Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 22.02.2021 o 13:20, Lech W napisał:

Owszem spotykałem oferty "polska cena" i oryginał 2 razy droższy. Wtedy OK. Nawet jednak wtedy nie rozważałem czy kupić polską cenę. 

Ze 2 razy jednak zostałem jeleniem i kupiłem płyty z polską ceną.

Ja kiedyś kupiłem Eagles - Long Road Out of Eden z polską ceną i pamiętam, że brzmiała rewelacyjnie.

W dniu 22.02.2021 o 13:43, Chicago napisał:

Ale czym się charakteryzują 'płyty z polską ceną'?

Co najwyżej ma okrojoną szatę graficzną, ale nie stwierdziłem gorszego brzmienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to znacie..? Genialna płyta. Gdy słuchałem jej poraz pierwszy lata, lata temu. Była dla mnie nijaka bo przecież prog rock był najważniejszy. Kolega od płyt i ciotki powiedział, że świetna. A ja nagrałem i poszła w kąt - była wtedy nijaka.
Dzis słucham i myślę co było wtedy ze mną nie tak. Spoglądam dopiero dziś na skład....b023d6cb9c4df3102ceacb3cbdf9a00c.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, mdavis napisał:

To może Marek Niedźwiecki. Też promował, puszczał w audycjach muzykę Pat Metheny. 

Coś Ty, Marek Niedźwiecki to puszczał muzykę w stylu Lionel Ritchie, Eagles, czy Ten CC.
Metheny'ego to mógł puścić This is not America. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, piorasz napisał:

Ja myślę o Tomaszu Szachowskim ale mogę się mylić

zdecydowanie nie chybiasz. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, piorasz napisał:

A Wy czego słuchaliście w młodości?

A tak poza jazzem.

głównie treści, których jako dziesięciolatek w ogóle nie rozumiałem i wszystko to co udało się podkraść ojcom z ich płytoteki.

Ciekawe, bo prócz Lp. m. in. Sipińskiej, 2+1, Rodowicz czy dziesiątek pocztówek, najbardziej wchodził mi SBB i coś z tego mi zostało, bo dalej przekładam muzykę instrumentalną nad tekstem. Wówczas, to instrument, a nie tekst, którego często nie rozumiałem, bardziej do mnie przemawiał, podświadomie go bardziej rozumiałem, scalałem To instrument "mówił/ opowiadał" i.., tak zostało po dziś. 

Nieco później była przygoda z PF na czele, a przełomem był Jethro Tull, którego Bursting Out przeniósł mnie w nieco inny świat. 

Next, Rainbow, Whitesnake, Black Sabbath i gama młodych wówczas metalowców...

Później był kolejny przełom, trochę z przypadku, gdy w audycji Mini Max o charakterze bardzie Rockowym, puścili kawałek Jazzu lajf, a całą audycję włącznie z niechcianym jazzem, nagrałem na taśmę. 

I wtedy, jako deklarowanemu metalowcowi, przyszła myśl do głowy;

 - czy może być gorsza muzyka?

rychło okazało się jak bardzo się myliłem.

Co by nie było, dalej wracam do SBB, wciąż mi blisko do Soul, Funky, Reggae, czy Country, a nawet Iglesias oczywiście Julio za wyjątkową barwę głosu i niewątpliwy sukces w obrębie muzyki łatwiejszej/ przyjemniejszej. ?

Godzinę temu, soundchaser napisał:

This is not America. ?

nawiasem, niesłusznie jako kompozycję przypisaną Bowie ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, piorasz napisał:

A to znacie..? Genialna płyta. Gdy słuchałem jej poraz pierwszy lata, lata temu. Była dla mnie nijaka bo przecież prog rock był najważniejszy. Kolega od płyt i ciotki powiedział, że świetna. A ja nagrałem i poszła w kąt - była wtedy nijaka.
Dzis słucham i myślę co było wtedy ze mną nie tak. Spoglądam dopiero dziś na skład....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 

Pierwsza płyta M.Breckera jest rzeczywiście genialna.
Pamiętam jak posłuchałem ją pierwszy raz, nie będąc przecież wielkim miłośnikiem jazzu, ale mając ochotę w chwilach przesytu progresywnym rockiem zmienić klimat na jazzowy - pokochałem ją wtedy bardzo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, piorasz napisał:

Ja myślę o Tomaszu Szachowskim ale mogę się mylić

W roku '89 Szachowskiego w Trójce nie było, wtedy to już PRII i "Wieczór płytowy".

