Van Morrison i J.J Cale. Bardowie czasu minionego.

[Gość papageno]

Słucham przepięknej składanki (niestety) J.J. Cale i ogarniają mnie wzruszenia. Potem po raz któryś posłucham Irlandczyka.

Jakie skojarzenia macie słuchając muzyki tych Panów? Kiedy jej słuchacie? Co Wam ona daje? Czy zasługują na obecny niebyt w mediach?

[Jakew]

Czuję się w obowiązku - ponieważ zabrałeś głos w moim temacie - zabrać głos. Jestem szczawikiem którego konpletnie Van Morrison ominął. Zazdroszczę Ci.

[wladz]

J.J.Cale niestety słyszałem i widziałem na żywo.Może był to jego najgorszy koncert.Nie miało to nic wspólnego z płytami które znałem.

[Gość papageno]

Czuję się w obowiązku - ponieważ zabrałeś głos w moim temacie - zabrać głos. Jestem szczawikiem którego konpletnie Van Morrison ominął. Zazdroszczę Ci.

I chyba słusznie Jakewie. Jest to muzyka, muzyka..jak to ująć (żeby Dong się nie obruszył),... a nie będę tego ujmował. Albo to ja jestem analitykiem muzycznym intersubiektywno-subiektywno-extrasubiektywnym?

Mnie zajmuje, pociąga i wzrusza.

[bonaventura]

Van Morrison -koncert w Belfaście w Opera House.

[Gość GratefullDe]

To że Van Morissona nie ma w mediach, to tylko szkoda dla ludzi, że nie mają okazji go bliżej poznać ale on istnieje dla bardzo szerokiego grona odbiorców, na szczęście. Mam taką jedną pieśń, która określa go znakomicie, Troubadours... genialne po prostu i oddaje cały klimat muzy tego artysty. Ja wiem czy to artysta czasu przeszłego? Dla mnie chyba nie... Tak samo z J.J., którego mruczenie czasem lubię ale bardziej cenię go za kompozycje, jako autora utworów - i tu będzie wieczny :)))

 

[Gość papageno]

Szczególnie lubię to:

[wladz]

grają klasykę która nigdy się nie zestarzeje i dotrze do niej każdy muzyczny pasjonat bez klapek na oczach.

 

J.J.Cale bardzo dużo czasu poświęca obróbce materiału i chyba jest to większa jego pasja od grania muzyki.

 

J.J.Cale magicznie brzmi na studyjnych płytach,Van Morrison również na koncertach.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

Mam "Too long in Exile" ,fascynowałem się ją wiele lat temu.Nie słuchałem pewnie z 10 lat.Jakoś tak przeszło.

[graaf]

JJ Cale to ZNAKOMITY gitarzysta, Van wspaniale śpiewa, po prostu wybitni muzycy w swoich specjalnościach, poza tym obaj to nieprzeciętne talenty do śpiewnych melodii i eleganckich aranżów

[broy]

Dlaczego znakomity?

[wladz]

ponieważ nie gra zbędnych dźwięków

[broy]

Coś w tym jest...

[graaf]

ponieważ nie gra zbędnych dźwięków

 

to też, nie gra BARDZO WIELU zbędnych dźwięków i zarazem GRA dźwięki, które INNI uznaliby za zbędne a nawet "błędne" :-))

 

jak sam to ujmuje:

"How did your guitar playing become distinctive?

- I could never get exactly right the playing of whoever I was listening to. I would miss a few notes here and there, or get a chord wrong. Through that, my playing ended up sounding a bit different from the person I was imitating. As the years went by, I sort of kept deliberately letting that happen. I think that’s where a person’s style comes from. I couldn’t execute what those other guitarists were doing. In a sense you could say my guitar playing is full of mistakes that came from trying to imitate other people."

