kable kondo

[lechu]

mialem mozliwosc przesluchania kabli glosnikowych kondo ksl-spc , oczarowal mnie ten kabel.niestety cena zaporowa . moze znacie kabel o podobnym charakterze ale przystepnej cenie?

[Elberoth]

z ciekawości - ile sobie życzy Kondo-San za swoje wynalazki ?

[lechu]

za ten kabelek 285$ metr, u nas mozna go kupic za ok 200$

[Elberoth]

a kto tym handluje ? Wojtek SzemiS ?

[lechu]

ja to mialem od prywatnego importera

[audiofill]

Lechu nie miałeś go przypadkiem od Roberta z Oławy!!!

Podobno kable kondo są świetne. Teraz dolar trochę spadł z ceny to 200dolców to bedzie w granicach nie całe 800zł-jak za te pięniądze nie wiem czy znajdziesz coś lepszego.

pozdr

[jozwa maryn]

Ale o matko, tyle za metr głośnikowego? Czy to jest za pojedynczy przebieg, czy chociaż za podwójny?

[lechu]

ja sluchalem na pojedynczym kablu , ale przy polaczeniu 2x podobno jeszcze lepiej . dla mnie i tak byl kosmos

[lechu]

wiec nikt mi nie pomoze w znalezieniu podobnych a tanszych? trzeba zbierac kase ?

[wernen]

witam:

 

No to wydasz lekko 4 tys. zł. (bez konfekcji) na kable - albo lepiej 8 tys. na bi-wiring, bo wtedy jeszcze bardziej Cię oczarują. Zamiast te pieniądze przeznaczyć na lepszye komponenty???

[zyzio]

No faktycznie, tyle kasiorki na kable bym nie wydał, za to można kupić porządne klocki....Tu jest właśnie to przegięcie, o którym pisałem w wątku "Kabel za 2000 Euro".....

[Teraz]

->lechu

mam pytanie jak terminujesz kable do a300

do tych zacisków chyba żadne widły nie pasują, używasz gołych drutó czy bananów?

[Paragraf]

Trzeba mieć na uwadze, że kable te dedykowane są do wzmacniaczy (a raczej transformatorów) Kondo w takim porównaniu cena ich wydaje się atrakcyjna.

[lechu]

> teraz

uzywam transpatrenta zakoncz bananami,nie spotlkalem widelek ktore miescily by sie w zaciskach A300,lub bez konfekcji i czesto tak jest lepiej.

[skrzypek]

Po ponad tygodniowym wpięciu tych kabli mozna powiedzieć bez wątpienia, że dopiero poczułem jak dobrej klasy sprzętem dysponuję, z czego można sie tylko cieszyć.

Bez tych kabli nie ma muzyki, mowa o głośnikowych ksl-SPc, jeżeli w srebrnych dużo droższych modelach jest coś lepiej to z duzym szacunkiem oddaję cześć świętej pamięci konstruktorowi urządzeń AN.

W moim przypadku to pełnoprawny element systemu wyższej klasy który na równi stawiam ze wzmacniaczem i odtwarzaczem cd.

Po wpięciu tych kabli przestał mi przeszkadzac sprzęt, problem zniknął, pojawiły się instrumenty.

[Zydelek]

Model kabli o których mowa- to chyba ten najwyższy z miedzianych- jest dobry wart zainteresowania pod wzgledem muzycznym, natomiast można ten poziom osiągnąć w "inny" sposób" he he.

Najwyższych modeli kabli Kondo miałem przyjemnośc słuchać- te kosztują fortunę:) ale właścicielowi systemu który spina cena jest nieistotna. Był to najlepszy dzwięk jaki słyszałem z systemu a który brzmiał niemal jak na zywo i to nie tylko pod wzgledem barwy, szybkości, kontroli ale również pod wzgledem pokazania instrumentów w naturalnych proporcjach (jak na zywo).

[skrzypek]

Napisz w jaki sposób mozna osiagnać ten dźwięk.

Ja znam jeden skuteczny sposób - wziąć do ręki instrument :)

[Zydelek]

Ja zasiadam przed forteklapem :)

[TN]

Miedziane głosnikowe kondo ksl-spc bardzo dobrze zgrywaja się ze srebrnymi sygnałowymi ksl-vz, niesamowita synergia, w tej chwili nareszcie mogę słuchać muzyki, a nie skupiać na tym co przeszkadza.

[lemo]

a sluchales z spz- tami? jak poradziles sobie z odtwrzaczem on mial b niski sygnal

[TN]

z spz-tami nie słuchałem, ciekaw jestem sam jaki jest efekt

[lemo]

mnie spz oczarował , ale niestety nie mialem okazji posłuchac go z Vz ktorego obecnie uzywam

[TN]

z opinii jakie słyszałem bardziej wyrazisty dźwięk i delikatny, jednak bez tak wyraźnej podstawy którą oferuje spc, zależy co kto preferuje

[pwit1]

-->TN

Poza tym, co kto preferuje pozostaje jeszcze kwestia ceny - Spz jest skromnie licząc 4 razy droższy niż Spc.

[piter]

Spc są świetnymi w pewnych aspektach kablami, i trudno znaleśc do nich konkurencje w ich przedziale cenowym.

W porównaniu do Spz mają np. lepszy bas ale są moim zdaniem od nich wyraźnie gorsze.

Na średnicy Spz to mistrzostwo świata. O interkonektach nie ma co mówić. Ale i kable Kondo mozna tunngować :)

Podstawowy tip który kóry przerobiłem w Spz, to zmiana orginalnych końćówek na Eichmany. Eichamny zrobiły rewolucję na skrajach pasma. Otwarcie wysokich i wzięcie za mordę wyższego basu Evolution.

Szczerze mówiąc aż takiego zakresu zmian się nie spodziewałem.

[stempur]

lechu, skąd jesteś? Jeśli z w-wy, to odezwij się do mnie na priva. Może uda się poradzić coś w sprawie tych kabelków :-)

Pozdraiwma Stempur

[stempur]

ups, przepraszam, nie zwróciłem uwagi na datę założenia wątku....

[pwit1]

-->piter

A nie będzie najlepiej z "gołymi" koncówkami, tak zdaje się zaleca Kondo.

Wtyk, choćby najlepszy zawsze jest dodatkowym elementem pomiedzy kablem, a gniazdem.

[Zydelek]

Może własnie przy okazji ktoś by opisał róznice jakie wnoszą bullety?

Robiłem wiele porównań tych samych kabli na Neutrik Profi i bulletach. Bullety osuszają moim zdaniem a Neutriki dają ciałko, wypełnienie i ten tłuszczyk:)

[piter]

pwit

Ze względu na budowe Kondo podłączanie na ścisk bez końcówek odpada, natomiast

moim zdaniem lutowanie na stałe jak najbardziej. Zresztą wynik podmiany na Eichmany

zainspirowal mnie generalnie do przyjrzenia sie problemowi jakości połączeń i styków

no i sie okazuje że tu można sporo wyciagnąć ( także z kieszeni audiofila :) ).

Obecnie jestem na etapie testowania tzw. contact enchancerów i trzeba powiedzić że to działa !.