Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Marka Levinsona


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.12.2020 o 19:26, dyzman69 napisał:

Hehe trzymam się jakoś. O jakie przewody pytasz? Sieć, xlr?  Polecę nasze, czyli te które aktualnie wykorzystuje. Thunder Melody. Napiszę Ci na skrzynkę i podeślę zdjęcia. Jeśli będziesz czymś zainteresowany, nie ma problemu z wypożyczeniem.

Stożek zamówiłem na jakiejś stronie. Nie pamiętam. Musiałbym sprawdzić. Masz do wymiany? 

...i znow troche czasu uplynelo. Pytalem o przewody wewnetrzne. Stozek mialem do wymiany i udalo sie - CD dziala znow jak nowy, zdziwilo mnie ze czyta nawet cd-r. Wpadal mi tez koncoweczka No432. Teraz chcialbym zrobic maly upgrade do No390s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie później...

Średnio z aktywnością w klubie ale mimo wszystko wpiszę się z zakupionym ML 585.

Zastanawiałem się parę miesięcy nad zakupem superintegry by zamknąć temat na kilka lat. Było dużo pomysłów ale po zastanowieniu się wybór padł na Marka Levinsona No 585. Potrzebowałem z uwagi na warunki lokalowe i sprzęt towarzyszący mocnego wzmacniacza grającego rozdzielczo, przejrzyście i przestrzennie bez jednoczesnego wychudzenia dźwięku. W pewnym momencie brałem już pod uwagę tylko ML585, Gryphona Diablo 300 i T+A 3100HV. Ceną kusiła trochę na marginesie Audia Flight FLS 10. 

Marka poza wiedzą encyklopedyczną znałem wcześniej tylko z systemu samochodowego w Lexusie i robił tam na mnie niesamowite wrażenie przez kilka laty użytkowania. Uznałem, że to będzie bezpieczny zakup względem oczekiwanych efektów i zaryzykowałem.

Mam go już trzeci tydzień i mogę powiedzieć krótko spełnił oczekiwania. Gra u mnie z kolumnami Avalon Idea i DAC Exogal Comet Plus, okablowanych Wireworld Platinum Eclipse 7 XLR i Siltech Royal Signature Prince . Pokój ok. 12 m2  przeciętnie przygotowany akustycznie. Moim zdaniem jest to wszystko dźwiękowo dobrze dopasowane uwzględniając oczywiście jakieś moje indywidualne preferencje.

ML gra bardzo przejrzyście ale zarazem z dobrą masą dźwięku. Bardzo dobra jest rozdzielczość średnicy i niezła góra. Bas u mnie rewelacja. Z dobrą kontrolą i dobrym balansem między konturowością a masą. Ładna przestrzeń w głąb od linii kolumn, bez wypychania czegokolwiek do przodu, czego nie lubię oraz nieźle potrafiąca wyjść poza szerokość kolumn. Barwę określiłbym jako neutralną. Ani ciepła ani zimna. Bas który być może jest trochę podbity w wyższym zakresie ( według recenzji ) nie powoduje docieplenia dźwięku w sensie obniżenia tonacji. Raczej to wszystko jest w należytej równowadze. Bardzo fajnie pokazane są wybrzmienia, które podają informacje o akustyce nagrań . Wszystko oczywiście bardzo czysto grane bez zaszumienia tła. Nie bardzo widzę słabe punkty. Jedna cecha jest natomiast rewelacyjna. Gra bardzo różnorodnie w zależności od podanego mu materiału muzycznego. Wydaje się eksponować silne strony nagrań i te ich cechy na które stawiał realizator. Jak mają brzmieć fajnie gitary to tak brzmią , jak wokale to tak samo, perkusja bez problemu itp.. Nie wydaje się nic dodawać od siebie w sensie jakiejś specyficznej barwy dźwiękowej czy maniery, która by wystąpiła w każdym rodzaju nagrań i mogła świadczyć, że to bonus od ML a nie wierne odtworzenie muzyki.

Jak dla mnie bardzo dobry bezpieczny wzmacniacz, który powinien wpasować się w wiele amplifikacji i warunków akustycznych. W dobrze zbudowanym systemie i "normalnych" warunkach akustycznych raczej niczego nie zepsuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Mgrzybek napisał:

Średnio z aktywnością w klubie ale mimo wszystko wpiszę się z zakupionym ML 585.

