Skocz do zawartości
IGNORED

o spotkaniu w gdyni


pitdog

Rekomendowane odpowiedzi

zanim bedziemy pisac jakies konkrety, to szczegolne podziekowania dla Harviego za sympatyczna goscine, podziekowania i szacunek dla Amplifikatora i Baltlaba, ktorzy sie zjawili i swietnie zaprezentowali, podziekowania rowniez dla Zoltego, ktorego kolumny niejednego zaskoczyly oraz dla Olesia za pozyczenie swojego cd Rotela.

mozliwe, ze niektorzy nadal jeszcze siedza i sluchaja, ja sie zmylem i juz klikam :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103532
Udostępnij na innych stronach

Ja też zacznę od podziękowań i to w tej samej kolejności:

Harviemu za ideę, gościnę i lokum.

Panom Tomaszowi Burskiemu i Ryszardowi Kozłowskiemu - za przybycie, prezentację swoich wzmacniaczy i kolumn, i za cierpliwość dla naszych zachowań.

Wszystkim za przybycie - szczególnie andrei29, który dotarł poprzez wichry i deszcze.

OLESiowi - za wypożyczenie sprzętu do porównań.

Więcej jutro, teraz pora spania.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103548
Udostępnij na innych stronach

witam

 

no to teraz moze i ja cos skrobne :)

 

nie bede dziekowal bo juz zrobili to inni ale oczywiscie sie przylaczam

 

 

no wiec tak: zaczelo sie od zestawu ktory wg mnie gral najlepiej tzn amplifikator,cd nad s500,kolumny amplifikator a w zasadzie "etera" model fibra bylo tam troche duzo ale nie zaduzo gory . Nastepnym zestawem byla podobna konfiguracja tyle ze ampilifikator zostal zastapiony baltlabem tu z kolei jakby rownowaga zostala troche przesunieta w dol pasma bylo poprawnie ale zdecydowanie cieplej. teraz kolei na pierwszy szok po zastopieniu fibry(3900pln) aa phoebe(1600pln) okazalo sie ze kolumienki garaja co najmniej poprawnie jest cieplej i mniej miecha na dole ale w tej cenie to rewelacja co potwierdzali zgonie wszyscy uczestnicy lacznie z konstruktorami obojga wzmacniaczy. kolejna porcje mocnych wrazen dostarczyl nam rotel 1070 po tuningu, po wpieciu go w system najpierw z amplifikatorem po jakis 30s odezwal sie ryk zrozpaczonej grupy sluchaczy aby go wylaczyc bo szkoda uszu,rotel zagral ostro i baaaardzo malo muzykalnie,tragedia, wracamy do nada.

teraz kolej na tabletki proaca i..... i znowu rozczarowanie po dyskusji na temat czemu to tak doszlismu do wniosku ze brak stendow(za stendy robily phoebe a do tego sie chyba srenio nadaja),duze pomieszczenie i odrobina zimy (andrea wiozl je autem z olsztyna) zrobily swoje:)(andrea nie martw sie wierzymy ze u ciebie gra to lepiej). pora na porownanie nada s300 z naszymi 2,5 razy tanszymi wzmakami i co? i nic zadnej rewelacji anglik nie "rozjechal" polaka i tyle , a 6000pln roznicy mozna sobie wydac napewno w lepszy sposob. postanowilismy wybaczyc rotelowi i podpielismy go do baltlaba ale znowu krzyk roapaczy zagluszyl odsluch tego cd :) postanowilismy zrobic maly test i wpilismy budzetowe dvd nad ,zabawne ale pomimo mniejszej szczegolowosci i generalnie mniejszemu ciezarowi dzwieku z tego zrodelka ogloszono co nastepuje :dvd nada jest bardziej muzykalny i slucha sie go przyjemniej niz rotela 1070 ,dziwne ale tak bylo. aha graly jescze szwedzkie kolumienki harviego ale oprocz basu ktorego ze wzgledu na polaktywna konstrukcje mialy duzo i pomimo takiego samego zestawu przetwornikow sekcji wysoko i srednio tonowej jak phobe(vifa TC) zagraly chyba z mniejsza precyzja niz w/w.

