Skocz do zawartości
IGNORED

Poprawa akustyki pokoju - proszę o porady!


W11

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie,

 

Słuchajcie, mam wybór - albo się wyprowadzę z domu (szukając lepszego akustycznie pomieszczenia), albo Wy mi pomożecie tu zostać ;-)

 

Do rzeczy... głośniki STX MX-140 na podstawkach o wysokości 72cm, przetworniki wysokotonowe na wysokości uszu, piecyk Cambridge Audio A5, pokój 3x4 metra.

 

Rzut pokoju:

roomno.jpg

 

Na niebieskim siedzę, czerwone kolumny - zwrócone do mnie pod kątem 15°.

Drzwi oraz prawy górny róg pokoju wygłuszony takim czymś (stoi to to pod kątem w rogu ścinając go - poprawiło znacznie akustykę):

 

6450310500_1293988783.jpg

 

Za mną mam regał z książkami, po prawej stronie także regał, lewa strona to pusta przestrzeń (łóżko), za biurkiem mam okno - i grubą roletę, która trochę tłumi pogłos.

 

Dodam jeszcze, że kolumny mam ustawione tak, iż tworzą idealny trójkąt równoboczny.

 

Sedno sprawy - wszystkie wokale, pianino, partie na saksofonie słychać w większości z prawego głośnika (i zamiana kanałów tu nie działa - żeby komuś nie przyszły takie rady do głowy - próbowałem - głośniki jak i sam wzmacniacz są w 100% sprawne).

 

Żeby zobrazować problem dodam jeszcze audio, najpierw dla testu stworzyłem plik audio, później go nagrałem dyktafonem stereo ZOOM H4.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wyraźnie słychać, że szybkie dźwięki (w tym przypadku 200 milisekundowe) słychać centralnie, ale nagrania 1 sekundowe zaczynają nagle uciekać w prawą stronę.

Powiedzcie mi - czy jest jakaś szansa, aby to grało po ludzku? Piszę może nieskładnie, i mnie nie zrozumiecie - ale na prawdę, jestem zmęczony, i mam dość :-)

 

Wiem, że nie uzyskam akustyki studia nagrań, sali koncertowej czy choćby pokoju, który był projektowany stricte do zastosowań audiofilskich...

Liczę raczej na jakieś rady odnośnie tego w jaki sposób mógłbym przestawić kolumny, oraz które fragmenty pokoju wygłuszyć. Oczywistością jest, że nie wygłuszę całej powierzchni.

Najdziwniejszy jest dla mnie fakt, iż w obrębie 600 Hz i 1,2 kHz gra mi tylko prawy głośnik, co zobrazowałem nagrywając próbkę audio.

 

Cudów się nie spodziewam, ale... chciałbym chociaż delikatnie ten problem wyeliminować...

 

Pozdrawiam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawa wydaje się dość prosta. Lewy i prawy głośnik to źródła fal dźwiękowych, które rozchodzą się w pomieszczeniu i ulegają przeróżnym odbiciom. Żeby dźwięk dochodzący do słuchacza był poprawny, to chyba logiczne jest, że lewa i prawa strona pomieszczenia, oraz ustawienie kolumn wobec ścian bocznych, powinny być maksymalnie symetryczne.

 

U ciebie jedna kolumna stoi pół metra od ściany bocznej, druga półtora metra. Na jednej ścianie masz regał z książkami (niezłe naturalne wytłumienie) a przeciwległa ściana jest goła. Między kolumny wstawiłeś biurko, czyli dużą płaską powierzchnię, która daje kolejne niepożądane odbicia.

 

Rada moja jest taka:

 

Łóżko daj na ścianę tylną po prawej od drzwi (siedząc na skraju lewej strony łóżka będziesz miał idealne miejsce odsłuchowe, tylko tą gąbkę czopową postaw na oparciu łóżka za głową), regały z narożnika (po prawej) umieść na ścianach bocznych, wyrzuć biurko, a kolumny ustaw symetrycznie względem regałów. Będzie super i wreszcie zobaczysz co to scena dźwiękowa...