W Trójce ale to sporo wcześniej, miał swój dzień jako prowadzący jeden z "Trzech kwadransów jazzu" - dyskografie

(tu zaznajomił mnie z moją płytą jazzową "wszech i nad" czyli Survivor's Suite Jarretta.)

W Trójce Metheny to w '89 raczej tylko Kydryński.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna płyta Tomasza Stanki.
Tym razem muzyka mojego ukochanego Komendy.
Znane utwory ale zagrane znowu inaczej. Stańko jak to często bywało zaprosił do nagrania świetnych skandynawskich muzyków. Wyszło to super, gdyż każdy z muzyków dodał coś od siebie. Płyta otrzymała miano złotej co mnie osobiście bardzo cieszy.
Mamy tu aż trzy wersje mojego ukochanego utworu „Sleep, Safe and Warm”. Każda z nich wyrażona emocjonalnie inaczej.
Choć płyta brzmi w nastroju melancholijnym, słucha się jej bardzo dobrze, z łatwością wprowadzając mnie w stan zadumy. f0ceb107681080b50e73e056ab98bd14.jpgcefeb4dbf425874701673992cb651172.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roscoe Mitchell & Mike Reed - 'The Ritual and the Dance' / Astral Spirits, 2021

Ten fascynujący duet utrwalony na najnowszej płytce wydanej przez Astral Spirits Records został zarejstrowany podczas koncertu w Antwerpii 22 pażdziernika 2015 roku i można chyba powiedzieć, że projekt ten opiera się na pomysłach, które duet Roscoe-Reed eksplorował już na koncercie z 2014 w chicagowskim Constellation i z którego to wydarzenia pochodzi płytka 'In Pursuit Of Magic' (482 Music, 2014).

Trwający 37 minut lot 'The Ritual and the Dance' poraża swoją nieprzewidywalnością, siłą i subtelnym aczkolwiek dość mocno zaznaczonym akcentem rytmicznym. Myślę, że płyta przeznaczona jest bardziej dla zaawansowanych słuchaczy jazzu i słuchacze miękkich rzeczy nie odnajdą tutaj swojej nirvany. Cokolwiek nie powiedzieć o takiej muzyce, to jedno jest pewne - takich rzeczy najlepiej słucha się 'live'. Myślę, że po doświadczeniach z taką muzyką na żywo, zawartość płyty nabiera innych smaków.

Mastering: David Zuchowski

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) IMG_3692.thumb.jpg.8a42c32294f5d46fc44f0caae6474723.jpg

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem Marek, że się dołączysz do wątku czego słuchałeś jako nastolatek..
Przyznam, że trochę jestem rozczarowany. :(

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, piorasz napisał:

Mamy tu

oraz, jak dla mnie, jeden z tych obowiązkowych, Night-Time, Daytime Requiem, szczególnie mnie wciągający od 6'56 

na ten fragment zawsze czekam jak pies na michę ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wracając na chwile do muzyki młodości, to pamiętam jak chyba wszyscy wokoło wyginali ciało smiało przy Sabrinie, Modern Talking, a u mnie Anita Baker, Chaka Khan czy All Jarreau.., albo Krzak tudzież Skrzek ;-))

Jako, ze za młodu drzwi się u mnie nie zamykały, to wszystkie się dziwiły co ja za jeden i skąd się urwałem ?

