Skocz do zawartości
IGNORED

Black/Death/Thrash Metal - czyli Klub Miłośników Łojenia.


Chaos

Rekomendowane odpowiedzi

CANNIBAL CORPSE - The Bleeding LP .Jutro przekonam się jak brzmi moje ulubione "Stripped, Raped and Strangled" z czarnego krążka( w sumie to z czerwonego)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Humanit, życzę miłego słuchania.

Ja natomiast miałem małe przemeblowanie i udało mi się wreszcie zaadoptować jedną szafkę na swoje kasety, które ostatnie półtorej roku przeleżały w dwóch torbach, tym bardziej, że póki co nie mam ich na czym słuchać. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że paru pozycji mi brakuje, głównie piraty ze złotych lat 90. ale ich też szkoda (m.in. dwie pierwsze płyty Cannibali, ale także i Kreatora, Deatha, "Bastarda" Kata (sic! tu oryginał) i... pewnie paru innych, o których teraz nie pamiętam). Czas będzie kupić ten magnetofon, szkoda by to się marnowało nie używane :/

PS. Tylko taka fota, nie mam w tej chwili aparatu, a mój telefon robi tylko takie zdjęcia.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

I jeszcze jedno - widać na fotce kilka książeczek z tłumaczeniem tekstów z paru płyt. Czy ktoś pamięta te książeczki??

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Joseph K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ugh, ale ale oczojebnie 8-/

 

no nic, kult musi trwać!! :-))

 

jeszcze o Fenrizie - po prostu uwielbiam gościa :-)) to żaden devil worshipper, po prostu "pure gonzo", pure rock'n'roll i zawsze tak było, także w czasach kiedy inni podpalali zabytki

 

 

 

Adrenalin O.D. - Rock'n'Roll Gas Station

 

komentarz Fenriza - "how much primitive can You get??!"

 

można sparafrazować klasyka: once you get locked into a serious heavy rocking, the tendency is to push it as far as you can

 

Darkthrone i inni klasycy just pushed it as far as it can ever be and that's just fucking great! :-D

 

kufa coś dziwne, also - once again

 

 

ble ble ble ble

 

Re: które ostatnie półtorej roku przeleżały w dwóch torbach

 

moje leżą w kilku pudłach, ale też kiedyś zrobię takie zdjęcie :-)) MC rulez!!

 

ten system jest nie do pokonania :-)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fenriz to moj absolutny guru :) Od niedawna siedze gleboko w satanach, ale ten osobnik wybija sie na Premiership. Niesamowity luz, bez spinki, spora wiedza muzyczna. Dzisiaj przychodzi "Total Death" na winylu. Akurat ta plyta, bom ciekawy tej alternatywnej okladki. I ubiegajac zlosliwostki - ta plyta zabrzmi zle nawet z tasmy matki, hellyeah, tak ma byc! :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Total Death to krystaliczne brzmienie w porównaniu np z Panzerfaust czy TH :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, w tych plytach doszlo do rewolucyjnego potraktowania kwestii wokalu :)) Troche nie ogarniam tej rewolucji, ale zapewne tylko kwestia odpowiedniego podejscia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Mickiewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Hessian Hobbies", nowy program instruktażowy dla młodego widza, poszukującego nowych zainteresowań. Dzisiaj odcinek pt. "Jak spalić kościół?" ;)

 

(...) Dzisiaj przychodzi "Total Death" na winylu. Akurat ta plyta, bom ciekawy tej alternatywnej okladki. I ubiegajac zlosliwostki - ta plyta zabrzmi zle nawet z tasmy matki, hellyeah, tak ma byc! :D

 

Total Death to krystaliczne brzmienie w porównaniu np z Panzerfaust czy TH :)

 

