Skocz do zawartości
IGNORED

Analfabetyzm na forum. Apel o rzetelność wpisów.


jozefkania

Rekomendowane odpowiedzi

absinth3, 21 Kwi 2010, 10:35

 

>Może tak a może... Chodzi tylko o istotność problemu

 

Absinth, nie ma może tak, a może nie - Józwa ma rację: albo wyrażamy się precyzyjnie, czemu służą określone normy językowe, albo robi się bełkot. Oprócz rozróżnienia opisanego przez Józwę jest jeszcze jedno, zupełnie już podstawowe: czasownik dokonany i niedokonany. Jeśli tego się nie przestrzega, czy neguje znaczenie tego rozróżnienia, to faktycznie nie ma o czym mówić...

 

I masz zupełną rację - chodzi nie tylko, ale właśnie w pierwszym rzędzie o istotność problemu. Z tym, że istotność inaczej pojmowaną: dla mnie - i powtarzać to będę zawsze - fakt, że większość popełnia błąd nie znaczy, że błąd ma stać się normą! I gwiżdżę na zarzuty konserwatyzmu czy reakcjonizmu językowego: co innego spontaniczny rozwój języka, co innego jego niszczenie i gwałcenie. Idać tropem demokratów językowych, za 20 lat w ogóle będziemy mówić czasownikami w bezokoliczniku, zredukujemy odmianę przez przypadki i osoby, a w dalszej perspektywie można rozważyć redukcję liczby czasów, trybów do absolutnego minimum...

Te bzdety o demokracji językowej i kagańcu norm to tylko wyraz frustracji tych, którym w szkole nie chciało się uczyć gramatyki, czytać książek, etc. a teraz ubierają to albo w medyczne certyfikaty dysgrafii (nie wszyscy, ok), albo w ideologię. Mimo, że zły pieniądz psuje dobry, dobrego pieniądza trzeba jednak bronić.

A co do tego, że kiedyś błędy językowe nie były tak powszechnie kolportowane do życia publicznego wynika z faktu, że by coś napisać, trzeba było spełnić jakieś warunki wiedzy, formy, była korekta językowa, zanim coś sie do druku przesłało. Obecnie wiadomo - każdy może naskrobać co chce i jak chce w sieci, co samo w sobie jest fantastyczne, ale niesie także problemy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Internauci nie gęsi swój język mają ,przeca nikt książki tu nie pisze ,zresztą coraz więcej mamy w naszym codziennym życiu różnych komisarzy, którzy tylko zabraniają albo nakazują , same jakieś czynowniki ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RomekJagoda napisał:

„. . .Podobnie jak ktoś zauważył jest to jednak dla mnie często metryką osoby piszącej i świadczy o jej kulturze osobistej. Wiele osób, które piszą z błędami w przypadku jakiegoś sporu szybko przechodzi do inwektyw. To też symptomatyczne.

Co do używania polskich znaków - jasne, nie każdy zawsze ma je zainstalowane, bo czasem pisze z telefonu (to już jednak chyba curiozum, bo zdaje się wszystkie aparaty dysponują polskimi znakami), lub z nieswojego komputera. Może się zdarzyć. Ale dlaczego ciągle bez polskich znaków diakrytycznych? Bo łatwiej? Lenistwo, i nic innego.”

 

A może posunąć się dalej? Kultura osobista to również wrażliwość muzyczna. Jeśli jej brak to brak również zdolności do percepcji muzyki. Wszelkie więc opowieści audiofilskie niegramotnych i opryskliwych należy włożyć między bajki. . .

 

Nie razi mnie pojedynczy błąd ortograficzny (może się zdarzyć), razi mnie brak stylu, nieumiejętność wypowiedzi. Za dużo jest też przecinków stawianych po spacji, z zaczynanie wyrazu zaraz po nim i po kropce.

 

Teraz się zacznie. . .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z językiem internautów bełkot nie ma nic wspólnego. Owszem, określone słownictwo, etc. ale nie ignorancja językowa.