Dziękuję sattik za odpowiedź, w sumie fragment o symetryzacji systemu audio mnie nie zdziwił, niestety wiem gdzie jest błąd. Widzisz, przemeblowanie byłoby najlepszą formą uzdrowienia akustyki w moim pokoju - jednak niestety nawet jak bym chciał - nie przestawię łóżka - jest wielkie, nieporęczne, i niestety nie zmiesci się na "długość" przy ścianie z prawej strony drzwi. Sytuacja podobna ma miejsce z regałami - są zrobione na wymiar.

 

Cały myk polega na tym, że "prawdziwym" audio zainteresowałem się jakieś 3 miesiące temu, a podczas projektowania pokoju nie uwzględniłem absolutnie faktu, że kiedykolwiek może mnie najść na nieco bardziej ambitne słuchanie muzyki :-)

 

Na chwilę obecną będę planował jak załatwić sprawę z nowymi regałami.

Na razie będę dążył do maksymalnego wygłuszenia lewej części pokoju, chociaż wątpię czy coś zyskam.

 

Generalnie - muszę sobie jeszcze sprawić wyższy fotel - przy wysokości kolumn na podstawkach (same podstawki mają 72cm) wydaje mi się że stoją za wysoko - a swoją drogą fotel mam bardzo niski.

Możesz zrobić prostszy eksperyment, chociaż efekt z pewnością nie będzie idealny - postaw kolumny z biurkiem na krótszej ścianie (prawej z obrazka), kolumny lekko dognij do siebie (około 15-20 stopni) i słuchaj siedząc na łóżku, a nie na tym niebieskim - bo teraz masz jakby "monitory bliskiego pola". Przy zaciągniętych grubych zasłonach trochę wyrówna się akustyka ścian bocznych nowego położenia kolumn. Powinno być lepiej niż obecnie.

 

Nie można też przesadnie wytłumić pomieszczenia (zwłaszcza niewielkiego). Gdybyś wciąż słyszał dźwięk przesunięty w lewo lub w prawo, możesz wysunąć do przodu o kilka centymetrów jedną kolumnę - środek sceny dźwiękowej powinien być dokładnie pomiędzy kolumnami, nawet kosztem drobnych przesunięć fazowych.

Tak jak wspomnial wczesniej sattik - brak symetrii.

Moglbys probowac wytlumic sciany w miejscu pierwszych odbic po lewej i prawej stronie, wtedy

mozliwe, ze brak odbic dalby wrazenie, ze ustawienie jest symetryczne. Jednak nie jest to pewne.

 

To co zwrocilo takze moja uwage, to to, ze siedzisz praktycznie w srodku pomieszczenia - tam zazwyczaj sa

najwieksze dziury w dole pasma. Postaraj sie umiescic miejsce gdzie siedzisz albo w 38 albo 62% długości

pokoju - tam powinienes uzyskac bardziej wyrownana odpowiedz.

 

Pozdrawiam,

Błażej,

Aku Pro.

Aku Pro ma zupełną rację. Zadbaj o maksymalna symetrię akustyczną. Kolumny odstaw np o 1 m od sciany i szukaj fotelem najlepszej pozycji do słuchania. Jedna ze scian np za kolumnami powinna być wytłumiona a druga np za słuchaczem nie. Ściany boczne tłumione i rozpraszane szczególnie w miejscach pierwszych odbić. Pokoju nie zmieniaj, bo inny też należy adaptowac akustycznie. Tylko eksperymenty z ustawieniami pozwolą w dosłownie jeden wieczór znaleźć rozwiązanie. W roli tłumienia proponuję na próbach wieszać prowizorycznie kołdry. Tak, tak te pod którymi spimy. Im grubsze, tym lepiej. To pozwoli ustalić, gdzie najlepiej tłumić. Po ustaleniu optymalnej akustyki w miejscu kołdry mozna powiesić panele akustyczne tłumiace. Mozna znaleźć sposoby ich wykonania na forach. Na koniec jeszcze sugerują takie myslenie : żeby muzycy mogli stanąć na scenie, muszą mieć na niej miejsce-wolna przestrzeń. Osobiście skręcam kolumny bardziej do środka np tak że prawa patrzy na moje lewe kolano i lewa na prawe, ewentualnie nawet jeszcze bardziej do środka. Te działanie niewiele kosztują a przynoszą wiekszy skutek niż zmiana klocka na lepszy-droższy.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Biurko stanowi spory problem, ale spróbuj przesunąć się z biurkiem maksymalnie do tyłu.

