Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Będę, jeśli można dorzucał tu swoje "odkrycia". 

To z wczoraj. Dexter Gordon - Go!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez AL

Smuga cienia spowija..;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Będę, jeśli można dorzucał to swoje "odkrycia". 
To z wczoraj. Dexter Gordon - Go!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Pięknie. Prosimy.
Do mnie przyszło znowu kilka fajnych płytek w dobrej jakości. Napiszę o tym za parę dni.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kenny Dorham :

- Afro-Cuban

- Quiet Kenny 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przechwytyswanie.JPG

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Smuga cienia spowija..;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucian Ban, John Surman, Mat Maneri - 'Transylvalian Folk Song' - The Bela Bartok Field Recording / Sunnyside Records, 2020

Najnowszy projekt mojego ulubionego pianisty i kompozytora Luciana Bana, to potraktowanie po swojemu fascynacji Beli Bartoka, który na początku XX wieku podróżował po Transylwanii i nagrywał na 'woskowy dyktafon' Edisona różnorodne pieśni ludowe gromadząc tego ponoć tysiące. Pochodzący z Transylwanii, nowojorski pianista Lucian Ban wykorzystał niektóre z 'zapisków' Bartoka w swoim najnowszym projekcie i jak zwykle w jego przypadku wyszło to znakomicie. Tym razem zaprosił do współpracy po raz pierwszy niesamowitego brytyjskiego improwizatora, legendę i wirtuoza Johna Surmana oraz występującego z nim już od dłuższego czasu, alcistę Mata Maneri. Co tu dużo pisać - świetna płyta i słucha się tego rewelacyjnie. Dominują dwa pierwiastki - pierwszy, to oczywiście folkowy feel regionu, a drugi, to jazzowe improwizacje, za które w głównej mierze odpowiedzialny jest John Surman, którego te wszystkie jazzowe wygibasy na saksofonach barytonowym i sopranowym oraz basowym klarnecie nie tracą w pewnym sensie feelingu transylwańskiego folku i próbują uchwycić kontekst melodyczny tej muzyki. Znakomita rzecz - polecam!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Chicago
Edyt Zjadacz

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście pisząc o Mat Maneri jako o alciście, miałem na myśli altówkę. Mat Maneri jest skrzypkiem, a nie saksofonistą altowym, a z mojego tekstu wynika, że jest saksofonistą. Mój błąd, sorry.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pozostajemy przy fascynacjach jazzowych to Chicago kiedyś ubolewałeś, że dzisiaj nikt nie słucha Johna Coltrane'a. I niesłusznie.

Otóż płyt Coltrane'a jest na rynku całkiem sporo. Można sobie wybierać ( mam oczywiście na myśli polski rynek). To też jakiś miernik popularności.
Mnie na Coltrane'a otworzyła płyta "My Favourite Things". Tak czasem jest. Teraz jednak zafascynowany jestem albumem "Ole Coltrane" i przymierzam się do zakupu najlepszego wydania, tzn. wydania pełnego. Niesamowita rzecz. Nigdy nie myślałem, że właśnie Coltrane mnie tak wciągnie.

Wszystkim ze wszech miar polecam.


 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Jeżeli pozostajemy przy fascynacjach jazzowych to Chicago kiedyś ubolewałeś, że dzisiaj nikt nie słucha Johna Coltrane'a. I niesłusznie.
Otóż płyt Coltrane'a jest na rynku całkiem sporo. Można sobie wybierać ( mam oczywiście na myśli polski rynek). To też jakiś miernik popularności.
Mnie na Coltrane'a otworzyła płyta "My Favourite Things". Tak czasem jest. Teraz jednak zafascynowany jestem albumem "Ole Coltrane" i przymierzam się do zakupu najlepszego wydania, tzn. wydania pełnego. Niesamowita rzecz. Nigdy nie myślałem, że właśnie Coltrane mnie tak wciągnie.
Wszystkim ze wszech miar polecam.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )


Pozwól, że się wtrącę. Jeszcze nie dawno Coltrane to było tylko dla mnie nazwisko. Dziś to jeden z najczęściej słuchanych muzyków u mnie w domu. Obok Milsa to najczęściej kupowane u mnie płyty. Tak się fajnie składa, że dziś są super reedycje i ja z tego korzystam.
Nie zadawaj pytań. Korzystaj jak ja.
Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, Lech W napisał:

To też jakiś miernik popularności.

