Kino Domowe vs. Sala Kinowa

[sOuNdWoRx]

to jest nawiazanie do beznadziejnego tematu "DVD vs CD czyli kino w stereo", postanowilem stworzyc wlasny podobny;)

[zyzio]

Wolę kino w domu :)

na tym proponuję zakończyć, bo było już to wałkowane...

[PiotrJ]

Jesli chodzi o przestrzen - kino nie do zastapienia. Jesli chodzi o cisnienie i power moje kino domowe nie do zastapienia.

[vorpane]

>> PiotrJ

 

Ano, u mnie w pokoju przy kiepskim rozstawieniu surroundów mam lepszą przestrzeń niż w kinie. I niech nikt mi nie wciska, że chwalę swoje :)

[sonciak]

--> vorpane

chwalisz swoje!!

[elfan]

jednego i drukiego są plusy i minusy :)

[sOuNdWoRx]

kino domowe przegrywa z sala kinowa na kazdej linii, oczywiscie jak jestem sam w kinie lub z kobieta:) no i mam np. swoj ulubiony fotel albo kanape:))

[aswes]

Wdomu przynajmniej nikt nie żre ci śmierdzącego popcornu

[vader44]

racja, w domu nikt za twoimi plecami nie żre popcorny, nie mlaska, nie siorpie pijąc colę, i nie rży przy co niektórych scenach.

[og0r]

gdzie wy do kina chodzicie

wprawdzie nie chodze na premiery bo nie widzę powodu i nie lubię tłumów ale w kinie jestem bardzo często i nie pamiętam kiedy ostatni raz trafił się niewychowany ogladający. Ostanio często w tygodniu się wybieram bo weekendy mam zajęte i nawet ostatnio "Obłed" oglądałem w kinie sam. Nie było nikogo innego. Dziwne bo to naprawdę dobry film.

[worst]

Nawet panowie nie wiecie jakie czasem bydlo na premiery i pokazy przedpremiorowe przyjsc potrafi - a wiem co mowie, bo czesto na takich goszcze :-)

 

A ja powiem, ze i jedno i drugie ma swoj urok. Uwielbiam ogladac zarowno filmy w kinie jak i w domu. Uwielbiam kino za czystosc i sile dzwieku, aczkolwiek sa momenty takie kiedy czuje, ze "lepiej gra mi w domu" :-)

 

Z kinem jest jest jeden problem: nie da sie go wysterowac do wlasnych potrzeb :)

[wolf]

Po ostatnich moich pobytach w Heliosie i w Koronie we Wrocławiu wole swoje Kino Domowe. Czy Ci operatorzy w KINACH są głusi?

Pamiętam jak było otwarcie Heliosa to wyszedłem ze "szczękozwisem posuwisto zwrotnym" taki był dzwięk. Uszy nie zmeczone, żadnego hałasu, słyszalny każdy szelest liścia, detal. Niskie tony to nie był charkot, tylko dźwiek który jak było trzeba to pokorn zgniatał w torebce... A teraz? Ryczy jak bymbox na targowisku :-( I po ostanim moim seansie od nowa zdefiniowałem sobie pojęcie sybilantów....

pozdr

[syntax]

kino domowe /mieszkanie w bloku/ będzie zawsze tylko namiastką dobrej sali kinowej - mimo wszystko wolę swoją namiastkę niż salę kinową - po prostu nienawidzę tłumu :)

[CZONKIN]

Kino Domowe vs. Sala Kinowa?

Hm.........

Po ostatniej modyfikacji jednak wole swoje KD od sali kinowej.

Tymbardziej że do najbliższego kina mam jakieś 40 km.

Jedyny wielkim plusem kina jest to że jakieś pół roku wcześniej mogę obejrzeć film zanim wyjdzie na dvd.