Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  115 członków

Simaudio Klub
IGNORED

Simaudio CLUB


Dżerzi

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, klimek1965 napisał:

To już jest moim zadaniem prawdopodobne. Jeszcze uwaga porządkowa, bo kiedy piszesz o 100% marży, to mniej zaznajomionym z tematem mogą miliardy monet zysku migać przed oczami i powodować niepotrzebne emocje ? To co nazywasz marżą jest de facto narzutem. Owszem, kiedyś liczyło się tzw "marżę od sta", ale dziś w handlu zazwyczaj rozróżnia się marże i narzut jako odrębne kategorie. Być może przy produkcji nadal używa się obu metod.

absolutnie

Użyłem "tradycyjnego" skrótu myślowego. Miałem na myśli oczywiście narzut.

4 godziny temu, klimek1965 napisał:

To przykład, że każdy inaczej słyszy i ma inne potrzeby / warunki. O ile dla mnie każde Nordosty są suche, im niższe modele tym bardziej, o tyle nie powiedziałbym o Moonie, że jest suchy. Owszem, dźwięk jest szczegółowy, ale też ładnie wypełniony. Jeśli Twoje "o mnie" jest aktualne, to nie widzę żadnych "suchych" komponentów (no może poza Nordostem...), więc obstawiam niewygrzanego Moona. Dobrze Pantaleon radzi, żebyś uzbroił się w cierpliwość. Ni wiem, czy potrzeba aż 400 godzin, moim zdaniem zauważalną poprawę usłyszysz po 2-4 dniach, choć pewnie nie będzie to kres możliwości.

Zdecydowanie podzielam opinię i o Moonie i o Nordoście. Do Reddawna niczego nie dotykam nawet 10 metrowym kijem a co do pierwszego sensownego kabla (Heimdall'a 2) to zawsze powtarzam, że to zdecydowanie najlepszy kabel, którego nie chciałbym mieć (i nie ważna czy chodzi o RCA, SC czy AC).

5 godzin temu, klimek1965 napisał:

Podpiszę się pod słowami Pantaleona, choć dorzucę małe co nieco na temat pre gramofonowego. Wiele zależy jak daleko chcesz zabrnąć w zabawę z torem analogowym. Jeśli Twój gramofon ma kosztować do ok. 3 tys zł (cenę podaję jedynie dla zobrazowania), to sądzę, że pre w 340i wystarczy. Jeśli masz większe ambicje, żeby pobawić się innymi ramionami, czy wkładkami, to może być raczej krótko. Wybierając swój phono stage słuchałem m.in Moona 310LP (bodaj 8,5 tys zł w detalu). Fajny pre, choć porównałbym go do jurnego chłopaka z Texasu w wytartych dżinsach, uczciwego i rzetelnego, nawet wesołego, ale nie rozumiejącego subtelności. Gdybyś kazał mu założyć garnitur, to mógłby się potknąć o krawat. Nie sądzę, żeby wbudowany pre był tej jakości co 310 LP. Tak jak z wbudowanym DACem, trzeba mieć świadomość kompromisu.

Dorzucę do tego jeszcze jedno zdanie. Jeśli ktoś chce sensownie wydać 4,5k PLN jednocześnie na DAC i phono, to uważam, że modół "d3px" Moona jest zdecydowanie wart rozważanie. Jednak sekcja wzmocnienia w 340i jest tak genialna, że aż prosi się o lepsze komponenty (lepszy DAC i lepsze phono).

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Dźwięki mają masę i skupienie, są po prostu Są też jednak mniej nasycone niż, dla przykładu, płyty CD grane z transportu odtwarzacza Ayon Audio CD-35 HF Edition.

Dla mnie to zaleta .....
inne odtwarzacze CD tez maja mniej nasycenia od Ayona i dzięki Panie Boże

Cytat

Płyty CD wciąż mają też przewagę w budowaniu gęstych planów, w takim rozmieszczaniu dźwięków w przestrzeni, że mamy wrażenie obecności w realnej przestrzeni, z zupełnie inną akustyką niż nasz pokój odsłuchowy. Odtwarzacze plików tego wciąż nie potrafią i Moon nie jest żadnym wyjątkiem.

Alez on błądzi, pliki wysokiej rozdzielczości potrafią zbudować takie plany które mu sie nie śniły, właśnie dlatego ze szczegóły w zakresie nie sa przyciszone jak w standardowym zakresie  

 

A ze CD ma swój własny charakter przekazu, to inna bajka

Edytowane przez .:Gerard:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w tym (i wielu innych testach) nie podoba się stosowanie nieadekwatnych punktów odniesienia.

