Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może coś o fascynujących koncertach.Dopiero co byłem na takim w wykonaniu naszej wspaniałej Grażyny Auguścik i Paulinho Garcia,wokalisty i gitarzysty z Brazylii.Artyści wystąpili w programie brazylijskim , z bossa novą . Bossa nova to moja fascynacja od kilkudziesięciu lat.Uwielbiam jej charakterystyczny,niespieszny rytm,lekko kołyszący.Jej witalność w połączeniu z lekką zadumą czy melancholią.No i to cudowne brzmienie języka portugalskiego.Bardzo lubię te klasyczne już nagrania wybitnych jazzmanów w repertuarze brazylijskim czy z muzykami brazylijskimi.Koncert odbył się w małym klubie,siedziałem jakieś 2 m od muzyków.Wykonali najwspanialsze kawałki na najwyższym poziomie.Co do Paulinho to pełne zaskoczenie.Myślałem,że to tylko akompaniator a okazało się ,że to wybitny wokalista i gitarzysta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak, Grażynka i Paulihno, to wieloletnia tradycja. W tym roku nie było Grażyny na chicagowskich Zaduszkach, bo była właśnie w domu kultury w Jaworznie, ale to, co za sprawą Grażynki działo się na tegoroczych Zaduszkach przeszło wszelkie moje oczekiwania - to dzięki właśnie Grażynce, tegoroczny festiwal w Teatrze Chopina odwiedził Mateusz Smoczyński. I nie byłoby w tym nic dziwnego, bo co rok jest jakaś gwiazda z Polski, ale skład który towarzyszył Mateuszowi był dobrany przez Grażynę i dało to efekt oszałamiający. Mateusz Smoczyński, Matt Ulery, Ben Lewis i Neil Hemphill dali takiego czadu, że jestem 'hooked po same uszy. Było naprawdę znakomicie - znakomicie brzmieniowo, warsztatowo i repertuarowo - ogólne wrażenie było takie, jakby grali ze sobą co najmniej rok cały, a to była przecież spontanicznie ustawiona konfiguracja, choć o spontanie ciężko tutaj mówić, ponieważ ustawiała to rasowa chicagowska wokalistka Grażyna Auguścik, a ona wie co robi, tym bardziej, że zarówno Matt jak i Ben Lewis to osobistości, które grają z Grażynką od dawna. Co znaczy klasa muzyków, pokazał właśnie ten 'spontaniczny koncert, który odbył się jak zresztą co rok w pierwszy poniedziałek listopada. Powiem także, że jak co rok nie jestem z tego festiwalu zadowolony tak jakbym chciał, tak w tym roku było genialnie od początku do końca - brzmienie, nagłośnienie, dżwięki i atmosfera najwyższej klasy. Była to już XXI edycja tego festiwalu - nie było mnie tylko na jednej.

P.S. Nota bene bossa novy, to wolę sambę, ale to jest dokładnie to samo, tylko samba jest po prostu szybsza ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2180.thumb.jpg.b56e376f88c9f67f64f33a24a7fdbc8e.jpg  IMG_2181.thumb.jpg.6e0fb986487c49e8d739ed8a21736726.jpg  IMG_2182.thumb.jpg.dc354410fb096631d25d554a90a97867.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Rucia1

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, już się chwaliłem, że miałem okazje poznać Grażynkę. Jest to niezwykle ujmująca osoba, skromna, przyjacielska w bezpośrednim kontakcie. To po prostu harmonia w twórczości i w życiu a tego chyba nie można rozdzielić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, już jest - Mateusz Smoczyński, Matt Ulery, Ben Lewis i Neil Hemphill.

 

... i oczywiście sound z tego YT, to karykatura tego co w rzeczywistości można było usłyszeć. Ale namiastka i ślad został utrwalony, co mnie cieszy. Nie wiem kto to rejestrował, w każdym razie nie ma to nic wspólnego z tym co było w realu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bob Mintzer - 'Twin Tenors' / Novus, 1994

Sesja została nagrana 29 i 30 listopada 1992 roku i jest dedykowana wszystkim bohaterom saksofonu a szczególnie tym, którzy otworzyli drogę do nowego podejścia do muzyki improwizowanej, a tych jak wiemy, aż tak wielu nie było i zaczynając od stylu nowoorleańskiego, dixielandu i Chicago, poprzez swing, bop, free i współczesność, to w pierwszej kolejności należałoby wymienić Sydneya Becheta, Lestera Younga, Colemana Hawkinsa, Charlie Parkera, Sonny Rollinsa, Johna Coltrane, Wayne Shortera i Joe Hendersona. Oczywiście są też inne wielkie figury jazzowego saksofonu, jednak wymieniona ósemka to mniej więcej rdzeń i korzenie historii, na której ogólnie rzecz ujmując, opiera się cały jazzowy saksofon.

A co na płycie i kto na płycie? Oj, tutaj obcujemy z mega artystami, mega warsztatem i przy okazji (bo nie zawsze jedno z drugim współgra czy też współbrzmi) z mega feelem, klimatem i mega selekcją. Bob Mintzer i Michael Brecker, czyli dwóch biegłych mistrzów tenoru zajmuje czołowe pozycje na froncie; za fortepianem zasiadł Don Grolnick, natomiast w sekcji mamy kolejnych wyjadaczy w postaci Petera Erskine i Michaela Formanka. Już sam skład w ciemno mówi, że lipy nie będzie, choć pierwsze wrażenie może zasugerować kolejny jam session wielkich. Tak się nie dzieje i cała płyta, to dosłownie killer! Wszyscy, którzy słuchają jazzu i się nim interesują, zauważą niemalże natychmiast, że konfiguracja na 'Twin Tenors' nie jest przypadkowa i od razu skojarzy muzyków tej sesji z wysokim poziomem muzykalności i długofalową relacją między nimi, co w efekcie stworzyło porywający i znaczący program. Charakter odwołania się do wielkich mistrzów saksofonu na tej znakomitej płycie różni się w zależności od melodii, które to w wielu wypadkach są sygnaturą czy też znakiem towarowym danego saksofonisty, jak na przykład 'Giant Steps' i John Coltrane. Pozostałe numery sugerują w lużny i abstrakcyjny sposób, melodyczny lub rytmiczny styl związany z daną figurą wielką jazzowego saksofonu.

Płytę otwiera kompozycja Boba Mintzera zatytułowana po prostu 'The Saxophone', która jest bluesem w metrum 6/8 i jest dedykowana wszystkim saksofonistom. A dlaczego jest to blues? Dlatego, jak nam wyjaśnia Bob, że blues dla saksofonu jak i dla całego zresztą jazzu jest tym, czym Mozart dla orkiesrtry symfonicznej.

Drugi numer na płycie, to ikoniczna kompozycja JC - 'Giant Steps'. Jak wiemy i jak wspomniałem wyżej, 'Giant Steps' jest nierozerwalna z Johnem Coltrane i jest kompozycją, z którą każdy świadomy jazzowy muzyk musi się zmierzyć. Stanowi ona charakterystyczną melodię, która była początkiem systemu nakładania się alternatywnej struktury harmonicznej na bardziej tradycyjne zmiany akordów. Ta koncepcja wywarła trwały wpływ na grę na saksofonie.

Numer trzeci, to 'Three Pieces' - numer, w którym to lider wspólnie z Peterem Erskine eksploruje trzy tematy w trzech różnych tempach. Kompozycja ta poświęcona jest specjalnym stosunkom pomiędzy saksofonistami, a perkusistami.

'Tenorman's Lament' jest czwartą kompozycją na płycie i kolejną oryginalną Boba Mintzera i jest dedykowana Wayneowi Shorterowi. Cechuje ją posępny i tajemniczy klimat, charakterystyczny i typowy dla Wayne Shortera.

Piąty temat, to 'Two T'S', czyli kolejny oryginał lidera sesji i następny blues z popisem Boba Mintzera i Michaela Breckera zadedykowany wszystkim saksofonowym duetom.

Numer sześć nosi nazwę 'Sonny' i jest kontrafaktem opartym na strukturze słynnej 'St. Thomas' i jak nie trudno się domyślić, kompozycja ta jest zadedykowna Sonny Rollinsowi.

