Skocz do zawartości
IGNORED

Filmy o zyciu w kapitalizmie.


antymalkontent

Rekomendowane odpowiedzi

Ludziska, proszę Was, przestańcie z tymi bzdurami z Zeitgeist. No ratunku, nie wiem kto nakręcił ten pseudonaukowy film, z którego wynika że do każdego banknotu jest przypisany "dług"... Jedynie na końcu wreszcie przeszli do rzeczy i zaczęli nawoływać aby zlikwidować konto z JP Morgan i przenieść do innego banku, aż dziw że się powstrzymali od podania nazwy...

 

"a i jeszcze jedno: znacie jakies strony gdzie mozna niecenzurowanych informacji poczytac na ten temat no i wypowiadac sie bez cenzury bo mnie zaciekawil temat?"

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Ocenę merytoryczną pozostawiam czytającemu.

 

ale tak jest gdybys pomyslal logicznie to bys to zauwazyl,

 

zauwaz ze system jest tak skonstruowany zebys musial pracowac lub w jakis sposob zdobywac pieniadze (tak jak w tym filmie kasa i koniecznosc posiadania jej powoduje trzymanie ludzkosci i mozliwosc sterowania nimi) i zauwaz ze te pieniadze sa tworzone i puszczane w obieg ale kazde puszczenie w obieg powoduje ze rabuja Ci pare procent... zauwaz ze jesli chcesz cos stworzyc to musisz wykombinowac KASE... a wszystkim steruja... no wiadmo kto... itd itp

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tak jest gdybys pomyslal logicznie to bys to zauwazyl,

 

zauwaz ze system jest tak skonstruowany zebys musial pracowac lub w jakis sposob zdobywac pieniadze (tak jak w tym filmie kasa i koniecznosc posiadania jej powoduje trzymanie ludzkosci i mozliwosc sterowania nimi) i zauwaz ze te pieniadze sa tworzone i puszczane w obieg ale kazde puszczenie w obieg powoduje ze rabuja Ci pare procent... zauwaz ze jesli chcesz cos stworzyc to musisz wykombinowac KASE... a wszystkim steruja... no wiadmo kto... itd itp

 

ech... no więc tak. Mam 100 pln i pożyczam Krysi. Krysia, pożycza te 100 pln Madzi. Madzia pożycza dalej te 100 pln Karolinie. I co mamy? Wpuściłem do obiegu 100 pln ale według Zeitgeist dług ogólny wynosi 300 :)))) no jak to się mogło stać? W tym miejscu twórcy Zeitgeist biją na alarm, że ta kasa/dług wziął się "z niczego". Nie koniec na tym. Dług - 300 pln - jest większy niż pieniądz w obiegu (100pln). Brakuje nam 200 pln. Co trzeba zrobić? No jak - pożyczyć :) Ludzie, kurde, normalna kreacja pieniądza, jak ktoś tego nie kuma to zapraszam na krótki seans filmowy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie wiem tylko czy część z Was wytrzyma to nerwowo - w filmie jest pokazane jak z 1000 pln, magicznie "robi się" ponad 27 000!!! Dla przypomnienia - barany z Zeitgeist twierdzą że banki pomnożą depozyt jedynie 9 razy, nawet tego dobrze policzyć nie potrafią....

 

Poza tym - ceny mieszkań, wynoszą dokładnie tyle ile ludzie chcą zapłacić! Co banki mają z tym wspólnego? Nie chcesz drogiego mieszkania i kredytu? To zapraszam np. do Bytomia - dostaniesz mieszkanie za DARMO, jedynym warunkiem jest wykonanie remontu w przeciągu roku. A pracować możesz w Katowicach które są niedaleko, gdzie zarobki są porównywalne z Wawką. I co, źle? No pewnie że źle - bo NIKT nie chce mieszkać w Bytomiu! Ale to jest TWÓJ wybór, że pakujesz się w drogie mieszkanie/dom i kredyt na 30 lat. TWÓJ I TYLKO TWÓJ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech... no więc tak. Mam 100 pln i pożyczam Krysi. Krysia, pożycza te 100 pln Madzi. Madzia pożycza dalej te 100 pln Karolinie. I co mamy? Wpuściłem do obiegu 100 pln ale według Zeitgeist dług ogólny wynosi 300 :)))) no jak to się mogło stać? W tym miejscu twórcy Zeitgeist biją na alarm, że ta kasa/dług wziął się "z niczego". Nie koniec na tym. Dług - 300 pln - jest większy niż pieniądz w obiegu (100pln). Brakuje nam 200 pln. Co trzeba zrobić? No jak - pożyczyć :) Ludzie, kurde, normalna kreacja pieniądza, jak ktoś tego nie kuma to zapraszam na krótki seans filmowy:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie wiem tylko czy część z Was wytrzyma to nerwowo - w filmie jest pokazane jak z 1000 pln, magicznie "robi się" ponad 27 000!!! Dla przypomnienia - barany z Zeitgeist twierdzą że banki pomnożą depozyt jedynie 9 razy, nawet tego dobrze policzyć nie potrafią....