 

to jest wielka gitarowa sztuka grać pięknie wolno, cicho i paroma dźwiękami! :-))

piękny indywidualny ton i fraza, cudowna subtelność i oszczędność środków wyrazu i właśnie to "playing full of mistakes", bardzo "po swojemu", to tak jak u innego wielkiego samouka - Steve'a Howe'a - on też "uses a lot of "non-chord skronk" (...) Odd little clusters of notes to get one from here to there. So, just telling a person the chords doesn't cut it"

 

i to jest piękne! tak się rodzi muzyka

[Chicago]

Mam dosc pokazna kolekcje jego plyt, ale od ladnych paru lat nic nowego z jego plyt nie kupilem i praktycznie

nie slucham jego muzyki. Czas sobie przypomniec, a ten watek mi w tym pomogl.

Najbardziej cenie sobie wspolne projekty Van Morrisona i Georgie Fame, zreszta i solowe plyty Georgie Fame, to tez

bardzo dobre klimaty.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdr.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość papageno]

Pomocy proszę. O ile z J.J.caelm sobie radzę, to wielkość dyskografii Van Morrisona mnie zaskakuje. Mam ledwie dwie jego ostatnie płyty, a chętnie poznałbym wcześniejszą twórczość. Co polecacie z wszesnych i "środkowych" nagrań Vana?

[wladz]

Moondance

[psg]

a na dokładkę Astral weeks i His band and school choir

[Chicago]

Pomocy proszę. O ile z J.J.caelm sobie radzę, to wielkość dyskografii Van Morrisona mnie zaskakuje. Mam ledwie dwie jego ostatnie płyty, a chętnie poznałbym wcześniejszą twórczość. Co polecacie z wszesnych i "środkowych" nagrań Vana?

 

 

"Moondance" to oczywiscie pozycja kultowa i wszyscy na pewno te plyte znaja.

Jak juz pisalem wczesniej, warto zapoznac sie z plytami koncertowymi, gdzie

Van Morrison wystepuje wspolnie z Georgie Fame. Moim zdaniem, warte uwagi

sa rowniez plyty "Inarticulate Speech Of The Heart" z 1983 roku, jak rowniez

"Beautiful Vision" z 1982. Muzyka zawarta na tych plytach, to klimaty bardzo

spokojne, o wrecz melancholijnym nastroju - powinno sie podobac.

Nastepnie dorzucilbym "Days Like This" z 1995, "Healing Game" z 1997 roku,

a takze podwojne koncertowe wydanie "A Night in San Francisco" z 1994 - ktore

zawiera duzo muzyki w stylu rythm'n blues, soul, funk oraz klasycznego jazzu.

Waznym - rowniez podwojnym wydaniem koncertowym jest plyta z 1974 roku -

"It's Too Late To Stop Now". Niezle jest rowniez "No Guru No Method No Teacher"

z 1986 oraz "Back on Top" z 1999.

Posiadam jeszcze szereg innych jego plyt, ale na prawde nie pamietam co na nich

jest i czy sa warte polecenia. Pozycje wyzej wymienione to plyty, do ktorych

czesto w przeszlosci wracalem i kazda z nich jest godna uwagi.

 

Pozdrawiam, Mariusz.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wladz]

"Moondance" to oczywiscie pozycja kultowa i wszyscy na pewno te plyte znaja.

 

 

może ponownie przeczytaj

 

"Pomocy proszę. O ile z J.J.caelm sobie radzę, to wielkość dyskografii Van Morrisona mnie zaskakuje. Mam ledwie dwie jego ostatnie płyty, a chętnie poznałbym wcześniejszą twórczość. Co polecacie z wszesnych i "środkowych" nagrań Vana?"

[Chicago]

może ponownie przeczytaj

 

"Pomocy proszę. O ile z J.J.caelm sobie radzę, to wielkość dyskografii Van Morrisona mnie zaskakuje. Mam ledwie dwie jego ostatnie płyty, a chętnie poznałbym wcześniejszą twórczość. Co polecacie z wszesnych i "środkowych" nagrań Vana?"

 

Uprzejmie melduje, ze zapoznalem sie z tekstem jeszcze raz i jak najbardzej "Moondance" jest godny polecenia.

 

Pozdrawiam, Mariusz. Peace.

[wladz]

i kilka innych również.

 

skorzystaj z

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )