Skocz do zawartości
IGNORED

PC AUDIO - DOMOWA TEORIA


limesinferior

Rekomendowane odpowiedzi

absolutnie tego tak nie odbieram. gdzie mi tam w ogole do takiej klasy sprzetu. skoro gra swietnie to po co zmieniac na cos nowszego i sie szarpac. nie lepiej po prostu sluchac muzyki?:) no ale nie ma co odbiegac od tematu Autora, bo zauwazylem, ze tak to sie zazwyczaj konczy :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The Protagonist DAC by McGyver, Dynaco ST35, Hifiman HE5LE:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]Szukam rozwiązania które zdeklasuje w moim systemie transport Audiomeca i Audio Note DAC2 czyli wg forumowych kanonów stare przeszło 10-letnie śmieci (dac nie ma własnego zegara i antyczny układ wejściowy, przedpotopowy CDM9 - bez PRO) sumarycznie warte może wg cen ebay jakieś 2-2,5 tys. USD, więc nic szczególnego.[...]

 

[...]Może to być dedykowany pecet, odtwarzacz strumieniowy, DAC WIFI, cokolwiek. Nie mniej rozwiązanie musi być całościowe (czyli jeżeli PC-transport to także DAC, jeżeli odtwarzacz strumieniowy to także serwer plików i sterownik).[...]

 

[...]Z oczywistych powodów porównanie odbywać będzie się w formacie 44,1/16.[...]

 

ullla :-)

 

z pelnym szacunkiem rochu,

 

wydaje mi sie, ze moze byc ekstremalnie ciezko. moze to tylko 2,5 tys dolcow i 10 letnie staruszki lecz biorac pod uwage 44,1/16 to de facto jedne z najlepszych komponentow, ktore zostaly wyproduktowane dla red booka.

 

jaka byla ich sumaryczna cena gdy pokazaly sie na rynku? moze trzeba szukac konkurenta w aktualnym sprzecie z podobnej polki cenowej? probowales tego rozwiazania, ktore proponowane jest przez computeraudiophile.com: lynx plus berkley audio?

 

sam gram red booki z bardzo starym exposure cd player, ktory z moim systemem spasowal sie o wiele wiele lepiej niz wszystkie nowe odtwarzacze tego samego producenta i kilka innych playerow wlaczajac w to sprzet gryphona.

 

co do pozostalych postow - uprzejmie dziekuje za odpowiedzi - postaram sie w najblizszym czasie do nich ustosunkowac.

 

mnie temat zaciekawil bardziej pod katem techicznym dotyczacym bardziej budzetowego rozwiazania i projektu diy. patrzac na aktualna oferte rynkowa w zakresie pc audio to chyba raczej nie warto ladowac grubszej kasy - rozwiazania sa nadal bardzo swieze a w zakresie cenowym do 10 tys zl sytuacja zmienia sie dynamicznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

jaka byla ich sumaryczna cena gdy pokazaly sie na rynku? moze trzeba szukac konkurenta w aktualnym sprzecie z podobnej polki cenowej? probowales tego rozwiazania, ktore proponowane jest przez computeraudiophile.com: lynx plus berkley audio?

 

Nie wiem ile kosztowałby taki zestaw, gdy był nowy. Przypuszczam że 4-4,5 tys USD max. ale to było 10 lat temu.

Z mniej-więcej podobnej półki cenowej miałem w domu Lynx Aurora spiętą z Apogee BigBen.

Berkley Audio nie próbowałem. Wydaje mi się, że w tym kraju chyba nikt tego nawet nie widział na oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Aby z cyfrowych próbek uzyskać to co trzeba wystarczy aby tzw zegar przetwornika CA był zgodny co do częstotliwości z tym jaki sterował przetwornikiem analogowo cyfrowym (AC) w np. studio nagraniowym.

Jitter to w najprostszym przypadku rozbieżność między tymi zegarami, przy zapisie i przy odczycie.

Jitter to nierównomierność taktowania strumienia danych cyfrowych. Nie ma niczego wspólnego "niezgodnością zegara DAC z zegarem w studio nagraniowym".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Czy ktoś może mnie tępaka oświecić co takiego jest w asynchronicznym USB że takie wielkie halo na ten temat niesie się po forach?

Zakładając, że rację mają ci, którzy twierdzą że DAC z buforem i własnym taktowaniem jest nieczuły na kwestie transportu (częsta opinia na tym forum), teoretycznie wystarczyć powinien coax na płycie głównej komputera, nie mówiąc już o wyjściu cyfrowym jakiejś M-Audio na PCI.

W czym przejawia się zatem przewaga asynchronicznego USB waszym zdaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką nieśmiałą propozycję, ponieważ ja się poddałem jeżeli idzie o własne poszukiwania w pc-audio.

Szukam rozwiązania które zdeklasuje w moim systemie transport Audiomeca i Audio Note DAC2 czyli wg forumowych kanonów stare przeszło 10-letnie śmieci [...]

Pierwszy warunek - rozwiązanie będzie sonicznie lepsze od mojego szrotu.

Myślę, że propozycja jest sensowna i uczciwa.

Czekam na odzew.

 

Propozycja jest uczciwa, ale bezsensowna.

Dlaczego? Ano, dlatego, że lepszego transportu niż zapewniający 'bit perfect' zrobić się nie da, jestem naprawdę w ciężkim szoku że tylu ludzi ma z tym oczywistym faktem problem. Nie ma NAJMNIEJSZEGO znaczenia, czy jest to audiomeca za parę tysięcy, czy jest to stary philips 650 potrafiący to samo, czy badziewny odtwarzacz dvd(ale trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście jest bit perfect, większość chyba jednak nie jest) , czy wreszcie interfejs usb-spdif (tez trzeba starannie wybrać, nie wszystkie spełniają).