Chyba że podoba Ci się "rozwój" jaki dokonał się w amerykańskim angielskim w grupie murzynów na przykład? - to też taki bełkot, że sami Amerykanie tego slangu nie rozumieją. A co jest źródłem - ano właśnie brak wykształcenia i przestrzegania norm językowych. Oni są już nieźle zaawansowani w upraszczaniu języka: ain't zastępuje wszystkie negacje, stuff i shit, to określenie uniwersalne na wszystko, etc. To oczywiście nie dyskusja o angielskim, ale warto się zastanowić nad tym, co z angielskim w USA się dzieje i działo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7, 21 Kwi 2010, 11:53

 

>RomekJagoda napisał:

>". . .Podobnie jak ktoś zauważył jest to jednak dla mnie często metryką osoby piszącej i

>świadczy o jej kulturze osobistej. Wiele osób, które piszą z błędami w przypadku jakiegoś sporu

>szybko przechodzi do inwektyw. To też symptomatyczne.

>Co do używania polskich znaków - jasne, nie każdy zawsze ma je zainstalowane, bo czasem pisze z

>telefonu (to już jednak chyba curiozum, bo zdaje się wszystkie aparaty dysponują polskimi znakami),

>lub z nieswojego komputera. Może się zdarzyć. Ale dlaczego ciągle bez polskich znaków

>diakrytycznych? Bo łatwiej? Lenistwo, i nic innego."

>

>A może posunąć się dalej? Kultura osobista to również wrażliwość muzyczna. Jeśli jej brak to brak

>również zdolności do percepcji muzyki. Wszelkie więc opowieści audiofilskie niegramotnych i

>opryskliwych należy włożyć między bajki. . .

>

>Nie razi mnie pojedynczy błąd ortograficzny (może się zdarzyć), razi mnie brak stylu, nieumiejętność

>wypowiedzi. Za dużo jest też przecinków stawianych po spacji, z zaczynanie wyrazu zaraz po nim i po

>kropce.

>

>Teraz się zacznie. . .

 

Grzegorz, wrażliwość muzyczna, to określona cecha charakteru. Do jednych przemawia muzyka, do innych malarstwo. A językiem posługują się wszyscy. Nie jest więc tak, że wrażliwość muzyczna jest 'metryką', którą każdy posiada; ale już używany język taką 'metryką' jest, bo dotyczy każdego.

 

A co do formy słowa pisanego na komputerze, to jest to również przejaw lenistwa, bo jednak przy edycji tekstów elektronicznych tez obowiązują (obowiązywały...?) od początku jasne zasady (spacja po przecinku, etc.).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

whitesnake, 21 Kwi 2010, 08:56

 

>Coś przegapiłem? Odkąd, to jest forum techniczne?

 

Od zawsze. Zakładka DIY w szczególności. Taka natura tej dziedziny. Po co pokazuje się na forum (czy w prasie) zdjęcia rozkręconych wzmacniaczy czy innych urządzeń ? Czemu analizuje się schematy, ocenia jakość użytych komponentów, proponuje modyfikacje układu, przedstawia setki różnych pomiarów ? To jest forum techniczne.

 

Nawet jednostka metra bywa błędnie pisana, jako "M" i wychodzi z niej przedrostek mega. Z taka precyzją to my daleko nie zajedziemy. Nie chodzi tylko o to forum. Problem sięga znacznie głębiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

"Internauci nie gęsi swój język mają ,przeca nikt książki tu nie pisze ,zresztą coraz więcej mamy w naszym codziennym życiu różnych komisarzy, którzy tylko zabraniają albo nakazują , same jakieś czynowniki?"

 

 

Niezły przykład na coś wręcz odwrotnego. Wspomniany przez Reja "gęsi" język to była łacina, nie zaś sugestia, że Polacy mogą być gęśmi. W sumie jest to kwestia położenia przecinka i rozumienia słowa "iż" (oczywiście w oryginale tego cytatu z Mikołaja Reja). Zaś co do reszty... Widzę, że znowu kogoś polonistka prześladowała. Na ile można się zorientować z powyższego zdanka, głównie z powodu interpunkcji. Która w języku polskim owszem, cechuje się niejaką dowolnością, ale mimo wszystko do pewnych granic :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze jedna znamienna cecha tego forum przestrzegana prawie przez wszystkich, a w szczególności przez piszących inaczej. To są różne zlepki znaków czy też dziwne skróty nie mające żadnego odniesienia w popularnych słownikach języka polakiego. Zauważyłem, że wśród piszących inaczej nie zdarza się napisanie tego inaczej niż przyjęte u innych forumowiczów. Klasycznym przykładem jest kxxx. Co w poprawnym rozumieniu chyba oznacza wartość 1x1000. Na końcu nie ma miana więc można to rozumieć jako zł, $ lub Ohmy. Znaczenia można próbować się domyśleć z poprzedzającego zdania lub zdań.

