Skocz do zawartości
IGNORED

Jak najlepiej kupować vinyle na allegro


tomasz_pianista

Rekomendowane odpowiedzi

Troche już nakupowałem i swoje wiem o tym cudownym portalu. Poradnik raczej dla kupujących cena/jakość, nie dla kolekcjonerów.

 

1) Nie kupować na aukcjach które kończą się o 20-22, chyba że jakieś tańsze tytuły (np.judas priest, ac/dc) - jest najwięcej ludzi na sieci, a przecież wszyscy licytują na ostatnią chwile. Na aukcjach które kończą się o 7-10 rano jest mała szansa że ktoś będzie licytował albo podbijał ceny. Oczywiście takich aukcji jest mniej. Warto też szukać aukcji które np. są w trakcie skoku Małysza w vancouver po srebrny medal - kupiłem w tym czasie chyba z 20 płyt sa śmieszne grosze.

 

2) Im mniej zdjęć tym lepiej, im gorzej zrobiene zdjęcie tym lepiej. Użytkownicy jak xxxx robią śliczne zdjęcia pod światło które w ogóle nie oddają autentycznego stanu okladki i płyty, a przez atrakcyjny wygląd przyciąga ludzi i ceny są wyższe. Kupiłem soft machine 5, okładka brzydka jak noc, a na aukcji wygląda jakby była laminowana bez żadnego przetarcia.

 

3) Nie kupować od sprzedających którzy wystawili b.dużo atrakcyjnych tytułów na aukcjach - ceny będa wyższe, bo jak ktoś kupi jedną to chce od razu kupić więcej żeby nie płacić za przesyłke jdnej płyty. Z reguły tak 20% wyżej. Zawodowi sprzedawcy mają na dodatek podbijaczy - płyty wystawiane są kilakrotnie przez danego użytkownika, aż w koncu jakiś naiwniak zapłaci chorą cene...

 

4) Stan 'bardzo dobry' - u sprzedawców którzy nie zajmują się handlem winylami i nie znają się tak dobrze na ocenie plyt - sprawdzić czy na jakiejś aukcji tego użytkownika jest stan 'idealny', jeśli nie to znaczy że plyty są z reguły w lepszym stanie niż VG (czyli bardzo dobry). Taki sprzedawca jest bardziej wyrozumiały w sprawie ewentualnego zwrotu. Kupiłem dużo takich płyt, warto zaryzykować (np.moj zakup The Wall- GER-EX za 40 zł)

 

5) Właczyć pokazywanie tylko kup teraz i przeglądanie aukcji od końca- bardzo czasochłonne, ale jak jest okazja to wierzcie mi, płyta jest na portalu przez 2 godziny. Trzeba pamiętać że niektóre aukcje są wystawione na 14 dni, niektóre na 7. Rzadko się coś trafi, ale jeżeli się ma czas... zgarnąłem b. dużo takich okazji np.Miles Davis - Big Fun i get up with it - HOL, 1st press po 29 zł w stanie EX. Raz było coś Hendrixa i zanim zdążyłem się zalogować ktoś wykupił przede mną;/

 

6) Przeszukiwując trzeba przeglądać w całej sekcji płyt winylowych - często ktoś wrzuca rzeczy (np.King Crimson) do "pozostałe", czasami aukcje kończą się nie zauważone, bo ludzie szukają w zakładce rock...ale moje oko jest czujne;)

 

7) Szukać pedantów, którzy opisują wadę plyty - "lekka ryska która powoduję pyknięcie" - zapytać się mailem jak bardzo. Potem przychodzi płyta i okazuje się że płyta pyka 3 razy na 'dojazdówce'. Ale to niestety rzadko się zdaża.

 

 

Jeżeli macie jakieś spostrzeżenia to zapraszam, może jeszcze coś sobie przypomne...pozdrawiam i życze udanych łowów:)

Troche już nakupowałem i swoje wiem o tym cudownym portalu. Poradnik raczej dla kupujących cena/jakość, nie dla kolekcjonerów.

Jeżeli macie jakieś spostrzeżenia to zapraszam, może jeszcze coś sobie przypomne...pozdrawiam i życze udanych łowów:)

 

Reasumując to poradnik, jak zrobić w c...a uczciwego sprzedającego. Nie stając do otwartej walki, tylko z cichacza łup w potylicę. Na szczęście nie da się do tego wykorzystać już skoków A.Małysza. A sądziłem, przynajmniej oceniając po wpisach o złodziejach i oszustach, że uczciwość kupujących przewyższa knowania sprzedawców na niecnym portalu...

Zastanawia mnie od dłuższego czasu, dlaczego uczciwość kupującego na Allegro posiada pewną dwoistość moralną: nie kryje świętego oburzenia na widok podróbki lub oceny stanu, choćby płyty, a z lubością przechwala się "strzałem" za grosze wydawnictwa (przedmiotu) o wiele więcej wartego? Czy moralność ta dopuszcza poinformowanie o rzeczywistej wartości wydawnictwa (przedmiotu) sprzedającego i propozycję rekompensaty? Jakoś nie spotkałem takich wpisów. Trochę dystansu Panie i Panowie. Ot co.

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

2) Im mniej zdjęć tym lepiej, im gorzej zrobiene zdjęcie tym lepiej. Użytkownicy jak xxxx robią śliczne zdjęcia pod światło które w ogóle nie oddają autentycznego stanu okladki i płyty, a przez atrakcyjny wygląd przyciąga ludzi i ceny są wyższe. Kupiłem soft machine 5, okładka brzydka jak noc, a na aukcji wygląda jakby była laminowana bez żadnego przetarcia.

 

------------------

 

Normalnie parodia. Lepiej tutaj na forum napisac i wyplakac sie, ze xxxx sprzedal Ci album "z okladka brzydka jak noc", tymczasem oto Twoj komentarz dla xxx do tej, omawianej aukcji Soft machine:

 

"Szybko i sprawnie, zgodnie z opisem,świetny kontakt, oczywiście polecam!:)"

 

Pozostawiam to i Twoj poradnik bez komentarza. Wsadz go sobie w odwlok.

Nie będe wystawiał negatywa dlatego że ktoś zrobił zdjęcie tak a nie inaczej,wcale się nie wypłakuje, po prostu przestrzegam, niestety musiałem dać jakiś przykład. Nie chciałem tutaj urazić nikogo ani wzbudzać kontrowersji, jestem uczciwym kupującym, nawet zbyt uczciwym, bo z reguły daje pozytywy tam gdzie powinienem coś zadziałać. A przecież jak jest wyprzedaż w sklepie to też nie podejdziesz do kasy i powiesz "przepraszam, ale ten przedmiot jest wart więcej".Nie widze niczego złego w kupieniu czegoś taniej, okazje zdarzają się rzadko. Jednemu kolesiowi od Zeppelinów zapłaciłem więcej, bo płyty wysyłał 3 razy, bo coś mu się pomyliło z wysyłką. Płyty które kupuje są z dużym ryzykiem,dlatego jest taniej, ale póki co mam szczeście w 99% przypadkach. Nie zmuszam przecież nikogo do stosowania takich metod,chociaż wątpie żeby zasady moralności zostały naruszone jeżeli ktoś zalicytuje plyte o 7 rano. Jeżeli ktoś woli to oczywiście może stawać do 'otwartej walki' z podbijaczami cen, to jest norma na allegro u niektórych sprzedawców. Ja niestety nie mam pieniędzy żeby płacić za płyty o 20 zł za dużo od sztuki. Małysza już nie będzie, kolejna okazja będzie dopiero na mecze Polski na euro 2012, jeżeli takowe się odbedzie:)

 

Nie linczujcie mnie, po prostu mówie jak jest, czy to komuś się podoba czy nie...:)

 

dzisiaj np. trafiłem na coś takiego - może nie jakaś super okazja, ale na pewno taniej niż z aukcji,nie musze płacić za przesyłke,odbiore na miejscu :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

- rady tomasza pianisty bardzo pożyteczne, nie widzę tu nic nieuczciwego, wielkie oburzenie macroba jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe, chyba to sprzedawca - natomiast winylon jest wulgarny i niech znika z tego forum.

excelvinyl winylmania blog szukaj

- rady tomasza pianisty bardzo pożyteczne, nie widzę tu nic nieuczciwego, wielkie oburzenie macroba jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe, chyba to sprzedawca - natomiast winylon jest wulgarny i niech znika z tego forum.