A tak na poważnie, płyta Total death była ostatnią, jaką słyszałem w wykonaniu Darkthrone. Późniejsze Goatlordy i inne płyty przegapiłem i ich nie znam. Jak jest z kondycją zespołu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Joseph K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeszcze o Fenrizie - po prostu uwielbiam gościa :-)) to żaden devil worshipper, po prostu "pure gonzo", pure rock'n'roll i zawsze tak było, także w czasach kiedy inni podpalali zabytki

 

 

I moim zdaniem tak brzmiał np. Isengard. Rockandrollowo, momentami wręcz punkowo bym rzekł, niby przez zaimplementowane elementy folku, nie zmienia to jednak faktu, że brzmienie było rewelacyjnie garażowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I moim zdaniem tak brzmiał np. Isengard. Rockandrollowo, momentami wręcz punkowo bym rzekł, niby przez zaimplementowane elementy folku, nie zmienia to jednak faktu, że brzmienie było rewelacyjnie garażowe.

...i tak poniekad brzmi teraz Darkthrone...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i tak poniekad brzmi teraz Darkthrone...

 

"Total Death" tak mnie zmuliło, że położyłem swego czasu na Darkthrone krzyżyk i jak po paru latach forma im wzrosła to przegapiłem ten moment

 

ale jak teraz słyszę coś takiego to jest to coś co lubią tygrysy, mniam - po prostu k**wa za***isty cover! aaaaaargh!!!! fucking great!!

 

love in a void! Darkthrone rulez!! :-)) mógłbym tego słuchać tego na okrągło, i faktycznie brzmi to mocno jak Vinterskugge

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

fajne te w d*pę j**ane pier**lone gwiazdki :-))) jak poręcznie - moootherfuuuuuckeeeeeeeeer!!! :-)))

 

o! haha - nie zawsze działają, są jeszcze luki w matrixie ;-)) what a relief! ;-))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graaf, ja jeszcze jakoś zniosłem Total Death, ale dzięki tej płycie też postawiłem krzyżyk (nie mylić z krzyżem :P) na Darkthrone.

Jednak ten cover ma niezły wykop, podoba mi się to granie. Zrobili go chociaż oryginał niewiele ma wspólnego z black metalem. Ciekawe, co na to bardziej ortodoksyjni fani BM. Słyszałem kilka numerów Siuxów, więc wiem, że to raczej rock gotycki, jednak ten rodzaj muzyki jakoś nigdy mi nie przypadł do gustu - Sisters of Mercy, Fields of the Nephilim czy nawet Lacrimosa.

Na którym wydawnictwie Darkthrone'a znajduje się ten cover ??

 

A'propos krzyża ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy, kurde, z tym gnojeniem Total Death. Przeczesalem net i wychodzi, ze jest to chyba najbardziej kontrowersyjna plyta i wcale nie sa nimi plyty wydane w XXIw., przynajmniej nie ten stopien skrajnych emocji. Ta plyta ma albo 9/10, albo 2/10. W sumie caly czas oldskul, wiec tym dziwniejsze. Oczywiscie przed zakupem troche posluchalem na YT, mam wrazenie, ze co najwyzej Total Death nie jest defowo-blekowa, tylko bardziej traszowa (co akurat mi pasuje).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że jest to zła płyta, tylko po prostu mi do końca nie podeszła, nie porwała mnie tak jak A blaze... czy Under a Funeral Moon. Pamiętam, jak się Total Death pojawiła, niektórzy recenzenci wprost pisali, że to wielki powrót Darkthrone i że zgrzeszyli, stawiając krzyżyk na Fenrizie i spółce, bili się w pierś za to. Nie wiem, czemu mi nie podeszła, może brzmiała za czysto?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graaf, ja jeszcze jakoś zniosłem Total Death, ale dzięki tej płycie też postawiłem krzyżyk (nie mylić z krzyżem :P) na Darkthrone.

