Skocz do zawartości
IGNORED

Warszawski Klub Audiofila i Melomana


twonk
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje dla konstruktora, bądź konstruktorów jeśli to dzieło ma w rzeczywistości więcej ojców:).

Konstruktorem, tak jak w przypadku poprzednich kolumn, był Misiomor (dobór i pomiary przetworników, projekt zwrotnicy, pomiary walidacyjne), przy moim współudziale (projekt skrzynek, fizyczny montaż, odsłuchy, modyfikacje brzmienia).

Edytowane przez twonk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale im lepiej z rozdzielczością systemu, temat bardzo mocno ewaluuje. ;-) Ale moje odczucia powiedziałem Wam przed słuchaniem klocka, zatem nie było efektu sugerowania się występem klubowym.

Czyli u ciebie tez grał bardziej do przodu.

Ale nie chodzi mi, by pogrążac się w dyskusji bez potrzeby, mnie chodzi o rózne oberwacje i co z niech może wynikać odnośnie dalszych kroków w osiaganiu coraz lepszego efektu końcowego.

Mogę jedynie zasugerować jeszcze jedną rzecz. Pamietajmy, że zanim podstawiliśmy podstawki pod kolumny, grały one mocno "przyciężko", co było wynikiem poszukiwania przez Piotrka dźwięku, który byłby dla niego bardziej strawny i mniej drażniący na górze.

Z podstawkami kolumny zaczęły grac znaznie bardziej muzykalnie, co zresztą było nawet słychać przy słuchaniu tego Caina.

No i....

Edytowane przez jar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, grał trochę do przodu.

Ale dlatego, że był raczej jasny, czy raczej ciemny?!

Ale "ściemniacie!" :)))

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się ze Jackowi chciało się dźwigać kolejny klocek do Klubu ,tu trzeba napisać KLOC bo nieco waży wzmacniacz CS-120SA.

I w sumie Jackowi to trzeba by zapłacić od kilograma zwożonych urządzeń bo sam wiem co to dźwiganie urządzeń ,na szczęście kolumn nie zwozicie a te zwykle niestety ale nalezą do najcięższych ,no chyba ze to satelity do kina domowego :-)

 

Dobrze że został wstawiony w urządzenia istniejące ,można wiele powiedzieć czy stopień uniwersalności jakiś występuje .

 

Wiadomo dobrze mieć urządzenie na stałe,wówczas pod nie można budować kompletny system .Jeżeli pozna się mocne i słabe strony urządzenia wówczas można przystąpić do budowy systemu odsłuchowego nowemu nabywcy .

 

CS-120SA Cayina to urządzenie które w mojej ocenie brzmi dosyć naturalnie w średnicy pasma ,jest dosyć plastyczna i stosunkowo ciepła ,ale w mojej konfiguracji reszta toru musiała być szybsza ,szybki DAC tu jest polecany jak i kolumny które są dosyć zwarte same w sobie ,z kolumnami z poluzowanym basem rezultaty nie były za dobre.

 

Co do pracy urządzenia zdecydowanie korzystniejszy jest tryb HI PWR i tu ciekawostka ,przy pierwszym podłączeniu słuchałem go w trybie LO PWR i po przełączeniu na HI PWR dźwięk jest jaśniejszy jego energia przybywa dopiero po ok.30 minutach stopniowo ,do tego tryby wygrzewa się w porządanym kierunku .Ale już po godzinie słuchania nie ma powrotu do LO PWR jest zbyt miękko ,zbyt gęsto .

 

Umawiałem się z Piotrkiem kilka razy że wstąpię do nowego miejsca siedziby KAIM-u . Gdy będę w Warszawie Piotrek zadzwonię i jak będziesz dysponował czasem chętnie posłucham czegoś u Was .

