Skocz do zawartości
IGNORED

KLUB LINEAR AUDIO RESEARCH


konrad79
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

WItam,

Mam pytanko do klubowiczów, od niedawna jestem w posiadaniu LAR IA-30 MKI. Możecie opisać mi proces regulacji bias i wartości jakie powinny być zachowane w tym wzmacniaczu, gdzie mierzyć itd.

Myślę nad zmianą lampek, ale z kolei doczytałem że trzeba regulować bias przy ich wymianie, chciałbym być gotow na to :)

 

Witam. Czytałeś posty nr 796,798 i kolejne ?

 

Ależ ten czas biegnie,niedawno tu zagladałem,i była cisza jak makiem a tu taka niespodzianka:) Tak sobie myślałem czy pan Gienek nie pójdzie w strone dualmono, no i z fotek wynika że tak się stało. Lubie patrzeć na takie wnetrzności:) .Zazdraszczam Tobie Kuba czasu spedzonego w blasku lamp i tranzystorów LARa,ale myślę że do końca roku zagości i u mnie na testy ten sprzęt a sparingpartnerów będzie miał nie byle jakich. Do tej pory muszę uporac się z dyfuzorami które już zaprojektowane,ale najgorsze to dłubanina w kanałach:). Niestety przedłuża mi się remont i coraz trudniej wyrokowac kiedy się zakończy. "Fachowcy" z branży budowlanej twierdzą że będzie dobrze:)) Na razie jednak patrzę i podziwiam i ciesze że w końcu nowy sprzet LARa wyszedł z labolatorium. Szkoda że chłopaki z YB nie mieszkają bliżej,albo bliżej jakiejś szybkiej trasy ..Pozdrawiam

 

Mam nadzieję, że opiszesz tutaj wrażenia tych sparingów :)

 

Oby fachowcy z branży budowlanej szybko uporali się z remontem, ciekaw jestem jak u Ciebie Alku adaptacja akustyczna wpłynie na odbiór sceny i samej muzyki. No i jak to ostatecznie będzie wyglądać to wszystko wyglądać, wiesz, że sam już długi czas z tym walczę, a kolejne pomieszczenia to nowe cenne wnioski i pomysły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, widzę juz że jeśli uzyje lamp tego samego typu (lampy mocy, sterujące i pre) regulacja bias nie będzie konieczna. Dzięki za info

 

:)

 

Jak u Ciebie sprawuje się IA-30 mkI ?

 

Czy ktoś z posiadaczy LAR wersji hybrydowe, z dwoma lampami próbował zmienić je na 6n6p.

Podejrzewam, że raczej nikt. Dlatego miałbym prośbę do Jakuba o to by zapytał w naszym imieniu Pana Eugeniusza czy można w hybrydzie zastosować takie lampy i w ogóle jakie można zastosować zamienniki. Oczywiście można samemu zadzwonić do konstruktora ale sami wiemy że Jakub ma świetny kontakt z Panem Eugeniuszem i i pewnością odpowiedź będzie szybsza.

 

Hej, lampy będą pasować, można to zrobić we własnym zakresie, potrzebny będzie imbus 2,5 mm.

Ciekaw jestem Twojego zdania odnośnie tych maleństw, po testach nowej hybrydy bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły te podwójne triody. Co niedługo ładnie tu opisze na forum ;)

Edytowane przez zycie_to_gra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawuje się w porządku, gra z Chario Academy i dość dobrze je wysterowuje, jedank czegoś mi brakuje :) ...poprzednio był Leben CS300xs :)

Myślę o zmianie lamp z EH i tych sterujących Sovtek-ów żeby dodać trochę więcej blasku...

Edytowane przez zwyczajnyjerzy

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem taką ciekawą historię, a propos braku blasku na górze...

 

Zakupiłem nową szafkę RTV więc było sporo przestawiania sprzętu, rozłączania i podłączania. Po jakimś czasie zauważyłem, że trochę jakby sprzęt przygasł. Zaczęło trochę brakować przestrzeni i sopranów.

