Skocz do zawartości
IGNORED

Kolumny nie wymuszające zwiększania głośności


Gość Cadam

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cadam

(Konto usunięte)

Znane są w słuchawkach rozwiązania, które pozwalają słuchać z niższą głośnością nie tracąc na czytelności dźwięku.

Firma AblePlanet stosuje system LINX AUDIO http://www.ableplanet.com/linxtechnology.html

Ultrosone ma technologię S-Logi http://www.ultrasone.pl/technologia.php

 

Czy istnieją jakieś rozwiązania w zestawach głośnikowych, które pozwalają słuchać muzyki z mniejszym natężeniem?

takie rozwiązania to do sprzętu niższej klasy. Słucham bardzo często bardzo cicho do poduszki przed snem i nie odczuwam potrzeby stosowania loudnesu czy innych patentów, co więcej takie rozwiązanie zepsułoby mi jakość, wiem bo próbowałem także regulatorów fizjologicznych regulowanych i najlepiej jest bez nich.

Lepiej słuchając cicho nie słyszeć 75% muzyki (i nazywać to czystym, audiofilskim, nieskażonym dźwiękiem) niż dostosować dynamikę i równowagę tonalną i słyszeć 100%?

>Czy istnieją jakieś rozwiązania w zestawach głośnikowych, które pozwalają słuchać muzyki z mniejszym

>natężeniem?

 

Nie w glosnikach ale we wzmacniaczach jest to loudness/kontur. Niestety rynek wycofal sie z tego typu rozwiazan i nie wymyslono zadnego innego/lepszego w zastepstwo. Rozwoj procesorow DSP umozliwilby stworzenie idealnego ukladu kompensujacego niedoskonalosc naszego sluchu ale tu na pewno bylyby poztrebne pomairy glosnikow, wnetrzna i naszego sluchu a na taka rewolucje to jeszcze za wczesnie.

ja bym raczej obstawał że najlepiej nadają się kolumny wielodrożne z równo rozciągniętym pasmem i niedużej efektywności. Zestawy wysokoskuteczne czesto mają dominację środka pasma co przy cichym słuchaniu dodatkowo daje się we znaki bo i słyszymy najlepiej ten zakres, poza tym wtedy wykorzystujemy mniejszą moc ze wzmacniacza aby głośność była taka sama jak z kolumn o mniejszej efektywności a dość często wzmacniacze maja gorsze parametry i tym samym wierność brzmienia na niskich poziomach.

Słyszałem, że w stacjach radiowych dokładają harmonicznych do głosu redaktorów.

Do cichego słuchania to moze jakiś kompresor dynamicny - jest taka wtyczka do Foobara.

Gość cadam

(Konto usunięte)

meloV8, 20 Lut 2010, 19:44

 

>cadam

>

>Czego barakuje Ci najbardziej przy cichym odsluchu glosnikow?

 

 

Jeśli nie kręcę gałkami to przy cichym słuchaniu brakuje niskiego basu i mikroszczegółów z tła muzyki.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

cadam

To nie wina kolumn że przy cichym odsłuchu brakuje Ci pełnego pasma, tylko wzmacniacza.

Dobrze skonstruowany wzmacniacz nie będzie gubił pasma zarówno przy cichym, jak i bardzo głośnym odsłuchu.

powinno się tylko zmieniać natężenie dźwięku, bez utraty, czy też nawet zmiany soniki.

Brak basu itd przy niskich poziomach to naturalna wlasciwosc ucha ludzkiego i tu nie wiele sie poradzi. To wlasnei mialy kompensowac uklady loudness/kontur, zdaje sie yamaha jeszcze je stosuje choc jako plynna regulacje. Jak sluchasz muzyki to instrumenty w niej maja pewna glosnosc i sluchanie ich ciszej zawsze zafalszuje przekaz. Podobnie muzyk nie potrafi grac cicho aby nie przeszkadzac siasiadom.

Trzeba zmniejszyć poziom szumów i hałasów w otoczeniu, w pomieszczeniu odsłuchowym. Dobrym rozwiązaniem jest też odsłuch w bliskim polu.

Cudów nie ma, jeśli są spełnione jakieś minimalne warunki akustyczne odsłuchu to sprzęt może zagrać dobrze także cicho.

Z tego co ja wyczytalem na tym forum to zalezy od przetwornikow w kolumnie glosnikowej . Ktos nie dawno pisal ze glosnik gra dopiero od jakiegos poziomu glosnosci . Wydaje mi sie ze kolumny o duzej efektywnosci do dobry kierunek wyboru . Suma sumarum ,pewnie nie tylko od kolumn to zalezy , na pewno rowniez potencjometr w wzmacniaczu/przedwzmacniaczu ma na to wplyw .

Makgajwer, 22 Lut 2010, 16:04

>

 

wiadomo, że wysoka skuteczność to nierównomierność pasma przy pełnym wykopie (ale żeby jakaś dominacja środka?)

wiadomo, że niska skuteczność to kiepska dynamika przekazu (to jest właśnie ten chajend)

co kto lubi

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

A ja się nie zgodzę że wysoka efektywność jest dobra do cichego słuchania IMHO jest dokładnie odwrotnie.

 

Powiedzmy że są zjawiska progowe, powodujące że poniżej pewnego poziomu SPL głośnik gra źle. Możliwej przyczyny upatrywałbym w tarciu - wykazującym zwykle przejście od tarcia statycznego do dynamicznego po przekroczeniu pewnej wartości SIŁY.

