Skocz do zawartości
IGNORED

Czy u was też jest tak gorąco ? ;-)


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

Mam końcówkę w klasie "A" o wadze blisko 50kg, pre lampowe i dwa DACi na lampach i dysk twardy w serwrze bez wiatraka - QNAP,to wszystko się mocno grzeje,a końcówka mocy wprost parzy-tak prawdę mówiąc przestałem ją włączać bo się troszkę boję. Jak to jest z wydolnością sprzętu na warunki zewnętrzne ? Domyślam się ,że w klocku typu końcówka mocy w klasie "A" zastosowano elementy (kondensatory) odporne na grzanie.Czy można w jakiś prost sposób schłodzić klocek,

ale bez wlewania wody do środka ;-)

I k... kiedy to się skończy,kiedy przykręcą tą żarówkę !!!

Więcej nie kupię auta bez klimatyzacji, nie mogę się ruszyć z domu, i klocków bez chłodzenia !

Wprawdzie mam rzut beretem do plaży ,ale po tej powodzi..... ;-(

To pisałem ja - sfrustrowany audiofil.

Moje monobloczki lampowe skutecznie podnoszą już wysoka temperaturę. Próbowałem wiatraka stacjonarnego ale za głośny. Jeszcze parę dni tej słany i poleca do Obi po mały klimatyzator. A tymczasem śmignę na lazy time do ogrodu. Posłucham muzyczki po zachodzie, pozdrawiam.

Mam to samo. Słyszysz jakieś zmiany dźwiękowe w związku z upałami? To wbrew pozorom na poważnie

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

dźwięk jest bardziej "zlepiony", zbyt homogeniczny - i w paśmie i w przestrzeni, wolny

 

takie są efekty temperatury u mnie

 

 

a Gutkowi bym jednak radził nie katować końcówki - u mnie (najprawdopodobniej z wewnętrznego przegrzania, bo innego powodu nie widzę raczej) odskoczyła ścieżka w LFD, zrobiła zwarcie z inną i dalej już poooszło. Od tego czasu mam małą gaśnicę w pobliżu (taką na sprzęt elektryczny).

 

wytrzymałość tranzystorów (tych lepszych) to nieco ponad 100 stopni chyba, ale naprawdę - słabe punkty mogą być gdzie indziej. I jak się nie da utrzymać ręki na sprzęcie - to nie ryzykowałbym dalszego grania. Wyłączać koniecznie, wentylować, robić przerwy. Szkoda sprzętu, pieniędzy, nerwów itd.

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

to normalne że wzmacniacz w klasie "A" się tak grzeje, to ma same plusy pomijając ocieplenie klimatu :D po prostu końcówki zamieniają więcej prądu w ciepło niż oddają do kolumn i to jest nawet 80%. Ale w brew pozorom klasa wzmacniacza nie ma wpływu na brzmienie jak sądzą niektórzy "audiofile". Na pewno klasa "A" gra czyściej od klasy "AB" a brzmienie to już raczej jakość elementów i rozwiązania techniczne.

Wracając do ciepła, maksymalna temperatura jaką wytrzymują najsłabsze elementy to 120^C a najefektywniej pracują w temperaturze od 50^C do nawet 90^C chociaż im większa temp. pracy tym krótsza żywotność elementów.

Grzanie też jest bardzo zależne od rezystancji kolumn, więc jeśli się boisz o końcówkę to zmień kolumny bo zewnętrzne chłodzenie nie ma sensu.

audiograde=>

Dzięki za wpis ,chyba wszystkim się przyda twoja opinia ;-)

Ja ,jak pisałem nie włączam klocka ,bo końcówka parzyła i się troszkę przestraszyłem,

po co prowokować ....

Chyba pójdę na tą plaże... już nie idzie wytrzymać,współczuje wszystkim ,którzy muszą być w pracy ;-(

Mam 32 w cieniu.

electricuniverse=>

Tak ,mniej więcej znam te zależności, dlatego chciałem mieć klasę "A" ,

ale teraz chodziło mi o niewątpliwy wpływ obecnej temperatury na klocek,

wyraźnie bardziej się nagrzewa dziś niż normalnie,sytuacja mówiac delikatnie jest wyjątkowa.

Nie ma sensu katować sprzętu.

Gość masterofdeath6

(Konto usunięte)

U mnie dziś chłodniej to lampka sobie śmiga, ale wczoraj było 36, a w domu 40 lol :)

jak w weekend kumpel wpadł na obadanko to z projektorem w tle doszło do 43 :)

schudłem 2kg przez 3 dni hehehe! Sprzęt faktycznie płonął niezdrowo :/

ogólnie klasa A dobra na zimę jako dopalacz do grzejników, latem to przecięcie waca

Parzy powyżej 80*C.

60*C już powoduje wątpliwości ;)

 

Pomierzone, sprawdzone.

Elektrolity najlepsze (temperaturowo) to 105*C, gorsze 85*C.

Wyraźnie skraca się ich żywotność!

Półprzewodniki mocy spoko to wytrzymują, chyba, że klocki są źle zaprojektowane. Na zewnątrz obudowy 80*C a temperatura złącza już dawno powyżej 150*C i bęc ;).

 

Sam mając zaledwie 65*C w dobrze wentylowanej szafce, oczywiście również wymiękam ;). . .

w tych temperaturach przelotne deszcze i burze nie pomogą.

musiałyby przyjść nowe fronty atm.

 

takie godzinne padanie zwiększy tylko wilgotność powietrza a nie obniży temperatury.

zamiast sahary będzie zwrotnik w dżungli

wszystko co spadnie zanim wsiąknie - wyparuje

 

co gorsza - ta sytuacja ma trwać....

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Ja też położyłem wiatraczki na obudowę wzmacniacza, mimo, że stoi na biurku jako jedyny klocek. Mały układzik do regulacji obrotów i jest lepiej.

 

Jak ktoś nie chce klimatyzacji lub nie ma na nią miejsca to zostają chyba tylko zimne kąpiele i cierpliwość...

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

A ja doszedłem do wniosku że nie warto kisić się w domu, słuchanie w takich warunkach i tak nie przynosi żadnej przyjemności.

Jadę nad jezioro i już, trzeba korzystać z pogody bo jak będzie padać to znowu wszyscy będą narzekać na brak słońca.

audiograde, 13 Lip 2010, 12:07

 

>dźwięk jest bardziej "zlepiony", zbyt homogeniczny - i w paśmie i w przestrzeni, wolny

>

>takie są efekty temperatury u mnie

 

A może jest to wyłącznie reakcja organizmu i łączące się z tym postrzeganie dźwiękowe?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

sittek, 13 Lip 2010, 16:40

 

>audiograde, 13 Lip 2010, 12:07

>

>>dźwięk jest bardziej "zlepiony", zbyt homogeniczny - i w paśmie i w przestrzeni, wolny

>>

>>takie są efekty temperatury u mnie

>

>A może jest to wyłącznie reakcja organizmu i łączące się z tym postrzeganie dźwiękowe?

 

 

Niewykluczone bo u mnie to samo... Ale na wzm słuchawkowym (też lampka) wypchnęło nieprzyjemnie średnicę i pojawiły się rezonanse. Tego nigdy wcześniej nie było. To już nie jest psychoakustyka

"zresztą wydaje mi się również, że Kartaginy powinno nie być"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.