Skocz do zawartości
IGNORED

PHILIPS CD104 brak dźwięku.


mmbb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Posiadam wyżej wymieniony odtwarzacz, który pewnego dnia zamilkł. Stało się to albo w momencie wyłączania lub włączania (nie podczas słuchania). Poprzedniego dnia działał normalnie. Teraz milczy. Laser czyta płyty, wyświetlacz pokazuje to co powinien pokazywać lecz Philips milczy. Sprawdziłem płytkę zasilania - podaje prawidłowe napięcia. Na płytce dekodera poprawiłem wszystkie luty od masy, wymieniłem też wszystkie elektrolity, jednak nie przyniosło to żadnej zmiany. Podczas szukania zauważyłem, że kable łączące płytkę zasilania z płytką dekodera mają luzy we wtyczkach i podczas ich ruszania są przerwy w zasilaniu. Założyłem nowe wtyczki, lutowane ale i to nie pomogło. Gdzie jeszcze mogę szukać przyczyny tej awarii? Co i jak posprawdzać? Proszę o pomoc i z góry za nią dziękuję.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/62912-philips-cd104-brak-d%C5%BAwi%C4%99ku/
Udostępnij na innych stronach

Moze jakas kostke szlag trafil, zreszta lepiej by ci sie oplacalo kupic nowego CD104 bo kosztuja grosze a z tego co masz na czesci :) .

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

sprawdź czy masz sygnał ma wyjściach 1 i 5 opampów, być może na stałe z jakiegoś powodu włączone jest mute (pojawiło się lub zankiło nap. nimi sterujące). Nie można też wykluczyć uszkodzenia w części cyfrowej, np filtra czy samego DACa.

Co do kostek to może to być przyczyna. Znalazłem już dwie, które miały przerwy. Jedną łączącą płytkę zasilania z płytką dekodera, a druga pomiędzy pł. dekodera a pł. servo - i to ta wtyczka, w której jest sygnał mute. Co do opampów to sytuacja wygląda tak. Na jednym z nich napięcie jest tylko na nogach 4(-11.07V) i 8(11.21V), pozostałe nogi 0V. Drugi z opampów: nogi 4 i 1 podobnie ale na nogach 1,5,6,7 jest 7.4V, a na 2 i 3 jest 0V. To występuje kiedy nie jest włączona płyta. Na włączonej nie mierzyłem. Co to może oznaczać? Jakieś zwarcie czy uszkodzenie jednego z nich?

Sprawdziłem na schemacie i wg. mnie zasilanie na 1 i 4 nodze jest prawidłowe, 2 i 3 noga też ok., ale na pozostałych powinno być 3,4V a nie 7,4V lub 0V. Nie jestem elektronikiem i poza tym, że widzę rozbieżność to ni w ząb nie wiem dlaczego i z jakiego powodu. Na razie nie wymieniłem jeszcze wadliwych wtyczek. Nie wiem czy to one mogą być przyczyną takiego stanu. Kiedy się z nimi uporam sprawdzę jeszcze raz te napięcia, ale jeśli nic się nie zmieni to nie mam pojęcia co należy sprawdzić w dalszej kolejności. Schemat mam w pdf'ie i nie wiem jak można go tutaj dołączyć.

Wtyczki wymieniłem prawie wszystkie i g.... to dało. Przy odtwarzaniu płyty napięcia na opampach bez zmian, na 22 nodze obydwu TDA1540 - 0V mierzone multimetrem cyfrowym wzgl. masy. Sygnał MUTE pojawia się podczas odczytu płyty (jest 5V), a przy wybieraniu utworów spada do 0V. Co dalej nie mam pojęcia. Zastanawia mnie ta różnica w napięciach na opampach. Na jednym jest 7,4V a na drugim 0V. Może sprawdzić jeszcze raz płytkę dekodera pod kątem zimnych lutów?

Serwisówka:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu masz napięcia na opampach:

Pin

1 +3,4V

2 0V

3 0V

4 -11V

5 +3.4V

6 +3.4V

7 +3.4V

8 +11V

 

I na DACu

Pin

3 -16.8V

4 +3,5V

10 -16,8V

15 -9.1V

16 -9.8V

17 -9,7V

 

Chociaż razej mało prawdopodobne by oba DACe naraz padły, prędzej filtr cyfrowy...

