Skocz do zawartości
IGNORED

Granica pomiędzy Hi-Fi i High End, a nawet Ultra High End.


szybki Gonzo

Rekomendowane odpowiedzi

Mlb

 

Badania?Jak można badać zbadane i przeanalizowane?

 

Aby zbudować coś zupełnie nowego(powiedzmy zupełnie nowy typ głośnika),to należy mieć pomysł co najmniej inny niż dotychczasowe idee,a badania na pewno się rozpocznie.Niezależnie od tego czy firma mała czy duża.Przykładem niech będzie firma Meletzky Berlin Lautsprecher.Właściciel podjął się stworzenia rewolucyjnego przetwornika którym zafascynowany był od bardzo dawna,był nim głośnik promieniujący dookólnie.Rozpoczął badania bo było co badać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kiedyś w przyszłości powstanie taki klocek który zmiażdży wszystko co do tej pory zbudowano a będzie kosztował tyle co nic a okrzykną to hyper hifi i będzie to koniec świata bo technologia będzie tak zaawansowana że jak go włączą to wszędzie zgaśnie światło i powrócimy do jaskiń :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Focal + Naim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprzęt jest budowany w oparciu o nakreślony budżet, to będzie tylko lepsze lub gorsze Hi-Fi.

Jeśli jest budowany zgodnie z założeniami osiągnięcia najwyższej jakości, zgodnie z założeniem konstruktora co do kryteriów tej jakości, bez ograniczeń finansowych to jest to High-End. Zazwyczaj piekielnie drogi jak np idea ślimaka B&W. Koncepcja i później realizacja nie podlegały ograniczeniom. To jest High-End. Dziennikarze i recenzenci, opisujący sprzęt, zaczęli używac tego określenia na zamówienie reklamodawców, żeby podnieść walory opisywanego klocka i co za tym idzie wmówic nam, że właściwie jak go zakupimy, to już mamy High-End. Na prawdziwy High-End stać niewielu, bo to konstrukcje bezkompromisowe i przez to drogie. Dlaczego budowane? Bo tak chce konstruktor, zazwyczaj pasjonat i maksymalista. Maksymalista w dziedzinie osiągniecia perfekcji odtwarzania. Pociąga to za sobą niestety maksymalizację kosztów wytworzenia a więc i cenę. Fajnie, że jest, bo przyczynia się do rozwoju. Jednak jeśli z High-Endowego wzmacniacza wyjęto piekienie drogie transformatory, bo jakoś trzeba go sprzedać, to już nie będzie High-End. Czemu nie? No właśnie dlatego, że to już nie koniec (end) możliwosci konstrukcji, tylko przedsionek. To będzie pewnie super grający wzmacniacz i wielu go kupi ale zawsze będzie o jeden krok za tym najlepszym- endowym. To moje widzenie koncepcji High-endu. Pewnie wielu kolegów poczuje sie urażonych, że ich ciężko zarobione pieniądze nie zostały wydane na High-End a tylko na dobre Hi-Fi. Przecież mają klocki droższe od niejednago samochodu a tu gość ze wzmakiem za 2500 zeta mówi im, że to nie jest super hiper. Taka jest moja definicja Hogh-Endu i tu przebiega granica. Granica wytyczona przez budowanie urządzenia bez oglądania sie na koszty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ''ślimaku''nautilusowskim nie ma absolutnie żadnego hi-endu,jedynie obudowa jest problematyczna do wykonania,na pewno bardziej skomplikowana jak pocięcie na cnc kilkanaście płyt mdf-u.

Ślimak Nautilusa gra kiepsko,jego młodsi bracia z serii 800 diamond brzmią/grają o wiele lepiej i tutaj można powiedzieć o hi-endzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi-Fi <--> High-End.

Zaczyna się robić błędne koło (a może obłędne), połączone z końcową galopadą cen, wystarczy że zakup podzespołów do urządzenia będzie dokonywany u najdroższych wytwórców-kooperantów. A parametry i ich różnice pomiędzy oboma terminami ? Dlaczego, jeśli przyjąć wymienione powyżej firmy, ich wyroby nie grają jednakowo ? Przecież powinny, bo to High-End. Zarówno jedna jak i druga wkłada najlepsze podzespoły, często takie same. To filozofia brzmienia, czy wypaczenie słuchowe konstruktorów. Bo to nie jest jeszcze High-End. To kolejna próba zbliżenia się do tego terminu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Filozofia brzmienia, czy wypaczenie słuchowe konstruktorów"

 

Raczej filozofia i interpretacja może być jak najbardziej Hi-Endowa i jest.

