Trzeźwe spojrzenie na okablowanie sprzętu Hi-Fi

[Violet]

Pozwalam sobie przytoczyć link do ciekawego artukułu na forum "car-audio", a będącym w większej części polskim tłumaczeniem tekstu pana Davida Messingera "Realistische Betrachtungen Verbindungskabel" z HiFi Aktiv w Austri.

 

Tekst dla mnie całkiem rozsądny i obrazoburczy. Może kilka osób wreszcie puknie się w głowę i zrozumie, że tzw. kwestia kabli w hi-fi to jest wielka marketingowo-propagandowa bańka mydlana dmuchana bez litości przez różnorodne firmy kablarskie hi-fi wyłącznie w celu łatwego zysku, a nie mająca żadnego uzasadnienia w prawach fizyki. Choć pewnie i tak większość osób "słyszących" kable pozostanie przy swoich poglądach, ale może artykuł ten będzie przyczynkiem do kolejnej "dyskusyjki" na temat kabli. Zobaczymy :)

 

 

Tu link do artykułu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Bobcat]

Violet daj spokój. Zaraz Cię zadziobią.

 

Czy jak temat kabli pojawi się na Forum po raz 1000 - nie należałoby zorganizować jakiejś fety jubileuszowej?

[IGNAC]

w du... se wsadź ten artykuł a później przyjdź do mnie to Ci podłącze 2 kable, procaba i anti-cables, jak nie usłyszysz różnicy to znaczy że jesteś głuchy, tyle Ci powiem

 

a skoro TY nie słyszysz różnicy to widocznie masz bardzo kulawy sprzęt ..

[audiomiracle]

Mam nadzieje, ze artykułu nie pisał elektryk który zapierał się, że u mnie w domu wystarczy kabel 1,5 mm jako instalacja podtynkowa.

W ubiegłym roku miałem awarię sieci i inny "Fachowiec" rwał włosy twierdząc, ze poprzednik...tu padły niecenzuralne epitety dał za cienkie kable.

Pewnie ten wpis ma tyle samo wspólnego z audio co artykuł.

[bmiara]

IGNAC gdzie mieszkasz? (możesz podać na priva)

 

Jeżeli w promieniu 100km od Bielska-Białej to chętnie się wproszę na test. Oczywiście zabieram ze sobą butelkę Jasia Wędrowniczka dla gospodarza. Wyniki testu opiszę na forum.

[czolgista778]

Dobry i prawdziwy artykul. Ale kablarze i tak swoje :)

 

Nikt w tescie ABX nie uslyszy roznicy miedzy kablami, nie da sie bo tu gra tylko wyglad i cena kabla. Pisanie ze ktos jest gluchy bo nie slyszy kabli jest buractwem.

[justas32]

Ludzie - skończcie te głupie dyskusje. W większości tanich sprzętów wpływ kabli na dźwięk jest pomijalny. W niektórych drogich systemach też. Ale w bardzo wielu drogich systemach wpływ kabli jest na tyle duży że można nim lekko kształtować brzmienie. Po co jeszcze dalej toczyć głupie gadki ?

[czolgista778]

Ludzie - skończcie te głupie dyskusje. W większości tanich sprzętów wpływ kabli na dźwięk jest pomijalny. W niektórych drogich systemach też. Ale w bardzo wielu drogich systemach wpływ kabli jest na tyle duży że można nim lekko kształtować brzmienie. Po co jeszcze dalej toczyć głupie gadki ?

To w koncu jaki jest ten wplyw :))

[Jakew]

Artykuł jest na tyle długi i skomplikowany, że nie udało mi się ustalić głównej tezy. Jaka ona jest? Że dobór kabli w ogóle nie ma znaczenia dla jakości dźwięku uzyskiwanego z systemu audio? Czy może - że nie wiadomo czy kabel drogi będzie lepszy dla jakości dźwięku uzyskiwanego z systemu niż kabel tani?

 

Wpływ kabli głośnikowych i interkonektów na jakość dźwięku uzyskiwanego z systemu stwierdziłem empirycznie, moim zdaniem nie podlega on zakwestionowaniu.

