Skocz do zawartości
IGNORED

Abstrakcyjne ceny płyt CD na aukcjach - skąd się to bierze?


parantulla

Rekomendowane odpowiedzi

>parantulla, 1 Sie 2010, 17:01

>No tak, wychodzi na to, że mamy do czynienia z jakąś nowomodą na zbieranie pierwszych wydań.

>I w porządku, jestem w stanie to zrozumiec, tylko moje pytanie dotyczyło tego skąd owa moda się

>wzięła, bo jeszcze rok czy nawet pół roku temu "problem" nie istniał, a przynajmniej nie w takiej

>skali, że każda płyta wydana w XX wieku, automatycznie musi kosztowac tyle jakby była ręcznie wyryta

>w szczerym złocie.

 

Przeca teraz nawet jak otworzysz lodówkę, to wyskakuje Ci opinia że remastery źle grają i tylko 20-o letnie (i starsze) edycje CD są ok. Chyba oczywiste, że ma to przełożenie na ceny owych edycji? ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"...Kto zagląda pod powierzchnię, czyni to na własną odpowiedzialność..."

Don Kichote to zły człowiek był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiatrak, 1 Sie 2010, 19:54

 

>Chyba oczywiste, że ma to przełożenie na ceny owych edycji? ;)

 

Byłoby oczywiste, gdyby faktycznie ktokolwiek grzebał cokolwiek w tych nagraniach,

a jakoś nie wydaje mi się, żeby ktoś (wydawca) tracił czas i pieniądze (remastering) na celowe psucie gotowego materiału przed każdorazowym wznowieniem jego wydania, bo niby po co miałby to robic, skoro ma już gotowca? Trochę mi tu zalatuje mitologią stosowaną jak w przypadku bagiennych złomów reanimowanych w piwnicy na kolanie i "bijących na głowę" współczesne klocki ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic nie mówił o brzmieniu :) Najczęściej zmieniana jest okładka i dokładane jakieś utwory. Brzmienie bardzo często pozostaje bez zmian (przynajmniej w tych przykładach, które wymieniłem)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm...

 

Przypuszczam, że ceny biorą się stąd, że ktoś je płaci.

 

Oczywiście mogę się mylić i możemy mieć w tej kwestii do czynienia z celowym działaniem na nerwy Autorowi wątku. To może wymagać dalszych wyjaśnień. Kim Oni są, dlaczego Oni to robią, kto za Nimi stoi.

 

Na takim ebay.co.uk np. ceny CD w większości spadają. Być może jest to część szeroko zakrojonego spisku, żeby nam, Polakom, Winkelriedom Europy, jeszcze mocniej dokopać.

 

Przepraszam za kpiarski ton, ale ten wątek szczerze mnie ubawił.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież NORMALNE, że jeżeli ktoś płaci, to dana rzecz osiąga określona cenę w systemie aukcyjnym. Gdzie tu problem? Chyba, że wątek chcemy poświęcić bezprzedmiotowym i spekulatywnym dociekaniom i przypuszczeniom, a to, że remaster, a że sentyment, a że rzadkie, a że masło twarde, to skrobać trzeba. Tylko jedno pytanie - po co?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również uważam że te kilkuletnie wciskanie kitu, że niby pierwsze wydania itp. musi się teraz komuś zwrócić. Zobaczcie że odtwarzacze CD juz spadły, jeszcze rok temu za CD-ka chcieli 100-200zł, teraz można spokojnie kupić wysoki model za 20-50zł bez licytacji. Skoro wydało się juz oficjalnie że sprzedaż i produkcja płyt CD się kończy, to jest to dla sprzedających ostatni gwizdek żeby na tym zarobić. W sąsiednim wątku jest mowa o powrocie Pronitu z produkcja winyli, w radiu nie wypada juz nawet puszczać płyt z CD bo to zła jakość, muza leci wprost z gramofonów, zaproszeni goście przynoszą swoje czarne płyty, myślę że koniec płyt CD nadszedł i cieszmy się z tego.