Zastanawiałem się parę miesięcy nad zakupem superintegry by zamknąć temat na kilka lat. Było dużo pomysłów ale po zastanowieniu się wybór padł na Marka Levinsona No 585. Potrzebowałem z uwagi na warunki lokalowe i sprzęt towarzyszący mocnego wzmacniacza grającego rozdzielczo, przejrzyście i przestrzennie bez jednoczesnego wychudzenia dźwięku. W pewnym momencie brałem już pod uwagę tylko ML585, Gryphona Diablo 300 i T+A 3100HV. Ceną kusiła trochę na marginesie Audia Flight FLS 10. 

Marka poza wiedzą encyklopedyczną znałem wcześniej tylko z systemu samochodowego w Lexusie i robił tam na mnie niesamowite wrażenie przez kilka laty użytkowania. Uznałem, że to będzie bezpieczny zakup względem oczekiwanych efektów i zaryzykowałem.

Mam go już trzeci tydzień i mogę powiedzieć krótko spełnił oczekiwania. Gra u mnie z kolumnami Avalon Idea i DAC Exogal Comet Plus, okablowanych Wireworld Platinum Eclipse 7 XLR i Siltech Royal Signature Prince . Pokój ok. 12 m2  przeciętnie przygotowany akustycznie. Moim zdaniem jest to wszystko dźwiękowo dobrze dopasowane uwzględniając oczywiście jakieś moje indywidualne preferencje.

ML gra bardzo przejrzyście ale zarazem z dobrą masą dźwięku. Bardzo dobra jest rozdzielczość średnicy i niezła góra. Bas u mnie rewelacja. Z dobrą kontrolą i dobrym balansem między konturowością a masą. Ładna przestrzeń w głąb od linii kolumn, bez wypychania czegokolwiek do przodu, czego nie lubię oraz nieźle potrafiąca wyjść poza szerokość kolumn. Barwę określiłbym jako neutralną. Ani ciepła ani zimna. Bas który być może jest trochę podbity w wyższym zakresie ( według recenzji ) nie powoduje docieplenia dźwięku w sensie obniżenia tonacji. Raczej to wszystko jest w należytej równowadze. Bardzo fajnie pokazane są wybrzmienia, które podają informacje o akustyce nagrań . Wszystko oczywiście bardzo czysto grane bez zaszumienia tła. Nie bardzo widzę słabe punkty. Jedna cecha jest natomiast rewelacyjna. Gra bardzo różnorodnie w zależności od podanego mu materiału muzycznego. Wydaje się eksponować silne strony nagrań i te ich cechy na które stawiał realizator. Jak mają brzmieć fajnie gitary to tak brzmią , jak wokale to tak samo, perkusja bez problemu itp.. Nie wydaje się nic dodawać od siebie w sensie jakiejś specyficznej barwy dźwiękowej czy maniery, która by wystąpiła w każdym rodzaju nagrań i mogła świadczyć, że to bonus od ML a nie wierne odtworzenie muzyki.

Jak dla mnie bardzo dobry bezpieczny wzmacniacz, który powinien wpasować się w wiele amplifikacji i warunków akustycznych. W dobrze zbudowanym systemie i "normalnych" warunkach akustycznych raczej niczego nie zepsuje .

Gratuluje swietnego zakupu. Mimo, ze jest to tzw integra to poziom konstrukcji nie pozostawia suchej nitki na wielu dzielonych zestawach. Mamy zblizone gusty poniewaz ja tez posiadam Exogal Comet Plus przy okablowaniu Siltech/Wireworld. Posiadam ML432 oraz 512, jednak mysle o przejsciu na 585.5 lub nawet na slabszy ale nowszy 5805 (moze wystarczy). U mnie sygbal konczy sie na Marten Django XL.

   Chcialbym jednak usluszec twoja opinie co do wbudowanego przetwornika D/A w 585 - oczywiscie w porownaniu z Exogal...

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do DAC to mogę go ocenić trochę szerzej bo jeszcze rok temu miałem Wadie Intuition na kości Sabre zamienioną na Exogala. W międzyczasie Modwrighta KWI-200 też z wbudowanym DAC bazującym na m2tech. 