To tak trudno zrozumieć, że o ile łatwo coś w tym schrzanić, to zwyczajnie istnieje górna granica, którą jest idealna kopia odczytanych z nośnika (i nie ma tu znaczenia, czy jest to płytka cd, plik wav czy flac) bitów przekazana na wyjście spdif?

Krótko mówiąc, jeśli już masz transport bit perfect, to po zmianie może być tak samo lub gorzej. Koniec i kropka.

Wystarczy nie schrzanić. Jednym z najtańszych idealnych transportów znanych mi osobiście jest behringer uca202/uca222, i konia z rzędem temu kto dokładając choćby i 10.000zł do marnych 150 które on kosztuje, uzyskał coś lepszego niż idealny przekaz.

Inna rzecz, że przechodząc na pliki, uwalniasz się od *ostatniej* słabości - niepewności odczytu z fizycznego nośnika. Ale to tylko tyle.

 

Druga rzecz - dac. Tu już tak łatwo się nie da. Kryterium jest Twój gust, testów nie uznajesz, im bardziej obiektywnych, tym bardziej ich nie uznajesz, z tego co widzę. Ponieważ, o ile nie mają celowo "popsutych" charakterystyk, po wyrównaniu głośności są nieodróżnialne (hipoteza zerowa abx-owców, którą sprawdziłem i bez abx na sobie, przy pomocy dwóch dac o regulowanym wyjściu, jednym po tuningu, drugim bez), wybierzesz wedle własnego gustu ten, który bez wyrównania głośności zagra nieco głośniej. Cena ani firma nie mają tu NIC do rzeczy.

Dodatkowo, jeśli podłączysz je bezpośrednio do końcówki mocy (przy założeniu że mają regulowane wyjście), to rzeczywiście, ten który jest mniej odporny na niską impedancję wejścia popadnie w kłopoty, i wygra ten drugi. Po podłączeniu do pre, ten problem odpadnie.

 

Wszystko to jest super zabawne, tak w ogóle. Zwłaszcza próby doszukiwania się "gołym uchem" różnic między transportami dającymi na wyjściach dokładnie to samo, przy użyciu kolumn lub słuchawek, zniekształcających dźwięk o całe rzędy wielkości bardziej niż rzeczone dac-ki.

 

Jeśli, drogi Rochu, szukasz poprawy, to daruj sobie lepiej takie propozycje. Amplifikację (uparte próby poprawiania), o ile nie masz lampowca albo bubla w postaci niewydolnego prądowo tranzystorowca z manufaktury, też sobie odpuść.

Powtarzam, lepiej niż *perfect* się nie da.

Za to każdy z nas, o ile nie mieszkamy w studio nagraniowym, ma ogromne pole do popisu, i wielkie możliwości poprawy w dwóch dziedzinach :

przetworniki i pomieszczenie odsłuchowe.

 

Wpakuj te 10K w to co się dzieje OD miejsca w którym kable głośnikowe łączą się z terminalami kolumn, DO miejsca w którym znajdują się twoje uszy.

Poprawa będzie.

Wpakuj je w to, co się dzieje PRZED - wywalisz je w błoto (no, zakładam że naprawdę zależy Ci na poprawie, bo jeśli na samej zabawie i wymienianiu jednego placebo na inne, to wtedy dobrze je wydasz ;). Bo już masz lepiej niż ucho wyłapie.

 

Z jakiegoś powodu, w tak wyklinanych abx, ludzie nie mają najmniejszego problemu w odróżnianiu różnych kolumn głośnikowych, natomiast wzmacniaczy tranzystorowych ani dac-ów (PO wyrównaniu głośności) już nie.

Ciekawe, jak myślisz, dlaczego ?

 

Jancio

 

Czy ktoś może mnie tępaka oświecić co takiego jest w asynchronicznym USB że takie wielkie halo na ten temat niesie się po forach?

Zakładając, że rację mają ci, którzy twierdzą że DAC z buforem i własnym taktowaniem jest nieczuły na kwestie transportu (częsta opinia na tym forum), teoretycznie wystarczyć powinien coax na płycie głównej komputera, nie mówiąc już o wyjściu cyfrowym jakiejś M-Audio na PCI.

W czym przejawia się zatem przewaga asynchronicznego USB waszym zdaniem?

 

W sugerowaniu się opiniami "guru" którzy napisali że taka przewaga istnieje.

A dokładnie, w psychologicznym zjawisku, które powoduje że większość czuje się dobrze, jeśli jest akceptowana przez grupę.

Zjawisko dość dobrze poznane. Co prawda nie przez audiofilów, a raczej przez chłopaków mających -neuro w nazwie zawodu, ale audiofile są jedną z modelowych grup. Tu każdy słyszy kable, jeśli większość w grupie słyszy. Przed 1980 zjawisko było nieznane, tym samym niesłyszalne.

 

Jestem pewny, że za chwilę pojawią się słyszący laminat płyty głównej, pojawią się zasilacze PC "for audio", kable sata "for audio" i wiele innych cudów, które są kuriozalne dopóty, dopóki guru nie ogłosi a większość nie uwierzy.

Zobaczysz :)

 

Jancio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nikt nie potrafi odpowiedzieć na moje pytanie powyżej, więc rozwinę nieco:

Jeżeli w jakikolwiek sposób dostarczymy próbki do jakiegoś rejestru (FIFO) przed DAC`em i będą one dostarczane z wyprzedzeniem tak aby rejestr był zawsze choćby w części wypełniony, to nie ma żadnego jitter`a taktowania strumienia danych.

DAC pobiera sobie kolejne próbki z częstotliwością swojego zegara. I wystarczy tylko aby ten zegar był zgodny z tym jaki sterował procesem odwrotnym: zamieniania wielkości analogowych na próbki.

To tak z grubsza.

Drobne różnice zegarów przełożą się na „tempo”.

 

A jitter? Nie ma go?

Jest. I to wynika z wielu zjawisk.

Jak ktoś chce pogadać to proszę. Tylko bez oklepanych zwrotów. Akurat tego typu zjawiska da się prosto wytłumaczyć.

Co do jitter`a to powiem, że jest i musi być…

 

Następny cudowny zwrot: „bit perfect”.

Może ktoś wyjaśni o co chodzi?

Bez „bit perfect” komputery nie działają?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nikt nie potrafi odpowiedzieć na moje pytanie powyżej, więc rozwinę nieco:

Jeżeli w jakikolwiek sposób dostarczymy próbki do jakiegoś rejestru (FIFO) przed DAC`em i będą one dostarczane z wyprzedzeniem tak aby rejestr był zawsze choćby w części wypełniony, to nie ma żadnego jitter`a taktowania strumienia danych.

[...]

Następny cudowny zwrot: „bit perfect”.

Może ktoś wyjaśni o co chodzi?

Bez „bit perfect” komputery nie działają?

 

Najpierw, ktokolwiek musiałby udowodnić słyszalność jittera, żeby w ogóle się tym przejmować.

Tu piszą ludzie, którym się wydaje że stosując inne kable toslink, zmienią sygnaturę dźwięku.

I nawet to słyszą ;)

Więc o czym chciałbyś dyskutować?

 

A co do "bit perfect"...

Ano, nie działają. Wszelkie systemy cyfrowe z założenia są bit perfect, w PC na na każdym etapie transmisji liczone są kody korekcyjne, tak, aby odbiornik dostał bit w bit to, co transmiter nadał. A są ich miriady miriad w typowym PC :) Inaczej każdy komp wieszałby się po pierwszym przeczytanym bajcie bootloadera-a, zakładając że w ogóle udałoby się zainicjować BIOS.

 

A w kontekście Audio to trochęinna bajka - bit perfect to takie "słowo wytrych". Oznacza ze odczytany z płyty/pliku stream, nie podlega jakiejkolwiek konwersji, która mogłaby go zmienić (nie uszkodzić, tylko zmienić. ściszyć n.p.).

Prosty przykład. Odczytujesz z płyty strumień zgodny z red book, jest to 16/44.1

Jeśli przekażesz go bez zmian na interfejs s/pdif - bit perfect. Teoretycznie tak działa n.p. wasapi, tak powinno działać ASIO.

Jeśli przekonwertujesz go na 24/88.2 na czas transmisji wewnętrznej, a przed podaniem na s/pdif z powrotem na 16/44.1 - bit perfect

Ale...jeśli zrobisz konwersję na 16/48, i tak podasz na s/pdif (albo gdy zmienisz głośność o włos przy 16/44.1), albo 16/44.1->16/48 i wtedy zrobisz ponownie na 16/44.1 - to już nie mówimy o bit perfect.

Oczywiście, w rzeczywistości, strumień audio podlega wielokrotnym konwersjom, pomiędzy flac a s/pdif. Chodzi o to, żeby były nieinwazyjne.

Ujmując inaczej - jeśli to co przeczytasz na s/pdif w odbiorniku, jest co do bita zgodne z tym co przeczytałeś z pliku flac/wav/płytyCD - to mówimy o bit perfect.

I nie, to WCALE nie jest warunek konieczny, aby dobrze brzmiało.

Behringer ultramatch potrafi skonwetować 16/44.1->24/96 i nie usłyszysz różnicy a czasem, może - usłyszysz i odbierzesz jako korzystną. Wielu tak to odbiera.

Ja osobiście zawsze wolę nie zmieniony stream. Ale to ja, nie sugeruję że każdy tak ma :)

Wychodzę z założenia, że lepiej nie psuć tego co dobre. A jak psuć, to poprawiać, cyfrowym korektorem, w sposób celowy, korygując akustykę pomieszczenia n.p. - nie konwersjami formatów.

 

Jancio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

 

Brawo!! Co za rozsądna wypowiedź w zalewie głupotek wypisywanych na forach. Wielu powinno sobie to wszystko wydrukować i powiesić nad wzmacniaczem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rochu

(Konto usunięte)

Propozycja jest uczciwa, ale bezsensowna.

(...)

 

Dzięki za wpis.

Napracowałeś się za co masz moją wdzięczność, ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Rozumiem, że musiałeś wyłuszczyć swój punkt widzenia, niemniej to nic nie zmienia w moim położeniu.

Nie wystarczy powiedzieć mojemu Squeezboxowi - jesteś bit-perfect kochanieńki więc grasz nie gorzej od DCS-a.

To trochę za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ nikt nie potrafi odpowiedzieć na moje pytanie powyżej, więc rozwinę nieco:

Jeżeli w jakikolwiek sposób dostarczymy próbki do jakiegoś rejestru (FIFO) przed DAC`em i będą one dostarczane z wyprzedzeniem tak aby rejestr był zawsze choćby w części wypełniony, to nie ma żadnego jitter`a taktowania strumienia danych.

DAC pobiera sobie kolejne próbki z częstotliwością swojego zegara. I wystarczy tylko aby ten zegar był zgodny z tym jaki sterował procesem odwrotnym: zamieniania wielkości analogowych na próbki.

To tak z grubsza.

Drobne różnice zegarów przełożą się na „tempo”.

 

A jitter? Nie ma go?

Jest. I to wynika z wielu zjawisk.

Jak ktoś chce pogadać to proszę. Tylko bez oklepanych zwrotów. Akurat tego typu zjawiska da się prosto wytłumaczyć.

Co do jitter`a to powiem, że jest i musi być…

 

 

Jesli mozna chcialbym dopytac o JITTER

 

Zgodnie z tym co wyczytalem tutaj [

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) rozumiem, ze pojecie zwiazane jest z zakloceniami wystepujacymi w przenoszonym sygnale cyfrowym o wysokiej czestotliwosci. Efektem jittera beda zmiany w czestotliwosci, amplitudzie i fazie sygnalu. Glowne

przyczyny wystepowania jittera to: zaklocenia elektromagnetyczne [

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) zaklocenia powodowane przez inne sygnaly [

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) )] oraz przyczyny mechaniczne (np. wibracje).

 

Nie jestem na 100% pewien czy dobrze zrozumialem pojecia, ktorych uzyles. Gdzie znajduje sie ten rejestr, w ktorym skladowane sa dane? Czy to wlasnie pamiec RAM w komputerze osobistym, z ktorej cpu pobiera dane i dostarcza do drugiego procesora jakim jest dsp na zasadzie first in first out?

 

Rozumiem, ze informacje w komputerze osobistym (zera i jedynki) przenosi sygnal cyfrowy w postaci pradu. Jesli te dane zapisane sa na dysku twardym i dostarczane z tego miejsca do rejestru, o ktorym pisales to czy na tym odcinku sygnal posiada wysoka czestotliwosc i zaklocenia w postaci jittera? Czy kazdy sygnal w pc z uwagi na rodzaj transportu jakim jest prad, obarczony jest jitterem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co chcesz roztrząsać coś, co nie ma wpływu na dźwięk. Powiedzmy, że ma coś astronomiczny jitter przed dostaniem się do RAM ... z chwilą zapisania w RAM jitter ten staje się przeszłością zupełnie nie mającą wpływu na przyszłość.

 

Jesli mozna chcialbym dopytac o JITTER

 

Zgodnie z tym co wyczytalem tutaj [

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) rozumiem, ze pojecie zwiazane jest z zakloceniami wystepujacymi w przenoszonym sygnale cyfrowym o wysokiej czestotliwosci. Efektem jittera beda zmiany w czestotliwosci, amplitudzie i fazie sygnalu.

Może zademonstruj jakieś pomiary pokazujące te "przesunięcia fazy" na wyjściach analogowych DAC "karmionego" "zajitterowanym" sygnałem (czyli przy okazji przypadek kiepskiego DAC bez retaktowanych wejść) :]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli w jakikolwiek sposób dostarczymy próbki do jakiegoś rejestru (FIFO) przed DAC`em i będą one dostarczane z wyprzedzeniem tak aby rejestr był zawsze choćby w części wypełniony, to nie ma żadnego jitter`a taktowania strumienia danych.

W takiej sytuacji również może występować jitter. Przyczyną nierównomierność taktowania zegara sterującego pracą DAC.

 

I wystarczy tylko aby ten zegar był zgodny z tym jaki sterował procesem odwrotnym: zamieniania wielkości analogowych na próbki.

To tak z grubsza.

To zupełnie nie "tak z grubsza". Jitter to nie jest różnica taktowania zegarów ADC i DAC.

 

 

Następny cudowny zwrot: „bit perfect”.

Podejmujesz dyskusję o cyfrowym audio bez sprawdzenia podstawowych pojęć? Wybacz, ale czy to jakiś żart?

 

Nie wystarczy powiedzieć mojemu Squeezboxowi - jesteś bit-perfect kochanieńki więc grasz nie gorzej od DCS-a.

To trochę za mało.

Owszem, to sporo za mało. Przydałaby się jeszcze terapia dla właściciela tego Squeezboksa. I to dość intensywna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jancio:

Dokładnie.

Uważam, że niepotrzebnie marketingowy wprowadzają jakieś słowa wytrychy. W ten sposób tworzą przestrzeń dla rozmaitych nadinterpretacji.

 

Cieszę się, że jitter powoduje u Was uśmiech. A gdzie byliście przed rokiem, kiedy na Forum było kilka wątków na śmierć i życie? Ludzie flaki dawali sobie wypruć, że słyszą jitter; nawet taki na poziomie 100ps!

 

Limesinferior:

Tak.

Jitter jako, w efekcie zakłócenia drżenia fazy impulsów, może pochodzić od zakłóceń generatorów czasu (niestabilność krótkoterminowa), niestabilności wyzwalania/detekcji poziomów napięć (jitter od amplitudowy).

Ale jak wspomnieli Koledzy, poziom tych zakłóceń nie wpływa na jakość przekazu.

Dla ciekawości rozwinę tylko myśl o niezbędności jitter`a. A to w takich układach zwanych PLL. Odpowiadają one za odtworzenie np. zegara po stronie odbiorczej na podstawie sygnału. Aby taka pętla regulacji fazowej zadziałała musi mieć sygnał błędu. Im „lepsza” PLL tym taki sygnał błędu jest mniejszy, ale zawsze jest. W przybliżeniu taki sygnał błędu odpowiada jitter`owi. To podstawowa zasada regulacji: Aby była regulacja musi być sygnał błędu.

 

Lamerzy chwytają się takich spostrzeżeń i zaczynają snuć na tej bazie te swoje bajki; jest sygnał błędu, musi być wpływ na dźwięk… ;)

 

Gdzie są rejestry?

A gdzie tylko sobie tego zażyczy np. programista tworzący część software`ową przetwornika DC. Może sobie go założyć w RAM`ie. Same DAC`e „sprzętowe” mogą go mieć wbudowanego w swoją strukturę scaloną.

Wybaczcie nieco trywialne opisy…

 

W komputerze jest całe mnóstwo rejestrów (buforów). Poczynając od elektroniki dysku twardego, poprzez mostki północny i południowy, procesor (kilkanaście do kilkudziesięciu), wszelkie układy I/O,…

Programowo tworzone są w zależności od inwencji programistów.

 

Teo:

Ulegasz widzę wpływom marketingu.

Podaj mi proszę określenie „bit perfect” w odniesieniu do techniki komputerowej kilkanaście lat temu. Wówczas też działały.

Jancio odpowiedział: Wszystko było bit perfect. Typowe bicie piany związane z przetwarzaniem sygnałów. Potem dziwić się złotouchm jak liczą ilości próbek i nie mogą doliczyć się przy przetwarzaniu z 44.1 na 48,…

 

“To zupełnie nie "tak z grubsza". Jitter to nie jest różnica taktowania zegarów ADC i DAC.”

 

To kwestia definicji, dydaktyki i chęci dyskusji.

Przy założeniu, że to nie różnica zegarów ADC i DAC to: nie ma jitter`a!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem po co chcesz roztrząsać coś, co nie ma wpływu na dźwięk. Powiedzmy, że ma coś astronomiczny jitter przed dostaniem się do RAM ... z chwilą zapisania w RAM jitter ten staje się przeszłością zupełnie nie mającą wpływu na przyszłość.

 

Ja tylko pytalem chcac dowiedziec sie o co tak naprawde chodzi z oslawionym jitterem.

 

W sumie nadal mam pewna niescislosc. Z tego co napisales powyzej wynika ze wspomniany przez Grzegorz7 buffor to RAM jednostki centralnej. Kilka postow nizej Grzegorz7 pisze:

 

>Gdzie są rejestry?

A gdzie tylko sobie tego zażyczy np. programista tworzący część software`ową przetwornika DC

 

wiec rozumiem, ze ma na mysli pamiec RAM znajdujaca sie przy DSP.

 

Może zademonstruj jakieś pomiary pokazujące te "przesunięcia fazy" na wyjściach analogowych DAC "karmionego" "zajitterowanym" sygnałem (czyli przy okazji przypadek kiepskiego DAC bez retaktowanych wejść) :]

 

Szczerze mowiac staralem sie zrozumiec pewne zaleznosci i zaciekawila mnie sprawa zwiazana z tzw Memory Players. Kiedys zainstalowalem sobie xxhightend.nl i powiem szczerze ze dzwiec podobal mi sie bardziej. Zaczalem troche czytac, znalazlem watki na audio assylum a ostatnio takze gotowe produkty ps audio i bryston.

 

Ja sobie to tlumaczylem w ten sposob:

 

- im wiecej pracujacych urzadzen w komputerze tym wieksze zaklocenia, staralem sie takze zdefiniowac jakie to moga byc zaklocenia i padlo na jitter. przyczyny jittera wymienilem i pasowalo mi to do opini ludzi budujacych swoje pc pod katem audio jak rowniez do wlasnych doswiadczen z tradycyjnym sprzetem audio: czyli im mniej wibracji tym przewazne fajniej gra, im lepszy zasilacz tym stereofonia bardziej mi sie podobala. Dotarlem kiedys takze do sensowengo watku na australijskim forum gdzie autor zmierzyl zaklocenia EMI/RFI wewnatrz komputera i swoim DACu Accuphase. Podal wyniki i stwierdzil ze z uwagi na EMI RFI nie dotyka sie do komputera w kontekscie audio. zauwazylem takze ze niektore komputery stosowane np. w wojsku, medycynie lub telekomunikacji [

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) a w szczegolnosci ich plyty glowne sa optymalizowane pod katem emisji EMI/RFI przez poszczegolne podzespoly. Dodatkowo obudowy tych komputerow sa przystosowane do ochrony ukladow przed emisja EMI/RFi pochodzaca z zewnatrz. Dodatkowo jak wspomnial jeden z kolegow jego karta STX posiada obudowe chroniaca przez EMI RFI. zaczelo mi to pasowac do definicji jittera. I bylem ciekawy czy to tylko marketing czy sprawy poparte naukowa teoria.

- kolejna rzecz ktora mnie zaciekawila w zwiazku z Memory Players to system operacyjny. wiele pisalo sie o ASIO w kontekscie zapewnienia wylacznosci dla karty muzycznej. malo osob pisalo ze ASIO zapewni wylacznosc do poziomu jadra systemu operacyjnego. na poziomie jadra i tak kilka procesow moze ze soba rywalizowac o dostep do procesora. pasowalo mi, ze redukujac liczbe procesow lub zapewniajac jednemu wylacznosc na poziomie jadra otrzymam bardziej stabliny strumien przesylania danych z pamieci RAM do jednostki dsp - co powinno zaowocowac mniejszym jitterem ktory musi zostac usuniety przez DAC.

 

to tak na szybko. dzieki i pozdrawiam.

 

jeszcze raz wklejam poniewaz moja odpowiedz jako quote byla malo widoczna

 

>Nie rozumiem po co chcesz roztrząsać coś, co nie ma wpływu na dźwięk. Powiedzmy, że ma coś astronomiczny jitter przed dostaniem się do RAM ... z chwilą zapisania w RAM jitter ten staje się przeszłością zupełnie nie mającą wpływu na przyszłość.

 

Ja tylko pytalem chcac dowiedziec sie o co tak naprawde chodzi z oslawionym jitterem.

 

W sumie nadal mam pewna niescislosc. Z tego co napisales powyzej wynika ze wspomniany przez Grzegorz7 buffor to RAM jednostki centralnej. Kilka postow nizej Grzegorz7 pisze:

 

>Gdzie są rejestry?

A gdzie tylko sobie tego zażyczy np. programista tworzący część software`ową przetwornika DC

 

wiec rozumiem, ze ma na mysli pamiec RAM znajdujaca sie przy DSP.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Podaj mi proszę określenie „bit perfect” w odniesieniu do techniki komputerowej kilkanaście lat temu.

Podam Ci definicję dzisiejszą: źródło jest bit-perfect, jeżeli strumień danych na wyjściu SPDiF odpowiada zawartości odtwarzanej płyty bądź pliku. Tyle wystarczy.

 

Przy założeniu, że to nie różnica zegarów ADC i DAC to: nie ma jitter`a!

Owszem, jest. Nie chodzi tu o ew. różnice w częstotliwości taktowania zegarów ADC i DAC, lecz o zaburzenia stabilności taktowania podczas odtwarzania. Strona ADC nie interesuje nas w ogóle - jako ta, na którą nie mamy żadnego wpływu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Limesim...:

Powiem tak:

Wezmę mikrosterownik (jakiś Atmel) i zbuduje na nim DAC. Kilka oporników do portu i mam 8 bitów. Mówię o idei. Ja decydują oprogramowując taki mikrosterownik gdzie mam wspomniany rejestr.

Podobnie w PC`cie.

Ale po co się trudzić. Są gotowe kości o albo czysto sprzętowym przetwarzaniu albo ze wspomaganiem software`owym. W tym drugim przypadku można już nieco pokombinować, acz zazwyczaj wykorzystuje się układy wewnętrzne kości DAC.

 

Każdy mikroukład cyfrowy (mikrosterownik zwany również mikrokomputerem jednoukładowym, gotowa kość DSP,…) to mniej i bardziej zaawansowane mikrokomuterki w jednym układzie i wszystkie maja RAM na pokładzie. Taki można rozszerzać. Mają również ROM (EEPROM,…) do zapisania programu.

Żadna filozofia;)

 

To tak gwoli wyjaśnienia. Bo zaraz znajda się tacy którzy coś zarzuca tej myśli…

 

W komputerze (tej skrzynce;) krąży całe mnóstwo różnych strumieni. Muzyka gra i chyba nikt nie myśli, że cały komputer obsługuje „strumień audio”…?

Obciążenie procesora przez jakiś odtwarzacz programowy to procent mocy procesora.

 

Każdy z wędrujących protokołów (nowy termin;) po magistralach komputera jest „bit perfect” bo tak być musi.

 

Zakłócenia są w skrzyni… ale na nie sygnały cyfrowe są odporne.

 

Dopiero po przetworzeniu na wartość analogową mogą rodzić się problemy…

 

Teo:

 

Nie rozważałem SPDiF. Moje uwagi są natury ogólnej.

Ale ten protokół nic nie zmienia. Niestety każda transmisja do DAC`a i pominięcie bufora stwarza warunki do niekończącej się dyskusji…

 

Cyt:

"Przy założeniu, że to nie różnica zegarów ADC i DAC to: nie ma jitter`a!

 

Owszem, jest. Nie chodzi tu o ew. różnice w częstotliwości taktowania zegarów ADC i DAC, lecz o zaburzenia stabilności taktowania podczas odtwarzania. Strona ADC nie interesuje nas w ogóle - jako ta, na którą nie mamy żadnego wpływu."

 

A więc: przyznajesz jednak, ze jest ten jitter wynikający z nierównomierności zegara.

Jest. Przecież o nim wspomniałem.

Wspomniałem również, że tutejsi audiofile słyszą go na poziomach 100ps. Najlepsze zegary zapewniają go na poziomie pewnie z 10ps (nie chce mi się sprawdzać).

 

Gdzieś w sieci były testy podczas których nikt nie odróżnił jitter`a na poziomie 100ns. To tysiąc razy więcej. Linków trzeba by poszukać w zeszłorocznych wątkach o jitter`ze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Muzyka gra i chyba nikt nie myśli, że cały komputer obsługuje „strumień audio”…?

 

Niestety, niektorym puscily hamulce i pojechali po calosci :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Idealnie jesli przeznaczysz komputer wylacznie do obslugi strumienia audio i podstawowych procesow systemu operacyjnego. Jesli bedziesz obslugiwal inne procesy, jadro systemu operacyjnego wymusi przerwy w obsludze ww strumienia. Jesli masz system taki jak np MS Windows, ktory nie jest systemem Real Time wowczas moze sie zdazyc ze inny proces w ekstremalnej sytuacji przerwie proces odpowiedzialny za dostarczanie pakietow danych do procesora dsp. Dodatkowo ogolnie zakladam, ze jesli procesor nie bedzie obslugiwal innych procesow to strumien danych powinien zostac dostarczany do procesora dsp w bardziej precyzyjnych odstepach czasu. Pisze to z pozycji uzytkownika pc z zainstalowana karta dzwiekowa - unikam porownan do systemow z zaawansowanym zewnetrznym DACiem, ktory posiada super wysokiej klasy zegar.

 

Od poczatku unikam oceny tego typu rozwiazan. Jednakze, przyznam ze muzyka odtwarzana przez www.xxhighend.nl podoba mi sie o wiele bardziej. Moje wrazenia: lepsza stereofonia i zdecydowana poprawa lokalizacji zrodel dzwieku. Czy ktos jeszcze mialby ochote podjac ryzyko zainstalowania tego amatorskiego programu na domowym komputerze i podzielenia sie opinia? Byloby super jesli ktos pomoze mi zrozumiec teoretyczne podstawy, ktore za ten plus odpowiadaja. Z punktu widzenia tego watku dyskusja nabierze charakteru a teoretyczne rozwazania zyskaja kierunek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz trochę z praktyki:

 

Konfiguracja:

Komputer z tzw hyper threading`iem P4 3GHz.

Foobar 2000

ASIO

Pliki .FLAC

 

Nie przy każdym włączeniu da się słuchać muzyki. Muzyka czka, jest przerywana trzaskami. Co któryś reset kompa poprawia sytuację. Ale po włączeniu następnym razem najczęściej jest problem…

 

Wyłączenie w BIOS`ie Hyper Threading`u (HT) powoduje wolniejsze działanie rozmaitych aplikacji, ale:

Foobar (choć się dłużej ładuje) gra bez zastrzeżeń. Rewelacja.

 

W obu przypadkach utylizacja procesora podobna.

 

Wnioski:

Spaprane sterowniki niskopoziomowe HT.

Wolniejsza praca komputera (HT off) nie przeszkadza w prawidłowej pracy aplikacji audio. Dzięki pracy w ramach protokołów, buforów i priorytetyzacji (przepraszam za określenia) komputer doskonale sobie radzi.

 

Komputer z włączonym HT ma problem z błędnym oprogramowaniem, albo z konfliktami pomiędzy różnymi tzw sterownikami programowymi HT.

Błędnie działające sterowniki rozdzielające moc procesora na poszczególne wątki zaburza prace całego systemu. Pozornie dużo wolniejsza konfiguracja działa sprawniej.

Nie ma problemu w prawidłowo działającym komputerze.

 

Powyższe efekty można u mnie usłyszeć. I nie ma tu mowy o jakiejkolwiek zmianie brzmienia. Są wyraźnie zerwane strumienie. Oczywiście regulacja rozmiaru bufora w foobar`ze nieco modyfikuje zachowanie. Mimo szybszej pracy podział pracy procesora rwie protokoły.

 

Wszystko wydaje się jest wytłumaczalne. Na tyle oczywiście na ile możemy ogarnąć bebechy współczesnego PC`ta i setki jednocześnie działających sterowników i aplikacji ;)

 

Zawsze można używać takiego oprogramowania, które nieprawidłowo współpracuje z systemem, ma niewystarczające bufory albo zasady ich ładowania (nie po rozładowaniu lecz w trakcie). Krótko mówiąc piszą to oprogramowanie ludzie i nie wszystko musi być znakomicie ułożone.

Nie ma to związku z naturą pracy komputera lecz z niezupełnym zrozumieniem tej natury przez człowieka tworzącego oprogramowanie.

Takie jest moje zdanie, kiedyś programisty ;).

 

Cyt:

“Jesli masz system taki jak np MS Windows, ktory nie jest systemem Real Time wowczas moze sie zdazyc ze inny proces w ekstremalnej sytuacji przerwie proces odpowiedzialny za dostarczanie pakietow danych do procesora dsp.”

 

Oczywiście tak może się zdarzyć. To z powodu tzw. Przerwań.

W dedykowanych urządzeniach komputerowych dla audio najwyższe priorytety przerwań można przeznaczyć (oprócz systemu sterowania) dla obsługi bufora i pozostałych wąskich gardeł „ścieżki” audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jancio & Grzegorz7: Czym dłużej czytam to co piszcie tym bardziej Was lubię... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, naprawde dobry tekst.

 

jak myslisz dlaczego z technicznego punktu widzenia wysokie szaleja a basik zyskal kontur :-).

 

 

Może będę monotonny, ale ja stawiam tezę, że jest to wszystko związane z zasilaniem. Dobry zasilacz komputera to jedna sprawa, ale nadal pozostają zakłócenia wewnętrzne

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z racji że nikt jakoś nie odpowiedział na moje poprzednie pytanie pozwolę sobie zadać je w osobnym poście.

 

Czy może mi ktoś powiedzieć co może wpływać na dźwięk który wychodzi kablem optycznym do DAC'a z komputera?

Zakładam że strumień cyfrowy który wychodzi jest zgodny w 100% z tym co mamy w pliku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dedykowanych urządzeniach komputerowych dla audio najwyższe priorytety przerwań można przeznaczyć (oprócz systemu sterowania) dla obsługi bufora i pozostałych wąskich gardeł „ścieżki” audio.

I tak się właśnie robi.

 

Może będę monotonny, ale ja stawiam tezę, że jest to wszystko związane z zasilaniem. Dobry zasilacz komputera to jedna sprawa, ale nadal pozostają zakłócenia wewnętrzne

Jeśli masz kartę muzyczną, zapnij ją w pętlę (wyjścia analogowe do wejść analogowych) a następnie zapuść komplet pomiarów przy pomocy RMAA. Współczesne tanie karty typu M-audio czy nawet SounBlastery bez problemu uzystkują odstęp od szumów na poziomie 110 dB (oczywiście przy 24-bitach). W powszechnej świadomości panuje przekonanie, że wewnątrz blaszanej skrzynki peceta panuje jakiś niewyobrażalny śmietnik zakłócający wszystko w stopniu co najmniej makabrycznym. Jak więc jest możliwe, że większość kart bez problemu uzyskuje taką dynamikę? Czasy zmieniły się na tyle, że warto zrewidować poglądy.

 

Aczkolwiek dobre zasilanie jest pożądane w każdym urządzeniu elektronicznym. To jest fakt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wpis.

Napracowałeś się za co masz moją wdzięczność, ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Rozumiem, że musiałeś wyłuszczyć swój punkt widzenia, niemniej to nic nie zmienia w moim położeniu.

Nie wystarczy powiedzieć mojemu Squeezboxowi - jesteś bit-perfect kochanieńki więc grasz nie gorzej od DCS-a.

To trochę za mało.

 

Zgadzam się. Nie sprzęt jest winien tym "różnicom".

A tak, btw - skąd wiesz, czy squeez jest bit perfect? a skąd wiesz, czy DCS jest?

Sprawdzałeś?

 

Jancio

 

Jancio & Grzegorz7: Czym dłużej czytam to co piszcie tym bardziej Was lubię... :-)

 

Bravo32 :

Myślę że możemy spokojnie wdrożyć projekt z innego wątku (ten o kablach sata i ich wpływie), i posłuchać sobie hi-endowo plików z macierzy eva-6400, przepuszczanych przez kilka switchy FC (a co za tym idzie, ładnych parę metrów światłowodów) , potem pędzących zwykłą skrętką (ale jednak kat. 5e) do jakiegoś gigabitowego switcha ethernet, do którego podepniemy nadajnik wi-fi (takiś tani routerek wystarczy chyba), dla urozmaicenia przez jakieś dwie ściany odseparujemy się od niego z odsłuchowym laptopem z kartą wi-fi, koniecznie z interfejsem usb-spdif (niezmiennie polecam taniego behringera, bo jest tani i ma natywne sterowniki ASIO dla windows 32/64bit ). W gruncie rzeczy, cały ten sieciowy śmietnik aż po samo wyjście toslink będzie transportem :) Laptop wpięty do wykłej listwy, żadnych baterii, to niesportowo.

Ale, czy aby na pewno będzie to transport? Jak sądzisz, będzie bit perfect na końcu, czy nie?

Czy jeszcze rozpoznamy w tym muzykę, po takich przejściach, czy też straszny jitter i kable i powietrze - zeżrą nam całą "magię"?

Martwię się o kabelek toslink łączący ten, cokolwiek rozbuchany, ale może i transport, z DAC-em. Czy aby basu nie osłabi? Górki nie przeostrzy? ;)

Czy nie będzie szkliście albo metalicznie? Czy będzie odpowiednio kremowo?

Testy w poczytnym i poważanym piśmie o audio, mówią że nie ma żartów z takim kabelkiem "toslink for audio", niektóre są jak całkiem dobre DSP.

Strach jest. Tyle pytań, znikąd odpowiedzi...

Admini pytają czy chcę po sambie, czy może niewielki vdisk mi zaprezentować. A ja wiem, co lepiej zabrzmi?

Człowiek w tej cyfrowej dżungli jest jak pijane dziecko we mgle.

Ech :)

 

Jancio

 

To teraz trochę z praktyki:

Konfiguracja:

Komputer z tzw hyper threading`iem P4 3GHz.

Foobar 2000

ASIO

Pliki .FLAC

 

A takie pytanko, skoro już o praktyce...

w managerze urządzeń, gdy wyświetlisz widok->zasoby według połaczeń

To jak to wygląda? Dźwiękówka, albo pechowo - port usb (jeśli używasz dźwiękówki usb) - nie siedzą przypadkiem na tym samym przerwaniu co coś o priorytecie jądra systemu? Kontroler ata/sata albo inne świństwo pci-express/agp? :)

Zacząłbym śledztwo od tego.

Ustawienia auto sprawdzają się prawie zawsze, ale, hmm, prawie to może być za mało :)

 

Jancio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jancio: Podstawowy błąd jaki założyłeś to wifi!!! Wiesz ile routerów w okolicy może pracować na tym samym kanale??? ;-D Chyba nie wypada nabijać się maksymalnie jak w tamtym temacie który od samego początku był chyba dla wszystkich kpiną....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jancio: Podstawowy błąd jaki założyłeś to wifi!!! Wiesz ile routerów w okolicy może pracować na tym samym kanale???

Właściwy kanał należy wybrać ;)

Na kanałach 1-13 nadaje u mnie właśnie 17 AP. Za dnia jest więcej.

 

Na kanale 40 siedzę sobie absolutnie sam. Wszystkie sąsiednie też są wolne ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jancio:

To coś więcej niż konflikt przerwań… Nie jest to jedyny komputer w domu, więc nie ma problemu.

 

Bravo:

Jak te wszystkie wifi z okolicy odbiorą ten strumień audio to de facto będzie to rozgłośnia radiowa. To podchodzi już pod odpowiednie paragrafy, koncesje, itd…

Dlatego podstawowa zasada: nie stosujemy w audio WiFi!

 

;)

Dobranoc…

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jancio:

To coś więcej niż konflikt przerwań… Nie jest to jedyny komputer w domu, więc nie ma problemu.

Dobranoc…

 

Anobo mnie zaciekawiło. Takie problemy rzadko trafiały się AFAIK w kompach późniejszych niż wczesne Pentium III...może faktycznie jakiś babol w BIOS na temat HT. Jeśli to jednostkowy przypadek, to mobo na blacklistę i EOT.

Resentymenty, dawno, dawno temu grzebałem się w takich rzeczach, teraz wolę jak działa, nawet jeśli nie wiem czemu :)

 

Jancio

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Of course, equalizers are an absolute heresy - so go ahead and burn me at the stake(Thorsten Loesch).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.