Zacząłem podejrzewać, że może mój DAC nie domaga. Jakoś ten stan trwał parę tygodni, w czasie których ze dwa razy sprawdziłem, czy wszystko jest dobrze podłączone, czy nie poluzował się kabelek, czy zworki w kolumnach - no ale wszystko się zgadzało.

 

W końcu kupiłem amplituner 5.1, marantza, który miał mieć wyjścia z pre podłączone do LARa.

Rozpocząłem setup audyssey i pierwsze co marantz do mnie mówi, to że moje głośniki nie są w fazie.

Szczęka mi opadła do podłogi, bo przecież sprawdzałem ze 3 razy. No ale siła wyższa, odsuwam szafkę, zaglądam, no i cholera wszystko jest dobrze. Czerwone do czerwonego, czarne do czarnego, jak bóg przykazał. No ale marantz przecież nie kłamie...

Zamieniłem podłączenie przy kolumnach - czarne do czerwonego.

I bum, góra dostała życia, wróciła przestrzeń. Marantz przestał zgłaszać problem.

 

Co tu się odlechwałęsiło? :)

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale marantz przecież nie kłamie...

 

Miałem podobnie amplitunerze SR5007. Mimo, że miałem dobrze wszystko podłączone pokazywało błąd, że fronty są w przeciwfazie. Puszczałem to dalej i nie zmieniałem podłączenia bo wszystko było dobrze i amplituner głupiał.

Edytowane przez Silver_85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amplituner głupiał.

 

No może i głupiał, ale u mnie zdecydowanie lepiej gra po zmianie podłączenia więc nie będę z tym dyskutował :)

Teoretycznie obie kolumny są podłączone tak samo, tzn czarne do czerwonego więc niby nie ma tu zmiany fazy między nimi, jest tylko podłączenie minusa na wzmacniaczu do plusa na kolumnach, a to nie powinno chyba robić różnicy jeśli jest w obu kolumnach tak samo? Może chodziło o to, że fronty są w przeciwfazie do tylnych efektowych, a to by oznaczało, że mój LAR ma odwrotnie oznaczone kolory terminali (bo w sumie żadnego oznaczenia + i - tam nie ma) - ale w takim razie kiedy grają same fronty nie powinno to mieć żadnego znaczenia, prawda?

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Petarda ! Tu w zasadzie mógłbym zakończyć recenzję. Wiem, zachwyty w opisach opiniotwórców w Internecie nie są może traktowane miarodajne, bo często zapalamy się do rzeczy, które nas zauroczą, ale tak to już jest, że zwykle opowiadamy o tym co nasz poruszyło, chcemy się podzielić dobrymi wieściami, dlatego przez sito informacji wychodzi to co najlepsze. Z czystym sumieniem mogę napisać, że nowy produkt Wrocławskiej manufaktury jest moim zdaniem lepszy od poprzednika, a sam dźwięk jest fantastyczny ! Tyle dla mniej zainteresowanych, pozostałych zapraszam do lektury.

 

Przez ostatnie kilka dni miałem okazje przesłuchać w swoim systemie nowe dziecko firmy Linear Audio Research, hybryda IA-200H. Czasu miałem sporo, ciekawość mnie zżerała, przecież przez kilka ostatnich lat mojego życia towarzyszyła mi w systemie poprzednia wersja ( w porównaniu ze standardem - na lepszych lampach, okablowaniu wewnętrznym, z drabinką Firmy Khozmo czy poprawionym wzmacniaczem słuchawkowym z wyjściem symetrycznym, zmian było więcej, ale nie wszystkie już pamiętam). Ogólnie mogła to być najbardziej "wypasiona" hybryda na naszym rynku. Pan Eugeniusz od początku nie miał ze mną łatwo, chęć sprawdzenia wielu elementów, ciągłego testowania, poprawiania już i tak świetnego dźwięku i bliska odległość do siedziby Firmy sprawiła, że byłem tam częstym gościem. Na szczęście z Panem Czyżewskim bardzo się polubiliśmy, przynajmniej mam taką nadzieję. Dla mnie to wielki inżynier, niespotykanie skromny człowiek i jeden z moich wzorów jeżeli chodzi o systemy audio i nie tylko. Takich konstruktorów na naszym rynku jest bardzo mało, a szkoda, szkoda zwłaszcza, że nie są oni doceniani tak jak na to zasługują. Pozdrawiam przy okazji takich producentow jak Ancient Audio, Amplifon, Abyssound czy Dubiel Acoustic, i wielu innych, których produkty otworzyły mi oczy na Polską myśl technologiczną. Wracając do tematu, hybrydę słuchałem namiętnie i ostatniego dnia właściwie w odtwarzaczy ładowały tylko płyty live, rockowe wojaże, muzyka filmowa (np. Hans Zimmer) i wszystkie te ulubione niegdyś utwory , w których przekaz był koncertowy, żywy, oczywiście na tyle ile jest to możliwe do odtworzenia w domowych warunkach. Pewnie domyślacie się co było powodem, jeżeli nie wrócimy do tego niebawem.