 

to tak troche moich wrazen, troche krotko ale nie bardzo mam czas na pisanie

 

 

pozdarwiam wszyskich obecnych u harviego a szczegolnie konstruktorow amplifikatora i baltaba

 

 

i szegolne pozdrowienia i zyczenia dojscia do siebie dla rotela :)

 

 

pozdrawiam michal

 

 

aha moze andrea wklei jakies fotki bo troche ich zrobil :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103665
Udostępnij na innych stronach

oles

 

ha ha nie popsulismy ale widocznie wzmacniacze i kolumny do spoly z kabelkami mu nie lezaly i tyle :) mysle ze nadal wiara w rotela jest wielka ale moze mu sie nie chcialo albo sie na nas obrazil a moze na ciebie bo go oddales w obce rece czort go wie

 

pozdrawiam michal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103676
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze w kategori przestrzennosc wrzystkie trzy graly podobnie choc jak juz wspomnialem amplifikator ze wzgledu na troche "wyzsze" granie subiektywnie mogl byc odbierany jako bardziej przestrzenny ja w kazdym badz razie z tych trzech probozycji uwzgledniajc cene(nad) zastanawialbym sie nad amplifikatorem ktorego (moze to nieistotne) dodatkowym atucikiem jest pilocik:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103699
Udostępnij na innych stronach

aha kurcze zapomnialbym testowalismy tez dzieki uprzejmosci (i portwelowi) harviego pizze z tino byla wyjatkowo smaczna z bogata gora(dodatkow) i duza srednica a basy jak to basy kazdy na drugi dzien sam sprawdzal w domu:)

 

dzieki harvi !!!!

 

pozdrawiam michal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103710
Udostępnij na innych stronach

To ja dodam swoje trzy grosze:

 

Co do kolumn - z całej trójki Etery Fibra miały moim zdaniem najlepszą stereofonię - w połączeniu z Amplifikatorem, wręcz z dokładnością do centymetra można było zlokalizować pozorne źródła dźwięku, scena nie tylko szeroka (wychodząca poza kolumny i ... opierająca się o pobliskie ściany), ale rozbudowana także w pionie. Kolumny prawie zniknęły z pomieszczenia i z całej trójki podłogowców były najmniej wrażliwe na zmianę położenia słuchacza. Zestaw grał bardzo detalicznie i w znanych kawałkach usłyszałem wiele nowych szczegółów. W połączeniu z Amplifikatorem przy głośniejszym słuchaniu, góra była odrobinę za ostra jak dla mnie, ale myślę że odpowiednio dobrane kable i ew. źródło zlikwidowałyby to "kłucie". Początkowo wydawało mi się, że bas jest zbyt skromny, ale po chwili grania okazało się, że naprawdę potrafią łupnąć czystym, krótkim basiskiem. W cięższym graniu było super, na innych utworach (Norah Jones) brakowało mi odrobiny ciepła.

Po przesiadce na Baltlaba (nadal z Etera'mi Fibra) - zaskoczenie, zmiana brzmienia. W brzmieniu pojawiło się ciepełko, bas wybrzmiewał dłużej ale nadal bez utraty szczegółów. Stereofonia i lokalizacja nadal bardzo dobra, choć ze względu na ocieplenie brzmienia, już nie miała tej chirurgicznej precyzji.

Wykonanie kolumn bardzo dobre z jednym małym "ale"(nie mającym wpłw na dźwięk), które zostało zauważone przez konstruktora i zapewne zostanie poprawione w kolejnych egzemplarzach.

O Phoebe nie będę się wypowiadał pozytywnie, bo moje i byłbym nieobiektywny. Z różnic na niekorzyść:

- cieplejsze brzmienie od Etera Fibra i kolumn Harviego,

- przygaszona "góra", przez co znikało wiele szczegółów (kolumny Harviego, także na identycznych Vifach TC, miały więcej góry)

- słabszy bas, ale jak na rozmiar nisko-średnio tonowca, to wcale najgorzej sobie nie radziły

- ze względu na małą wysokość kolumn, scena nie była rozbudowana w pionie (może powinienem był zabrać swoje podstawki).

