Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  144 członków

PMC Klub Kolumn
IGNORED

Klub miłośników kolumn PMC


Gość Wireless
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jakoś nie. Mam takie warunki jak widziałeś na fotkach. Muszą stać blisko ściany. Przy TB mam podbicie ok. 3dB na basie i nie można tego zniwelować. Ujście linii w TB jest do tyłu. W Twenty do przodu i ten problem mam z głowy. Choć gdyby nie ta nowa seria to TB bym nie odsprzedał :)

 

Pobawiłem się jeszcze gadżetami i mam ciekawą odmianę jeśli chodzi o niuanse brzmienia.

Za TB nieco tęsknię bo ich wygląd, nawet w wersji S+, którą ja miałem dłużej niż klasyczne "i" był bardziej "klasyczny", stonowany i bardziej trafiał w mój gust. Te nowe są dla mnie jeszcze zbyt "nowoczesne". Ale dźwięk mnie w pełni zadowala i mając obie (Twenty i TB) do porównań w domu świadomie wybrałem dźwięk a nie urodę. W drugim, większym pomieszczeniu, miał bym dylemat (z dźwiękiem) w mojej teraźniejszej klicie nie było wątpliwości, który model spasował się do takich warunków.

 

Gadżety:

post-17911-0-24677400-1358629721_thumb.jpg

post-17911-0-14826600-1358629746_thumb.jpg

post-17911-0-42493400-1358629774_thumb.jpg

post-17911-0-67208300-1358629800_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłości planuję zastąpić Rls Callisto III jakimś modelem PMC. Wzmacniacz to Meridian 551, pokój 16m. Ograniczenia to szerokość monitorów max 20 cm, wysokość tak do 37 cm, ustawienie blisko ściany ok 40 cm. Który model PMC warto posłuchać, bo nie ukrywam, że początkowo myślę o Twenty 21. Muzyka w większości spokojna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wątpliwości, czy Twenty 21 będą w stanie godnie zastąpić Callisto III, tu raczej DB1i brał bym pod uwagę.

Jeśli było by to możliwe, to Twenty 22 lub TB2i spisały by się znacząco lepiej. Niestety są one wyższe niż zakładanie przez Ciebie, np. Twenty 22 mają 41 cm wysokości.

Może warto zainteresować się modelem Callisto IV?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie. Mam takie warunki jak widziałeś na fotkach. Muszą stać blisko ściany. Przy TB mam podbicie ok. 3dB na basie i nie można tego zniwelować. Ujście linii w TB jest do tyłu. W Twenty do przodu i ten problem mam z głowy.

 

Rozumiem... U mnie (zapewne w związku z tym, że Sugden "atomowym" basem nie dysponuje a i kable Nordosta raczej basu nie dodają ;) ) ustawienie pleckami do ściany sprawdza się znakomicie. Basu mam tyle, co lubię i wcale nie buczy. Tyle, że za "plecami" kolumn w odległości ok 35 cm nie znajduje się ściana a roleta zasłaniająca okno. Być może częściowo pochłania ona bas i to dlatego nie mam kłopotów z buczeniem czy jego nadmiarem.

Tylko jedna płyta jest "za bardzo basowa" - to oczywiście "10 New Songs" Leonarda Cohena! :)

Na bardzo "basowej" Golden Heart Knopflera, nawet piosenka Vic and Ray nie wywołuje dyskomfortu.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co zdążyłem się zorientować (ze zdjęć), to i tak masz lepsze warunki akustyczne do ustawienia kolumn niż ja. A ostatnio miałem okazję posłuchać starego Sugdena i nowego też (A 21 SE). Po tym doświadczeniu myślę, że wybór TB2i był w Twoim przypadku jak najbardziej trafiony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie - Sugden i PMC to jest dobrany związek... :) Żebyś Ty słyszał co mój wzmacniaczyk wyprawiał podłączony do OB1 kolegi! :)

A jak odbierasz A21SE? Bo opinie są (delikatnie mówiąc) różne. Jedni twierdzą, że to Sugden z krwi i kości, tylko bliżej mu do konkretu Masterclass niż do czarowania klasycznego A21 inni zaś (nie ludzie z ulicy, tylko nawet niektórzy dystrybutorzy) ganią A21SE za brak wystarczającej dozy "magii" poświęconej w imię dokładności i dynamiki.