 

Zgadza się, też stosuję, swoje sposoby. Natomiast co do xxx to niestety się zgadza, tyle, że info powinno się znaleźć w wątku: Oszuści na allegro.

pozdrawiam

nt

- rady tomasza pianisty bardzo pożyteczne, nie widzę tu nic nieuczciwego, wielkie oburzenie macroba jest dla mnie całkowicie niezrozumiałe,

 

Kolego excel , nawołując do zdystansowania się i uspokojenia złych emocji nie zauważyłem "wielkiego oburzenia" ani też go nie poczułem pisząc wspomnianego posta. Nie będzie dżihadu ani fatwy. W trochę przewrotny sposób chciałem pokazać :) - dualizm konceptualny lub raczej moralny, wielu osób, wypowiadających się na forum i zbyt pochopnie często. Kij, jak każdy powinien wiedzieć, ma zawsze 2 końce.

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

Bez przesady, to nie jest oszustwo ze strony xxx, po prostu umiejętność zrobienia zdjęcia które maskuje wady okładki.Płyta była oceniona bardzo rzetelnie. Dualizm moralny to sprawa oczywista, przecież każdy chce kupić jak najtaniej, a sprzedać na swojej aukcji jak najdrożej, to normalne. Ważne żeby być w tym wszystkim uczciwym, a wyrzutów sumienia raczej się nie ma po tym jeżeli kupi się coś po okazyjnej cenie. Gdybym podał rady w stylu "piszcie do sprzedającego że płyta jest zrysowana, mimo że jest OK i powiedzcie że chcecie 10 zł rabatu" to wtedy możecie na mnie wylać najgorsze pomyje, ale coś takiego nigdy by mi do głowy nie przyszło.

>>>macrob.

"...Zastanawia mnie od dłuższego czasu, dlaczego uczciwość kupującego na Allegro posiada pewną dwoistość moralną: nie kryje świętego oburzenia na widok podróbki lub oceny stanu, choćby płyty, a z lubością przechwala się "strzałem" za grosze wydawnictwa (przedmiotu) o wiele więcej wartego? Czy moralność ta dopuszcza poinformowanie o rzeczywistej wartości wydawnictwa (przedmiotu) sprzedającego i propozycję rekompensaty? Jakoś nie spotkałem takich wpisów. Trochę dystansu Panie i Panowie. Ot co...."

 

Bardzo dziwnie postawione zagadnienie, moim zdaniem teoryjka nie do obrony. Co przeszkadza sprzedającemu wystawić przedmiot na aukcji, czy towar w sklepie, w jego "rzeczywistej wartości"? Niewiedza? Niewiedza sprzedającego co do rzeczywistej wartości towaru jest sprawą sprzedającego, a nie kupującego. Sprawą kupującego jest nie dać się złupić, co jak patrzę na obecne ceny na allegro np. płyt vinylowych i sprzętu tzw. audio-vintage jest na porządku dziennym.

Problem tej listy jest przede wszystkim taki, że to spis spostrzeżeń i doświadczeń ale niewystarczająco mocnych, żeby tworzyć reguły.

 

ad.1 - Fakt - można czasem złapać coś fajnego w nocy, ale raczej każdy sprawny sprzedawca na allegro, który wystawia licytacje a nie KupTeraz, celuje raczej w wieczorne pory. Tak jest z winylami i wszelkimi innymi towarami nadającymi się do licytacji. Ponadto w dobie serwisów snajperskich godzina zakończenia aukcji trochę traci rolę. Jeśli jest jakiś atrakcyjny tytuł, to możemy zasiadać z zegarkiem w ręku i wypiekami na twarzy - i tak na kilka sekund przed końcem aukcji automat kogoś cwańszego zalicytuje jakąś zaporową sumę.

 

ad.2 - to jak potwierdzanie rasy kota na podstawie tego, że nie jest słoniem. To, że ktoś nie zrobił eleganckich ładnych zdjęć (atrakcyjne przedstawianie towaru - praktyka stara jak świat!) nie znaczy, że za komórkowym szumem kryje się świetny stan, bo sprzedawca jest niecwany.

 

ad. 3 - a może po prostu "kupować z głową i tylko poszukiwane tytuły"?