Jednak ten cover ma niezły wykop, podoba mi się to granie. Zrobili go chociaż oryginał niewiele ma wspólnego z black metalem. Ciekawe, co na to bardziej ortodoksyjni fani BM. Słyszałem kilka numerów Siuxów, więc wiem, że to raczej rock gotycki, jednak ten rodzaj muzyki jakoś nigdy mi nie przypadł do gustu - Sisters of Mercy, Fields of the Nephilim czy nawet Lacrimosa.

Na którym wydawnictwie Darkthrone'a znajduje się ten cover ??

 

A'propos krzyża ;)

 

jest na miniLP "Too old too cold"

 

przerzuciłem sobie nausznie cztery ostatnie Darkthrony i muszę powiedzieć, że tutaj rebeliancki duch rock'n'rolla i cały arsenał środków wyrazu jaki on wypracował przez lata ewolucji ekstremalnej muzy znalazł logiczną konkluzję, oni znają wszystkie sztuczki

 

kawałki Fenrizowskie, najlepiej z Fenrizem na vocalu jest jak (old) Darkthrone meets (crust) punk meets (classic) Celtic Frost meets (70's) Motörhead meets (wild) NWOBHM meets (Cathedral-ish) doom meets (best) Monster Magnet, maniera wokalu i te pogłosy - czuję się jakby historia zatoczyła koło, teraz czekam na cover Hawkwind "Silver Machine", w końcu to pierwszy big hit Lemmy'ego :-))

 

 

A'propos rock gotycki - Bauhaus ok!

 

A'propos krzyża - odpier**lić się od krzyża bitte!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to przez to, że już wtedy czułem przesyt black metalem dzięki takim plastikom jak kredki, burgery czy inne kovenanty, a niektóre kapele powoli zaczęły obierać jakieś dziwne kursy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladny burdel jest w tym andergrandzie :)) Wielki powrot? Czyli ze jak? Wedle pismakow powrot oznacza wejscie na sluszna sciezke muzyczna? :) Skoro tak, to arcyciekawe, bo Total Death w zgodnej opinii poprzedzaly przynajmniej 2 arcydziela BM.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ladny burdel jest w tym andergrandzie :)) Wielki powrot? Czyli ze jak? Wedle pismakow powrot oznacza wejscie na sluszna sciezke muzyczna? :) Skoro tak, to arcyciekawe, bo Total Death w zgodnej opinii poprzedzaly przynajmniej 2 arcydziela BM.

 

 

Ale po wydaniu Transilvanian Hunger i Panzerfaust część pismaków (nie napiszę czy większość, czy mniejszość bo nie wiem) rzucali psy na te płyty. Dzisiaj już nie pamiętam z jakich pism to byli recenzenci.

A wielki powrót miał być od czasów A Blaze...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Joseph K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałem sobie o pewnym artykule w czasopiśmie Metal Side nt. Darkthrone. To było tuż po wydaniu Transilvanian Hunger a przed wydaniem Panzerfausta. Autor artykułu zastanawiał się, co spowodowało taką zmianę w stylistyce zespołu - "genialne motywy płyty giną w okropnych sprzężeniach gitar (czy jakoś tak)". Artykuł kończył się takimi to słowami, że z zespołu, który "jawił się niczym powabne dziewczę, pozostała stara wyrachowana k**wa, która wie, że i tak jakiś frajer się jej trafi".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Joseph K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Total Death Powala. Kropka. Black Victory of Death nucę sobie przy goleniu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez smykus_likas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pismaki swoje tam pisali, ale chyba każdy własne podejście do tematu jednak ma. Mój kolega twierdził, że nie wiedzą o czym piszą, że chyba nie przesłuchali tych płyt do końca. Podobnie było z recenzją debiutanckiej płyty Aghast "Hexerei Im Zwielicht Der Finsternis" - bardzo mroczna, ambientowa muza - w recenzji przeczytałem między innymi, że piosenki Gawędy brzmią lepiej. Autor recenzji chyba był głuchy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy, kurde, z tym gnojeniem Total Death. Przeczesalem net i wychodzi, ze jest to chyba najbardziej kontrowersyjna plyta i wcale nie sa nimi plyty wydane w XXIw., przynajmniej nie ten stopien skrajnych emocji. Ta plyta ma albo 9/10, albo 2/10. W sumie caly czas oldskul, wiec tym dziwniejsze. Oczywiscie przed zakupem troche posluchalem na YT, mam wrazenie, ze co najwyzej Total Death nie jest defowo-blekowa, tylko bardziej traszowa (co akurat mi pasuje).

