Skocz do zawartości
IGNORED

Ustawienie kolumn.


Rolandsinger

Rekomendowane odpowiedzi

Problem jest ciekawy i wazny ale nie szukajmy odpowiedzi w literaturze no chyba, ze mowi ona 'eksperymentuj'.

 

Rozmawialem o tej kwestii z szefem konstruktorow w Dali. Dali zaleca kolumny ustawione na wprost a nie skierowane do sluchacza. Dlaczego? Bo kratka-matryca na tweeterze wstegowym jest tak wymodelowana, by dzwiek docieral do sluchacza jak najbardziej liniowo kiedy kolumny nie sa skierowane do sluchcza. (Pisze o modelach ze wstega)

Ow Pan Konstruktor zastrzegl sie jednak, ze jezeli przy dobrze wytlumionym pomieszczeniu slysze lepiej z kolunami lekko skierowanymi do mnie to nie ma problemu.

 

Kolumny firm Triangle sa na przyklad bardzo wrazliwe na odbiegniecie od kata 0 stopni i praktycznie powinny byc zawsze skierowane frontem do naszych uszu, inaczej niz Dali. Jezcze inaczej tlumaczy wszystko Audio Physics. Ja wnioskuje z tego, ze trzeba eksperymentowac - wszystko na ten emat.

 

pzdrw

 

såså

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znów odkrywanie świata na nowo

soso juz zdarzył napisac zreszta -moja propozycja to krótka rozmowa z konstruktorem kolumn i bedzie wszystko wiadomo bo kazdy z nich robi kolumny pod konkretne warunki ktore przyjął jako wyjscie do konstrukcji

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nie ma jednej, idealnej metody.

maając dawniej Acoustay, by uzyskać czytelna lokalizację, słuchałem ich skręconych do wewnątrz całkiem sporo

firma zalecała ustawienie równoległe do ściany

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok ja nie przeczę że ktoś miał jakiś zamysł itd. Choć osobiście jak widzę tą charakterystykę to mi się płakać chce. Rozwodzenie i pisanie o kablach kolcach itd przy takiej charakterystyce to bzdura. Co raz bardziej mam wrażenie że w audiofilowej nirvanie nie chodzi o referencję tylko to co Kowalskiemu się podoba. No a wtedy wloność Romku w swoim domku ... Tak naprawdę można robić i kupować co się chce byle się podobało.

Nie dramatyzuj, człowieku. Nie przyszło Ci do głowy, że część twórców kolumn zakłada interakcję z pomieszczeniem? Skoro np. Spendor i Harbeth uważa, że skrzynki powinny „grać”, to dlaczego Focal i AP nie mają zaprzęgać pomieszczenia do współtworzenia efektów przestrzennych? Poza tym słuchałeś, czy usiłujesz fakty nagiąć do założeń? Jeśli fakty się nie zgadzają, tym gorzej dla faktów? Już od dawna wiadomo, że pomiary w komorach bezechowych to bzdura. Prawie wszyscy producenci swoje pokoje odsłuchowe mają średnio zaadoptowane akustycznie. Luknij sobie na zdjęcia np. z B&W. To przecież odpowiada większości pomieszczeń odsłuchowych. A właśnie Audio Physic dobre odtwarzanie uzależnia od pomieszczenia i ustawienia. Pisałem Ci, co jest napisane w instrukcji. Czemu chcesz być od nich mądrzejszy? Ile kolumn skonstruoawałeś? Gdzie można ich posłuchać? Nie mówiąc już o psychoakustyce. Zdajesz sobie chyba sprawę, że 98,99% nagrań pochodzi z mikrofonów ustawionych blisko instrumentow i aparatu wokalnego. Brak wtedy wogóle interakcji z pomieszczeniem. A przecież na koncertach takie pomieszczenie jest. Więc co jest bardziej naturalne w odbiorze? Jak pobawisz się trochę z ustrojami akustycznymi zobaczysz, zę z „eliminacją dźwięków odbitych” można łatwo przesadzić. Słuchanie w przetłumionym pomieszczeniu to żadna przyjemność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

część twórców kolumn zakłada interakcję z pomieszczeniem?

Każdy szanujący się producent bierze to pod uwagę ... dla tego tak istotne są char. kierunkowe kolumn.