Jeśli testujemy transport plików za 9000, powinniśmy jego brzmienie porównywać z podobnie wycenionymi urządzeniami innych marek. Za każdym razem, kiedy przekonuję ludzi do "plikowców" słyszę tekst, że dzieli je jeszcze duży dystans do odtwarzaczy CD "... bo jak ostatnio porównywałem streamer z CD dCS Rossini ... itd".

Niestety W.P. robi dokładnie tak samo. Cóż mogę powiedzieć - Ayon Audio CD-35 HF Edition za 20.000 EUR (!!!) okazał się lepszy od Moon'a MiND 2, za 2.000 .... doprawdy SZOK.  ?

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Transport MOONa minimalnie mniej pokazuje dociążenia dźwięków w porównaniu do CD
te dociążenia to coś jak rozciągnięcia i dlatego mówi się ze streamery nie sa tak muzykalne jak CD

Najlepiej o odtwarzacz który pokaże obie te cechy, chyba jeszcze nie czas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Morven napisał:

Hihihi... Bas pojawił się nagle ni stąd ni zowąd równiutko po 30 godzinach grania. Jakie miłe niskie pomruki! Jakie ładne niskie zejście, a przy tym kontrola! ?

Tak miało być ! Ciekawe, czy pojawi się u Ciebie faza wielkiej buły i muła ? Nie martw się, po tej fazie przyjdzie szczęście ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Pantaleon napisał:

 Cóż mogę powiedzieć - Ayon Audio CD-35 HF Edition za 20.000 EUR (!!!) okazał się lepszy od Moon'a MiND 2, za 2.000 .... doprawdy SZOK.  ?

Błehehhe ale beka

a i jeszcze jedno dCS Rossini jako kombajn chyba też ma na pokładzie streamer

Edytowane przez Luxfer Fereg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Pantaleon napisał:

Jednak sekcja wzmocnienia w 340i jest tak genialna, że aż prosi się o lepsze komponenty (lepszy DAC i lepsze phono).

Z jednej strony tak, bo 340 to naprawdę bardzo dobry wzmacniacz, więc logiczne byłyby dodatkowe funkcje na podobnym poziomie. Z drugiej strony, parafrazując stary żarcik z kategorii suchar:

- Do czego służy chlebak ?

- Chlebak służy do noszenia granatów.

należałoby zadać pytanie: do czego służy wzmacniacz ?

Odpowiedź: nowoczesny wzmacniacz służy do bycia świetnych DACem, streamerem, phono stagem, wzmacniaczem słuchawkowym... ? 

Na szczęście 340 spełnia swoją podstawową funkcję wybornie, pozostałe funkcje myślę, że można traktować jako miłe dodatki "na początek".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2019 o 09:08, klimek1965 napisał:

 

Owszem, próbowałem, choć inne modele, ale także w układzie pre + końcówka. Żona spytała, czy kolumny wpadły do basenu ? 

 

 

Ja słuchałem z Passem jak i z Accu i dla mnie olimpijki III fajne kolumny. Kolega ma MF z olimpijkami i też zadowolony, choć będzie zmieniał na Accu  ? 

Edytowane przez lolek126

"Przyszłość należy do tych, którzy wierzą w piękno swoich marzeń."  Eeleanor Roosvelt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Już dwa tygodnie czekam na odpowiedz czy 280D jest w pełni zbalansowany, bez odzewu. Podejrzewam że Nie i te 2V na wyjściu xlr mówi raczej o zdublowaniu RCA. Gdzie nie zajrzę to Xlr podaje 4V (DAC, CD), na regulowanym okolice do 4,6V. Mój wzmacniacz też czeka na 4V a tu tylko 2V, co może mieć wpływ na zakres sygnał-szum. Chińskie DACi wykorzystują dwie takie kości DA, czyli tu bardziej prawdopodobnie jest  wyjście xlr jest zbalansowane, no nic, tylko źle że wydałem prawie 4k na Purist Audio Design Poseidon xlr. 