Pamiętajmy że im szybciej znikna z rynku 16 bitowe płyty CD tym szybciej i taniej dostaniemy nagrania w jakości studyjnej na płytach SACD, BluRay AUDIO czy w postaci bezstratnych plików, zamiast skompresowanych do 16 bitów płyt CD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abandon

Problem w tym, że 95% kupujących płyty, słucha ich z komputera, cd w aucie, ewentualnie na wieży z s-marketu i na prawdę mają głęboko w poważaniu, formaty zapisu stratne, niestratne i inne. Jeżeli kończy się era CD to kosztem plików komputerowych, a na pewno nie płyt o gęstszych formatach zapisu.

 

A co do tematu wątku, to uważam, że zawsze będą w cenie pewne wydania z różnych powodów. Ja np bardzo chciałbym mieć 1-ą płytę Pati Yang Jaszczurka, mam ją w mp3 , ale chciałbym oryginał. (Mogę dać 50zł jak ktoś ma na zbyciu). 250zł nie dam, bo uważam że za 250zł kupię 10 innych ciekawych płyt, z których słuchania będę miał sporo radości. Dla jednego 50zł za w/w będzie irracjonalną ceną, bo przecież płyta kosztowała 20-30 zł nowa w sklepie. Dla drugiego 250 zł będzie ok, bo chce ją mieć w oryginale, a ten tytuł na CD jest rzadkością.

I tyle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna piękna rzecz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wydanie z kodem kreskowym o połowę tańsze (albo jeszcze tańsze :)). Oba wydania różnią się TYLKO obecnością kodu kreskowego na tylnej okładce

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>paul_67>>>

 

a ja kilka lat temu kupilem na allegro ten cd w opcji "kup teraz" za 5pln - co prawda plyta jest porysowana ale u mnie chodzi elegancko :))))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

MUSIC NON STOP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wznowienie do dostania poniżej 30 zł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abandon, 3 Sie 2010, 09:21

 

>Również uważam że te kilkuletnie wciskanie kitu, że niby pierwsze wydania itp. musi się teraz komuś

>zwrócić. Zobaczcie że odtwarzacze CD juz spadły, jeszcze rok temu za CD-ka chcieli 100-200zł, teraz

>można spokojnie kupić wysoki model za 20-50zł bez licytacji.

 

Co za pierdoły wyssane z palca wypisujesz? Jest wręcz odwrotnie, ceny cedekow na allegro w ciągu ostatniego roku WZROSŁY do idiotycznych poziomów, windują je pazerne handlarzyny wystawiające najniższe modele z kłamliwymi opisami.

 

>Skoro wydało się juz oficjalnie że

>sprzedaż i produkcja płyt CD się kończy, to jest to dla sprzedających ostatni gwizdek żeby na tym

>zarobić. W sąsiednim wątku jest mowa o powrocie Pronitu z produkcja winyli, w radiu nie wypada juz

>nawet puszczać płyt z CD bo to zła jakość, muza leci wprost z gramofonów, zaproszeni goście

>przynoszą swoje czarne płyty, myślę że koniec płyt CD nadszedł i cieszmy się z tego.

 

W radiu muza leci z gramofonów? Chyba w tym radiu z twoich narkotycznych snów. W radiach muzykę puszcza się głównie z komputera w jakości MP3.

 

>Pamiętajmy że im szybciej znikna z rynku 16 bitowe płyty CD tym szybciej i taniej dostaniemy

>nagrania w jakości studyjnej na płytach SACD, BluRay AUDIO czy w postaci bezstratnych plików,

>zamiast skompresowanych do 16 bitów płyt CD.