Sprawdź działanie przekaźnika Mute - sygnał powinien być na rezystorze 3579 i 3600 - one są włączone równolegle do masy, przed przekaźnikiem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Miałem ten CD w 1987 roku. Także przestał grać - zaraz po gwarancji. Wymieniono SAA 7020. Za naprawę zapłaciłem więcej niż połowa wartości nowego odtwarzacza, po czym sprzedałem sprzęt.

Dziękuję za serwisówkę, takiej wersji jeszcze nie miałem. :) Zasilanie obydwóch DAC'ów jest prawidłowe. Mała rozbieżność występuje na 4 nodze: jeden ma 4,2V, drugi 3,8V - powinno być 3,5V. Na 7 nodze mają po -5,9V - powinno być -5V. To są dwie większe odchyłki. Sprawdziłem też zasilanie dla wszystkich SAA i wydaje się być też ok. Sygnał MUTE sprawdziłem na 39 nodze SAA7020 i jest raczej ok. bo 5V pojawia się kiedy laser czyta płytę, w momencie przełączania pojawia się 0V. Na rezystorach 3579 i 3600 nie ma żadnego napięcia (nie wiem czy to o to chodziło). Mierzyłem w punktach 1 i 3 KILL'a (1510) - oznaczenie wg. schematu. Nie mam bladego pojęcia co to takiego ten KILL. Jedyna zaobserwowana rozbieżność występuje w okolicach opampów. Obydwa opa są zasilane prawidłowo (4 i 8 noga). Na jednym opampie tam gdzie powinno być 3,4V jest 0V a na drugim jest 7,4V - wszędzie tam gdzie ma być 3,4V. 2 i 3 noga w obydwu mają 0V. Nie wiem co to jest ten PREM (1507) - w punkcie 1 tego ustrojstwa jest 7,4V, w 2 jest 4V a w 3 i 4 OV. To 7,4V przenosi się na jednego opampa. Skąd tam się wzięło to napięcie. Diody w tej okolicy sprawdzałem miernikiem i są raczej sprawne. Może któryś z rezystorów lub kondensatorów foliowych ma przebicie. Ale czy można to jakoś sprawdzić bez wylutowywania wszystkich podejrzanych elementów. Panowie doradźcie co teraz robić. Ze wszystkich scalaków najbardziej grzeje się SAA7030 (jest dosyć ciepły, nie gorący, nie parzy), potem w kolejce jest SAA7020. DAC'e są ciepłe, reszta niewyczuwalne. Może ten PREM ma jakieś przebicie? Nie mam koncepcji bo się na tym nie znam, dlatego liczę na Panów pomoc.

>mmbb, 15 Kwi 2010, 21:26

 

Rozbieżności napięć są do przyjęcia.

 

>Na rezystorach 3579 i 3600 nie ma żadnego napięcia (nie wiem czy to o to chodziło).

 

Nie, masz tam podłaczyć np słuchawki i sprawdzić czy gra.

 

>Mierzyłem w

>punktach 1 i 3 KILL'a (1510) - oznaczenie wg. schematu. Nie mam bladego pojęcia co to takiego ten KILL.

 

To chyba inna nazwa sygnału mute.

 

> Ze

>wszystkich scalaków najbardziej grzeje się SAA7030 (jest dosyć ciepły, nie gorący, nie parzy), potem

>w kolejce jest SAA7020.

 

To stara technologia, one biorą dużo prądu, ale nie można też wykluczyć uszkodzenia któregoś z nich.

 

Sprawdź przed przekaźnikiem sygnał audio, dalsze poszukiwania wymagają oscyloskopu i sprawdzenia obecności i poprawności sygnałów na we/wy SAA7030 co może coś powiedzieć o jego uszkodzeniu lub poprzednika w torze SAA7020.

>>Na rezystorach 3579 i 3600 nie ma żadnego napięcia (nie wiem czy to o to chodziło).

>

>Nie, masz tam podłączyć np słuchawki i sprawdzić czy gra.

 

Teraz to wiem o co chodzi :)

 

>Sprawdź przed przekaźnikiem sygnał audio, dalsze poszukiwania wymagają oscyloskopu i sprawdzenia

>obecności i poprawności sygnałów na we/wy SAA7030 co może coś powiedzieć o jego uszkodzeniu lub

>poprzednika w torze SAA7020.

 

Może głupio pytam ale gdzie mogę znaleźć ten przekaźnik?

Rozumiem,że jak to nic nie da to dalsza diagnostyka wykracza poza moją wiedzę na ten temat (szczątkową), zresztą zaplecze warsztatowe także.