Numer siedem, to dwa standardy w jednym utworze, czyli numer pierwszy wszystkich standardów na świecie 'Body And Soul' rozsławiony przez genialnego fukacza Colemana Hawkinsa, oraz 'Everything Happens To Me'.

Numer osiem, to 'Three Little Words', czyli też standard jazzowy numer 145 zadedykowany kolejnej figurze wielkiej - Lesterowi Youngowi. Na płycie grają ją w trio.

Ostatni numer, zamykający tę przefantastyczną płytę, to drugie wcielenie 'Giant Steps' - tym razem w kwartecie i z aranżacją Boba Mintzera.

 

Takie chwile są wspaniałe i to jest to, co muzyka jazzowa, jak żadna inna, potrafi zaoferować. Wydawałoby się, że się zna wszystkie najważniejsze płyty wielkich mistrzów - wielkich historycznych i wielkich współczesnych - a tu nagle wyskakuje perełka, o której w ogóle nie słyszałem i nie miałem pojęcia, że coś takiego istnieje. Płyta, którą trzeba mieć. Brawo!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2192.thumb.jpg.7b49e6586c39890264bc9d19dbb12616.jpg

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago --> ciekaw jestem Twojego zdania o Matanie Roberts i jej płytach z serii "Coin-Coin"

Ukazał się właśnie Chapter 4. (podobno ma być w sumie 12)

Znam też jej wcześniejszy "Live in London" z 2011 - tu można śmiało powiedzieć (parafrazując Milesa) - groźna su...zawodniczka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie z nią nagrywają - dużo odwołań do historii, folku i kultury oraz tożsamości czarnych, dużo dysonansu zarówno ze sceny nowojorskiej jak i AACM. Co jeszcze? To, że świadomi muzycy z bardzo dobrym warsztatem lubią takie wyzwania, ale mnie chyba to nie bierze. Za dużo protestu, wytrzymałości, wytrwałości, migracji, wyzwolenia, historii urodzenia... i bull-shitu, a za mało muzyki - nawet tej abstrakcyjnej, choć szczerze mówiąc, nie mam jej osłuchanej w stopniu wystarczającym, żeby zabrać jakiś konkretny głos. Nigdy jej na żywo nie widziałem ani nie słuchałem. Może kiedyś się przekonam, Zupełnie inaczej odbieram Jaimie Branch - tu jest zawodowo, profesjonalnie i rewelacyjnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2198.thumb.jpg.8f974f7c7a28fb4aa8148ed229cddc1a.jpgIMG_2199.thumb.jpg.7aa3bafde79fb98395ee5b4b1d3cc2eb.jpgIMG_2200.thumb.jpg.56753493631b45c5d6afbdf825dd26f1.jpgIMG_2205.thumb.jpg.b33be0390e3c67a0eca66d144691358c.jpgIMG_2201.thumb.jpg.2b1498723eabb6566102a104f14415ae.jpgIMG_2202.thumb.jpg.0c3e0a34fba5469c5faddcd77d7126cd.jpgIMG_2203.thumb.jpg.807c0b906adbdb0d8a72f2719980b024.jpgIMG_2205.thumb.jpg.568fea830e0d6d1f84cf6a34538d1cbd.jpgIMG_2209.thumb.jpg.b37abf9d303ded56f232e67251189019.jpgIMG_2206.thumb.jpg.acc5cfbdf9c452c5c2191d354d7be7f0.jpgIMG_2207.thumb.jpg.7f7dd4b41d0f3de328500ce469c4307f.jpgIMG_2213.thumb.jpg.432924af5914bce80f14d0c56c8f0c4d.jpgIMG_2208.thumb.jpg.01fb0e33b74104bedf946badc68f7b51.jpgIMG_2210.thumb.jpg.43b5ec53f842df5d52601987e576c457.jpgIMG_2211.thumb.jpg.b2b6e11e1b057ff2a694638cc60aa2f2.jpgIMG_2212.thumb.jpg.e65db92af2c59c83a7f590dfbc0987f5.jpgIMG_2214.thumb.jpg.f50203c8de63748eda429179ab620bc9.jpgIMG_2216.thumb.jpg.44120398b8172409c411de0cf98f2790.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2218.jpg