Następnie ustaw kolumny maksymalnie blisko okna, rozstaw na odległość około dwa metry.

Jest to czasochłonna i żmudna robota, ale próbować trzeba.Nie musisz się trzymać kątarównobocznego,najpierw ustaw kolumny bez dogięcia,na wprost i przesuwaj kolumny do siebie co pięć centymetrów,po każdym przesunięciu włącz znany kawałek i słuchaj.

 

Piszę poważnie pięć centymetrów w całej tej zabawie potrafi niekiedy rozwiązać problem, zaznaczaj sobie w którym miejscu jest najlepiej,nastepnie powtórz to samo z kolumnami lekko skręconymi na ucho, i na koniec z lekko skrzyżowanymi przed tobą,myślę że w ten sposób poradzisz sobie z problemem.

 

Miałem podobny problem i dosłownie żmudne ustawianie i centymetry rozwiązały go, na czas ustawiania jak możesz wynieś biurko,pozdrawiam.

 

Spróbuj jeszcze tak, biurko w róg gdzie regał, kolumny na przeciw łóżka i powtórka tego co napisałem wcześniej.

Gość rydz

(Konto usunięte)

Po przyjrzeniu sie jeszcze raz myślę że w ustawieniu drugim siedząc na łóżku osiągniesz lepszy efekt, biurko nie będzi przeszkodą, a i wygodniej na łóżku, jest jeszcze jeden problem , mianowicie głośniki wysokotonowe , albo z ustawieniem do wewnątrz, albo na zewnątrz, w jakim by nie były ustawieniu jeśli będziesz kierował głośniki na ucho pamiętaj że wysokotonowy musi być skierowany na ucho nie sugeruj się niskośredniotonowym który zawsze będzie skierowany lekko do środka lub na zewnątrz, w zależności od ustawienia.

 

Uff, ciężka i żmudna robota cię czeka, nie zapomnij napisać o efektach, Pozdrawiam.

Kurcze, po wczorajszych rozmowach jedynie z sattikiem nie przypuszczałem, że otrzymam aż tyle ciekawych i rzeczowych porad - na prawdę jestem Wam cholernie wdzięczny!

 

Po przeczytaniu wszystkich porad wpadłem na dość ambitny plan, z realizacją będę musiał 2 miesiące poczekać. Mianowicie... jest szansa abym "wydłużył" pokój.

Przy obecnym setup'ie jest on na prawdę mały, dość mocno zagracony i tak na prawdę zdałem sobie sprawę że mam niewielkie szanse na jakiekolwiek sensowne ustawienie kolumn zgodnie z Waszymi sugestiami.

Po wydłużeniu pokoju (całe szczęście - lewa ściana z obrazka, ta przy której stoi łóżko nie jest nośna - to zwykła, działowa ściana z cegły.

 

Planuję też kupić mniejsze, zgrabniejsze biurko, dążąc do tego abym zyskał jak najwięcej wolnej przestrzeni.

Powiem szczerze, że najbardziej chciałbym iść w kierunku pokoju "odsłuchowego" - ale niestety... tutaj też śpię, siedzę przy komputerze :)

 

Odnośnie basu - faktycznie, żeby nie skłamać - taki pełny, i zacny bas słyszę dopiero w kuchni - jakieś 10 metrów od pokoju...ale nic dziwnego, niskie częstotliwości potrzebują przestrzeni żeby nabrać odpowiednio długiego rozbiegu!

 

rydz, mógłbyś mi narysować jak dokładnie wg Ciebie miałbym tymczasowo wyglądać ten "drugi przypadek" ?

Wnioskuję, że chodzi CI o to:

 

Spróbuj jeszcze tak, biurko w róg gdzie regał, kolumny na przeciw łóżka i powtórka tego co napisałem wcześniej.

 

...ino zbytnio nie wiem jak miałoby to wyglądać.

 

Pozdrawiam Serdecznie i czekam na dalsze porady, dzięki Wam wiem, że mogę coś jednak osiągnąć wkładając w to przedsięwzięcie trochę pracy. Ehh, a mówili że to całe "zamiłowanie do słuchania" to hobby... nie uprzedzili, że to przede wszystkim nałóg :-)

 

Dobra, skoro narzekacie na moje zdolności artystyczne w szkicowaniu pomieszczenia, dam Wam lepsze.

