Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Złapanego Króliczka


Therion
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Popularność DAC i całego USB audio,stramerów itp bierze się stąd że 95 procent użytkowników sprzętu audio po prostu kradnie pliki ściągając z z ruskich serwerów. 5 procent kupi z HD-track.

Ciekawe który z wychwalający pliki byłby w stanie zapłacić 40 czy 50 zł za płytę -często16/44 w plikach. Dużo taniej czasem kupić używaną płytę CD.

Gdyby nie można było kopiować i ściągać za darmochę ilość DAC-ów na rynku była by 10 krotnie mniejsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli weżmiemy pod uwagę wielkie sieciowe sklepy z płytami jak Tower Records, Virgin, księgarnie Borders, Barnes & Noble... lub sklepy ze sprzętem AGD, budżetową elektroniką... i płytami cd: Best Buy, Sears, Montgomery Ward...itd - to faktycznie wszystko zniknęło z powierzchni. Zostały natomiast sklepy konkretne i w nich jest wybór olbrzymi, plus oczywiście komisy, w których też jest do dostania praktycznie wszystko. Świetnym przykładem konkretu będzie tutaj sklep należący do właściciela wytwórni płytowej Delmark: 'Jazz Record Mart' - sklep o określonym profilu, w którym ilość i wybór cd z jazzem i bluesem jest oszałamiający - po prostu największy wybór jazzu i bluesa na świecie. Sklep z muzyką rockową, bluesową, popem to: Rolling Stones - wybór i ilość jak wyżej. Poza tym, są to kultowe sklepy, w których na pół etatu pracują muzycy i ludzie związani z Chicago Jazz Institute (też jestem członkiem tego stowarzyszenia) i co tu dużo mówić - znają się i jakiekolwiek skierowane pytanie do nich w zakresie poszukiwanych tytułów czy też historii muzycznych - nie pozostaje bez konkretnej odpowiedzi. Płyt jest w bród, do wyboru do koloru!

 

Wszystkie koropracyjne sklepy, księgarnie... chociaż były naprawdę cool (Borders) pozamykano, bo wiadomo jak rządzi się i na jakich zasadach jest to gówno utrzymywane! Nie ma założonego zysku - zamykamy! Sklepy typu Jazz Record Mart są prowadzone przez pasjonatów i artystów - tam korporacyjne gówno nie ma prawa racji bytu ani dostępu, i całe szczęście...! I chwała im za to...!

 

http://jazzrecordmart.com/jrm.history.htm

http://jazzmart.com/

http://www.rollingstonesmusic.com/

 

Oprócz pozukiwań płytowych, kupna... w Jazz Record Mart - można trafić na niezły, kameralny, jazzowy albo bluesowy koncercik >

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=-ukHEgCXYKs

 

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=E42K5qSvraU

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Popularność DAC i całego USB audio,stramerów itp bierze się stąd że 95 procent użytkowników sprzętu audio po prostu kradnie pliki ściągając z z ruskich serwerów

Chyba przesadziłeś z tą liczbą.

Wiele osób RIPuje swoje kolekcje CD.

A teraz nadszedł czas streamingu w jakości Hi-Fi - WIMP HiFi (i za chwilę innych). To jest kierunek w którym zmierza "dystrybucja" treści muzycznych. Rozwój rynku DAC to był strzał w 10 ... teraz nadchodzi czas streamerów.

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to już jest oldskulowe natręctwo ;-) Mam wydać 40-60 zł po to żeby potrzymać w ręce płytę ? Dla mnie liczy się muzyka a nie opakowanie.

Ciekawostka - obecnie 92% gier jest dystrybuowanych elektronicznie ... jak myślicie co się stanie z CD ? ;-)

 

 

Byłbym ostrożny w ekstrapolowaniu tendencji obserwowanych na rynku gier na rynek audio:). To jednak inny konsument, inne potrzeby, na szczęście. Moje spostrzeżenia z zebrane przy okazji spotkania z przedstawicielami branży muzycznej nt. prawnych aspektów rozprzestrzeniania muzyki w sieci sprzed kilku m-cy są nieco odmienne.

 

- polski rynek płyt już nie spada w sensie wolumenu sprzedaży , tendencja spadkowa wyhamowała i sprzedaż płyt (CD, winyle w śladowej ilości) utrzymuje się w okolicach nieco ponad 200 mln sztuk rocznie.

 

- perspektywy są o dziwo umiarkowanie optymistyczne, pomimo rozwoju zjawiska muzyki w sieci, streamigu, etc. , branża z dystansem czy wręcz humorem traktuje kasandryczne przepowiednie o zaniku nośnika fizycznego w obrocie muzyką. Powołują się na jakieś badania/obserwacje zakupowe, wg których w Polsce jest wciąż silne przywiązanie do nośnika fizycznego typu CD czy winyl cenionego wykonawcy, który kupuje się i ustawia z szacunkiem na półkę. Ten sam nabywca może jednocześnie ściągać muzykę w plikach, stratnych (głównie) czy bezstratnych żeby np. słuchać w samochodzie czy odtwarzaczu przenośnym, ale fizycznych nośników i tak nie porzuci. Są o to spokojni.

 

Być może ma to sens i byłaby to, toutes proportions gardées, sytuacja podobna do tej obserwowanej w Japonii, gdzie pomimo ogólnej dostępności ultranowoczesnej elektroniki "na pliki" sprzedaż CD utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie i tendencja taka ma się utrzymać w możliwej do przewidzenia przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymiści ;-) Niedługo po prostu już nie będzie gdzie kupować płyt CD... i to zmusi ludzi do przejścia na pliki.

Jasne, że jesteśmy zacofani sprzętowo stąd to przywiązanie to nośników fizycznych.

 

Wszystko teraz idzie ku streamingowi (video, audio a nawet ebooki) i nic tego nie zatrzyma.

Buchardt A500 + ARCAM CDS50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sensie jak i gdzie? Bo ja byłem 4 miesiące temu i się b. dobrze obkupiłem - wiele wydań niedostępnych w Europie. więc nie rozumiem.

 

Oczywiście, że tak. Ja zwróciłem uwagę na tendencję. Muzyka pozostaje w pliku do kupienia lub pobrania/ukradzenia coraz powszechniej, co widać na rynku amerykańskim bardziej jaskrawie. Coraz rzadziej będzie na krążku z tworzywa sztucznego. Ku uciesze Matki Ziemi

i rozpaczy poliwęglanowych lub polichlorkowo-winylowych fetyszystów. Sam bym nim był, gdyby mi nie brakowało pieniędzy na rzeczone przedmioty (longplaye). A tak sobie tłumaczę, że jestem odpowiedzialnym mieszkańcem planety.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popularność DAC i całego USB audio,stramerów itp bierze się stąd że 95 procent użytkowników sprzętu audio po prostu kradnie pliki ściągając z z ruskich serwerów. 5 procent kupi z HD-track.

Ciekawe który z wychwalający pliki byłby w stanie zapłacić 40 czy 50 zł za płytę -często16/44 w plikach. Dużo taniej czasem kupić używaną płytę CD.

Gdyby nie można było kopiować i ściągać za darmochę ilość DAC-ów na rynku była by 10 krotnie mniejsza.

 

To na pewno ważna przyczyna coraz większej popularności muzyki z komputera.

Kolekcja 10-12 tys albumów na plikach nie jest niczym nadzwyczajnym w światku PC-Audio. Licząc po 10€ za CD - ile to by było?

Ruskie serwery rulezzzzzzzzzzzz! :)

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzeniem była ekstra kiełbasa

 

Mi się wciąż extra kiełbasa marzy... w IRL nie jest o taką łatwo.

 

Ale już nie trzeba kraść

 

Kto mówi że TRZEBA kraść?

Zgadzam się że stream to przyszłość. ale swoich terabajtów nie zamierzam kasować i wszystko czego potrzebuję do szczęścia mam bez streama.

Ostatnio... gdzieś z okolic Woroneża... ;)

Nie mogę przestać tupać. :)

 

https://www.youtube.com/watch?v=COiIC3A0ROM

 

A propos TRZEBA....

Kiedyś był taki polski serial i w nim scena, jak chłopak przyjmuje się do roboty u szewca.

Szewc pyta:

- Pijesz, synu?

Młody niepewnie odpowiada:

- Nooo, jak trzeba...

- TRZEBA!!!

Edytowane przez il Dottore

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 rok później...