 

Krótkie podsumowanie:

Baltlab - grał mniej detalicznie od Amplifikatora, dźwięki wybrzmiewały dłużej - brzmienie mniej analityczne, a bardziej relaksujące. Z testowanych kolumn najbardziej podobał mi się w zestawieniu z Etera Fibra. Z Phoebe jak dla mnie zbyt ciepło.

 

Amplifikator - brzmienie bardziej detaliczne (super!), lokalizacja źródeł bardzo dobra. Brzmieniowo bardziej odpowiadało mi zestawienie z Phoebe, które dodały trochę ciepełka (przy tym niestety zgubiły część detali) niż z Eterami. Po ew. zmianie kabli na cieplejsze lub z innym źródlem Amplifikator+Etera Fibra to byłby mój wybór do prawie każdej muzyki.

 

NAD S300 - przyznaję, że najmniej skupiłem się na jego graniu, ale zgadzam się z Netboyem (nie było słychać tej różnicy w cenie między polskimi wzmacniaczami a NADem). Był dobry, ale nie było wyraźnego skoku jakościowego kiedy go podłączyliśmy po Amplifikatorze i Baltlabie.

 

Żaden ze wzmacniaczy nie miał problemu z wysterowaniem Phoebe (4 ohmy, 86 dB/m) - chwała im za to.

 

Etera Fibra - pokazały klasę, opadła mi szczęka (do kubka z colą) kiedy usłyszałem zmianę brzmienia tych kolumn kiedy przełączyliśmy je z Amplifikatora do Baltlaba. Bardzo dobra stereofonia. Potrafiły zagrać "krótko" i detalicznie z Amplifikatorem, a chwilę później cieplej i łagodniej z Baltlabem. Nie spodziewałbym się takiej różnicy - zawsze myślałem, że to kolumny mają najwiekszy wpływ na finalne brzmienie zestawu. Kolumny pewnie nie były "przezroczyste", ale niewiele dodawaly od siebie. Wykonanie bardzo dobre.

 

AA Phoebe - słychać było różnicę klasy w porównaniu do Fibry, zarówno w brzmieniu jak i wykonaniu (to było raczej widać niż słychać). Natomiast po uwzględnieniu ceny tych kolumienek, trochę inaczej patrzy się na nie patrzy.

 

Nie było naszym celem wyłonienie zwycięscy w tych odsłuchach (nikomu chyba nie przyszły do głowy takie pseudo-zawody), więc nie napiszę: "And the winner is....".

 

Dwa różne brzmienia, oba bardzo dobre - każdemu według gustu.

 

Gdybym miał spośród wczorajszych "klocków" dobierać wzmacniacz do Phoebe to byłby to Amplifikator, gdybym miał wybrać kolumny i wzmacniacz to byłby to zestaw Baltlab+Etera Fibra.

 

Hough!

 

Mam nadzieję, że któryś z bardziej osłuchanych uczestników spotkania poprawi te dyrdymały, które tu powypisywałem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103817
Udostępnij na innych stronach

Na pisanie chęci są, tylko czasu brak :-(((

Ale dzięki wszystkim za fajną atmosferę spotkania, którą żyłem jeszcze i dziś. Dawno nie miałęm taaakiej frajdy i cieszę się, że Was poznałem. Dyscyplinowac nikogo nie trzeba było (oprócz mnie ;-). Obyło się bez kłótni i co zaskakujące, wg mnie odczucia uczestników spotkania ad. konfirurowanych zestawów i oceny ich brzmienia były bardzo zbieżne.

Jeśli za dużo gadałem "to z tych nerw" ;-) Sorry.