Co więcej - "nutką" zaznaczyłem miejsce skąd dobiega większość wokali, pianino, sax, smyczki, gitara elektryczna.

Co najciekawsze - perka, różnej maści przeszkadzajki grają na środku, miejsce zaznaczone ptaszkiem :-)

 

Jeśli byście mogli - ściągnijcie na dysk ten obrazek i przeedytujcie, choćby paintem - każdą propozycję będę próbował!

 

Pozdrawiam jeszcze raz :-)

Gość rydz

(Konto usunięte)

Nikt nie narzeka na twoje zdolnosci artystyczne,przecież z mojej strony to byl żart, nie trzeba wszystkiego brać na poważnie:)

Nie bardzo wiem w czym problem z drugim ustawieniem, jak wsuniesz stolik tam gdzie regał narożny, pozostanie ci na rozstawienie kolumn ze dwa metry.Łóżko masz z lewej strony, a pokój ma cztery metry, więc nie wiem w czym problem.Kolumny stawiasz jedną bliżej regału i biurka, a drugą pod oknem skirowane w stronę łóżka, rozstawione od siebie około dwa metry, chyba tyle miejsca będzie?

 

No, chyba że się przeraziłeś tym wszystkim i ci się nie chce, ale tak to jest z tym hobby. Pozdrawiam.

Najwidoczniej nowa fota się nie dodała, a szkoda - bo się starałem :-)

Przecież wiem rydz że to była ironia, oj Ty! :-D

 

Nie wsunę stolika pod regał, bo wtedy nie będe mógł się dostać do regałów - one są wysokie (prawie do sufitu), mam na nich dość pokaźną płytotekę.

 

Dodaję fotę - może tym razem nie pokręcę kodu BB i w końcu się wklei.

Wszystkie szkice z uwzględnieniem wymiarów, a jako background oryginalny projekt pokoju od architekta.

 

W planach za kilka miesięcy mam lekką przebudowę - będę powiększał go - przesuwał ściankę działową o 1 metr.

 

artua.jpg

 

(teraz to już w ogóle high-endowy plan mi wyszedł... :D)

 

 

Na chwilę obecną mam jeden pomysł - kanapa idzie tu gdzie biurko, a tam gdzie kanapa idzie biurko, po bokach kolumny... może się sprawdzić?

 

Co do tego czy mi się chce... skoro chce mi się na te potrzeby przesuwać ścianę... sam sobie odpowiedz na to pytanie! :-)

  • 1 rok później...

Bardzo mnie zdumiał ten kolegów, owczy pęd do symetrii (akustycznej?), który podobno ma uzdrowić akustykę pomieszczenia.

Z pewnością słyszeli moi szanowni przedmówcy o tzw. fali stojącej.

To zjawisko, jak mało które, bardzo lubi symetrie wszelakie.

Chyba nie muszę dodawać, że jest ono bardzo niepożądane w gronie adiofilskim, i nie tylko…

Należy zatem dążyć do złamania symetrii pomieszczenia w celu osiągnięcia, jak najlepszego rozproszenia odbitych fal dźwiękowych.

Oczywiście, nie powinniśmy popadać w przesadyzm.

Z powodu *fali stojącej (niskie częstotliwości) warto jest np. uchylić lekko drzwi jednego mebla

po naszej prawej stronie, i zostawić lekko uchylone drzwi

wejściowe do pokoju (z lewej strony), co pozwoli na, mówiąc kolokwialnie - „łamanie” się fali

dźwiękowej. To w przypadku niskich rejestrów.

Trochę mniej kłopotliwe metody stosować należy w przypadku dźwięków średnich i wysokich, czyli

od 200 do 20000kHz. Przy wyższych częstotliwościach

bardzo skuteczne jest ich rozpraszanie (fragmentowanie), co w końcowym rezultacie umożliwia

wchłonięcie owych drgań przez materiały występujące w otoczeniu, albo zamianę energii dźwiękowej

w ciepło:-)

Bo gdzieś to się przecież musi podziać!

Moje wyjaśnienia są trochę spóźnione, ale może komuś jeszcze się przydadzą.

Bardzo mnie zdumiał ten kolegów, owczy pęd do symetrii (akustycznej?), który podobno ma uzdrowić akustykę pomieszczenia.