 

Skoro np. Spendor i Harbeth uważa, że skrzynki powinny „grać”, to dlaczego Focal i AP nie mają zaprzęgać pomieszczenia do współtworzenia efektów przestrzennych?

Tu nie wiem co masz na myśli.

 

 

Już od dawna wiadomo, że pomiary w komorach bezechowych to bzdura.

Nie prawda. Jak chcesz wiedzieć jak kolumna zagra w "średnim"/przeciętnym pomieszczeniu, to ściągasz charakterystyki w komorze bezechowej nie tylko na wprost ,a le też pod kątem.

 

 

98,99% nagrań pochodzi z mikrofonów ustawionych blisko instrumentow i aparatu wokalnego. Brak wtedy wogóle interakcji z pomieszczeniem. A przecież na koncertach takie pomieszczenie jest. Więc co jest bardziej naturalne w odbiorze?

To nie ma nic wspólnego z tematem, poza tym przy muzyce pop zarejestrowana akustyka pomieszczenia jest zbędna, a przy klasycznej nadal jest rejestrowana, więc się z Tobą nie zgadzam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Co raz bardziej mam wrażenie że w audiofilowej nirvanie nie chodzi o referencję tylko to co Kowalskiemu się podoba. No a wtedy wloność Romku w swoim domku ... Tak naprawdę można robić i kupować co się chce byle się podobało.

 

I to jest właściwie nowa "zasada", którą kierują się coraz częściej producenci i branża.

Zakładają różne interakcje z pomieszczeniami, tworząc modele do wyboru, do koloru. Może, któryś się wstrzeli.

 

Kat dogięcia kolumn jest najczęściej kompromisem między dziadostwem akustycznym pomieszczenia, a charakterystyką kierunkową samych głośników. która najczęściej jest najlepsza przy skierowaniu wprost na ucho słuchacza.

 

W większości "normalnych" pomieszczeń to jednak rzecz nie do zniesienia, podobnie jak przejrzysta elektronika. Trzeba popsuć ( skierować przed lub za ucho), żeby dało się słuchać. O poprawnej scenie 3D można wtedy zapomnieć. Wtedy pozostają tylko efekty - tzw. "stereofoniczne", w tym tytułowa "szerokość" sceny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nie ma jednej, idealnej metody.

 

Branżowcowi chyba wypada dopowiedzieć dlaczego? W optymalnych zasadach stereofonii jednak chyba jest.

Pomijam, że dość skutecznie większość myli tu kat dogięcia z kątem nachylenia.

Producenci zapewniają zaś bezkresny wybór, mając gdzieś poprawność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie tak myślę że każde ustawienie jest dobre pod jednym warunkiem: ma być dostosowane do typu nagrania wielkości i rodzaju pomieszczenia.Ostatnio słucham sobie płytki która całkiem fajnie brzmi w trójkącie równobocznym ale przy ustawieniu równoramiennym i małym skręceniu kolumn brzmi zaje..cie. dla odmiany innego typu nagrania są genialne właśnie w trójkącie równobocznym. To jak z zupą trzeba ją sobie czasem samemu doprawić bo żaden producent kolumn za nas tego nie zrobi :)

 

Źródło:Rafaell's Cable

Copyright © [email protected]

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie tak myślę że każde ustawienie jest dobre pod jednym warunkiem: ma być dostosowane do typu nagrania wielkości i rodzaju pomieszczenia.Ostatnio słucham sobie płytki która całkiem fajnie brzmi w trójkącie równobocznym ale przy ustawieniu równoramiennym i małym skręceniu kolumn brzmi zaje..cie. dla odmiany innego typu nagrania są genialne właśnie w trójkącie równobocznym. To jak z zupą trzeba ją sobie czasem samemu doprawić bo żaden producent kolumn za nas tego nie zrobi :)

 

Źródło:Rafaell's Cable

Copyright © [email protected]

 

Czyli kompromisów i relatywizmu w audio ciąg dalszy...

W "zasadzie", śpiewać każdy może...:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

I to jest właściwie nowa "zasada", którą kierują się coraz częściej producenci i branża.

Zakładają różne interakcje z pomieszczeniami, tworząc modele do wyboru, do koloru. Może, któryś się wstrzeli.

 

Kat dogięcia kolumn jest najczęściej kompromisem między dziadostwem akustycznym pomieszczenia, a charakterystyką kierunkową samych głośników. która najczęściej jest najlepsza przy skierowaniu wprost na ucho słuchacza.