Na starym miejscu kilka razy byłem ,pierwszy raz na zaproszenie Andrzeja ,chyba twórcy KAIM-u , z rozmowy z Jackiem wiem ze chyba nie był jeszcze na nowym miejscu .A w owym czasie ,chyba 2004 czy 2005 rok wstąpiłem i był Maciek Wiśniewski i ....kupiłem wtedy monobloki na 6C33 KAIM-owe ,już wtedy stały nowe monobloki na GM70 ,które zastąpiły "diabełki" ,a one służyły mi wiele lat promując Minas Anory ,bo diabełki z tymi kolumnami lubiły się ,och lubiły . W końcu trafiły do muzyka nauczyciela muzyki klasycznej ,osoby koncertującej na co dzień i od święta . (muzyka ,skrzypka po lewej) razem z Minas Anorami .

 

Żona też skrzypek :-)

 

Płytę także mam którą nagrali w Radowej Dwójce ,oczywiście na sprzęcie lampowym :-) Tak wiec Wasza pasja i lampy ze mną są lata .Wcześniej były inne lampy i lampy także są do dziś .

 

https://www.youtube.com/watch?v=U8hZhChmLV4 .

Edytowane przez Studio16Hertz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam. I te twoje kolumny. Chyba były dość mocno dociążone. Myśmy to wtedy nazywali "śląską szkołą grania. ;)

 

Byłem wtedy z McGyverem i chyba mieliśmy 2 pary kolumn z sobą .Na to spotkanie zawitał wówczas Delta Studio ze swoimi wzmacniaczami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Studio16Hertz

Ano właśnie, byliście z McGyverem. Bo mnie się cały czas zdawało, że wtedy to McGyver kupił od Maćka te monobloki, a nie Ty. Nie ma to wprawdzie żadnego znaczenia, ale że z wiekiem coraz mniej ufam własnej pamięci, więc coś mi się wyjaśniło. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Studio16Hertz

Ano właśnie, byliście z McGyverem. Bo mnie się cały czas zdawało, że wtedy to McGyver kupił od Maćka te monobloki, a nie Ty. Nie ma to wprawdzie żadnego znaczenia, ale że z wiekiem coraz mniej ufam własnej pamięci, więc coś mi się wyjaśniło. ;-)

 

Piotrek znam tą historię .......

 

Wówczas byłem z kolumnami gdzie w środku drogi czyli w Warszawie spotkaliśmy się z klientem ,on z Białegostoku ,ja z Górnego Śląska i gdyby nie to że wtedy miałem gotówkę w porfleu za kolumny a Maciek zaoferował sumę dokładnie taką jaką posiadałem .Gdyby kwota była większa nie kupiłbym tych monobloków .Stare dzieje ,McGyver dopasował preamp do tych monobloków modyfikując gotowy wyrób i zestaw ten kilka lat mi posłużył. Ot cała historia.

 

W lampy wdepnąłem kilka lat wcześniej bo już wtedy posiadałem szybkiego KT88 push pulla oraz muzykalną lampę EL34 . Diabełki były nasycone ,niezbyt szybkie ,pasowały do odpowiednich kolumn.

 

No, też wysoce oryginalny człowiek. Jakby co to, pozdrawiam.

 

Unikatowy bym powiedział :-) nie rozwijając zbytnio zagadnienia tego jegomościa.

Edytowane przez Studio16Hertz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki życzliwości Twonka i ja wpadłem wczoraj do klubu z moimi kolumnami.

Fajnie się czyta Wasz opinie, ale teraz sam widzę, ile się trzeba naszarpać, aby było co testować, a to nie są tanie rzeczy.

Słowa uznania.

Dla mnie bardzo owocne spotkanie, będę mia nowe płyty od Mikołaja i chyba szukam lampy.