 

ad.4 stan bardzo dobry u sprzedawców nie zajmujących się zawodowo sprzedażą winyli znaczy też czasem, że jak się płytę wyjmie z koperty i przemyje mokrą szmatką, to wygląda bardzo dobrze. Jak wiemy niektóre płyty wyglądają w świetle dziennym jak nowe, a naprawdę są całe w papierówkach. Zakupy u takich ludzi to zawsze loteria. Można złapać super okazję, można wtopić. Z drugiej strony - kupiłem ostatnio u profesjonalistów za małe pieniądze Zappę "bo trzeszczy" - w domu umyłem i wyszło, że stan znakomity i tłoczenie bardzo fajne. Reguły nie ma.

 

Moim zdaniem trzeba przede wszystkim robić sobie listę dobrych sprzedawców i trzymać się głównie ich oferty. Do tego można dołożyć raz na jakiś czas eksperymenty z kimś nowym, np podczas polowania na jakiś tytuł, ale trzeba się liczyć, że można się naciąć.

Jeśli jest jakiś atrakcyjny tytuł, to możemy zasiadać z zegarkiem w ręku i wypiekami na twarzy - i tak na kilka sekund przed końcem aukcji automat kogoś cwańszego zalicytuje jakąś zaporową sumę.

 

Jeśli licytujący zostaje przebity przez snipe'a, znaczy że po prostu nie wie/ nie umie licytować w serwisie aukcyjnym. Po prostu trzeba sobie ustawić taką kwotę, żeby była za wysoka dla naszego konkurenta w licytacji i tyle. Jeśli zostaniemy przebici i mamy żal, no to chyba tylko do siebie, za ustawienie zbyt niskiej ceny w licytacji. Przecież snipe też jest ustawiany do jakiejś kwoty, a nie przebija najwyższej w nieskończoność - chyba że się mylę?

 

ad.4 stan bardzo dobry u sprzedawców nie zajmujących się zawodowo sprzedażą winyli znaczy też czasem, że jak się płytę wyjmie z koperty i przemyje mokrą szmatką, to wygląda bardzo dobrze. Jak wiemy niektóre płyty wyglądają w świetle dziennym jak nowe, a naprawdę są całe w papierówkach. Zakupy u takich ludzi to zawsze loteria. Można złapać super okazję, można wtopić. Z drugiej strony - kupiłem ostatnio u profesjonalistów za małe pieniądze Zappę "bo trzeszczy" - w domu umyłem i wyszło, że stan znakomity i tłoczenie bardzo fajne. Reguły nie ma.

 

Zgadza się. Większość winylowych zakupów robię na eBay UK i wydawało mi się, że jak kupię od osoby "prywatnej" to będzie w lepszym stanie, niż od zawodowego handlarza. Tymczasem, w znakomitej większości, płyty w najlepszym stanie pochodzą właśnie od "zawodowców". Od prywatnych jest tak, jak piszesz, loteria.

 

Reasumując to poradnik, jak zrobić w c...a uczciwego sprzedającego.

 

Twoja logika jest bardzo pokręcona. Z mojego punktu widzenia, a jestem na serwisach aukcyjnych zarówno kupującym jak i sprzedającym, kupujący ma jeden obowiązek. Zapłacić. Na tym jego zobowiązania wobec sprzedającego się kończą. To, za ile sprzedający coś sprzeda, to jego brocha.

 

Powiem więcej, w takim obrzydłym kapitaliźmie jak Wielka Brytania funkcjonuje serwis pn. HotUKDeals, gdzie uwaga uwaga można "z lubością przechwalać się "strzałem" za grosze" i gdzie ludzie podają oferty na tanią muzykę, film, media itd. Niektórzy to potem kupują w większych ilościach i odsprzedają z zyskiem. Tak to już jest na tym świecie.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

...wydawało mi się, że jak kupię od osoby "prywatnej" to będzie w lepszym stanie, niż od zawodowego handlarza. Tymczasem, w znakomitej większości, płyty w najlepszym stanie pochodzą właśnie od "zawodowców". Od prywatnych jest tak, jak piszesz, loteria.

 

Loteria jest fajna jak się kupuje płyty za kilka złociszy. Bo wtedy nie żal jak się nie trafi, a radość wielka jak się trafi w extra stanie. Generalnie jak mi zależy na jakimś tytule, to po prostu wolę zapłacić drożej ale jednak mieć pewność (w 99%) że płyta jest w stanie jaki chciałbym otrzymać.

pozdrawiam

nt

 

Jeszcze dodam, że rynek "rzeczy używanych" w tym winyli jest częściowo nieprzewidywalny. Zdarzało mi się zaobserwować sytuację, kiedy płytę wystawiałem za 9,9 zl kilka razy i nie było chętnych, po czym nagle sprzedawała się za 30 zł bo trafiło się 2 chętnych i się przebijali. Więc - poza oczywiście kolekcjonerskimi rarytasami oraz płytami kultowymi :) - określenie okazyjnej bądź nie ceny bywa dość często niemożliwe.

Jeśli licytujący zostaje przebity przez snipe'a, znaczy że po prostu nie wie/ nie umie licytować w serwisie aukcyjnym. Po prostu trzeba sobie ustawić taką kwotę, żeby była za wysoka dla naszego konkurenta w licytacji i tyle. Jeśli zostaniemy przebici i mamy żal, no to chyba tylko do siebie, za ustawienie zbyt niskiej ceny w licytacji. Przecież snipe też jest ustawiany do jakiejś kwoty, a nie przebija najwyższej w nieskończoność - chyba że się mylę?

 

Masz rację. Co potwierdza, że godzina ma niewielkie znaczenie. Licytujesz zaporową cenę i jak ktoś nie przeskoczy zapory to jest Twoje. Snajper pozwala tylko na postawienie zapory w ostatniej chwili - unikniesz sytuacji, w której inni alegrowicze pod koniec będą próbowali ją małymi kroczkami przeskoczyć (ach, może jeszcze spróbuję 10 zł więcej, może się uda, w końcu to tylko 3 bochny razowego!), podbijając ostateczną cenę, którą zapłacisz. Mnie chodziło bardziej o to, że Małysz może sobie skakać albo startować w rajdach, a nawet Polska może na Euro wygrać z Niemcami. Jak ktoś chce ta płytę co Ty i ma na nią więcej kasy, to ją kupi - nastawi snajpera i pójdzie na mecz.

Uważam że godzina ma duże znaczenie, jak mi zależało na płycie, to zawsze licytowałem w czasie "poniżej minuty" nie pozostawiając przeciwnikowi czasu na reakcję, trudno żebym pilnował końca licytacji o 7 rano :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

A może jeszcze tomaszu_pianisto dasz kilka rad jak podawać rękę nieuczciwym sprzedawcom bo z Twoich wpisów wnioskuje że zaliczasz się raczej do ludzi którzy którym stan płyty obojętny jest ważne że płyta. No ale cóż widocznie nasz masz wielką chęć posiadania płyt. Ja natomiast jestem melomanem i zapewne pewnych rzeczy nie rozumiem.

Wracając do wątku to prędzej przyznałbym rację koledze mgb6. Rzeczywiście tomaszu_pianisto raczej niezbyt mocnymi argumentami można poprzeć Twoje rady, co nie znaczy że odradzam komuś z nich korzystać. W/g mnie aledrogo rządzi się swoim prawem, prawem loterii i przypadku.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Paweljazz- tak jak napisałem na samej górze, to temat płyt cena/jakość obarczone jak to powiedziałeś loterią i przypadkiem (zwłaszcza w kwestii jakość) - ale to tyczy się prawie każdej aukcji na allegro. Stan płyt jest dla mnie ważny, 80% mam n.mint i ex, reszta vg, poniżej tego nie schodze, nie wiem czy to czyni mnie melomanem;) Tytuły na których mi zależy kupuję na rzetelnych aukcjach, również droższe płyty. Kupiłem kilkaset płyt ze sposobów z pierwszego posta i może z 5 jestem nie zadowolony. Myślałem że komuś mogą sie przydać te porady, nie mówie że to jedyne słuszne metody i nikogo nie zachęcam ani nie chce nawrócić. Też zgadzam się z mgb6, ale czasami naprawde można trafić okzaje. Niestety porad jak podawać ręke oszustom nie mam i raczej nię bede mieć...

pozdrawiam

Tomaszu - dobry tekst! malkontenci nic nie potrafią lub nie chcą doradzić, to coś mamroczą bredząc niewyrażnie.

