Skocz do zawartości
IGNORED

PORCUPINE TREE


MARTIN-79

Rekomendowane odpowiedzi

No bardzo fajna grupa to jest, jak poszukasz na forum, to zobaczysz, że sporo ludzi o nich pisze.

Bardzo lubie ich ostatnią płytę ?In Absentia?. Bardzo urozmaicona muzycznie, od słodkich balladek po wręcz crimsonowskie mocne wejście, sporo faknych rozwiłzań melodycznych. Wszystko zagrane idealnie, precyzyjnie, z wykopem. Lubię też wcześniejszą ?Signify?, choć jest bardziej ostra.

Grupa był już chyba trzykrotnie w Polsce, ostatnio w ubiegłym roku dała znakomity koncert w Proximie. Niedawno ukazała się koncertowa płyta z nagraniami z koncertu w Polsce, nazywa się chyba ?warszawa?, ale nie dam sobie głowy uciąć. Ale taka sobie jest, więc na razie nie kupiłem.

Generalnie kawał dobrej muzy. Jeśli lubusz te klimaty, to maniakalnie polecam ostatnio polską grupę Riverside i ich płytę Out of Myself. Jest znakomita, na światowym poziomie. Koniecznie posłuchaj, do dostanie w Empikach.

Pozdrawiam kolejnego fana Jeżozwierzów

Stempur

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-128850
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

MARTIM

79 -bardzo fajny band.Praktycznie cała twórczość oparta na tradycji grup rockowych z lat 70-80.Słuchając ich słychać echa Floydów,Crimsonów,Wyatta i innych.Korzystają z wyśmienitych wzorców.Ale moim zdaniem to tylko lekka inspiracja,muzyka PT zdecydowanie się broni i jest autentyczna.Troszeczkę zawodzi mnie vocal,ale cóż nie ma rzeczy doskonałych.Jako całość uważam,że to jest ciekawy zespół, warty wydania kilkudziesięciu złotych za płytę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-134192
Udostępnij na innych stronach

Drzeo jeżozwierza odkryłem jakieś dwa tygodnie temu. Obecnie w domu mam płyty: 'signify' i 'stupid dream' Stupid dream jest poprostu odjechana - po maksymalnie poschizowane(i praktycznie niemuzyczne) kawałki do pięknego łączenia akustycznej gitary w tym stylu grania..... Zespół naprawdę godny polecenia...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-134542
Udostępnij na innych stronach

ja mam wszystkie główne płytki (bez dziwnych koncertów itp. , których nawydawali od groma ) . Zdecydowanie najbardziej podchodzą mi "Signify" oraz "Sky Moves Sideways" . Bez urazy , ale wydaje mi się , że "In Absentia" to zdecydowanie najmniej ciekawa pozycja . Już "Ligtbulb Sun" oraz "Stupid Dreams" są sporo lepsze . A jak lubicie te ostatnie Porcupiny to posłuchajcie też płyty "Dominion" zespołu Opeth wyprodukowanej przez Stevena Wilsona (wodzireja Porcupine) . Brzmi jak ... nowy album Porcupine Tree . Zero sladu jakiegokolwiek metalu z wcześniejszej twórczosci Opeth . No i poza tym - obowiązkowo - No Man -> kolejny twór Stevena Wilsona . Dla mnie najlepsze No Many są lepsze niż Porcupiny . Ale to kwestia prywatnych gustów . Pozdrowienia dla Jeżofanow

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-134765
Udostępnij na innych stronach

No, jeśli to prawda że In Absentia jest najsłabsza, to lecę do sklepu. Ja polecam też Archive, też niezłe, we własny oryginalny sposób nawiązujące do starych dobrych psychodelic i rocka elektronicznego. Coldplay też jest niezły. Niby kolejny britpop, ale jak się wsłuchać...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-135627
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu w śród znajomych propagowałem PT i nic z tego ,ale po stiupid dream wszyscy się obudzil:)(to pewnie te trójkowe koncerty)

Najlepsza signify no i coma divine .

Frank resztę powiedział, a dla mnie jedna z niewielu ‘młodych’ grup wartych uwagi.(fakt na ostatnich 2 albumach trochę odpuścili ale i tak nie jest żle )

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-136126
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem "Recordings" to bardzo dobra płytka . A takich odrzutów jak pierwszy kawałek "Buying New Soul" to tylko pozazdrościć . Jak dla mnie jeden z lepszych kawałków PT w całej historii . Polecam też 6ty kawałek "Ambulance Chasing" do testowania systemu . Świetne i głebokie kotły (może trochę efekciarskie , ale co tam -> szyby aż się trzęsą i wgniata w fotel ) . No i ta bajeczna wydłużona wersja "Even Less"

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-137213
Udostępnij na innych stronach
  • 3 lata później...