 

SACD i DVD-audio to formaty niszowe, i twoje pobożne życzenia tego nie zmienią. SACD ani DVD Audio nie wyprą płyt CD, jeżeli płyta CD zostanie wyparta, to stanie się to za sprawą muzyki w plikach a nie na nośnikach fizycznych. Nic nie pomoże zaklinanie rzeczywistości.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość glubisz

(Konto usunięte)

Napewno będą jacyś sentymentalni kolekcjonerzy, zresztą tak samo jak dziś kupuje się vinyle. Oczywiście jak ktoś bedzie chciał miec jakość lepszą od załóżmy mp3jek.

 

Ja bym się martwił bardzije czy one będą jeszcze za 20 lat do użytku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopiłem przed laty płytę, na której zaczęło pojawiać się zaciemnienie związane prawdopodobnie z utlenianiem się warstwy aluminium. Płyta wydana w 1998r. w tej chwili zaciemnienie ma ok.3-4mm. a do warstwy a której występuje zapis pozostało ok. 10mm. Ciekawe kiedy nastąpi uszkodzenie zapisu ostatniego utworu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam uprzejmie. Nie mam zbyt dużo czasu, aby gościć regularnie na forum.

Temat oczywiście jest do dyskusji. Autor tematu porusza ciekawą kwestię.

Co niektórzy pewnie znają mnie już z wcześniejszych wypowiedzi. Postaram się choć trochę wyjaśnić wam, jak to określacie "manię kupowania starych płyt".

Sam jestem kolekcjonerem Genesis i Phila Collinsa, wcześniej kolekcjonowałem również inną muzykę w formacie CD.

 

Dlaczego ceny rosną?

Aby móc odpowiedzieć na to pytanie trzeba obserwować rynek i być 'wtajemniczonym'. Przeciętny obywatel, który zajrzy choćby na portal Allegro i zaniemówi z zaskoczenia gdy ujrzy 'wysoka cenę' albumu wysunie prosty wniosek. Ceny dyktuje rynek, nie sprzedający. Głównym wyznacznikiem jest rynek kolekcjonerski, tutaj ceny rosną z roku na rok i o wysoki procent. Głównym powodem jest dostępność dysków, która z roku na rok się kurczy. Niektóre wydania ukazały się dość dawno temu, a kolekcjonerzy poszukując kolejnego wydania do swojej kolekcji szukają jak najlepszej opcji. Jeżeli sprzedający posiada wydanie, które zostało wydane w niewielkim nakładzie (z reguły wczesne) i jest ono w fantastycznej kondycji, to dla kolekcjonera nie ma 'limitu kasowego' To jest tak jak, z antykami na aukcji z tą różnicą, że on-line! Poza tym kolejnym powodem, jaki nasuwa mi się na myśl jest jakość dźwięku. Niektórzy preferują oryginalne pierwsze wydania. Obecne wydania, reedycje, digipacki itp. pozostawiają wiele do życzenia. Ceny krążków w sklepach w Polsce są nadal wysokie, a przeciętny obywatel chcąc nabyć dane wydanie nie będzie ryzykował wydania '60-ciu ZŁ' i utopienia pieniędzy w jakimś śmiesznie 'wyśrubowanym' re-masterze. Zdecydowanie Polacy wolą inwestować, w coś co ich nie rozczaruje. Pierwsze wydanie albumu na pewno nie będzie brzmiało tak, jak nowe remasterowane po załóżmy 20 latach.

 

Dlaczego ceny polskich płyt są takie wysokie?

 

Wg mnie zmienia się mentalność Polaków, chcemy być europejczykami. Tak jak inni chcemy coś mieć wyjątkowego, coś czego nie ma każdy. Nowe wydanie można dostać z powodzeniem w każdym sklepie muzycznym, może je mieć każdy. Natomiast wczesne, a już nie wspomnę o pierwszym nie każdy posiada. Tą droga podąża większość przyszłych kolekcjonerów.

 

Czy taki zakup to inwestycja?