IMG_2220.thumb.jpg.78c667b260681d9ef1fb29ef2ed32d78.jpgIMG_2221.thumb.jpg.217743614fabc8191bc87fab0e675f76.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powyżej, twórczość Joe Hendersona dla nieocenionej wytwórni Milestones w kompletnym, przepięknie wydanym, amerykańskim ośmiopłytowym pudełku z książką zawierającą unikatowe zdjęcia, kompozycje, składy, opisy sesji i szereg innych wartościowych, cennych dodatków. Nie wszystko co Joe Henderson ponagrywał dla Milestones ukazało się na CD, więc box ten jest kompletnym uzupełnieniem jego podstawowej dyskografi i wypełnia lukę pomiędzy tym co wyszło tylko na winylu i tym co się ukazało na CD. Dodatkowo dołożyłem koncert z Tokio, który się odbył 5 sierpnia 1971 roku w 'Toshi Center Hall' i został zrealizowany z japońskimi muzykami jazzowymi pierwszego sortu. W składzie Terumasa Hino na trąbce, Kousuke Mine na altowym i sopranowym saksofonie, na basie Yoshio Suzuki, na perkusji Hiroshi Murakami i Yoshiyuki Nakamura i na pianie oraz el.pianie nieodżałowany Masabumi Kikuchi. Jak widać mamy w składzie dwóch perkusistów i całą śmietankę czołowych japońskich muzyków jazzowych. Płytka wyszła w 2009 roku w remasterze SHM-CD. Bardzo dobra jakość dżwięku biorąc pod uwagę duży nagłośniony koncert i oczywiście rok jego realizacji. To między innym dlatego lubię i cenię fizyczne płyty, ponieważ kontakt z takim boxem to nieokreślone i fajne przeżycie, które mnie niezmiernie cieszy. Z pliku lub streamingu nie miałbym takiej radochy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem tydzień temu, a odebrałem wczoraj - nówka nieśmiganka, zapakowana w folię i pachnąca drukiem. Można powiedzięć, że to tzw. NOS, czyli New Old Stock. Zapłaciłem $54.99 plus oczywiście chicago sales tax: 10%. Razem $60.49

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ten 8CD box Hendersona. Kupiłem wiele lat temu na Allegro w okolicach 100 PLN, jakiś rok temu sprzedałem z kilkakrotną przebitką. Faktycznie cacko to było i trochę żal, że nie mam już go namacalnie, ale oczywiście skopiowałem sobie do plików, a poligrafię ściągnąłem gdzieś z netu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje małe odkrycie to wspaniale sentymentalny i nastrojowy jazz idealnie wpisujący się w tę jesienną aurę za oknem. Miło i sympatycznie, tak jak lubię..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„We read to know we are not alone.“  C.S. Lewis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

Eric Harland - 'Voyager - Live by Night' / Space Time Records, 2010 / Dystrybucja: Sunnyside Records

O tej płycie wiem i znam ją od momentu jej ukazania się, ale z jakichś niezrozumiałych powodów dopiero teraz trafiła na moją półkę. Prawdą też jest, że praktycznie od nowa zacząłem jej słuchać i tak już z małymi przerwami trwa to prawie dwa tygodnie. Eric Harland, to jeden z tych geniuszy, który nie nagrywa własnych płyt, bo nie ma czasu - jest rozchwytywany i zapracowany na maxa i tu nie ma zmiłuj. W dorobku jako lider posiada zaledwie trzy płyty, ale nigdzie nie jest powiedziane, że każdy muzyk musi mieć na koncie '30 płyt', tym bardziej jak się weżmie pod uwagę talent i geniusz takiego artysty jakim jest właśnie Eric Harland. Bardzo szybko zauważyły go ikony jazzu i zaproponowały mu współpracę i jak się spojrzy na jego resume, to po prostu ręce opadają z wrażenia z kim grał i w jakich sesjach lub koncertach brał udział. Ja go nazywam 'czarodziej Harland' - bo faktycznie czaruje swoim warsztatem, opanowaniem i przy okazji wielką muzykalnością. Widziałem Harlanda w akcji na żywo co najmniej kilka razy (może z pięć, sześć, siedem) i zawsze było genialnie, a były to koncerty kwartetu Charlesa Lloyda, Davida Hollanda, składy Kurta Rosenwinkela, Joshuy Redmana czy też ostatnio, podczas fantastycznego koncertu Bena Wendela w Constellation w projekcie 'Season', który to opisywałem na łamach forum.