A przy tym, to już uchodziłem za kosmitę ;-))

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
oraz, jak dla mnie, jeden z tych obowiązkowych, Night-Time, Daytime Requiem, szczególnie mnie wciągający od 6'56 
na ten fragment zawsze czekam jak pies na michę
Oczywiście Night-Time... doskonały.
Muszę jednak powiedzieć, że ja nigdy nie słucham pojedynczych utworów z wyjątkiem jakiś testów czy prezentacji sprzętu lub samej płyty.
Poza tymi wyjątkami słucham zawsze całych, kompletnych albumów i tak oceniam muzykę.
A i jest jeszcze jeden wyjątek. Kończąc słuchać muzyki zwykle puszczam jeden i ten sam kawałek, który sobie wybrałem na zakończenie tego rytuału jakim jest wielogodzinne słuchanie. Przez około roku słucham tego samego utworu na zakończenie a potem go zmieniam i kolejny rok kończę słuchanie nowo wybranym utworem :)
Obecnie przez ponad rok jest nim jeden ze znanych utworów Dire Straits z japońskiego wydania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
a wracając na chwile do muzyki młodości, to pamiętam jak chyba wszyscy wokoło wyginali ciało smiało przy Sabrinie, Modern Talking, a u mnie Anita Baker, Chaka Khan czy All Jarreau.., albo Krzak tudzież Skrzek ;-))
Jako, ze za młodu drzwi się u mnie nie zamykały, to wszystkie się dziwiły co ja za jeden i skąd się urwałem
A przy tym, to już uchodziłem za kosmitę ;-))
 
 
Heh. :)
A ciekawe czy ktoś będzie miał odwagę się przyznać do tego co ja wyjawię :)
Oczywiście jak już wielokrotnie pisałem podstawa to prog rock ale....
Był u mnie ponad 10 letni szał na bluesa.
We wczesnej młodości jako nastolatek był i heavy metal i hard rock - nie będę wymieniał zespołów z tamtych czasów bo było ich mnóstwo i każdy je zna.

Ale były i przebłyski na Bee Gess - zaraz po wyjściu z kina po "Gorączce sobotniej nocy" no i była ABBA bo gdy byłem nastolatkiem to ABBA co płyta to złota." Gimmie Gimmie", gdy pierwszy raz usłyszałem w radio podczas popołudniowej drzemki to zerwałem się z łóżka i gapiłem się w radio z niedowierzaniem z zachwytu :)
Z bardziej ambitnych rzeczy to prawie od zawsze Arnetha Franklin.

No i cofnę się jeszcze do czasów zanim skończyłem 10 lat. Wtedy były u mnie w domu pocztówki i winyle od ojca.
Była Ewa Demarczyk, Wioletta Willas ale i byli też The Beatles, Rolling Stones, później solo i z Yoko John Lennon. Był nawet Afric Simone z przebojem na pocztówce "Ramaya" :). Była też Karin Stanek ze swoją "Malowaną Lalą" ale i było SBB. Był Breakout no i potem solo Nalepa. Później oczywiście szał na Dżem.
Mógłbym wymieniać bez końca. To były przepiękne czasy... Muzyka była u mnie w domu od czasów, gdy byłem w brzuchu mamy :)




Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Myślałem Marek, że się dołączysz do wątku czego słuchałeś jako nastolatek..
Przyznam, że trochę jestem rozczarowany. :(

To samo się tyczy innych forumowiczów czytających ten wątek szczególnie w w wieku podobnym do mojego - czyli ponad półwiecznego :)
Oczywiście jeśli autor wątku nie będzie miał nic przeciw.
Fajnie chyba powspominać trochę?
Zachęcam.



tudzież Skrzek ;-))



Zależy który... Kyksa znałem osobiście. Ostatnie jego lata aktywnego życia byłem dość często obok niego. Niedoceniony... I on o tym wiedział....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, piorasz napisał:

To samo się tyczy innych forumowiczów czytających ten wątek szczególnie w w wieku podobnym do mojego

Wyjdź czasem poza ten wątek a się dowiesz, może nie z okolicznościowej wyliczanki ale widać wszystko dość wyraźnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, piorasz napisał:

A ciekawe czy ktoś będzie miał odwagę się przyznać do tego co ja wyjawię :)

tu się niema co rumienić ?. Muzyka, jej różne twarze i odcienie nas kształtowały. Nawet te pozornie wydawałoby się "wstydliwe" kawałki, nadawały kierunek jeśli nie świadomie, to nieświadomie, tworząc fundament pod późniejsze, ambitniejsze projekty. 

