kable głośnikowe do tonsil siesta

crimmie · 10 Czerwca 2010

Witam, jako człowiek stawiający pierwsze kroki w świecie hi-fi, proszę o pomoc w doborze kabli do poniższego zestawu:

- Tonsil Siesta;

- Advance Acoustic MAP 105;

- DCD Denon 1460 (tuning by Piotrek 608)

- sporadycznie ale z radością - Hitachi HT 350 (wkładka ortofon OMB)

Moje wrażenia z odsłuchu sprzętu w powyższej konfiguracji wskazują na przegięcie w stronę basu. Środek jest rewelacyjny, a wrażenia przestrzenne niesamowite, ale góra... masakra. Coś tam trzeszczy, słabo słychać... aż boli. Powiem szczerze, że nigdy nie słuchałem muzyki z taką radością wynikającą ze świadomości, że to naprawdę fajnie brzmi, ale te niedostatki... Proszę o pomoc w doborze kabli, zwłaszcza kolumnowych, teraz mam tańsze klotze o przekroju 4 kwadrat. A może problem tkwi w innym elemencie układanki? Zdałem sobie sprawę, że to dopiero początek drogi... ale bardzo chcę gonić króliczka!

abandon · 10 Czerwca 2010

Pierwszy i obowiązkowy krok w takiej sytuacji- sprawdź jak to wszystko brzmi na dobrej plycie, pewnie nie posiadasz nagran XRCD ( a może, to przeciez podstawa audiofila). ale wystarczy składanka Linna czy B&W z gazety, byleby nie zwykła 16 bitowa płyta CD, bo to badziewie powali nawet najdroższy sprzęt. Jesli to nie zagra, krok drugi- podłącz jakieś tanie cokolwiek, moze być audiofilskie badziewie DVD (tak zachwalane na tym forum) Manty. Wtedy będziesz miał pewność czy to wina odtwarzacza. Jakiś dzieciak robił "tuning" CD playera, więc wzystkiego mozna sie spodziewac.

Potem napisz co i jak.

Pozdrawiam

abandon · 10 Czerwca 2010

Jeśli chodzi o kolumny to tu masz pewność, są detaliczne, wielobarwne i bardzo delikatne w odsłuchu, jeśli cos wali po uszach to elektronika. Kable w 100% odpadają, one wnoszą poprawę (bądź nie) w 5%.

jozefkania · 10 Czerwca 2010

>Jakiś dzieciak robił "tuning" CD playera, więc wzystkiego mozna sie spodziewac.

Dobre :)

**palton** · 10 Czerwca 2010

Przyjrzałbym się kablom i zwrotnicy wewnątrz kolumn. Może na forum (lub elektrodzie itp.) było jak ulepszyć Siesty. Dobrym pomysłem może być wymiana okablowania na srebrne druty od Sonus oliwii i takie same kable głośnikowe. Pewnie kondensatory, cewki i rezystory w zwrotnicy też nie są wysokiej klasy, można by wymienić na lepsze, przynajmniej te od tweeter-a.

mikson · 10 Czerwca 2010

wnoszą w 4%! :)

ophium · 10 Czerwca 2010

Czekam na odpowiedź Piotra608 :)

A kabelki niewiele tu zmienią. Miałem Siesty i różnie to grało pod różnymi konfiguracjami, a już najgorzej kiedy nagranie miało słabo zrealizowane wysokietony. Potwierdzam, że ostro i trzeszcząco też bywało. Poprawę przyniosła wymiana kopułki, jednakże kolumny poszły w ludzi.

tdrozd · 10 Czerwca 2010

abandon masz troche za maly staz aby obrazac "dziecakow " tj.piotrka608.

Zareczam Cie ze denon jest ok -nie sluchalem tego ogzeplarza ale znam ten model dobrze.