 

W większości "normalnych" pomieszczeń to jednak rzecz nie do zniesienia, podobnie jak przejrzysta elektronika. Trzeba popsuć ( skierować przed lub za ucho), żeby dało się słuchać. O poprawnej scenie 3D można wtedy zapomnieć. Wtedy pozostają tylko efekty - tzw. "stereofoniczne", w tym tytułowa "szerokość" sceny.

 

Temat kąta dogięcia kolumn nie może być według mnie rozpatrywany, w oderwaniu od innych spraw, jak odległości od ścian, miejsca odsłuchowego wytłumienia akustycznego pomieszczenia (jak słusznie zauważyłeś), typu i kształtu obudowy i zastosowanych w niej głośników. Jest tyle zmiennych, że nie ma jednej definicji. Trzeba wykonać mnóstwo prób i tyle. Można by się pokusić o jakieś wytyczne, ale dla ustalonych wcześniej konkretnych kolumn, w konkretnym pomieszczeniu. Myślę że i tak, większość poprawnego ustawienia, będzie w granicach +/- 20% od skierowania wprost na uszy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak konkretnej reguły,pamiętam odsłuch kolumn Rehdeko RK 175-5S i o dziwo najlepiej było bez dogięcia.

Czyli,prosty wniosek ,każdy system wymaga indywidualnego podejścia,nie istnieje uniwersalna formuła typu AUDIO PHYSIC.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Branżowcowi chyba wypada dopowiedzieć dlaczego? W optymalnych zasadach stereofonii jednak chyba jest.

Pomijam, że dość skutecznie większość myli tu kat dogięcia z kątem nachylenia.

Producenci zapewniają zaś bezkresny wybór, mając gdzieś poprawność.

Dlatego:

1) Każde kolumny są inne. Inaczej będziemy ustawiać kolumny z wooferami na bocznych ściankach, inaczej elektrostaty, inaczej tuby, inaczej głośniki promieniujące dźwięk 360'. Inaczej ustawimy brytyjskie mini-monitory, inaczej amerykańskie wieże.

 

2) Pomimo zachowania podstawowych zasad stereofonii, tak naprawdę nie możemy liczyć tego wprost matematycznie. Jedne kolumny zabrzmią nam lepiej rozstawione szerzej niż odlegóść do słuchacza, inne ustawimy bliżej. IMHO liczy się symetria otoczenia i to tak naprawdę pozwala nam na słyszenie wszystkich zjawisk pozornych generowanych w systemie stereo. Nie jest tak bardzo ważna bezwzględna odległóść do słuchacza.

 

3) Każde pomieszczenie jest inne. Nie trzeba audiofilskich piramidek i wytłoczek od jajek aby usyskać dobry dźwięk. W salonie można wiele zdziałać domowymi metodami, znając podstawowe prawa akustyki. Jeśli chcemy iść na całość, to budujemy osobny pokój. Kolumny musimy ustawiać pod pomieszczenia, ustalając odległość od ścian oraz rogów pomieszczenia w ten sposób, że dźwięk będzie najbarziej naturalny. Czasami może to poprawić kolumny, np. ustawiamy kolumny z opadająca charakterystką bliżej ściany i podbijamy niskie tony, tam gdzie nam ich brakuje do właściwego odtworzenia muzyki.

 

4) Jeśli ustawiamy kolumny, to róbmy to idealnie. Poziomujemy, sprawdzamy odległości, pilnujemy kąty. I słuchamy!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak konkretnej reguły,pamiętam odsłuch kolumn Rehdeko RK 175-5S i o dziwo najlepiej było bez dogięcia.

Czyli,prosty wniosek ,każdy system wymaga indywidualnego podejścia,nie istnieje uniwersalna formuła typu AUDIO PHYSIC.

Pamiętaj ze Rehdeko to kolumny z szeroką ścianką przednią i konstruowane w czasach kiedy często kolumny stawiano w regale i takie ustawienie dla nich jest optymalne

 

Dlatego:

 

4) Jeśli ustawiamy kolumny, to róbmy to idealnie. Poziomujemy, sprawdzamy odległości, pilnujemy kąty. I słuchamy!