Przykładów jest oczwiście dużo więcej. Taka forumowa nowomowa. Tutaj o dziwo w ogóle nie wytępują błędy zapisu. Co podważa teorię o dysleksji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rafal735r@ Rozumię. Chyba w ogóle nie ma takich klawiatur. Może jedynie z polskimi znakami. Ja mam tylko z angielskimi znakami ale jakoś piszę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Określenie "kilozłotych" jest dziwnym skrótem, ale też swego rodzaju żartem środowiskowym (zapisywanie złotówek jak ziemniaków, gdy nie wiadomo, czy chodzi o masę, czy o liczebność). Dla mnie jest to też nawiązanie do stylu Magazynu Hi-Fi, który używał tego zapisu jeszcze w latach 90.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

romekjagoda

 

Do poprawnego posługiwania się językiem nikomu nie potrzeba znajomości nazw form gramatycznych. Jestem dość niezły z angielskiego, a ledwo odróżniam verb od noun i adverby od adj. A juz zupełnie nie wiem co to takiego proverb i nie mam zamiaru studiować polskiej gramatyki aby znaleźć odpowiednik angielski.

A chodzi mi o to, byśmy nie przesadzali z poprawnością bo do NICZEGO innego jak ostracyzmu nie prowadzi. Co ładnie widać w tej dyskusji- NIE WIDAĆ GŁOSÓW PRZECIW- bo ludzie zwyczajnie się boją bycia posądzonymi o buractwo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HM69

 

Kxxx jeśli chodzi o sprzęt to zazwyczaj rozumiem jako K u numerach od 000 do 999.

Oczywiście wiem że nie było 999 modeli, ale piszącym jest tak łatwiej, a i ze zrozumieniem nie ma chyba problemów. Ja ogr - nie homo sapiens, a rozumiem ;P

 

Jest zwolennikiem poprawnej pisowni, ale nie fanatykiem Miodka, nie popieram biczowania za brak przecinka, "a" zamiast "ą" (może się zdarzyć).

 

Mądrze ktoś napisał iż pisząc post przedstawiamy się. (nawet jeśli tego nie chcemy) Także ja np. kolegę "disco" przyjmuję z dużym zapasem dobrego humoru, ma sporo wiedzy, niektóre posty bardzo merytoryczne, a jak ktoś się ośmieli nie zgodzić to wtedy nie ma zmiłuj, cóż ego największe w powiecie zobowiązuje ;P

Ale któż z nas jest doskonały ??? Ja tu sporo informacji wyłowiłem, przydatnej informacji za co jestem wdzięczny. A że przy okazji sporo kryptoreklamy i rzucanie broną (to taki przyrząd rolniczy podpinany luźnym interfejsem do konia, nie mylić z krową) na odległość - cóż mnie to bawi, z koniem kopał się nie będę.

Miłego dnia wszystkim.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

absinth3, 21 Kwi 2010, 13:43

 

>romekjagoda

>

>Do poprawnego posługiwania się językiem nikomu nie potrzeba znajomości nazw form gramatycznych.

>Jestem dość niezły z angielskiego, a ledwo odróżniam verb od noun i adverby od adj. A juz zupełnie

>nie wiem co to takiego proverb i nie mam zamiaru studiować polskiej gramatyki aby znaleźć

>odpowiednik angielski.

>A chodzi mi o to, byśmy nie przesadzali z poprawnością bo do NICZEGO innego jak ostracyzmu nie

>prowadzi. Co ładnie widać w tej dyskusji- NIE WIDAĆ GŁOSÓW PRZECIW- bo ludzie zwyczajnie się boją

>bycia posądzonymi o buractwo.

