Skocz do zawartości
IGNORED

Tristan i Isolda - nowe nagranie


Mars

Rekomendowane odpowiedzi

Dzis widzialem nowe nagranie Tristana i Isoldy z Thielmannem jako dyrygentem. Nagranie firmowane przez DG. Poniewaz niecodziennie nagrywa sie ta opere, pozwolilem sobie o tym napisac. Sluchalem przez chwilke, ale za krotko by napisac cokolwiek sensownego. A tak swoja droga czy macie jakies swoje ulubione wykonania Tristana?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8526-tristan-i-isolda-nowe-nagranie/
Udostępnij na innych stronach

Mars->>>

 

A kto nie ma ulubionych?, Od wiekow bylem z Karl Bohm na DG 449 772 The Originals, 1966 live . Jako najczesciej grane.

 

Powiem Tobie szanowny kolego ze od nie dawna jestem w niebo wziety z stara interpretacja Herbert'a Karajana (wiem zaraz na tym forum podpadne i zostane spalony na stosie za moja sympatie dla HVK he,he), mysle o wydaniu na EMI 69319 z Vickers, Ludwig oczywiscie Dernesch jak Isolda, dzwiek z 72' wiec bardzo dobry jak na klasyczne produkcje. Ale PERFORMANCE !!!! Te wokale, gladkie i slodkie jak 25 letni Scotch, POEZJA.

 

Napisz kilka slow wiecej na temat tego nowego nagrania jak juz przesluchasz jestem ciekaw.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

A kto nie ma ulubionych?, Od wiekow bylem z Karl Bohm na DG 449 772 The Originals, 1966 live . Jako najczesciej grane.

 

Powiem Tobie szanowny kolego ze od nie dawna jestem w niebo wziety z stara interpretacja Herbert'a Karajana (wiem zaraz na tym forum podpadne i zostane spalony na stosie za moja sympatie dla HVK he,he), mysle o wydaniu na EMI 69319 z Vickers, Ludwig oczywiscie Dernesch jak Isolda, dzwiek z 72' wiec bardzo dobry jak na klasyczne produkcje. Ale PERFORMANCE !!!! Te wokale, gladkie i slodkie jak 25 letni Scotch, POEZJA.

 

Napisz kilka slow wiecej na temat tego nowego nagrania jak juz przesluchasz jestem ciekaw.

 

Pozdr. 2004-05-18

02:43:25

nie na temat

 

Rzeczywiscie nagranie Bohma to chyba najlepszy Tristan. Czy nie masz wrazenia, ze Bohm dyryguje tam jak w transie i troche przeciw wlasnemu idiomowi wykonawczemu. Nie ma to powsciagliwosci do ktorej przyzwyczail nas w innych nagraniach (dla porowniania polecam koncerty fortepianowe Mozarta z Gilelsem :) . Orkiestra skrzy sie milionami iskier, glosy... no coz, sa wspaniali.

Jesli chodzi o Karajana to rowniez mam nagranie EMI, ale wyzej cenie swietna poprostu rejestracje MYTO

Rzeczywiscie nagranie Bohma to chyba najlepszy Tristan. Czy nie masz wrazenia, ze Bohm dyryguje tam jak w transie i troche przeciw wlasnemu idiomowi wykonawczemu. Nie ma to powsciagliwosci do ktorej przyzwyczail nas w innych nagraniach (dla porowniania polecam koncerty fortepianowe Mozarta z Gilelsem :) . Orkiestra skrzy sie milionami iskier, glosy... no coz, sa wspaniali.

Jesli chodzi o Karajana to rowniez mam nagranie EMI, ale wyzej cenie swietna poprostu rejestracje MYTO. Nagranie dla EMI ma moim zdaniem troche schowana orkiestre.

Oczywiscie dochodza rowniez nagrania stare (Reiner, Leinsdorf, Beecham) i legendarne Furtwanglera, ale Bohm ma chyba lepsza orkiestre.

[obrazekLUKASZ-126105_1.jpg]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 11 miesięcy później...

mars:

rozumiem podziw dal HvK, choc go nie do końca podzielam. Ten "tristan" z Bayreuth 1952 jest znakomity.

A co do HvK to mam takie spostrzeżenie, że Maestro był wielki gdzieś do przełomu lat 60/70. Ktoś powiedział, że wtedy miał jeszcze czas czytać partyturę. Osobiśćie cenię jego wczesny komplet symfonii Beethovena (EMI) Wesele Figara i Czarodziejski flet (EMI) I to wszystko w jednym 1952 roku?

Podzielam opinię co do nagrania Krajana z 1972 r. Obok rejestracji Bohma to najlepsze co można dostać w stereo. Co do najnowszego nagrania - to sądząc po obsadzie - nie spodziewałbym się cudów.

Największa bolączka współczesnego wykonawstwa wagnerowskiego to tenorzy. Śpiewacy, którzy kreują dziś Zygfryda albo Tristana w Bayreuth, 50 lat temu mogliby się co najwyżej załapać w chórze. Zdaje się, że Ben Heppner od niedawna śpiewa Tristana, ale to też jest zbyt lekki głos, żeby w pełni podołać tej morderczej partii.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.