Keith Jarrett - najciekawsze płyty

[tomekkk]

Znam Jarreta jedynie z CD . Muzyka która potrafi przykuć do fotela -. Ja zapominam o "Bożym Świecie". Mam prośbę do innych, znających być może, Jarreta na winylu. Przymierzam się do zakupu jakiejś jego płyty analogowej, pomny faktu , że fortepian najlepiej brzmi na analogu ( choć są wyjątki ) . Proszę więc uprzejmie o opinie i rady n/t płyt winylowych tego artysty. Może jakieś oferty !!??. Lub adresy. Dziekuję i pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

Ja nawspanialej wspominam odsłuch koncertów z Bremen i Lozanny z LP na referencyjnym Michelle Gyrodec z topową wkładką SME, najwyższej dzielonej lampie Verdier'a oraz tubowcach. Tak brzmiał fortepian Jarretta na żywo.

Pzdr.

 

PS. Na Allegro widziałem koncert koloński na LP - szukaj przez "ECM".

Pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tomekkk]

Dzięki broy - wiedziałem, że na Tobie można polegać !

Ja już jakiś czas temu założyłem sobie subskrypcje na alegro na hasło "jarrett" i do tej pory dostałem tylko jedno info na maila. Także czekałem spokojnie. Dopiero dzisiaj wlazlem i poszukałem a tam tyle tego. Problem jest tylko jeden, że ja kupując ostatnio parę płyt na odłegłość mocno się rozczarowałem i postanowiłem kupować jedynie w rej. Katowic odbiorem osobistym. Białystok i Gdynia to trochę daleko. MOże jednak coś wybiorę lub znajdę jakąś "okazję" dużo bliżej . Dzięki pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

Jak coś znajdę więcej, to dam znać. Pzdr

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[romekp]

broy - polecasz Book of Ways/Spheres-Hymns - mógłbyś proszę słówko o tym napisać? (mam Book of Ways/Clavichord i bardzo sobie chwalę).

 

Czy dobrze pamiętam, że Jarret nagrał coś z Hartmann/Gurdjieff?

 

PS. Na Book of Ways/Clavichord Jarret jęczy, stęka, wzdycha, chrząka, więc to nie dla sovy ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Frank]

romekp- synthigembus Jarrett stosuje bardzo często ,ale prekursorem byl chyba Eroll G. potem Glenn G. ,no ale technika nagraniowa coraz lepsza ,to i synthigembus coraz lepiej jest słyszalny.

Pozdr..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mciej]

Co to znowu za neologizmy? :) Synthigembus? :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sovajazz]

w masce powinni grać!

 

aż mnie skręca posłuchać nieco Jarretta, bo kilka jego projektów zawsze mnie kręciło do nieprzyzwoitości, ale jęczenie Jarretta osiągnęło niespotykane rozmiary. Garner czy Gould również jęczą, ale rzadko i jakby dyskterniej... ten to robi ostentacyjnie i w taki sposób że w nocy rechotem budze cały dom... ja poprostu nie moge przestać tego liczyć i skupić się na dziele - nawet jeśli muzycznie wchodzą na wyżyny ja nadal babram się w błocie :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Frank]

mciej--no dobra "syntezator gębowy"

Jozwa -Oscar P. również podspiewać potrafi i to głośnawo ,a McCoy T. też i to na pewno nie ciszej niż pozostali.

Co do Jarretta to wyślij maila do ECMu ,ciekawe co by odpowiedzieli.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Frank]

Jeszcze raz -to miało być : Sova J. sorki

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sovajazz]

buehehehehe... chłopaki podchodzą do takich spraw poważne i wątpie aby mi np. podpowiedzieli gdzie "ich podopieczny" schizuje ciszej...

problem w tym, że szczególnie u Jarretta mi to przeszkadza (reszta z w/w też drażni ale minimalnie)... cholera wie, co on ma za głos, a maske to bym mu osobiscie kupił - brudzi dobre płyty ;(

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

To ciekawe, ja akurat te jęki KJ lubię - traktuje je bowiem jako element twórczy. Gdyby jęków nie było, a wiemy, że Jarrett przy grze jęczy, to my audiofile powinniśmy wiedzieć, że nastąpiła znaczna INGERENCJA przy produkcji nagrania. Skoro słychać, kiedy Keith wciska pedały w fortepianie, to jak może nie być słychać, kiedy jęczy?