 

Ktoś odpisał na forum audio że giełdy płytowe (np. Gwarek w Gliwicach, Hybrydy itp.) w Polsce upadły i teraz tylko allegro.

 

pytanie: najwieksi dealerzy to skąd biorą swój towar? też z allegro?

 

Doradzam nie przepłacać bez sensu pod wpływem emocji,za 1Press i U.K. w internecie mozna sprawdzać realne ceny. Ponad 200z za płytę to ponad 40 funtów, większość rzeczy można za to kupić (99% dobrej muzyki w db i bbd stanach zachowania).

 

Tylko rarytasy, powszechnie zbierane w Japonii i USA, wczesne The Beatles, Pink Floyd, Cream, Led Zeppelin, Black Sabbath kosztują 50-2000 funtów, no ale tu bardzo istotny jest prawdziwy stan zachowania.

 

Wczoraj na 'mojej' giełdzie oddałam gratis kolegom rzadkie płyty, ale w w stanach VG-, Good, Fair Poor, Bad.

 

Mint to absolutnie bezszelestna płyta, i nie ma na kopercie zupełnie nic, rysek, naderwan, plamek. Nic. Czystość sama.

 

Ex - ciut słabiej, papierówka/kopertówka na rozbiegu, może 1-2 gdzieś pomiędzy utworami, ew. na końcu.

 

Jeden z moich szalonych Kolegów w kawiarni gdzie pracuję (tam się siedzi np od 10.00 do 13.00, pije kawę, rozmawia, pisze notki na internet, do prasy, czasem czymś handluje, no wiecie, glównie wzajemna adoracja, czasem jakaś recenzja, weryfikacja tekstu-proofreading, tłumaczenia itp.) no więc Sean ma hopla na winyle E.L.O. (Electric Light Orchestra) a nawet na wszelkie ich issues CDs.

 

Ocenia że w internecie prawdziwy Mint płyt które wyszły w mln szt zdaża się

raz na 400 ofert.

 

Podobnie na gieładach, może trochę lepiej:

 

1 / 360 LP E.L.O w Mint

10 / 360 LP E.L.O. w Ex

20 / 360 w Ex minus

40 / 360 w VG plus

180 / 360 w VG

 

reszta to słabsze sztuki, a końcówki trafiły do kosza.

 

Mint, niektóre kapele, jest 50% lub 100%, nawet 200% droższe niż Ex minus.

 

im lepsza muzyka tym trudniej o mint (wiecie, oczywiście, dlaczego) w Mint bywa muzyczna kaszana

 

nie ważne czy się kupi taniej niż inni (na aledrogo) lub najtaniej. tanie to są śmieci, ale drogo należy się tylko za super kopertę na zdjęciu i gdy opis obiecuje winyl w lepszym stanie niż koperta (co zdarza się, od czasu do czasu),

 

ważne by:

 

a) coś co nam się podoba, albo nas ciekawi strasznie, i bardzo chcemy mieć, a nie że tanio;

b) że przynajmniej koperta na foto NAPRAWDĘ jest idealna, plus wkładki

c) jeśli raz kupimy u jakiegoś sprzedawcy rzecz (LP, CD, coś) i zdaje nam się że stan słabszy od opisanego, to tak już będzie zawsze. bowiem dobry i uczciwy sprzedawca zaniża raczej niż zawyża kondycję. Planuje długofalowo, chce by Klient wrócił do niego 80 razy rocznie, po db winyle i piękne stany. Jeśli raz chce nas złupić na szybko - to cos oznacza.

 

Lubię maxisingle, za ich doskonałe brzmienie, szerokie rowki, za ciekawe koperty i za to że częstokroć rzadsze od LP które promowały (bywa próbna seria MAXI na U.K. - do 2.000 szt, dziś zachowało się 20 szt w Mint, i ja mam jedną, LP tejże grupy - 20.000 w pierwszej serii i 6.000 w drugiej. Lub 20.000 w 1 i 80.000 w 2giej, a 5.000 w trzeciej.

 

Mam na półce p.t. muzyka do śniadań m.in.

 

4 takie same Madonny

4 te same Siouxie

8 (serio osiem) tych samych Sunforest EP bootleg i inne.

 

Spośród wszystkich (najczęściej kosztowały 2-3 f, lub 1, albo 50g) tylko jedna sztuka jest naprawdę Mint. I rzeczywiście można ją by było wycenić na 20f.