 

Dużymi literami, bo to ważne dla dalszego wywodu. Teraz przyglądamy się pozostałym parametrom głośnika, a zwłaszcza masie ruchomej a więc Mms. Im mniejsza masa, tym mniejszej SIŁY potrzeba do wygenerowania danego przyspieszenia (a więc i wychylenia czy SPL przy danej częstotliwości czy Sd). Niskie Mms to wysoka efektywność. A zatem do wygenerowania danego SPL w wysokoefektywnym głośniku potrzeba małej SIŁY. Co oznacza że znajdzie się ona poniżej progu przejścia tarcie statyczne -> dynamiczne dla większych SPL niż w głośniku niskoefektywnym.

 

Być może jest inna przyczyna owej "progowości" w głośniku, ale mi nic do głowy nie przychodzi poza tarciem. Jestem otwarty na pomysły i propozycje.

ja często słucham muzy w nocy, powiem szczerze że przy baardzo małym natężeniu przepięknie wszystko brzmi. misimor myślę że coś w tym jest i zależeć to może od mocy wzmacniacza (trafo) i czułości przetworników. U mnie ostinato+ sym+ pre nr3 i jest wszystko bas średnie wysokie.

Pseudostereo to uklad robiacy owe ''pseudostereo'' z sygnalu mono, oczywiscie mozna go wlaczyc na sygnale stereo.

 

Sygnal jest przepuszczany przez prosty filtr GP/DP. Wypadkowa charakterystyka takiego cuda jest plaska ale charakterystyka fazowa jest mocno zakrecona dzieki temu ten sygnal brzmi inaczej. To cos dla tych co patrza tylko na charakterystyke przenoszenia zapominajac o fazowej.

 

Specjalista od filtrow jest misiomor wiec pewnie on dokladniej to wyjasnieni.

 

Proponuje zajzec w note katalogowa TDA3810.

>> irek2, 26 Lut 2010, 19:57

 

Ja tam widze jakieś układy typu podwójne T plus jeszcze trochę innych RC pracujące w sprzężeniach zwrotnych. Oczywiście w dzisiejszych czasach takie coś nie ma większego sensu, nagrania monofoniczne to rzadkość, a jak już to lepiej ich słuchać niezniekształconych. Ewentualnie dorobić stereo metodą off-line, cyfrowo na kompie jak komuś się chce.

Gość cadam

(Konto usunięte)

misiomor, 23 Lut 2010, 14:07

 

Co oznacza że znajdzie się ona poniżej progu przejścia tarcie statyczne ->

>dynamiczne dla większych SPL niż w głośniku niskoefektywnym.

>

>Być może jest inna przyczyna owej "progowości" w głośniku, ale mi nic do głowy nie przychodzi poza

>tarciem. Jestem otwarty na pomysły i propozycje.

 

 

Zadałem pytanie dotyczące tarcia na forum Tonsila

http://www.tonsil-meble.pl/forum/viewtopic.php?f=22&t=772

>> cadam, 27 Lut 2010, 22:02

 

Na owym forum Tonsila znalazło się sformułowanie "Jednak pojęcie tarcia kinetycznego odnosi się zawsze do dwóch ciał."

 

W głośniku mamy dwa ciała poruszające się względem siebie - kosz, magnes i nabiegunniki z jednej strony oraz cały układ ruchomy a więc cewka i membrana z drugiej. To co łączy te dwie rzeczy to właśnie zawieszenia w których zachodzi tarcie, objawiające się / mające swój udział w parametrze Rms (mogą dojść jeszcze prądy wirowe w karkasie i ew. zwartych zwojach cewki). A tarcie wykazuje zjawiska progowe.

  • 1 miesiąc później...
  • 1 miesiąc później...

>Powiedzmy że są zjawiska progowe, powodujące że poniżej pewnego poziomu SPL głośnik gra źle. >Możliwej przyczyny upatrywałbym w tarciu - wykazującym zwykle przejście od tarcia statycznego do >dynamicznego po przekroczeniu pewnej wartości SIŁY.

 

Jak zauważyłeś poniżej pewnego progu SPL, przy różnych efektywnościach driverów będą to różne wychylenia więc pewnie raczej problem tkwi w naszych uszach a nie w tarciu.

 

Faktem jest że najniższe mierzalne THD i IMD mają wysoko efektywne drivery w tubach. W stosunku do normalnych głośników to wygląda jak 5% THD do 0.5 THD więc różnica kolosalna. A przecież te membrany ruszają się tylko nieznacznie i często ich zawieszenia są sztywne a nawet czasem metalowe więc raczej nie tarcie w zawieszeniu jest tu problemem.

Tak się teraz zastanawiam, od wzmaka to chyba aż tak nie zależy, jeśli słuchamy cicho,to on się nawet nie spoci, efektywność kolumn chyba też odpada, bo moje SS-G3 mają 92dB i podczas cichego odsłuchu słyszę to co przy normalnym odsłuchu. Ktoś tu wspomniał, że powinna być liniowa charakterystyka samych kolumn i to by się zgadzało, jeśli normalnie od 30Hz do 50Hz mamy dziurę i leci wszystko o 6dB niżej, no to możemy mieć wrażenie, że przy cichym odsłuchu basu po prostu może być za mało.... - tak mi się zdaje :)

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.