Koda K-2000B nie działający nisko-średniotonowy

[vcore]

Niedawno kupiłem kolumny Koda K-2000B, na razie oczekuję na standy które powinienem otrzymać w przyszłym tygodniu, na razie kolumny stoją na regale i pogrywają sobie raz na parę dni, tak o po prostu z ciekawości, i wszystko było w porządku - grały wszystkie głośniki, ale dzisiaj z wiadomych względów chciałem by pograły trochę dłużej - no i niestety, w jednej kolumnie w ogóle nie gra głośnik średnio-niskotonowy, jedynie delikatnie wibruje ale to najprawdopodobniej przez sąsiedztwo drugiej kolumny… I się zestresowałem no! Sprzęt miał czekać na standy i porządne kable a tu taka niespodzianka… No i nie mam pojęcia co robić, zapewne coś stało się ze zwrotnicą - dlatego też rozkręciłem kolumnę żeby zajrzeć do środka, ani smrodu ani widocznych objawów przepalenia czegokolwiek nie widać, kondensatory wyglądają jak nowe, wizualnie według mnie wszystko jest w porządku. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Dodam że wysokotonowy gra, i nic mu nie dolega. Jeśli to konieczne to mogę zrobić zdjęcie zwrotnicy (Lub zwrotnic? W każdym razie są 2 płytki z kondensatorami i cewkami), tylko muszę poszukać małego wkrętaka który się zmieści do wnętrza budy. Dodam że druga kolumna podłączona do tego samego kabla gra normalnie. Nie wiem czy to może mieć znaczenie, ale po zakupie trochę się tymi kolumnami bawiłem, i z ciekawości przekręciłem gałę we wzmaku na godzinę 12:00 i wtedy nisko-średniotonowe w obu kolumnach zaczęły charczeć, ale szybko wróciłem na dziewiątą - po tej przygodzie kolumny działały normalnie, grały łącznie jeszcze kilkanaście godzin, i to przy umiarkowanej głośności. Prosiłbym o szybką pomoc, lub jakiekolwiek informacje, chcę przynajmniej wiedzieć czy po nowym roku czeka mnie reklamacja czy tylko zakup jakiejś pierdółki i lutowanie

 

A przy okazji… Dobrze brzmiącego nowego roku, bez zniekształceń i przebarwień!

[zyzio]

Dodam że druga kolumna podłączona do tego samego kabla gra normalnie. Nie wiem czy to może mieć znaczenie, ale po zakupie trochę się tymi kolumnami bawiłem, i z ciekawości przekręciłem gałę we wzmaku na godzinę 12:00 i wtedy nisko-średniotonowe w obu kolumnach zaczęły charczeć

Prawdopodobnie poszedł jeden głośnik - jak są nowe - oddaj do naprawy gwarancyjnej. Sam nie grzeb w nich. Mam nadzieję, że uznają reklamację, ale nie rób już takich rzeczy z ciekawości, to nie są za mocne kolumienki i mogą padać :(

[vcore]

No właśnie kolumny nie były fabrycznie nowe, kupiłem je jako „Po testach”, grały parę godzin na jakiejś wystawie audio, ale dostałem na nie normalną gwarancję jak na nówki, więc chyba z naprawą nie powinno być problemu. A tak z ciekawości, co się w głośniku może zepsuć? Bo zawsze wydawało mi się że to najmniej wrażliwa część kolumn. Co do tej „ciekawości”, to faktycznie trochę przesadziłem, ale nie było to tak że od razu wrzuciłem 12stą, powoli szedłem do góry do momentu w którym zaczęły harczeć, a potem szybko w dół

 

Dzięki za pomoc, zaraz piszę maila do sprzedawcy

[zyzio]

Głośniki to delikatna sprawa - wierz mi, trzeba z nimi ostrożnie się obchodzić, takie przestery niszczą bidulki ;( Jak był krótki przester nic nie powinno się stać - ale może były już nadwyrężone wcześniej na testach i tak powolutku się posypało :( Ale spokojnie, myślę, że wymienią głośnik i będzie po krzyku :) zanieś do naprawy obie kolumienki - niech je sprawdzą, także zwrotnicę, a potem już tak do godziny 10-11-tej max. odkręcaj - aby maleństwa nisko-średniotonowe nie wychylały się zanadto :)

Powodzenia i najlepszego w Nowym Roku, jak najmniej takich stresów :)

[vcore]

No kolumny niestety będę musiał wysłać pocztą… Nawet nie chce myśleć jak to pudło tam doniosę. Według mnie najlepiej grają na 9, godzina 10 to już głośno, a do 11 podkręcam, z wyjątkiem tego jednego razu

 

Jeszcze raz dzięki za pomoc, i mam nadzieję że już więcej takich niespodzianek nie będzie, bo po nowym roku czeka mnie zakup kolejnych elementów zestawu