Jeszcze ta czujka dla pilota głęboko osadzona. To zdjęcie z miejsca do odsłuchu

spacer.png

I zapomnijcie że cokolwiek zmienicie z pilota. Ani McIntosh (czujka, prawy górny róg za szybą z logiem firmy i jeszcze lampa zasłania), ani Emotiva CD (schowana w wyświetlaczu) nie ma z tym kłopotu.

spacer.png

Dopiero pod tym kontem zaczyna łapać komendy. Na szczęście sam DAC nie potrzebuje częstego używania leniucha i dzięki za to że nie wybrałem wersji z Mind2 na pokładzie, bo bym cholery dostał z tym ciągłym wstawaniem by tak coś zmienić w plikach czy Tidal.

Dźwiękowo, nie mam do czego się przyczepić, dopiero Mac D150 grał lepiej, ale to 5k więcej.

Teraz zostaje mi zakupić RCA odpowiedniej klasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bogusław_59825 napisał:

Dopiero pod tym kontem zaczyna łapać komendy. Na szczęście sam DAC nie potrzebuje częstego używania leniucha i dzięki za to że nie wybrałem wersji z Mind2 na pokładzie, bo bym cholery dostał z tym ciągłym wstawaniem by tak coś zmienić w plikach czy Tidal.

 

Tylko, że nikt, przy zdrowych zmysłach, nie wpadłby na używanie 280DMind2 przy użyciu pilota. Wszystkim steruje appka - Mind Controller (do dam, że działa szybko i bez problemu). Jeśli korzystasz tylko z 1 źródła (a z tego, co widzę właśnie tak jest) to pilot jest Ci potrzebny jak rybie ręcznik. 

2 godziny temu, Bogusław_59825 napisał:

Już dwa tygodnie czekam na odpowiedz czy 280D jest w pełni zbalansowany, bez odzewu. Podejrzewam że Nie i te 2V na wyjściu xlr mówi raczej o zdublowaniu RCA. Gdzie nie zajrzę to Xlr podaje 4V (DAC, CD), na regulowanym okolice do 4,6V. Mój wzmacniacz też czeka na 4V a tu tylko 2V, co może mieć wpływ na zakres sygnał-szum. Chińskie DACi wykorzystują dwie takie kości DA, czyli tu bardziej prawdopodobnie jest  wyjście xlr jest zbalansowane, no nic, tylko źle że wydałem prawie 4k na Purist Audio Design Poseidon xlr. 

Kilka zdań (chyba dość teoretycznych), na ten temat, znalazło się na łamach AudioStream. Sam wykorzystuję łącza XLR ale nie jestem specjalistą w dziedzinie więc bez własnych impresji, cytuję za źródłem:

Balanced Operation

When using an unbalanced interconnect, the audio signal runs through both the center wire and the shield/ground wire. Any noise picked up by this interconnect (ie. nearby magnetic fields such as an AC power cord) will be reproduced by both the preamplifier and amplifier, then heard through the loudspeakers. Conversely, a balanced interconnect has three separate conductors; one for the ground and two for the actual signal. These two signals are identical except that one is 180 degrees out of phase with the other. For example, when one conductor is carrying a signal of +2 Volts, the other will be carrying a signal of – 2 Volts.When these two inverted signals on a balanced line are output from the Nēo 280D, any noisepicked up by the interconnect will be eliminated since a differential circuit amplifies only the difference between these two signals: Noise on a balanced interconnect will be equal on both conductors and therefore cancel out.

We've been talking about noise a lot lately and using balanced interconnects is another great way to eliminate it.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Pantaleon napisał:

Tylko, że nikt, przy zdrowych zmysłach, nie wpadłby na używanie 280DMind2 przy użyciu pilota. Wszystkim steruje appka - Mind Controller (do dam, że działa szybko i bez problemu). Jeśli korzystasz tylko z 1 źródła (a z tego, co widzę właśnie tak jest) to pilot jest Ci potrzebny jak rybie ręcznik. 

U mnie, .... PC, CD, Dekoder NC+, Bluetooth.  Czyli jest co zmieniać. 

31 minut temu, Pantaleon napisał:

Kilka zdań (chyba dość teoretycznych), na ten temat, znalazło się na łamach AudioStream. Sam wykorzystuję łącza XLR ale nie jestem specjalistą w dziedzinie więc bez własnych impresji, cytuję za źródłem:

Czyli sygnał jest wspólny na oba wyjścia, tylko inaczej pod piny podłączony by nie wzbudzać noise.

To dokładnie ta sama historia jak z przejściem XLR-RCA 

image.thumb.png.bc4df693504fd3e1d717ec6cf62b1778.png

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Bogusław_59825 napisał:

Dźwiękowo, nie mam do czego się przyczepić, dopiero Mac D150 grał lepiej, ale to 5k więcej.

D150 to faktycznie bardzo udany klocek. Biorąc pod uwagę, że jest jednocześnie przedwzmacniaczem liniowym, w dodatku wyposażonym w "dziurę" na słuchawki, 15kPLN nie wydaje się kwotą wygórowaną.

Co do brzmienia, nie zaryzykowałbym twierdzenia, że jest ewidentnie lepszy od 280D. U mnie Moon (w połączeniu z firmową amplifikacją) wypadł odrobinę ciekawiej (celowo nie piszę "lepiej"). Wypełnienie, nasycenie, analogowy "flow", płynność i spokój mogą dać nieco przerysowany efekt w przypadku amplifikacji lampowych lub pracujących w kl. A. ale przy moim lekko "zaczepnym" 340i, efekt jest bardzo dobry. D150 był byt "jankeski" (co, jak podejrzewam, może dobrze zgrywać się ze wzmacniaczami lampowymi).

2 minuty temu, Bogusław_59825 napisał:

Czyli sygnał jest wspólny na oba wyjścia, tylko inaczej pod piny podłączony by nie wzbudzać noise.

To dokładnie ta sama historia jak z przejściem XLR-RCA 

Od dłuższego czasu planuję wykonać test porównawczy RCA vs. XLR, na tych samych kablach... niestety chwilowo na planach się kończy. Z tego, co wiem (po dyskusjach z osobami znającymi się na "prądzie"), teoretycznie, jeśli układ nie jest całkowicie zbalansowany, RCA powinny wypaść tak samo dobrze lub lepiej niż XLRy (choć te ostatnie często podają wyższe napięcie na wyjściu, co powoduje wrażenie, że jest "lepiej"... choć, w rzeczywistości, jest tylko nieco głośniej). 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Pantaleon napisał:

D150 to faktycznie bardzo udany klocek. Biorąc pod uwagę, że jest jednocześnie przedwzmacniaczem liniowym, w dodatku wyposażonym w "dziurę" na słuchawki, 15kPLN nie wydaje się kwotą wygórowaną.

Co do brzmienia, nie zaryzykowałbym twierdzenia, że jest ewidentnie lepszy od 280D. U mnie Moon (w połączeniu z firmową amplifikacją) wypadł odrobinę ciekawiej (celowo nie piszę "lepiej"). Wypełnienie, nasycenie, analogowy "flow", płynność i spokój mogą dać nieco przerysowany efekt w przypadku amplifikacji lampowych lub pracujących w kl. A. ale przy moim lekko "zaczepnym" 340i, efekt jest bardzo dobry. D150 był byt "jankeski" (co, jak podejrzewam, może dobrze zgrywać się ze wzmacniaczami lampowymi).

Moon lepiej pod pasował pod MA252 + Heco. Mac jest lepszy dźwiękowo, zastanawiałem się jak to jest możliwe, że zawsze wiedział jak zagrać nuty by było lepiej, jak by wiedział kiedy być ostry, drapieżny a kiedy trzeba, jest stonowany i subtelny, niestety Moon tego nie potrafi. Mac tylko ma inny problem, to jego mikro opóźnienie na załączaniu odpowiedniej częstotliwości i sporadycznym ucinaniu  pierwszego fragmentu sekundy, dlatego dali dodatkowy program w pakiecie wraz ze sterownikiem, do ustawienia bufora lub zalecenie korzystania z Playera iRiver.

49 minut temu, Pantaleon napisał:

Od dłuższego czasu planuję wykonać test porównawczy RCA vs. XLR, na tych samych kablach... niestety chwilowo na planach się kończy. Z tego, co wiem (po dyskusjach z osobami znającymi się na "prądzie"), teoretycznie, jeśli układ nie jest całkowicie zbalansowany, RCA powinny wypaść tak samo dobrze lub lepiej niż XLRy (choć te ostatnie często podają wyższe napięcie na wyjściu, co powoduje wrażenie, że jest "lepiej"... choć, w rzeczywistości, jest tylko nieco głośniej). 

Pacuła twierdzi że woli korzystać z RCA bo tak lepiej. 

Robiłem podobne porównanie, 

wyjście xlr wpięte przejście Neutrika (mam takie jak wyżej) i rca AQ Red River do wzmacniacza

pod rca wpięty Big Sur AQ - wzmacniacz i przełączenie pilotem we2 i we3, potem jeszcze zamiana IC

Bezpośrednio rca-rca lepiej, dlatego wspomniałem o kupnie dobrego IC RCA. Może przejściówka odwracając fazę coś psuje? We wzmacniaczach nie w pełni zbalansowanych, zaraz za gniazdem xlr jest sygnał zamieniany (desymetryzacja sygnału) nie pamiętam który dokładnie ale jakiś Atoll tak ma.

No nic, jestem lekko rozczarowany, ale nic nie poradzę, nie wiedziałem prędzej o tym bo testowany był na RCA Harmonix i poziom był właściwy. Szkoda że tak jest, dźwięk D 280 zostawia w tyle Emotive, jak testowałem inne cdeki w salonie Kezard, tak do 5k, dawała rade się bronić, do Moona już nie podskoczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Bogusław_59825 napisał:

Moon lepiej pod pasował pod MA252 + Heco. Mac jest lepszy dźwiękowo, zastanawiałem się jak to jest możliwe, że zawsze wiedział jak zagrać nuty by było lepiej, jak by wiedział kiedy być ostry, drapieżny a kiedy trzeba, jest stonowany i subtelny, niestety Moon tego nie potrafi. Mac tylko ma inny problem, to jego mikro opóźnienie na załączaniu odpowiedniej częstotliwości i sporadycznym ucinaniu  pierwszego fragmentu sekundy, dlatego dali dodatkowy program w pakiecie wraz ze sterownikiem, do ustawienia bufora lub zalecenie korzystania z Playera iRiver.

Pacuła twierdzi że woli korzystać z RCA bo tak lepiej. 

Robiłem podobne porównanie, 

wyjście xlr wpięte przejście Neutrika (mam takie jak wyżej) i rca AQ Red River do wzmacniacza

pod rca wpięty Big Sur AQ - wzmacniacz i przełączenie pilotem we2 i we3, potem jeszcze zamiana IC

Bezpośrednio rca-rca lepiej, dlatego wspomniałem o kupnie dobrego IC RCA. Może przejściówka odwracając fazę coś psuje? We wzmacniaczach nie w pełni zbalansowanych, zaraz za gniazdem xlr jest sygnał zamieniany (desymetryzacja sygnału) nie pamiętam który dokładnie ale jakiś Atoll tak ma.

No nic, jestem lekko rozczarowany, ale nic nie poradzę, nie wiedziałem prędzej o tym bo testowany był na RCA Harmonix i poziom był właściwy. Szkoda że tak jest, dźwięk D 280 zostawia w tyle Emotive, jak testowałem inne cdeki w salonie Kezard, tak do 5k, dawała rade się bronić, do Moona już nie podskoczy.

 

No właśnie chciałbym uniknąć testowania przez przejściówki, dlatego planuję wypożyczenie (na dłużej) kabla takiego jak mój ale w wersji RCA. Sam jestem ciekaw, jak takie porównanie wypadnie. Konsultując sprawę ze znajomymi, dowiedziałem się, że raczej nie powinno się dokonywać takich porównań z podłączonymi oboma zestawami kabli (jednocześnie XLR i RCA), co trochę komplikuje sprawę (trzeba "przepinać"). 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Pantaleon napisał:

Sam jestem ciekaw, jak takie porównanie wypadnie

Ja akurat takie porównanie robiłem, z dwiema różnymi parami kabli. Już chyba wcześniej pisałem, że u mnie w obu przypadkach lepsze efekty dawał XLR, dźwięk z jednej strony bardziej wypełniony, a z drugiej bardziej zwarty i precyzyjny. Muszę jednak przyznać, że różnice były niewielkie, w niektórych nagraniach nawet trudne do uchwycenia. XLR "nie przeszkadza", ale efekty nie zachęcają do podjęcia większych wysiłków. Pamiętajcie jednak, że 280D gra u mnie jako streamer Tidala HiFi, więc sam materiał wejściowy nie jest najwyższej jakości. Być może gdyby źródłem były pliki wyższej rozdzielczości, to dało by się usłyszeć więcej, może wtedy różnica na korzyść XLRa byłaby większa ? U mnie gra po RCA ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, klimek1965 napisał:

Ja akurat takie porównanie robiłem, z dwiema różnymi parami kabli. Już chyba wcześniej pisałem, że u mnie w obu przypadkach lepsze efekty dawał XLR, dźwięk z jednej strony bardziej wypełniony, a z drugiej bardziej zwarty i precyzyjny. Muszę jednak przyznać, że różnice były niewielkie, w niektórych nagraniach nawet trudne do uchwycenia. XLR "nie przeszkadza", ale efekty nie zachęcają do podjęcia większych wysiłków. Pamiętajcie jednak, że 280D gra u mnie jako streamer Tidala HiFi, więc sam materiał wejściowy nie jest najwyższej jakości. Być może gdyby źródłem były pliki wyższej rozdzielczości, to dało by się usłyszeć więcej, może wtedy różnica na korzyść XLRa byłaby większa ? U mnie gra po RCA ?

Z jednej strony mówi to coś o różnicach na wyjściach RCA / XLR z 280D, z drugiej trzeba wziąć pod uwagę, że z tego co widzę, masz w pełni (...technicznie i fizycznie), zbalansowany tor na poziomie wzmocnienia. A to automatycznie skłania do zastosowania XLRów.

Ja muszę wziąć pod uwagę jeszcze wejścia w 340i (który sam w sobie nie jest zbalansowany). Efekt finalny będzie więc pochodną aplikacji wyjść zbalansowanych (i niezbalansowanych) w obu urządzeniach. Podskórnie, mam wrażenie, że 340i lepiej zareaguje na RCA.

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pantaleon napisał:

w pełni (...technicznie i fizycznie), zbalansowany tor na poziomie wzmocnienia

Tak, rzeczywiście jest zbalansowany, ale mam też ograniczenia - pre ma "tylko" 2 wejścia zbalansowane, wykorzystuję je na podłączenie CD i phono stage - tu różnice na korzyść XLR są zauważalne. Na połączenie RCA "skazałem" więc urządzenie, którego  korzyść podłączenia zbalansowanego jest znikoma.

W przypadku CD i phono stage sprawdzenie wpływu kabli jest nieco utrudnione ze względu na dużą różnicę w poziomie sygnału. Równoważyłem w pre i jakoś dało radę. 

Aż tak dobrze nie znam 340i, żeby móc się autorytatywnie wypowiedzieć, ale pamiętam kiedy słuchałem i3.3 (w jakimś sensie protoplastę 340i), to po (opcjonalnych także wtedy) XLRach grał lepiej, powiedziałbym pełniej, niż po RCA. Wtedy podłączony był jakiś CD Moona, nie pamiętam niestety jaki model. Warto próbować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, klimek1965 napisał:

Aż tak dobrze nie znam 340i, żeby móc się autorytatywnie wypowiedzieć, ale pamiętam kiedy słuchałem i3.3 (w jakimś sensie protoplastę 340i), to po (opcjonalnych także wtedy) XLRach grał lepiej, powiedziałbym pełniej, niż po RCA. Wtedy podłączony był jakiś CD Moona, nie pamiętam niestety jaki model. Warto próbować

Oby Twoje obserwacje przełożyły się na 340i - jeśli XLRy wypadną jednak lepiej, nie będę musiał kombinować ze zmianą okablowania. 

A co do sprzętu to 2 x W5.3 w mostkach, łeb urywa - mam nadzieję, że masz wzmocnione szyby w oknach ?

To były zaiste piękne czasy, kiedy można było kupić takie piece (nowe), w Kanadzie, za niespełna 9tys. CAD'ów. Dziś, podejście do analogicznych końcówek Moon'a bez 16-17tys CAD'ów to science fiction. W Polsce + 35%.

... gdybyś kiedyś chciał je sprzedać, to wiesz, gdzie mnie szukać ? 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Pantaleon napisał:

2 x W5.3 w mostkach, łeb urywa - mam nadzieję, że masz wzmocnione szyby w oknach ?

Siła jest , nie tylko szyby, ale wszystko jest wzmocnione, stropy, ściany, sąsiedzi... ? 

Co do cen - już kiedyś wymieniliśmy parę zdań na ten temat, to  rzeczywiście poszybowały na księżyc. W 5.3 kosztował z 10 lat temu w Europie ok 8 tys EUR, myślę że należałoby go porównać do 860A, który w pierwszej ewolucji kosztował ok 15 tys EUR - to prawie 2 razy tyle... ? Dziś ok 8 tys EUR kosztuje 760A, ech życie...