Jestem po próbach i być może jest jakiś ślad. Zamiast słuchawek użyłem radiomagnetofonu z wejściem CD/LINE pod które się podpiąłem. Sprawdzałem przebieg sygnału od końca tj. rezystorów 3579 i 3600. Na rezystorach jest cisza. Następnie TDA1540: 22 noga (wyjście) - cisza, 1 noga (wej.) - cisza. SAA7030: 3 i 10 noga (wyj.) - cisza, 17 i 20 (wej.) - jest dźwięk chociaż cicho i mocno szumi, ale nie jest zniekształcony. Ale rozumiem że jest to sygnał jeszcze nie przetworzony do końca więc jest cicho i szumi. SAA7000: noga 13 i 15 (wyj.) - jest dźwięk jak wyżej, 4 noga (wej.) - jest dźwięk, 5 noga nie ma dźwięku - ale rozumiem, że to już jakiś inny rodzaj sygnału (zaznaczony jako UNEC - unreliable data flag from the ERCO to the CIM chip - cokolwiek to znaczy). Czy taka diagnostyka może wskazywać na uszkodzenie SAA 7030? Jeśli tak to nawet dobrze się składa bo przymierzałem się do zrobienia NOS'a. Może uda się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. :)

Na wyjściu DACów nie usłyszysz żadnego sygnału gdyż panuje tam wirtualne zwarcie do masy.

Odsłuchiwanie sygnałów cyfrowych to hardcore, ale faktycznie, z tego zgrzytu da się na liniach danych wydobyć jakąś muzykę, dźwięk. Zdaje się, że trzeba będzie przełczyc SAA7000 w tryb 14b na wyjściu. Pominięcie filtra to jedyna szansa na prostą naprawę.

>Zdaje się, że trzeba będzie przełczyc SAA7000 w tryb 14b na

>wyjściu. Pominięcie filtra to jedyna szansa na prostą naprawę.

 

Żeby się upewnić i czegoś nie upalić. Rozumiem, że chodzi właśnie o zrobienie NOS'a, czyli usunięcie SAA7030, połączenie odpowiednich pinów czterema kabelkami i dodanie rezystora do SAA7000 żeby przełączyć go w tryb 14 bitowy.

Ale męczy mnie jeszcze jedna sprawa - napięcie 7,4V na nogach jednego opampa zamiast 3,4V i brak tego napięcia na drugim opampie (na tych samych nogach). Wg. schematu ma być 3,4V na obu wzmacniaczach. Czy te napięcia pochodzą właśnie z SAA7030, bo wg. schematu nie potrafię tego rozszyfrować?

Zasilanie 4 i 8 nogi jest pokazane - z "zewnątrz" dochodzi +12 i -12 przechodzi przez rezystory i na nogach jest ok. +11 i -11.

A te 3,4V po prostu tam jest. Może patrzę na zły schemat (DECODING 2).

Wiem, że jestem upierdliwy w tymi pytaniami ale zależy mi na pozytywnym zakończeniu tego problemu.

W naprawie RTV raczej pomocy nie otrzymam, więc pozostaje mi pytać tutaj :)

Ja robiłem NOSa na CD-460 i właśnie przy lutowaniu musiałem jakiś opornik uwalić, bo zaczął kręcić w lewo i na wyświetlaczu nic nie pokazywał.Te wszystkie philipsy z TDA mają podobne do siebie PCB.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Wylutuj lub omiń SAA7030 i po sprawie. Z tym przełączaniem w tryb 14b to się pospieszyłem, zostaw na początek jak jest bo chyba tak ma być. Napięcia na opampie pochodzą z DACów.

YES, YES, YES !!!! Działa. Zrobiłem NOS'a i dziadek Philips ożył. Nie doczytałem dokładnie jak go zrobić i nie odciąłem 16 nogi SAA700 od masy i dźwięk był zniekształcony (przesterowany). Dopiero po chwili konsternacji doszedłem co i jak. Teraz jest ok. Wielkie dzięki dla Molibdena za pomoc, bez Twoich wskazówek pewnie nic bym nie zdziałał. Teraz mogę cieszyć się pięknym i do tego ztuningowanym cristal dźwiękiem :)

Pociągnę jeszcze ten wątek bo mam kolejne pytania odnośnie rezystorów nastawnych na płytce od lasera. Chodzi mi o te zaznaczone ramkami na zdjęciu. Ten w czarnej (47k) jest przekręcony maksymalnie w prawo. Wydaje mi się to podejrzane. Po przestawienie go w skrajne lewe położenie nie zaobserwowałem żadnej różnicy w szybkości odczytywania płyty. Jak sprawdzić jego prawidłowe położenie. I drugie pytanie o ten rezystor w żółtej ramce. To chyba od mocy lasera. Jak prawidłowo (bez płyty testowej Philipsa) można nim wyregulować zasilanie lasera. Sprzęt jest po przejściach i nie wiem kto i co w nim robił, a nie chciałbym żeby laser był "podkręcony" na maksa.

Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Potencjometrami nie należy kręcić bez powodu. Bez specjalnego miernika mocy promienowania nie można ustawić właściwej emisji lasera. Dokonuje się tego fabrycznie, następnie w trakcie pracy odtwarzacz sam za pomocą sygnału sprzężenia zwrotnego z pomocniczej fotodiody reguluje prąd. W ten sposób niezależnie od stopnia zużycia utrzymywana jest stale ta sama moc diody laserowej (aż do granic zakresu regulacji), później dalsze jej podkręcanie powoduje stały wzrost prądu przyspieszający jej zużycie i zniszczenie.

Nie zamierzam kręcić tymi potencjometrami, ale dziwi mnie maksymalne skręcenie w prawo tego w czarnej ramce. Służą one do regulacji i fabrycznie raczej nie powinny być ustawione w skrajnej pozycji - tak mi się przynajmniej wydaje. Bo co to za regulacja tylko w jedną stronę. Dopytuję dlatego, że na schemacie serwisówki (tej podanej wyżej) dla napędu CDM-0 (sam koniec serwisówki) obok tego rezystora jest odnośnik - "MID. POSITION", co ja rozumiem jako położenie środkowe. Na ostatnim schemacie (chyba właściwym dla mojego CD) tego opisu już nie ma, ale narysowany jest też w położeniu środkowym (chociaż wiem, że jest to tylko symbol graficzny).

Jest jeszcze, mam nadzieję ostatni, jeden problem z tym CD'kiem. Otóż od samego początku szuflada nie działała prawidłowo. Nie otwiera się i nie zamyka tak jak powinna. Po włączeniu CD (po dłuższym czasie, np. nocy) i naciśnięciu OPEN wysuwa się bardzo powoli i jakby skokowo. Nie dochodzi do końca i zaczyna się zamykać (też anemicznie). Dopiero po kilkukrotnym, kilkunastokrotnym naciśnięciu przycisku OPEN/CLOSE zaczyna działać normalnie. Nabiera prędkości i działa w całym zakresie. Tak jakby coś się musiało rozruszać. Oring od silnika wymieniłem na nowy, cała mechanika działa bez oporów. Wydawało mi się, że po wymianie wtyczek jest lepiej ale po odstaniu przez noc jest tak jak opisuję wyżej. Czy to wina tranzystorów na płytce od sterowania silnika, czy może sam silnik niedomaga? Jak to można sprawdzić?

Czasem takipotencjometr musi być skręcony w jedną stronę maksymalnie. Zwykle zaczyna się regulacje od ustawień w środkowym położeniu potencjometrów. Także nie doradzę, jak być powinno. Na schemacie raczej nie zaznacza się konkretnego położenia.

 

W szufladzie jest rozciągnięty pasek przenoszący napęd z osi silnika na zębatki i należy go wymienić bo jest już luźny, stąd takie objawy. Powinno pomóc przynajmniej czyszczenie jego i elementów na których się porusza, docelowo - wymiana. To raczej nie jest wina silnika. Oczywiście zakładam, że napęd tacki rozwiązano właśnie za pomocą takiego paska.

Potencjometrami nie zamierzam kręcić, ale lubię wiedzieć dlaczego coś jest właśnie tak a nie inaczej. Pasek od szuflady wymieniłem na samym początku walki z jej niedomaganiami (wyżej nazwałem go oring'iem). Teraz wyjąłem jeszcze raz silnik i pasek. Wyczyściłem pasek, kółka pasowe, oraz przemyłem spirytusem technicznym silnik od środka :)ponieważ był oblepiony jakimś starym olejem lub czymś podobnym. Po takiej operacji szuflada wysuwa się chętnie, ale chyba nie tak jak powinna. Po nocy wysuwa się wolniej niż zamyka. Po kilku otwarciach i zamknięciach te prędkości się wyrównują, ale także rosną - porównując to do tego co było to wręcz szuflada szaleje. Nie wiem też dlaczego ale jak po nocy włączam CD'ka to szuflada czasami sama wyjeżdża bez naciskania przycisku OPEN.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.