Skocz do zawartości
IGNORED

STEREOFONIA / SCENA MUZYCZNA / ZNIKANIE KOLUMN


Therion
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

areczek, 26 Maj 2010, 17:00

 

>Therion

>

>Należy przyznać zukzukowi rację jeśli idzie o kwestie przestrzenności dzwięku w naturze oddalonego o

>więcej niż kilkanaście metrów od słuchającego.Jest tak,że gdy słyszymy grzmot,to tak naprawdę nie

>potrafimy ocenić w jakiej odległości jest od nas.Warto zwrócic uwagę na takie proste

>doświadzczenie-stojąc na polu lub w wiekszym pomieszczeniu,gdy ktoś doddali się na kilka metrów od

>nas i zacznie mówić,to tak naprawde nie potrafimy ocenic jak daleko jest od nas.

 

 

 

Co do grzmotu - racja. Im niższy dźwięk, tym trudniej lokalizujemy źródło. Dźwięk pioruna juz jest inny i ten lokalizujemy bez trudu.

 

Pamietacie taki orientalny, wiszący pionowo w powietrzu gong? Charakteryzuje się bardzo długim wybrzmiewaniem. Otóż jest róznica jak zabrzmi on w sali o wielkości naszego pokoju odsłuchowego a jak w dużej hali. W dużej hali dźwięk się będzie rozchodził bardzo długo zanim odbije od jej ścian informując nas o jej wielkości. Inaczej z kolei zabrzmi na otwartym powietrzu - rozejdzie się bez odbić. I takie sceny mam w swoim pokoju odsłuchowym. Jeżeli słyszę długi, rozchodzący sie w przestrzeni dźwięk sięgający daleko poza ściany pokoju, to wg Was to jest co? Wyobrażenie? A może odtworzenie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Therion, 26 Maj 2010, 19:15

 

Jeżeli słyszę długi, rozchodzący sie w

>przestrzeni dźwięk sięgający daleko poza ściany pokoju, to wg Was to jest co? Wyobrażenie? A może

>odtworzenie?

 

Żartujesz?

REALNIE usłyszysz go tylko w onej hali lub sporym budynku sakralnym:)))

W Twoim (każdym mieszkalnym pomieszczeniu) to tylko (wspaniałe) złudzenie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek - fajnie że próbujesz pisać o naturalności przekazu odtwarzanego, ale niestety nie można tego co u Ciebie usłyszałem opisać słowami tak, aby inni zrozumieli i przyjęli to do wiadomości. Słuchałem cebulek w wersji jeszcze nie skończonej. Jeśli polepszyłeś ogniskowanie źródeł pozornych, aby nie grało plamami dźwięku to masz jedne z najlepszych kolumn. Może powinieneś razem z Markiem sprzedać projekt zwrotnicy dla MBL'a za milion czy dwa, bo te klony grają wyraziściej, nie mają zamulenia jak w oryginałach i przede wszystkim klony są bardziej przyjazne w napędzeniu słabszymi wzmacniaczami.

 

Jak się słucha cebulek (klonów) to można wstać z miejsca odsłuchowego, odejść z 1,5 metra na bok, a gitara która była 60cm na lewo od lewej kolumny dalej gra z tego samego miejsca. Dzieje się to dzięki graniu we wszystkie strony. Dzięki temu najgłośniejszy jest dźwięk bezpośredni, a fale odbite są na niższym poziomie niż w przypadku standardowych kolumn.

 

Taki sam efekt można osiągnąć przy standardowych kolumnach stosując dyfuzory. One nie tylko rozpraszają fale dźwiękowe we wszystkich kierunkach, ale także na krótką chwilę przetrzymują fale dźwiękowe w sobie, dzięki czemu fale odbite są opóźnione w stosunku do fal bezpośrednich, co dodatkowo wpływa na poprawę postrzegana sceny i źródeł pozornych.

 

Ciekaw jestem jak by zagrały Twoje cebulki w moim w pełni zaadoptowanym pokoju odsłuchowym, który właśnie robię.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zukzukzuk, 26 Maj 2010, 23:02

>W Twoim (każdym mieszkalnym pomieszczeniu) to tylko (wspaniałe) złudzenie...