 

Ciągle uważam, że podwójna mała trioda 6n30p-DR wykupiona w całości przez Amerykańskiego BATa (Balanced Audio Technology) to jedna z najlepszych lamp stworzonych do przedwzmacniaczy audio. Dziś jestem już pewny, że używana ostatnimi czasy przez Pana Eugeniusza lampa 6n6p (NOS z lat 80') to produkt zdecydowanie lepszy niż obecnie produkowane wyroby Electro-Harmonixa czy Sovteka. Lampa dobrze zaaplikowana posiada wiele cech 6n30p-DR, jak dynamika, rozdzielczość, szybkość, gra również w sposób bardzo liniowy, góra pasma jest tu równie dobra, jeżeli nie lepsza niż w "DR-ce". Brakuje jej do lidera odrobiny czaru, wypełnienia i dociążenia dźwięku na średnicy, jednak nie jest to aż tak widoczne jak w przypadku obecnie produkowanych lamp małej mocy. Ogólnie mówiąc jest lepiej niż dobrze, mogę z tymi lampami żyć, moja kieszeń tym bardziej.

 

Od czasów powstania IA-30mk2, czy IA-120H, miałem okazję testować prawie wszystkie konstrukcje Linear Audio Research. To min. Pan Eugeniusz w pewien sposób przekonał mnie do rozwiązań "prózniowych". W zasadzie początkowo widziałem więcej ich wad niż zalet, ale to była kwestia, takiej a nie innej aplikacji w poruszanych sie przedziałach cenowych. Dziś już wiem, że w wielu konstrukcjach można osiągnąć dźwięk wybitny bez względu na zastosowaną technikę, tylko z lampami można mieć to . . . taniej. Zdecydowana większość pozytywnych cech drogich systemów jakie dane było mi słuchać znajduje sie w relatywnie tanich wzmacniaczach lampowych, tranzystory zdobywają przewagę dopiero w zdecydowanie droższych konstrukcjach. IA-200H jest tu udanym kompromisem, jednak bliżej mu do dobrego tranzystora niż wybitnej lampy.

 

Hybryda nieco przytyła, mimo, że rozmiary ma identyczne z poprzednikami. Wygląda dostojnie, elegancko i dość niepozornie, tak trochę z boku obserwuje wzornicze trendy na rynku, ale jak poprzednik tak samo cieszy moje oko dodatek w postaci VU-metrów. Mi się podoba, nie wiem czy chciałbym w jakikolwiek sposób unowocześniać ten wygląd. Dane techniczne podałem kilka postów wyżej, nie będę więc powielał. Diabeł tkwi w szczegółach i wzrost mocy czuć natychmiastowo. Nie wiem, czy gdyby podwoić ilość watów kolejny raz różnica była by tak samo odczuwalna, być może juz mniej, ale tu przeskok względem poprzednika jest duży, "prądu" pierwszy raz mi nie zabrakło w systemie. Mogę pisać godzinami na temat, tego jak coś gra, rozpatrując kolejne wykonania i aranżacje, opisując składowe utworu i jak wzmacniacz sobie z nimi radzi, tylko kto chciałby to czytać ? Skrócę więc nieco moje dywagacje do takiego dłuższego podsumowania ostatnich kilku dni odsłuchów. Skupiając sie na tym co mnie tak poruszyło.