Niech za cały mój komentarz starczy, że te 390km warto było jechać nie bacząc na trąby powietrzne i latające drzewa, la, la,la la, la la la ;-)))

A w skrócie:

[obrazekLUKASZ-103850_1.jpg]

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103850
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy mam wpierw ględzić, czy załączyć fotki i chodu ;-), bo nadmiar wrażeń i spostrzeżeń mnie po prostu rozpiera i napędza. Daaawno nie byłem w takiej formie, eeeech

Może najpierw trochę fotek, a potem opiszę to i owo po swojemu. Chciałbym krótko, ale licho wie czy mi się uda.

* * *

Dziś zaklepałem sobie zakup jednego urządzenia.

Jednak uczestnicy spotkania są w błędzie: nie jest to żaden odsłuchiwany wspólnie wzmak. W tym miejscu wyrażam niekłamany szacunek dla konstruktorów i uznanie dla ich umiejętności, wiedzy i stworzonych produktów. O wzmakach i kolumnach napiszę za chwilę.

Fotki ze spotkania: (przyznajcie się, na której kto jest kto)

[obrazekLUKASZ-103853_1.jpg] [obrazekLUKASZ-103853_2.jpg] [obrazekLUKASZ-103853_3.jpg]

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103853
Udostępnij na innych stronach

Mam problemy z wklepaniem reszty fotek i problemy czasowe. Dlatego po prostu trochę popiszę, a fotki nieskompresowane wyślę jednemu z Was to sobie dalej prześlecie i zamieścicie tu (albo i nie), co tam uważacie.

* * *

Po kolei:

spotkanie było zaplanowane dośc późno. postanowiłęm zatem efektywnie wykorzystać czas i ... w trójmiećie byłem już w pana AR ok.14:30.

Słuchałęm wzmaka lampowego, 20W, kl. A. i cóż ja biedny, niedoświadczony (hehehe) żuczek mogę o nim powiedzieć ?

Po 1. to dzieło sztuki współczesnej , przepięknie łączące arche i neo w wysmakowanej formie. Duuuuża klasa.

Wzmak ma klasyczną obudowę, starannie wyważone, dobrze dobrane kolorystycznie komponenty, o niezwykle starannym wykonaniu, nie został zeszpecony jakaś np. diodą czy innym, fuj nie z jego epoki.

Nie, nie zbzikowałm, ze o tym piszę, bo całość jest moim zdaniem nieludzko piękna, co w przypadku takich urzadzeń dinozaurów warte jest podkreślenia. Zresztą, oceńcie sami.

Po 2. wzmak ten nie emanuje jakimiś szczególnymi cechami oprócz typowych dla lamp: nasycone barwy, ciepło, detale, dźwięk miękki i b. wysoka kultura prezentacji. Ze względu na niezbyt przyjazne pomieszczenie nie mogę nic powiedziec o przestrzeni, jednak w każdym innym, minimalnie dostosowanym akustycznie będzie lepiej.

 

Tych, co jeszcze nie wiedzą/nie podejrzewają informuję, że to cudo rąk pracy pana A. R. służy do... słuchania muzyki (a nie podniecania się skrajami pasma i "dennymi" popisami niektórych osiągnięciami naszych realizatorów, mam na mysli dolny koniec pasma akustycznego.

 

Czyli ja, malkontent i mulers nabywam go dla urokliwej średnicy, czaru lampy na którą nigdy nie byłem i nie jestem obojętny, mając jednocześnie świadomość, że w stosunku do dobrych, neutralnych wzmaków tranzystorowych jest to krok wstecz. I wcale mi to nie przeszkadza, bo będę miał dwa wzmaki, jak to sobie kiedyś wymyśliłem. Na przeróbkę mego patefonu też przychodzi powoli czas. (Chętnych mi w jakikolwiek sposób do pomocy, proszę o kontakt na priva.)

W dążeniu do doskonałości jest to kompromis. W dążeniu do maksimum satysfakcji, frajdy i przyjemności w odbiorze muzyki (małe składy, muzyka akustyczna, jazz w stylu D. Krall) to krok naprzód.

Nie musicie się ze mną zgadzać ;-))

Zamieszczam fotkę i macie na chwilę wolne, bo Wam pęcherze porozrywa, hehehe

(Możecie się wyżyć, zanim wrócę i dopiszę resztę.)

cdn.