Niestety, nie mam dobrych informacji dla Sowy na temat jęków - są słyszalne praktycznie w każdym nagraniu Jarretta, szczególnie koncertach solo.

Sowa, musisz zatem włączyć 'selective listening', albo przestać słuchać Jarretta, do czego oczywiście nie namawiam, nota bene Gould też jęczał. Może geniusze muszą jęczęć, żeby tak grać jak Jarrett czy Gould?

 

Jeżeli chodzi o Hymns/Spheres: na CD ukazało się tylko to drugie nagranie. Jest to nagranie na żywo na organach w kościele w Ottobeuren w Niemczech. Nagranie dla absolutnych fanów KJ: nie ma wiele wspólnego z naganiami solo, ani tym bardziej z klasycznym trio! Dla mnie osobiście momentami jest to nagranie trudne do słuchania ze względu na fakt, że bardzo lubię nagrania organowe Bacha, w związku z powyższym trudno jest mnie czymś zaskoczyć - Jarrett nie gra tutaj ani w sposób odkrywczy, ani specjalnie oryginalny, częściowo posługując się natomiast językiem bachowskim. Ale warto to nagranie poznać, aby wyrobić sobie własne zdanie.

 

Na gigancie dostępne w dobrej cenie 43 z hakiem + wysyłka, razem z Arbour Zena (w składzie z Garbarkiem!) oraz genialną Personal Mountains. Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mciej]

Frank ( przepraszam pozostalych ze nie na temat)

 

Naprawde nie wiem czemu zmuszasz mnie zebym odpowiadal malo sympatycznie - w kazdym razie wiec ze moja cierpliowsc jest nieograniczona. Nigdzie nie prosilem zebys mi przetlumaczyl ten twoj wynalazek - mam wrazenie ze przesadzasz przyjacielu z tym emocjonalnym podejsciem - fakt ze raz nie dotyczatlem twojej wypowiedzi nie znaczy ze robie tak zawsze ani ze tobie sie to nigdy nie zdarza - nieporozumienia do charakterystyczna cecha forow internetowych. W kazdym razie jesli jakos cie urazil moj nieopatrzny pospiech to przepraszam - zreszta jak widzisz obaj z broyem tez mnie nie zrozumieliscie wiec mamy remis. Ten temat mial byc o muzyce :) Niech ten post bedzie na zgode dobrze?

 

I nie pisz mi proszę ze synthigembus to jest specjalistyczny audiofilski termin na okreslenie jęczenia. :)

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mciej]

O matko - wiedz. :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Frank]

mcieju-młody drogi studencie ,nigdy nie prowadziłem z Tobą żadnej wojny ,no bo i w jakim celu/braci studenckiej przystoi więcej humoru/.

Ps. syntezator gębowy został wynaleziony jeszcze przed wojna/tą z 39/ wprawdopodobnie przez Fatsa Wallera,także to nie mój wynalazek.Stosowanie mruczenia ,wystukiwanie rytmu dodaje tylko smaczku.Podejrzewam ,że R.R.Kirk w trakcie sola na trzech saksach czasami nawet zaszczycał słuchaczy pięrdnięciami/no chyba ,że to mój wzmak/.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mciej]

W porzadku jesli to nie jest twoja nowomowa to zwracam honor :) Jesli o mnie chodzi to jakkolwiek zabrzmi to dosc dwuznacznie to tez uwazam ze jeczenie przydaje smaku potrawie. :)

 

mlody student :D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parmenides]

dawno temu temat zapoczątkowany przez Broya.