 

Poza tym - ceny mieszkań, wynoszą dokładnie tyle ile ludzie chcą zapłacić! Co banki mają z tym wspólnego? Nie chcesz drogiego mieszkania i kredytu? To zapraszam np. do Bytomia - dostaniesz mieszkanie za DARMO, jedynym warunkiem jest wykonanie remontu w przeciągu roku. A pracować możesz w Katowicach które są niedaleko, gdzie zarobki są porównywalne z Wawką. I co, źle? No pewnie że źle - bo NIKT nie chce mieszkać w Bytomiu! Ale to jest TWÓJ wybór, że pakujesz się w drogie mieszkanie/dom i kredyt na 30 lat. TWÓJ I TYLKO TWÓJ.

 

tutaj chodzi o cos innego,

 

jest kowalski ktory postanawia cos stworzyc czy jakas firme otworzyc, system umozliwia mu to tylko na tzw pozyczenie + oddanie z kilkoma procentami... (poza wyjatkami ale tym sie nie zajmujemy)

a co do mieszkan, sprawa wyglada tak: system odpowiednio reguluje te sprawy tak zeby przecietny kowalski nie mogl kupic bez inaczej jak przez tzw. pozyczenie (poza wyjatkami ale tym sie nie zajmujemy)

system kapitalistyczny wspiera tylko kilka procent ludnosci (wiec to sa wyjatki od regul systemu)

to nie jest tak jak myslisz ze mieszkanie to cena za jaka mozesz kupic, tak samo jak paliwo, to sa regulacje systemu - tutaj nawet jest blokowana mozliwosc powstania konkurencji, zeby bylo drogo, bo to kolejna metoda do sterowania ludnoscia, tak samo jest z mieszkaniami

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Poza tym - ceny mieszkań, wynoszą dokładnie tyle ile ludzie chcą zapłacić! Co banki mają z tym wspólnego?

 

Kto według ciebie zapoczątkował kryzys w Ameryce jak nie banki i ich cały system kredytowy?

W imię czego udzielano tak łatwo kredytów w Ameryce jak nie zysku?Gdzie tu dobro i sprawiedliwość?To wyzysk.

 

>Nie chcesz drogiego mieszkania i kredytu? To zapraszam np. do Bytomia - dostaniesz mieszkanie za DARMO, jedynym warunkiem jest wykonanie remontu w przeciągu roku.

 

Powiedz to całej warszawce , na pewno przyjadą :)

 

>A pracować możesz w Katowicach które są niedaleko, gdzie zarobki są porównywalne z Wawką.

 

Pracować można i w Chinach nikt nikomu nie zabarania , tylko trzeba najpierw tą pracę znaleźć za godziwe pieniądze

co w Polsce jest mało realne.

 

>I co, źle? No pewnie że źle - bo NIKT nie chce mieszkać w Bytomiu! Ale to jest TWÓJ wybór, że pakujesz się w drogie mieszkanie/dom i kredyt na 30 lat. TWÓJ I TYLKO TWÓJ.

 

Każdy pakuje się na to co go stać ewentualnie zdolność kredytową.Banki to takie pasożyty

żerują tylko na biednych zamiast im pomagać.Ten cały bełkot ekonomiczny jest może dobry

dla finansjery ale nie dla zwykłych ludzi , którzy oczekują prostych rozwiązań a system

monetarny tego nie zapewnia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Poza tym - ceny mieszkań, wynoszą dokładnie tyle ile ludzie chcą zapłacić! Co banki mają z tym wspólnego?

 

Kto według ciebie zapoczątkował kryzys w Ameryce jak nie banki i ich cały system kredytowy?

W imię czego udzielano tak łatwo kredytów w Ameryce jak nie zysku?Gdzie tu dobro i sprawiedliwość?To wyzysk.

 

>Nie chcesz drogiego mieszkania i kredytu? To zapraszam np. do Bytomia - dostaniesz mieszkanie za DARMO, jedynym warunkiem jest wykonanie remontu w przeciągu roku.

 

Powiedz to całej warszawce , na pewno przyjadą :)

 

>A pracować możesz w Katowicach które są niedaleko, gdzie zarobki są porównywalne z Wawką.

 

Pracować można i w Chinach nikt nikomu nie zabarania , tylko trzeba najpierw tą pracę znaleźć za godziwe pieniądze

co w Polsce jest mało realne.

 

>I co, źle? No pewnie że źle - bo NIKT nie chce mieszkać w Bytomiu! Ale to jest TWÓJ wybór, że pakujesz się w drogie mieszkanie/dom i kredyt na 30 lat. TWÓJ I TYLKO TWÓJ.

 

 

Każdy pakuje się na to co go stać ewentualnie zdolność kredytową.Banki to takie pasożyty

żerują tylko na biednych zamiast im pomagać.Ten cały bełkot ekonomiczny jest może dobry

dla finansjery ale nie dla zwykłych ludzi , którzy oczekują prostych rozwiązań a system

monetarny tego nie zapewnia.

 

 

tak i jest tez cos co wyjasnia Zeitgeist jesli uwaznie sie go ogladalo, a mianowicie jest mozliwosc stworzenia bezczynszowych mieszkan zapewnienia ziemi do niemal darmowej produkcji wyzywienia dla wlasnych korzysci oraz mozna by bylo stworzyc niemal bezkosztowe srodki transportu... tylko tym sposobem nie mozna sterowac ludnoscia i pozwalac sie wzbogacac garstce, (po prostu ludzie by zyli a nie godzili sie na niewole systemu a jesli by sie godzili to tylko jak by im sie to rzeczywiscie oplacalo) a najskuteczniejsza metoda kontroli ludnosci (czyli zmuszenia go m.in. do pracy ktorej nie chcial by wykonywac za pieniadze ktre nie daja mozliwosci kupna dobr i zapewnienia wszystkiego dla osoby ktora pracuje itp) oczywiscie kredyt jest najskuteczniejsza metoda kontroli wiec system stworzona na tej zasadzie i dostep do dobr zarowno systemu jak i koniecznych dla jednostki pracujacej (KONIECZNIE musi jej nie byc stac na te konieczne dobra - jak mieszkanie) uzalezniono od koniecznosci kredytowania

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni, wydaje mi się że w sposób merytoryczny pokazałem i udowodniłem że w Zeitgeist w temacie kreacji pieniądza są same głupoty. Ktoś kto nakręcił ten film, dobrze wie na czym polega kreacja pieniądza ale usiłuje wmówić ludziom że pożyczanie kasy z depozytów to "tworzenie pieniądza z niczego". Idźmy dalej. Oczywiście że ceny domów, mieszkań zależą TYLKO I WYŁĄCZNIE od gry podaż/popyt. Jakie kurde banki? Proszę bardzo, taki przykład, niech będzie amerykański. Dom za 30 000 USD, są też i tańsze:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

30 000 USD - zła cena? I dlaczego dom, w tak atrakcyjnej cenie, nie może znaleźć nabywcy od prawie pół roku? Bo nikt nie chce mieszkać w Detroit, przy ulicy Hawthorne! Proszę mi odpowiedzieć jaki wpływ na cenę 30 000 usd za dom ma bank, który wg Was jest pasożytem i chciałby windować ceny aby móc udzielać duuuużych kredytów. I gdzie jest kontrola "systemu" aby cena domu była wysoka, coby mieć w garści przeciętnego Kowalskiego czy Smitha?

 

>Kto według ciebie zapoczątkował kryzys w Ameryce jak nie banki i ich cały system kredytowy?

>W imię czego udzielano tak łatwo kredytów w Ameryce jak nie zysku?Gdzie tu dobro i sprawiedliwość?To wyzysk.

 

Jasne że banki. Ale z drugiej strony - nieskończona głupota kredytobiorców. Na jaką cholerę ludzie biorą kredyty skoro ich na to nie stać? Bo są idiotami, ot co. Bo ulegli presji społecznej, więcej - ulegli WŁASNEJ żądzy posiadania domu w tym przypadku. Mnie nie stać na dom, więc go nie mam, proste. Panowie, jesteśmy dorośli, jak ktoś jest baranem w stadzie owiec, to umówmy się, to już jego prywatny problem. I tak na marginesie - jasne że jesteśmy niewolnikami - ale przede wszystkim własnych ambicji, aspiracji oraz konsumpcji!

 

>Powiedz to całej warszawce , na pewno przyjadą :)

 

Ta, już cała Wawka wali na Ślonsk, panie :))))))))

 

>jest kowalski ktory postanawia cos stworzyc czy jakas firme otworzyc, system umozliwia mu to tylko na tzw pozyczenie + oddanie z kilkoma procentami... (poza wyjatkami >ale tym sie nie zajmujemy)

 

Zapytam wprost - masz bańkę, przychodzę do Ciebie z biznes planem, potrzebuję 300 000, oddam w ratach w ciągu 5 lat. Pożyczysz mi bez procentu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Oczywiście że ceny domów, mieszkań zależą TYLKO I WYŁĄCZNIE od gry podaż/popyt.