 

Absinth, śmiem jednak wątpić, że do poprawnego posługiwania się językiem nie potrzeba uczyć się co to przysłówek, przymiotnik, etc. Ale ok, tu jestem jeszcze w stanie przyznać, że osoba, która językiem nie pracuje, zapomni w mowie ojczstej co jest co. Ale nie przesadzajmy, to nie jest wiedza wymagana na studiach polonistycznych - tego uczą w podstawówce! (bez jaj, naprawdę). Co do nauki obcego języka, to coś o tym wiem i wiem również, że pojęcie 'dość niezły' jest nieprecyzyjne ;-) Nie chodzi o deprecjonowanie niczyich umiejętności, ale powiem tak: nauka języka obcego na zaawansowanym poziomie jest niezwykle trudna zarówno dla ucznia, jak i nauczyciela, jeśli ten pierwszy nie wie co to rzeczownik, przysłówek, imiesłów. Dla porównania, to tak jakbyś ty musiał rozmawiać z gościem w sklepie audio nt. doboru nowego systemu dla Ciebie (wypasionego systemu), a ów sprzedawca nie wiedziałby co to wzmacniacz, odtwarzacz, interkonekt, etc. Jasne, że nei przeszkadza mu to lubić muzkę, ale już dyskutować o doborze systemu jakby trudno.

I dla wyjaśnienia na koniec - nie jestem za ostracyzmem, ale po prostu sprzeciwiam się, jak autor wątku, twierdzeniu, że normy językowe to tylko kaganiec.

A co do ludzi protestujących przeciw temu odzewowi to zajrzyj proszę na pierwszą stronę tego wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Redaktorzy

Da się. Wystarczy czytać bardzo dużo literatury i mieć pamięć językową. Znajomość teoretyczna zasad gramatyki przydaje się natomiast przy świadomej pracy nad tekstem, bo znajomość "instynktowna" czasem prowadzi do stosowania błędnych form gdzieś podłapanych. Ja mam tylko minimalną wiedzę o gramatyce, w 90% jestem samoukiem, ale pozostałe 10% musiałem sobie przyswoić, odkąd redaguję cudze teksty. Mimo to w większości wypadków idę "na ucho". Łatwiej też skojarzyć mi daną frazę z konkretnym autorem (np. "tak wyraził się Lem") niż z konkretną regułą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozwa maryn, 21 Kwi 2010, 14:17

 

>Da się. Wystarczy czytać bardzo dużo literatury i mieć pamięć językową. Znajomość teoretyczna zasad

>gramatyki przydaje się natomiast przy świadomej pracy nad tekstem, bo znajomość "instynktowna"

>czasem prowadzi do stosowania błędnych form gdzieś podłapanych. Ja mam tylko minimalną wiedzę o

>gramatyce, w 90% jestem samoukiem, ale pozostałe 10% musiałem sobie przyswoić, odkąd redaguję cudze

>teksty. Mimo to w większości wypadków idę "na ucho". Łatwiej też skojarzyć mi daną frazę z

>konkretnym autorem (np. "tak wyraził się Lem") niż z konkretną regułą.

 

Józwa piszesz ad. języka obcego, czy polskiego, że się da?

Swoją drogą napisałem, że jest to bardzo trudne, a nie, że się nie da. Mimo wszystko, mimo, że się da, to np. dyskusja o szyku zdania w mowie zależnej w języku angielskim, czy o szyku zdania w języku niem, bez wiedzy co to jest przyimek, zaimek, a co bezokolicznik, jest utrudniona. I to nie jest tylko moja spekulacja - widziałem na studiach osoby, które nigdy nie potrafiły przejść na wyższy poziom znajomości języka obcego, bo nie miały tych podstaw w j. polskim, a ich naukę, uważały za niepotrzebną formalizację i zbędną wiedzę (dokładnie jak opinie lansowane tutaj). Do tego trzeba dodać, że jak trafnie zauważyłeś, praca z tekstem, to co innego jednak niż w miare płynne nawet opanowanie języka mówionego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz Drodzy Koledzy wujek Absinth3 leci z jednej pracki do drugiej

PS tak z przekory: czy dzieci uczą się języka korzystając z reguł gramatycznych? Oczywiście - to jest pierwszy język. Dla dorosłego uczącego się języka obcego- ten będzie zawsze drugim. Ale 3-4 lata w miarę systematycznej pracy wystarczą aby się j. obcym swobodnie posługiwać. Gramatyka to oczywiście baza, ale i tak od pewnego momentu uczymy się intuicyjnie - po większej części.

Pozdrówki (że tak niegramatycznie i nieformalnie się wyrażę)

Właśnie właśnie :NIEFORMALNIE

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

binladen613, 20 Kwi 2010, 22:19

 

>Bardzo ciekawy opis wzmacniacza Onkyo.http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1007711200

 

Przy takim opisie od razu zamykam stronę i sprzedający nie może liczyć na moje zainteresowanie. To samo dotyczy dyskusji na forum.

 

 

"...Gdy ktoś urodził się torbą walizką nie będzie....".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jozwa maryn, 21 Kwi 2010, 10:18

 

>"Toczę przewrotny spór o to , czy "pisze" jest równie poprawne jak "jest napisane".

 

Dla mających wątpliwości. Wystarczyło być uważnym na lekcjach z języka polskiego, gdzie tłumaczono czasy niedokonane i dokonane, a nie myśleć o zwrotnicach czy tranzystorach..... A wtedy wszystko byłoby jasne.

 

Przesłanie autora tematu jak najbardziej popieram.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

absinth3, 21 Kwi 2010, 14:37

 

>A teraz Drodzy Koledzy wujek Absinth3 leci z jednej pracki do drugiej

>PS tak z przekory: czy dzieci uczą się języka korzystając z reguł gramatycznych? Oczywiście - to

>jest pierwszy język. Dla dorosłego uczącego się języka obcego- ten będzie zawsze drugim. Ale 3-4

>lata w miarę systematycznej pracy wystarczą aby się j. obcym swobodnie posługiwać. Gramatyka to

>oczywiście baza, ale i tak od pewnego momentu uczymy się intuicyjnie - po większej części.

>Pozdrówki (że tak niegramatycznie i nieformalnie się wyrażę)

>Właśnie właśnie :NIEFORMALNIE

 

Absinth, wujku ;-):

Niestety my, to nie dzieci... Żałuję bardzo i zazdroszczę ich umiejętności przyswajania języka.

3-4 lata systematycznej pracy wystarczą, ale:

a) zależy co to za język (są łatwiejsze i trudniejsze)

b) mówimy o języku pisanym, czy mówionym? (spróbuj w 3 lata nauczyć się ortografii francuskiej)

c) co rozumiemy pod swobodnym posługiwaniem się?

 

Wiem wiem, upierdliwiec ze mnie, ale to, że się czepiam po prostu wynika z faktu, że wiem jak trudno opanować język obcy, na poziomie umożliwiającym swobodne posługiwanie się nim. I co znaczy swobodne posługiwanie się - bo to też b. względne. Miałem już do czynienia z ludźmi, którzy w CV mają angielski jako fluent, a jak otworzą usta, to plomby wypadają...

 

No i sam przyznajesz, że grmatyka to baza - nie chodzi o studia, ale o przyswojenie tej bazy, potem to już idzie jakoś.

 

Pozdriowionka ;) (też nieformalnie)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powrót po dłuższej przerwie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wujek wujkiem a koledzy kolegami. A dzieci to dzieci- drogie dziatki.

Już na szczęście nie muszę się uczyć gramatyki francuskiej to nie wiem. Conrad nauczył się ang marynarzem będąc. Nie mając jednak takich pretensji zadowalam się swobodną konwersacją ogólną i w mojej specjalności.

Wracam do pracy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>absinth3, 21 Kwi 2010, 05:47

 

>Panowie "złe sobie daje świadectwo, gdy kto wyszydza kalectwo". To ws Onkyo na Allegro.

>Pieszczenie fraz, cyzelowanie zdań, interpunkcja wartością naczelną, przecinka należne miejsce (a

>może mniejsce?). Fajnie (słowo tępione w szkołach) i co?

>Ja zdecydowanie wolałbym, aby przed sanacją formy nastąpiło uzdrowienie wzajemnych relacji i by

>zniknęły/znikły (no które tu jest poprawne?) wpisy rodem z polityki i spod budki z piwskiem jak

>"burak, kurdupel, cham, dziad etc etc etc"

 

Kalectwo, ale fizyczne anie umysłowe. Ten opis stworzył dorosły człowiek, sądząc z nicka jaki ma n Allegro - 34-latek! Wszyscy mają takie same możliwości pisania poprawnie. Zaledwie poprawnie, a nie wybitnym stylem i botatym językiem.

 

>Piszmy na temat, ad meritum nie ad personam, uznajmy racje ludzi wierzących w mniejszą i większą

>połowę oraz w to że "pisze" oznacza to samo co "jest napisane". Przecież nie podskakujemy z

>przetażenia gdy ktoś komuś nieortograficznie napisze "ty h..." zamiast "ty ch...". Absurd?