DAC w ML585 gra trochę podobnie jak tamten w Wadi. Zdecydowanie to jednak wyższy poziom niż DAC w Modwrightie. Brakuje mu jednak trochę do Exogala. Głównie wypełnienie i transjenty są gorsze. Nie jest też tak płynny w graniu. Inne cechy typu przejrzystość, rozdzielczość, scena są na podobnym poziomie. Może nawet jest tu lepiej z ML.  Jednak jest to moim zdaniem coś za coś bo to jeszcze nie ten poziom DAC by była i rozdzielczość ekstra i wypełnienie extra. Brak jest takiego dopieszczenia dzwieku. Wisienki na torcie. Exogal daje taki sznyt grania, że dźwięk całości jest z nim bogatszy harmonicznie i mniej suchy. Natomiast samą przejrzystość, rozdzielczość, dynamikę daje wzmacniacz. Nie jest to duża różnica ale jeśli lubi się Exogala to raczej przy nim się zostanie. 

Mam też ewentualnie pytanie o zasilający do ML. Używam teraz tymczasowo trochę SR Atmosphere Level 2 ale chciałbym go docelowo zmienić. Przychodzi mi do głowy jakas wyższa Shunyata ale nie znam ich kabli Analog. Miałem wersję Digital do Exogala i było bardzo dobrze ale ze wzmacniaczami nie słuchałem. Może masz jakieś sugestie co warto wpiąć. Raczej potrzebuje przewodu neutralnego który nie dołoży mi basu na dole. Ze względy na pokój muszę uważać bo i tak podbija mi pasmo ok. 60-80 hz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
W dniu 13.04.2021 o 18:47, Mgrzybek napisał:

Co do DAC to mogę go ocenić trochę szerzej bo jeszcze rok temu miałem Wadie Intuition na kości Sabre zamienioną na Exogala. W międzyczasie Modwrighta KWI-200 też z wbudowanym DAC bazującym na m2tech. 

DAC w ML585 gra trochę podobnie jak tamten w Wadi. Zdecydowanie to jednak wyższy poziom niż DAC w Modwrightie. Brakuje mu jednak trochę do Exogala. Głównie wypełnienie i transjenty są gorsze. Nie jest też tak płynny w graniu. Inne cechy typu przejrzystość, rozdzielczość, scena są na podobnym poziomie. Może nawet jest tu lepiej z ML.  Jednak jest to moim zdaniem coś za coś bo to jeszcze nie ten poziom DAC by była i rozdzielczość ekstra i wypełnienie extra. Brak jest takiego dopieszczenia dzwieku. Wisienki na torcie. Exogal daje taki sznyt grania, że dźwięk całości jest z nim bogatszy harmonicznie i mniej suchy. Natomiast samą przejrzystość, rozdzielczość, dynamikę daje wzmacniacz. Nie jest to duża różnica ale jeśli lubi się Exogala to raczej przy nim się zostanie. 

Mam też ewentualnie pytanie o zasilający do ML. Używam teraz tymczasowo trochę SR Atmosphere Level 2 ale chciałbym go docelowo zmienić. Przychodzi mi do głowy jakas wyższa Shunyata ale nie znam ich kabli Analog. Miałem wersję Digital do Exogala i było bardzo dobrze ale ze wzmacniaczami nie słuchałem. Może masz jakieś sugestie co warto wpiąć. Raczej potrzebuje przewodu neutralnego który nie dołoży mi basu na dole. Ze względy na pokój muszę uważać bo i tak podbija mi pasmo ok. 60-80 hz. 

Dziękuje za szczegółowe wyjaśnienie różnic pomiędzy tymi DAC-ami. Utwierdza mnie to w przekonaniu słuszności wyboru Exogala. Jeśli chodzi o zasilanie to jestem wielkim przeciwnikiem stosowania do wzmacniaczy solid state jakichkolwiek filtrów i kondycjonerów... ja mam ML432 wpięty bezpośrednio do gniazda w ścianie. Używam od lat okablowania Kemp Elekroniks. Nie zauważyłem jednak większych zmian w dźwięku po przejściu z okablowania PS Audio. Ostatnio moją uwagę przykuła ekspansja firmy Ansuz... może to jest dobry kierunek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem ostatnio kilka kabli sieciowych ansuz. Powinienem teraz tylko dodać, ze nigdy wcześniej nie słyszałem własnego sprzętu. Kupilem mix d2 i dtc, a kilka dni później dobrałem power distributor dtc. Wcześniej używałem różnych sieciówek transparent, siltech, shunyata, waveform, synergistic. Wszystko wysokie modele i nic się nigdy wcześniej nie zbliżyło do tego co teraz słyszę. Nie mam tez na myśli ulotnych mikro szczegółów. Zmiana jest diametralna i moge się jedynie domyślać jak brzmi dtc2 albo dtc supreme.