 

Groźniejsze jest tłuczenie masówek i wmawianie później w reklamach i testach prasowych i o zgrozo przez użytkowników, że to jest HiFi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Burzą ale i z trochę z Areczkiem. . .

 

Ciekawe tezy. Czy już samo wymyślenie nowego, trudnego technologicznie może Stanowic o hi-end`zie?

Areczek twierdzi, że nie. Jeszcze musi to grać hi-end`owo.

 

Czy rzeczywiście?

Czy samo skonstruowanie unikalnej konstrukcji w określonej technologii (hi-end technologiczny) nie może oznaczać osiągnięcia końca drogi? Pewnie może.

Jakość dźwięku nie musi tu decydować ;).

 

Inaczej nie byłoby hi-end`owych lamp, hi-end`owych gramofonów, magnetofonów. . .

W zakresie budowy głośników i zespołów głośnikowych w ogóle nie mówilibyśmy o hi-end`zie, bo wszak wszystko gra inaczej!

 

Jak inaczej to nic nie jest hi-end`em?

 

;D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzmieć inaczej może ale bez odpowiedniego pomieszczenia nie będzie dźwiękiem hi-endowym. :)

Będzie co najwyżej dźwiękiem ze sprzętu hi-endowego :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,myślę że najwłaściwszym dzwiękiem który można określić jako hi-end,to taki który odbiera się jako najbardziej naturalny ze wszystkich dostępnych dziś konstrukcji.W pojęciu naturalny mam na myśli wszystkie bądz najwięcej aspektów brzmienia,które zarezerwowane są dla dzwięku słyszanego na żywo,zestawy czy sprzęt który najbardziej zbliża się do niego będzie jednym z najlepszych.

Często myli się pojęcie dzwięku jak na żywo,wiele zestawów ma przerysowany charakter aby móc w pełni odtwarzać bardzo realny dzwięk.Przykładowo,są zestawy które odtwarzają instrumenty na właściwym poziomie głośności,jednak gdy przychodzi im zagrać delikatny głos wokalistki,przerysowują go i nadają zbyt agresywny charakter,choć wokalistka śpiewa cicho i delikatnie.Często uważa się te zestawy głośnikowe za najlepsze na świecie,to na pewno jest też któraś droga do osiągnięcia hi-endu.Mimo tego uważam że jest wiele zestawów głośnikowych dających naprawdę cholernie realny dzwięk.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to istnieje Polska Norma na urzadzenia Hi-Fi dotyczaca wzmacniaczy..pasmo, moc, zniekształcenia..zgodnie z nią wszystko co zagra lepiej winno byc Hi-Endem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem takie cus na Elektrodzie:

PN-91/T-04499/03. Urządzenia systemów elektroakustycznych. Wzmacniacze. Ta norma:

1) jest tłumaczeniem normy IEC 268-3 (pierwsze wydanie 1988 r.) wraz z uzupełnieniem z 01.09.1990 r. W tej Polskiej Normie zachowano układ, numerację i zasady redakcyjne tekstu z ww. normy.

2) zawiera 3 rozdziały. W normie zapisano, że jest ona stosowana dla wzmacniaczy, które wchodzą w skład systemów elektronicznych profesjonalnych i powszechnego użytku. Określono wymagania ogolne, między innymi normalne i znamionowe warunki odniesienia przy pomiarach oraz klasy wzmacniaczy. Określono niezbędne i podstawowe parametry oraz warunki, a także metody pomiarowe stosowane podczas pomiarów wzmacniaczy

Druga to:

PN-93/T-06256/06. Urządzenia i systemy elektroakustyczne wysokiej wierności odtwarzania. Minimalne wymagania techniczne. Wzmacniacze.

Ta norma:

1) jest tłumaczeniem normy IEC 581-6 (pierwsze wydanie 1979 r.)

2) zastępuje normę, z którą Ty proponujesz ludziom zapoznać się!

Trzecia to:

PN-EN 61305-3 z marca 2001 r. o tytule: Urządzenia i systemy elektroakustyczne powszechnego użytku o wysokiej wierności odtwarzania. Specyfikacja parametrów i metody ich pomiarów. Wzmacniacze. Norma ta:

1) jest polską wersją normy europejskiej EN 61305-3:1995, która została zatwierdzona przez europejską organizację CENELEC.

2) porządkuje warunki pomiarów i metody pomiarowe dla wzmacniaczy powszechnego użytku o wysokiej wierności odtwarzania.

3) w zapisach dotyczących metod pomiarowych odwołuje się do normy IEC 268-3 (PN-91/T-04499/03).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno wzorce Hi-End nie może być koncert elektryczny na żywo bo te brzmią za każdym razem inaczej.