 

ja nie gnoję, po prostu wtedy w 1996 po tym jak już wstałem z gleby (powalony przez garażowy blizard "Panzerfaust") zabrzmiało mi to jak sprawni naśladowcy Darkthrone ze sztampową manierą wokalną i wypolerowanym soundem - "smooth as shit from a duck's ass" - "aksamitne" (mulaste i rozmazane) brzmienie gitar i wokalu, ta gładka produkcja plus nudne wokale zabijają potencjalne super tracki jak np. "frostowo-thrashowy" "Blasphemer" i "frostowo-doomowy" walec "The Serpents Harvest" (a ćwierkający riff tremolo w tym kawałku to iście perwersyjna autoparodia, gdyby była lepsza produkcja byłoby genialne)

 

kompozycyjnie jest to typowy Darkthrone riffy są bardzo dobre, niektóre nawet bardzo, jednak z reguły nie jest to epicki poziom "En vind av sorg" ani Transylwanii i ten repetytywizm chwilami zawodzi - zamiast transu prowokuje ziewanie, najbardziej podchodzą mi riffy w Blackwinged i Ravnajuv, ten ostatni to chyba najlepszy track, jakby urwał się z Transylwanii (nie licząc mniej dla mnie przekonujących zwolnień)

 

w całości brzmi to na tle starszych pionierskich płyt po prostu sztampowo, manierycznie - jak "Darkthrone grający black metal a la Darkthrone" - nie takie były moje wygórowane przyznaję oczekiwania w 1996 roku, tak to sobie mogły grać inne kapele

 

w tamtym czasie o wiele bardziej spodobał mi się mroczny garażowy wyziew "Goatlord", który wyszedł mniej więcej w tym samym czasie - to był prawdziwy Darkthrone!

 

ale Total Death warto kupić choćby dla "Ravnajuv" - wypalić się sobie na jednej płytce razem z "Transylvanian Hunger" jako zaginiony 9 utwór z tej genialnej płyty :-)

 

Total Death Powala. Kropka. Black Victory of Death nucę sobie przy goleniu

 

możliwość nucenia przy goleniu to wielka zaleta (dobrego!) black :-D

 

Pismaki swoje tam pisali, ale chyba każdy własne podejście do tematu jednak ma. Mój kolega twierdził, że nie wiedzą o czym piszą, że chyba nie przesłuchali tych płyt do końca. Podobnie było z recenzją debiutanckiej płyty Aghast "Hexerei Im Zwielicht Der Finsternis" - bardzo mroczna, ambientowa muza - w recenzji przeczytałem między innymi, że piosenki Gawędy brzmią lepiej. Autor recenzji chyba był głuchy.

 

tak, też pamiętam tę recenzję, krytycy to w 99% totalni idioci

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, też pamiętam tę recenzję, krytycy to w 99% totalni idioci

 

 

Nie należało się więc przejmować tymi recenzjami czy artykułami. Recenzenci czasem przeginali zdrowo i w drugą stronę, np. przy opisach wydawnictw z Morbid Noizz w miesięczniku Morbid Noizz, czy wydawnictw z Mystic Art w miesięczniku Mystic Art. Ochom i achom nie było końca, no ale który recenzent będzie podcinał gałąź, na której sam siedzi? :D