Ale do rzeczy - co na płycie? Na płycie jest muzyka przez wielkie M i tu nie ma przypadków. Po prostu wielkie rozimprowizowane granie wielkich cichych muzyków - granie w dużej części bezswingowe, z wycieczkami do otwartych form, z ognistymi solo poszczególnych muzyków i co najważniejsze, z niebanalną, a właściwie trzeba powiedzieć, wręcz z mistrzowską muzykalnością i rytmiką. Obcujemy z cały bagażem własnych kompozycji lidera oraz z jedną kompozycją Sama Riversa i jedną kompozycją pianisty Taylora Eigsti. Wszystko rozbudowane do granic możliwości i ani jednej sekundy znużenia - cały czas coś się dzieje i w każdym momencie są to najwyższe loty. 'Voyager' przypomina mi płytę Kurta Rosenwinkela 'The Remedy', na której nota bene Eric Harland też występuje - zresztą, takie granie pochodzi od Kurta Rosenwinkela i można powiedzieć, że on był pionierem takiego stylu, choć w 'The Remedy' nie dzieje się aż tyle, co na płycie Harlanda, w każdym razie to jest ten trop. W zasadzie każdy numer z dziesięciu, które są na płytce, można omawiać i analizować oddzielnie w formie rozprawki i będą to bardzo długie i być może nie do końca wyczerpujące temat rozprawki. Tak - this is it! Czapki z głów Ladies & Gentleman ? 

Skład: Eric Harland - perkusja, Walter Smith III - saksofon tenorowy, Julian Lage - gitara, Taylor Eigsti - fortepian, Harish Raghavan - bas

P.S. Julian Lage jest jednym z nielicznych gitarzystów, którzy grają i opowiadają nowym językiem - jest jednym z tych, którzy w ostatnim czasie poszerzyli i wydłużyli gitarową kreatywność.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2251.thumb.jpg.44953a6a31a5e304859fb69162fcca19.jpgIMG_2252.thumb.jpg.4bf3280c604f830da2e38d1cc97d6ac6.jpg

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Eric Harland - 'Voyager - Live by Night' [..]  

 

 

 

Ledwie napisałeś posta a ja, żeby umilić sobie podróż samochodem przesłuchałem już ten album (dostępny na Tidal).

Muszę powiedzieć, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Jest na tej płycie to co uwielbiam najbardziej w każdym gatunku muzycznym - czyli Muzyka (jak napisałeś przez duże M) i absolutny brak nudy. Tak. Jadąc kilkaset km autostradą można się znudzić. Nie ma mowy o czymś takim słuchając tej muzyki. Towarzyszył mi nieustanny banan na twarzy a parę razy nawet pojawiła się "gęsia skórka" :)

 

Ponowny odsłuch będzie już w domu i nie mogę się już doczekać.

[mention=19312]Chicago[/mention] świetna propozycja no i jak zwykle świetny opis.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lee Morgan - żył 33 lata. Podobnie jak wielu najlepszych pianistów modern jazzu rozwijało i poszerzało idee Billa Evansa, wielu najlepszych saksofonistów ideę i szkołę Charliego Parkera i Johna Coltrane, tak trębacze nowoczesnego jazzu szli drogą wskazaną przez Clifforda Browna. Po tragicznej śmierci Browna w wypadku samochodowym w 1956 roku szukano następcy i młodziutki, dysponujący świetnym warsztatem Lee Morgan wydawał się być najlepszym kandydatem uzupelniającym lukę po Cliffordzie Brownie. Lee Morgan był trębaczem wybitnym, wszechstronnym, wirtuozeskim i w miarę rozwijania się jego kariery zacząl odnosić także sukcesy w dziedzinie kompozycji, które w niedługim czasie stały się jego charakterystycznym towarem firmowym. Już jako nastolatek grał i szlifował swój warsztat w najsłynniejszej wówczas wylęgarni talentów - Jazz Messengers - Arta Blakey. W tym momencie należałoby dodać, że to właśnie dzięki Lee Morganowi, wielki kompozytor, saksofonista jazzowy i przyjaciel Lee Morgana, Wayne Shorter, zaczął grać w Messengersach, co w następstwie  doprowadziło Shortera do objęcia funkcji dyrektora muzycznego tego znaczącego i epokowego zespołu.

Lee Morgan posiadał wybitny warsztat i zmysł, więc naturalnym wydaje się jego wejście w klimaty kompozytorskie. Przemycał w swoich oryginałach elementy bluesa i R&B, oraz bardziej wykorzystywał przestrzeń rozwijając fankowe zmysły, które w niedalekiej przyszłości stały się jego firmowym towarem i przebojami, które nie tylko uatrakcyjniały jazzowy ranking, ale znajdowały swoje miejsca na ogólnych, popowych listach przebojów. Choć trzeba zdecydowanie stwierdzić, że póżne jego pomysły dryfowały w stronę modalu i free, co prawdopodobnie było zapowiedzią zwrotu ku awangardzie, aczkolwiek odbywało się to zawsze z wielkim szacunkiem i ukłonem dla tradycji.

Obok fantastycznych płyt Lee Morgana w jego bogatej dyskografii, na pewno trzeba wymienić jedno z ważniejszych nagrań jakim była sesja, ponoć spontaniczna, 'The Sidewinder' z 1964 roku, na której pojawił się m.in. Joe Henderson. Tytułowy, taneczny i groovowy numer 'The Sidewinder' z charakterystycznym latynoskim 'boogaloo' zdołał zagrzać na długo miejsce w pierwszej 25ce popowej listy przebojów, oraz przy okazji stać się fenomenem muzycznym mającym duży wpływ na ówczesnych muzyków jazzowych jak i na poprawienie podupadającej w tym czasie kondycji finansowej Blue Note. Zarówno płyta jak i sam przebój 'The Sidewinder' odniosły znaczny sukces komercyjny.

Mając zaledwie 33 lata, podczas występu w nowojorskim Slug's Saloon, Lee Morgan został zastrzelony - zabójcą była jego żona Helen. Być może był do uratowania, ale ze względu na ostrą zimę i złe warunki drogowe, ambulans przybył z bardzo dużym opóżnieniem, co wystarczyło, żeby wielki talent i genialny muzyk wykrwawił się na śmierć. Krótka, ale jakże zawrotna historia Lee Morgana, a przede wszystkim jego geniusz oraz dorobek w tak krótkim czasie, stawia go w poczet najbardziej wyjątkowych figur jazzowych. Najważniejsze sesje, w których Lee Morgan brał udział, a nie firmował ich własnym nazwiskiem, to: 'Blue Train' Johna Coltrane, 'Evolution' Grachana Moncura III, 'Introducing' oraz 'Nignt Dreamer' Wayne Shortera, 'Tender Moments' McCoy Tynera, 'Mother Ship' Larry Younga, 'Jacknife' i 'Consequence' Jackie McLeana, 'Night of the Coockers' Freddie Hubbarda (który nota bene był następcą Lee Morgana), 'Grass Roots' oraz 'Lift Every Voice' Andrew Hilla... poza tym można go usłyszeć w wielu wielu projektach wspomnianej Jazz Messengers jak i  na wielu płytach Hanka Mobley. Przypadki jedno lub kilkupłytowe Lee Morgana jako sidemana, to głównie Tina Brooks, Art Farmer, Curtis Fuller, Dizzy Gillespie, Benny Golson, Joe Henderson, Elvin Jones, Philly Joe Jones, Quincy Jones, Clifford Jordan, Wynton Kelly, Jimmy Smith, Lonnie Smith, Stanley Turrentine, Johnny Griffin, Buddy DeFranco, Bobby Humphrey...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2231.thumb.jpg.4467d8239ba9a08468d99c48bb7728e8.jpgIMG_2253.thumb.jpg.3410b024c30e823c1df3887565c6f6db.jpgIMG_2254.thumb.jpg.fae176660781cccf9a00c22a56100e40.jpg

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...
W dniu 23.08.2019 o 16:45, Froju napisał:

Kolego!