 

Odpowiem krótko, tak! Może nie jest to olbrzymia inwestycja, ale gwarantuję wam, że kupiony wczesny album - szczególnie znanych cenionych grup nie spadnie na swojej wartości. Jeszcze większe pole manewru mamy w przypadku grup zagranicznych. Polskie kapele nie osiągną wysokich cen na innym rynku, ale z czasem na pewno się to zmieni.

 

Ktoś podał cenę 610 zł bodajże za album Kazika. Jeżeli było to pierwsze wydanie albumu, to cena jest jak najbardziej aktualna. Albumy polskich kapel lat 80-tych stanowią cenioną wartość dla wielu z Nas. Często przywołują wspomnienia.

 

Ceny na rynku światowym są jeszcze wyższe. Dla przykładu podam kilka albumów, których ceny z roku na rok rosną w zastraszającym tempie:

 

Znana i ceniona przez wielu z Nas grupa Pink Floyd - Wish You Were Here (35DP-4),US $461.60

pierwsze japońskie wydanie z 1983 roku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

The Best of Carly Simon , US $676.00

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Beatles -Abbey Road, US $150.00

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Barclay James Harvest BERLIN, £101.00

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ABBA - The Singles - the first Ten Years, EUR 154.00

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To tylko kilka przykładów, można by tak wyliczać i wyliczać! To nie jest tylko kupowanie samego krążka. Albumy, które osiągają tak wysokie ceny zazwyczaj mają za sobą nie lada historię.

 

Pozdrawiam, Mariusz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lovecoffe, 6 Sie 2010, 21:17

 

Zgadzam się z Tobą z jednym małym wyjątkiem.

Jeżeli chodzi o polskie wydania, to dochodzi jeszcze jeden ważny element, dzięki któremu m. in. I-a płyta Kazika odsiąga ceny droższe niż pierwsze wydania Beatlesów itd... Po prostu w tym przypadku ze względów na brak zgodny właścicieli praw autorskich nie jest wznawiana. Tu nie chodzi o 1-e WYDANIE. Tu chodzi o jakiekolwiek (jedyne) wydanie płyty. Przykłady można mnożyć, gdyż płyty na polskim coraz mniejszym rynku zazwyczaj ukazują się w niewielkich nakładach i nigdy nie są wznawiane. Założę się, że gdyby wznowiono tego nieszczęsnego Kazika cena 1-ego wydania spadłaby poniżej 100 zł.

pozdrawiam

nt

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blisko rok temu na Allegro była płyta Lessdress - Love Idustry która została sprzedana za 515 PLN :) No ale to jest prawdziwy rarytas, a jej stan był jak ze sklepu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nighttrain69, 10 Sie 2010, 14:22

 

>Lovecoffe, 6 Sie 2010, 21:17

>

>Zgadzam się z Tobą z jednym małym wyjątkiem.

>Jeżeli chodzi o polskie wydania, to dochodzi jeszcze jeden ważny element, dzięki któremu m. in. I-a

>płyta Kazika odsiąga ceny droższe niż pierwsze wydania Beatlesów itd... Po prostu w tym przypadku ze

>względów na brak zgodny właścicieli praw autorskich nie jest wznawiana. Tu nie chodzi o 1-e WYDANIE.

>Tu chodzi o jakiekolwiek (jedyne) wydanie płyty. Przykłady można mnożyć, gdyż płyty na polskim coraz

>mniejszym rynku zazwyczaj ukazują się w niewielkich nakładach i nigdy nie są wznawiane. Założę się,

>że gdyby wznowiono tego nieszczęsnego Kazika cena 1-ego wydania spadłaby poniżej 100 zł.

>pozdrawiam

>nt

 

 

 

Nie jestem fanem Kazika, nie mam zadnej jego plyty ale kumpel mowil, ze to wlasnie sprawa praw autorskich. Podobno wytwornia padla razem z prawami czy jakos tak, mowil mi to ze 2 lata temu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczywiście.

 

Ze względu na brak wznowień cena pierwszego albumu jest tak mocno wymuszona przez rynek. Tu w przypadku Kazika masz rację.