[obrazekLUKASZ-103877_1.jpg]

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103877
Udostępnij na innych stronach

Cisza jakaś taka..., hmmm

No dobra, to teraz drżyjcie, będzie kawa na ławę ;-) Temat egzotyczny mam na chwilę z głowy.

Tuż przed 18:00 wylądowałem u Harviego.

Młody, sympatyczny gospodarz (15h różnicy między nami) zaprowadził mnie na górę, gdzie czekała reszta stada. Grały Szwedy (kolumny), tyle, że jak wszedłem to już nie grały. Zatem wrażenia z tej części testów daruję sobie ;-)) hehe

Potem było lepiej, bo usłyszałem wzmaka Amplifikatora, ze źródłem (m.in.) cd NAD 500S, kolumny podłogowe z najwyższej półki dwoma przetwornikami Vify, dwudrożne, gwizdek przetwarzał pewnie ponad 20kHz, ale kto go tam wie ;-) Skuteczne ok. 86dB

Pierwsze minuty odsłuchu dały mi do zrozumieniam, że jestem o klasę wyżej od tego, co gra u mnie w domu :-(( Zwłaszcza klasę wzmaka słuchać było od razu, nieuzbrojonym uchem. Detaliczna, szczegółowa, a nie uciążliwa góra pasma pieściła nasze słuchy i zmysły. Niestety: brzmienie determinowały mocno towarzyszące kolumny, których charakter - nie ukrywałem - nie przypadł mi do gustu. Owszem, potencjału w prezentacji i klasy im nie brakowało, ale tak to już czasem bywa, że człeka wkurza np. kevlar, albo polipropylem albo nie wiem co tam jeszcze. Dość powiedzieć, że z 1. strony miały niezaprzeczalne plusy z których każdy z nas chyba zdawał sobie sprawę, a z drugiej - i to mnie chyba najbardziej nie leżało ich brzmienie. Przepraszam.

Nie zrozumcie mnie źle, którzy nie byli, a czytają. Mam swoje preferencje i tyle. Inni nie byli aż tak krytycznie nastawieni.

 

Może krótko o cenach (w przybliżeniu): cd - ok. 6kzł, wzmak A. ok. 4kzł, kolumny też blisko 4kzł., o kablach i sieciówkach nie wspomnę, al edobre. nie czepiam się. Niepoważnioe tylko wyglądały cienkie przewody od zwykłych przedłużaczy, cóż za mezalians...;-))

 

A teraz największa niespodzianka. Miła. Przyszedł moment, że podłączyliśmy Phoebe. Te, wokół których było tyle szumu na forum. Prawdziwego, autentycznego, czy też celowego i zamierzonego. No i... panowie, mnie brak słów w kontekście nie tylko tego, co potem podłączaliśmy, lecz w zestawieniu z moim wirtualnym wzorcem dobrego dźwięku. Bomba !

Najtrafniej skomentował to jeden z panów konstruktorów Baltlaba: "ci z AA chyba nie wiedzą, co sprzedają (czy robią)" Święta racja. Nie wiedzą, albo robią po kosztach. Chyba. (Samarytanie ?) No i dobrze. Ich sprawa. Po trzykroć nie zdzierają, a jedyna rada, jakiej mógłbym udzielić potencjalnym kupującym to: nie targujcie się, tylko bierzcie, póki są, płąćcie i w nogi !!! Lepszych nie znam za tę kasę. Nie wiem co tam wypisują na ich temat pisemka, ale jeśli piszą dobrze, cokolwiek piszą to na pewno jest to prawda. Bo i niby do czego mógłbym sie doczepić. Chyba tylko do ceny... ;-))) ))

 

Po mojemu: dźwięk w skali 2-5 oceniam na 6. Relację j/c na 7 w kierunku 8. Zaraz powiecie, że przesadzam. Nie !

Dawno nie słuszałem tak dobrego dźwięku w tym przedziale cenowym. Z najtańszych Vif wyciśnięto chyba maksa. RE-WE-LAC-JA/REKOMENDACJA. Sprawdźcie, kto zainteresowany. Naprawdę warto.