To co zamieściłeś tutaj było absolutnie genialne. Pan Perkusista.

Nie słucham jazzu ale ten numer rzucił mnie na kolana. O wyje.... z butów nie wspominam bo to szczeniackie i chyba nie przystoi w wątku dla... wiadomo, jazz:-)

Nie było tego na Spotify więc zalinkowałem sobie tutaj. I co? NIE MA!!!

Mógłbyś przypomnieć co to było, proszę.

Tydzień temu pojawił się ponownie ? 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Tal

„We read to know we are not alone.“  C.S. Lewis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Tydzień temu pojawił się ponownie  
 
Obajrzalem, posłuchałem. Fajny kawałek ale.. Stare dobre powiedzenie: jeden robi jak się patrzy a trzech patrzy jak się robi :)
Taki żarcik :) - basista na wakacjach, klawiszowiec udaje wyczynowca (oczywiście gra świetnie) a całą ciężka robotę robi perkusista. Jak w filmie Bareji :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słucham właśnie poleconego tutaj albumu Fly or Die od Jaimie Branch. Nie mogę wyjść z zachwytu, tak mnie się to spodobało. To moje najlepsze i największe odkrycie jazzowe. 

Może poleci ktoś z szanownych kolegów coś więcej w tym stylu grania. Nie znam się zbytnio na gatunkach jazzu, bo dopiero raczkuję w tym temacie, jednak dżes najlepszy jes.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

11 godzin temu, Kris_54701 napisał:

Może poleci ktoś z szanownych kolegów coś więcej w tym stylu grania

Jest jeszcze część I tej płyty z 2017r.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tez pierwszą. Obydwie są mistrzostwem świata. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiem co to się z człowiekiem czasem dzieje, czy to zwoje się przeczesują inaczej czy jak..;)  kiedyś obojętnie przeszedłem obok płyty Grachana Moncura III go "some other stuff" a teraz kompletnie mi odje.ało na jej punkcie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Фома
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się dzieje - też odkrywam rzeczy które były mi obojętne. W sumie, to chyba dobrze...??? ?

Pete La Roca 'Basra' - pewnie znasz, ale w razie czego daję znać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu nie słyszałem równie dobrze prowadzonej lini basowej. Ogólnie cała realizacja zasługuje na pochwałę.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki" — Friedrich Nietzsche 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.11.2019 o 20:05, Chicago napisał:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2198.thumb.jpg.8f974f7c7a28fb4aa8148ed229cddc1a.jpgIMG_2199.thumb.jpg.7aa3bafde79fb98395ee5b4b1d3cc2eb.jpgIMG_2200.thumb.jpg.56753493631b45c5d6afbdf825dd26f1.jpgIMG_2205.thumb.jpg.b33be0390e3c67a0eca66d144691358c.jpgIMG_2201.thumb.jpg.2b1498723eabb6566102a104f14415ae.jpgIMG_2202.thumb.jpg.0c3e0a34fba5469c5faddcd77d7126cd.jpgIMG_2203.thumb.jpg.807c0b906adbdb0d8a72f2719980b024.jpgIMG_2205.thumb.jpg.568fea830e0d6d1f84cf6a34538d1cbd.jpgIMG_2209.thumb.jpg.b37abf9d303ded56f232e67251189019.jpgIMG_2206.thumb.jpg.acc5cfbdf9c452c5c2191d354d7be7f0.jpgIMG_2207.thumb.jpg.7f7dd4b41d0f3de328500ce469c4307f.jpgIMG_2213.thumb.jpg.432924af5914bce80f14d0c56c8f0c4d.jpgIMG_2208.thumb.jpg.01fb0e33b74104bedf946badc68f7b51.jpgIMG_2210.thumb.jpg.43b5ec53f842df5d52601987e576c457.jpgIMG_2211.thumb.jpg.b2b6e11e1b057ff2a694638cc60aa2f2.jpgIMG_2212.thumb.jpg.e65db92af2c59c83a7f590dfbc0987f5.jpgIMG_2214.thumb.jpg.f50203c8de63748eda429179ab620bc9.jpgIMG_2216.thumb.jpg.44120398b8172409c411de0cf98f2790.jpg

Od paru lat mam i ja. Cokolwiek z tego boxu wkładam do napędu i mam 70 minut czarów. Świetna sprawa.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytowe przygody 2019 roku kończę pakietem płyt, które wczoraj i dzisiaj wniosłem do domu. This is it. Nie podejrzewam, że jeszcze cokolwiek kupię w tym starym poczciwym 2019tym. Część mi się dubluje, ale ze względu na wartość audiofilską, ale też jak najbardziej i kolekcjonerską, zawsze z chęcią dodaję takie duplikaty do mojej kolekcji. I w tym przypadku jest konkret, bo pojawił się oryginalny, 'sealed box' z 1999 roku - Miles Davis Quintet 1965 - '68 któremu to nie mogłem się oprzeć, choć przecież wszystko mam na pojedyńczych wydaniach. Podobnie z 'Miles & Monk at Newport' - jak zobaczyłem wydanie z SME Records, to nawet się nie zastanawiałem. Analogicznie z 'Shades' Jarretta. Dobrych jazzowych wznowień cała masa, więc należy się cieszyć z tego faktu - głównie Japonia, ale pojawiają się naprawdę dobre rzeczy z Nessa Records, Delmark, Okka Disk...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2292.thumb.jpg.7336c1203b4c996a32559c3e03e7de53.jpgIMG_2293.thumb.jpg.8ae6f959f286fd540c5252cbd91c02b3.jpgIMG_2294.thumb.jpg.f4c4c24a0b86e4a4a4dc52b91fae25c6.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Płytowe przygody 2019 roku kończę pakietem płyt, które wczoraj i dzisiaj wniosłem do domu. This is it. Nie podejrzewam, że jeszcze cokolwiek kupię w tym starym poczciwym 2019tym. Część mi się dubluje, ale ze względu na wartość audiofilską, ale też jak najbardziej i kolekcjonerską, zawsze z chęcią dodaję takie duplikaty do mojej kolekcji. I w tym przypadku jest konkret, bo pojawił się oryginalny, 'sealed box' z 1999 roku - Miles Davis Quintet 1965 - '68 któremu to nie mogłem się oprzeć, choć przecież wszystko mam na pojedyńczych wydaniach. Podobnie z 'Miles & Monk at Newport' - jak zobaczyłem wydanie z SME Records, to nawet się nie zastanawiałem. Analogicznie z 'Shades' Jarretta. Dobrych jazzowych wznowień cała masa, więc należy się cieszyć z tego faktu - głównie Japonia, ale pojawiają się naprawdę dobre rzeczy z Nessa Records, Delmark, Okka Disk...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_2292.thumb.jpg.7336c1203b4c996a32559c3e03e7de53.jpgIMG_2293.thumb.jpg.8ae6f959f286fd540c5252cbd91c02b3.jpgIMG_2294.thumb.jpg.f4c4c24a0b86e4a4a4dc52b91fae25c6.jpg

 

Pięknie Chicago.

Ja podobnie dziś wpadłem do jednego ze sklepów na Śląsku co w efekcie skończyło się na 12 nowych płytach CD. Tytuły wprawdzie mi dobrze znane lecz w swojej kolekcji płyt CD poraz pierwszy. Dziś dzień wolny i chata pusta więc przesłuchałem około 6, 7 albumów. Ale się wyżyłem !!! :) Jutro reszta zabrzęczy mi w głośnikach :)

 

Tytułem nr 1 ogłaszam dziś:

 

e1df004615a1928749a43ae489444f3d.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.12.2019 o 20:03, Kris_54701 napisał:

W życiu nie słyszałem równie dobrze prowadzonej lini basowej. Ogólnie cała realizacja zasługuje na pochwałę.

 

Linia basowa u Suzuki zawsze jest perfekcyjna. U mnie Blow Up z 1973 roku robiła zawsze za test porównawczy, gdy byłem jeszcze na etapie wyborów. ? 

36 minut temu, piorasz napisał:

Tytułem nr 1 ogłaszam dziś:

 

e1df004615a1928749a43ae489444f3d.jpg

Płyta znakomita i kultowa. Ale piwo pij inne, bo to chociaż też kultowe, to przynajmniej dla mnie "bełtowe".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez soundchaser
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.