Mialem siesty na warsztacie i woofery w nich uwazam za b.dobre natomiast gwizdki sa takie sobie,

kablami sie tego nie zmieni -ta beda tylko zabiegi kosmetyczne.

crimmie · 11 Czerwca 2010

Dzięki za rzeczowe podpowiedzi. Przeszukam płytotekę pod kontem dobrze nagranych cd, spróbuję posłuchać zestawu z Philips 763 SA. Powiem szczerze, że gramofonu słucha mi się lepiej. Może to rzeczywiście słabe płyty cd. Nie pisałem nic o zanikającym basie, bo kolumny podobno muszą się wygrzać i to uznałem za pewnik. Dla mnie ten sprzęt to jak okulary dla słabo widzącego, słyszę dużo więcej niż dotychczas, przez to dostrzegam też pewne mankamenty.

NOWOROSYJSK · 11 Czerwca 2010

Odpowiedź jest prosta... zmień kolumny!

11 Czerwca 2010

Odpuść sobie kabelki.........

Posłuchaj po prostu trochę tego sprzętu, bo z tego co piszesz wynika, że to pierwszy "poważniejszy" :-) Daj i jemu, i sobie czas, a zapewniam Cię, że się "polubicie" :-)))

PS mikson - potargujemy się? Daję 2,67... ;-)

crimmie · 12 Czerwca 2010

Sobotę poświęciłem na testowanie sprzętu. Po przeszukaniu prywatnej kolekcji nie znalazłem płyty XRCD. Do testów wybrałem jednak kilka płyt, które jak sądziłem muszą brzmieć dobrze:

1. Patricia Barber – Companion

2. David Sylvian - Approaching Silence

do tego kilka remasterowanych edycji starych płyt.

Na początek Companion, dawno tej płyty nie słuchałem, bo służacy mi za cd Philips 763SA nie czytał tej płyty (to jedyna moja płyta, której nie czytał). Zaczęło się fajnie, bas nie zanikał, brzmiał czysto i przyjemnie, jak zwykłe fajnie zarysowała się scena, środek prima sort, góra… Może ja jestem zboczony, ale nie mogę znieść zapiaszczonych talerzy, które nie wybrzmiewają jak w naturze, tylko walą po uszach trzeszczeniem (bardzo delikatnym ale trzeszczeniem), talerze były jakby „przypieczone”, brzmiały tak jak język angielski z polskim akcentem, chociaż dźwięk wydobywany z talerza przez miotełki brzmiał bardzo fajnie. Z przyjemnością jednak odsłuchałem płytę, odnajdując w niej elementy, które były mi do tej pory nieznane. Wrzuciłem Sylviana. Szok!!! Miód na uszy (nie ma talerzy) Słuchałem płyty na nowo, stwierdzam, ze ja tej płyty nie znałem, skoro wcześniej nie słyszałem połowy detali. Przestrzeń, wysublimowane piękno, maestria.

Test drugi - próba Filipa (bo Sylviana i inne płyty czyta oczywiście)… 8-10 sekund – koniec! Przepraszam, że obraziłem Denona następującymi próbami.

Później był Psychopop Pudelsów – płyta nagrana dobrze, bo fajnie zarysowuje się scena, a talerze jak zwykle. Później jeszcze jedna płyta i… Denon padł! Dochodzi do 3-4 utworu i się wiesza. Masakra (może servo?) Nieważne to temat na inny wątek.

Konkluzja:

1. To nie Denon jest słabym elementem układanki – wręcz przeciwnie od Philipsa dzieli go Rów Mariański;

2. Słabym elementem może być Francuz – jutro podmianka, w miejsce MAP 105 wskakuje stary Pioneer;

3. Najbardziej prawdopodobnym jest, że słaba góra to wina Tonsili.

I tego właśnie nie mogę pojąć, jak można skopać tak dobry, może nawet wybitny, prawie w każdym aspekcie produkt? Przecież te kolumny naprawdę fajnie brzmią… oczywiście z wyjątkiem sopranów. Mam teraz prośbę do „starszych” koleżanek i kolegów o wskazanie osoby, która profesjonalnie podkręci Siesty, bo ja się do tego brzęczenia nie przyzwyczaję.