 

Nie dajcie się zwieść cenom i interesom wielkich producentów, którzy czasem robią średnio grające kolumny za 4kzł. Tymczasek Phoebe stoją ok.1,6kzł, a na ich tle moje Tabletki zagrały na ocenę 2+, no może 3, ale bliżej prawdy jest to 2+. Szczena mi opadła. W tamtych konkretnych warunkach tak było.

Gwoli ścisłości: synergiczny duet stworzył Amplifikator i Phoebe. Źle zagrały moje Tabletki2000 z Baltlabem.

Amplifikatora już niestety nie było :-(((

 

Ale po kolei. Podczas, gdy słuchaliśmy na A., Baltlab się wygrzewał. Dobrze miał z nami skubaniec. Poźniej, pod 4 Ohmowym obciążeniem 86db Phoebe i Tabletek sprawdzałem temperaturę jego żeber. Że niby można na nim smażyć jajka ? - Przesada. Owszem, był mocno ciepły. Zupełnie jak lampiak. I tyle tylko. Nie poparzyłem się.

Zagrał ciemno. Tzn. o blasku góry nie mogło być mowy, bo... jej jakby nie było ! Piszę w konfrontacji z Amplifikatorem. (Za to reszta b. interesująca koncepcyjnie i brzmieniowo.) Brzmienia diametralnie inne niż A. Uderzał jego spokój i spektakularna cisza pomiędzy partiami instrumentów i ten spokój baardzo mi się podobał i odpowiadał. Zastanawiało mnie też to bardzo. Nie umiem - przyznaję- tego dobrze wyartykułować o co mi chodzi. Dźwięki oddawane były pieczołowicie, dokładnie, tylko ta góra... Gdzie ona popłynęła ? Dźwięk wyważony w dół, powiedziałbym sprawiał wrażenie ocieplonego. Przy odpowiednich gwizdkach w kolumnach, mogłoby to się zmienić, przypuszczam i moze bym uwierzył, że "tam", w górze coś mieszka (?)... BC Acoustics... ?

 

Mimo niewątpliwej klasy dźwięku obydwu wzmaków (Baltlab ok.3,5kzł) oba grały różnie. Coś nie mogliśmy się wstrzelić chyba z żadnymi kolumnami dla Baltlaba idealnie - moim zdaniem, aczkolwiek z kolumnami A. , Baltlab grał lepiej.

Do A. po odsłuchu nie w swoich warunkach nie mogę powiedzieć, bym był w 100% przekonany. O drugim- to samo. Chętnie sprawdziłbym je oba w domu. (Phoebe oczywiście też ;-))

Choć nie mam tej klasy dźwięku w domu, dobrze i ciepło myślę o swoim ABOXie, bo nie mam czego sie wstydzić. Z duetem Tabletek gra to u mnie całkiem dobrze., przyjemnie, a o niedostatkach Tabletek u Harviego mogę zapomnieć.

 

Sadziłem, że nieco ciepłe, ale otwarte Tabletki z Baltlabem dadzą interesujące brzmienie. Myliłem się. Zaprezentowany dźwięk był delikatnie mówiąc mało zachęcający do dalszych odsłuchów, mało angażujacy, jakiś taki krótki, bez szczegółów, sztuczny, nie naturalny i ogólnie rzecz biorąc po prostu do d...y. Wiem, że na moich 3-letnich kolumnach świat się nie kończy. Istnieją lepsze. Jednak to, co usłyszałem było dołujące. Nie sądze, że mambrany kolumn były np. w jakiś sposób rozmiękczone, bo miałem je przez 3h w samochodzie. Nie wiem czym można wytłumaczyć tak marną prezentację.

Przecież przy 1,6kzł kosztujacych Phoebe, Tabletki2000 powinny kosztować 800zł! No, może, że naturalny fornir, solidne skrzynki to 1200zł maks. Gdybym usłyszal, że tak grają, nigdy bym ich nie wybrał. Stwierdzam tylko pewien fakt. Szkoda, że nie było juz Amplifikatora. Byłoby porównanie.