 

W dobrych nagraniach to nie jest takie istotne, możemy siedzieć nawet poza swet spotem z boku kolumn :)

 

znów odkrywanie świata na nowo

soso juz zdarzył napisac zreszta -moja propozycja to krótka rozmowa z konstruktorem kolumn i bedzie wszystko wiadomo bo kazdy z nich robi kolumny pod konkretne warunki ktore przyjął jako wyjscie do konstrukcji

 

Może raczej pod konkurencję; żeby się wstrzelić w gusta klientów i wyróżniać z tłumu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...4) Jeśli ustawiamy kolumny, to róbmy to idealnie. Poziomujemy, sprawdzamy odległości, pilnujemy kąty. I słuchamy!...

 

Ok. A czego właściwie słuchamy, tzn. szukamy w tych ustawieniach? Co chcemy osiągnąć?

Wnioskuję, że nie najszerszą i największą z możliwych scenę, tym bardziej, jak to sugeruje Rafaell, na każdym nagraniu.

To już zakrawa na poprawianie realizatora i nagrania, którego wybory powinny być dla nas chyba punktem "dojścia", a nie wyjścia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej dlatego Rehdeko mogą być na wprost, że ich głośnik wysokotonowy (stożkowy) promieniuje szeroko.

Jaki głośnik takie ustawienie. Np. WLM zaleca odległość między kolumnami 1,5 x odległości słuchacza od bazy. A więc to przykład na kolumny szeroko i słuchacz blisko. Ale PAC tej firmy nie mieści się w powszechnym schemacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej dlatego Rehdeko mogą być na wprost, że ich głośnik wysokotonowy (stożkowy) promieniuje szeroko.

Jaki głośnik takie ustawienie. Np. WLM zaleca odległość między kolumnami 1,5 x odległości słuchacza od bazy. A więc to przykład na kolumny szeroko i słuchacz blisko. Ale PAC tej firmy nie mieści się w powszechnym schemacie.

 

Sporo kolumn na wprost sieje wysokimi a po "odkręceniu ich na boki" jest ok.Poza tym nie samym głośnikiem wysoko tonowym uzyskujemy szeroka scenę. Np. Rafaell's Cable dla świetnego pokazania efektów przestrzennych zaleca użycie kabli z linii UP. A wiec to przykład na to ze kolumny swoja drogą a dźwięk swoją ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dobra. To po opisaniu tych skarajności skupmy sie na meritum.

Dotychczasowa dyskusja dotarła do rozbrajającego punktu, gdzie ustalono, że: trzeba chodzić (z kolumnami i ich dogięciem?), żeby gdzieś dojść (gdzie?), a wszystko zależy od butów (czyli rodzaju kolumn?).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

No, dobra. To po opisaniu tych skarajności skupmy sie na meritum.

Dotychczasowa dyskusja dotarła do rozbrajającego punktu, gdzie ustalono, że: trzeba chodzić (z kolumnami i ich dogięciem?), żeby gdzieś dojść (gdzie?), a wszystko zależy od butów (czyli rodzaju kolumn?). Czy aby na pewno?

 

A jakie jest twoje zdanie? Pytam serio. Wątek nie założyłem żeby sobie pogadać tylko jestem ciekaw opinii ludzi .

Jeżdżę po pokoju swoimi Focalami i każda z opcji jest na tyle ciekawa że sam juź nie wiem która jest właściwa.

Ja np słuchając dużo muzy elektronicznej i space music lubię wielką, szeroką scenę, wręcz monumentalną. I czym szerzej tym lepiej,ale nie možna utracić głębi sceny i wypełnienia środka sceny.

Wiem już na 100% że osie od tweeterów muszą się przecinać za głową słuchacza ale jak daleko to już pewności nie mam.

Zauważyłem że stosując zasadę Audio Physic czyli siadając nieco bliżej niż powinienem zgodnie z zasadą trójkąta równobocznego scena staje się jeszcze szersza, osie od tweeterów przecinają się wtedy jeszcze dalej za głową, jest większa przestrzeń i siedzę jakby w środku muzyki.

Ale nie wiem czy to najlepsza opcja. Na razie eksperymentuję póki mam kolumny na kółkach ale jak już zdecyduje wstawić je na kolce to muszę mieć pewność że to najlepsze możliwe ustawienie w tym pomieszczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, dobra. To po opisaniu tych skarajności skupmy sie na meritum.