Nie mówię, że wszystkie recenzje przedstawiały dany album w dobrym świetle bezpodstawnie, ale można się było czasem rozczarować po zakupie płyty po tym, jak się zasugerowało daną recenzją. Bo miało być tak mrocznie, nowatorsko, oryginalnie a wyszło przeciętnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale cóż, to już były czasy, gdzie black wychodził z podziemia i powoli zaczynał się robić z tego biznes. Pamiętam obszerny wywiad w Mystic Art z Satyrem po wydaniu Nemesis Diviny. Wszystko utrzymane w tonie: "tego jeszcze nie było w BM, dopieszczony dźwięk, wielkie przedsięwzięcie, duża kasa, ogromny (chyba komercyjny) projekt, teledysk, oprawa.... itd." A tu z drugiej strony kapele z brzmieniem z piwnicy (vide Darkthrone i inne), najwidoczniej nie wszyscy więc pewnie mogli zrozumieć, co oni w tych pobrzękiwaniach słyszą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Joseph K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobry wywiad:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a przy okazji widać, że red. Masterful to osłuchany i łebski koleś GDYŻ jego obserwacje co do aktualnej twórczości DT i możliwych kierunków rozwoju pokrywają się z moimi :-))

pada nawet nazwa Hawkwind

 

a Fenriz potwierdza moje uwagi nt. Total Death: "Po "Panzerfaust" napisałem wiele piosenek, nie lubiłem wszystkich z nich, szczególnie tych, które ukazały sie na "Total Death", w ogóle brzmienie bylo dziwaczne"

mamy też podobny stosunek do nowego Brumzuma: "wielu moich przyjaciół, obdarzonych REWELACYJNYM muzycznym smakiem potwierdza doskonałość nowego BURZUM, więc i ja posłucham tej płyty gdy nadejdzie czas"

oraz do problemu z pogarszającą się jakością muzyki (pier**lone komputery): "Ludzie, jak świat długi i szeroki, zachodzą w głowę co spierdolono jeśli chodzi o METAL począwszy od lat 80. Myślę, że wiele złych rzeczy zaczęło się dziać wówczas, gdy pojawiły się nowsze techniki nagrywania, realizacji materiału, doszło do tego, że instrumenty nie brzmiały jak prawdziwe instrumenty, wszystko zlewało się w jedną ścianę dźwięku."

 

cóż za łebski i osłuchany gość :-)) dodam tylko, że ten proces dotknął nie tylko metal, dotyczy muzyki rockowej w ogóle

 

ekstremalnie ciekawe są uwagi nt. Master's Hammer i ich wpływu na norweską scenę: "Ta płyta wyznaczala pewien kierunek, na własne potrzeby nazywam ten album pierwszym norweskim krążkiem black metalowym haha..."

 

miałem świadomość, że w MH bardzo wcześnie pojawił się czysto blackowy riffing, ale zawsze myślałem, że jednak Tormentor był główną wchodnioeuropejską inspiracją dla Norwegów, hm, ciekawe, hm, gdzie ja mam ten Ritual...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

graaf - dzieki wielkie za wywiadzik, przesiaduje tam, ale akurat Fenriza nie przylapalem. Szkoda, ze mial malo czasu, bo wywiad dopiero nabieral rozpedu.

 

