> do JazzMD

[pitdog]

hej Jazz, mozna Cie prosic o kontakt? na [email protected]

[Jazz :-)]

Piotrek

 

Wysle ci wieczorem (wczesne godz poniedz rano w Polsce) kontakt do Doroty w NY, ktora wysyla kontener do Polski 25 maja. Tym samym przewoz bedziesz mial gratisowy z odebraniem w Warszawie na przelomie czerwiec- lipiec.

 

Pozdrowienia

[jozwa maryn]

A ja cały czas liczę, że dystrybutor MD jednak mi odpowie na emaile w sprawie testu. Ale to może nie do Jazza pretensja, tylko ogólnie...

[Jazz :-)]

Otoz drogi Panie Jozwo, juz Panu odpowiadam. Nie przewiduje poddawania urzadzen MD testom na lamach polskiej prasy (tej proponowanej przez Pana) w tym roku. Jednym z powodow jest bardzo ograniczony i specyficzny rynek (Polska), ktory jest juz zaspakajany realizowaniem indywidualnych zamowien, i ktory zatem nie wymaga krajowych opinii. Dodam, ze grupa nabywcza w Polsce jest znakomicie zaznajomiona z produktami MD poprzez recenzje w czolowych wydawnictwach pochodzacych z zaawansowanych rynkow. Natomiast humorystycznie i nieco ze zdziwieniem, poniewaz mamy sie tutaj wszyscy nieco posmiac zaznacze, ze warunki przyjmowania urzadzen do testowania, przynajmniej te wyznaczane przez panskie wydawnictwo sa tak przyjacielsko nastawione do dystrybutora jak polskie wladze do wolnego rynku itd, itd. Na zakonczenie, (uwaga, teraz sie wszyscy smiejemy!), zapytam sie po co wydawnictwu kopia umowy (dystrybutor-fabryka) dystrybucji od dystrybutora, ktory JAK BYK jest w liscie na oficjalniej stronie www fabryki MD?

[pal55]

Jazzik jak zwykle - na poziomie - na maila odpowiada na forum i sili sie na kiepsciutkie zlosliwosci - potrenuj troche bo strasznie nedznie sie prezentujesz i to w roku olimpijskim

[profundo]

dlaczego, kurcze, jak sie jazz pojawia to mam wrazenie, ze antyszambruje. no, dlaczego:-))) jozwa, nie czujesz sie tak?

[Jazz :-)]

Pal, masz racje, nastepnym razem w kontynuacji mody na knucie, zaszepcze ci do ucha i opowiem o sekretach polskiej prasy. Tak, zeby nikt inny nie uslyszal. Zachowamy sekret, a w szczegolnosci schowamy do szuflady dyskrecji elementy najmniej wygodne. Zimny prysznic!

[Jazz :-)]

Prof,

Nie rozumiem twojego wpisu. Czasownik "szambrowanie" nie jest mi znany, lub nie istnieje. Moze miales na mysli szemranie, szamerowanie, lub mniej znane szamanienie?

[profundo]

ha!:-)))

antyszambrowac=wyczekiwac (w poczekalniach, pierwotnie w przedpokojach) na przyjecie przez osoby wplywowe.

slownik jezyka polskiego pod redakcja prof. mieczyslawa szymczaka

[Zbig]

>jazz

 

może szerszy kontekst Ci pomoże:

 

"Nie startujemy w przetargach, o których nic wcześniej nie słyszeliśmy" - twierdzi stanowczo szef dużej spółki. "To murowana przegrana, gdyż zapewne konkurenci od dawna znali założenia. Kilkakrotnie pisaliśmy rozporządzenia dla resortów, z którymi łączą nas interesy" - przyznaje z kolei prezes firmy doradczej. "Jeśli nadal chcemy się liczyć w sektorze publicznym, musimy przystać na warunki gry" - dodaje.

 

Nie są one zbyt skomplikowane. Trzeba aż do skutku antyszambrować w ministerialnych korytarzach. Spotykać się z decydentami i przedstawiać własną wizję rozwiązania problemu. Wczytywać się w programy rządowe i pilnować procesu legislacyjnego. Ocierać się o korupcję. Ale przede wszystkim zrozumieć mentalność urzędników państwowych, od których zależy ustalenie założeń przetargu.

[Jazz :-)]

Prof, jezeli wiec to jest znaczeniem, to nie bardzo rozumiem na kogo niby mialbym czekac? Ale, jezeli odnosisz juz takie wrazenie, wyjasniam, ze moja jedyna rola w tym wirtualnym kuluarze jest kompozycja nastepujacych: przede wszystkim dobra zabawa, odrobina sarkazmu i rzucenie rzeczywistoscia prosto w twarz. Nie myl ani tego forum, ani Polski np z CES.

[Jazz :-)]

Zbyszku,

 

Serdecznie ci dziekuje za oswiecenie, oraz uzupelnienie mojego ubogiego po 27 latach emigracji ojczystego jezyka. Opisana przez ciebie sytuacja, jezeli spojrzec sie na nia z punktu widzenia zjawiska jest mi i daleka i podobnie obca, jako ze jest przede wszystkim dla mnie malo atrakcyjna. Dodam tez, ze jest mi w swojej calosci niepotrzebna, wrecz zbedna. Jade za chwile na wyspy Cook.