W tym miejscu jeszcze raz wyrażam uznanie dla konstruktorów z firmy AA z Łodzi. BRAWO, moje szczere gratulacje panowie. Oby tak dalej. Taylor musi się od was uczyć, albo... nie żądać aż tyle, za swoje umiejętności ;-))

 

Jest jeszcze trzecia możliwość, ale mam nadzieję, że na nią nie wpadniecie i nie skorzystacie..., hehe ;-))

 

WNIOSKI PODZWONNE:

 

1. Cena nie musi od razu stanowić o jakości dźwięku. Za relatywnie niewielkie pieniądze możecie mieć wysokiej jakości dźwięk. Śledźcie za małymi, ambitnymi firmami. One w Polsce są. Nienagłośnione, niedocenione, zepchnięte na margines medialny, bo nie stać ich na drogie reklamy. Czasem ledwo sobie radzą, ale są ! Pasjonaci są niekiedy lepsi (i tańsi) od inżynierów (choć nie zawsze).

 

2. Tani sprzęt pokazał klasę, której nie musi się wstydzić. 1,6kzł Phoebe, a 4kzł Tabletki 2000 - porównajcie sami, możecie się zdziwić (co ja zaliczyłem). No coment.

 

3. Sprawdzać wszystko do kupy należy w swoim pomieszczeniu.

 

4. Pokój musi być choć minimalnie dobry akustycznie. Od niego straaaasznie duuuużo zależy, a jest ciągle niedocenianym ogniwem systemu i - z różnych powodów - trudnym do podrasowania akustycznie. (WAF i inne sprawy).

 

5. Ufajcie swoim uszom, eksperymentujcie, nie bójcie się mezaliansów cenowych. Zawsze najsłabsze ogniwo możecie zmienić. Mało co, udaje się za 1. podejściem, pamiętacie ? (hehehe)

 

6. Spotykajcie się w swoim gronie pasjonatów. Nikt Was nie musi rozumieć, Wasza opinia, jak i frajda są najważniejsze. Każdy z nas coś z tego życia musi mieć do jasnej Anielki. Warto się spotykać i odwiedzać nawzajem, bo życie ucieka, a przyjemności wraz z nim.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103926
Udostępnij na innych stronach

>Dzięki andrea29. Daj znać kiedy będziesz wybierał się do 3miasta, jest możliwość wypożyczenia Amplifikatora za kaucją więc mógłbyś sprawdzić Tabletki w tym zestawieniu.

 

Amplifikator z Phoebe mnie baardzo ruszył.... aż za bardzo.....kto wie.....

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103930
Udostępnij na innych stronach

Zolty i tak od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zmiany Tabletek na coś innego.

Jakieś chyba podłogowe, nie za duże kolumny, wysokoskuteczne, chętnie z nienormalnym nisko-średniotonowcem /- ami. Czyli sporej średnicy.

Co do wzmaków będę miał niedługo dwa i to mnie uszczęśliwia. Mój tranzystor nie jest zły, choć nie taki wyśrubowany. Wszystko po kolei. Mam B. i darkula. Czuję, że to fartowny dla mnie układ i szansa na wciągający dźwięk. Nie przeszkadzami, że to DIY. Na drogi, dobry dźwięk ze sklepu mnie nie stać, a i są inne cele. Wiem, czego chcę, tylko ciułąć kaskę i rozglądać się uważnie.

 

Warunek: mój wzmak (czy tam pre) musi mieć pilota. Lampowcowi- wybaczam, on będzie służył do słuchania muzy, głównie nocą, a wtedy z głośnością nie szaleję ;-)

 

Poza tym odbyłem dziś wielce interesującą rozmowę z B. Żałuję, że nie miał on okazji posłuchać z nami obu wzmaków. Umie wyciągać wnioski i obracać je w czyn. Słuszy dobrze, myśli logicznie, konstruuje. Mam go pod ręką. To je to. Ciekawe rzeczy mówił. Zaproponowałem, by napisał o tym na forum, ale mówi, że za wcześnie. Ameryki wśród konstruktorów na pewno nie odkrył, ale wnioski - uważam - wyciągnął słuszne. Czekamy, obaj na możliwe spotkanie, bym krytycznie ocenił, co poprawił w bestii. Zobaczymy.