Raczej nie zanosi się, że będę je sprzedawał, chyba że się popsują, ale wtedy Ty raczej nie będziesz zainteresowany ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, klimek1965 napisał:

Siła jest , nie tylko szyby, ale wszystko jest wzmocnione, stropy, ściany, sąsiedzi... ? 

Co do cen - już kiedyś wymieniliśmy parę zdań na ten temat, to  rzeczywiście poszybowały na księżyc. W 5.3 kosztował z 10 lat temu w Europie ok 8 tys EUR, myślę że należałoby go porównać do 860A, który w pierwszej ewolucji kosztował ok 15 tys EUR - to prawie 2 razy tyle... ? Dziś ok 8 tys EUR kosztuje 760A, ech życie...

Raczej nie zanosi się, że będę je sprzedawał, chyba że się popsują, ale wtedy Ty raczej nie będziesz zainteresowany ? 

https://www.hifishark.com/model/simaudio-moon-w-5-3

W Polsce widziałem na giełdzie chyba hifi.pl za 8000tys. PLN 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, klimek1965 napisał:

Raczej nie zanosi się, że będę je sprzedawał, chyba że się popsują, ale wtedy Ty raczej nie będziesz zainteresowany

No chyba, że popsute będą grały tak dobrze, jak nowe ? ? 

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Piotr Wrzosek napisał:

Polsce widziałem na giełdzie chyba hifi.pl za 8000tys. PLN

To cholernie drogo, chyba że masz na myśli 8 tys PLN ? ? ? . Trzeba pamiętać, że najnowsze egzemplarze mają ok 7-8 lat, więc jakoś szczególnie nowe nie są, stąd cena musi to odzwierciedlać.

Ten z Kanady ma co najmniej jeden feler, ale za to poważny - napięcie...

9 minut temu, Pantaleon napisał:

No chyba, że popsute będą grały tak dobrze, jak nowe ? ? 

Nie wiem, jeszcze nigdy się nie popsuły ?  

Edytowane przez klimek1965
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba już ostatnie sztuki Moonów w Top Hi-Fi: https://www.tophifi.pl/outlet.html?dir=asc&manufacturer=1782&order=price

Naprawdę niezłe ceny, o ile te oferty są aktualne - Top Hi-Fi nie jest mocne w aktualizowaniu strony ?  

280D poniżej połowy ceny detalicznej. Nawet biorąc pod uwagę upgrade do MiND 2 (3,5 tys zł) dalej wygląda to sensownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, klimek1965 napisał:

Chyba już ostatnie sztuki Moonów w Top Hi-Fi: https://www.tophifi.pl/outlet.html?dir=asc&manufacturer=1782&order=price

Naprawdę niezłe ceny, o ile te oferty są aktualne - Top Hi-Fi nie jest mocne w aktualizowaniu strony ?  

280D poniżej połowy ceny detalicznej. Nawet biorąc pod uwagę upgrade do MiND 2 (3,5 tys zł) dalej wygląda to sensownie.

Skorzystałem z tej promocji ?

Lubię sobie pogrywać ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś niestety kolejne rozczarowanie modelem 280D

Uruchomiłem dziś namiastkę Maliny (sterowanie telefonem) czyli, do Noki 8 karta pamięci 64Gb + Tidal + MXPlayer pełny. Ze 30 Albumów kopia cd, formatu "Wave" i 2 Albumy 24/192. To wszystko przez Bluetooth do Moona 280D. Dzięki najnowszemu kodekowi "aptX HD" (obsługuje parametry 48 kHz, 24 bity i szybkość transmisji 576 kbit/s). Nokia tak wysyła, tylko DAC tego nie przyjmuje i skraca do 44,1, długość słowa? ....nie znana. Wszystko śmiga, tak do 7-8m. Szkoda że Moon ma już swoje lata i nie posiada tego kodeka ("aptX HD") na wyposażeniu. Mało tego, w 2009 roku po raz pierwszy użyto pierwszy kodek apt X w połączeniu z technologią bluetooth. Kompresja wynikająca z algorytmu w stosunku 4:1 znacząco zmniejszyła ilość przesyłanych danych a jednocześnie zapewniając jakość zbliżoną do płyty CD -  16-bit/48 kHz przy przepustowości 345 kbit/s, tu powtórzę że Moon wyświetla tylko 44,1 co oznacza że technologia z 2009 roku (apt X) również została pominięta i w tym DACu i mamy tu zwyczajny bluetooth. Uuuu

Edytowane przez Bogusław_59825
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 30

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.