Wracam do ostatniej jak dotąd płyty Jarretta, czyli "the carnegie hall concert". moim zdaniem genialna płyta. po rewelacyjnej "radiance", która była ukłonem w stronę muzyki wspólczesnej i powrotem Jarretta do free, tym razem uraczył nas połączeniem odlotu z klasyką jazzu i bluesa. Tak samo jak "radiance" - tę płytę po prostu trzeba mieć. Tym razem - szczególnie drugi krążek - oprócz intelektualnej ekwilibrystyki, sprawi również wiele radości. radości jaką znamy z wcześniejszych płyt jarretta (np z cudownego koncertu "tribute", czy transowej "changless"). ZNAKOMITA płyta - dla mnie jak dotąd najlepsza płyta 2006 roku. Jeśli tak zostanie do 31 grudnia to uznam ten rok za rewelacyjny. czego i Wam życzę.

ps - fajny ten stary wątek;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Witek B.]

Frank, 21 Mar 2004, 10:06

>Dodalbym jeszcze jedna z poczatku lat dziewiedziesiatych ,ale nie

>pamietam tytulu.Przypominam tylko fantastyczna wersje Bye Bye Blackbird i B.S.Blues.

 

Frank, jeżeli przez dwa i pół roku nie przypomniałeś sobie jeszcze tytułu tej płyty, to Ci podpowiem - "At The Deer Head Inn".

 

Kiedy przeczytałem opinię permanidesa o ostatniej płycie Jarretta, na której jest i klasyka jazzu i blues, ale są również odloty, przypomniał mi się koncert, na którym usłyszałem Jarretta po raz pierwszy.

Nie tak dawno to było - wszystkiego 39 lat temu zaledwie. Na Jazz Jamboree przyjechał kwartret Charlesa Lloyda z dwoma właściwie debiutującymi muzykami - Jarrettem i Jack DeJohnettem. Dali wspaniały koncert łączący piękną melodyjną i bardzo rytmiczną muzykę z niezłymi odlotami. Jarrett grał na fortepianie i sax-sopranie, przy czym fortepian traktował często jak "harfę" grając na jego strunach.

Muzykę kwartetu Lloyda z tego okresu znajdziecie na płycie "Forest Flower", której mówiąc o płytach Jarretta nie wolno pomijać, gdyż jego udział na niej jest bardzo znaczący. Cudowna płyta, oczywiście koncertowa, bo przecież naprawdę dobry jazz jest tylko na płytach live ( z małymi wyjątkami).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Frank]

Tak jest,to ta płyta. :-))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pp]

->parmenides

 

>Wracam do ostatniej jak dotąd płyty Jarretta, czyli "the carnegie hall concert". moim zdaniem

>genialna płyta. po rewelacyjnej "radiance", która była ukłonem w stronę muzyki wspólczesnej i

>powrotem Jarretta do free, tym razem uraczył nas połączeniem odlotu z klasyką jazzu i bluesa. Tak

>samo jak "radiance" - tę płytę po prostu trzeba mieć. Tym razem - szczególnie drugi krążek - oprócz

>intelektualnej ekwilibrystyki, sprawi również wiele radości. radości jaką znamy z wcześniejszych

>płyt jarretta (np z cudownego koncertu "tribute", czy transowej "changless"). ZNAKOMITA płyta - dla

>mnie jak dotąd najlepsza płyta 2006 roku. Jeśli tak zostanie do 31 grudnia to uznam ten rok za

>rewelacyjny. czego i Wam życzę.

>ps - fajny ten stary wątek;)

 

The Carnegie Hall Jarretta to niesamowita płyta i wspaniała dawka emocji.Dla mnie to absolutny typ na płyte 2006 i pierwszej dekady XXI w.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parmenides]

Witek B - naprawdę zazdroszczę Ci tego koncertu. Co do saksofonu to grywał nawet na swoich własnych płytach na tym instrumencie. Płytę, o której piszesz kupię w ciemno jeśli jest dostępna - nie znałem jej. Dziekuję i pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[psg]

Witam wszystkich,

nie jest to najlepsza płyta Jarretta, ale bardzo ją lubię - Arbour Zena z 1976 r., myślę, że warta przynajmniej posłuchania

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Papamek]

Najnowszy album KJ - super. Mam w aucie. Obok 2 płyt Jarretta jest też znajnowsza płyta Iron Maiden :) A tak na różne jesienne nastroje :) Nie mylić z Nas Troje... ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Witek B.]