 

ceny na aledrogo KONIECZNIE trzeba brać pod lupę, pseudo EX, wołają 600z, tymczasem to tylko VG.

 

Ktoś tu napisał że gdyby Sprzedający napisał że VG to nikt nie kupi. Jest w tym prawda.

 

aledrogo i 1Press:

 

po pierwsze: trafia się na wytłoczone ostatnie krążki z serii na dany tydzień w 1969, raczej 298-299-300-301, niż 002-003-004, niby wczesne, a brzmią mętnie. Po drugie, ciężko nam kwestionować opinię sprzedawcy że to EX (bo On/Ona tyle już sprzedał bdb tytułów i nie ma negatywów). Widać gołym okiem na foto że to VG minus, po nadejściu LP widać i słychać, że winyl VG. No ale jak tu ugryżć najjaśniejszego Sprzedawcę?

 

Łatwiej sobie wmówić, że może to VG jak na lata 60-te. Hehe.

 

Poza tym, kto chce (a zna angielski) może poczytać co to 1press a co to 1issue. Nie chce mi się opisywać a można to na kilku stronach www, może nawet gdzieś w jęz. pol., dokładnie poznać. Kto zna?

 

Powiem tak: pisał profesjonalista , i sprzedał towar zaraz potem, że do

 

J. M. Jarre'a 'Concerts In China', U.K., sa rzadkie fan clubowe wkładki - inserty, a winyl superstan. Amator kupuje, chce wierzyć profesjonaliście. I się cieszyć rarytasem.

 

nie wiem jaki stan tego 2LP, za to wiem że mam 2 wydania w domu, skąd mam [?]- nie słucham takiej muzyki, francuskie (dynamicznie lepsze) i jakieś inne, chyba U.K.,

 

>>> i oba mają te wkładki, to zwykłe są ulotki bowiem, kto też ma Concerts In China z temi papierkami - insertami niech tu wpisze i potwierdzi, i juz nie chce mi się wierzyć w dyński opis tego stanu krążków..

 

na giełdzie wczoraj byłą taka sztuka, Holland bodajże, za 10f, też miała tę różowawą ulotkę

 

............................a wiecie kto sprzedał tego Żara?....................................

ważne by:

 

a) coś co nam się podoba, albo nas ciekawi strasznie, i bardzo chcemy mieć, a nie że tanio;

 

 

święte słowa

 

chociaż są przypadki ,że się kupuje tylko po to aby się pochwalić koledze jaki to rarytas upolowałem

audiokarma.org

Moim zdaniem Jest coś nei tak w tym kupowaniu na allegro. Samo allegro nie jest najlepszym portalem, ale dlaczego ma mi się obrywać za to. Jestem uczciwym i solidnym sprzedawcą, faktycznie mam dużo dobrych zdjęć, dlatego, ze mam dobre płyty, pod światło czy nie, dobrze wyglądają i grają, jeśli jest inaczej, zawsze znajdzie to odzwierciedlenie w ocenie płyty. Twój poradnik jest krzywdzący dla sprzedających takich jak ja, którzy dbają o wszytskie detale, łącznie z esteycznyą ekspozycją płyt. Teraz ktoś to przeczyta wejdzie do sklepu winylowo i od razu wyjdzie, bo przecież dużo zdjęć.

Jest jeszcze sprawa atrakcyjnych tytułów i podbijania cen. Z tego co piszesz tomaszu_pinaisto, wynika, że sprzedający płyty głównie trudnią się oszukiwaniem kupujących. Należę do grona sprzedających, któzy zajumją się tym zawodowo, wśród moich klientów znalazłem kilku przyjaciół i na pewno nie dlatego, że chciałem ich orżnąć.

Jeśli maiłmbym dać radę jak kupować na allegro to brzmiałaby ona: kup u mnie :D :D :D A na pewno rady Tomasza_pianisty będziesz mógł wyrzucić do kosza :D

Offtopicznie i niepatriotycznie powiem, że najlepszą metodą kupowania na allegro jest kupowanie na ebayu, i to nie polskim. Zdarza się wtopka, ale wybór większy, sprzedający uczciwsi, okazje częstsze.