 

Dynamika tego maleństwa jest porażająca, jest piekielna szybkość, uderzenie, kontrola tak bardzo potrzebna przy dużych składach, efektach specjalnych muzyki elektronicznej, czy koncertach z pogranicza roku i metalu granych głośno, nawet na tyle głośno, żeby sąsiedzi poczuli się jakby byli z nami na tym samym koncercie. Duże składy Big Band-owe również dostały energetycznego kopa. Od początku do niemalże samego końca regulacji głośności stabilność sceny i jej wolumen robi duże wrażenie. Różnicowanie jest tu na bardzo wysokim poziomie, balans tonalny zbliżony do poprzednika, z jedną różnicą, góra tego maleństwa wydaje się być lepsza niż w pozostałych urządzeniach Pana Eugeniusza, jest zdecydowanie lepsza niż większości wzmacniaczy z tego pułapu cenowego, jak dla mnie nie ma tu niedomówień, w takiej kwocie pokazanie wagi blach, siły z jaką uderza wykonawca w każdy talerz, długości wybrzmień, różnorodności barw tego zakresu jest wyjątkowa. Choć w jasnym systemach nie łączył bym jej ze stereotypowym srebrem, bo może być zbyt ostro. To samo dzieje się na dole pasma, jest on nasycony, mocny, świetnie słychać faktury i barwę tego zakresu, każdy bęben perkusji brzmi na swój własny wyjątkowy sposób i ma własną siłę przekazu muzycznego. Świetnie pokazała to płyta z filmu Whiplash i moja ulubiona piosenka z tego krążka, utwór Caravan. Kotły w orkiestrze symfonicznej oddawane są z energią jakiej jeszcze u siebie nie doświadczyłem. I na koniec chyba najważniejsze spostrzeżenie, doskonale słychać tu różnice między nagraniami, IA-200H nie pozostawia wątpliwości co realizator płyty miał na myśli, co chciał nam przekazać, czy płyta miała przekaz emocjonalny, czy po prostu miała kipieć energią, a może to tło miało grać znaczącą rolę ? Wszystko tu słychać jak na dłoni, choć przekaz jest nieco mniej angażujący niż z dobrej lampy, ale w tej cenie nie można oczekiwać zbyt wielu cudów.

 

Moje obecnie odsłuchiwane monobloki lampowe mają moc 100W na kanał (Jako lampa mocy wystepuje tetroda strumieniowa - KT150 Firmy Tung-Sol), niby sporo, zwłaszcza z lampy, ale postawione bezpośrednio przy hybrydzie grają trochę bez wigoru. Oczywiście IA-200H, to nie jest urządzenie bez wad, choć nie ukrywam, że mój system dobrze się czuje w towarzystwie produktów Pana Czyżewskiego, w końcu od lat z nimi współpracuje i tych niedociągnięć widzę naprawdę niewiele. Nowa integra jak pisałem wcześniej, nie oczaruje lampową średnicą, nie odda głosu wokalistki w tak intymny sposób jak IA-30mk2, a juz na pewno nie zrobi tego tak namiętnie jak monobloki tego samego producenta. Uszczuplona zostanie pewna delikatności przy odtwarzaniu kolejnych niuansów, kolejnych smaczków. Nie będzie miał tylu "parzystych harmonicznych", wszyscy "lampowcy", wielbiciele i właściciele ta grających systemów, w tym wielu moich znajomych posiadających IA-30mk2 mogą spać spokojnie. Odwracając sytuacje żaden z powyższych wzmacniaczy nie zagra tak muzyki rockowej (bez względu na gatunek) jak robi to IA-200H.

 

Proponuję chociaż posłuchać nowego LARa, jestem tak pewny tego produktu, że tak jak kiedyś "walczyłem" na forum o nowego DACa Exogala (dawna Wadia), którego uważam za jeden z najlepszych DACków na rynku w przedziale 15-20 tys. zł, tak tu mogę się założyć z każdym (kto zechciał by przyjechać do mnie ze swoim wzmacniaczem) , że na naszym rynku nie ma jednoznacznie lepszego urządzenia w tej cenie ! Jestem pewny, że i w wyższym pułapie zawstydził by niejeden markowy zachodni produkt. To już zresztą potrafił jego starszy brat.

 

Podsumowując, pisze to z pełna odpowiedzialnością, jeżeli moje nowe lampowe monobloki nie będą posiadały takiej łatwości w oddawaniu muzycznej energii jaką posiada IA-120H, kupię tę integrę, nawet wtedy gdybym miał odpalać ja raz w miesiącu do posłuchania rockowego łojenia, bo w tym jest spektakularna a w pozostałych aspektach co najmniej bardzo dobra. Moim zdaniem na dzień dzisiejszy to najbardziej uniwersalny wzmacniacz spośród całej dotychczasowej oferty Wrocławskiej Manufaktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

"(...) Tylko kto chciałby to czytać? (...)"

 

Np. ja ;)

 

Żałuję, że nie zdążyłem na ten spektakl. Pozostaje mi uruchomić wyobraźnię, albo uzbroić sie w cierpliwość i wprosić się na odsłuch drugiego egzemplarza ;)

 

Jak znam Kubę, z tą petardą raczej nie żartował! :D

 

P.S. Ładna recenzja. Gratuluję pióra!

Edytowane przez kangie

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Żałuję, że nie zdążyłem na ten spektakl. Pozostaje mi uruchomić wyobraźnię, albo uzbroić sie w cierpliwość i wprosić się na odsłuch drugiego egzemplarza ;)

 

 

Dziękuję Łukaszu , za miłe słowa. Też żaluje, że nie mogłeś wpaść, nie wiem jeszcze kiedy, ale nadrobimy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....dajcie znać czy różnica w pre na 1 lampie (taki mam) a pre na 2 lampach jest znacząca, bo widziałem że w tych wzmacniaczach są dwa rozwiązania. Czy chodziło tu o oszczędności, czy ma to jakiś konkretny zamysł ?

 

Różnica jest, inaczej nie zostało by to wprowadzone do nowego urządzenia. Masz starszą wersję, w Mk2 był juz preamp złożony z dwóch lamp w funkcji przedwzmacniacza. W nowej wersji owe lampy pełnią nieco inne funkcje w tymże przedwzmacniaczu. Żeby to wyjaśnić najprościej jak się da, to w wersji pierwszej podwójna trioda małej mocy obsługiwała dwa kanały, każda z połówek lampy osobno kanał lewy i osobno prawy i było to tzw. wzmocnienie napięciowe, tylko. W obecnej sytuacji każdy z dwóch kanałów posiada swoją własną lampę w jednej z połówek następuje wzmocnienei napięciowe a w drugiej wzmocnienie prądowe.

 

Koszt takiego upgradu u Producenta to około 10% wartości wzmacniacza.

 

Sprawuje się w porządku, gra z Chario Academy i dość dobrze je wysterowuje, jedank czegoś mi brakuje :) ...poprzednio był Leben CS300xs :)

Myślę o zmianie lamp z EH i tych sterujących Sovtek-ów żeby dodać trochę więcej blasku...

 

Rozumiem, że masz tu na myśli "otwarcie" góry wzmacniacza - czyli uwydatnienie wysokich tonów ?

Edytowane przez zycie_to_gra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dół spisuje się zaskakująco mocno jak na lampowca, góra mogłaby jeszcze zabłysnąć :) Revelatory mają spory potencjał, Leben robił to lepiej, ale był trochę zbyt słaby do moich kolumn. LAR ogarnia, ale...

...czyli ile kosztuje taka zmiana pre na 2 lampową opcję, 10% tego ile zapłacilem za wzmacniacz, czy 10% ceny nowego mk2 ? konkret i jak to czasowo wygląda? może skusiłbym się jeśli warta jest taka zmiana... czego można oczekiwać po takim upgrade?