 

Może ktoś posiada wiedzę nt. rentowności firm produkujących kabelki?? Bo jeśli jest ona niezwykle wysoka to byłby to poważny argument za tym, że wiele kabli sprzedawanych jest po cenie nadmiernej w relacji do ich wpływu na jakość dźwięku uzyskiwanego z systemu audio.

[bubusia]

no nie wiem, ja jakos w slepym tescie slyszalem roznice pomiedzy argentum 6/4 a van den hulem 102(interkonekt) - i to spora, na jakies, ja wiem, moze 10 prob zawsze wskazywalem co jest co, moze po prostu dobrze zgadywalem, no ale z 2giej strony jak moglem zgadnac, jezeli nie bylo roznicy, sam nie wiem jak to wytlumaczyc:)

[audiomiracle]

czolgista778, niestety ale mijasz się z prawdą. Twierdzisz, ze prawda jest bezwzględna i nie podlega subiektywnej ocenie, a to błąd. Testy o których piszesz nie są dobre do stwierdzenia czy kable coś wnoszą do dźwięku. Tępe przełączanie przewodów (na szybko) nie daje zamierzonego rezultatu. Ja testuje przewody na odwrót.

Już wyjaśniam. Wpina przewód i kilka dni słucham muzyki. Zmieniam przewód i słyszę różnice. Jak kilka razy przepnę kable (abx) całość się zaciera i różnice znikają. To tak jak wejdziesz z kobieta do perfumerii dwa perfumy powąchasz i wiesz który pachnie (subiektywnie) ładniej. Spróbuj protestować kilka. Wyjdziesz ze sklepu z przekonaniem, ze wszystkie pachną ładnie, lub nieładnie lub podobnie.

Nie jestem skłonny przekonywać, że kable graja czy tam prezentują dźwięk czy coś zmieniają. Ja osobiście odkryłem wpływ drutów na brzmienie i żaden elektryk mnie nie przekona, ze to niemożliwe.

[justas32]

To w koncu jaki jest ten wplyw :))

Na sprzęcie na który kable mają duży wpływ KAŻDY GŁUCHY odróżni ciepło grający kabel od kabla grającego ostro. KAŻDY !!!

[lux666]

Myślę, że nawet w budżetowych systemach różnice mogą być wyraźne. Po zmianie klotza na Chordy CS różnica była kolosalna i słyszał ją każdy kto zna mój system.

[audiomiracle]

Właśnie zapomniałem dodać, trzeba znać swój system.

[IGNAC]

zapraszam, tylko jestem z Legnicy

 

i dodam że nie mam drogiego sprzętu, quad 77 i stare monitory BBC Monitor Audio MA7 na przetwornikach KEFa i Audaxa, aha zapomniałem o najważniejszym .... połączone to wszystko Anti-cables głośnikowe :) poprzednie Furukawy okazały się do Quada zbyt jasne

 

jeszcze jedna kwestia .... skoro kable nie grają to mam rozumieć, że można spokojnie kupić sobie sprzęt za powiedzmy 50 000 pln, przypuśćmy taki zestawik Accuphase i do tego dla przykładu Harbethy i połączyć to kablami z media markt za 30 zł ??? :) gratuluje tym którzy pod wpływem artykułu w tytule tak zrobią :)

[blek99]

Temat bez sensu zupelnie, bo po co starac sie udowadniac komus zapodana teze. Kazdy powinien przerobic zagadnienie kabli osobiscie zeby wyrobic sobie opinie, rzetelnie i bez pieniactwa.

[Jakew]

Temat bez sensu zupelnie, bo po co starac sie udowadniac komus zapodana teze. Kazdy powinien przerobic zagadnienie kabli osobiscie zeby wyrobic sobie opinie, rzetelnie i bez pieniactwa.

 

 

A potem milczeć jak grób? O co chodzi?

[Gość rochu]

 

Tekst dla mnie całkiem rozsądny i obrazoburczy.

 

 

Wszystkie tezy tego "artykułu" były wielokrotnie mielone na tym forum.

Proponuję wymyślić coś nowego.

[Miszka]

A ja w swoim systemie mam po 10m kabla na głośnik. Zwykłego, prostego, budżetowego Real Cable. Żaden fajerwerk. I bardzo ładnie mi to coś gra. I jakoś ten budżet nie gryzie się z klasą sprzętu

 

W tym moim pokoju pełnym książek, ze stołem, krzesłami, fotelem, kanapą i co tam jeszcze się przez lata nagromadziło. Z tym wszystkim, co z pewnością ma taki sam wpływ na dźwięk jak przedmiotowe w tym wątku kable. Nie będę rzucał się na przewody w pokoju, który nie jest super akustyczny. Gdzie jedynym wygłuszeniem są zasłony i dywan. Bez przesady. Dziś stół stoi tak, jutro inaczej. Dziś siedzę sam, jutro z całą rodziną, wczoraj wilgotność powietrza była inna niż będzie jutro. W zeszłym tygodniu słuchałem płyty nagranej inaczej niż w tym tygodniu. Inne studio, inny reżyser dźwięku. Za dużo zmiennych by zawracać sobie głowę kablami.

 

To moim zdaniem.

[Bobcat]

Jak zwykle: robi się wymiana ciosów na żenującym poziomie. Kablarze mają swój utarty sposób:

 

1. Aksjomat wstępny: kable mają wpływ na dźwięk. Tego nie trzeba dowodzić naukowo. Należy przyjąć bez dyskusji jako pewnik.

 

2. Argument podstawowy w miejsce dowodu: JA to słyszę. Nie słyszysz? Oto skierowanie do laryngologa.

 

3. Na stwierdzenie, że ślepe testy dowodzą braku wpływu kabli na dźwięk - jest gotowa odpowiedź: to nie jest rzetelna metoda na badanie tego typu zjawisk. Coprawda ślepe testy są używane w rozmaitych obszarach nauki i traktowane jako wartosciowa, naukowa metodologia badawcza, ale nie tutaj. W tematach audiofilskich jest ona nic nie warta.

 

4. Dlaczego niby nic nie warta? Bo nic nie warta. Wartościowe i naukowe są tylko te metody, które potwierdzają naszą (z góry przyjętą) tezę.

 

Podczas którejś-tam z rzędu dyskusji o kablologii ktoś napisał kapitalną rzecz:

 

Ziema jest płaska. Dowód? JA to widzę.

Ktoś nie widzi? Oto skierowanie do okulisty.

 

Moderacjo: please zamknij ten wątek.

[Jakew]

Nie wolno zamykać tak ważnej dyskusji. Należy jedynie dźwignąć jej poziom.

 

Planety nikt nie widzi w całości stojąc na niej, dźwięk natomiast słyszy i nie da się ukryć - to chyba wręcz oczywiste - że zmiana kabli zmienia dźwięk.

 

Naprawdę jest ktoś kto zmieniając kable NIGDY nie doświadczył zmiany dźwięku?

[foxbat]

kabel do jakiegos poziomu wplyw ma, ale nie czarujmy, jakimi to kosmicznymi technologiami dysponuja te nasze "Zenki w swoich piwnicach", by wolac po 5tysi i wiecej za kawalek kabla... no, ale liczy sie "Insert" :)

[stary audiofil]

Pozwalam sobie przytoczyć link do ciekawego artukułu na forum "car-audio", a będącym w większej części polskim tłumaczeniem tekstu pana Davida Messingera "Realistische Betrachtungen Verbindungskabel" z HiFi Aktiv w Austri.

 

Tekst dla mnie całkiem rozsądny i obrazoburczy. Może kilka osób wreszcie puknie się w głowę i zrozumie, że tzw. kwestia kabli w hi-fi to jest wielka marketingowo-propagandowa bańka mydlana dmuchana bez litości przez różnorodne firmy kablarskie hi-fi wyłącznie w celu łatwego zysku, a nie mająca żadnego uzasadnienia w prawach fizyki. Choć pewnie i tak większość osób "słyszących" kable pozostanie przy swoich poglądach, ale może artykuł ten będzie przyczynkiem do kolejnej "dyskusyjki" na temat kabli. Zobaczymy :)

 

 

Tu link do artykułu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Może zdążę przed zamknieciem wątku!!!

Drogi autorze wątku-po co wkladasz kij w mrowisko...myslę,że robisz to celowo.

Jakie kable miałes w swoim systemie najlepsze...cena też gra rolę,choć niekiedy drogie kable nie pasuja do danego systemu.