 

Dlatego właśnie system monetarny jest do dupy ale to tylko jeden z przykładów.Weźmy np Polskę.Czemu ceny mieszkań tak raptownie poszły w góre?

Dużo ludzi powyjeżdżało i doświadczyło zachodniego bogactwa i postanowiło zainwestować.Co z tymi co zostali lekarze , pielęgniarki , nauczycielie , policja itp.

Ich dochody zapewne też wyrównały się z unijnymi...

 

 

>Jasne że banki. Ale z drugiej strony - nieskończona głupota kredytobiorców. Na jaką cholerę ludzie biorą kredyty skoro ich na to nie stać?

 

Biorą bo wiedzą , że życie jest krótkie i chcą czegoś tam doświadczyć a mając słabo płatną prace ciężko kupić coś za swoje nie mając bogatych rodziców...

 

 

>Bo są idiotami, ot co. Bo ulegli presji społecznej, więcej - ulegli WŁASNEJ żądzy posiadania domu w tym przypadku. Mnie nie stać na dom, więc go nie mam, proste. Panowie, jesteśmy dorośli, jak ktoś jest baranem w stadzie owiec, to umówmy się, to już jego >prywatny problem. I tak na marginesie - jasne że jesteśmy niewolnikami - ale przede wszystkim własnych ambicji, aspiracji oraz konsumpcji!

 

Żyjemy w kraju jakim żyjemy...Okrada nas kościół , państwo , banki , zusy i inne dziwne instytucje w imię czego dobra społecznego?Ja dziękuję takie dobro.

Skoro banki mają tyle kasiory to niech się podzielą z biedniejszymi po co im to wszystko?

Co do tej własnej żądzy to weź sobie kup dom bez kredytu zarabiając średnią krajową i mająć żone i dziecko...

Pewnie zaraz napiszesz , że można wyjechać do tego szarego bytomia albo zagranice ale mogę powiedzięć tyle , że mając stałą

prace w tym kraju nie jest tak łatwo wszystko rzucić , prace , rodzine itp...

 

>Ta, już cała Wawka wali na Ślonsk, panie :))))))))

 

Po tym kryzysie to napewno , a tak pozatym to nie oszukujmy się Śląsk to zagłębie biedy...

 

>Zapytam wprost - masz bańkę, przychodzę do Ciebie z biznes planem, potrzebuję 300 000, oddam w ratach w ciągu 5 lat. Pożyczysz mi bez procentu?

 

Widzisz też pragniesz tego dobrobytu , czyli poniekąd się zgadzasz , że ten system to wyzysk...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Żyjemy w kraju jakim żyjemy...Okrada nas kościół , państwo , banki , zusy i inne dziwne instytucje w imię czego dobra społecznego?Ja dziękuję takie dobro.

 

I tu się zgodzę. IMO szukacie Panowie patologii trochę tam gdzie jej nie ma. Banki to banki - instytucja która chce zarobić, wszystko. Kościoła też bym się nie czepiał. Nikt na tacę nie karze dawać a jak ktoś uważa że xiendzu się należy 1000 pln za czary-mary nad trumną kogoś bliskiego no to trudno :) Patologiczne jest nasze państwo. Potworniak ZUS który działa jak piramida finansowa i z kasy którą Tobie zabierają, wypłacają natychmiast emerytury. Jako że emerytów będzie coraz więcej to dziura w ZUSie będzie rosła. Służba zdrowia. Tematy od których niedobrze się robi, od lat to samo! Mnóstwo innych chorych przykładów, szkoda pisania. I nie zamierzam bronić Polski, ba, sam się zastanawiam nad emigracją. Tyle że rozmawialiśmy o bankach, które moim zdaniem nieco niesłusznie oskarżacie o całe zło tego świata.

 

>Pewnie zaraz napiszesz , że można wyjechać do tego szarego bytomia albo zagranice ale mogę powiedzięć tyle , że mając stałą

>prace w tym kraju nie jest tak łatwo wszystko rzucić , prace , rodzine itp...

Co Ci mogę na to powiedzieć? Na tzw zachodzie ludzie są o wiele bardziej mobilni niż Polacy w poszukiwaniu pracy. Patrz jak Amerykanie spektakularnie opuścili Detroit :) Może po prostu taka jest rzeczywistość że trzeba dobrej pracy się poświęcić? Tyle że, powtarzam - nie musisz! A z drugiej strony - nie narzekaj, bo albo-albo, trudno zjeść ciastko i mieć ciastko :)

 

>Po tym kryzysie to napewno , a tak pozatym to nie oszukujmy się Śląsk to zagłębie biedy...

I ludzie ze Śląska wyjeżdżają nie martw się. A co będzie po maju gdy niemiaszki otworzą rynek pracy... Już słyszałem że Ślązacy się szykują, toż to dla nich heimat.

 

>Widzisz też pragniesz tego dobrobytu , czyli poniekąd się zgadzasz , że ten system to wyzysk...

Interesuje mnie życie na średnim poziomie, wszystko. Uważam że system - kapitalizm - nie jest doskonały ale nie ma nic lepszego, jak na razie. Ja pamiętam komunę. Pamiętam stan wojenny. Mieszkałem we Wrocławiu, jechałem z ojcem z Nowego Dworu na Krzyki. Utknęliśmy w okolicy Dworca Świebodzkiego w oczekiwaniu na tramwaj "zerówkę". Mijały godziny, tłum na przystanku był kolosalny, jak podjeżdżał tramwaj to tłok był taki że nie dało się już wsiąść. W końcu zrezygnowaliśmy. Pamiętam brak światła praktycznie co wieczór. Pamiętam zimę podczas której nie grzały kaloryfery, nie było prądu ani wody. Był tylko gaz. Siedzieliśmy wszyscy w kuchni, po ciemku, przy świecach z odpaloną kuchenką gazową. Pamiętam jak mama mi i bratu - mimo posiadanych pieniędzy - nie była w stanie kupić nic do jedzenia. Czasem brakowało chleba. Pamiętam jak mamie udało się kupić wielki słoik obrzydliwego czegoś a na etykiecie było napisane "Pasztet. Etykieta zastępcza. Szyfr 501". Po dzień dzisiejszy nie wiem co to był szyfr 501 :) Jedliśmy ten j**any pasztet tygodniami, smak mam po dzisiaj w ustach. Pamiętam w TV przemówienia Jaruzela, Urbana, Rakowskiego którzy mówili że jest dobrze a przyjaźń ze Związkiem Radzieckim jest kwitnąca. Pamiętam MO (mogą obić), ORMO (oni również mogą obić) oraz ZOMO (zwłaszcza oni mogą obić) i pałowanie ludzi na ulicach. Pamiętam smak słonego masła z darów oraz obrażone ekspedientki w sklepach, które de facto były władczyniami tego całego burdelu. Pamiętam kartki na żywność oraz wyroby czekoladopodobne. Cinkciarzy na ulicach. I pewexy - to dopiero było chore!

Nawet za bardzo bardzo tego wszystkiego nie opowiadam swoim dzieciom. Raz powiedziałem synowi że telewizor kiedyś był czarno-biały a programy były dwa. Mam wrażenie że nie zrozumiał.

 

Jeżeli jestem niewolnikiem to wolę to co jest teraz. Bez namysłu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszy film o kapitalizmie to pierwotna wersja filmu ZIEMIA OBIECANA

chyba dzisiaj już niedostępna

 

bo ta obecna wersja jest mocno zmieniona przez artystę FAJDĘ,

który co rusz się fajda gdzie popadnie, a najchętniej na własny kraj

 

ale kiedyś umiał filmy robić

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

>Jedliśmy ten j**any pasztet tygodniami, smak mam po dzisiaj w ustach

 

Ciekawo czym się różni obecnie modyfikowanana genetycznie żywność od tego pasztetu.

Pewnie był zdrowszy od obecnego pasztetu.Obecnie większość żywności na polskim

rynku to GMO.Wtedy może i było mało w sklepach ale na pewno nie było tego kapitalistycznego

gówna GMO.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Jedliśmy ten j**any pasztet tygodniami, smak mam po dzisiaj w ustach

 

Ciekawo czym się różni obecnie modyfikowanana genetycznie żywność od tego pasztetu.

Pewnie był zdrowszy od obecnego pasztetu.Obecnie większość żywności na polskim

rynku to GMO.Wtedy może i było mało w sklepach ale na pewno nie było tego kapitalistycznego

gówna GMO.

 

no jeszcze troche pozyjemy w kapitalizmie to dzieci naszych dzici... beda duzo bardziej chorowite i srednia dlugosc zycia spadnie o kilka lat... zreszta tak dlugo kapitalizm nie wytrzyma bo rozwarstwioenie doszlo by do za duzego poziomu a poziom biedy musi byc w granicach rozsadku, juz jest za duzy a co by bylo gdyby to mialo jeszcze setki lat trwac? czy widzicie sens 2% ludzi majacych 99,5% zasobow? a reszta majaca ochlapy? ja nie bardzo widze zeby to wytrzymalo,

 

chyba ze nadejda zmiany = kapitalisci zgodza sie na wyrownywanie dochodow jak za komuny, ciekawe jak to bedzie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Buddyzmie jednym z największych grzechów jest chciwość.Coś w tym jest bo ludzie robią się coraz bardziej

chciwi i wydaje mi się że Ziemia tego nie wytrzyma marnowania zasobów , tylu śmieci i wogóle tego całego

syfu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy widzicie sens 2% ludzi majacych 99,5% zasobow? a reszta majaca ochlapy? ja nie bardzo widze zeby to wytrzymalo,

Bardzo ciekawe dane! Skąd je masz?

PS. Nie wiem, może ten pasztet był zdrowszy niż to co jest teraz :)

PS2. Za komuny parę rzeczy mi się podobało:

1. Można było wpaść do kogoś bez zapowiedzi, nie było telefonów, więc jak inaczej. Po prostu ktoś dzwonił do drzwi, mama otwierała i "ooooo, Danusia!!!". Danusia wchodziła, po czym bez problemu zostawała do wieczora, oczywiście był od razu powód do drobnej bibki;

2. Dzieciaki grały całymi dniami w piłkę, w kapsle, w chowanego etc. Jeździło się na maksa na rowerze. Dziewczyny grały w gumę, w klasy. Teraz dzieciaki siedzą przed kompem lub konsolą. Gdy odbieram syna ze szkoły to na przerwie nikt nie biega. Dzieciaki stoją i grają w PSP i inne. Nie wiem jak długo jeszcze będzie mi się udawało nie kupić PSP czy innego śmiecia. My na przerwach ganialiśmy się w berka, do upadłego;

3. Dzieci które były przed komunią nie miały roweru oraz zegarka. Po komunii - każdy miał rower (wigry 3 :)) i zegarek. Jak chrzestny miał większy gest to zegarek był z kalkulatorem i ewentualnie grał kilka melodyjek ale generalnie nie był to wielki powód do rywalizacji i zawiści co kto ma;

4. Moim zdaniem stosunki międzyludzkie były lepsze. Chętniej się pomagało. Pamiętam imprezy u sąsiadów gdzie była połowa lokatorów. Teraz każdy siedzi zamknięty w domu.

5. Moja żona jest ślązaczką. Pamięta że kobiety nie pracowały, robiły ino chopy, ja. Kobity siedziały dniami na ławkach przed blokiem i właściwie była codzienna imprezka :)

6. Nie było pogoni za kasą (no bo po co?), przynajmniej mogę powiedzieć że moi rodzice i ich znajomi byli pod tym względem kompletnie wyluzowani. Byle coś się dało kupić ale to insza inszość. Wszyscy mieli więcej czasu.

7. Raz na miesiąc telewizja emitowała amerykański film. Można było obejrzeć, jeśli był akurat prąd wieczorem. Przez cały nastepny miesiąc było o czym gadać w szkole :)

8. Każdy posiadacz samochodu, malucha w szczególności był mechanikiem i potrafił malucha naprawić. Gdy się było w trasie (co prawda rzadko), widok kogoś stojącego na poboczu od razu był sygnałem aby się zatrzymać i pomóc;

9. za komuny nie było pieprzonych telefonów komórkowych. Dla mnie jeden z gorszych wynalazków człowieka;

10. Teraz dziedzi mają wszystko a niczym nie potrafią się bawić. Ja miałem trzy "resoraki" matchbox i na podwórku byłem Bogiem.

11. co do żywności (o ile była) - mleko się zsiadało. Teraz - zapewne zgnije. Kiełbasa - po prostu wysychała, ale nadawała się do jedzenia. Teraz się zepsuje. Szynka - po pokrojeniu na plastry nie świeciła wszystkimi kolorami tęczy.

 

Ja bym optował za systemem który nieco luzuje ludzi pod względem pogoni za kasą. Trochę zabrać z komuny trochę z kapitalizmu. Ale pewnie się nie da.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawe dane! Skąd je masz?

PS. Nie wiem, może ten pasztet był zdrowszy niż to co jest teraz :)

PS2. Za komuny parę rzeczy mi się podobało:

1. Można było wpaść do kogoś bez zapowiedzi, nie było telefonów, więc jak inaczej. Po prostu ktoś dzwonił do drzwi, mama otwierała i "ooooo, Danusia!!!". Danusia wchodziła, po czym bez problemu zostawała do wieczora, oczywiście był od razu powód do drobnej bibki;

2. Dzieciaki grały całymi dniami w piłkę, w kapsle, w chowanego etc. Jeździło się na maksa na rowerze. Dziewczyny grały w gumę, w klasy. Teraz dzieciaki siedzą przed kompem lub konsolą. Gdy odbieram syna ze szkoły to na przerwie nikt nie biega. Dzieciaki stoją i grają w PSP i inne. Nie wiem jak długo jeszcze będzie mi się udawało nie kupić PSP czy innego śmiecia. My na przerwach ganialiśmy się w berka, do upadłego;