Edytowane przez zwyczajnyjerzy

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No może i głupiał, ale u mnie zdecydowanie lepiej gra po zmianie podłączenia więc nie będę z tym dyskutował :)

Teoretycznie obie kolumny są podłączone tak samo, tzn czarne do czerwonego więc niby nie ma tu zmiany fazy między nimi, jest tylko podłączenie minusa na wzmacniaczu do plusa na kolumnach, a to nie powinno chyba robić różnicy jeśli jest w obu kolumnach tak samo? Może chodziło o to, że fronty są w przeciwfazie do tylnych efektowych, a to by oznaczało, że mój LAR ma odwrotnie oznaczone kolory terminali (bo w sumie żadnego oznaczenia + i - tam nie ma) - ale w takim razie kiedy grają same fronty nie powinno to mieć żadnego znaczenia, prawda?

 

Dziwna sprawa. A sprawdziłeś, czy gdzieś np. listwie nie obrociłeś kabla zasilającego ? Nie jestem w 100% pewny czy może to powodować różnice, ale sporo urządzeń na rynku jest na to czułych. Mówie tu bardziej o amplitunerze niż LARze.

Sprawdź kawałki, które Ci wysłałem, może to problem jest gdzie indziej.

 

Tak, dół spisuje się zaskakująco mocno jak na lampowca, góra mogłaby jeszcze zabłysnąć :) Revelatory mają spory potencjał, Leben robił to lepiej, ale był trochę zbyt słaby do moich kolumn. LAR ogarnia, ale...

...czyli ile kosztuje taka zmiana pre na 2 lampową opcję, 10% tego ile zapłacilem za wzmacniacz, czy 10% ceny nowego mk2 ? konkret i jak to czasowo wygląda? może skusiłbym się jeśli warta jest taka zmiana... czego można oczekiwać po takim upgrade?

 

Sympatyczny z Ciebie chłop, ale strasznie dziwne te pytania zadajesz, widzę, że nie chciało Ci się nawet przeglądnąć wątku, tu było juz wszystko opisane, nie jesteś pierwszy z tą zmianą. Ja nie mam pojęcia za ile kupiłeś używany wzmacniacz, bo zakładam, że nowego w wersji mk1 byś raczej nie kupił, to chyba jasne, że chodzi o cenę nowego. Czasowo musisz ustalać z producentem, to bardzo zajety czlowiek i wszystko zależy, czy ma wszystko na stanie, może być jeden dzień a może być i tydzień jak nie ma części na stanie.

Co do góry jest na to prosty sposób w wersji z tego roku stał sie juz standardem, w czasie rozmowy z Panem Eugeniuszem poproś o to żeby zrobił Ci to za jednym razem, powinieneś mieć wszytsko co potrzebujesz bez wymiany lamp. Posłuchaj miesiąc dwa, przyzwyczaj sie do dźwięku i wtedy dopiero wymieniaj bańki, łatwiej będzie wychwycić co pozytywnego przyniosła żaglerka i po takim okresie już bedziesz pewny czy jest to właśnie to czego potrzebujesz. Taka moja rada, zrobisz co zechcesz, pośpiech moim zdaniem nigdy nie był dobrym doradcą, zwłaszcza w audio.

Edytowane przez zycie_to_gra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w porządku, dziękuję za wyczerpujące info. Podmiana lamp to najprostsza metoda modulacji dzwięku w lampowcu przecież, bardziej oczywista niż zmaina pre u producenta :) ...ale mimo wszystko dzięki, jeśli uda mi się bezproblemowo skontaktować z producentem, prawdopodobnie skorzystam z tego upgrade-u. paece :)

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Tak, dół spisuje się zaskakująco mocno jak na lampowca, góra mogłaby jeszcze zabłysnąć :) Revelatory mają spory potencjał.

