Gdzie siedzicie przy odsluchu muzyki?

cezary · 28 Marca 2004

Blizej sciany tylnej,czy tez bardziej do srodka pokoju ?.Od czego zalezalo ustawienie fotela/sofy:

1.metody prob i bledow tj nieustannej walki z meblami i kolumnami

2.programow komputerowych typu Cara lub Audio Physics

3.kobiety ? ;)

inżynier · 28 Marca 2004

Najlepsze jest to trzecie! A odpowiedź prosta: jeśli słucham z kobietą, to w łóżku. Stoi ono pod ścianą.

W innych okolicznościach siedzę, stoję lub leżę. Słucham muzyki na okrągło, najczęściej przy pracy (siedzę przy komputerze), czasem mam chwilę tylko na słuchanie (leżę na sofie). Albo robie coś w domu (stoję, chodzę). Jeśli słucham przez słuchawki, to nie chodzę, bo mi kabel przeszkadza.

Głośniki stoją tam, gdzie mogą (małe meszkanie), a ja staram się być naprzeciw nich.

:))

PMD · 28 Marca 2004

zacznij od tego, co sugeruje producent. Dalej , wszystko zależy od twojego pomieszczenia. Zakładając, że nie ma tu ograniczeń warto sprawdzić np: takie 2 ustawienia.

1. Kolumny + słuchacz tworzą narożniki trójkąta równoramiennego. (kolumny w podstawie trójkąta). Wysokość trójkąta dobierasz eksperymentalnie, przesówając się np: po 10 cm. Generalnie wysokość większa od podstawy.

2. Kolumny stoją w narożnikach kwadratu, skierowane w naprzeciwległe narożniki. Słuchacz siedzi na środku boku równoległego do boku na którym stoją kolumny.

Oraz jeszcze milion innych wariacji :)

Rafał · 28 Marca 2004

Pokój w którym stoi sprzęt ma 2,2 m szerokości, więc niestety nie mam problemu :-(

A przy okazji. Przemyśliwałem trochę nad jakimś zestawikiem do pracowni. Biureczko mam całkiem spore, głębokości 90 cm (rajzbret kreślarski) ale stoi przy ścianie i tak stać niestety musi, bo szerokośc pokoju taka sama, jak tamtego. Czy coś poza głosnikami od kompa sprawdzi się w takich warunkach?

sovajazz · 28 Marca 2004

>cezary

po pierwsze: kombinuj,

po drugie: kombinuj,

po trzecie: jak już wykombinujesz to nie przestawaj kombinować...

jak słucham dla muzyki (barwa, klimat) to leże na dywanie z psem... jeśli bawie się dodatkowo w przestrzeń i inne audiofilskie smaczki obowiązkowo w fotelu ustawionym nieco za owym trójkątem (tak u mnie brzmi najlepiej)...

inżynier · 28 Marca 2004

->Rafał

Głośniki komputerowe to ostateczność. Do takiego słuchania to tylko monitory bliskiego pola, czyli studyjne. Przeznaczone z założenia do ustawiania tuż przy głowie.

Rynku profesjonalnego nie znam, może fadeover coś Ci podpowie. Z rzeczy dostępnych na rynku home hi-fi to na 100% mogę polecić ATC SCM7. Sam takich używam, więc wiem, o czym mówię. Mają tylko jedną wadę: żeby dobrze brzmieć potrzebują wydajnego wzmacniacza. No i nie są ekranowane, więc ustawienie przy monitorze CRT odpada. Tym bardziej, że mają magnesy wielkości garnka.

W najbliższym Magazynie HiFi ma być ich recenzja.

Rafał · 28 Marca 2004

I nie zamierzam bronić głośników komputerowych. Dośc długo miałem :-( i wciąż mam) z nimi do czynienia. Pisze stereo ...a jest mono. Dźwięk jest taki ...nieprzeszkadzający. Płaski po prostu. Na plus muszę im zapisać - przynajmniej takie są moje doświadczenia - iż jest też nie drażniący i nie męczący. Zadziwiająco łatwo o nich zapomnieć - znikają w pokoju razem z dźwiękiem.

A jeśli idzie o monitory bliskiego pola. Obiło mi sie o ucho - a raczej o oczy - bo gdzieś coś o tym czytałem - i mam jedna poważna obawę. Czy nie dadzą mi za bardzo po uszach? Maleńki Naim (Nait 1) gra na równie maleńkich monitorach w sąsiednim pokoju i głośno jest już na 8 przy zerze na 7 (max na 17 ale tam nie doszedłem - taki ciekawy nie jestem). Z mocą to w Naimach coś kręcą ale gigant mocy to tak czy owak nie jest.

Zauważyłem też, że spora część monitorów określanych jako studyjne (jesli to nie to samo, to monitory bliskiego pola stanowić muszą chyba ich podgrupę) posiada otwory bass-reflexu z tyłu. To raczej odpada ale i tak pozostaje problem przystosowania do pracy przy postawieniu tuż przy ścianie. I to jest druga obawa.

Wychodzi na to, iż bez sprawdzenia na własnych uszach się nie obejdzie ale wszelkie podpowiedzi bardzo by mi pomogły, bo nie chodzi o sprzęt, którego pełno jest na półkach.

**xajas** · 29 Marca 2004

>spora część monitorów ... posiada otwory bass-reflexu z tyłu. To raczej odpada ale i tak pozostaje problem przystosowania do pracy przy postawieniu tuż przy ścianie. I to jest druga obawa.

Przy takich zalozeniach (ustawienie glosnikow bezposrednio przy scianie) mozesz sie posadzic gdziekolwiek, niesadze, by to jeszcze cos pogorszylo ;-)

xajas

_______________

www.jaschiks.com

inżynier · 29 Marca 2004

->Rafał

ATC SCM7 to malutkie konstrukcje, zamknięte. Nie ma więc problemu portu br dmuchającego w ścianę. Ale - oczywiście - obecność ściany tuż za wpłynie na dźwięk.

Monitory b.p. stawiasz niekoniecznie na wprost siebie. Raczej mocno skręcone do środka stawiasz tak raczej bardziej po bokach.

Mała skuteczność = wcale nie taka wielka głośność.

Ale i tak bez odsłuchu się nie obejdzie.

Rafał · 29 Marca 2004

Dzięki za podpowiedzi :-)

Nawet to niewielkie doświadczenie jakie mam potwierdza, iż przy niewielkiej odległości od słuchacza monitory muszą być skręcone w jego kierunku. Praktycznie, wobec konieczności poeksperymentowania również z ich rozstawieniem, trafić będą musiały na półkę. Przymocuję ją porządnie dościany. Było już o tym na forum - czy podkładać coś pod nie? Gąbkę, filc? Były takie sugestie, eksperyment nie jest tu kosztowny i popróbować mogę.