Jak porównasz popularność Johna Coltrane do popularności Zenka, to jaki miernik wyjdzie? Liczy się ilość sprzedanych płyt w danym kraju, a nie ilość inwentarza. Musiałbyś przeprowadzić badania polegające na odwiedzinach ludzi z kolekcjami płytowymi i na przykład sprawdzić ile średnio Coltranów jest w danej kolekcji - sam jestem ciekawy wyniku...??? Obskoczenie tak z tysiąc chałup z płytami mogłoby dać jakąś odpowiedż, a tak, to tylko ssanie palca z tą popularnością. Poza tym w internecie to sobie można pisać i opowiadać wszystko, nawet to, że Coltrane jest popularny. Na którychś warsztatach jazzowych w Warszawie nikt nie znał ani jednego utworu Duka Ellingtona, a Ty wyjeżdżasz z JC i jego popularnością. Ale rozumiem problem, a on polega na tym, że jazzowy fan myśli, że to wielce popularna muzyka i większość niemalże przepada za jazzem. A tu nawet na Forum widać jaką jazz posiada populaność - poza kilkoma wyjątkami, prawie żadną. Proszę, nie ściemniaj, tylko słuchaj, korzystaj i ciesz się, że jazz stał się dla Ciebie cenną wartością, tak jak piorasz słusznie zauważył.

Szczerze mówiąc, to jak wchodziłem w klimaty jazzowe, to w ogóle tej muzyki nie rozumiałem - słuchałem słuchałem i zadawałem sobie pytanie - jak to wszystko odróżnić? Jak ludzie rozpoznają w ciemno Coltrane, Rollinsa, Lestera Younga, Colemana Hawkinsa, Jarretta, Paula Bleya... o co w tym wszystkim chodzi? Czym się różni taki Countdown od Giant Steps i jak to w ciemno rozpoznać? No jak? Ilość standardów do nauki i do zapamiętania, i to tylko tych podstawowych, mnie załamała, ale jakoś poszło i dałem radę, ale i tak wiem,że nic nie wiem ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie wciągnąłem się w jazz. Coś tam mi się podobało, coś tam mniej albo wcale. Jedno tylko wyróżniało jazz od innej muzyki. Zawsze miałem wrażenie że mnie rozwija, że mam tam coś do odkrycia. 

Naprawdę cieszę się że to tak się potoczyło. Naprawdę poszukuje najlepszego wydania książki o której mi wspomniałeś. Trochę boje się oryginału na początek.

Drogi Chicago , wiedz jednak, że jak zabierałem żonę czy syna na koncerty jazzowe to zawsze wracali zadowoleni. Byłem szczerze zaskoczony. Tak , bardzo im się podobało a już do słuchania płyt trudno ich zachęcić.

Jazz to muzyczna literatura piękna. Bez starań i trudu, bez namysłu, bez uporu się nie obędzie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Lech W napisał:

jak zabierałem żonę czy syna na koncerty jazzowe to zawsze wracali zadowoleni

Bo jazz, to przede wszystkim muzyka live - i na żywo dopiero widać i słychać, 'co jest grane'!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacie to uczucie. Wreszcie odbiór doskonałej płyty, w świetnym wydaniu i dobrej czyli niskiej cenie.

Polecam tych panów bo już na streamingu ze 3 razy przesłuchałem. To się nie starzeje, to przepiękny jazz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 548474575_cliffordbrownandmaxroach1.thumb.jpg.0102e229a4c26b933ca48ab10c80b97a.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ostatnich zakupów płytka The Jazztet prowadzony przez Art Farmera i Benny Golsona "Big City Sounds"
Wraz z nimi:
Tom Mcintosh - puzon
Cedar Walton - piano
Tommy Williams - bass
Albert Heath - perkusja

Kolejna płytka w stylu bebop nagrana i wydana poraz pierwszy w 1960r.
Ja kupiłem wznowienie przez wytwórnię Fresh Sound mającą swoją siedzibę w Barcelonie, która specjalizuje się w reedycjach. To pierwsza moja płyta z tej wytwórni ale muszę powiedzieć, że napewno nie ostatnia. Brzmi naprawdę bardzo dobrze a biorąc pod uwagę cenę (niecałe 10 euro) można powiedzieć, że to doskonały zakup choć jak zwykle liczy się materiał a nie cena.
A zawartość to standarty jazzowe jak choćby "My funny valentine" ale i też autorskie kompozycje jak np "Blues on Down" B. Golsona, czy  „Five Spot After Dark” również tego samego muzyka.
Dla mnie naprawdę świetna płytka.
25024349a22eb8cedfe8c39f30fb30e2.jpgee95e0faaab122007a02bb5312c117e0.jpg42b62b4ff69b74eabb59337aa5033724.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, Lech W napisał:

To się nie starzeje, to przepiękny jazz.