 

Witaj na Forum - masz rację ale nie do końca - nie chodzi nam o chirurgiczną symetrię, bo taka faktycznie nie jest wskazana, ale o taką, gdy jedna kolumna stoi od bocznej ściany 50 cm, a druga 350 cm, to ja twierdzę, że taka asymetria jest niewłaściwa.

 

Sam osobiście ustawiam środek bazy, a za tym i miejsce odsłuchu przesunięte w bok względem osi podłużnej pokoju. Jest to asymetria rzędu 20-30 cm. Tak aby nie siedzieć w miejscu przebiegu fali stojącej - w moim przypadku ok 104 Hz.

 

Z powodu *fali stojącej (niskie częstotliwości) warto jest np. uchylić lekko drzwi jednego mebla

po naszej prawej stronie, i zostawić lekko uchylone drzwi

 

Druga sprawa - fale niskotonowe przechodzą przez drzwi mebli jak przysłowiowy nóż przez masło. Niestety uchylanie jakichkolwiek drzwi nie osłabi podstawowych modów pomieszczenia.

Dziękuję za powitanie.

 

Rzeczywiście jestem tu nowy. Z wyboru!

Lubię żeby dobrze zagrało i sądzę, że tutaj nieźle będzie mi się pływać, wiedząc, że nie tylko ja mam hopla na tym punkcie.

 

Zatem można powiedzieć, że trochę nie zrozumiałem pytania :D

 

Takie otwarte lekko drzwi i wykorzystanie pojemności mebli w pokoju mogą bardzo pomóc w małych pomieszczeniach.

Drzwi stanowią przegrodę (pomijam szczelinę pomiędzy drzwiami a podłogą) zatem są opornikiem.

Ich uchylenie pozwoli na stworzenie tzw. pułapki basowej dla bardzo niskich częstotliwości.

Musimy pamiętać, że fala o częstotliwości 30Hz ma długość około 11m zatem wszelkiego rodzaju tunele i tuneliki, utworzone przez korytarze w domu, mieszkaniu będą nam sprzyjać.

Podobnymi pułapkami mogą być również meble obecne w pokoju. Bardzo zdeterminowany audiofil mógłby się posunąć nawet do cięcia mebli dla stworzenia takich pułapek.

Wycinamy w dolnej części ścianek bocznych mebli otwory o średnicy np. 20cm (zakładam, że meble ze sobą sąsiadują na styk) co utworzy tunel, do którego bardzo chętnie wpadną jakieś basiki.

Jeszcze tylko pozostaje lekko uchylić drzwiczki jednej z szafek dolnych i kolejna pułapka basowa jest gotowa do użycia. Sofa, czy wersalka z pustym pojemnikiem na pościel też może się przydać.

 

Trochę szkoda, że kolega W11 nie zachował proporcji w szkicu.

Ciekawi mnie w jakiej odległości od siebie są rozstawione kolumny.

Ze starych definicji zapamiętałem, że prawidłowy obraz stereofoniczny można uzyskać kiedy kolumny znajdują się oddalone od siebie w odległościach od 2,5 do 4,5 metra.

Jeżeli odległość u kolegi W11 jest mniejsza niż owe dwa i pół metra to szanse na dobrą stereofonię są raczej nikłe:-(

Ciekawe jest też, jakiej wielkości są te kolumny?

Jeżeli nieduże to może dałoby się tę lewą zawiesić gdzieś nad łóżkiem w odpowiedniej odległości od ścian i też na rozsądnej wysokości nad wyrkiem.

Byłoby szerzej i chyba bardziej symetrycznie :D

Wycinamy w dolnej części ścianek bocznych mebli otwory o średnicy np. 20cm (zakładam, że meble ze sobą sąsiadują na styk) co utworzy tunel, do którego bardzo chętnie wpadną jakieś basiki.

Jeszcze tylko pozostaje lekko uchylić drzwiczki jednej z szafek dolnych i kolejna pułapka basowa jest gotowa do użycia. Sofa, czy wersalka z pustym pojemnikiem na pościel też może się przydać.

 

Trzeba tylko mieć trochę szczęścia, aby nie stworzyć pudła rezonansowego, które będzie "grało" i podbarwiało pewną część pasma.

 

Sam pomysł ciekawy, ale radzę to robić podpierając się pomiarami.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.