Audiolab 8000A - Król wśród tanich Vintage!

thomassek · 29 Lipca 2011

Dzień dobry wszystkim..

Jak zapewne pamiętacie w jednym z założonych przezemnie temacików pytałem który wzmacniacz wychodzi z krwawej konfrontacji lepiej czy prawie nowy CAMBRIDGE AUDIO 340A a może leciwy dziadzia AUDIOLAB 8000A z drugiego roku przed naszą erą??? ( ma 17 lat )

Dziś sam mam odpowiedź na te nurtujące i trudne pytania!!!

jakieś dwie godzinki temu przybył do mnie DHL-em Audiolab..

Splotę więc dla Was siłą rzeczy krótką, lekką acz przyjemną recenzyjkę :-)

Zaczynamy!

Puściwszy sprzęcik już od "progu" doznałem pozytywnego szoku!

Dźwięki nie były natarczywe a wręcz klarowne jak nigdy!

Z czasem kiedy wzmacniacz nabierał "głębszego oddechu" czyt. nagrzewał się, dźwięki zaczynały lać się niczym balsam gładząc moje uszy coraz to soczystym i wyrafinowanym dźwiękiem :-)

Powstawały drobne iluminacje, miraże niczym w sprzęcie conajmniej za osiem tysiaczków :-) ( w moim ustawieniu sprzętowym oczywiście )

Najlepiej wchłaniane przez moje uszęta były radosne wybrzmiewania gitary ( uwielbiam ten instrument )

Wewnątrz wzmacniacz zaszokował mnie jakością użytych komponentów, same światowej sławy audiofilskie podzespoły w tym oczywiście wszędobylska ELNA

WADY I ZALETY

PLUSY:

- cicha praca

- zwarta obudowa

- wydajny i sporych gabarytów toroidalny transformator

- zastosowanie bardzo dobrych elementów wewnątrz w tym krótkie ścieżki, dobra separacja i jakość wykonania płyty głównej

- wspaniały przedwzmacniacz dla gramofonu ( wyjścia MM i MC )

- genialna prostota i multifunkcjonalność ( jak na tamte lata )

- świadomość tego iż był to ( nieważne że w zamierzchłej przeszłości ) redakcyjny sprzęt czasopisma Hi-Fi i muzyka :-)

- cena! W moim przypadku 600 PLN z przesyłką :-)

MINUSY:

- niektórym nie spodoba się wizualny styl "classic" tego wzmaka

- dostające się do uszu "paprochy" czyt. szumy powyżej "godziny" 11-12-stej

- utlenione, starte itp odrobinkę wyjścia RCA oraz głośnikowe ( lepiej wymienić na porządne nowe )

PODSUMOWANIE:

To czego wcześniej nie dało się słuchać ze względu na nienaturalną "pisklotę" bądź inne mniejsze lub większe "przeszkadzajki" teraz wychodzi bez cienia żenady!

Po drobnych wprowadzonych w przyszłości modyfikacjach można "otrzeć" się o bramę Hi-Endu za tak śmieszne bądź co bądź pieniążki!

PS.Wybaczcie moją niezdrową ekscytację tym wydarzeniem ale czuję się jakbym wygrał w "toto mi loto" :-)

Moje kolumienki wyszły z siebie aby pokazać jak piękna potrafi być muzyka! ( posiadam stare QUADRAL ALTO PHONOLOGUE MKV )

Dobra szkoda marnować czas.. wychodzę! Czas wkońcu kurde blaszka na nowo wziąść się za odsłuch płyt ahh ale radocha :-)

**romekjagoda** · 29 Lipca 2011

Z czym testowałeś pre gramofonowe?

Frank · 29 Lipca 2011

"- dostające się do uszu "paprochy" czyt. szumy powyżej "godziny" 11-12-stej"

Nie powinno nic szumieć.

29 Lipca 2011

Audiolab was founded by Philip Swift and Derek Scotland in 1983. They met as students of Imperial College, and shared a common frustration of the high cost of hi-fi equipment and the difficulty of use. The first product was the 8000A integrated amplifier, followed by the 8000C preamplifier and the 8000P power amplifier. As the company grew, they developed new products including CD players, transports, radio tuners and digital-to-analog converters.

To zbyt młoda firma na vintage...to nadużycie...

29 Lipca 2011

<< Thomassek, a co słuchałeś poza Kambodżą i tym Audiolabem?

Przejdzie Ci szybko zachhwyt, po kilku dniach wyłapiesz wiecej niedomagań:)))

mike1973 · 29 Lipca 2011

Wiesz co rydz trudno żeby w tej klasie cenowej nie było niedomagań, aczkolwiek ciężko za kilka stówek kupić coś równie przyjemnego w odbiorze. Jest kilka starszych wzmacniaczy które będą równie przyjemne. Wybór konkretnego to już kwestja gustu, wielkości pokoju, prądożerności kolumn. Audiolab 8000A to jeden z tych dobrych wyborów. Thomassek gratulacje ciesz się dźwiękiem.