Wyszła nowa płytka Porcupine Tree - Fear of a Blank Planet. Słyszał ją już ktoś z Was?

Jakie to są klimaty? Czy z grubsza porównywwalne z którąś wcześniejszą (z którą) płytką?

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-879203
Udostępnij na innych stronach

>Yanoosh

 

to już trochę tygodni minęło, jak jechałem nocą, włączyłem radio, a tu Minimax i wywiad z Wilsonem.

Puszczony długaśny Anesthetize tak mnie jakoś pozytywnie nastroił , że kupiłem.

Jak dla mnie, to jakby nie zdążyli wyhamować po Deadwing, tylko może trochę złagonieli, więc szału nie ma.

Z drugiej strony PT są u mnie w tej grupie muzyków, co do których mogę być spokojnie podejrzewany o brak obiektywizmu.

Więc powiem - kupuj w ciemno:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-879244
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie :)

 

FoaBP jeszcze w całości nie słyszałem, niedawno dopiero zamówiłem płytkę.

28 listopada będzie koncert w Poznaniu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Niestety już wiem, że nie będę mógł tam pojechać, szkoda. A mogła być taka fajna seria koncertowa - w sierpniu Tool w Spodku, wczoraj Dream Theater w Torwarze i w listopadzie Porcupine Tree...

Właśnie patrzę na plan całej trasy i zastanawiam się, czy nie wybrać się na jakiś koncert do Niemiec.

 

pozdrawiam

martini dry

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-879611
Udostępnij na innych stronach

Porcupine Tree - Fear of a Blank Planet, kupiłem niedawno i przesłuchałem kilka razy ale nie mogę napisac odniesienia do poprzednich płyt bo nie mam i nie słuchałem, ale o samej płycie: Pierwszy utwór dość średni powiedzmy że takie wprowadzenie, dalej jest już zdecydowanie lepiej (drugi wg mnie jeden z lepszych na płycie), nie wiem jak na innych płytach ale tu niespodzianka: bardzo mocna metalowa gitara czasem wyrywała mnie w brutalny sposób z krainy marzeń szczególnie w najdłuższym utworze. Generalnie płytę polecam tym którzy cenią trochę mocniejsze granie, charakterystyczna gitara na pewno nie da Wam przysnąć. I muszę przyznać że progresywne klimaty zostały ciekawie zaostrzone. Wg mnie płyta ciekawa i na spokojnie można polecić.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-879692
Udostępnij na innych stronach
  • 5 miesięcy później...

Już od kilku miesięcy słucham kilku płyt PT znacznie częściej, niż innych i ciągle mi mało.

Jednak staram się ich nie słuchać NAZBYT często, żeby się nie "przejeść", nie znudzić, bo byłoby bardzo szkoda.

Dobrym wyjściem byłoby rozszerzenie "oferty".

Wtedy byłoby więcej tego, co lubię, a jednocześnie nie powtarzałoby się często tej samej płyty.

 

Jakich polecilibyście wykonawców z klimatów zbliżonych do Porcupine Tree??

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1050607
Udostępnij na innych stronach

Yanoosh - posłuchaj Blackfield:)

Żartowałem, ale tylko trochę:) - bardziej piosenkowe są tam na tych dwóch ich płytach utwory, mniej odjechane, ale i tak nieźle się tego słucha

a całkiem na poważnie - chyba Zbig w tym wątku wspomniał o Archive - posłuchaj płyty You all look the same to me

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1050618
Udostępnij na innych stronach

A ja z kolei polecam zapoznanie się z korzeniami twórczości zespołu. Trzy pierwsze albumy: "On The Sunday Of Life", "Up The Downstair" i zjawiskowe "The Sky Moves Sideways" (ale koniecznie pierwsza wersja, nie nowy remaster --> kicha) i jeszcze Signify, które samo w sobie jakby jest cezurą. Po 1996 PT zaczęło grać zupełnie inną muzykę: więcej piosenek, mniej przestrzeni, mniej tego ulotnego, pastelowego klimatu.

 

Oprócz tego polecam nagrania zrobione nieco z boku - "Voyage 34" (stylizowany zapis transu LSD) i "Transmission IV" (40-to minutowa wersja utworu "Moonloop" z TSMS).

 

Ostatnie płyty to już zupełnie inna muzyka niestety (?). Ze świeższych kompozycji na myśl przychodzi mi jedynie druga połowa "Russia On Ice" z "Lightbulb Sun" - potęga.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1050717
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem wpadla mi w rece "Metanoia", ktora zauroczyla mnie swoim klimatem poznego rocka lat 70-tych, rozbudowane kompozycje robiace wrazenie improwizacji. Kupilem kolejne plyty "Deadwing" i "In Absentia" - rozczarowaly mnie krotkie "piosenki", prostota i niepotrzebny wokal...

Ktore z plyt przypominaja, badz sa jeszcze ciekawsze, niz "Metanoia"?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1050908
Udostępnij na innych stronach

cameleon,

nagrania robią wrażenie improwizacji, bo "Metanoia" to... improwizacje nagrane na DATa podczas studyjnej sesji do płyty "Signify" ;-) jakiś utwór czy dwa nawet znajdują się wspólnie na obu płytach (np. "Intermediate Jesus"); moim zdaniem te "odpadki" mogą naprawdę sie podobać, świetnie zagrane, z lekka "narkotyczne", ale też bez dłużyzn i z pomysłem, tak by nie nużyć ;-) Jak lubisz takie granie, to w ogóle powinieneś posłuchać wcześniejszych płyt Porcupine Tree (Signify, Stupid Dream, Voyage 34...) oraz różnych solowych projektów Stevenna Wilsona (NoMan), czy inspirowanych przez niego jak NoSound. Projekt SW zrealizowany z Avivem Geffenem, czyli Blackfield to z kolei rzecz z założenia bardziej przebojowa, komercyjna, więc może Ci się nie podobać ;-)

x.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1050924
Udostępnij na innych stronach

Blackfield. Nie słyszałem tego, ale tu i ówdzie spotkałem się z opiniami, że jest to uproszczona wersja Porcupine Tree.

Jeżeli tak jest, to raczej nie jest dla mnie.

Nic by mi nie przeszkadzało, gdyby to było nawet trochę bardziej "odjechane", niż PT.

 

Anathema. Na wspólnym koncercie z PT odniosłem wrażenie, że to jednak trochę inne klimaty, niż PT.

Jednak to też mi się spodobało i pewnie zainteresuję się bliżej Anathemą, niezależnie od ewentualnych konotacji z PT.

 

Nie spotkałem się dotychczas z Archive. Spróbuję coś posłuchać. Może to będzie TO.

 

Co do samego Porcupine Tree... Pierwsze ich płyty, jakie usłyszałem i od których bardzo się zainteresowałem tym zespołem, to były Coma Divine (live) i Lightbulb Sun.

Na Coma Divine jest sporo nagrań z Sky Moves Sideways, Signify i ogólnie z ich wcześniejszego okresu. Bardzo mi się spodobała ta muza.

Nieco później słyszałem In Absentia i wtedy niespecjalnie mi przypadła do gustu. Trochę przesunięcie w kierunku cięższego, ostrzejszego grania (chociaż ogólnie lubię również ciężkie brzmienia).

Po pewnym czasie jednak coraz bardziej podobają mi się ich późniejsze płyty - właśnie In Absentia i wszystkie późniejsze.

Niezależnie od tego - wcześniejsze wcale nie przestały mi się podobać :-)

Ostatnia - króciutka Nil Recurring - na początku średnio, jednak za każdym przesłuchaniem jest coraz lepiej. To chyba najlepsze, czego można by oczekiwać od płyty.

Sądzę, że bez ryzyka kupię ich każdą następną płytę.

Oprócz tego pewnie trzeba będzie rozszerzyć "stan posiadania" :-) ich wczesnych płyt.

Janusz z Torunia

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1051706
Udostępnij na innych stronach

Pe8er, 18 Mar 2008, 23:47

The Sky Moves Sideways" (ale koniecznie pierwsza wersja, nie nowy remaster --> kicha)

 

Witam,

a jaka jest różnica? Brzmieniowa czy repertuar inny? Bo ja np. w niewiedzy kupiłem remaster Megadeth i porażka - wszystko na nowo zmiksowane.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/8708-porcupine-tree/#findComment-1053685
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.