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103938
Udostępnij na innych stronach

Zolty: A+P = znakomite zestawienie/dźwięk = dla mnie bomba. Sam słyszałeś. Pokój Harviego, akustycznie był raczej kiepski niż poprawny.

* * *

Wzmak A. nie jest tani niestety. Nie mówie, że nie wart swej ceny, bo wart, tylko może jest gdzieś z II ręki ?

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103939
Udostępnij na innych stronach

>Może być ciężko z drugiej ręki: Amplifikator jest na tyle dobry, że przesiadka z niego o klasę dźwięku wyżej to już spory wydatek (jak dla mnie to musiałoby być wyżej niż NAD S300, więc cena 10kPLN+), a i nie ma chyba tak wiele A. na rynku, szczególnie modelu 2003 w wersji srebrnej. Przyznasz, że prezentował się bardzo zacnie, choć w inny sposób niż Twoja "in spe" lampka. (Piękna!).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103942
Udostępnij na innych stronach

andrea29 -podobna ta lampka do Chopina ,troszeczkę inaczej wykonczona.Znam wszystkie ARy,temu te zdjęcie mnie zaintrygowalo.Mialem w domu dwa modele i bylem zachwycony.Wprawdopodobnie sluchales lampy prosto z pieca/nowej/ i temu nie piszesz nic o basie/a jest o czym/.

Pozdr...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103948
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jeszcze cokolwiek skrobnę. Dla niektórych to Cepelia; (eeeee, gadają tak, bo zazdroszczą ;-), bo nie widzieli na żywo ani nie słyszeli. Zdjęcia wrażeń "na żywo"i jej urody zupełnie nie oddają. Dla mnie wygląda jak jedna z najpiękniejszych lamp, jaki ewidziałęm. Owszem, Chopin jest łąniejszy, lecz kształt obenej obudowy bardziej mi pasuje do współczesnych innych klocków. To trochę jak z mottem olsztyńskiej piekarni: "z tradycją w nowoczesność", hehehe Stare w nowym wydaniu i z klasą. Cieszy oko. Moja połowa opowiedziała sie za czarną lampką. (Chyba mnie jeszcze trochę kocha, albo wykorzystuje tylko moją naiwność i zaraz po kupnie zaszantażuje ;-))

Chętnie postawiłbym Cepelię zamiast tv. (Same plusy, hehe)

Dziękuję za wszelakie opinie. Lampka - faktycznie - nówka. Konstruktor zaproponował mi czarną obudowę.

Waszym gustem ładniejszą ?

* * *

-> Zolty: sorry, nie jarzę. Zrozumiałem, że chcesz kupić A., czyli Amplifikatora, a nie coś jeszcze lepszego.

Dlatego mówię: second hand lub rozmawiaj z producentem. Twardy bądź... ;-))

 

Pozdrawiam miłośników lamp i wyrobów pana Adama oraz jego samego, jeśli czyta nasze forum. (Wątpię.) Spadam do pracy. Hej !

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103979
Udostępnij na innych stronach

>andrea29: Tak chodzi o A., który jest raczej trudno dostępny z drugiej ręki (o tej wyższej półce pisałem mając na myśli tych, którzy przesiadają się z A. o klasę wyżej).

Wysłałeś zdjęcia na priva do któregoś z uczestników - ja niczego nie dostałem :(( ?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103984
Udostępnij na innych stronach

Andrea29 - lampka jest piękna,ale i tak jak to gra usłyszysz za parę tygodni.To największa wada ARa ,bardzo dlugi okres wygrzewania.Róznice będą bardzo duże na plus,zresztą sam to usłyszysz .Doskonały zakup,sam planuje Arche, ale niestety mój płytocholizm skutecznie uniemożliwia mi odłożenie stosownej kasy.

Pozdr..

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/7338-o-spotkaniu-w-gdyni/#findComment-103988
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.