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, sprawa nie jest taka prosta.

Słuchaliśmy razem z kumplem starego i nowego Sugdena.

W pierwszym przypadku uśmiech na twarzy wywoływał właśnie klimat. Czaruś i magik, tak go określiliśmy. Po zmianie na nowego A21SE nie znikła magia ani czarodziejski klimat ale przybyło informacji. Przybyło na tyle, że poprzednie określenia w moim rozumieniu nie były już pierwszoplanowe. I tak kolega zaopiniował, że nowy ma to czego brakowało staremu a ja, że to jest już inne granie. Jednoznacznie nie udało nam się tego ocenić. On w domu gra na Kondo + AN a ja na Brystonie + PMC. Pewnie każdy z nas traktuje swój system jako swojego rodzaju punkt odniesienia a to utrudnia "obiektywną" ocenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 miesiące temu...

A dziś miałem okazję (i przyjemność) posłuchać najnowszego modelu PMC kierowanego na rynek "pro".

Są to TwoTwo6, monitory aktywne. Jest możliwość podłączenia ich analogowo i cyfrowo. Przewidywana jest opcja sterowania za pomocą laptopa lub smartfona i iphona.

Dźwięk podobny do serii Twenty (pasywnej) ale znacznie pełniejszy i dynamiczniejszy. Zaskakujące jest, że dźwięk nie jest natarczywy nawet na wysokich poziomach głośności.

Audiofilskie wyobrażenia o "dźwięku studyjnym" można wsadzić psu pod ogon słuchając tych kolumn.

Ja słuchałem w trybie analogowym i słychać było zmianę przedwzmacniacza jakim się steruje te kolumny. Mam zamiar wybrać się kiedyś na odsłuch przy połączeniu cyfrowym.

Głośniki fabrycznie są wyposażone w antypoślizgowe stopki. Jako monitor bliskiego pola często jest ustawiany na stole realizatora. W tym przypadku, nie trzeba niczego już podkładać. Mała rzecz a cieszy.

post-17911-0-74813600-1365710011_thumb.jpg

post-17911-0-99760900-1365710031_thumb.jpg

post-17911-0-58763400-1365710049_thumb.jpg

post-17911-0-19219400-1365710083_thumb.jpg

post-17911-0-17490900-1365710115_thumb.jpg

post-17911-0-94021700-1365710137_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2365 GBP netto.

Znalazłem tylko krótki opis, fragment:

 

Prawdziwie referencyjne kompaktowe monitory studyjne z linią transmisyjną (ATL®)

Wszechstronne możliwości podłączenia - analogowe i cyfrowe do 192kHz

Najwyższej, audiofilskiej klasy, wysokowydajne wzmacniacze klasy D

Kontrola DSP - odpowiedzi częstotliwościowej, zwrotnicy, EQ

Możliwość pracy w dowolnym ustawieniu: pionowym lub poziomym

Precyzyjne głośniki - zaprojektowane i produkowane W PMC. Dynamika i neutralność.

http://www.mjaudiolab.pl/pmc-twotwo-6.html

 

Nie pytałem co siedzi w środku, bo jak zaczęły grać, to stało się to nieistotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Xavian Gran Colonna w obudowie zamkniętej. Myślałem, że na tym świat się kończy. Ostatnio coś mi nie pasowało. Zacząłem zmieniać "nerwowo" elektronikę. Był na początku NAD. Potem Najwyższy model Rotela, za kilka tygodni Naim 5 ...i w końcu Creek. Creek najbardziej mi się spodobał, ale żeby głośniki zaczęły grać inaczej? Nie powiem. Świetnie mi się na nich słuchało Jazzu. Nawet znajomi jak przychodzili, mówili - jak fajnie plumka. Jednak brakowało czegoś. Otwartości, dreszczy na ciele, chociaż kilku włosków stających dęba. Kumpel powiedział, zmień kolumny na próbę. Podepnij coś innego. Ja mu na to, głupiś. Xavian to miodne granie. Będę dalej kombinował ze wzmacniaczami. Dobiorę w końcu idealny. Najwyżej wywalę kupę kasy . Wpadł do mnie pewien Pan. Przyniósł dwa zawiniątka. Umówiłem się z nim, że za benzynę zwracam. Ściągnął prześcieradełka, gąbki ściągnął i postawił obok moich Xavianów dwie czarne zapałki. Zawsze jak znajomi przychodzili, to mówili o Xavianach - podłogówki, a takie malutkie. To co stanęło obok nich, to jak to nazwać ? Gabarytowo oczywiście. Pomyślałem, że wtopa zaliczona. Kasę za paliwo dać trzeba a i kawą poczęstować. Puściłem najpierw kilka kawałków na Xavianach, żeby koleś też odebrał swój przyjazd jako pomyłkę. Ale siedział cicho i słuchał. Tu mlasnął, tam się przeciągnął. Ziewać chyba zaczął. Cierpliwy był bardzo. Miałem nadzieję, że Xaviany go rozwaliły swym brzmieniem. Po kilku różnorodnych kawałkach padła decyzja. Podłączmy zapałki GB1 i posłuchajmy. I tyle lekko przydługiego wstępu. To co usłyszałem z tych zgrabnych maluszków spowodowało że autentycznie dostałem sraczki. Tak wielki wolumen muzyczny z takich popierdułek. Scena - kosmos! Dynamika - kosmos! Bas, wysokie - kosmos! Zostały, bo nie mogło być inaczej. Jestem lajkonik jeśli chodzi o sprzęt. W dupie byłem i g..wno widziałem, ale już mnie to nie interesuje. Moja przygoda z poszukiwaniem dźwięku na dzień dzisiejszy dobiegła końca. Naprawdę od kilku dni nie mogę się otrząsnąć. Poleciałem też na strych i przyniosłem wszystkie rockowe płyty ( U2, Dave Matthews , Dire Straits itp.itd). Myślałem, że muzyka rockowa mnie już nie kręci. Nie kręciła, ale na Xavianach. Na PMC znowu kręci. Trochę to przydługie, ale starałem się jak najkrócej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poleciałem też na strych i przyniosłem wszystkie rockowe płyty ( U2, Dave Matthews , Dire Straits itp.itd). Myślałem, że muzyka rockowa mnie już nie kręci. Nie kręciła, ale na Xavianach. Na PMC znowu kręci.

 

Ja też dopiero po przesiadce na PMC TB2+ z SF Concertino wróciłem do rocka.. a ostatnio - jazz rock! Weather Report i Return to Forever! Jezu, jaki to ma drive i jakie kopnięcie! :)

Gdybym miał opisać PMC jednym zdaniem to właśnie tak by brzmiało "otwartość i dynamika".

Twoje Xaviany i moje Sonusy pewno też by "zagrały" rocka ale to trzeba WZMACNIACZA a do popierdółek typu moje 25W na kanał PMC nadają się idealnie ze względu na swą wysoką skuteczność - ot, żadna sztuka tajemna.

Taniej kupić używane PMC niż 200-watowego potwora, takie jest moje skromne zdanie.

Ja też w zasadzie już nie mam ochoty na żadne zmiany w systemie - siedzę sobie, słucham i jestem okropecznie zadowolony. W końcu gra mi, jak powinno. :)

Choć chodzi teraz za mną myśl taka obrazoburcza, by sprzedać Havanę i TB2+ i dołożyć właśnie do podłogówek PMC.

A całe życie byłem fanem monitorów! :)

Edytowane przez il Dottore

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje nowe nabytki GB1 grają w ok 30m2. Dla mnie jest super. Pewnie znajdzie się wielu, którzy stwierdzą, że są zbyt malusie do takiego pomieszczenia. Ja też tak twierdziłem jak je zobaczyłem. Kiedy posłuchałem, szybko zmieniłem zdanie. Na pewno większe dałyby więcej dołu, ale co kto lubi. Dla mnie liczą się inne aspekty. Muszę jedynie popracować nad "wypełnieniem" pokoju. Pusty jest jak pudełko i troszkę to słychać, choć absolutnie nie ma mowy o żadnych mocno uciążliwych odczuciach. Wydaje mi się, że PMC czy pusto, czy pełno i tak grają znakomicie. Zastanawiam się czemu tak niewiele salonów HiFi ma je w ofercie. Z ciekawości przeleciałem oferty najbardziej znanych typu Q21, Audiostyl, Mega Hertz itp...i nie ma. Kwestia dystrybucji? marży? niewiedzy? (nie chce mi się wierzyć), braku przekonania?. Zabiorę je chyba do jednego z w/w żeby posłuchali :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Wireless

(Konto usunięte)

...

Zastanawiam się czemu tak niewiele salonów HiFi ma je w ofercie. Z ciekawości przeleciałem oferty najbardziej znanych typu Q21, Audiostyl, Mega Hertz itp...i nie ma. Kwestia dystrybucji? marży? niewiedzy? (nie chce mi się wierzyć), braku przekonania?. Zabiorę je chyba do jednego z w/w żeby posłuchali :-)

Pewno są postrzegane jako produkt studyjny - stąd wielu audiofili ucieknie od razu, brak agresywnej i nachalnej reklamy w stylu ... no w stylu wielu dystrybutorów, krótko mówiąc (nie będę wymieniał przez grzeczność). Stąd zainteresują się nimi ci, którzy mają w dupie reklamy i testy gazetowe, albo potrafią je czytać między wierszami, albo swoje wiedzą i już dużo różnych rzeczy przesłuchali.

Ja swoje PMC cenię ogromnie od - hmmm - już trzeci roczek z nimi mi leci właśnie, i nie mam zamiaru ich wymieniać na inne.

Grają prześwietnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurka rzadko się zdarza taki klub w tym malkontenckim towarzystwie... wszyscy zadowoleni! :)

Ja niestety weekend mam bardzo zajęty - kolega z Polski przylatuje pić czarne piwo - i dopiero w poniedziałek będę mógł Najbrzydszy System Audio na Planecie odpalić.

Też na krótko... :(

I to jest właśnie w życiu najcenniejsze - nie klocki, nie pieniądze, tylko dobre zdrowie i czas na ulubione zajęcia!

Edytowane przez il Dottore

Jeśli DAC - to NOS-DAC z buforem lampowym, jeśli wzmacniacz - to Pure Class A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do 30m2 to które polecacie (ze starszych FB1+ , GB1i, lub nowsze Twenty 23) ?

Jeśli masz możliwość, to kup FB1i (symbol + jest dodawany do kolumn w wersji studyjnej np. TB2S+).

GB1i również bez problemu zagrają w takim pomieszczeniu, ale jak zechcesz posłuchać na niskich poziomach głośności, np. wieczorem, to FB1i spiszą się lepiej.

Twenty 23 odbieram jako bardziej detaliczne i z mniejszą ilością basu niż GB1i choć pomiary na to nie wskazują. Po dłuższym słuchaniu GB1i oraz Twenty 23 mam wrażenie, że więcej mikroinformacji w zakresie średnicy i tonów wysokich dostaniemy słuchając Twenty 23. Wszystkie podzakresy wydają się być bardziej proporcjonalnie zespolone a basu jest tyle ile trzeba.

 

Zastanawiam się czemu tak niewiele salonów HiFi ma je w ofercie. Z ciekawości przeleciałem oferty najbardziej znanych typu Q21, Audiostyl, Mega Hertz itp...i nie ma. Kwestia dystrybucji? marży? niewiedzy? (nie chce mi się wierzyć), braku przekonania?. Zabiorę je chyba do jednego z w/w żeby posłuchali :-)

Po pierwsze. PMC nie kieruje swojego produktu do "szerokiej rzeszy odbiorców". Sam fakt, że zdecydowali się robić kolumny "HiFi" poza ich głównym kierunkiem działania jakim jest rynek "Pro" zasługuje na szacunek. A taką decyzję wywołali nie audiofile ale właśnie ludzie obcujący z dźwiękiem zawodowo. Wielu z odbiorców profesjonalnych kolumn PMC, z czasem doszło do przekonania, że w domu również chcą mieć tej klasy dźwięk ale w bardziej ucywilizowanej formie. PMC przychylnie zareagowało na tego typu sugestie i stąd mamy właśnie "cywilne" serie produktów PMC. (Ja swoje pierwsze PMC, lata temu kupowałem od muzyków i "dźwiękowców")

Po drugie. Sklepy w sposób oczywisty nastawione są na zarobkowanie a na potencjalnych odbiorców PMC wśród "szerokiej rzeszy" trudno liczyć. Trzeba szukać sklepów, gdzie są ludzie z prawdziwą pasją, nie bojący się podjąć ryzyka jakim jest próba sprzedaży dosyć wyjątkowych jak na dzisiejsze, badziewne czasy produktów. Zauważyłem, że w dużej mierze właściciele sklepów widzą jeden priorytet - sprzedawać, sprzedawać, sprzedawać. Nie zawsze najważniejsze jest - co sprzedawać. Sugeruję, że do takiej sytuacji znacząco przyczyniliśmy się my - odbiorcy a raczej zasobność naszych portfeli, jakże mizerna w stosunku do braci audiofilskiej z "zachodu" (porównaj płace za tę samą pracę na zachodzie i u nas).

Po trzecie. Fabryka PMC bardzo słono wycenia swoje wyroby. Marże na sprzęt "Pro" są drastycznie niższe od hajfajowych. Dystrybutorem PMC w Polsce jest właśnie firma z rynku profesjonalnego, oferująca wyposażenie i produkty studyjne. Trzeba naprawdę fiśniętych dealerów/sklepów żeby kupowali sprzęty z o połowę lub jedną trzecią niższą marżą dla siebie niż na produkty HiFi.

Nie mniej, takie sklepy istnieją. Trzeba poszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz możliwość, to kup FB1i (symbol + jest dodawany do kolumn w wersji studyjnej np. TB2S+).

GB1i również bez problemu zagrają w takim pomieszczeniu, ale jak zechcesz posłuchać na niskich poziomach głośności, np. wieczorem, to FB1i spiszą się lepiej.

Twenty 23 odbieram jako bardziej detaliczne i z mniejszą ilością basu niż GB1i choć pomiary na to nie wskazują. Po dłuższym słuchaniu GB1i oraz Twenty 23 mam wrażenie, że więcej mikroinformacji w zakresie średnicy i tonów wysokich dostaniemy słuchając Twenty 23. Wszystkie podzakresy wydają się być bardziej proporcjonalnie zespolone a basu jest tyle ile trzeba.

 

 

Coś musi być z basem w serii Twenty... Na alledrogo jest modyfikowana wersja właśnie pod kątem lepszego basu.

Zależy mi na szczegółach i pełnem zakresie przy cichszym słuchaniu więc raczej FB1... Czy FB1 potrzebuje "elektrowni" do napędzania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FB1i nie wymaga elektrowni.

Ma skuteczność 90dB, co w zupełności wystarcza na zastosowanie mniej mocarnych wzmacniaczy.

W sprawie basu - nowe serie prezentują go zdecydowanie bardziej poprawnie i konturowo niż poprzednie.

Jednak przyjemność ze słuchania takiego basu jak w poprzednich może być dla kogoś większa.

Dla mnie nie jest.

P.S. Wystrzegał bym się kolumn PMC w jakikolwiek sposób modyfikowanych samodzielnie przez kogoś.

Oczywiście 20 letnią gwarancję możesz wtedy wsadzić do kosza na śmieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

hej

ostatnio mam duzy metlik w glowie mam zamiar zrobic upgradea mojego systemu kombinuje i kombinuje

padlo na pmc twenty 22 przymierzam sie do zakupu tych monitorow

mam pytanko z czym graja u was pmc jaka amplifikacja????

obecnie posiadam yamaha a s2000 i niewiem czy sobie z nimi poradzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slyszalem te glosniki na AS BRISTOL w tym roku i super sprawa(graly akurat z naimem supernaitem jesli dobrze pamietam).Naprawde jedno z najlepszych prezentacji akurat w tym dniu.(za te pieniadze)

Czyli z tego co piszesz Filut caspian tez da rade nimi kierowac.

Dzieki bardzo i pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.