Tolumny typu "Transmission Line Speakers" i podwieszana podłoga

[lobot]

Witam,

Jeśli ktoś z was ma jakiekolwiek doświadczenie z uporaniem się drgań przenoszonych na podwieszaną podłogę to prosze pisać, wysłucham każdej opcji.

Mój przypadek to:

- tunelowa otwarta konstrukcja, gdzie ostateczne ujście jest skierowane do góry, skrzynie MDF (od 3mm do 2mm) bardzo ciężkie,

- drewniana podłoga zawieszona na wysokości ok 20 cm od podłogi właściwej - stropu - (pokój na pierwszym piętrze).

Podejrzewam że to najgorszy przypadek ale niestety taki już urok..... docelowo planuję przeniesienie się ale to może potrwać długi okres.

Znam wiele różnych stosowanych opcji, natomiast nie wiem co przyniesie żądany efekt, samo chodzenie po pokoju powoduję roznoszące się "dudnienie" które słychać w innych pokojach na piętrze jaki na parterze.

Nie chodzi o sąsiadów, to jest domek jednorodzinny, chodzi o osoby mieszkające w domu, a przede wszystkim o to aby bas nie był pochłaniany/zniekształcany itp. tylko aby kolumny uwalniały w eter dźwięk w taki sposób w jaki zostały zrobione.

 

Wszelkie sugestie mile widziane.

[ASURA]

Zrobiono Ci fuszerkę, pod podłogą w tzw. "pustce powietrznej" daje się trociny nasączone wapnem (na robale) wymieszane z rumoszem. Co do przenoszeń drgań to całkiem możliwe że z sąsiednimi pomieszczeniami zrobiono Ci tzw mostki akustycznie (np. na sztywno połączone legary,etc.) Podłożenie pod legary choćby filcu powinno wytłumić efekty stukowe. Bardzo dobry jest Green Glue

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) który należało by zaaplikować pod każdy legar i pod każdą deskę do niego przymocowaną. położenie parkietu na nim rozwiązało by chyba zupełnie sprawę.

 

Taka demolka polegająca na rozłożeniu i złożeniu od nowa podłogi jest kosztowna ale jak masz talent w rekach to sam sobie powinieneś z tym poradzić

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lobot]

Rafaell, dziękuje za wskazówki, to jest dzieło mojego ojca, "wielki budowniczy który zawsze ma racje bla bla bla..... wychodzi dosyć często ta jego ciągła "racja"..... bo tak naprawdę człowiek od wszystkiego jest do niczego.... nie oszukujmy się.

 

Skupmy się może na celu zadanego pytania, bo podłogi już nie zmienię, nie mam zamiaru wysłuchiwać bzdur ojca i tak dalej gdy zaproponuję czy nawet sfinalizuję wspólnie lub w całości modernizację, bo jestem na to nastawiony gdyby co (wiem ostre słowa, po prostu nie zawsze się zgadzam ze słowem ojca, tym bardziej że wiem o tym że nie ma w czymś kompletnie racji)

Planuję przeprowadzkę do wykańczanego domu, ale to potrwa więcej niż 3 lata jeszcze - postawienie a wykończenie to dwie różne bajki - zanim to nastąpi nie chciałbym nikomu z domowników "wchodzić na głowę" i co najważniejsze aby bas był przyjemny a nie rozproszony po całym domu.