 

Jeśli maiłmbym dać radę jak kupować na allegro to brzmiałaby ona: kup u mnie :D :D :D A na pewno rady Tomasza_pianisty będziesz mógł wyrzucić do kosza :D

 

rozumiem,ze to taki żarcik, ale troche mnie ta twoja propaganda zaczyna meczyc o najwspanialszy z handlarzy

rozumiem,ze to taki żarcik, ale troche mnie ta twoja propaganda zaczyna meczyc o najwspanialszy z handlarzy

Ok, rozumiem, teraz powinienem powiedzieć, nie nie jestem taki świetny, w sumie dałem ciała parę razy, ale zapłaciłem klientom za pozytywne komentarze.

Nie rozumiem o co Ci chodzi, jak ktoś robi syf to można o tym pisać i pisać i wiesz na tym kimś psy, ale jak ja się wywiązuję ze swoich obowiązków wobec kupujących należycie, jak jesyem uczicwy i kontaktowy, to lepiej żebym się zamknął. nie rozumiem, o co chodzi. Przecież to nawet dla wspólnego dobra, lepiej wiedzieć, że jeeden ze sprzedających ma profesjonalne podejście i nie jest to tylko czcza gadanina, bo na allegro można spradzić moje komentarze.

Wytrwale i summienie pracuję się swoim interesem, zarabiam na płytach pieniądze, nikgo nie oszukuję, dbam o swój wizerunek nie tylko gadaniem, więc nie widzę powodu dla, którego miałbym umniejszać temu, co robię.

Pozdrawiam

Troche się zgadzam z Boratem Sagdievem:) to dobrze że jesteś uczciwy i rzetelnie oceniasz, ale chyba w każdym poście to podkreślasz, co jest troche..no coż. Nie mniej życze Ci powodzenia i wytrwałości, dobrze, że są uczciwe osoby w tym interesie. W kwestii zdjęć - jak znajde czas to zamieszcze jak wygląda okładka soft machine 5 którą kupiłem, a jak wygląda na zdjęciu z aukcji. Co do moich rad - jak ktoś chce to niech wyrzuca do kosza, ja na pewno nie zapłaciłbym 69 zł za VG Pink Floyd - meddle plus duży koszt wysyłki;)pozdrawiam

Troche się zgadzam z Boratem Sagdievem:) to dobrze że jesteś uczciwy i rzetelnie oceniasz, ale chyba w każdym poście to podkreślasz, co jest troche..no coż. Nie mniej życze Ci powodzenia i wytrwałości, dobrze, że są uczciwe osoby w tym interesie. W kwestii zdjęć - jak znajde czas to zamieszcze jak wygląda okładka soft machine 5 którą kupiłem, a jak wygląda na zdjęciu z aukcji. Co do moich rad - jak ktoś chce to niech wyrzuca do kosza, ja na pewno nie zapłaciłbym 69 zł za VG Pink Floyd - meddle plus duży koszt wysyłki;)pozdrawiam

 

Szanowni Koledzy

trudno nie wyrażać się dobrze o tym co się robi, gdybym miał zacząć mówić choćby nautralnie o tym co robię powinienm przestać to robić. Albo się angażujesz w to co robisz, albo daj sobie spokój. A Twoje rady, pewnie dla kupujących są przydatne , ale wrzucając wszystkich sprzedających do jednego worka osztustów jest wg mnie nie fair i dlatego pozwoliłem sobie tutaj się odezwać.

Pozdrawiam

 

ps. co do cen wysyłki, to raczej trudno o niższe z UK.

Wiem,że nie da się wysłać taniej, co nie zmienia faktu że to kupujący pokrywa koszt wysyłki z UK. Nikt tutaj nie wrzuca oszustów do jednego worka, temat oszustów jest gdzie indziej, po prostu poruszylem temat zdjęć, bo być może nie kazdy ma tego świadomość. I wcale nie uważam, że trzeba mówić dobrze o tym co się robi, to chyba kwestia charakteru. Tyle ode mnie.

 

PS spotkałeś się może z płytą Miles Davis - jack johnson? bo już szukam, szukam od 1,5 roku...pozdrawiam

PS spotkałeś się może z płytą Miles Davis - jack johnson? bo już szukam, szukam od 1,5 roku...pozdrawiam

 

Nie omieszkam powiadomić jeśli ją napotkam, jak do tej pory nie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.