Dziękuję Twonk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poniżej wklejam zdjęcie miejsca pracy jednego z moich ulubionych realizatorów / inżynierów dźwięku od muzyki dawnej - pana Nicolasa Bartholomee. To tak a propos "zwykłych dwudrożnych monitorków z seryjnymi wzmacniaczami". ;-)

 

Mojego też ulubionego;-)

 

A co do kolumn jakie ma w studiu to do ostatecznego masteringu używa SF Stradivari, które podłączone są do monobloków McIntosha. Pre od Audio Research. Kable od Cardasa.

 

Natomiast widoczne na pierwszym planie SF Guarneri Memento służą do miksów wielokanałowych i robią wtedy za kolumny tylne i stąd takie ich ustawienie.

 

Jako monitorów bliskiego pola podczas realizacji nagrań w terenie używa SF Auditor M.

 

Tak więc komplet Sonus Faber. Teraz już wiesz czemu jego realizacje są tak miłe dla ucha;-)

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj nic nie testowaliśmy. Posłuchaliśmy przez chwilę kolejnego upgrade'u wzmacniacza Dextera. To taki kompaktowy wzmacniacz zaprojektowany przez kolegę zupełnie "od zera" - klasa D (2x100W), wbudowany dac, a nawet moduł Bluetooth na pokładzie. Wszystko w obudowie wielkości średniej książki. Może nie audiofilski, ale z sercem do grania. Wzbudza sympatię.

Większość czasu poświęciliśmy na słuchanie muzyki. Przewinęło się sporo fajnych płyt. Porównaliśmy nawet dwa wydania stosunkowo świeżej płyty "Monteverdi - a trace of grace" Michela Godarda, która na pewno mieści się w pierwszej dziesiątce (może dwudziestce) klubowej "best-listy". ;-) Pojawiło się nowsze wydanie, to porównaliśmy. I zonk - wygląda na to, że ktoś coś "poprawił" przed tłoczeniem, bo starsza wersja brzmi wyraźnie lepiej.

post-827-0-27607300-1512816829_thumb.jpg

post-827-0-54363600-1512816829_thumb.jpg

post-827-0-75300200-1512816829_thumb.jpg

post-827-0-02950000-1512816830_thumb.jpg

post-827-0-15142800-1512816831_thumb.jpg

post-827-0-26950800-1512816832_thumb.jpg

post-827-0-42673400-1512816833_thumb.jpg

post-827-0-66695600-1512816833_thumb.jpg

post-827-0-93114400-1512816833_thumb.jpg

post-827-0-28697400-1512816834_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z racji, że trochę się spóźniłem i przez to siedziałem dosłownie obok kolumny, relacjonując wczorajsze spotkanie mogę przyznać się tylko do falstartu w odwiecznym, ale według mnie pożytecznym również dla mnie sporze z Jarkiem. Niestety, przygotowany przed godziną zero merytoryczny atak wyprowadziłem w momencie, gdy akurat grał wzmacniacz Bogu ducha winnego kolegi Dextera. Ale jak to na wojnie, starty muszą być.

Pozdro. J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>aqs

Podobała nam się bardzo. Tę akurat przyniósł Moreno1973 (a także ścieżkę dźwiękową "Pana i władcy na krańcach świata", gdzie jest świetnie nagrany kawałek Boccheriniego). A Miniabyr przytargał ileś płyt jazzowych, żeby udowodnić ile nagrań z końca lat 50-tych po prostu "wyrywa łeb". :-)

I jeszcze kilka płyt z wczoraj:

post-827-0-00653300-1512828829_thumb.jpg

post-827-0-59402900-1512828829_thumb.jpg

post-827-0-06508000-1512828830_thumb.jpg

post-827-0-64246500-1512828830_thumb.jpg

post-827-0-09967100-1512828831_thumb.jpg

post-827-0-37797800-1512828831_thumb.jpg

Edytowane przez twonk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacja dla miłośników muzyki zespołu Jordi Savalla.

 

Wkrótce zostanie wydana nowa jego realizacja o 1000 lat muzyki związanej z Wenecją.

 

A1RP1phkxRL._SY355_.jpg

 

Co ważne można posłuchać tej muzyki w całości! Już teraz nim ukaże się na rynku. Poniżej link do nagranej transmisji z koncertu jaki odbył się w Carnegie Hall.

 

Muzyka zaczyna się od 9 minuty transmisji.

 

https://www.alia-vox.com/en/carnegie-hall-and-millenarian-venice/

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... akurat grał wzmacniacz Bogu ducha winnego kolegi Dextera. Ale jak to na wojnie, starty muszą być.

Pozdro. J.

Od poprzedniej wizyty ten wzmacniacz zagrał lepiej. I rzeczywiści można już spokojnie posłuchać sobie na nim muzyki.

Dla mnie to największa niespodzianka na plus z ostatniego spotkania w klubie.

Można jeszcze spróbowac ominąc w regulację głośności w dac i wykorzystać tę na PGA2311, która obsługuje wejście analogowe. Moze wtedy również przy korzystaniu z wbudowanego daca, efekt soniczny bedzie podobny jak korzystając z wejścia RCA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarku, jeszcze AD797 trzeba przetestować.

Znalazłem rozwiązanie zagadki syczącej góry przy Yello. Dużo basu powoduje zmniejszenie impedancji kolumn, przez co zmienia się punkt pracy filtra wyjściowego, który ucina wtedy górę pasma. Zmniejszę ten efekt zmieniając dobroć filtru i przesunę też górna częstotliwość odcięcia kilka kHz wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem rozwiązanie zagadki syczącej góry przy Yello. Dużo basu powoduje zmniejszenie impedancji kolumn, przez co zmienia się punkt pracy filtra wyjściowego, który ucina wtedy górę pasma. Zmniejszę ten efekt zmieniając dobroć filtru i przesunę też górna częstotliwość odcięcia kilka kHz wyżej.

Filtr wyjściowy klasy D ucina górę pasma jeżeli jest spadek impedancji na górze. Bas nie ma na to żadnego wpływu. W tych kolumnach impedancja na górze zachowuje się dość kulturalnie, poniżej 6ohm raczej nie zejdzie (a poniżej 20kHz trzyma się ponad 7ohm).

 

Już prędzej duży prąd na basie spowoduje nasycenie rdzenia cewki filtru wyjściowego i uogólnione przenikanie komponentów wysokoczęstotliwościowych, związanych z pracą w klasie D na wyjście, poprzez chwilowe zmniejszenie indukcyjności cewki skoro rdzeń jest nasycony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromniaste może nie są, ale zwojów jest mało, co sprawia że natężenie pola magnetycznego też nie jest duże. Do tego jeszcze "mi" względne też nie jest za duże, bo nie próbujemy robić jakichś wielkich indukcyjności.

 

Indukcję (która daje nam nasycenie powyżej pewnej wartości) otrzymuje się przez mnożenie natężenia pola przez "mi" względne, a dokładniej to diagram histerezy obrazuje nam zależności między natężeniem pola (które zależy od prądu oraz geometrii - kształt i rozmiar uzwojenia, ilość zwojów) a indukcją.

 

W każdym razie w cewkach do wzmacniaczy klasy D dąży się do niewielkich wartości "mi" względnego - żeby nie było za dużych zniekształceń związanych z histerezą, jednak musi być ono na tyle duże, żeby rdzeń "przechwycił" większość strumienia magnetycznego, cewki powietrzne w tym zastosowaniu dałyby jednak za duże sianie zakłóceniami, choćby zrobić toroidalne na rdzeniu nie-ferromagnetycznym (plastik przykładowo).

 

Tak czy siak producent rdzenia powinien opublikować jakiś możliwie przystępny nomogram czy tabelkę informującą o indukcyjności oraz prądzie nasycenia cewki w zależności od ilości zwojów jakie nawiniemy na konkretnym rdzeniu. Im więcej zwojów tym większa indukcyjność ale mniejszy prąd nasycenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.