Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  85 członków

Copland Klub
IGNORED

Klub COPLAND


stecko
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...

Mam kilka pytań odnośnie 405A.

 

1. Czy pre gramofonowy jest przyzwoitej jakości?

2. O co chodzi z tą obróconą fazą?

3. Czy ten wzmacniacz zgrałby się z moimi Tannoyami Revolution XT 8F?

4. Może ktoś porównywał z Fezz Audio Silver Luna tego Coplanda?

5. Może ktoś porównywał z Primaluna Prologue Premium Integrated (w wersji z KT120)?

Edytowane przez szaman777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytań odnośnie 405A.

 

1. Czy pre gramofonowy jest przyzwoitej jakości?

2. O co chodzi z tą obróconą fazą?

3. Czy ten wzmacniacz zgrałby się z moimi Tannoyami Revolution XT 8F?

4. Może ktoś porównywał z Fezz Audio Silver Luna tego Coplanda?

5. Może ktoś porównywał z Primaluna Prologue Premium Integrated (w wersji z KT120)?

 

Bawiłem sie tym Coplandem w Top hi fi. To jest mocna lampa. Fezz to nawet nie ma polotu do Coplanda.

 

6. Jak się w nim reguluje bias? Z tego co widzę to nie jest automatyczny. Przy zmianie lamp mocy trzeba by wyregulować, a nigdzie nie mogę znaleść jak to się u Coplanda robi.

W papierach powinno być jak sie ustawia napięcie. A jak nie to szybki tel do dealera i po sprawie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat jestem szczęśliwym posiadaczem CSA-8. Jednak czas na zmiany i czas na lampę.

Z tego względu mam pytanie czy porównywał ktoś może CTA-405A z Unison Research Triode 25 ?.

Pytanie podyktowane jest tym, że o ile Coplanda będę mógłbym odsłuchać w Top hi-fi w Gdańsku, to Unisona w sumie jedynie chyba w Warszawie.

Kolumny to bydgoskie WiggArt ENZO 4ohm 90dB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak post pod postem, ale dzisiaj od kilku godzin słucham muzyki poważnej, klasycznej i jestem zachwycony.

ZACHWYCONY!!! A musiałbym iść wreszcie spać ;)

 

Jest jednak pewien minus, który wydaje mi się, że da się zwalczyć. Wentylator.

Niestety słychać go w nocy, gdy jest cicho. Jest to dźwięk bardzo cichy tak, że najcichsze dźwięki muzyki go maskują.

Zastanawiam się co by było gdyby go tak wyłączyć.

 

I niestety nie chodzi o szum tylko pewnego rodzaju leciutkie wibracje, w które wpada. Sam szum jest właściwie niesłyszalny z miejsca odsłuchu.

Wczoraj go porządnie dokręciłem, ustawiłem porządnie te gumowe amortyzatory ale mimo wszystko te lekkie, naprawdę lekkie wibracje się pojawiają. Są tak ciche, że słychać je dopiero gdy muzyka nie gra. Mimo wszystko trochę to denerwuje.

 

Opcje widzę dwie:

 

1. Potraktować go AC90 lub WD40.

2. Dociążyć go czymś. Zauważyłem, że jak przez szparę w obudowie docisnę go nożem to wibracje znikają.

 

Co myślicie?

 

Nadal nie wiem też jak ustawić bias. Niby jest fabrycznie ustawiany, ale wolałbym sprawdzić czy jest ok.

Znalazłem info odnośnie biasu w 405 tylko, że tam są inne lampy. Może ma ktoś service manual do 405-A?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zainteresowany kupnem CTA-405A. W związku z tym interesuje mnie jego serwisowanie. Napisałem wczoraj do serwisu AudioKlan odnośnie regulacji biasu i otrzymałem taką odpowiedź:

 

"Wzmacniacz ten ma ręczną kalibrację prądu spoczynkowego lamp końcowych i wynosi on 0,45V (445mV) na punktach pomiarowych względem masy dla każdej lampy po wygrzewaniu min. 0,5h.

Kalibracja jest gwarancją bezawaryjnej pracy lamp końcowych."

 

Mam nadzieję, że informacja się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, dzięki, ale gdzie te punkty pomiarowe? W tych samych miejscach co w modelu 405?

 

Znalazłem takie info na jakimś norweskim, a może holenderskim forum. Nie pamiętam. Przetłumaczyłem z jakiejś pogańskiej mowy na angielski translatorem.

 

"1 .. It can ladle said also that the bias has drifted a little bit much, and

therefore should be adjusted now. Behind each tube are fuses, and on their right

side there is a small arrow labeled TP (Test Point). Here is the test point for

biasspenning. The procedure is as follows:

1 .. Use a voltmeter with millivolt

2 .. Set the amplifier's input selector on an input without signal

(unused input)

3 .. Ensure that the amplifier has a good working temperature (on for a

hour or so), it shall stand on the volume to 0 in the practice of

biasjustering

4 .. Insert voltmeter minus line in a vacant minus speaker output

5 .. dimensions tubes TP one by one with voltmeter + conduits. Just behind

this point you will find a small potentiometer with screwdriver slot (blue square,

white screw). Here you can adjust the bias. It required only minor adjustments.

6 .. Adjust gently into each potentiometer to the voltmeter reads stably

450 mV (+/- 5 mV)"

 

I tu jest problem bo w 450-A są dwa bezpieczniki zamiast czterech na każdą lampę.

Edytowane przez szaman777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Z biasem się wyjaśni. Już dzięki koledze mbatkow posunęliśmy się do przodu. Postaram się jutro zadzwonić do serwisu.

 

Z wentylatorem też myślę, że sobie poradzę. Myślę tylko jeszcze nad rodzajem obciążenia.

 

Dla TEGO dźwięku warto! :)

Edytowane przez szaman777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Z biasem się wyjaśni. Już dzięki koledze mbatkow posunęliśmy się do przodu. Postaram się jutro zadzwonić do serwisu.

 

Z wentylatorem też myślę, że sobie poradzę. Myślę tylko jeszcze nad rodzajem obciążenia.

 

Dla TEGO dźwięku warto! :)

 

a co to za dźwięk jeśli możesz przybliżyć? zaciekawił mnie Twój entuzjazm....

w końcu kompletny system:)             Geodezja - Geologia - Górnictwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak słuchałem tego CTA 405A w salonie (3razy odsłuch) też mi się spodobał, dynamiką i to co zrobił z łasymi na prąd monitorami ale z dźwiękiem lampy to on ma nie za wiele wspólnego. Bardziej mu pod tranzystor podchodzi. Barwy dźwięku nie ma i nie będzie miał takiej jak np.lampa na EL34.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak słuchałem tego CTA 405A w salonie (3razy odsłuch) też mi się spodobał, dynamiką i to co zrobił z łasymi na prąd monitorami ale z dźwiękiem lampy to on ma nie za wiele wspólnego. Bardziej mu pod tranzystor podchodzi. Barwy dźwięku nie ma i nie będzie miał takiej jak np.lampa na EL34.

A kto powiedział że wszystkie lampy to "EL 34" jak napisałeś

dynamika nie porównywalna z ww. Kontrola na do!e góra

detaliczna środek naturalny nie podbarwiony reszta to

kwestia doboru reszty toru .

Kolumny źródło okablowanie i można osiągnąć zadowolenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A kto powiedział że wszystkie lampy to "EL 34" jak napisałeś

 

Gdzie tak napisałem że wszystkie lampy to EL34? Pokaż mi bo chyba jestem ślepy.

Napisałem „np.”

 

Lampa na KT120 nie ma nic wspólnego z tym „graniem lampowym” i choć byś nie wiadomo jakie źródło dobierał i kabelki niestety tak nie będzie.

 

A zadowolenie to można osiągnąć ze wszystkim bo przecież o to tu chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim jest to najlepszy wzmacniacz do muzyki klasycznej jaki miałem.

Dynamika, mikrodynamika, faktury instrumentów czy głosów ludzkich są w niesamowity sposób przekazywane. Tu byłem najbardziej zszokowany. Chyba naprawdę pierwszy raz udało mi się rozróżnić poszczególne głosy w chórze. Niesamowite przeżycie. :)

Bardzo dobrze brzmi, też jazz co akurat dla mnie najważniejsze. Przestrzeń, stereofonia na najwyższym poziomie. W paśmie niczego nie brakuje. Może trochę góry, którą stępiłem stosując VDH The Wind do poprzedniego sprzętu. Nie wiem, musiałbym kabelki jakieś inne założyć. W każdym razie nie jest to odczuwalne na zasadzie takiej, że coś jest nie tak. Wręcz przeciwnie. Wszystko wydaje się być na swoim miejscu.

Muzyka elektroniczna również brzmi świetnie co dla mnie nie jest bez znaczenia.

Jak już gdzieś pisałem wzmacniacz powoduje, że czuć zapas mocy i jest w nim coś takiego co ująłem wcześniej jako kultura pracy. Cieżko mi to inaczej określić.

 

Napewno nie brzmi jak tranzystor. Nie brzmi też jak EL 34. Lampowe ciepełko jest w odpowiedni sposób obecne.

Jeżeli miałbym określić granie upraszczając (ciepły, zimny, neutralny) to powiedziałbym, że jest neutralny z lekkim ociepleniem.

 

W zasadzie średnio zaskakuje tylko w muzyce pop. Tu się zjeżdża z tym co miałem wcześniej na EL34. Lekko na plus.

Także jak ktoś głównie słucha popu to lepiej coś tańszego kupić. ;)

Jeszcze może dodam, że nie o każdy pop chodzi. Ktoś może uważać Depeche Mode za pop a tu jest jednak duży progres. Wszystko generalnie zależy od nagrania.

Edytowane przez szaman777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim jest to najlepszy wzmacniacz do muzyki klasycznej jaki miałem.

Dynamika, mikrodynamika, faktury instrumentów czy głosów ludzkich są w niesamowity sposób przekazywane. Tu byłem najbardziej zszokowany. Chyba naprawdę pierwszy raz udało mi się rozróżnić poszczególne głosy w chórze. Niesamowite przeżycie. :)

Bardzo dobrze brzmi, też jazz co akurat dla mnie najważniejsze. Przestrzeń, stereofonia na najwyższym poziomie. W paśmie niczego nie brakuje. Może trochę góry, którą stępiłem stosując VDH The Wind do poprzedniego sprzętu. Nie wiem, musiałbym kabelki jakieś inne założyć. W każdym razie nie jest to odczuwalne na zasadzie takiej, że coś jest nie tak. Wręcz przeciwnie. Wszystko wydaje się być na swoim miejscu.

Muzyka elektroniczna również brzmi świetnie co dla mnie nie jest bez znaczenia.

Jak już gdzieś pisałem wzmacniacz powoduje, że czuć zapas mocy i jest w nim coś takiego co ująłem wcześniej jako kultura pracy. Cieżko mi to inaczej określić.

 

Napewno nie brzmi jak tranzystor. Nie brzmi też jak EL 34. Lampowe ciepełko jest w odpowiedni sposób obecne.

Jeżeli miałbym określić granie upraszczając (ciepły, zimny, neutralny) to powiedziałbym, że jest neutralny z lekkim ociepleniem.

 

W zasadzie średnio zaskakuje tylko w muzyce pop. Tu się zjeżdża z tym co miałem wcześniej na EL34. Lekko na plus.

Także jak ktoś głównie słucha popu to lepiej coś tańszego kupić. ;)

Jeszcze może dodam, że nie o każdy pop chodzi. Ktoś może uważać Depeche Mode za pop a tu jest jednak duży progres. Wszystko generalnie zależy od nagrania.

 

Zgadza sie po części.Copland to dynamika. Nie wiem jakie lampy wcześniej miałeś ale możesz mieć takie odczucia. Natomiast jeśli chodzi o średnice, barwe dźwięku, przestrzeń to masz Audio Note P1 lub chociażby Cayin A70. Z tego dopiero słucha sie klasyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słuchałem wymienionych przez Ciebie wzmacniaczy. Opisuję co słyszę teraz a to co słyszę jest wspaniałe.

Jest średnica, przestrzeń i barwy bez niepotrzebnej koloryzacji. Jest jednak też coś czego wcześniej nie było. Dokładność i o wiele lepsza dynamika.

Wcześniej miałem Silver Lunę Prestige (EL34), w której wymieniłem wszystkie lampy na Psvane TII.

 

Tu na razie nie nastawiam się na wymianę lampek. Czytałem wywiad z konstruktorem gdzie twierdzi on, że traktuje swoje wzmacniacze jako dzieło skończone i podmiana lamp na inne może zaburzyć to jak powinien brzmieć jego wzmacniacz.

W zasadzie nie ma sensu wymieniać coś co jest dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bias się wyjaśni. Dziś lub kolejnego dnia. Dam znać.

Preamp gramofonowy obsługuje MM i wysokoprądowe MC.

Dziś koleżanka, która była a posłychaliśmy parę czarnych płyt stwierdziła, że to tak brzmi jak 40 lat temu.

Pink Floyd Dark Side był na pewno, a inne może jak odpocznę to sobie przypomnę. ;)

 

Tak.. Była Nirvana z biedronki. Grało słodko, ale daliśmy radę. :D

 

Jak mi kto jeszcze powie, ze wzmak gra jak tranzystor to powiedzmy trochę się zdziwię.

Dziś posłyszałem słodkości, których nie powinno być. A jednak. Ale tylko z winyla.

Dla mnie zaleta.

 

Słodko i gładziutko jest z igły. Ma to oczywiście swój niezaprzeczalny urok przy jasnych płytach. A przy innych? Przyzwyczajamy się a w sumie jest do czego i akceptujemy to co jest łani albo szukamy dalej preampy projecta trochę tu giną. To zupełnie inne brzmienie.

Edytowane przez szaman777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś więcej wyjaśniło się odnośnie punktów pomiarowych do regulacji biasu (temat wcześniej rozpoczęty) ?

 

 

Tak. Już wszystko wiem i udało mi się go poprawnie wyregulować choć fabryczne ustawienia nie odbiegały zbytnio od zalecanych.

 

UWAGA!

Regulacja biasu (prądu spoczynkowego) lamp mocy wymaga pracy przy włączonym i wygrzanym conajmniej 30 min. wzmacniaczu i zdjętej obudowie. We wzmacniaczu może pojawić się napięcie rzędu 600V. Nie odpowiadam za skutki nieumiejętnej regulacji, zwarcia, przebicia itp. zdarzenia mogące zagrozić życiu i/lub zdrowiu!

 

Punkt pomiarowy znajduje się za każdą lampą mocy na płytce oznaczony literami TPx (w przypadku lampy na zdjęciu TP8). Jest w formie prostokąta wewnątrz którego są dwa koła połączone ze sobą elektrycznie. Do obojętnie, którego z nich należy przyłożyć sondę plus miernika. Sondę minus przyłączamy wcześniej do obudowy, najlepiej w miejsce po śrubce.

Za punktem pomiarowym znajduje się potencjometr (niebieski prostokąt z białą plastikową śrubką służącą regulacji.

W każdej lampie należy wyregulować bias na wartość 450mV. Regulację i pomiar należy przeprowadzić dwukrotnie gdyż zmiana regulacji w jednej lampie może lekko wpłynąć na wartość prądu w innej.

Regulację należy przeprowadzić przy braku dźwięku na wejściu wzmacniacza i pokrętle głośności maksymalnie ściszonym czyli w przypadku Coplanda CTA 405-A na pozycji oznaczonej jako "nieskończoność" ;)

 

Szczególną uwagę sugeruję zwrócić na jakość kabli miernika i jakość samego miernika i odporność na przebicie. U mnie są oznaczone jako 600V 10A.

 

IMG_4955.jpg

 

Jeszcze dodam, że głośniki muszą być podłączone.

Edytowane przez szaman777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wyczerpujące info. dotyczące regulacji biasu. Wiedzę teoretyczną na temat Coplanda już mam :) teraz czas na zorganizowanie sobie pierwszego odsłuchu u dystrybutora.

Mieszkam w Gdańsku więc do Sopotu do Top HiFi niedaleko :) Generalnie CTA-405A będę chciał skonfrontować z Unison Research Triode 25 (aczkolwiek tutaj ewentualny wyjazd do Warszawy).

Na razie z uwagi na to, że oprócz Jazzu, słucham też cięższego rocka, póki co skłaniam się ku dynamice Coplanda ale zobaczymy co przyniosą odsłuchy :)

Edytowane przez mbatkow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.