[profundo]

jedno trudne slowo i sie obrazasz? jedno niezrozumiale pojecie i tyle falszywych wnioskow? jeden ministerialno—urzedniczy kontekst i to cala rzeczywistosc? ach, ksiaze, nie odplywaj jeszcze. nie odplywaj...

[Zbig]

>Jazz

 

Rozumiem, że chciałeś zaznaczyć, iż trzymasz się z daleka od Waszyngtonu i Wall Street.

 

A ja niedługo opuszczam Sandy City i przez Little Axe Bridge będę zmierzał ku Goclav Airfield. W przyszłym tygodniu mam w planie Rugby. To niedaleko Birmingham. No to bon voyage.

[profundo]

jazz, niepotrzebnie tracisz fason. rozumiem twoja role i nie chce, wrecz jest mi smutno, kiedy tlumaczysz na czym ona polega. graj do konca, amigo, graj do konca:-)))

[Jazz :-)]

Prof,

 

Hahaha. No cos ty? Stary? Zdradze ci sekret na lamach forum...ja sie nigdy nie obrazam. Tak naprawde to Piotr potrzebowal malej przyslugi i akurat bylem w stanie mu pomoc. Z tego narodzil sie w jakiejs dziwnej "polskiej logice" temat antyszambrowania, a wlasciwie antyantyszambrowania. Co do tych niektorych, ktorzy beda w Warszawie w pierwszych 3 tyg lipca i chca posluchac MD, zapraszam na wieczorny odsluch, ale prosze w ilosci nie wiekszej niz 4-5 osob za rzutem. Tel jest podany na stronie MD, kontaktowac sie jest najlepiej po 5-tym lipca. Sluchac bedziemy radio. Tym chcacym posluchac MD jako wzmacniacza, sugeruje przyjscie ze swoim odtwarzaczem i plytami. Jedyne dostepne kolumny u mnie w tym czasie to CM-4. Antyszambrowanie..hmmm..musze to zapamietac...

[Zbig]

Hmm, a ja mam wrażenie, że jesteś cały czas obrażony. I to od jakichś 27 lat. Ale może to tylko wrażenie...

[profundo]

wiem, wiem, przeciez ty nie dasz sie nie lubic, jazz;-)) ale - pozwol - wole twoj literacki dygresjonizm od jankeskiego konkretyzmu:-)))

[Jazz :-)]

Zastanawiam co ze soba zabrac na Cook'i. Jest Grazyna, 24/174/55/85c, 5-ty rok geografii UW, Malgorzata 22/178/60/90b recepcjonistka w AR, Klaudia 26/175/58/90c corka znanego polityka.

[Zbig]

>Jazz

 

Weź krem z mocnym filtrem i czapkę, nie tak jak ostanim razem, bo Ci się jeszcze bardziej pogorszy.

[Jazz :-)]

Zbig, dla twojej jasnosci poinformuje cie, ze mieszkam od ponad cwierc wieku w slonecznej Kalifornii. =)

[Leszek]

Jass bierz wszystkie trzy!A co tam!Raz się żyje? :O)

[Zbig]

Zaraz wyślę Michałkowowi maila, gdzie może nakręcić "Spaleni słońcem II"

[Jazz :-)]

Nareszcie prawidlowy wpis! Leszek wlasnie wygral 20% upust na jakiekolwiek urzadzenie MD.

[Leszek]

Jass przykro mi nie skorzystam!Tylko lampki(bez abazura) mnie ostatnio interesują.Zazdroszczę Ci ciepełka(California uber alles jak spiewali DK) :O)

[Zbig]

>Jazz

 

Widzę, że masz problem. Poniżej wyciąg z krótkiego przewodnika (całość w wątku Brak humoru na forum)

 

Grażyna - jest wysoka, ma małe cycki i duże kompleksy z tego powodu. - lubi pozycję na jeźdźca, nie nosi stanika, chociaż ma duży biust.

 

Klaudia - to miła dziewczyna, ale nikt jej jeszcze porządnie nie wyruchał i chyba już nie wyrucha.

 

Małgorzata - jest arogancka, patrzy z pogardą na wszystkich facetów mających ch**a krótszego niż 20 centymetrów.

[Jazz :-)]

Leszku, mamy i lampy! Wejdz i rzuc okiem. www.magnumdynalab.com. Twoj 20% upust jest jak najbardziej prawdziwy. Ameryka to piekny kraj!

[Jazz :-)]

Drogi Zbyszku. Wybacz, ale poruszamy sie w zupelnie innych srodowiskach.

[Zbig]

>Jazz

 

Zauważyłem. Właśnie chciałem cię naprowadzić na takie, które Ci najbardziej odpowiada. Może dałbyś nam spokój na jakiś czas.

[Jazz :-)]

Pospolitemu chamstwu ten komentarz wystarczy.