Co do Total Death, zapewne dowiem sie jutro, bo dzisiaj nie doszlo. Zreszta zauwazylem pewna dziwna zaleznosc. Na przyklad kolekcjonowanie na czarnych dyskografii Death zaczalem od Spiritual Healing, ktora uwazam za najslabsza. Roznica jedynie taka, ze Darkthrone dopiero poznaje, a Death wyssalem z mlekiem w podstawowce. Tez zreszta zaczynajac od nieszczesnego Spiritual, na szczescie tytulowy utwor jest swietny, zacheca do dalszych poszukiwan.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również dziękuję za wywiad, oczywiście przeczytany przy piwku ;) Muszę się z Fenrizem zgodzić odnośnie dzisiejszego nagrywania. Niestety nie jest to tylko problem samego metalu czy rocka w ogóle. Nie chcę tu zacząć tyrady, która obecna jest w innych wątkach, ale naprawdę dzisiaj większość wydawnictw brzmi plastikowo, chirurgicznie czysty dźwięk, a właśnie - brakuje organiczności. Niestety nawet dzisiejsze analogi to tylko kopia z cyfry. Dzisiaj wszystko nagrywa się cyfrowo, stąd nic dziwnego, "że doszło do tego, że instrumenty nie brzmiały jak prawdziwe instrumenty, wszystko zlewało się w jedną ścianę dźwięku". Może kiedyś w BM były gorsze realizacje płyt, ale nie można im było odmówić życia, dzisiaj to nawet najbardziej dopieszczona produkcja może być bardziej sucha.

Master's Hammer - albumu, o którym mowa nie posiadam i nie wiem, czy słyszałem, posiadam za to "The Jilemnice Occultist", oczywiście na kasecie :)

 

Co do Total Death, zapewne dowiem sie jutro, bo dzisiaj nie doszlo. Zreszta zauwazylem pewna dziwna zaleznosc. Na przyklad kolekcjonowanie na czarnych dyskografii Death zaczalem od Spiritual Healing, ktora uwazam za najslabsza. Roznica jedynie taka, ze Darkthrone dopiero poznaje, a Death wyssalem z mlekiem w podstawowce. Tez zreszta zaczynajac od nieszczesnego Spiritual, na szczescie tytulowy utwor jest swietny, zacheca do dalszych poszukiwan.

 

O Death mogę powiedzieć, że każda płyta jest inna. Jak dla mnie to "Leprosy" jest tą płytą z surowym klimatem i żywiołem (była pierwszą płytą Death, jaką usłyszałem), potem "Spiritual Healing" - nie uważam jej za najsłabszą płytę, ale i tak najlepszą dla mnie jest płyta "Human", chyba tak naprawdę pierwsza progresywna płyta tego zespołu, szczególnie dziękuję Chuckowi za "Cosmic Sea" z rewelacyjną partią basu autorstwa Steve'a i "Vacant Planets".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamy też podobny stosunek do nowego Brumzuma: "wielu moich przyjaciół, obdarzonych REWELACYJNYM muzycznym smakiem potwierdza doskonałość nowego BURZUM, więc i ja posłucham tej płyty gdy nadejdzie czas"

 

Co prawda, słyszałem już, ale jeszcze nie będę się na temat tej płyty wypowiadał, może za wcześnie, za mało przesłuchań. Nie wiem, Varga w tym więzieniu chyba zamrozili jak jakiegoś hibernatusa i odmrozili go niedawno za dobre sprawowanie ;). Belus brzmi tak, jakby Varg dostał się do więzienia wczoraj i od razu z niego wyszedł. Jakby "Bauldi Dod" i "Hlidskjalf" nigdy nie istniały.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda, słyszałem już, ale jeszcze nie będę się na temat tej płyty wypowiadał, może za wcześnie, za mało przesłuchań. Nie wiem, Varga w tym więzieniu chyba zamrozili jak jakiegoś hibernatusa i odmrozili go niedawno za dobre sprawowanie ;). Belus brzmi tak, jakby Varg dostał się do więzienia wczoraj i od razu z niego wyszedł. Jakby "Bauldi Dod" i "Hlidskjalf" nigdy nie istniały.

Hibernatus na pewno, ale nie zgodze sie, ze etap ambientowy jakby nie istnial... Belus jest mniej agresywny i na Swaroga - praktycznie kazda piosenke mozna zanucic (dla mnie plus, ortodoksi pluli).

 

Co do Death - faktycznie Human swietny, ale pewnie gdyby mieli mnie przypiekac, to jako najlepsza wybralbym Leprosy, co ma sie w zasadzie nijak do reszty :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.