 

"Pisze" to forma czynna a "jest napisane" to forma bierna czasownika "pisać" utworzona zgodnie z zasadami jej tworzenia. Użycie pierwszej jako drugiej jest więc błędem.

 

>colcolcol, 21 Kwi 2010, 07:30

 

>Molibden, 21 Kwi 2010, 00:42

>

>"Sposób pisania określa kulturę osobistą danego człowieka - i odwrotnie .... jest to oznaką SZCUNKU

>nie tylko WOBEZ reszty forumowiczów, ale i języka polskiego"

>

>Niejednokrotnie, ten "sposób pisania" opowiada o piszącym więcej, niż mógłby on sam o sobie

>powiedzieć.

 

Literówki się każdemu zdarzają, ale w większym, poprawnie napisanym tekście są praktycznie niewidoczne bo to są drobne potknięcia i jeśli nie ma innych błędów ciężko je wypatrzeć.

 

> Ta "przemycona" niechcący, z dobrodziejstwem inwentarza informacja, może być cenna.

>Poubierani w garniturki złodzieje są bardziej niebezpieczni niż ich koledzy od "trzech kart" ubrani

>w adidasa z czterema paskami.

 

Wystarczy zaczekać aż się odezwą lub coś napiszą... W przypadku Allegro aż odechciewa się kupować od takich osób, bo kto wie do czego jeszcze są zdolni i jak potoczy się transakcja. Wymiana maili czy wiadomości z taką osobą nie pozostawia złudzeń.

 

>Paweł Skurzewski, 21 Kwi 2010, 07:48

 

>A gdzie ,że zapytam uprzejmnię Kolega bywał ze swoim moralitetem,w czasie gdy dyskutowalim w wątku o

>HD formatach,gdzie użytkownik discomaniac w każdym swoim poście nie ustawał w trudzie obrażania

>oponetów? o braku polskich znaków,interpunkcji i poprawnej gramatyki, na którą również Mu zwrócono

>uwagę nie wspomnę.

>

 

A co to ja jestem od pilnowania discomaniaca71?

Widać pisze on na tyle z sensem, że jest to JESZCZE do zaakceptowania.

Ty jeszcze sobie tych reguł do końca nie przyswoiłeś i nie piszesz lepiej od niego.

 

>Ludzi cywilizowanych cechuje m.in to,że przestrzegają pewnych reguł i nie ma potrzeby aby

>przedstawiać Im to w formie FAQ.Pozostałym przepisy o grubości encyklopedii Britanica nie

>wystarczą.

>

>Przykład:

>Rozmowa(autentyczna) strażaków-polskiego i Niemca dot wypalania traw.Niemiec pyta:dużo u Was pożarów

>wywołanych tym zjawiskiem?Polak:sporo,jak to?pyta Niemiec,przecież macie zakaz?Polak:a u Was?u nas

>sie trawy nie wypala,jak to?pyta Polak,Niemiec:no tak to, jest zakaz!

>Pozdrawiam

>P

 

Gdybyś ten przykłąd sformatował poprawnie miałby on ręce i nogi. A tak wyszła z tego rzadka kupa, którą trzeba dokładnie rozbijać na słowa, a nie żaden przykład. Raczej na to, jak pisać nie należy.

 

Jak ktoś nie ma polskich znaków to niech sobie wreszcie zainstaluje odpowiednią klawiaturę / czcionkę (nawet jak ma nimieckiego czy angielskiego Windowsa to taka możliwość istnieje, jeśli nie z oryginalnej płyty to przynajmniej z polskiej instalki), w razie potrzeby można je przełączać (zostawiając odpowiednią ikonę w zasobniku systemowym). O pisaniu na forum z telefonu nie ma co wspominać, bo nie daje dość dobrych możliwości kontroli poprawności tekstu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam mam taki problem i od razu to pytanie kieruje do doświadczonych elektroników jeśli sprawdziłem diodę zenera miernikiem cyfrowym ustawionym na sprawdzanie diody(piszczyk) i przewodzi mi ona w obie strony to jest uszkodzona? bo z tego co wiem to powinna przewodzić tylko w jedną stronę od anody do katody a przewodzi w obie z góry mówię że diodę wylutowałem z płytki proszę o pomoc i pozdrawiam.

 

Ręce i nogi opadają, ale cóż zrobić?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markam, 21 Kwi 2010, 16:43

 

>Ręce i nogi opadają, ale cóż zrobić?