3. Dzieci które były przed komunią nie miały roweru oraz zegarka. Po komunii - każdy miał rower (wigry 3 :)) i zegarek. Jak chrzestny miał większy gest to zegarek był z kalkulatorem i ewentualnie grał kilka melodyjek ale generalnie nie był to wielki powód do rywalizacji i zawiści co kto ma;

4. Moim zdaniem stosunki międzyludzkie były lepsze. Chętniej się pomagało. Pamiętam imprezy u sąsiadów gdzie była połowa lokatorów. Teraz każdy siedzi zamknięty w domu.

5. Moja żona jest ślązaczką. Pamięta że kobiety nie pracowały, robiły ino chopy, ja. Kobity siedziały dniami na ławkach przed blokiem i właściwie była codzienna imprezka :)

6. Nie było pogoni za kasą (no bo po co?), przynajmniej mogę powiedzieć że moi rodzice i ich znajomi byli pod tym względem kompletnie wyluzowani. Byle coś się dało kupić ale to insza inszość. Wszyscy mieli więcej czasu.

7. Raz na miesiąc telewizja emitowała amerykański film. Można było obejrzeć, jeśli był akurat prąd wieczorem. Przez cały nastepny miesiąc było o czym gadać w szkole :)

8. Każdy posiadacz samochodu, malucha w szczególności był mechanikiem i potrafił malucha naprawić. Gdy się było w trasie (co prawda rzadko), widok kogoś stojącego na poboczu od razu był sygnałem aby się zatrzymać i pomóc;

9. za komuny nie było pieprzonych telefonów komórkowych. Dla mnie jeden z gorszych wynalazków człowieka;

10. Teraz dziedzi mają wszystko a niczym nie potrafią się bawić. Ja miałem trzy "resoraki" matchbox i na podwórku byłem Bogiem.

11. co do żywności (o ile była) - mleko się zsiadało. Teraz - zapewne zgnije. Kiełbasa - po prostu wysychała, ale nadawała się do jedzenia. Teraz się zepsuje. Szynka - po pokrojeniu na plastry nie świeciła wszystkimi kolorami tęczy.

 

Ja bym optował za systemem który nieco luzuje ludzi pod względem pogoni za kasą. Trochę zabrać z komuny trochę z kapitalizmu. Ale pewnie się nie da.

 

 

postep naukowy jest ciagle i bedzie ciagle wiec to wszystko juz odeszlo, telefony juz ma prawie kazdy a kiedys moze beda za darmo (haha oczywiscie teraz to trudne do wyobrazenia w kapitalizmie korporacyjnym bo korporacje postaraja sie mimo rozwoju zebys bulil slono)

ale do czego zmierzam, to ze bylo tak z technika to sprawa czasow nie systemu, to ze bylo male rozwarstwienie to sprawa systemu, to ze nic nie bylo w sklepach a kase ludzie mieli to sprawa GLOWNIE PODKRESLAM GLOWNIE tamtych czasow a w malym stopniu systemu ale czy minimalizowanie rozwarstwienia wplynie w jakis sposob ze znow nie bedzie nczego w sklepach? nie... gdyz tamte czasy stawialy na kopalnie huty przemysl ciezki budownictwo itp branze dlatego zeczy podstawowych brakowalo, teraz stawia sie na konsumpcje a ludzi jest na tyle duzo ze wyprodukuja tyle ze starczy dla kazdego, tylko system jest zly i nie starcza dla wszystkich bo kapitalisci zgarniaja ponad 90% kasy - za duze rozwarstwienie!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Inside Job - o tym jak doszlo do kryzysu... czy ktos jeszcze ogladal? jakie spostrzezenia po obejzeniu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

chwilowy brak działalności w audio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi się spodobał wpis Theliego28

Rzeczywiście stosunki międzyludzkie leżą i wołają o dobicie.

Trzy lata temu zostałem wyrzucony z pracy za to, że odważyłem się powiedzieć to, co myślę i czuję.

Najlepsze jest to, że zwolnienia dokonała moja koleżanka i rówieśniczka, którą poznałem kilka lat wcześniej. Na odchodne powiedziała mi „tu się biznes robi”, co oczywiście nie przeszkodziło jej w dalszym graniu roli koleżanki kiedy spotkaliśmy się przypadkiem na ulicy.

W dzisiejszych czasach najważniejszy jest przyklejony uśmiech do twarzy i udawanie, że odniosło się sukces.

Kapitalizm i ciągła pogoń za sukcesem. To, co wy nazywacie sukcesem dla mnie jest nieszczerością, chciwością, pustką w oczach, otumanieniem, sterowaniem myśli i życiową porażką.