 

No widzisz, a ja to złudzenie nazywam odtworzeniem. Niech będzie złudzenie w każdym bądź razie jestem pod jego wrażeniem :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

L3VY, 26 Maj 2010, 23:10

>Słuchałem cebulek w wersji jeszcze nie skończonej. Jeśli polepszyłeś ogniskowanie źródeł pozornych,

>aby nie grało plamami dźwięku to masz jedne z najlepszych kolumn.

 

Tak,od czasu kiedy u mnie gościłeś,dopracowałem na plus elementy wszystkich trzech głośników radialnych(pomiary z wcześniejszych jednostek nie były zadowalające).Poprawiłem w międzyczasie zwrotnicę która wcześniej była niedopracowana w takim stopniu aby mogła poprawnie tworzyć dobre ogniskowanie pozornych zródeł.Przy okazji,nie będę się rozpisywać na temat dobrej zwrotnicy,ale wiadomo że to ona w końcowej fazie projektu najbardziej zdecyduje o jakości całego pasma i czytelnej lokalizacji pozornych zródeł dzwięku.

 

 

Może powinieneś razem z Markiem

>sprzedać projekt zwrotnicy dla MBL'a za milion czy dwa, bo te klony grają wyraziściej, nie mają

>zamulenia jak w oryginałach i przede wszystkim klony są bardziej przyjazne w napędzeniu słabszymi

>wzmacniaczami.

 

Nie sądzę że dokonałem poprawy w zwrotnicy w stosunku do oryginalnej.Po pierwsze nie posiadam schematu oryginalnego radialstrahlera,po drugie''zamulenie''o którym piszesz bierze się głównie z racji stosowania do napędzenia 101E końcówek firmowych.Ich czułość wejściowa jest niska i wynosi dla mbl 9007 2,2v!(dane producenta).Poza tym natrafiłem kiedyś na informacje dotyczącą rozbudowanego i nietypowego''systemu''wewnątrz wzmacniacza który to miał korzystnie wpływać na zniekształcenia,niestety nie pamiętam niczego więcej z owego artykułu.Całkiem możliwe że ów system i niska czułość wejściowa sprawia że końcówki są''mulące''.

Pewna łatwość w wysterowaniu na którą zwróciłeś uwagę wzięła się stąd że zwrotnica którą wtedy posiadałem była filtrem 2 rzędu.Paradoksalnie kiedy zastosowałem filtry 4 rzędu(takie stosuje MBL),poprawiła się czytelność oraz zniknęła pewna ilość''jazgotliwości''średnicy i wysokich tonów.

 

 

>Jak się słucha cebulek (klonów) to można wstać z miejsca odsłuchowego, odejść z 1,5 metra na bok, a

>gitara która była 60cm na lewo od lewej kolumny dalej gra z tego samego miejsca. Dzieje się to

>dzięki graniu we wszystkie strony. Dzięki temu najgłośniejszy jest dźwięk bezpośredni, a fale odbite

>są na niższym poziomie niż w przypadku standardowych kolumn.

 

Faktycznie,to jedna z największych zalet tych kolumn.Dzięki temu że przesunięcia czasowe między docierającymi falami bezpośrednimi i odbitymi są tak duże,można usłyszeć i niemalże oglądać instrument z boku.W jednej z wypowiedzi posiadacza Radialstrahlera 101E MK2,czyta się że najlepszym miejscem odsłuchowym jest każde poza''stricte''na środku(żart,ale rzeczywiście słuchanie też daleko po boku,dostarcza nie lada wrażeń.

 

 

>Taki sam efekt można osiągnąć przy standardowych kolumnach stosując dyfuzory. One nie tylko

>rozpraszają fale dźwiękowe we wszystkich kierunkach, ale także na krótką chwilę przetrzymują fale

>dźwiękowe w sobie, dzięki czemu fale odbite są opóźnione w stosunku do fal bezpośrednich, co

>dodatkowo wpływa na poprawę postrzegana sceny i źródeł pozornych.

>

 

Cóż,może kiedyś uda się porównać na ile ten efekt z dyfuzorami daje podobne bądz takie same efekty przestrzenne jak 101E.

 

 

>Ciekaw jestem jak by zagrały Twoje cebulki w moim w pełni zaadoptowanym pokoju odsłuchowym, który

>właśnie robię.

 

Z tego co zaobserwowałem,to jeśli pomieszczenie nie będzie wytłumione zbyt mocno,oraz jeśli będzie posiadać dość sporo miejsc gdzie będzie się mógł odbijać dzwięk średnicy i wysokich,to na pewno zagrają wybitnie neutralnie i realistycznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy niektórych tu nieco nie ponosi. Piękne opisy są efektem subiektywnej oceny i ta scena co to nigdzie się nie kończy może być zwykłym graniem w dodatku z problemami z lokalizacją.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba

 

Dobre i na miejscu spostrzeżenie.

Sam bym do theriona się wybrał,aby''rzucić uchem''na Jego przestrzeń.Ciekawości co nie miara.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> L3VY

Zainteresowała mnie kwestia tych dyfuzorów poprawiających przestrzeń, możesz napisać co nieco więcej o tych ustrojach ? Masz może jakieś fotki jak to wygląda i gdzie powinno być umieszczone w pokoju odsłuchowym ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I love the sound of crashing guitars

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zapraszam. Nie mniej w tym poście nie chodzi mi o chwalenie się jaka to u mnie jest scena (bo może choć imponująca rozmiarami, to niepoprawna - nie upieram się), tylko o zrozumienie - jakie warunki muszą być spełnione że w ogóle powstaje. Ponieważ szukałem jej długo i tak do końca nie wiem, co sie stało, że sie pojawiła. Jak już pisałem - szerokość miałem zawsze, ale głębokości takiej jak teraz - nigdy mimo, że też wysuwałem kolumny na środek. Nagle mija kilka miesięcy, wysuwam kolumny i jest. A jedyne co sie w tym czasie zmieniło, to kabel głośnikowy - z markowego przeszedłem na porządny, ale no name (czyli powinna nastąpić degradacja a stało się odwrotnie).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba78, 27 Maj 2010, 11:12

 

>nie wiem czy niektórych tu nieco nie ponosi.

 

A już myślałem, że tylko ja odnoszę takie wrażenie...

Poza tym nikt nie wspomniał (byc może coś przeoczyłem) czy te spektakularne efekty pojawiają się na każdej płycie, czy może na większości, a może tylko na kilku na krzyż wybranych kawałkach, odpowiednio podpicowanych w studio. Chociażby "Up" Petera Gabriela czy na przykład "Tres Lunas" Mike`a Oldfielda albo cała seria "Buddha Bar" (pierwsze z brzegu przykłady, jakie akurat przyszły mi do głowy) są dosłownie upstrzone różnej maści przestrzennymi bajerami (dźwięki zza okna, z sufitu, zza pleców słuchacza, z mieszkania sąsiada itp.) które w miarę poprawnie odda nawet plastikowa mini wieża. Ale to jest raptem kilka(naście) płyt z ponad tysiąca, które mam na półce i raczej nie ma czym przesadnie się podniecac. Czytanie w kółko o psie szczekającym za oknem też już średnio podniecające jest, bo z lektury tego forum można łatwo wywnioskowac, że u każdego (kto ma ten kawałek) ten pies szczeka za oknem.

Z innej beczki mogę podac przykład "kolumny" którą sobie naprędce w pracy skleciłem z jakichś starych samochodowych głośników "no name" upchanych w starej szufladzie znalezionej w magazynie i podłączonej do wyjścia audio w komputerze, na którym z nudów oglądaliśmy sobie w wolnym czasie filmy. Ktoś przyniósł "Braveheart" i siedzimy, oglądamy, ziewamy... nagle wszyscy się zerwali i w osłupieniu szukali wzrokiem latających po sklepie przedmiotów, a miny mieliśmy takie że do dzisiaj śmiac mi się chce na to wspomnienie :D Po paru sekundach przyszło otrzeźwienie, że to tylko film i dla odmiany wszyscy położyli się na glebie, tym razem ze śmiechu. Mała spróchniała szuflada z zamontowanymi głośniczkami bodaj 13cm średnicy (wyprutymi z Daewoo Tico) a efektami przestrzennymi "biła na głowę" wypasione domowe zestawy stereo, akurat w tym konkretnym przypadku jednego filmu...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Parantulla

Pisał, pisał, że na wielu i nie tylko utworach ale i płytach uzyskuje przestrzenny efekt:

 

Therion, 23 Maj 2010, 22:18

 

>jeszcze jakiś czas temu wymieniłbym spokojnie tylko kilka utworów, które na mnie zrobiły szczególne

>wrażenie. Przy tym obecnym ustawieniu nie jestem w stanie - jest tylko kilka, które są do niczego.

>Reszty swoich płyt zaczynam słuchać od początku, bo jeżeli chodzi o przestrzeń, to słyszałem tylko

>ich 1/10 możliwości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy cytaty:

 

Therion, 20 Maj 2010, 03:07

 

>U mnie były dwa problemy -pierwszy to kabel głośnikowy, który stłumił mi cały system (aż wreszcie >trafiłem na właściwy),

 

Therion, 22 Maj 2010, 04:19

 

>Tak, jak już pisałem - już wcześniej stawiałem kolumny w tym miejscu, ale nie dawały mi takiego >efektu co w tej chwili. Jedyne co się od tamtej pory zmieniło, to kabel głośnikowy.

 

 

Therion, 27 Maj 2010, 11:30

 

Jak już pisałem - szerokość miałem zawsze, ale głębokości

>takiej jak teraz - nigdy mimo, że też wysuwałem kolumny na środek. Nagle mija kilka miesięcy,

>wysuwam kolumny i jest. A jedyne co sie w tym czasie zmieniło, to kabel głośnikowy

 

Moje skromne wnioski. Wychodzi na to, że nawet ustawienie odpowiednie kolumn nie musi gwarantować osiągniętego przez Autora wątku efektu przestrzennego. Jego fart, (a pewnie i nasz tym samym) że zbiegło mu się to wraz ze zmianą kabli głośnikowych i że to odkrył oraz z nami się tym podzielił. Ciekawi mnie kolego Therion czy jesteś w stanie tak osiągnięty efekt popsuć dowolnie innym kablem, czy będą się jednak też trafiać takie, które tej przestrzenności nie popsują. I tu widzę teraz Twoją Misję dla nas! :)

Na początek poproszę Cię bardzo o namiary na tego twojego kabelka noname.

Za kilka dni przyjdą do mnie moje kolumny a i tak będę musiał jakieś kabelki kupić. Chętnie zacząłbym więc od takich jak twoje, które już dają tę wspaniałą przestrzeń o którą ja też będę walczył nieustępliwie już za kilka dni.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarkog, 27 Maj 2010, 12:32

>Na początek poproszę Cię bardzo o namiary na tego twojego kabelka noname.

 

 

Też myślę, że poprzedni kabel tłumił efekty przestrzenne i że nagle po jego wymianie cały system się odetkał, ale to nadal nie wyjaśnia zasad powstawania tego efektu :) Kabel nie dodaje niczego od siebie. Może jedynie zabrać.

 

Z kablem Ci nie pomogę, bo wpiąłem bardzo stary, miedziany kabel, który dostałem kiedyś przy zakupie używanego Marantza. Żeby było śmieszniej, to jeden z odcinków jest łączony z dwóch kawałków (wbrew obowiązującym zasadom nie łączenia kabli głośnikowych :) chyba, że tu powstaje jakieś opóźnienie i w ten sposób mam takie efekty? :)))

 

Obawiam się, że każdy system do pełni szczęścia potrzebuje czegoś innego - innego IC, innego kabla głośnikowego - tylko trzeba sie wstrzelić w ten właściwy. I w tym cały problem, że nie wiemy w który. A skąd wiem, że ten, który wpiąłem jest najlepszy? Może tłumi cos innego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masterofdeath6, 27 Maj 2010, 13:00

 

>panie Therion - szukasz Pan chyba dziury w całym :)

>jak Ci cyka i buczy to nie kombinuj! :D

 

 

A co zrobię jak przestanie? :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

były by jaja, jak chcąc zrobić kolegom przysługę ruszył z miejsca kolumny a potem,... już nigdy tego efektu nie znalazł. Zastanów się zanim ruszysz... albo oznacz miejsce markerem;)

Vieny acustic operujące chyba na tym samym seasie co AA w istocie dawały niezłą przestrzeń. Lepsze niż acustyki od kisiela na scanach 9700. Więc może ten głośnik jest niezły w tym co robi? Scena lepsza niż przeciętnie ale nie naj jaką słyszałem w tych samych warunkach porównawczych. lepszy okazał się znowu system na seasie, ale metalowym:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Therion, 27 Maj 2010, 13:09

 

>A co zrobię jak przestanie? :)))))

 

To może potestój zawczasu w miarę możliwości różne dostępne(np. znajomych) kabelki abyśmy mogli po mału robić zbiory takich co u Ciebie nie psują tej przestrzeni? Jak i takich co ją popsują. Zawsze to jakiś punkt zaczepienia do zbierania doświadczeń, przeprowadzania prób. Bo jak tak to wszystko zostawimy sobie jako ciekawostkę, to nadal wszyscy będziemy w kropce. A może na początek spróbuj zwykły elektryczny lub płaski antenowy, albo nawojowy czy jakikolwiek taki tani jak ze sklepu elektrycznego, castoramy? Ciekawe czy okazałoby się, że jednak wszystkie tanizny psują (w domyśle oddanie tej przestrzeni) a może jednak nie wszystkie? Gdybym to ja miał taką możliwość, to z samej ciekawości jechałbym z próbami aż by się dymiło. :) Może już niedługo? Oby.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze. panowie... myślę, że kabel jest tu najmniej ważny - to droga raczej do nikąd. Podstawa to kolumny i akustyka pokoju.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nadal twierdzę,że podstawa to zestawy głośnikowe...

 

Mimo tego,proszę o podanie pełnej nazwy utworu Watersa,w którym pies szczeka z prawej strony.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

areczek, 27 Maj 2010, 14:10

 

>A ja nadal twierdzę,że podstawa to zestawy głośnikowe...

>

>Mimo tego,proszę o podanie pełnej nazwy utworu Watersa,w którym pies szczeka z prawej strony.

 

Nie pamiętam w tej chwili tytułu utworu, ale z całą pewnością chodzi o płytę Amused to Death. Osobiście nie podniecałbym się jak niektórzy, trudnością odtwarzania tej płyty, bo nagrana jest w systemie Q-Sound, który jak wiadomo kręci fazą jak ogłupiały, a efekty przestrzenne doskonale słyszalne są nawet na boomboxie:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z kolei twierdzę, że podstawa to nagranie.

Jak ktoś mi tu napisze, że z tekturowych Tannoyów za cztery stówy (początek tego wątku) czy na jakimkolwiek, zwłaszcza sztukowanym kabelku (końcówka tego wątku) uzyskał referencyjną scenę słuchając np. Limp Bizkit albo Rammstein, to ja już nie mam więcej pytań ;)

Z drugiej strony mógłbym do rana wymieniac tutaj sprzęty, na których taka dajmy na to Kate Melua czy inne tego typu "audiofilskie" plumkania generują hektary przestrzeni i czego tam tylko jeszcze dusza zapragnie. Tylko że nie każdy tego samego słucha i dlatego fajnie by było znaleźc w tym wątku tytuły płyt czy nagrań, o jakich w ogóle rozmawiamy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ważne jest ustawienie kolumn nawet pare cm w lewo w prawo robi kolosalną różnice. Dla mnie płyta Watersa to tylko zabawa z fazami. Q-sound robi na słuchaczu duże wrażenie ale sztuką jest mieć takie efekty na płytach bez Q-sound. Dla przykładu wiele płyt z wytworni ECM to majstersztyk realizacji. Z ostatnich polecam Ketil Bjørnstad - Remembrance. Słuchając tej płyty są momenty że z zachwytu gęba śmieje się sama. Cały pokój wypełniony muzyką, fortepian który gra tak jakby był na wysokosci głowy gdzieś z boku nad głową a zaraz potem wysofany daleko za kolumny. Długo myślałem że to jest nie możliwe że ludzie przesadzają z tą sceną i akustyką wnętrza. Muszę przyznać że bardzo sie myliłem. I tylko żałuje że nie mam kasy na te naprawde hi-endowe klocki bo mam wyobrażenie jak to musi grać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba78, 27 Maj 2010, 14:02

 

>Kurcze. panowie... myślę, że kabel jest tu najmniej ważny - to droga raczej do nikąd. Podstawa to

>kolumny i akustyka pokoju.

 

Kurcze ludzie czytajcie co napisał Autor wątku jak już tu zabieracie głos. Wy twierdzicie coś tam po swojemu. OK. Ale On wyraźnie twierdzi, że długo eksperymentując właśnie dopiero kable spowodowały ten efekt (+ wysunięcie paczek). I na jakiej podstawie to negujecie?

Dla mniej zdolnych podsumowanie:

- pokój miał cały czas ten sam.

- sprzęcior też,

- kolumny te same

- płyty te same!

- uszy też ;)

 

Wymienił kabelki i nagle otrzymał nagrodę za swój trud.

 

To napiszcie teraz, że macie taką samą lub może lepszą ale i zadowalającą Was scenę i napiszcie DLACZEGO taką macie i JAK ją osiągnęliście a nie takie tam samo paplanie dla paplania ehh..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wygląda na to że to ten utwór.

 

Aconitum,nie bardzo rozumiem co z fazą w tym nagraniu jest takiego ciekawego,co tam z tą fazą?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarkog, 27 Maj 2010, 15:03

 

>Wymienił kabelki i nagle otrzymał nagrodę za swój trud.

 

Prawdopodobnie (według mnie) zbawienna rola wymienionych kabelków ograniczyła się do obcięcia mulącego basu, a więc tym samym wyeksponowania całej reszty. Mówiąc inaczej - kolega niechcący "rozjaśnił" cały system "odkrywając" słabo (lub wcale) słyszalne dotąd elementy zawarte w dobrze znanych nagraniach. Żadne to odkrycie, przynajmniej dla niektórych, pisałem o tym na samym początku tematu - im więcej basu, zwłaszcza nie najwyższych lotów, tym gorsza scena i cała reszta 'audiofilskich' fajerwerków.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba nie zawsze. Wymieniłem u siebie lampy w pre i scena a zwłaszcza precyzja lokalizacji zwiększyła się nieco. A basu przybyło i to mocno. Chociaż tu może chodzić o jakiś rozjazd parametrów w chińskich badziewiastych lampach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

:-) Właśnie o ten utwór zapewne chodzi, Arku.

Nie wiem natomiast, skąd stwierdzenia, że "pies szczeka po prawej stronie"?

Przy w miarę dobrym ustawieniu kolumn (dobrym stereo), szczekanie psa dobiega tak jakby "od sąsiada, z oddali", ale na pewnio nie z prawej strony... ;-)

 

Co do przesunięć fazowych, to własnie dzięki nim na tej płycie można "odpaść", gdy słyszy się, jak sanie przejeżdżają praktycznie przez środek pokoju, rozmowy w tle słyszane niczym z drugiego pomieszczenia, samochód nadjeżdżający z "bezkresu", "spadający" na nas prawie z sufitu huk i takie tam inne bajery... ;-)

Oczywiście podpisuję się pod stwierdzeniem, że to płyta -jeden z wyjątków efekciarstwa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seba78, 27 Maj 2010, 15:35

 

>chyba nie zawsze.