 

"powitac i pozdrowic"

 

Rym niezamierzony. Najciekawsze w tym zjawisku jest to, że osoby piszące bełkotem, ani trochę nie czują wstydu z tego powodu. Chodzi ogólnie o komunikację. Błędy różnego typu się zdarzają. Święty nikt nie jest. Przykład, który podałeś (zresztą sam chciałem wkleić coś w podobnym "stylu") to przejaw totalnej ignorancji i niechciejstwa. Tego się nie da inaczej wytłumaczyć. Szkół jeszcze nie pozamykano. Podstawy budowania zdań są nadal w programie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos polskich znaków. Zlepek liter w postaci "czesc".

 

Prawdopodobnie chodzi o "cześć" albo "część". Niby z kontekstu wyłapiemy, o co chodziło. Jednak niechciejstwo razi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z satysfakcją konstatuję ,że nie znalazł się żaden chętny na mój apel zamieszczony na poprzedniej stronie.

Mowa jest narzędziem myślenia. Myślimy bowiem pojęciami a te określane są tylko przy pomocy właśnie mowy. Jeśli ktoś dokonuje operacji obrazami lub na konkretach, to jest upośledzony umysłowo. Jak i co piszemy, jest dowodem procesów dziejących się w naszej głowie. Tyle i aż tyle.I proszę nie traktować tego osobiście. To takie domowe vademecum psychologii dla każdego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wknyia z bdaań przpoweardzoynch na bytyrijskch uweniteretasytch, nie ma zenacznia kojnoleśc ltier przy zpiasie dengao sołwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byly na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą byc w niaedziłe, ale nie pwinono to sawrztac polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee się tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od rzau.

Cłay ekserpmynet powzolił udowdonić tzeę, że pzry zasipie poczszgólenych słów w zdnaiu, nie ma zncazeina kojnoleść ltier skadającyłch się na dane sołwo. Wanże jset tyklo to, żbey pirewsza i osatntia lteria były na siwom mijsecu; ptzosaołe mgoą być w cakowłitym niedzłaie, a mimo to, nadal nie ponwinśimy meić prombleów z pczerzytaenim tego tesktu.

 

Dzjiee się tak dletgeo, że nasz mzóg nie czyta wszstkiych lietr w wyriaze – bierze pod uwgaę tyklo peirwszą i ostaitną lietrę, i lizcbę lietr w wyazrie. Pzostaołe lietry są tyklo wksaózwkami, kótrym słoewm dany wryaz jest, lecz w przyapdku tychże lietr, dla mógzu nie ma cakłoiwcie znazceina, w jaikej koljeności są zapsiane.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rhttp://wiecek.biz/nowa_ortografia.htmlódło;

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

>Molibden, 21 Kwi 2010, 16:34

>Wystarczy zaczekać aż się odezwą lub coś napiszą... W przypadku Allegro aż odechciewa się kupować od

>takich osób, bo kto wie do czego jeszcze są zdolni i jak potoczy się transakcja. Wymiana maili czy

>wiadomości z taką osobą nie pozostawia złudzeń.

 

Cudowna składnia,arabska,czy japońska Panie psorze?

 

 

 

>A co to ja jestem od pilnowania discomaniaca71?

>Widać pisze on na tyle z sensem, że jest to JESZCZE do zaakceptowania.

>Ty jeszcze sobie tych reguł do końca nie przyswoiłeś i nie piszesz lepiej od niego.

 

No cóż tu z kolei wykazałeś się kompletnym brakiem lotności-tekst(mój) był napisany w sposób sarkastyczny i temu służyło owo przejaskrawienie,załapałeś?ale,ale trudno się dziwić komuś kto w ramach normalnej dyskusji z braku argumentów posługuje się zwrotem:

 

>A tak wyszła z tego rzadka kupa

>którą trzeba dokładnie rozbijać na słowa

 

 

Brawo!!Poczytaj swoje wpisy Synku,zobaczysz ile w nich chaosu i braku elementarnej składni i nim następnym razem będziesz wyskakiwał z obroną uciśnionej polszczyzny,zapisz się na korki z Polskiego oraz odbądź sesję terapeutyczną dla ukojenia nerwów.

 

Na koniec już tak po męsku,zachowujesz się jak ostatni ćwok i za takiego też od dziś będę Cię uważał.

P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 26

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.