Dotychczasowa dyskusja dotarła do rozbrajającego punktu, gdzie ustalono, że: trzeba chodzić (z kolumnami i ich dogięciem?), żeby gdzieś dojść (gdzie?), a wszystko zależy od butów (czyli rodzaju kolumn?).

 

W sumie jakiś punkt wyjściowy musi być, posiadanie w ogóle kolumn jest właściwym podejściem do rozpoczęcia wędrówek z nimi po pokoju a czasem i poza ;)

 

Zapewne jak wiesz poza punktem dojścia jest ważna sama droga :)

 

Nie wiem kto to wymyślił "zobaczyć Neapol i umrzeć" może po prostu dojść do kolejnej drogi i cieszyć się nią przynajmniej tak dobrze jak obecną? :)

 

A jakie jest twoje zdanie? Pytam serio. Wątek nie założyłem żeby sobie pogadać tylko jestem ciekaw opinii ludzi .

Jeżdżę po pokoju swoimi Focalami i każda z opcji jest na tyle ciekawa że sam juź nie wiem która jest właściwa.

Ja np słuchając dużo muzy elektronicznej i space music lubię wielką, szeroką scenę, wręcz monumentalną. I czym szerzej tym lepiej,ale nie možna utracić głębi sceny i wypełnienia środka sceny.

Wiem już na 100% że osie od tweeterów muszą się przecinać za głową słuchacza ale jak daleko to już pewności nie mam.

Zauważyłem że stosując zasadę Audio Physic czyli siadając nieco bliżej niż powinienem zgodnie z zasadą trójkąta równobocznego scena staje się jeszcze szersza, osie od tweeterów przecinają się wtedy jeszcze dalej za głową, jest większa przestrzeń i siedzę jakby w środku muzyki.

Ale nie wiem czy to najlepsza opcja. Na razie eksperymentuję póki mam kolumny na kółkach ale jak już zdecyduje wstawić je na kolce to muszę mieć pewność że to najlepsze możliwe ustawienie w tym pomieszczeniu.

 

Traktuj uszy jak bazę; w trójkącie równobocznym na każde ucho powinna być skierowana poszczególna kolumna i wtedy masz także to swoje przecinanie osi tweeterów poza głową.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

W sumie jakiś punkt wyjściowy musi być, posiadanie w ogóle kolumn jest właściwym podejściem do rozpoczęcia wędrówek z nimi po pokoju a czasem i poza ;)

 

Zapewne jak wiesz poza punktem dojścia jest ważna sama droga :)

 

Nie wiem kto to wymyślił "zobaczyć Neapol i umrzeć" może po prostu dojść do kolejnej drogi i cieszyć się nią przynajmniej tak dobrze jak obecną? :)

 

 

 

Traktuj uszy jak bazę; w trójkącie równobocznym na każde ucho powinna być skierowana poszczególna kolumna i wtedy masz także to swoje przecinanie osi tweeterów poza głową.

 

No nie do końca.Lekkie skręcenie kolumny na ucho powoduje że dźwięk promieniuje jak mówisz na ucho ale można ustawić tak że oś tweetera biegnie prosto do ucha czyli większe skręcenie kolumny lub oś biegnie jakby bokiem przed uchem, powiedzmy mija ucho ok 30cm od niego i wtedy osie krzyżują się za głową a wtedy skrecenie kolumny musi być mniejsze. No i teraz pytanie czy oś od tweetera powinna dochodzić do ucha i wtedy krzyżują się tuż za głową czy mijać głowę słuchacza np 20-40cm od ucha i wtedy krzyżują się dość daleko za głową.

Przy obu tych wariantach jest bardzo ciekawie choć nieco inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

moje spostrzezenia sa takie ze najlepsza scene ja uzyskuje jak twetery krzyzuja sie gdzies metr za glowa ,a miejsce odsluchowe w trojkacie rownoramienym czy wasze spostrzezenia sa podobne?.

 

O! To już jakiś konkret. U mnie taka opcja też gra świetnie ale równie dobrze choć nieco inaczej gdy siadam o pól metra bliżej niż wierzchołek trójkąta równoramiennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

moje spostrzezenia sa takie ze najlepsza scene ja uzyskuje jak twetery krzyzuja sie gdzies metr za glowa ,a miejsce odsluchowe w trojkacie rownoramienym czy wasze spostrzezenia sa podobne?.