 

No nie zawsze. Po raz drugi "według mnie" problem ten występuje głównie w tzw. małych pokojach, gdzie samo ustawienie sprzętu jest już problematyczne, o wszelkiej maści podbiciach, zanikach czy rezonansach własnych pomieszczenia nie wspominając. W bardziej "normalnych" pokojach, powiedzmy 20-25mkw dużo łatwiej nad tym wszystkim zapanowac, nawet wstawiając do nich ogromne kolumniska na 30cm wooferach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucky, 27 Maj 2010, 14:49

 

>Bardzo ważne jest ustawienie kolumn nawet pare cm w lewo w prawo robi kolosalną różnice. Dla mnie

>płyta Watersa to tylko zabawa z fazami. Q-sound robi na słuchaczu duże wrażenie ale sztuką jest mieć

>takie efekty na płytach bez Q-sound. Dla przykładu wiele płyt z wytworni ECM to majstersztyk

>realizacji. Z ostatnich polecam Ketil Bjørnstad - Remembrance. Słuchając tej płyty są momenty

>że z zachwytu gęba śmieje się sama. Cały pokój wypełniony muzyką, fortepian który gra tak jakby był

>na wysokosci głowy gdzieś z boku nad głową a zaraz potem wysofany daleko za kolumny. Długo myślałem

>że to jest nie możliwe że ludzie przesadzają z tą sceną i akustyką wnętrza. Muszę przyznać że bardzo

>sie myliłem. I tylko żałuje że nie mam kasy na te naprawde hi-endowe klocki bo mam wyobrażenie jak

>to musi grać.

 

Zastanawiałem się wiele razy dlaczego efekt szczekającego psa pojawia się np.na Lutkowych Tannoy-ach.

Nie słyszałem o stereofonii Q-sound,jednak podejrzewam że tak dobre efekty na boki-w lini po boku kolumn Lutka,to efekt''zapisu''bądz pewnej manipulacji samego dzwięku szczekającego psa,tak że w połączeniu z głośnikami o zgranej fazie i mocno kierunkowym promieniowaniu w zawężonym kącie dają takie efekty.Odchylając sie na boki efekt zwyczajnie zanikał.

Przypominam że między tymi kolumnami nie działo się tak spektakularnie i realistycznie,więc nie należy na podstawie ów podstawie dzwięku szczekającego psa mówić że są to kolumny idealne bądz najlepiej oddające przestrzeń.

Nie mam pewności,ale dochodzę do wniosku że wiele nagrań jest delikatnie mówiąc do bani(jeśli przyjąć że mają być prawdziwie trójwymiarowe i odtwarzane za pomocą sferycznych promienników).Jeśli w tak wielu nagraniach nie ma trójwymiarowej sceny między głośnikami i na boki ale w lini kolumn,to coś oznacza.Bynajmniej mogę dobrze to obserwować dzięki moim replikom.Posiadam nagrania w których obecność głosów i instrumentów jest tak namacalna,tak obecna i tak piekielnie realistyczna że z całą stanowczością mogę zaryzykować słowa,iż zbyt duża ilość nagrań jest niekorzystnie zapisana dla przedstawienia prawdziwie trójwymiarowej przestrzeni samych zródeł pozornych jak i odległości między nimi w trzech wymiarach.

Proszę nie zrozumieć mnie zle.

Podczas nagrań ustawienia mikrofonów są pod różnymi kątami,wpływ tych różnic w danym nagraniu będzie zatem oczywisty.Czasem głos jest bardziej rozmyty niż w innym przypadku,choć odległość ust od mikrofonów wydaje się być zbliżona.

Nurtuje mnie jeszcze cały czas kwestia nagrań za pomocą sztucznej głowy Neumana.Wiem że stosuje się tę metodę ze sztuczną głową do nagrań dla słuchawek.Jednak czy nagrania binauralne nie powinny wyśmienicie się spisać w połączeniu z pulsującymi sferami?Przecież dzwięk zarejestrowany dzięki sztucznej głowie posiada w pełni naturalnie wyważony stosunek dzwięku bezpośredniego do odbitego i rozproszonego.A także naturalnie wymiarowy rozstaw między mikrofonami(ok.20cm),oraz ukształtowane kanały słuchowe które też wprowadzają zmiany na drodze sygnału dobiegającego do membran mikrofonów,co ma strasznie istotne znaczenie.

Czyżby to właśnie miałby być nowy sposób na prawdziwie trójwymiarową przestrzeń w całym pomieszczeniu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.