Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


P.L.
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Prawda jest niestety przykra. Rzadko nowe zespoły wnoszą coś zupełnie nowego.

 

Tu się zdecydowanie nie zgodzę.

Wystarczy przejrzeć katalog francuskiej wytwórni MUSEA RECORDS, by się zorientować jakie perełki istnieją i jak daleko bardziej twórcze niż muzyka znanych tuzów. Kapele z Włoch, Francji, Niemiec - żadne tam UK czy USA.

Za eksperta od prog-rocka można uznać Bartka Chacińskiego, który opisuje w jaki sposób docierało się do najciekawszej muzyki:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wyróżnienie za okładkę i muzykę (dawne nagrania, ale dla kogoś może nowe...):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tu się zdecydowanie nie zgodzę.

Wystarczy przejrzeć katalog francuskiej wytwórni MUSEA RECORDS, by się zorientować jakie perełki istnieją i jak daleko bardziej twórcze niż muzyka znanych tuzów. Kapele z Włoch, Francji, Niemiec - żadne tam UK czy USA.

Za eksperta od prog-rocka można uznać Bartka Chacińskiego, który opisuje w jaki sposób docierało się do najciekawszej muzyki:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przejrzę w wolnym czasie. Oczywiście nie wszystko znam i dlatego podoba mi się ten wątek.

Nic jednak nie zmieni faktu, że starego dobrego progu z lat 70, 80 jest na tyle dużo, że i tak czasu brakuje na wysłuchanie wszystkiego poraz któryś...

Dobra muzyka rocka progresywnego jest ponadczasowa dlatego lubię w wolnych chwilach powracać do tego co naprawdę jest dobre, na czym się wzoruje młode pokolenie.

Z racji mojego wieku mnie to zupełnie wystarcza... A jeśli się odkryje nową perełkę to będzie miło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego osobiście wolę posłuchać poraz tysięczny starego, dobrego sprawdzonego proga niż na siłę szukać czegoś nowego.

 

Ja też wracam do starych, kultowych płyt, które można słuchać wielokrotnie, jednak cały czas mam głód szukania czegoś ciekawego w "nowych progach". I czasem jednak można znaleźć perełki.

 

Młodemu pokoleniu trudno wymyślić coś nowego

 

Odniosłem się do nowego projektu The Sea Within, bo to kolejna próba sprzedania tej samej muzyki, która zaczyna już zjadać własny ogon. Ileż już było tych "supergup" Szwedów pod przewodnictwem Roine Stolta - chyba najbardziej zasłużonego gracza w skandynawskim rocku progresywnym, ale przecież to już stary pryk. ;-) To co stworzył z Flower Kings do pewnego czasu to kawał fantastycznego grania w gatunku, ale od kilkunastu lat nie potrafi nagrać dobrej płyty.

 

Z ciekawych zespołów młodego pokolenia jest Porcupine Tree

 

To już jest klasyka neo-proga. Ja ich nawet nie zaliczam do młodego pokolenia, bo zaczęli nagrywać 20 kilka lat temu.

Ale zgadzam się, że to jeden z najlepszych zespołów współczesnego prog-rocka i chociaż od 9 lat milczą, to Steven Wilson raczy nas co jakiś czas też świetnymi projektami solowymi.

 

Wystarczy przejrzeć katalog francuskiej wytwórni MUSEA RECORDS, by się zorientować jakie perełki istnieją i jak daleko bardziej twórcze niż muzyka znanych tuzów. Kapele z Włoch, Francji, Niemiec - żadne tam UK czy USA.

 

Zgadza się, Dlatego ostatnio bardziej interesują mnie nowe wydawnictwa nie anglosaskie, które są najbardziej wtórne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

[..] to Steven Wilson raczy nas co jakiś czas też świetnymi projektami solowymi.

 

No właśnie... Tylko ja trochę przy jego muzyce nagranej solo przysypiam... :)

Co nie znaczy, że go nie cenię. Wolałbym jednak aby całe swe siły skupił nad remasteringiem starych, dobrych płyt.. Wg mnie to mu najlepiej wychodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez piorasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolałbym jednak aby całe swe siły skupił nad remasterowaniu starych, dobrych płyt.. Wg mnie to mu najlepiej wychodzi.

 

Jego nowe remiksy i remastery starych kanonów są naprawdę świetne.

King Crimson jest odnowiony znakomicie, ale inne płyty również.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jego nowe remiksy i remastery starych kanonów są naprawdę świetne.

King Crimson jest odnowiony znakomicie, ale inne płyty również.

Nie tylko King Crimson (choć wersja box na 40 lecie to rewalacyjne zrobione remastery).

Warto też wspomnieć o doskonałych wznowieniach Jethro Tull, Roxy Music, Rush i parę innych. Aż chce się wracać do tych staroci. Oczywiście z sentymentu i bez remasteringu się tego słuchało (kiedyś nawet na kasieciaku, szpulowcu mono), ale po tych poprawkach to pełny banan na buzi :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominałbym o nowych miksach i remasterach ELP - grupie, która pod pewnymi względami miała najwięcej do powiedzeni, z wyróżnieniem Keitha Emersona - ten gość był ponad wszystkimi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do The Sea Within - lubię takie granie, a co do Stolta mam po prostu do niego słabość, tak jak do Wilsona.

Nic nie poradzę ;))

Absolutnie nie przeszkadza mi to w szukaniu nowych rzeczy i odkrywaniu na nowo starych zapomnianych.

Choćby wspomniane Ange, gdzie nawet po latach można ciągle znaleźć coś odkrywczego.

 

Teraz sobie słucham Sky Architect - A Billion Years Of Solitude, może i wtórne ale dla mnie dość ciekawe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rusha też Wilson poprawiał? Nawet nie wiedziałem. Które płyty?

8d9af73c2aeea6284a6b023f9eacb4ee.jpg

 

Więcej na:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez piorasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Polecam zainteresować się współczesną włoską formacją Accordo dei Contrari.

Kawał świetnej muzyki z kręgu rocka progresywnego, nasyconego jazz-rock fusion.

Nagrali 4 płyty. Poniżej fragment ostatniej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jak dla mnie jedna z najlepszych płyt tego roku "Scattered Shards" od CRYSTAL PALACE

 

 

Warto też posłuchać ich wcześniejszych dokonań.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♪ ♪ ♫  ♪  Najważniejsza jest muzyka i przyjemność jej słuchania  ♪ ♫ ♪ ♫ ♪ ♫ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykański zespół Timothy Pure - po prostu świetna muzyka!

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

♪ ♪ ♫  ♪  Najważniejsza jest muzyka i przyjemność jej słuchania  ♪ ♫ ♪ ♫ ♪ ♫ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy re-masterach to mi brakuje zremasterowanych płyt Wishbone Ash bo te regularne słabo brzmią. Oczywiście wiem, że Japońce coś takiego wydali ale mnie chodzi o płyty dla przeciętnego ludu w normalnej cenie. Większość starych zespołów progresywnych ma już po co najmniej dwa odświeżone wydania a Wishbone Ash - bida z nyndzą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brakuje zremasterowanych płyt Wishbone Ash bo te regularne słabo brzmią.

 

W kwietniu wyszedł 30 - płytowy box. Znakomita rzecz. Kosztuje tylko 250 funtów.

Zawiera remastery wszystkich płyt studyjnych do 1991 r + kilka niepublikowanych płyt koncertowych.

 

 

Wishbone Ash to też mój ulubiony zespół, ale tylko do 1982 roku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wishbone Ash to też mój ulubiony zespół, ale tylko do 1982 roku.

 

U mnie mają bardziej "pod górkę" - Spazmy extasy do 1974 włącznie, tolerancja do 1978 włącznie. :)

 

Wystarczył by mi box - pierwszych pięć studio. O! i tak wydany jak choćby Genesis - oczywiście myślę o winylu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tolerancja do 1978 włącznie

 

Just Testing już nie łykasz? Przecież to świetna płyta jest i ostatnia z moim ulubionym M.Turnerem (na późniejszych płytach pojawiał się, ale muzyka już nie ta).

Number the Brave to też płyta z jajem...taki powiew świeżości, no i J. Wetton tam wiele wniósł dobrego,

a Twin Barrels Burning też daje radę - chyba najbardziej rockowa ich płyta. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just Testing już nie łykasz?

 

Już nie, szósta i siódma to też już zjazd. Niech będzie 6,7 i nawet 8, w kategorii poprock bez wnikania kto i co - są fajne.

W kontekście klasycznego WA niestety - wypad.

No taki już nietolerancyjny jezdym.

 

tolerancja do 1978 włącznie. :)

 

...a to, tylko dlatego, że poznałem (i nagrałem sobie na kasety z radia) te dwie (77, 78) jako pierwsze, poznane jako nowo wydane, bez znajomości jeszcze początków. :)

Jak przydarzył się pierwszy winyl w rączkach - debiut - później kolejne - "świat" zawirował! :)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Która płyta?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzięki. Nie znam tych wydań. Trzeba będzie się zainteresować.

 

Co do Wishbone Ash to przyznam szczerze, że zupełnie zapomniałem o tej grupie. Ostotnio ich słuchałem jakieś 35 lat temu. Dziękuję Ci za przypomnienie.. Człowiek stary jest. Muzyki dobrej jest tyle, że człowiek już nie może wszystkiego ogarnąć. Całkiem niedawno się zastanawiałem, próbowałem przypominać czego by tu posłuchać z lat 70.

A tu masz. Dzięki za przypomnienie.

Niestety mam tylko 1 CD ale za to chyba (dla mnie) jeden z lepszych albumów "Pilgrimage".. Kupiłem ją jakieś 20 lat temu i tyle (niestety) leżała.

Właśnie go słucham :) Ciary na całym ciele :)

 

Jest jeszcze Tidal. Odswierzę sobie przez najbliższe tygodnie fragmenty dyskografii.

 

 

A przy okazji moich rozmyślań ostatnio też słuchałem dawno zapomniany przeze mnie album Grupy Brand X "Livestock" z 1977.

Nie podejrzewam stałych bywalców tego wątku aby tak doskonałego albumu nie znali, więc ja tak gwoli przypomnienia :)

 

Choć czy to jest rock progresywny?

Raczej fusion.

Myślę jednak, że to akurat nie ma znaczenia bo koncert jest zacny :)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze Tidal. Odswierzę sobie przez najbliższe tygodnie fragmenty dyskografii.

 

Ty se nie odświeżaj fragmentów, mając tidala Ty posłuchaj w całości pierwszą (bez tytułu)! Zresztą jak już zaczniesz to inaczej jak w całości się nie da!

Następnie Argus, This is The Rub, i Four.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ty se nie odświeżaj fragmentów, mając tidala Ty posłuchaj w całości pierwszą (bez tytułu)! Zresztą jak już zaczniesz to inaczej jak w całości się nie da!

Następnie Argus, This is The Rub, i Four.

Dlatego napisałem fragmenty (czyt. całe albumy z dyskografii). Interesują mnie najbardziej albumy z 70 lat bo to imoho była najlepsza ich działalność.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez piorasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem fragmenty. Interesują mnie najbardziej albumy z 70 lat bo to imoho była najlepsza ich działalność.

 

OK.

Słuchania "breathless" w takim razie!

 

 

P.S. kto zna, nie trzeba objaśniać znaczenia dwóch w transie, unisono, gitar prowadzących. Ja zawsze zwracam uwagę też na grę bassssssmana! Szczególnie na jedynce.

 

...jeszcze - co trzeba mieć w głowie, być kosmitą czy wariatem? By wymyślić 2 minutową, skoczną, swingującą piosenkę...z 10 minutowym wstępem i tym co się w tej "przygrywce" dzieje ("Handy")

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Już nie, szósta i siódma to też już zjazd. Niech będzie 6,7 i nawet 8, w kategorii poprock bez wnikania kto i co - są fajne.

W kontekście klasycznego WA niestety - wypad.

No taki już nietolerancyjny jezdym.

 

 

 

...a to, tylko dlatego, że poznałem (i nagrałem sobie na kasety z radia) te dwie (77, 78) jako pierwsze, poznane jako nowo wydane, bez znajomości jeszcze początków. :)

Jak przydarzył się pierwszy winyl w rączkach - debiut - później kolejne - "świat" zawirował! :)))

Ale Locked In to straszna płyta jest. Odradzam słuchanie.:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety, ehh...

Właśnie, że stety... Jest tego tyle, że nie chcę się słuchać nowej muzy, która moim zdaniem mało kiedy coś nowego wnosi. A jeśli już to rzadkosc. Tak się składa, że zdecydowana większość młodych muzyków wzoruje się na świetlnych latach 60-70.

Dlatego wolę "oryginały".

 

Jest kilka ciekawych wyjątków, gdzie nie doszułem się ani krzty wpływu, nazwijmy to zresztą po imieniu, żadnego "zrzynania".

Np. Porcupine Tree.. Ale to już nowa era zapoczątkowana pod koniec lat 80. Paradoksalnie potem byli tacy co zrzynali od nich.

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez piorasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.