 

Być może Hi-Endem jest dźwięk, który wzbudza najmniej kontrowersji - oczywiście na pewnym wysokim poziomie odtwarzania.

 

Inna sprawa jest, że Hi-Endem jest to na co kogo w danej chwili stać (finansowo) ale to nie ma nic wspólnego z absolutem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wzmacniacz High End, to taki wzmacniacz który praktycznie z każdą kolumną (tj impedancyjnym obciążeniem) będzie wykazywał bardzo niskie zmiany na wyjściowym sygnale. Jak udowodniły testy lutka przy podłączeniu różnych wydajnie prądowo wzmaków do łatwych impedancyjnie kolumn, wzmacniacze okazały się absolunie nierozróżnialne dla biorących udział w teście. Wniosek z tego jest taki że w typowym użytkowaniu dany wzmak z danymi (typowymi tj będące niełatwym obciążeniem ) kolumnami wchodzi w typową dla siebie reakcję na to obciążenie konkretnych kolumn które powoduje konkretne zmiany na wyjściowym sygnale w efekcie czego następuje ZMIANA BRZMIENIA względem innego wzmaka który na to samo obciążenie zareaguje innymi odkształceniami wychodzącego sygnału.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie samo w sobie brzmienie jest oznaką Hi-Endu, a gdzie przestrzeń, gradacja planów, wybrzmienia itp.

 

Z tego co pamietam z wpisów na AS nic o tym nie było po odsłuchach u Lutka - może się mylę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

xniwax, 1 Sie 2010, 14:27

>Nie samo w sobie brzmienie jest oznaką Hi-Endu, a gdzie przestrzeń, gradacja planów, wybrzmienia

>itp.

 

Na przestrzeń różnych wzmaków (różna wydajność prądowa) kluczowy wpływ mają też przesłuchy które w typowych wzmakach będą miały różny poziom na tych samych kolumnach (to samo obciążenie).Dlatego jeżeli we wzmaku jest słaba przestrzeń względem innego, to należy podłączać pod niego coraz to łatwiejsze obciążeniowo kolumny aż ta przestrzeń się pojawi (raczej powinna bo na łatwych kolumnach jest często nierozróżnialna wśród porównywanych wzmaków)oraz inne niuanse które zżera określony poziom przeciążenia wzmaka i w stopniu zależnym od jego nasilenia. Jeżeli po podłączaniu coraz to łatwiejszych kolumn sytuacja się nie poprawi, to będzie to oznaczać wtedy że ten wzmak jest rzeczywiście gorszy od innego. Tak że często może zachodzić sytuacja że to słabe brzmienie i słaba przestrzeń może wynikać ze złego spasowania wzmaka na dane obciążenie kolumn.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

747

Poprosił bym o przedstawienie linii obrony antytezy.

Wzmacniacze posiadające niską rezystancję wejściową, na poziomie 10k ulegają mniejszym wpływom kabli sygnałowych.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, jeszcze jedno należy dodać, tj to że ktoś ''zielony'' (na tzw logikę) może pochopnie pomyśleć że w celu odciążenia (w domyśle wzrostu jakości wyjściowego sygnału)

przeciążonego wzmaka prawidłowe będzie pod niego podłączenie małych monitorów (tj gabarytowo mniejszych od tych posiadanie przez siebie kolumn) a tymczasem sytuacja często może być odwrotna tj otóż właśnie te małe monitory mogą być bardzo dużym obciążeniem dla danego wzmaka a już inne duże kolumny mogą być dla niego niewielkim obciążeniem, wszystko się rozchodzi o ich najniższy spadek krzywej impedancji i ich efektywność .

 

A jak by mi ktoś nie wierzył, to wklejam cytat z wypowiedzi redaktora :

 

''współczesne małe monitory najczęściej są trudne do wysterowania, bo mają powiedzmy 93 dB przy 3 omach''

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krak oN

Tak na logike,to podobno bialy inaczej slyszy jak zielony,

natomiast jeszcze inaczej czarny wzgledem czerwonoskorego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ultra hi-endowymi kablami pochwalił się również pewien redaktor, ich wyjątkowością budowy był rtęciowy ekran. Zamieszczony artykuł był jednak pierwszego kwietnia ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Nie chodzi o przekomarzanie się<

Oczywiście że nie o to chodzi, chciałem tylko wykazać w jak prosty sposób można dorobić do wywindowanej ceny produktu sprytny bełkot techniczno-marketingowy. Wielu się na ten pic rtęciowy nabrało i pomimo b.wysokiej ceny byli chętni do zakupu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.