Nie wiem jak sprawa wygląda w MKI, ale w MKII na stockowych lampach nie brakuje ani góry, ani środka, a dół jest "fajowy", ze cieszy moją facjatę do dziś. Góra jest. Potwierdzone na trzech moich parach kolumn (w dwóch parach tweetery berylowe, w trzeciej aluminiowy). Myślę, ze na innych wysokotonowkach (jedwab, tekstylna, wstega itp.) tez gora bedzie, bo ten piec gra pelnym pasmem, tylko jest jedna zasadnicza sprawa - trzeba go pozenic z kolumnami, aby wytworzyc synergie. Czasami jest tak, ze dobry sprzet u kogos nie chce grac. Wtedy pytanie nalezy zadac: dlaczego nie zagralo? U jednego gra, u drugiego nie chce. Pomijam fakt uszkodzonego klocka (grzebanego/niewiadomego pochodzenia). Chyba ze to kwesia upodobania i po prostu ktos preferuje inny charakter grania, to nie ma innego sposobu jak pogonic i szukac kolejnego.

Edytowane przez kangie

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...oczywiście że góra jest, nie o to chodziło :) ...blask, wypełnienie itd coś co od razu przyszło mi na myśl to modulacja za pomocą zmiany samych lampek. To cała magia sprzętów lampowych, wkładasz Raytheon jest więcej tego, wtykasz Mullarda jest znowu trochę inaczej... przecież to jasne :)

_ . . _

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w porządku, dziękuję za wyczerpujące info. Podmiana lamp to najprostsza metoda modulacji dzwięku w lampowcu przecież, bardziej oczywista niż zmaina pre u producenta :) ...ale mimo wszystko dzięki, jeśli uda mi się bezproblemowo skontaktować z producentem, prawdopodobnie skorzystam z tego upgrade-u. paece :)

 

Łukasz (Kangie) dobrze prawi, chłop wie naprawdę dużo o audio, tylko to skromny facet jest i się chwalić nie lubi ;)

 

Co do zmiany w górze, wydaje mi się, że można to zrobić taniej i łatwiej niz wymieniając lampy. Pan Eugeniusz w modelach z tego roku poza innymi trafami zastosował pewien " drobny" patent nieco poprawiając właśnie górne tony, czyli to czego potrzebujesz. Kangie sie zalapał, a nawet gdyby nie, to w jego systemie referencyjną górę uzyskał by z nawet bumboxa, po prostu ten beryl w jego paczkach gra jak milion dolarów ;) Również trzymam kciuki za całą operację.

Edytowane przez zycie_to_gra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich

Proszę o przyjęcie do Klubu, od wczoraj mam przyjemność słuchania Nazc-i. Jak dla mnie jest to urządzenie wybitne. Miałem zamiar kupić IA-30mk2 ale po usłyszeniu Nazc-i u Pana Eugeniusza decyzja mogła być jedna :) do tego ten wygląd. IA-30mk2 miałem przez tydzień i jest to wspaniały wzmacniacz, jednak Nazca jest dużo lepsza.

Edytowane przez plato23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolumny ze szkockiej manufaktury ART Loudspeakers Moderne 8. Panu Eugeniuszowi podobało się jak zgrały się z Nazcą, przynajmniej tak mówił ;) twierdził, żeby nie zmieniać tych kolumn, myślałem o czymś YB Audio ale na razie dam spokój. Chyba, że będzie okazja przejechać się do producenta i posłuchać. Wiem, że Pan Eugeniusz to planuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo dobre kolumny i stosunkowo łatwe do napędzenia, myślę, że Pan Eugeniusz ma rację, kolumny YB (obecnie oferowane modele) raczej łaczył bym z Hybrydą tu powinna być brzmieniowa synergia, Nazca mimo, że to wybitna końcówka mogła by pozostawić pewien niedosyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ba,jasne że opiszę,tylko koniecznie musze zrobić dyfuzory bo pokój mam przetłumiony na maxa i ciężko się słucha. Na razie zabrałem z dołu Pianokrafta,i na takim sprzecie sobie plumkam,wygrzewam przy okazji glośniki i druty. Dopiero zimą bede miał wiecej czasu i wtedy nastawiam się na prace przy dyfuzorach..Później ustawianie,pomiary,pewnie znowu ustawianie,sama przyjemność.No ale to troche czasu jeszcze. Pewnie do tej pory nowa hybryda ułoży sie i bede miał do posłuchania juz dopieszczoną wersję;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dziś zamowiłem dyfuzory Schroedera. W firmie od paneli ściennych ;)

 

Zrobiłem na nich część sufitu, taka mapa miasta do góry nogami wyszła, prawie 3 tys elementów i chyba 100 lat pracy :)

Cieszę się, że sufit nie spadł jeszcze nikomu na głowę !