Dobrze trafiłeś, bo właśnie wczoraj były urodziny Clifforda Browna - w WDCB była impreza na maxa i cały dzień puszczali jego piosenki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Znacie to uczucie. Wreszcie odbiór doskonałej płyty, w świetnym wydaniu i dobrej czyli niskiej cenie.
Polecam tych panów bo już na streamingu ze 3 razy przesłuchałem. To się nie starzeje, to przepiękny jazz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 548474575_cliffordbrownandmaxroach1.thumb.jpg.0102e229a4c26b933ca48ab10c80b97a.jpg
Album przesłuchany i zamówiony :)
Rzeczywiście wyśmienity.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie wciągnąłem się w jazz. Coś tam mi się podobało, coś tam mniej albo wcale. Jedno tylko wyróżniało jazz od innej muzyki. Zawsze miałem wrażenie że mnie rozwija, że mam tam coś do odkrycia. 
Naprawdę cieszę się że to tak się potoczyło. Naprawdę poszukuje najlepszego wydania książki o której mi wspomniałeś. Trochę boje się oryginału na początek.
Drogi Chicago , wiedz jednak, że jak zabierałem żonę czy syna na koncerty jazzowe to zawsze wracali zadowoleni. Byłem szczerze zaskoczony. Tak , bardzo im się podobało a już do słuchania płyt trudno ich zachęcić.
Jazz to muzyczna literatura piękna. Bez starań i trudu, bez namysłu, bez uporu się nie obędzie.
Ja jeszcze 3 lata temu nie mogłem zrozumieć Milsa Davisa. Wielokrotnie próbowałem podchodzić do jego muzyki ale bez skutku. Dziś nie widzę muzyki bez Milsa :) Z Coltrane było podobnie jak i wieloma, wieloma innymi muzykami.
Niedawno na przemian słuchałem prog rocka i jazzu. Od ponad pół roku "gram" tylko jazz. Słucham w domu, w aucie a nawet podczas śniadania o 4 rano cichutko przez smartfon. Chyba dostałem jakiejś obsesji :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Miles nie jest chyba skomplkowany w odbiorze...??? Akurat w jego przypadku zarówno jazz był przystępny jak i jego fusion, rock i pop, bo jak wiadomo, Miles grał wszytkie te gatunki. Po jazzowaniu sam przyznał, że jego muzyka nie jest żadnym jazzem, tylko muzyką socjalną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Ale Miles nie jest chyba skomplkowany w odbiorze...??? Akurat w jego przypadku zarówno jazz był przystępny jak i jego fusion, rock i pop, bo jak wiadomo, Miles grał wszytkie te gatunki. Po jazzowaniu sam przyznał, że jego muzyka nie jest żadnym jazzem, tylko muzyką socjalną.


Dla mnie był. Sam nie wiem jak to wytłumaczyć. Całe życie słuchałem rocka a w młodzieńczych latach metalu. Przewijał się też w pewnym okresie blues. Może to kwestia przestawienia się.
Myślę sobie na szybko, że potrzebowałem zmiany na cokolwiek innego niż to co cieszyło moje ucho przez całe życie. Pewnie potrzebowałem też "wyciszenia" a to w dużej mierze daje mi jazz. Tak czy inaczej udało mi się przestawić całkowicie. Cieszy mnie to niezmiernie bo znów mam spory materiał "do przerobienia" i mogę pójść w nieznane mi dotąd obszary.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago Yestet - 'Not There Yet' / Joel Adams, 2019

Trzecia płyta zespołu powołanego przez prominentnego chicagowskiego puzonistę Joela Adamsa jest płytą z wyrażnym przesłaniem społecznym i nawiązuje do ostatnich wydarzeń w USA. Trzynastoosobowy skład wykonuje tutaj orkiestrowe aranże połączone z wokalem Maggie Burrell i Keitha Harrisa, który recytuje autorską poezję. Super to wszystko wyszło i muzycznie jest to takie połączenie tradycyjnego orkiestrowego grania z nowoczesnością 'współczesnej amerykańskiej ulicy'. W składzie trzynastu muzyków z pierwszej chicagowskiej półki i chociaż skład się zmienił od pierwszego i drugiego rozdania, to jednak trzon grupy pozostał niezmienny, bo jest i wybitny Geoff Bradfield, jest znakomity Clark Sommers, jest Tom Garling oraz wokalistka Maggie Burrell. Nowe twarze w najnowszym projekcie, to też świetni i mocno zajęci muzycy chicagowscy i tak obok Bradfielda na saksofonach zasuwają Nick Mazzarella i Chris Madsen, na trąbkach Chuck Parris i Russ Johnson, na gitarze wielce szacowny Mike Allemana, na pianie Stu Mindeman i na perkusji Xavier Breaker. Ciekawostką jest zmodyfikowany dżwięk puzonu lidera przypominający dżwięki gitary elektrycznej, a on sam wyróżnia się jako kompozytor, aranżer i lider nie tylko w tytułowym temacie 'Not There Yet'. Widziałem ich koncert zarówno w pierwszym składzie, drugim jak i ostatnim i standardowo, na żywo jest to zupełnie inna bajka niż z płyt, ale jakby nie spojrzeć i biorąc pod uwagę obecny wstrzemiężliwy okres, 'lepszy rydz niż nic'.

R-15485212-1592314931-1503.jpeg.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Chicago Yestet - 'Not There Yet' / Joel Adams, 2019
Trzecia płyta zespołu powołanego przez prominentnego chicagowskiego puzonistę Joela Adamsa jest płytą z wyrażnym przesłaniem społecznym i nawiązuje do ostatnich wydarzeń w USA. Trzynastoosobowy skład wykonuje tutaj orkiestrowe aranże połączone z wokalem Maggie Burrell i Keitha Harrisa, który recytuje autorską poezję. Super to wszystko wyszło i muzycznie jest to takie połączenie tradycyjnego orkiestrowego grania z nowoczesnością 'współczesnej amerykańskiej ulicy'. W składzie trzynastu muzyków z pierwszej chicagowskiej półki i chociaż skład się zmienił od pierwszego i drugiego rozdania, to jednak trzon grupy pozostał niezmienny, bo jest i wybitny Geoff Bradfield, jest znakomity Clark Sommers, jest Tom Garling oraz wokalistka Maggie Burrell. Nowe twarze w najnowszym projekcie, to też świetni i mocno zajęci muzycy chicagowscy i tak obok Bradfielda na saksofonach zasuwają Nick Mazzarella i Chris Madsen, na trąbkach Chuck Parris i Russ Johnson, na gitarze wielce szacowny Mike Allemana, na pianie Stu Mindeman i na perkusji Xavier Breaker. Ciekawostką jest zmodyfikowany dżwięk puzonu lidera przypominający dżwięki gitary elektrycznej, a on sam wyróżnia się jako kompozytor, aranżer i lider nie tylko w tytułowym temacie 'Not There Yet'. Widziałem ich koncert zarówno w pierwszym składzie, drugim jak i ostatnim i standardowo, na żywo jest to zupełnie inna bajka niż z płyt, ale jakby nie spojrzeć i biorąc pod uwagę obecny wstrzemiężliwy okres, 'lepszy rydz niż nic'.
R-15485212-1592314931-1503.jpeg.jpg
 
Tylko.... Jakoś mi to nie pasuje do tego wątku... Ja tam jazzu nie słyszę..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Teraz, piorasz napisał:

Ja tam jazzu nie słyszę..

A co to jest jazz? Słucham. Własnymi słowami proszę.

Ale jak nie słyszysz, to nie słyszysz - może kiedyś usłyszysz.

Piorasz szuka w internecie co to jest jazz...??? I myśli...???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
A co to jest jazz? Słucham. Własnymi słowami proszę.
Ale jak nie słyszysz, to nie słyszysz - może kiedyś usłyszysz.
Piorasz szuka w internecie co to jest jazz...??? I myśli...???
Nie. Nie szukam niczego w internecie. Może inaczej.. Ja słyszę w tym utworze z YouTube muzykę rozrywkową z dodatkiem poezji. Przypomina mi to nieco orkiestrę z dawnych czasów z festiwalu w Opolu lub Sopotu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
 A jazz jest przecież muzyką rozrywkową, tak, czy nie?
W porządku. Ja się nie sprzeczam. Zaskoczyło mnie to tylko i tyle. Powiedziałem tylko, że nie słyszę tam znanego mi dotąd jazzu. Jeśli jest tam jazz to dla mnie nieznany i nigdy bym się nie odważył powiedzieć, że go tam słyszę bo nie słyszę i tyle :)

Myśląc o muzyce rozrywkowej miałem na myśli orkiestrę, muzyków, którzy grają wszystko - tak jak na festiwalu w Opolu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, piorasz napisał:

Ja tam jazzu nie słyszę..

...posłuchaj dłużej niż 1:52 ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lech W

Clifford Brown, razem z Fatsem Navarro, to tzw. ojcowie nowoczesnego bopu. Po przedwczesnej śmierci C.Browna wytworzyła się pustka w bopowej trąbce, a sam Max Roach nie mógł się pozbierać po jego stracie, aż tu nagle pojawił się kolejny młodzian, niezwykle zdolny i utalentowany - Booker Little. I to może być kolejna Twoja postać do ekploracji i o tyle ważna i ciekawa, że oprócz oczywistego poszerzania bopowego idiomu Clifforda Browna, grał też z Erikiem Dolphy nagrywając przepiękną płytkę 'Cry Far', w której na basie zasuwał także Ron Carter. Niestety, Booker Little też odszedł bardzo młodo, bo wieku zaledwie 23 lat, ale pozostawił po sobie spuściznę jak rasowy stary jazzman. Niezwykły gość, o którym oczywiście też była mowa w wątku. Jako lider nagrał cztery wartościowe płyty, ale moim zdaniem, 'Cry Far' jak i koncert z Five Spot, to też jak najbardziej rzeczy warte eksploracji. Oczywiście zagrał też Booker Little z Coltrane na przefantastycznej 'Africa Brass' i na ośmiu wartościowych płytach Maa Roacha. Te rzeczy trzeba znać, chociażby z obowiązku kronikarskiego.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, ps39 napisał:

Dla mnie duży przeskok, bona codzień słucham małych składów, a tu cała orkiestra. 

Aby przeskok był mniejszy posłuchaj/cie "pomostowo" przyjaznego koleżkę o nazwisku Kamasi Washington.

26 minut temu, ps39 napisał:

Dla mnie duży przeskok, bona codzień słucham małych składów, a tu cała orkiestra. 

Aby przeskok był mniejszy posłuchaj/cie "pomostowo" przyjaznego koleżkę o nazwisku Kamasi Washington.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez iro III
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
...posłuchaj dłużej niż 1:52
Ok. Dopatrzyłem się tam nieco smooth jezzu, popu, soulu i kij wie czego jeszcze.
Zupełnie nie moja bajka i jak mówiłem jestem zaskoczony.
W podobnym tonie śpiewała Mika Urbaniak ale nigdy mnie to nie przekonywało choć teksty niezłe.
Dawnych lat nic nie zastąpi bez względu na rodzaj muzyki i takie jest moje zdanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, iro III napisał:

...posłuchaj dłużej niż 1:52

... a najlepiej całej płyty, bo to dobra rzecz - dobra rzecz aranżacyjnie, brzmieniowo i rytmicznie. Joel Adams wiąże się z muzykami podobnie myślącymi - z muzykami o wysokich kwalifikacjach i poszerzającymi jazzowy idiom. Cała płyta jest do wysłuchania na YT, ale oczywiście może się nie podobać, chociaż ja w tej płytce słyszę i widzę o wiele więcej niż w bopowych wyścigach Maxa Roacha i Clifforda Browna. Ale ja się nie znam aż tak bardzo, więc może dlatego mnie się podoba, a innym nie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że powstaje nowa muzyka. Nigdy tego nie negowałem, że ktoś próbuje zrobić coś zupełnie nowego. Na pewno też inaczej się tego słucha na żywo.
Jednak w domowym zaciszu wolę muzykę z przed lat.Ja jednak gdzieś stanąłem, zatrzymałem się około roku 75/80 i bardzo dobrze mi z tym. Są oczywiście małe wyjątki. Generalnie nie lubię współczesnego Świata i współczesnej muzyki. Ale to nie na ten wątek...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.