Gdybys posłuchał w systemie kabli właściwie dobranych i drogich..to wówczas pisałbys pewnie inaczej.

Dla mnie nie ma co z Tobą dyskusji prowadzic...bo reperentujesz poziom sprzetu budżetowego,a prawdziwy przekaz może widziałes tylko na

audio show bądz na obrazku.Zrozum wpis IGNACA i zastanow sie co piszesz-bo nie chcę Ci pisać mocno....tylko proponuję myśl realnie i na trzeżwo.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[michelangelo]

Autor artykułu ma małe pojęcie o urządzeniach elektronicznych oraz matematyce. Moderacja powinna usuwać powtarzające się tematy, bo to nie ma żadnego innego celu niż "moje musi być na wierzchu". Było niedawno kilka razy pisane jak to jest, że produkty częstotliwościowe w paśmie akustycznym biorą się z interakcji składowych daleko wyższych od częstotliwościowej granicy słyszalności. Nie chce mi się po raz kolejny, bo tracę tylko czas i zużywam klawiaturę. Kable grają różnie, ponieważ istotne parametry fizyczne są w nich różne. Opór jest akurat mało istotny, co autor zauważył, ale reszta to bzdury. Tyle.

[Jakew]

Dyskusja - po uznaniu że kable mają wpływ na dźwięk i odłączeniu się tych Kolegów którzy wpływu nie dostrzegają - powinna zająć się prawdziwym i pożytecznym zagadnieniem. Pisałem o nim w swoim pierwszym poście w temacie. Chodzi o granice wpływu kabli i granice rozsądnych wydatków na nie. Potwierdzam że bywają tanie kable spisujące się nie gorzej niż drogie kable w systemie audio.

 

Innymi słowy - nie ma kwestii CZY o kablach trzeba będąc audiofilem decydować. Jest pytanie JAK z tymi kablami decydować.

[Bobcat]

Naprawdę jest ktoś kto zmieniając kable NIGDY nie doświadczył zmiany dźwięku?

Znam takich na pęczki. W tej liczbie ja. Niektórzy z tego grona mają (przy okazji innych badań) słuch przebadany laryngologicznie i pisemne potwierdzenie, że wszystko w porządku.

 

Wiem, wiem: zaraz kablolodzy zaczną podważać medyczne kwalifikacje rzeczonych laryngologów.

[Jakew]

Znam takich na pęczki. W tej liczbie ja. Niektórzy z tego grona mają (przy okazji innych badań) słuch przebadany laryngologicznie i pisemne potwierdzenie, że wszystko w porządku.

 

Wiem, wiem: zaraz kablolodzy zaczną podważać medyczne kwalifikacje rzeczonych laryngologów.

 

 

All right. Jestem jak najdalszy od potepiania kogoś kto słyszy inaczej niż ja i nie chodzi tylko o słyszenie wpływu kabli. Wy Koledzy możecie się po prostu cieszyć, że przy zakupie kabla nie potrzebujecie namysłu. Dajcie tym innym trochę tolerancji swojej. Podziwiamy Was, współczujcie nam i nie przeszkadzajcie.

[Kyle]

All right. Jestem jak najdalszy od potepiania kogoś kto słyszy inaczej niż ja i nie chodzi tylko o słyszenie wpływu kabli.

Nie mniej jednak ciekawe jest zjawisko nierozróżniania kabli w ślepym teście przez słyszących kable.

[Bobcat]

produkty częstotliwościowe w paśmie akustycznym biorą się z interakcji składowych daleko wyższych od częstotliwościowej granicy słyszalności.

Pustosłowie i dywan utkanych frazesów.

 

Może jeszcze coś z teorii kwantów i zakrzywienia czasoprzestrzeni? A jak się mają do kabli czarne dziury i podróże w czasie? Czy fizyka kwarków może być tu pomocna? Proponuję wynajęcie dla potrzeb kablologii zderzacza hadronów w CERN pod Genewą. A co tam!

[foma11]

Dla mnie rozmowa o tym czy kable mają wpływ na brzmienie jest na tym samym poziomie

percepcji, co temat wygrzewania słuchawek.

Znam takich, dla których wygrzewanie to tylko fikcyjinie nadmuchany temat osób ''niby''

słyszących więcej.