….be still and know….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Seth_A_Rider napisał:

Kupiłem ostatnio kilka kabli sieciowych ansuz. Powinienem teraz tylko dodać, ze nigdy wcześniej nie słyszałem własnego sprzętu. Kupilem mix d2 i dtc, a kilka dni później dobrałem power distributor dtc. Wcześniej używałem różnych sieciówek transparent, siltech, shunyata, waveform, synergistic. Wszystko wysokie modele i nic się nigdy wcześniej nie zbliżyło do tego co teraz słyszę. Nie mam tez na myśli ulotnych mikro szczegółów. Zmiana jest diametralna i moge się jedynie domyślać jak brzmi dtc2 albo dtc supreme.

nic tylko pogratulować, bo kosztowało cię to pewnie dobry samochód z salonu. Kolejna osoba która twierdzi, że Ansuz zmienił wszystko. Przekonam się o tym za tydzień bo zamówiłem kilka kabli od Ansuz, ale nie sieciówki i nie z serii D-TC czy D2 (8tys-18tys €! za sieciówki).

Edytowane przez megasite
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego zostanę na razie w świecie domysłów jeśli chodzi o najwyższe serie. Cena serii Supreme, tak za kabel jak i za dystrybutor to 36k euro.


Kupiłem osiem, kabli dwa dtc i sześć d2. Zmieniałem je pojedynczo. Jeden dziennie we wszystkich punktach toru. Wzmacniacze i preamplifier dały największe zmiany, ale słyszalna różnica była wszędzie, w każdym punkcie.

Podobny etap miałem w tamtym roku z darkz dtc. Gdziekolwiek ich nie użyłem, to poprawa była niewiarygodna i niedługo później pozbyłem się większości stillpoint. 
 

 

….be still and know….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 hours ago, megasite said:

nic tylko pogratulować, bo kosztowało cię to pewnie dobry samochód z salonu. Kolejna osoba która twierdzi, że Ansuz zmienił wszystko. Przekonam się o tym za tydzień bo zamówiłem kilka kabli od Ansuz, ale nie sieciówki i nie z serii D-TC czy D2 (8tys-18tys €! za sieciówki).

Ciekaw jestem twoich wrażeń. Słyszałem, ze niższe serie są rewelacyjne. A2 jest uznawane za Valhalla2 killer, a już C2 porównują z Odin2. Mój dealer mnie kusi i chce abym wziął jeszcze na jazdę próbna interkonekty i power box.

….be still and know….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 6 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...

390S jest nie do zdarcia - oczywiście jak jest eksploatowany po ludzku, czyli z etyką audiofilską na wysokim poziomie. Bardzo wiele zależy od tego, jak urządzenie było eksploatowane, i 'ile ma na liczniku'. Dlatego zawsze jest dobrze wiedzieć od kogo kupujemy. Ja prawdopodobnie wolałbym zapłacić więcej, a nawet przepłacić, i mieć spokój, niż szukać okazji i póżniej bujać się po serwisach.

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
On 2/20/2022 at 10:14 PM, Chicago said:

390S jest nie do zdarcia - oczywiście jak jest eksploatowany po ludzku, czyli z etyką audiofilską na wysokim poziomie. Bardzo wiele zależy od tego, jak urządzenie było eksploatowane, i 'ile ma na liczniku'. Dlatego zawsze jest dobrze wiedzieć od kogo kupujemy. Ja prawdopodobnie wolałbym zapłacić więcej, a nawet przepłacić, i mieć spokój, niż szukać okazji i póżniej bujać się po serwisach.