Pozdrawiam

29 Lipca 2011

Ależ mike masz racje, wcale nie napisałem że to zły wzmacniacz, zwróciłem tylko uwagę że poza tymi paprochami cos tam jeszcze moze sie znajdzie na minus, tomassek dokonał tu opisu po 2h odsłuchu, rozumiesz mike?:)))

P.S

Lepiej żeby nie znalazł, oczywiście:)

**il Dottore** · 29 Lipca 2011

Audiolab z Quadralami? Jak dla mnie to za "dokładny" i za "precyzyjny" dźwięk... :) Ale gratuluję zakupu, bo to na pewno jeden z lepszych wyborów za te pieniądze. Aha - grube kable głośnikowe Monstera wypróbuj jeśli się zmęczysz zbytnią natarczywością szczegółów.

thomassek · 30 Lipca 2011

Powracam i..

ODPOWIADAM NA GĘSTO SIANE PYTANIA:

romekjagoda - pre testowane przezemnie osobiście nie było ( choć się do tego przymierzam ) ot doszła do mnie pozytywna opinia innych

frank - szumy faktycznie występują więc w niedalekiej przyszłości planuję założyć temat "Jak usprawnić i przy zastosowaniu czego Audiolaba" ( pierwszą żeczą będzie wymiana konektorów głośnikowych oraz gniazd RCA no i tych kabelków wewnątrz.. ) ;-)

Arek_45 - radziłbym trochę kontolować swoje rozbujałe emocję gdyż nie życzę sobie określać mnie mianem, i tu przytoczę "chłoptasia" Uważam to za conajmniej niesmaczne. Ziarenko kultury powinno się jakieś w sobie mieć, tyle w temacie.

rydz - nie mam możliwości odsłuchań większej rzeszy sprzętów gdyż w okolicy to znam tylko siebie z wszczepionym świerzo bakcylem audio. To Wy oraz parę wyczytanych info na necie popchneło mnie do zakupu tego ustrojstwa :-)

mike1973 - dzięki piękne za "wsparcie" i również serdeczności odemnie :-)

rydz ( ponownie ) - szumy, a pozatym trzyma "wapniaczek" klasę :-)

il Dottore - Dziękówka wielka :-) i uff.. faktycznie detalu jest zatrzęsienie w utworach hehe na szczęście są naprawdę na poziomie a wysokie tony nie kłują już uszu jak miało to miejsce poprzednio ( kożystam obecnie z kabli głośnikowych audionova moonwalk signature series oraz do "źródełka" podłączyłem audionova proteus MKII, do CD i piecyka mam podpięte również kable zasilające na przewodzie Labsa itp. ogólnie DIY i jak narazie bombka ) Dźwięków zatrzęsienie w tym masa tych subtelnych szarpnięć i póki co muszę się nimi nasycić! Jak dojdzie do przesytu to zacznę kombinować z Waszą pomocą dalej :-)

Dziękuję wszystkim za pomoc w wyborze! Czuję się jakby wyleczono mnie z niedosłuchu za sprawą tej "maszynki" Audiolaba :-)

Neonix · 30 Lipca 2011

Sam użytkuję od paru lat Audiolab-a 8000 tylko wersję S (Made in UK) i do dzisiaj jestem pod jego zachwytem.

Tak miło się go słucha.

Thomassek gratuluję zakupu.

**kichanadeta** · 30 Lipca 2011

Arek_45 to taki "miejscowy..." w zasadzie monotematyczny, troche nieokrzesany no i co najwazniejsze niewiele ma dopowiedzenia (najczesciej pisze nie na temat - byc moze trudnosc w tym przypadku stanowi pochwycenie sedna watku?), poza tematem o nudnych wzamcniaczach newiele na forum wnosi ot i tyle.

Najlepiej poprostu dodac do ignorowanych.

30 Lipca 2011

Arek_45 to taki "miejscowy..." w zasadzie monotematyczny, troche nieokrzesany no i co najwazniejsze niewiele ma dopowiedzenia (najczesciej pisze nie na temat - byc moze trudnosc w tym przypadku stanowi pochwycenie sedna watku?), poza tematem o nudnych wzamcniaczach newiele na forum wnosi ot i tyle.

Najlepiej poprostu dodac do ignorowanych.

Tak jak i kolegę zresztą....ja tylko napisalem w tym stylu ....temacik, sprzęcik, recenzyjka....myślę że to chyba wszystko tlumaczy...

...wolę przerzucać tony płyt niż sprzętu, to już mam za sobą .W męczcie się dalej może mnie kiedyś zrozumiecie.

..a i jeszcze coś, moja córka kończy 28 lat...