Ostatnio miałem okazję porównać zabawę dzieci w małym miasteczku położonym 50 kilometrów od Warszawy i na jednym z warszawskich, ekskluzywnych osiedli. W miasteczku dzieci naturalnie rumiane na twarzach biegają, krzyczą, jeżdżą na rowerach i robią wszystko to, co normalne, zdrowe dzieci powinny. W Warszawie natomiast bladziutkie i osłabione po zimie pociechy muszą się zadowolić zabawą wśród ubogiej zieleni, wszechobecnej kostki brukowej i spalin samochodów. Dodatkowo to dbanie o bezpieczeństwo, cały czas dzieci pytają swoich opiekunów: „a mogę to, a wolno mi tamto?' itd. One już rodzą się ograbione z czegoś niezwykle cennego. Na zewnątrz jednak wszystko wydaje się w porządku: ubrania prosto z galerii, są dziećmi luksusu, założę się, że za kilka lat głównym ich zajęciem będzie porównywanie się z innymi. I tak oto sukces przerodził się w pogorzelisko, więzienie i wyzysk sił witalnych. Przejedźcie się warszawskim metrem około 8 rano. Zobaczycie tylko ludzi z pustką w oczach, jadących zarabiać po to, aby wyjechać na upragnione wakacje, gdzie zobaczą takie same McDonaldy, takie same galerie, takie same multipleksy jak u nas. Hey, gdzie poszukiwania, gdzie iskry w oczach, gdzie jest radość życia?

Do wyliczanki Theliego dołożyłbym jeszcze jeden punkt: kiedyś posiadanie samochodu coś znaczyło: ten się dorobił, tamten wyjeżdżał za granicę, inny handlował wódką, teraz samochodów jest taka masa i są tak do siebie podobne, że straciło to jakiekolwiek znaczenie.

Niedawno oglądałem na TVN24 (dziwne, że ta stacja w ogóle nadała ten film) program o tym jak w Stanach dzieci od noworodka są ustawiane na kupowanie określonych produktów. Oczywiście marek i nazw firm nie muszę wymieniać, ale mówię wam w Polsce jeszcze nie znamy bezczelności i nachalności reklamy.

Czuję, że poruszyliśmy temat-rzekę, jest jeszcze tyle zagadnień do omówienia, chociażby wyzyskiwanie zasobów naszej planety, bezmyślne wycinanie coraz większych połaci lasów itd.

Na koniec chciałem wam zaproponować przeczytanie książki A. S. Neilla „Nowa Summerhill”. Jest to książka o... lekarstwie.

 

vincent_ Social Network naprawdę jest tak dobry? Lubię Finchera, ale tego filmu jeszcze nie widziałem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już nigdy wódka nie będzie tak smaczna i pożywna a ksiądz nie będzie wygłaszać tak mądrych kazań...

Co do dzieci na przykładzie z powyższego postu - wychowanie dzieci należy do rodziców. Skoro ci są idiotami i sami robią z nich przyszłych inwalidów to mamy ich uszczęśliwiać na siłę?

W Chinach nadal obwiązuje i obowiązywać będzie karność, dalej obowiązuje kultura konfucjańska. Całkiem możliwe że rozlazła Europa będzie kiedyś świadczyć różne usługi dla Chińczyków którzy staną się siłą napędową światowej gospodarki (na razie są niekomplementarni, szczególnie w rozwoju technologii i naukach podstawowych).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejedźcie się warszawskim metrem około 8 rano. Zobaczycie tylko ludzi z pustką w oczach, jadących zarabiać po to, aby wyjechać na upragnione wakacje, gdzie zobaczą takie same McDonaldy, takie same galerie, takie same multipleksy jak u nas. Hey, gdzie poszukiwania, gdzie iskry w oczach, gdzie jest radość życia?

W 2008 ktoś takim ludziom wcisnął że wpakowanie się w pasywa, czyli w dom i kredyt hipoteczny na 30-40 lat z ratą 2-3k to jest super biznes. I jeszcze kredyt zaciągnięty gdy franek-teleranek chodził po 2 zeta. Też miałbyś pustkę w oczach :) Muszę jednak przyznać że sam byłem blisko popełnienia takiej głupoty, właściwie to miałem już długopis w ręku, powstrzymała mnie od tego moja szanowna małżonka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Inside Job - o tym jak doszlo do kryzysu... czy ktos jeszcze ogladal?

jakie spostrzezenia po obejzeniu?

 

Tak się robi MEGA-WAŁKI , cały świat składa sie na dostatek Złodziei.

Wart obejrzenia - polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 6 miesięcy temu...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.