Ile ma na liczniku  nigdy się nie dowiem bo to wszystko używki a sklepy dają tylko 3 miesiące gwarancji. Za podwójna cenę 390S  mogę mieć ex demo   ml 5101, tylko że to taki nowoczesny stremmer z cd a mi zależy tylko na płytach CD.Ale na plus jest to ze to prawie nowy sprzęt pewnie jeszcze z jakąś  gwarancją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam preampa do swojego systemu. Myślałem o lampie Sonic Frontiers SFL-2 lub WBA Blazebird. 

Widzę że bardzo dobre opinie ma też ML 380s o którym niektórzy piszą , że ma nieco "lampowe" brzmienie bez wszystkich ew. wad lamp.

Czy ML380s to wart uwagi Preamp??

Będę wdzięczny za sugestie.

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
W dniu 23.02.2022 o 15:35, carlos med napisał:

Widzę że bardzo dobre opinie ma też ML 380s o którym niektórzy piszą , że ma nieco "lampowe" brzmienie bez wszystkich ew. wad lamp.

'Lampy' raczej nie słychać z tego preampu. Dokładność, detal, niuans i przestrzeń - to wnosi No. 380S. Oczywiście topowe lampowe preampy też to wnoszą, ale inaczej. Miałem No. 380S i nie mógłbym złego słowa o tym modelu powiedzieć, ale że lampowo brzmi...??? To chyba jakiś żart...??? Ale rozumiem, że różne cuda ludzie opowiadają...

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Chicago napisał:

'Lampy' raczej nie słychać z tego preampu. Dokładność, detal, niuans i przestrzeń - to wnosi No. 380S. Oczywiście topowe lampowe preampy też to wnoszą, ale inaczej. Miałem No. 380S i nie mógłbym złego słowa o tym modelu powiedzieć, ale że lampowo brzmi...??? To chyba jakiś żart...??? Ale rozumiem, że różne cuda ludzie opowiadają...

Też tak myślałem , że raczej żaden tranzystorowy pre nie zagra lampowym brzmieniem . Szukam preampa lampowego . Ciężki wybór . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przymierzam się do zakupu preampa. Zastanawiam się nad ML 380s ,ale z dostępnością i ceną kiepsko . Czy między ML No38 a 380 lub 380s jest tak ogromna różnica w brzmieniu ?? Czy wersję s od "zwykłych" różnią się bardzo ? 

Pozdrawiam

Edytowane przez carlos med
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Fajna równa integra Mark Levinson №5805 w zbliżonej cenie do wysoce neutralnych kolumn Revel PerformaBe F226Be. Neutralność, równowaga, wszystko na swoim miejscu, super kontrolowane i poukładane, dokładne, selektywne i z prawdziwą tonalnością. Super, szczególnie w swojej cenie. I tam był ten najtańszy odtwarzacz №5101 (z linii 5000) w cenie US $5,500 MSRP.

Mocno rzetelne kolumny, wzmacniacze mocy, przedwzmacniacze, wzmacniacze zintegrowane. I tak najlepiej, gdyż w takich torach należycie słychać to co zapodaje źródło. A one są raczej inne niż cała reszta - do rzetelnej reszty toru, odtwarzacze bardziej analogowe.

Pamiętam, jak wiele lata temu, niejaki LUKASIQ napisał, że №512 CD/SACD Player to do Jazz'u :) - i to pewnie słuchał ze wzmacniaczami mocy i przedwzmacniaczami innego brandu.

Jazz'owiec :), który to ma więcej detalu niż №390S. Z plików grało bardziej neutralnie z bardziej otwartą i doświetloną górą, aniżeli z No 512. №512 gra bardzo gęsto, z charakterystyczną dla starych Levinsonów ciemniejszą sygnaturą, ale w nowszym dochodzi więcej detalu z głębi. Na pewno nie są to jakieś ekstremalnie neutralne i wyczynowe odtwarzacze. Pewnie MSB Technology Select DAC II itd., itp. więcej zapodadzą.

Podobają się rzetelne wzmacniacze mocy, przedwzmacniacze i wzmacniacze Marka Levinsona - najbardziej te z XXI wieku.

Ogrom osób posiadających referencyjne zestawy posiada №519 (za $20,000.00 w USA, a w Europie ponad tyle, ale funtów) i nie używa starszych źródeł Levinsona. Mark Levinson №519 naturalny (bez rozjaśniania jak i ściemniania i ociężałości) i równy.

W dniu 17.03.2022 o 21:29, Ronaldo9 napisał:

5101

W dniu 18.03.2022 o 11:36, GT napisał:

Nie napisze nic o dzwieku, ale jakosc wykonania (zwykla gieta blacha i rysujace sie plastiki na froncie) na tle dawnych MLi z lat 90 - dramat. 

Za przedni panel do №31.5 musiałbyś w tamtych latach dopłacić $2,000.00. Dlatego istnieją modele z wnętrzem №31.5 ale w obudowie №31 (i wzmianką z tyłu obudowy o firmowym upgrade do wyższego/nowszego modelu), bo niektórzy (zamiast kupować nowy) wysyłali by im zaktualizowano starszy.

https://www.audiostereo.pl/topic/156146-mark-levinson-no-5101-plastik-czy-hi-end/ by @GT

№5101 :

Cytat

INDUSTRIAL DESIGN

Robust materials, lavish finishes, and bold geometry are hallmark attributes of Mark Levinson designs. The one-inch thick, bead-blasted, black-anodized, solid aluminum front panels are machined and contoured to flow seamlessly into the sleek glass display, which itself is recessed into a bead-blasted, clear-anodized aluminum bezel. With debossed top cover vents, screen-printed logo, and machined aluminum buttons, no detail has been overlooked.

https://www.marklevinson.com/on/demandware.static/-/Sites-masterCatalog_Harman/default/dwcd0d5812/pdfs/SC03657_Mark Levinson No5101 Spec Sheet_LR.pdf

Lepiej żeby wziął coś z drugiej ręki, tak by nie tracić.

Pewniak do K2 S9900 to Mark Levinson №532 Dual-Monaural Power Amplifier, którym to przy nich pogonisz na lajcie starsze wzmacniacze mocy: Cello Duet 350, Mark Levinson №332, Krell FPB 300cx https://www.audioplanet.biz/t12752-comparativa-amplificadores-estereo

A także №33H które są bardzo gęste, ciepłe, nie za dynamiczne, strasznie gładkie, delikatne, stonowane i ze słabszym detalem, mikro-detalem. To do jakichś tańszych systemów by tymi wzmacniaczami mocy maskować wady. Mają gęstą analogową barwę, to lepiej, aniżeli sztuczny cukier lukier i kolorowanie jak z ogromu Accuphase'ów. To częściowo coś jak Jeff Rowland, które do niektórych starszych systemów, lub do jakichś tańszych mogą się nadać. Wzmacniacze mocy FM Acoustics też po swojemu urabiają i grają delikatnie, spokojnie, żeby to niby było ładniej niż jest i wychodzi nierzetelnie. Takie sobie wzmacniacze mocy Halcro mają impulsik na basie lepszy od staruszków, ale wyższą górę mocno wygładzoną i stonowaną, by naśladować lampy, ponoć 2A3.

Topowe wzmacniacze mocy: Mark Levinson №53, №532, №536, №534 i jeszcze dojdą monobloki Mark Levinson ML-50 za $50,000.00 w USA tak jak №53 Reference.

Będą podpinać do EVEREST'ów topowy Bi-Amp z №53 (na LF1 i LF2) i ML-50 (na HF i UHF). Do tego referencyjny przedwzmacniacz №52 za $30,000.00 w USA https://www.audiostereo.pl/topic/139997-nirvana-preamplifikacji/

K2 i tym bardziej EVERESTy powyżej ULTIMA2 Series. Ten Pan w USA przeszedł z ULTIMA2 Series na JBL Project K2 S9900 z monoblokami McIntosh MC1.25KW :

Cytat

My stereo gets a serious upgrade, reaching a level I never thought I'd be able to achieve in my lifetime. I feel very blessed to be able to have it. The JBL K2 S9900, throws sound out that you can feel like I've never heard before. This is an end-game speaker IMO. Thanks for watching!

Clint the Audio Guy • 19 mar 2022

Masz Project K2 S9800 z Mark Levinson №332. To podepnij monobloki Bryston 28B³ o mocy 1000W : https://www.audio-activity.com/bryston-28bsup3-en.html

Wspomniany przez Ciebie najtańszy odtwarzacz №5101 w zestawieniu z przedwzmacniaczem №5206 i dwoma stereofonicznymi wzmacniaczami mocy №5302 pracującymi w trybie bridged jako dwa monofoniczne wzmacniacze mocy ze zwiększoną mocą i wydajnością dla Project K2 S9900 w barwach Ferrari Rosso Corsa.