 

Daj znać jak przyjda i jaka poprawa będzie.

 

No ba,jasne że opiszę,tylko koniecznie musze zrobić dyfuzory bo pokój mam przetłumiony na maxa i ciężko się słucha. Na razie zabrałem z dołu Pianokrafta,i na takim sprzecie sobie plumkam,wygrzewam przy okazji glośniki i druty. Dopiero zimą bede miał wiecej czasu i wtedy nastawiam się na prace przy dyfuzorach..Później ustawianie,pomiary,pewnie znowu ustawianie,sama przyjemność.No ale to troche czasu jeszcze. Pewnie do tej pory nowa hybryda ułoży sie i bede miał do posłuchania juz dopieszczoną wersję;)

 

Szkoda, że tak długo trzeba będzie czekać na recenzję. Do tego czasu mam nadzieję, że nie tylko hybryda będzie nowościa na rynku ;)

Edytowane przez zycie_to_gra
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie napisać kilka zdań na temat nowej hybrydy IA-200. Miałem to szczęście, że już dawno umówiłem się z Kubą na wypożyczenie tej hybrydy, zaraz jak będzie gotowa. Oczywiście pierwszeństwo miał Kuba - jego relację już można było przeczytać. Po rozpakowaniu kartonu, wzmacniacz wpiąłem w swój system, włączyłem zasilanie i dałem chwilę na rozgrzanie się lampek. Na początek do odtwarzacza płyta Dire Straits i utwór Money for Nothing. Zaczyna Sting swoje I want my MTV - myślę - coś cicho. Dałem troszkę głośniej i czekam, Muzyka narasta, narasta, narasta aż jak nie gruchnie - aż mnie wcisnęło w fotel. Takiego dynamitu jeszcze w domu nie miałem. Dalej było coraz lepiej. Szczegóły, przejrzystość, wyrazistość. Wreszcie moje kolumny pokazały co potrafią. Potem następowała zmiana płyt, za każdym razem to samo wrażenie - mawet słabiej nagrane płyty pokazały, że mają coś do pokazania w zakresie wysokich i przestrzeni. A propos przestrzeni, potrafiła wyjść szeroko poza kolumny a co do głębi to od linii głośników do nawet 3- 4 metrów za linią. Tu uwaga. Tak zagrało u mnie w moim pokoju i na moim systemie. U was może być różnica bo np. jak zmieniłem IC głębia była nieco mniejsza.

Nie będę wymieniał wszystkich słuchanych płyt ale był to zdecydowanie rock, od jak wspomniałem Dire Straits poprzez Marillion, Rush, Led Zeppelin, King Crimson itp. do Black Sabbath.Wzmacniacz pokazał, że jest stworzony do takiej muzyki. Dynamika ,żywość przekazu, szczegółowość a przy tym absolutny brak ostrości typu żyletki w uszach. Świetna kontrola basu, właściwie bardzo wyrównane całe pasmo, żaden zakres nie dominował, dużo piszę o wysokich tonach bo w połączeniu z moimi kolumnami ze wstęgami na wysokotonowych, taka góra pojawiła się po raz pierwszy.

Dawałem sobie pięć dni na podjęcie decyzji ale już na drugi dzień byłem pewien, że za takie pieniądze nie kupię innego wzmacniacza, który tak znakomicie wysteruje moje trudne kolumny i wypełni takim żywym dźwiękiem moje 44 m2 pokoju.

Tak więc hybryda zostaje u mnie - sorry koledzy, którzy czekają w kolejce na odsłuch - musicie poczekać na wyprodukowanie nowego egzemplarza - ten egzemplarz NR 1 zostaje na stałe u mnie.

Edytowane przez leski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.