Skocz do zawartości
IGNORED

życie po zmartwychwstaniu - Wasze wyobrażenia


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

przy okazji Świąt, tak głęboko związanych z ideą zmartwychwstania, chciałbym zapytać Kolegów chrześcijan, jak sami, na własny użytek, wyobrażają sobie życie po zmartwychwstaniu

intryguje mnie też, dlaczego w literaturze religijnej jest tak niewiele konkretnych obrazów, jak to życie będzie wyglądać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Koledzy Ateiści? Czy na przykład wyobrażają sobie jak nieodwracalnie gazy trupie ich wydymają i jak gniją im członki (a Koleżankom Ateistkom co tam która ma), jak czerwie toczą, jak ropy cuchnące z nich ciekną zapaskudzając ziemię i pobliską pompę i tylko taki jest sens ostateczny ich istnienia?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

subagazi

 

Chyba zdejesz sobie sprawę,że proces rozkładu ludzkiego ciała ( który tak barwnie opisałeś) w jednakowym stopniu dotyczy wierzących jak i niewierzących.

Podobnie jak strach przed śmiercią ( który właściwie wierzącym powinien być obcy!).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kwestia depresji.Zresztą oni też się boją tylko przezwyciężaja ten strach.Strach przed śmiercią jest cechą atawistyczną,przynależną każdemu stworzeniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

subagazi, 3 Kwi 2010, 15:26

 

>Nieprawda! A samobójcy? Nie potrafią się wprost doczekać!

 

 

Co ty mozesz o tym wiedzieć istoto o błednie zaprogramowanym umysle.

 

Każdy człowiek boi się nie tyle własnej smierci co ewentualnego bólu fizycznego...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Oczywiście że to tylko lęk przed fizycznym bólem w obliczu zejścia.

A co do zmartwychwstania, to ktoś udowodnił że taki proces istnieje ?

Bo najpierw musi być on dokonany, aby sobie wyobrażać co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xniwax, 3 Kwi 2010, 15:42

 

>Co ty mozesz o tym wiedzieć istoto o błednie zaprogramowanym umysle.

 

Czytaj: niezgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej czy innej Cholery Z Czerskiej?

 

>Każdy człowiek boi się nie tyle własnej smierci co ewentualnego bólu fizycznego...

 

Więc gdy już Komisja zaprowadzi Euthanazję za pomocą Bardzo Fajnych Pastylek Nasennych to problem tzw. strachu przed śmiercią zostanie definitywnie rozwiązany? Endlösung?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

naprawdę nigdy nie zaprzątało Waszych myśli, jak to będzie?

w Credo wyraźnie wyznaje się wiarę w ciał - jak najbardziej materialnych! - zmartwychwstanie, więc takie rozważania są chyba na miejscu

 

zaś co do śmierci samej... postawa areligijna wcale nie musi oznaczać przekonania, że wszystko się kończy wraz z ostatnim tchnieniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większosć samobójców nie liczy na eutanazje. Ci ktorzy chcą być poddani eutanazji juz zyją w bólu.

S

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwierzęta oczywiście nie mają świadomości swojej śmiertelności ale instynktownie boja się śmierci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xniwax, 3 Kwi 2010, 16:39

 

>Skąd to wiesz?

 

z obserwacji,

generalnie, uważam, że wszyscy się boją śmierci,

ale ludzie głęboko "zanurzeni" w systemie duchowym, praktykujący ścieżkę duchową i mający rezultaty tej praktyki inaczej sprawę śmierci traktują

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życie bez końca

 

Apostołowie spodziewali się bezkresnego życia u boku Jezusa w niebie jako członkowie jego królewskiego rządu (Łukasza 22:29; Jana 14:3). Ale Jezus niejednokrotnie wspominał też o Bożym zamierzeniu dotyczącym życia na ziemi (Mateusza 5:5; 6:10; Łukasza 23:43). Zarówno cuda, których dokonywał, jak i jego wypowiedzi dotyczące życia wiecznego stanowiły rękojmię prawdziwości obietnic Bożych złożonych przed wiekami za pośrednictwem proroka Izajasza: „Pochłonie on śmierć na zawsze i Wszechwładny Pan, Jehowa, otrze łzy z każdego oblicza” (Izajasza 25:8). Istnienie ludzkie nie będzie wtedy ograniczone do krótkiej młodości i szybko następującego po niej okresu ubytku sił, kończącego się zniedołężnieniem i zgonem.

Młodzi ludzie cieszą się życiem

 

Słowo Boże zapowiada, że człowiek powróci „do dni swego młodzieńczego wigoru”

 

Kiedy w nowym świecie Bożym prawi ludzie osiągną doskonałość, przestaną podlegać procesowi starzenia się. W Biblii czytamy: „Stworzenie zostanie uwolnione z niewoli skażenia i dostąpi chwalebnej wolności dzieci Bożych” (Rzymian 8:21). Wyobraźmy sobie! Człowiek będzie stale wzbogacał swą wiedzę i doświadczenie, a fizyczna sprawność organizmu mimo upływu wieków nie będzie maleć. Czy znajdziesz się wśród ludzi, którzy tego dostąpią?

 

 

Po co błądzić,po co wyobrażać sobie coś czego możemy być pewni czytając obietnice Boga.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

ale czy to przywrócenie do stanu świetności nastąpi na Ziemi? pomieścimy się?

a może na jakiejś innej planecie/ planetach?

 

ponadto - w jakiej postaci zmartwychwstaną ludzie zmarli jako noworodki?

a usunięci jako płody?

może w stanie sprzed śmierci, lecz w takim razie, kto się zajmie ich wychowaniem? karmieniem? przewijaniem?

 

a ludzie urodzeni jako kalecy? bliźnięta syjamskie? z zespołem Downa?

 

czy homoseksualiści są potępieni ad hoc? czy jednak zmartwychwstaną?

 

od którego momentu w dziejach ludzkości zaczyna się gotowość do zmartwychwstania? od hominidów? od ho0mo sapiens? ludzie z epoki kamienia łupanego będą hasać obok astronautów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a, 5 Kwi 2010, 19:26

 

Umrzemy, zobaczymy ;)

/A jak "nie zobaczymy" to przynajmniej coś będzie*(?)wiadomo.

* - o ile po drugiej stronie będzie istniała gdzieś tam, jakaś nasza, była ziemska(?) świadomość. (No chyba, że umiera razem z ciałem albo zmienia tylko właściciela - nie wiem ;)

/Bo skoro w przyrodzie nic nie ginie, czemu gdzie indziej miałoby być inaczej ? W końcu po tamtej stronie też chyba jakieś "prawa"/reguły (choćby metafizyczne)istnieją ? /Inaczej byłby straszny chaos ;)./

* * *

Tak se tylko możemy podomniemywać i zgadywać.

 

Może zapytaj księdza ?

 

Ja myślę, że generalnie tego typu sprawy trzeba zostawić na "bliżej śmierci" lub na "po śmierci" i za wcześnie się nimi nie zajmować, bo na nie nie ma jasnej odpowiedzi.

 

Wierzący wierzą i to im wystarcza za odpowiedź.

Nie ważne jak będzie, ważne, że wierzą, w co chcą wierzyć...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

ale mnie tylko ciekawi: W CO WIERZĄ?

mnie osobiście od zawsze coś tu nie grało, księdza pytałem, a owszem, ale też nie wiedział :-)

a z tym żeby odkładać takie sprawy na starość... no wiesz, nigdy nie wiadomo, który dzień będzie ostatni, może jutrzejszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a

 

Ciekawość zaspokoi Twoją Biblia i to w 100-u procentach!

 

Nie bój się,Bóg potrafił stworzyć wszechpotężny wszechświat-to nie ma się co obawiać że nie starczy miejsca na ziemi,a na ziemi nie wszystkich czeka życie wieczne(ponoć),nasza planeta może pomieścić wszystkich ludzi dotychczas urodzonych w dziejach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.