 

Zjawisko takie nosi nazwę 'Out Of Print' potocznie OOP. Często sprzedawcy (poza PL) sugerują kupującemu w opisie sprzedawanego albumu ten skrót. To na pewno w jakimś stopniu wpływa na cenę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie :)

I tu jest jeszcze ważne, to co pisałem, że wiele płyt wychodzi w niespecjalnie dużych nakładach, już nigdy potem nie będąc wznawianych. Do listy rzeczy rzadkich dorzucam wspomnianą już Pati Yang (Jaszczurka) ale także wiele wydań zespołów "niszowych". Szukam pierwszych płyt Pink Freud, od dłuższego czasu (około 2 lata) praktycznie niedostępne nawet w drugim obiegu. I teraz pytanie, ile bym dał jakby się pojawiły: 500zl na pewno nie, 300 też, ale przy 150 zacząłbym się zastanawiać... ;)

pozdrawiam wszystkich

nt

PS.A co do Kazika to tak jest w istocie. Prawa do utworów ma zarówno Staszewski jak i wytwórnia, z tym, że ta nie istnieje i nie ma komu zdecydować. Kompletny bezsens. Stawiam że kilkadziesiąt tysięcy egz. poszło by jak ciepłe bułeczki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Zjawisko takie nosi nazwę 'Out Of Print' potocznie OOP. Często sprzedawcy (poza PL) sugerują

>kupującemu w opisie sprzedawanego albumu ten skrót. To na pewno w jakimś stopniu wpływa na cenę.

 

 

Zgadzam sie, tyle ze OOP bywa czesto stosowany w opisach aukcji w przypadku braku wznawiania jakiejs wersji, np. starych sreberek nieremasterowanych z przelomu 80. i 90, zlotych MFSL itp. Pomimo OOP starych wersji tytul jest nadal dostepny w sprzedazy. W przypadku Kazika mamy do czynienia hm ze skrajnym OOP :) Nie ma zadnej wersji mozliwej do kupienia :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgadzam :) Koledzy sypią tutaj przykładami konkretnych tytułów, które z takich czy innych powodów osiągają kosmiczne ceny na aukcjach i jak już wcześniej pisałem "pewne rzeczy jestem w stanie zrozumiec" są na to chętni, są odpowiednie ceny.

Ale mi chodzi o coś całkiem innego. Na przykład znalazłem ostatnio klika płyt z serii BuddhaTTitude w cenie 39,99 za sztukę u jednego sprzedawcy i w cenie 69,00 u innego. Te same tytuły, to samo wydanie, ten sam stan (używane) wszystko perfekt identyko. Więc skąd różnica w cenach? Ano stąd, że w opisie tych droższych płyt można sobie przeczytac ujmującą historyjkę o ich rzekomej niedostępności na rynku. Zresztą nie tylko tych, ale dokładnie wszystkich płyt sprzedawanych przez tego osobnika...

Podany na początku tematu przykład soundtracka z filmu PSY 2 (to już u innego sprzedawcy) za 195,00 nadal leży niesprzedany na allegro, tyle że już z ceną 175,00 a podobno to taki rarytas, że głowa boli i ludzie się o nią dosłownie zabijają na aukcjach. No właśnie widzę jak od miesiąca się zabijają...

Także są dwie strony tego samego medalu. Po jednej mamy pasjonatów i kolekcjonerów gotowych do zapłacenia każdej ceny za dowolny przedmiot pożądania (w tym przypadku akurat płytę CD) a po drugiej stronie mamy sprytnych handlarzy lansujących nową rzeczywistośc równoległą, w której nagle zniknęły z powierzchni Ziemi wszystkie płyty CD i tylko u nich można dostac ostatnie ocalałe egzemplarze, oczywiście za odpowiednią opłatą...

Ja rozumiem, że jakaś płyta wydana 10, 15 czy 20 lat temu może byc trudno osiągalna, to oczywiste,

ale nie bardzo rozumiem dlaczego KAŻDA płyta wydana KIEDYKOLWIEK automatycznie MUSI kosztowac nie wiadomo ile TYM BARDZIEJ że ich rzekoma WARTOSC KOLEKCJONERSKA nie ma PRZEWAŻNIE żadnego odzwierciedlenia w zainteresowaniu potencjalnych kupców...

I tylko o to mi chodziło :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, na szczęście mamy teraz taki czas, że cenę ustala sprzedający, a nie jak drzewiej bywało ceny są z góry narzucane przez państwo. Możesz się z nią zgodzić albo nie.

 

Ale żeby nie było, że płyty tylko drożeją, pierwszy przykład z brzegu

 

Jako nowość cena ponad 50 zł

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż możesz też kupić za cenę prawie dwa razy większą :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smykus_likas, 12 Sie 2010, 12:26

 

>Widzisz, na szczęście mamy teraz taki czas, że cenę ustala sprzedający...

 

Okej, niech sobie ustala, tylko po co opowiadac przy tym pierdoły "sugerujące" że oto mamy do czynienia z archeologicznym znaleziskiem niemal na miarę Arki Noego (tej drewnianej oczywiście, nie zespołu o tej samej nazwie) które powtarzane namiętnie i w kółko, stają się w końcu "faktem" tłumaczącym oderwane od rzeczywistości i jakiejkolwiek logiki ceny OGROMNEJ WIEKSZOŚCI używanych płyt CD, które (będę to powtarzał do znudzenia) jeszcze rok czy dwa lata temu były tak samo stare i niespotykane jak dzisiaj, ale jakoś wtedy nie kosztowały takich kroci jak dzisiaj.

Jeszcze żeby to były jakieś jednostkowe przypadki, to w ogóle by nie było tematu, no ale bez przesady, że nagle wszystko co starsze niż rok czy dwa, ni z gruszki ni z pietruszki stało się tak rzadko spotykane i tak straszliwie poszukiwane... że trzeba przywalic debilną cenę i spokojnie czekac na frajera, który łyknie ten kit i zabuli stówę czy dwie za gównianej jakości starego drapaka, żeby powiesic sobie na ścianie i pokazywac znajomym jaki jest cool i trendy i zna się na modzie ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pierdoły właśnie po to, aby czymś uzasadnić cenę "z kosmosu". Wiesz co to reklama? ;) Jaka by nie była ważne, żeby była skuteczna (czyli towar się sprzedał). Kiedyś mogłeś kupić np "malucha" (byli tacy co mogli), pojechać na giełdę i sprzedać go z trzykrotną przebitką. Spróbuj zrobić to teraz z nowym samochodem :)

 

Mamy wolny rynek, mogę kupić płytę w sklepie za 50 zł i wystawić na na allegro za złotych 100. Do tego "milion" opisów zachwalających i czekam na kogoś kto chce kupić. Widzisz coś w tym złego?

 

Rynek zweryfikuje czy był sens takiej operacji.

 

 

Wracając do CD PSY, tej pozycji nie ma. Zatem sprzedający może wystawić za cenę 10000000000. Może nie chce jej sprzedać, a tylko wk***iać innych, że on to ma, a wy możecie sobie popatrzeć? Ludzie są różni :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smykus_likas, 12 Sie 2010, 14:19

 

>Mamy wolny rynek, mogę kupić płytę w sklepie za 50 zł i wystawić na na allegro za złotych 100. Do

>tego "milion" opisów zachwalających i czekam na kogoś kto chce kupić. Widzisz coś w tym złego?

 

Nie, nie widzę w tym nic złego. No może poza faktem, że uzupełniając płytotekę jestem zmuszony przez takich cwaniaków bulic jak za zboże, ale równie dobrze mogę się wypiąc i zając czymś innym dla odmiany ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.