Posiadając jeden wzmacniacz mocy, z czasem można dokupić drugi by przejść w tryb bridged i jeszcze lepiej wysterować system głośnikowy, lub inny bardziej wymagający tych 275W. №5302 w trybie stereo do mniejszych systemów głośnikowych ze swoimi 135W. Ew. na HF i UHF dla dużych starszych, skuteczniejszych i łatwiejszych w wysterowaniu EVEREST DD55000, którym te 135W mogłyby rozhulać ten zakres, a już na pewno w bridged z 270W i to cały system głośnikowy. Maksymalna rekomendowana moc dla DD55000, to 250W na kanał, czyli dokładnie tyle co ma stereofoniczny wzmacniacz mocy Mark Levinson №534

Harman_ML_534_Open%20Side_A_RT.jpgHarman_ML_534_Back%20Drama_RT.jpg

Mark Levinson №5302 - TEST https://www.hfc.com.pl/test/4899,mark-levinson-no5302.html by Arkadiusz Ogrodnik, Hi-Fi Class | 14.10.2021

Mark_Levinson_Nov_2019_Pre_Production-1.Mark_Levinson_Nov_2019_Pre_Production-X.042-045_Hifi_0708_2021-001.jpgbadge-rec.png

Nina Simone - Feeling Good (Bassnectar Remix)

Dominique Fils-Aimé - Birds

Cannonball Adderley - Autumn Leaves (Remastered 1999/Rudy Van Gelder Edition)

Edytowane przez Marcinus
msg-28079-0-93816600-1532880966_thumb.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
19 hours ago, Sovereign said:

Fajna równa integra Mark Levinson №5805 w zbliżonej cenie do wysoce neutralnych kolumn Revel PerformaBe F226Be. Neutralność, równowaga, wszystko na swoim miejscu, super kontrolowane i poukładane, dokładne, selektywne i z prawdziwą tonalnością. Super, szczególnie w swojej cenie. I tam był ten najtańszy odtwarzacz №5101 (z linii 5000) w cenie US $5,500 MSRP.

Mocno rzetelne kolumny, wzmacniacze mocy, przedwzmacniacze, wzmacniacze zintegrowane. I tak najlepiej, gdyż w takich torach należycie słychać to co zapodaje źródło. A one są raczej inne niż cała reszta - do rzetelnej reszty toru, odtwarzacze bardziej analogowe.

Pamiętam, jak wiele lata temu, niejaki LUKASIQ napisał, że №512 CD/SACD Player to do Jazz'u :) - i to pewnie słuchał ze wzmacniaczami mocy i przedwzmacniaczami innego brandu.

Jazz'owiec :), który to ma więcej detalu niż №390S. Z plików grało bardziej neutralnie z bardziej otwartą i doświetloną górą, aniżeli z No 512. №512 gra bardzo gęsto, z charakterystyczną dla starych Levinsonów ciemniejszą sygnaturą, ale w nowszym dochodzi więcej detalu z głębi. Na pewno nie są to jakieś ekstremalnie neutralne i wyczynowe odtwarzacze. Pewnie MSB Technology Select DAC II itd., itp. więcej zapodadzą.

Podobają się rzetelne wzmacniacze mocy, przedwzmacniacze i wzmacniacze Marka Levinsona - najbardziej te z XXI wieku.

Ogrom osób posiadających referencyjne zestawy posiada №519 (za $20,000.00 w USA, a w Europie ponad tyle, ale funtów) i nie używa starszych źródeł Levinsona. Mark Levinson №519 naturalny (bez rozjaśniania jak i ściemniania i ociężałości) i równy.

Za przedni panel do №31.5 musiałbyś w tamtych latach dopłacić $2,000.00. Dlatego istnieją modele z wnętrzem №31.5 ale w obudowie №31 (i wzmianką z tyłu obudowy o firmowym upgrade do wyższego/nowszego modelu), bo niektórzy (zamiast kupować nowy) wysyłali by im zaktualizowano starszy.

https://www.audiostereo.pl/topic/156146-mark-levinson-no-5101-plastik-czy-hi-end/ by @GT

№5101 :

Lepiej żeby wziął coś z drugiej ręki, tak by nie tracić.

Pewniak do K2 S9900 to Mark Levinson №532 Dual-Monaural Power Amplifier, którym to przy nich pogonisz na lajcie starsze wzmacniacze mocy: Cello Duet 350, Mark Levinson №332, Krell FPB 300cx https://www.audioplanet.biz/t12752-comparativa-amplificadores-estereo

A także №33H które są bardzo gęste, ciepłe, nie za dynamiczne, strasznie gładkie, delikatne, stonowane i ze słabszym detalem, mikro-detalem. To do jakichś tańszych systemów by tymi wzmacniaczami mocy maskować wady. Mają gęstą analogową barwę, to lepiej, aniżeli sztuczny cukier lukier i kolorowanie jak z ogromu Accuphase'ów. To częściowo coś jak Jeff Rowland, które do niektórych starszych systemów, lub do jakichś tańszych mogą się nadać. Wzmacniacze mocy FM Acoustics też po swojemu urabiają i grają delikatnie, spokojnie, żeby to niby było ładniej niż jest i wychodzi nierzetelnie. Takie sobie wzmacniacze mocy Halcro mają impulsik na basie lepszy od staruszków, ale wyższą górę mocno wygładzoną i stonowaną, by naśladować lampy, ponoć 2A3.

Topowe wzmacniacze mocy: Mark Levinson №53, №532, №536, №534 i jeszcze dojdą monobloki Mark Levinson ML-50 za $50,000.00 w USA tak jak №53 Reference.

Będą podpinać do EVEREST'ów topowy Bi-Amp z №53 (na LF1 i LF2) i ML-50 (na HF i UHF). Do tego referencyjny przedwzmacniacz №52 za $30,000.00 w USA https://www.audiostereo.pl/topic/139997-nirvana-preamplifikacji/

K2 i tym bardziej EVERESTy powyżej ULTIMA2 Series. Ten Pan w USA przeszedł z ULTIMA2 Series na JBL Project K2 S9900 z monoblokami McIntosh MC1.25KW :

Masz Project K2 S9800 z Mark Levinson №332. To podepnij monobloki Bryston 28B³ o mocy 1000W : https://www.audio-activity.com/bryston-28bsup3-en.html

Wspomniany przez Ciebie najtańszy odtwarzacz №5101 w zestawieniu z przedwzmacniaczem №5206 i dwoma stereofonicznymi wzmacniaczami mocy №5302 pracującymi w trybie bridged jako dwa monofoniczne wzmacniacze mocy ze zwiększa mocą i wydajnością dla Project K2 S9900 w barwach Ferrari Rosso Corsa.

Posiadając jeden wzmacniacz mocy, z czasem można dokupić drugi by przejść w tryb bridged i jeszcze lepiej wysterować system głośnikowy, lub inny bardziej wymagający tych 270W. №5302 w trybie stereo do mniejszych systemów głośnikowych ze swoimi 135W. Ew. na HF i UHF dla dużych starszych, skuteczniejszych i łatwiejszych w wysterowaniu EVEREST DD55000, którym te 135W mogłyby rozhulać ten zakres, a już na pewno w bridged z 270W i to cały system głośnikowy. Maksymalna rekomendowana moc dla DD55000, to 250W na kanał, czyli dokładnie tyle co ma stereofoniczny wzmacniacz mocy Mark Levinson №534

Harman_ML_534_Open%20Side_A_RT.jpgHarman_ML_534_Back%20Drama_RT.jpg

Mark Levinson №5302 - TEST https://www.hfc.com.pl/test/4899,mark-levinson-no5302.html by Arkadiusz Ogrodnik, Hi-Fi Class | 14.10.2021

Mark_Levinson_Nov_2019_Pre_Production-1.Mark_Levinson_Nov_2019_Pre_Production-X.042-045_Hifi_0708_2021-001.jpgbadge-rec.png

Nina Simone - Feeling Good (Bassnectar Remix)

Dominique Fils-Aimé - Birds

Cannonball Adderley - Autumn Leaves (Remastered 1999/Rudy Van Gelder Edition)

JBL + Levinsony to od dawna sprawdzone połączenie, które sie lubi. Nie mozna byc rozczarowanym 🙂 a im wyzsze serie obu marek tym lepsza synergia 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.