parmenides, CD "Forest Flower" jest dostępny tu

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Płyta została wydana w 1994 r. i zawiera cztery dodatkowe utwory w porównaniu z wydanym w 1966 r. winylem (przynajmniej z wersją, którą mam, produkcji Supraphonu). Polskie sklepy internetowe często nie podają wykazu utworów na płycie, a w tym przypadku warto kupić wersję, która jest dostępna na Amazon, gdyż wszystkie dodatkowe utwory są świetne, a szczególnie ostatni - nagrana trzy lata później nowa wersja utworu "Forest Flower".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dong]

> Witek B.

 

wg opisu z amazona (sam nie znam tej płyty) dodatkowe 4 utwory to po prostu drugi LP dodany do reedycji na CD ("Soundtrack" z 1969 roku).

 

co do zamawiania, to (przepraszam, że się powtarzam :) sugerowałbym raczej djangosa - taniej o $2,64, a jeśli dołożyć ze dwie inne płyty do zamówienia, to dodatkowo darmowa wysyłka:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

całość wygląda na mocną kandydaturę do "best-buy of the month" ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dzarro]

A co sądzicie o nagraniach "amerykańskiego kwartetu" Jarretta(z Haydenem, D. Redmanem i Montianem)? Wedle mnie to całkiem fajna muza, mimo swojego eklektyzmu: niemal popowe melodie przemieszane z nieco bardziej objechanymi klimatami w duchu free. Wciąż można u nas dostać 5-płytowy box "Impulse"(jest tam m.in. "Fort Yawuh”,. „Death and the Flower”, “Treasure Island” plus rozmaite alternative takes). W dodatku jak na Jarretta ten box to taniocha(od 90 do 120 zetów, w zalezności od sklepu)

Z solówek dodałbym jeszcze pierwszą część „La Scali”- dla mnie odjazd.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pp]

>wg opisu z amazona (sam nie znam tej płyty) dodatkowe 4 utwory to po prostu drugi LP dodany do

>reedycji na CD ("Soundtrack" z 1969 roku).

>

>co do zamawiania, to (przepraszam, że się powtarzam :) sugerowałbym raczej djangosa - taniej o

>$2,64, a jeśli dołożyć ze dwie inne płyty do zamówienia, to dodatkowo darmowa wysyłka:

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>

>całość wygląda na mocną kandydaturę do "best-buy of the month" ;-)

 

Dong jak nic pasujesz do wątku:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam (ja tez na to choruję)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dong]

> pp

 

"Dong jak nic pasujesz do wątku:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

pozdrawiam (ja tez na to choruję)"

 

oj, żebyś wiedział...

 

najgorsze, że chwilowo muszę mocno zaciskać pasa, a pomimo to wciąż coś zamawiam lub kupuję (z rosnącymi wyrzutami sumienia)

 

pozdrawiam również

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dong]

dla zainteresowanych forumowiczów: najnowszy album KJ 'The Carnegie Hall Concert' jest w tym tygodniu w Dwójce płytą tygodnia - codziennie parę minut przed 8-mą rano można go wygrać - pod warunkiem dodzwonienia się pod numer (22) 645 22 22 [trudne, mi się jeszcze nigdy nie udało] i prawidłowej odpowiedzi na zadawane w danym dniu pytanie [na ogół łatwiejsze :)]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wasylak]

romekp, 24 Mar 2004, 15:54

 

>Czy dobrze pamiętam, że Jarret nagrał coś z Hartmann/Gurdjieff?

 

Tak, "Sacred Hymns", i jest to bardzo łagodna i melodyjna płyta.

Jest ona godna polecenia również dlatego, że twórczość Gurdjieff'a jest szansą na wgląd w umysłowość Jarretta (chodzi mi oczywiście o jego prozę).

Dla Jarretta był Gurdjieff duchowym i intelektualnym przewodnikiem, stąd uważam, że dla fana Jarretta jest to lektura obowiązkowa (jeśli oczywiście należy on do tej grupy słuchaczy, który zyskuje dodatkowy wgląd w dzieło, starając się poznać jego twórcę).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )