Skocz do zawartości
IGNORED

PC AUDIO - DOMOWA TEORIA


limesinferior

Rekomendowane odpowiedzi

Teo: Patrz w jaki głupi sposób można się czegoś ciekawego dowiedzieć ;-) PS. Dałem się wkręcić... Sprawdziłem i mam dostęp "tylko" do zakresu 1-14.... :-D

Grzegorz7: ;-)

Jancio: "Resentymenty, dawno, dawno temu grzebałem się w takich rzeczach, teraz wolę jak działa, nawet jeśli nie wiem czemu :)" dobrze że o komputerach mówisz.... Bo ja z audio mam odwrotnie... Chcę wiedzieć nie tyle dlaczego działa ale dlaczego niby to nie jest najlepsze rozwiązanie (sic!) lub dlaczego niby można lepiej i co to tak na prawdę oznacza "lepiej" ;-) :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś może mnie tępaka oświecić co takiego jest w asynchronicznym USB że takie wielkie halo na ten temat niesie się po forach?

Zakładając, że rację mają ci, którzy twierdzą że DAC z buforem i własnym taktowaniem jest nieczuły na kwestie transportu (częsta opinia na tym forum), teoretycznie wystarczyć powinien coax na płycie głównej komputera, nie mówiąc już o wyjściu cyfrowym jakiejś M-Audio na PCI.

W czym przejawia się zatem przewaga asynchronicznego USB waszym zdaniem?

 

USB:

prosze zwroc uwage na punkt 1 w odpowiedziach panow Steve'a Nagent i Gordona Rankin z ponizszych linkow. Z tego co kiedys widzialem to oni wlasnie najwiecej pisali na temat USB:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

w kontekscie USB mnie szczegolnie zaciekawila nastepujaca technologia:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

---

 

PCI:

p. John Stronczer zwraca szczegolna uwage na magistrale PCI. PCI jest np. stosowane przy laczeniu ze soba tzw. single board computers

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - moim zdaniem z uwagi na swoje wlasciwowsci w zakresie synchronizacji (bus timing):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak te wszystkie wifi z okolicy odbiorą ten strumień audio to de facto będzie to rozgłośnia radiowa. To podchodzi już pod odpowiednie paragrafy, koncesje, itd…

Pisząc podobne rzeczy wstawiaj może emotikony? Wiesz, jeszcze ktoś to na serio weźmie...

Dlatego podstawowa zasada: nie stosujemy w audio WiFi!

Nie chcecie, nie stosujcie. Wasza strata ;)

 

Teo: Patrz w jaki głupi sposób można się czegoś ciekawego dowiedzieć ;-) PS. Dałem się wkręcić... Sprawdziłem i mam dostęp "tylko" do zakresu 1-14.... :-D

Nikogo nie wkręcam, naprawdę puszczam audio przez wifi korzystając z kanału 40.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teo: Poproszę o częstotliwość. Może złapię twój sygnał moją anteną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teo: Poproszę o częstotliwość. Może złapię twój sygnał moją anteną.

Wg wikipedii kanał 40 ma częstotliwość 5,2 GHz.

 

Nie jest to oczywiście jedyny kanał poza zatłoczonym zakresem 1-13.

 

Czy możesz napisać co takiego tracimy?

Wygodę wynikającą z mobilności / braku kabli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wygodę wynikającą z mobilności / braku kabli.

 

ok. argument wygody przyjety. jakie jeszcze, jesli wogole, zalety posiadaja fale radiowe w porowniu do kabla w kontekscie komputera pc i audio?

 

ok. argument wygody przyjety. jakie jeszcze, jesli wogole, zalety posiadaja fale radiowe w porowniu do kabla w kontekscie komputera pc i audio?

dodam, ze w kontekscie definicji jittera zamieszczonej w wikipedii, wg mnie fale radiowe wprowadzaja dodatkowe zaklocenia EMI/RFI. od razu pisze, ze nie posiadam wiedzy na temat tego jaki wplyw ten definicyjny jitter bedzie mial na wrazenia sluchacza muzyki oraz nie potrafie okreslic jak istotny wplyw na ogolny poziom jittera posiada czynnik EMI/RFI w porownaniu do innych glownych czynnikow wymienionych w definicji (zaklocenia mechaniczne i crosstalk).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakie jeszcze, jesli wogole, zalety posiadaja fale radiowe w porowniu do kabla w kontekscie komputera pc i audio?

Dają +1 do nowoczesności i +10 do lansu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dają +1 do nowoczesności i +10 do lansu.

 

He he he.... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teo:

Masz rację z tymi emotikonami.

Ale byłoby to mało śmieszne ;)

 

Tak w związku z tymi falami Teo, przyszedł mi taki kosmiczny dowód na stosowanie w transmisjach buforów:

Słuchamy radia (np. Trójki) bezpośrednio, za pomocą UPC (cyfrowo) i z pomocą Internetu (on line).

UPC opóźnione o około 1s.

Internet opóźnione o około kilkunastu sekund.

 

Same opóźnienia z tzw. propagacji w układach logicznych mogą stanowić tylko ułamek sekundy. W samych zaś drutach i po falach radiowych to jak wiadomo c. Reszta (zasadnicza cześć) to bufory.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A takie pytanko, skoro już o praktyce...

w managerze urządzeń, gdy wyświetlisz widok->zasoby według połaczeń

To jak to wygląda? Dźwiękówka, albo pechowo - port usb (jeśli używasz dźwiękówki usb) - nie siedzą przypadkiem na tym samym przerwaniu co coś o priorytecie jądra systemu? Kontroler ata/sata albo inne świństwo pci-express/agp? :)

Zacząłbym śledztwo od tego.

Ustawienia auto sprawdzają się prawie zawsze, ale, hmm, prawie to może być za mało :)

 

Jancio

 

opisywany p4 to najprawdopodobniej Northwood, Prescott, Prescott 2M lub Cedar Mill - w kazdym razie procesor jednordzeniowy z zaimplementaowana wielowatkowoscia w postaci hyperthredingu. z opisu wynika, ze problemy zwiazane byly prawdopodobnie z obsluga dostepu do pamieci cache pierwszego poziomu.

 

 

A co do "bit perfect"...

Ano, nie działają. Wszelkie systemy cyfrowe z założenia są bit perfect, w PC na na każdym etapie transmisji liczone są kody korekcyjne, tak, aby odbiornik dostał bit w bit to, co transmiter nadał. A są ich miriady miriad w typowym PC :) Inaczej każdy komp wieszałby się po pierwszym przeczytanym bajcie bootloadera-a, zakładając że w ogóle udałoby się zainicjować BIOS.

 

A w kontekście Audio to trochęinna bajka - bit perfect to takie "słowo wytrych". Oznacza ze odczytany z płyty/pliku stream, nie podlega jakiejkolwiek konwersji, która mogłaby go zmienić (nie uszkodzić, tylko zmienić. ściszyć n.p.).

Prosty przykład. Odczytujesz z płyty strumień zgodny z red book, jest to 16/44.1

Jeśli przekażesz go bez zmian na interfejs s/pdif - bit perfect. Teoretycznie tak działa n.p. wasapi, tak powinno działać ASIO.

Jeśli przekonwertujesz go na 24/88.2 na czas transmisji wewnętrznej, a przed podaniem na s/pdif z powrotem na 16/44.1 - bit perfect

Ale...jeśli zrobisz konwersję na 16/48, i tak podasz na s/pdif (albo gdy zmienisz głośność o włos przy 16/44.1), albo 16/44.1->16/48 i wtedy zrobisz ponownie na 16/44.1 - to już nie mówimy o bit perfect.

Oczywiście, w rzeczywistości, strumień audio podlega wielokrotnym konwersjom, pomiędzy flac a s/pdif. Chodzi o to, żeby były nieinwazyjne.

Ujmując inaczej - jeśli to co przeczytasz na s/pdif w odbiorniku, jest co do bita zgodne z tym co przeczytałeś z pliku flac/wav/płytyCD - to mówimy o bit perfect.

I nie, to WCALE nie jest warunek konieczny, aby dobrze brzmiało.

Behringer ultramatch potrafi skonwetować 16/44.1->24/96 i nie usłyszysz różnicy a czasem, może - usłyszysz i odbierzesz jako korzystną. Wielu tak to odbiera.

Ja osobiście zawsze wolę nie zmieniony stream. Ale to ja, nie sugeruję że każdy tak ma :)

Wychodzę z założenia, że lepiej nie psuć tego co dobre. A jak psuć, to poprawiać, cyfrowym korektorem, w sposób celowy, korygując akustykę pomieszczenia n.p. - nie konwersjami formatów.

 

Jancio

 

Do powyzszego postu Jancia zadalem 3 dodatkowe pytania na priwie. Jancio poswiecil swoj czas i udzielil bardzo szczegolowych odpowiedzi. Wyrazil takze zgode abym wkleil te informacje jako uzupelnienie do jego odpowiedzi w tym watku.

 

Pytanie:

Jesli to nie problem to czy moglbys podac jeszcze:

 

A: konkretny przyklad jak zmieniaja sie cyfry przy zmianie glosnosci? tak aby bylo widac jak zmieniaja sie dane podczas konwersji

 

Odpowiedz Jancia:

jesli konwertujesz z 16 na 24 bit, to nic wielkiego sie nie dzieje, po prostu poczatkowych 8 bitow to nieznaczace 8 zer.

Przy konwersji odwrotnej, jesli nic nei bylo modyfikowane, odrzucamy poczatkowe nieznaczące 8 zer i otrzymujemy niezmienione 16 bitowe slowo. To w zasadzie nawet nie jest konwersja, tylko zmiana długości słowa.

jesli jednak w czasie gdy slowo bylo 24 bit, cokolwiek zmienisz, to zmiana może nie być już odwracalna, po konwersji z powrotem na 16 bit, będzie to inna liczba, po prostu.

 

Prosty przykład. Na 16 bitach możesz zapisać maksymalną liczbę 65535. Załóżmy że nasze słowo określa akurat głośność dźwięku i jest to liczba 50000 przy mikserze ustawionym na 100%. Czyli ciąg 1100001101010000. Po konwersji na 24 bit, słowo będzie wyglądało 000000001100001101010000, co w dalszym ciągu jest 50000 i jest odwracalne. Ale...rusz teraz mikserem. Ten zacznie przeliczać wartości wg własnych algorytmów, i wyjdzie mu n.p. że przy takiej długości słowa i maksymalnej liczbie określającej 100% głośność na 16777215 to jest jakieś ~13000000. Wewnętrznie ma prawo sobie przeliczać jak chce, wykorzystując zwiększoną precyzję na 24 bit słowie. Niestety, konwertując z powrotem na 16 bit, nie będzie to już nasze pierwotne 50000 (z 65535 możliwych), tylko n.p. 50234.

Dużo zależy od tego czym konwertujemy. DAC-e AKM n.p. są znane z genialnych algorytmów konwersji, jeśli cokolwiek zmieniają, to w sposób niesłyszalny, dlatego chętnie są wykorzystywane w studyjnych konwerterach cyfrowych.

Popularne kości crystal robią to gorzej. Programy robią to tak, jak fantazji i pomysłowości twórcom starczyło. Trochę żartuję, oczywiście, reguły są ścisłe, głupot nikt nie wymyśla. Natomiast skutki konwersji moga być mniej lub bardziej słyszalne...

Osobiście obstaję przy niepsuciu, czyli jednak bit-perfect. wtedy mamy po prostu transport cyfrowy i już.

Komp stare się czarną skrzynką. Co wpada na wejściu, wypada na wyjściu. Lepiej się nie da.

 

B. jasna informacje czy jest mozliwa zmiana glosnosci tak aby bylo bit perfect

 

Odpowiedz Jancia:

Testy praktyczne pokazują, że nie. teoria mówi to samo.

Najprostszy zaproponowany przez kogoś (nie pamiętam, chyba na forum mp3store) test (i w 100% skuteczny) - polega na małym tricku.

Bierzemy plik zawierający skompresowany stratnie sygnał dts. Nadajemy mu rozszerzenie .wav i odtwarzamy (trzeba wyłączyć głośniki czy słuchawki, jeśli podłączone do kompa, odtwarzanie przypadkowego szumu nie jest przyjemne). odbiornikiem musi być coś, co przyjmuje sygnał dts. N.p. ampli kiona domowego

Jeśli mamy bit perfect - to odbiornik rozpozna, zdekoduje i odegra zawartość, jeśli choć jeden bit będzie zmieniony - po drugiej stronie usłyszymy tylko szum.

Dotknięcie suwaka głośności powoduje właśnie taką kichę. Nie ma znaczenia o ile ściszymy.

Wynika to z tego, że o ile w przekłamanym strumieniu wav jeden bit spowoduje co najwyżej trzask czy "pops", to strumień podlegający dekompresji musi być bezstratny. Chyba najprostsza, rzeczywiście, możliwa metoda rozpoznania czy mamy bit perfect (a co za tym idzie, mamy TRANSPORT), czy nie mamy, a co za tym idzie - mamy "cyfrowy odtwarzacz plików" a nie żaden transport.

 

C. czy np windows zmienia dane podczas odtwarzania

 

Odpowiedz Jancia:

windows XP, systemowy mikser (kmix) niestety robił to. W Vista i Win7, AFAIK, przy wyłączeniu "poprawiaczy" i ustawieniu miksera na głośność 100% - mikser systemowy nie ingeruje w odtwarzany stream.

Za to niektóre dźwiękówki ingerują. I to jest fatal.

Tu masz spis dźwiękówek które wykonują niejawną konwersję do 48KHz, mimo użycia ASIO.

A to dalece niekompletna lista (oznaczone jako 48KHz only). Można się naciąć, a potem winić dac-a...kable...omiajałbym creative (poza EMU, oczywiście) szerokim łukiem :)

 

Tak czy siak, jeśli chcemy być "on the safe side" - w zupełności wystarczy użyć WASAPI jako interfejsu audio (omija systemowy mikser) i porządnej (niekoniecznie drogiej) dźwiękówki, i włączyć dla urządzenia tryb wyłączności (czyli, jak gramy foobarem, to żadna inna aplikacja nie ma dostępu do interfejsu audio).

 

DODATKOWO JANCIO PRZESLAL UZUPELNIENIE:

 

Jeśli trafi się jakiś naprawdę magik od cyfrówki, zawsze może, ku ogólnemu pożytkowi, taki teks skorygować/skrytykować/zweryfikować.

 

Co do przykładów ze zmianą głośności po konwersji - przyszło ma do głowy analogia zupełnie niecyfrowa.

Łatwo wyobrazić sobie dwie gałki, działające skokowo, od głośności.

Jedna (A) ma ~65000 skoków (16 bit), druga (B) ~16 mln(24bit). A zakres głośności - ten sam.

Łatwo odwzorować jeden "klik" A na gałce B. Tę drugą po prostu przekręcamy o 246 "klików". I, dopóki nic nie zmienimy, możemy to "odkręcić". Ale, wyobraźmy sobie teraz, że przekręcamy na gałce B o 82 "kliki". Nie ma żadnego sposobu, aby odwzorować to na gałce A (nie ma zmian o 0.3 "klika", jeden albo nic).

 

Co prawda, można sobie powiedzieć że to na niewielkie znaczenie, tak drobne różnice.

Ale, co do zasady - tracimy jednoznaczną informację (co budzi niepokój :), po drugie - praktyka pokazuje że takie zabawy jednak mogą być słyszalne. Dźwięk to nie tylko głośność, jakby nie patrzeć, tfu, słuchać ;)

To o czym mowa powyżej, to tylko różnica na jednym słowie. A takich słów mamy 44100 na sekundę, i niosą różne informacje. Poziom głośności to tylko jedna z nich.

Ja tam wolę DAC-owi nie utrudniać pracy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I słusznie.

 

Dodam tylko, że te manipulacje amplitudą (próbką) to małe piwo w porównaniu z manipulacjami w domenie czasu.

 

Zmiana wielkości próbki o kilka poziomów (spośród ~65000) jest niesłyszalna. Jak wiemy, że istnieje do tego zjawisko maskowania (dźwięków przez dźwięki) to w praktyce 16 bitowe próbki są wystarczające (a nawet 12 bitowe ;).

 

Jedynie te konwersje 44.1 na 48 i wyżej (i z powrotem) mogą narobić niezłego zamieszania (pojawiają się nowe próbki, i giną). Do tego bliżej nieznane algorytmy ;)

 

A propos tego mojego procesora to Limesinfrrior może mieć rację. A udaje tu takiego laika ;).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7: Nie pomyliłeś się z tymi 12 bitami w praktyce....? :-) Pomimo uśmieszku mówię serio.... Wiem dokładnie o co Ci chodzi bo dokładnie "tylu bitów z 16stu używa się maksymalnie w praktyce" tylko zapisać taki dźwięk jako 12 bitów już nie sposób ;-) Bo jakby zapomniałeś o 4 bitach odniesienia od "niczego" które dopiero całej reszcie nadają znacznie ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 bitów to 4096 poziomów rozróżnialności głośności.

Daje to jakieś 75dB dynamiki.

 

W warunkach pojedynczego tonu zmiana o jeden kwant w tej skali może być nierozróżnialna przez większość słuchaczy.

W warunkach współistnienia innych tonów następuje efekt tzw. maskowania i wielokrotnie trudniej rozróżnić zmiany poziomów.

 

Tylko tyle.

Ile bitów jest efektywnych? Nie wiem. Moja znajomość z przetwarzaniem AC skończyła się kilkanaście lat temu. Obecnie jedynie 12 bitów i raczej sygnały wolnozmienne oraz precyzyjne przetworniki AC sygnałów wolnozmiennych (bliskie DC) oparte na innych zasadach działania.

Zbudowałem taki dyskretny dla DC o rozdzielczości 6 cyfr (tak dla ciekawości).

 

Odnośnie przetworników w audio muszą wypowiedzieć się jacyś inni Koledzy.

A już 24 bity to jakieś S-F ;)

 

Rozumiem, że w tym świetle można zrewidować swoja wiarę w formaty gęste. Ale trzeba zawierzyć swoim uszom ;D.

 

Tak na marginesie:

Za 20 lat nasze dzieci i wnuki będą się z nas brechtały: jak to mogliśmy słuchac takiego szajsu jak 24 bity. Wówczas będzie np. 48 bitów.

;D

24 bity to ponad 140dB dynamiki (stosunku największego sygnału do najniższego).

 

Jeśli poziom nominalny (0dB) sprzętów audio odpowiada 2V, to -140dB odpowiada jakieś 0,1 uV (mikrowoltów). W praktyce nie ma wzmacniaczy w audio które mają szumy odniesione do wejścia na poziomie nawet 1uV. Co zatem przetwarzają w zakresie najniższych sygnałów owe gęstoformatowe przetworniki?

 

Niezły marketing!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego używa się tylko maksymalnie 12 bitów z 16? (A raczej 11 z 15 ;-) ). Bo na poziomie 4 bitów mamy tylko 16 możliwości... Tu nie ma nawet czego przekazywać na płycie CD. Jednocześnie dodając te 4 bity do 12 w samym formacie zyskujemy już sporo.... Więc po to one tam są ;-) To teoria! W praktyce w większej części nagrania wykorzystuje się o wiele mniej bitów niż 12 :-) Loudness war...

PS. Grzegorz7 wiem że wiesz to wszystko. Jednak delikatne doprecyzowanie się przyda ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile tych bitów jest użytecznych ;)

Małżonka słucha sobie teraz jakiejś płyty znanego zespołu z cyklu „najlepsze przeboje…”.

Walor tych płyt jest taki, że jak nie ma remiksów to na przestrzeni dziejów wychodzą różne babole nagraniowe; najpospolitszym są duże różnice głośności.

 

Pytanie: dlaczego CD miewają tak różne poziomu nagrania?

 

;D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jedni słuchają muzyki w domowym zaciszu i chcą wtedy maksymalnych różnic w db w celu usłyszenia każdego pierdnięcia na odpowiednim poziomie. A mogą każde pierdnięcie na odpowiednich poziomach usłyszeć bo mają ciszę w swoich warunkach.

A innym potrzeba małej dynamiki w dźwięku żeby muzykę w radio w biurze czy w samochodzie było słychać z każdym szczegółem a jednocześnie żeby nie ogłuchnąć odbijając się poziomem minimalnym od niecichego przecież tła. Pomijam że dźwięki są wtedy na podobnym poziomie głośności. Ale dzięki temu w biurze możesz ustawić radio o 6dB głośniej niż dźwięki dookoła i słyszysz wszystkie i nic nie tracisz. Traci "tylko" sama dynamika gdzie wszystkie szczegóły są na prawie takim samym poziomie.

 

W domowym zaciszu zaś masz warunki by odsłuchiwać te różne poziomy bo jest po prostu cichsze tło. Ale biorąc taką płytę z niską dynamiką zaczynasz się wk... ;-) Kręcisz gałą a szczegółów nie przybywa....

 

Rynek konsumencki podyktował takie a nie inne zmiany dynamiki. A moim zdaniem powinny być zawsze dwie wersje płyty. Jedna z dużą dynamiką do słuchania na słuchawkach lub w dobrych warunkach oraz druga typowo do samochodu itp.

 

PS. Czy to nie z tego powodu były kiedyś kawałki z końcówką w nazwie "radio edition"? ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo po prostu wystarczy taki limiter dynamiki wbudowywać w sprzęt. To nic trudnego. I byłoby jedno wydawnictwo.

A tak silimy się wszyscy na jakość ;).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się że żaden producent sprzętu nie poszedłby na wstawienie limitera do sprzętu stereo. Byłoby od razu że jest "niefajny" tak samo jak wzmacniacze z loudnessem (pomijam już to że jak nie ma przycisku to wcale nie znaczy że go tam nie ma).

 

Bo w kinach domowych chyba wszyscy w to wchodzą. To jest w limiter i to nie żart.... I to akurat mi się podoba.

 

Wystarczyłoby wydać płytę dwustronną. Na jednej stronie masz dużą dynamikę dla audiofilów na drugiej do słuchania jak z radio czy "do samochodu"... Wspomnienie jak z kaset magnetofonowych bezcenne.... Bo na dwie płyty w jednym pudełku nie liczę. Zaraz byłaby momentalna sprzedaż tych drugich za bezcen... To samo dotyczy w sumie dwóch osobnych wydań. Ludzie domagaliby się aby te gorsze były tańsze. Choć tu wytwórnie mogłyby zeskrobać z nawiedzonych którzy za wydanie bez okrojonej dynamiki zapłaciłyby o 50% więcej.... Wystarczyłoby dodać "edycja wysoko dynamiczna" i już znaleźliby się chętni ;-)

 

Przy okazji radia same robią odpowiednie korekcje i bez sensu napisałem "Ale dzięki temu w biurze możesz ustawić radio" oczywiście chodziło żeby słuchać CD w pracy lub samochodzie....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z efektów stosowania kompresji dynamiki jest fajność. Na winylu te ograniczenia są większe I z tego m.in. powodu podoba się to brzmienie.

 

Stare nagrania CD brzmią przecież źle. Wystarczy poczytać tu na Forum opinie o nagraniach Pink Floyd (starszych). Były tam dłużyzny w których „nic się nie działo”. O jazz`ie i muzyce klasycznej nie wspomnę.

 

Niezła dynamika, nie do słuchania ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile czasami życzyłbym sobie większej dynamiki w utworach (może mi się tylko wydaje) o tyle na przykład w kinie domowym dynamika czasami mnie wk... do kwadratu. A ma to miejsce gdy jest północ a ja chcę sobie obejrzeć jakiś film. Ustawiam pilotem głośność i jest ok. Do pierwszego lepszego wybuchu czy wystrzału..... Odruchowo sięgam za pilotem żeby przyciszyć.... Po 30 sekundach jest dialog z którego nic nie słyszę! I znów pilot w dłoń.... :-) Na szczęście dla takich sytuacji (bo w ciągu dnia akurat chwale sobie tą duża dynamikę) radzą sobie chyba wszystkie nowe ampli. Jakieś stare modele może także a w sumie to też nie wiem jak dobrze radzą sobie te nowe ;-). I można spokojnie w nocy obejrzeć film bez ciągłego kręcenia pilotem....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację.

Ogólnie ograniczenie dynamiki ma wiele zalet.

 

Ale nie w sytuacji kiedy siedzimy w filharmonii albo (lepiej)na jakimś koncercie kameralnym. te wszystkie niuanse związane z techniką gry na instrumencie,...

 

A przecież w domu chcemy odwzorować rzeczywistość ;)

 

Tak tu piszą!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filharmonia czy koncert organowy czy koncert kameralny nie wymaga sprzętu audio.... Ktoś śpiewa lub gra i tyle. Słyszysz to co słyszysz bez odejmij lub dodaj... Muzycy i pomieszczenie. I nie smarkać i wyłączyć telefony i nawet się nie waż głośniej westchnąć ;-)

 

Tylko biorąc taką muzykę do domu jakoś tą rzeczywistość trzeba przepuścić przez mastering ale co najważniejsze odwzorować mikrofonami... O tym już nikt nie wspomina.

 

Podobnie z ludźmi którzy piszą że byli na normalnym koncercie i chcą tak samo w domu bo to oryginał był... Nie bacząc że dźwięk który słyszeli na koncertach przechodził przez mikrofony i dziesiątki metrów kabli i miksery a na koniec leciał z estradówek które nazywa się "gównem o parametrach pożal się".... Ała.... mogło zaboleć ;-)

 

PS. Najlepszym sposobem jest zapytać kogoś kto miał styczność ze studio... Jak słychać wokal gdy siedzi się cichutko po właściwej stronie szyby a jak ten wokal słychać później na CD....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z efektów stosowania kompresji dynamiki jest fajność.

No właśnie nie bardzo. Te "mocno sprasowane" dzisiejsze nagrania grają dużo gorzej niż starsze "mniej sprasowane". Skompresowana dynamika to nic fajnego. Jedynie większa głośność (ale ja mam regulację głośności więc wolałbym większą dynamikę zamiast tego sprasowanego brzęku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ale Bravo napisał wyżej…

;)

Ja osobiście lubię dynamiczne (o szerokiej skali) kompozycje. Jeśli rytm nadaje życia muzyce to skale dynamiczne to puls tego życia.

Oczywiście wiem, ze za dynamicznie się nie da.

 

Swoją drogą czy ktoś pokusiłby się o określenie skali głośności (dB) dla poniższych skal dynamicznych:

 

fff (forte fortissimo) możliwie najgłośniej

ff (fortissimo) bardzo głośno

f (forte) głośno

mf (mezzo forte) dość głośno

mp (mezzo piano) dość cicho

p (piano) cicho

pp (pianissimo) bardzo cicho

ppp (piano pianissimo) możliwie najciszej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzegorz7: Ja się pokuszę... :-) Oczywiście nie wiem czy się doszperam ale spróbuję.... ;-)

 

fff - 100dB

ff - 90dB

f - 80dB

mf - 76dB

mp - 66dB

p - 60dB

pp - 50dB

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W necie można znaleźć:

10 dB – szmer liści przy łagodnym wietrze

20 dB – szept, cichy ogród

30 dB – bardzo spokojna ulica bez ruchu kołowego

40 dB – szmery w mieszkaniu, darcie papieru

50 dB – szum w biurach

60 dB–90 dB – odkurzacz

70 dB – wnętrze głośnej restauracji

80 dB – głośna muzyka w pomieszczeniach, klakson

100 dB – motocykl bez tłumika

120 dB – śmigło helikoptera w odległości 5 m

160 dB – wybuch petardy

190 dB – prom kosmiczny

220 dB – bomba atomowa

300- 350(?) dB (huk był słyszalny z odległości 5000 km) – wybuch wulkanu Krakatau – prawdopodobnie najgłośniejszy w historii wyemitowany dźwięk na Ziemi

 

Inni podają:

20 - 30 fonów: cichy szelest liści, szum lodówki

50 fonów - cicha mowa

70 fonów - uczniowie szkoły podstawowej w czasie przerwie międzylekcyjnej

90 fonów - ruch uliczny w godzinach szczytu tuż przy ruchliwej trasie

100 -110 fonów - głośna dyskoteka, fortissimo orkiestry

120 fonów - granica bólu.

 

Czy możemy przyjąć, że dynamika orkiestry to:

20dB – 110dB (90dB)

 

To określmy dynamikę płyty CD. Czy ktoś mierzył jakieś wydawnictwa. Tylko raczej nie współczesny POP.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od tego jaką różnicę jesteś w stanie usłyszeć na przykład przy poziomie a dajmy już żeby było obrazowo... Jesteś na dyskotece i masz powiedzmy 100dB... ;-) Czy słyszysz jakiekolwiek rozmowy? ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♫ ♪ ♪ ♫ ♪ ♪ ♫ fiu fiu.... Bocznica: Rozmowy na luzie: strona 20: Mlb łże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

220 dB – bomba atomowa

300- 350(?) dB (huk był słyszalny z odległości 5000 km) – wybuch wulkanu Krakatau – prawdopodobnie najgłośniejszy w historii wyemitowany dźwięk na Ziemi

 

ciekawe ile osób to słyszało i przeżyło ;>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 32

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.