 

U mnie tak jest, jak piszesz. Tyle tylko, że sam trójkąt (czyli rozstaw kolumn i miejsce odsłuchowe), może mieć różne wymiary. Przy dużym pomieszczeniu całość będzie daleko od ścian, czyli na środku pokoju. W mniejszych pomieszczeniach, albo będzie blisko ścian, albo trójkąt będzie miał krótkie ramiona, a więc odsłuch w bliskim polu. A tu scena raczej malutka. Pozostaje więc szerzej i przy ścianach, a to powoduje wiele problemów. Tak więc znów wracamy do akustyki pomieszczenia...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A próbowałeś nie doginać ale miejsce odsłuchu przesunąć do przodu? Jeśli np miedzy środkowymi osiami kolumn masz odległość 2.5m to spróbuj usiąść w odległości 2.1m czyli nie na szczycie trójkąta równoramiennego.

Ja przez przypadek robiłem takie zmiany i bardzo się zdziwiłem.

 

Wczoraj spróbowałem przysunąć się trochę bliżej kolumn. No cóż... też się zdziwiłem :) Jeszcze szersza scena, lepiej wybudowana w głąb z mocniejszym rozróżnieniem planów, chwilami miałem wrażenie, że siedzę pośród grających muzyków. I to mi się bardzo spodobało. Jedna rzecz zmieniła się na minus: precyzja lokalizacji pozornych źródeł dźwięku. Gra jakby plama wielkości trudnej do oszacowania, a nie punkt jak to ma miejsce podczas odsłuchu z wierzchołka trójkąta równobocznego. Ale muszę przyznać, że jest to bardzo efektowna prezentacja i na pewno nie raz jeszcze tak posłucham :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Użytkownicy+

Wczoraj spróbowałem przysunąć się trochę bliżej kolumn. No cóż... też się zdziwiłem :) Jeszcze szersza scena, lepiej wybudowana w głąb z mocniejszym rozróżnieniem planów, chwilami miałem wrażenie, że siedzę pośród grających muzyków. I to mi się bardzo spodobało. Jedna rzecz zmieniła się na minus: precyzja lokalizacji pozornych źródeł dźwięku. Gra jakby plama wielkości trudnej do oszacowania, a nie punkt jak to ma miejsce podczas odsłuchu z wierzchołka trójkąta równobocznego. Ale muszę przyznać, że jest to bardzo efektowna prezentacja i na pewno nie raz jeszcze tak posłucham :)

 

A co z resztą, a przede wszystkim z basem ? Nie jest go teraz mniej ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość sly30

(Konto usunięte)

U mnie gdy miejsce odsłuchu jest bliżej to basu jest jeszcze więcej ale to raczej przypadek ze względu na mody pomieszczenia i tzw strzałkę w tym miejscu.Myślę że samo skręcenie kolumn mniej lub więcej na sluchacza nie wpływa na bas podobnie jak przesunięcie bliżej miejsca odsłuchu.

Za to radykalnie poszerza się scena wcale nie gubiąc lokalizacji instrumentów w środku.

Niech każdy u siebie spróbuje na chwile przesunąć miejsce odsłuchu do przodu tak żeby odległość między kolumnami była 1.2x większa niż słuchacza od kolumn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno jest pewne: większe efekty daje "jeżdżenie" kolumnami po pokoju niż miałoby być na odwrót, a to już jest jakiś punkt wyjścia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sly

 

będziesz się musiał tak czy inaczej zdecydować na jakieś ustawienie :-)

i wydaje mi się, że raczej bardziej klasyczne niż wg Gerharda

dlaczego?

 

bo ustawiając się z całym majdanem (i sobą) na środku pokoju - uzyskujesz co prawda lepsze wniknięcie w przestrzeń

(u niektórych wszerz u innych w głąb, u mnie kiedyś było i tak i tak i jeszcze na wysokość :-) )

 

ale zauważ, że nie na każdej płycie i dodatkowo "wymusza to" mocno "zaangażowane" słuchanie

 

ja np nie zawsze miałem ochotę wędrować "z palcem po scenie między muzykami" i często nie chcę odbierać muzyki z pozycji "uczestnika" a wolę rolę "widza" - czyli ustawienie klasyczne, kiedy większość rzeczy odbywa się na nieco oddalonej, "mniej obecnej" scenie.

bywa to po prostu mniej męczące :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.