Dawno tu nikt nie zagląda. Pomyślałem, że może ten klub powinien mieć nazwę, klub poukładanych systemów. Bo to pewnie się udaje większej ilości. No bo poukładany system można jeszcze lepiej poukładać, czyli jednak gonimy króliczka. Piszę to bo po prawie 6 latach jakiś poszukiwań poukładałem na tyle swój system, że czuję ogromną frajdę zasiadając na kanapce i go włączając. Mam pewne pomysły na zmiany, ale dla mnie kosmetyczne (lepsze kabelki, black box). Teraz zdecydowanie chcę inwestować w płyty CD bo je uwielbiam, zwłaszcza BSCD2. A jak u Was dalej układacie swoje systemy czy już tylko dokupujecie CD, pliki, winile..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Mnie by ciekawily systemy wlascicieli ktorzy dosłownie niczego w nich nie zmieniali przez co najmniej 12 miesiecy. Ja kolekcje plytowa juz mam z grubsza zbudowana, ale stereo chce wciaz dopracowac (na kupnie wzmacniacza).

 

Ja mam swój 4 lata...odkąd Jola u mnie "rządzi" systemem nic wymieniałem i nie zamierzam...

Pozdrawiam serdecznie...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek, jeszcze nigdy na niego nie trafiłem.

Ciekawe spostrzeżenia (ale dla mnie troszkę dziwne) kol. Theriona, te z 1 str. po usłyszeniu syatemu kol. McGywera.

Dla mnie dziwne napisałem, bo znam taki efekt od 16 lat, czyli od czasu gdy postawiłem w swojej komnacie Quadral Montan mk1 - wtedy "pełnoletnie", dziś maja lat 34 - efekt jak był tak jest nadal i brak najmniejszej myśli o ich (kolumn) wymianie, sprawia ze wpis mój jak najbardziej w tym wątku merytorycznym jest ;)

Jak dołączyłem (już też parę lat temu) na zaciski tych kolumn wyjście ASR Emitter ...

 

Troszkę nie zgadza mi się teoria McGywera, czy też może wysnuta przez Theriona po usłyszeniu systemu McG. ze głównym powodem jest źródło (CD) - w każdym razie u mnie praktycznie dowolne źródło CD nie robi aż takiej różnicy.

 

Jeszcze słowo o kol. McGywer - wszyscy znają go jako świetnego elektronika, praktyka, rozsądnie myślącego i działającego w strefie audio.

Jednak jego ostatnie wywody na temat bezpieczników wprawiły mnie w wielki szok...no chyba, że nimi handluje.

Sory z prywatę i personalny "atak" ale nie mogłem się powstrzymać, z pokorą przyjmę dowolną ilość pkt. ostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Ogromnie dziękuję za link i pozdrawiam.

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Reasumując - u mnie wciąż / nieprzerwanie od sam nie wiem / około 15 lat - również zachwyca lampa...

Myślę że jest to koncepcja docelowa / przynajmniej w moim przypadku..

 

 

 

I jeszcze taka refleksja od niechcianej lampy do ukochanej lampy, koło się zamknęło, a ja w środku i słucham…

 

http://www.highfidelity.pl/@main-2806&lang=

 

 

ps.

Pozdrawiam autora felietonu i delikatnie dopowiem że również - znam to uczucie..."złapanego króliczka"...:)

Edytowane przez BOBSAPP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście życzę wszystkim aby złapali swego, bo rzeczywiście wielką frajdą jest skupienie się na słuchaniu i kupowaniu nowych Płyt.

 

Pozdrawiam moją ulubioną "wypożyczalnię" na Dietla z moich studenckich czasów w Krakowie. Do tej pory mam na kasetach sporą część wypożyczalni :)

Co do "złapanego króliczka" to faktycznie miłe uczucie; ale co jakiś czas coś tam zmieniamy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dawnych lat zaczynało się od magnetofonów monofonicznych grundig i wieży kasprzaka oraz kolumn Tonsil mimo to pamiętam że zupełnie nie przeszkadzało to cieszyć się muzyką nawet wtedy dało się usłyszeć nowe dzwięki na słuchawkach które na kolumnach ginęły mimo to najważniejsza była zawsze muzyka sprzęt na 2 miejscu i tak pozostało do dziś ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.