ABBA, do dziś chętnie słucham. Osiągnęli nieprawdopodobny sukces, popularność, a ich piosenki jeszcze dłuuugo będą grane. Afric Simone? Kto go nie słuchał, ja także, nawet Limahl' a słuchał, a właściwie, to Kajagoogoo do zdarcia z albumu Islands czy Sandra, ba.., czasem do niej wracam jak mnie najdzie. Podobnie mam z już wymienianym J. Iglesias. Pamiętam, miałem nawet krótki romans z muzyką elektroniczną. 

Natomiast jak dotąd w żaden sposób nie mogę zaprzyjaźnić się z twórczością wspomnianej np. W. Willas czy J. Połomskiego. 

noo.., wołami, nie zaciągniesz. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, piorasz napisał:

Myślałem Marek, że się dołączysz do wątku czego słuchałeś jako nastolatek..
Przyznam, że trochę jestem rozczarowany. ?

Już dawno dawno temu, wiele wiele razy, wspominaliśmy na Forum muzyczne czasy naszej młodości i nie wiem czy mi się chce po raz n-ty uczestniczyć i opowiadać tę samą historię. Nawet założyłem kiedyś wątek o takich wspomnieniach, a jego tytuł brzmiał 'Czy mnie jeszcze pamiętasz' - pewnie z dekadę temu. Generalnie, bardzo szybko zafascynowałem się amerykańską muzyką.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, piorasz napisał:

To samo się tyczy innych forumowiczów czytających ten wątek szczególnie w w wieku podobnym do mojego - czyli ponad półwiecznego :)
Oczywiście jeśli autor wątku nie będzie miał nic przeciw.
Fajnie chyba powspominać trochę?
Zachęcam.


 

 


Zależy który... Kyksa znałem osobiście. Ostatnie jego lata aktywnego życia byłem dość często obok niego. Niedoceniony... I on o tym wiedział....

 

Józek.., nie daruję ci tej nocy ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, piorasz napisał:

Myślałem Marek, że się dołączysz do wątku czego słuchałeś jako nastolatek..
Przyznam, że trochę jestem rozczarowany. ?

No czego? Jak my wszyscy - Zeppelinów, Abby i Gary Glittera, tylko wstydzi się przyznać. ?

6 godzin temu, piorasz napisał:

Choć płyta brzmi w nastroju melancholijnym

Wszystkie płyty Stańki są melancholijne. Taki miał styl...dla mnie idealna odskocznia od innej muzyki, nawet jazzowej.
To jest cudowne, że mamy tyle różnej muzyki do słuchania, w zależności od aktualnego nastroju, pory dnia, czy roku.
Zawsze możemy sobie wybrać to, na co mamy akurat dziś ochotę. ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, piano napisał:

Natomiast jak dotąd w żaden sposób nie mogę zaprzyjaźnić się z twórczością wspomnianej np. W. Willas czy J. Połomskiego. 

noo.., wołami, nie zaciągniesz. 

Wczesny Połomski był nawet fajny, jednak Willas też nigdy nie lubiłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abby nie słuchałem, ale panie z Abby mi się podobały. Bee Gees też nie słuchałem, chociaż mieli kilka dobrych rzeczy i fantastyczny film Sgt. Peppers Lonely Hearts Club Band. Za to słuchałem Labelle, Blackbyrds, a wcześniej Locomotiv GT, Fonograf, Scorpio i Omega.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Wyjdź czasem poza ten wątek a się dowiesz, może nie z okolicznościowej wyliczanki ale widać wszystko dość wyraźnie.
Ale ja się czuję w tym wątku najlepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Już dawno dawno temu, wiele wiele razy, wspominaliśmy na Forum muzyczne czasy naszej młodości i nie wiem czy mi się chce po raz n-ty uczestniczyć i opowiadać tę samą historię. Nawet założyłem kiedyś wątek o takich wspomnieniach, a jego tytuł brzmiał 'Czy mnie jeszcze pamiętasz' - pewnie z dekadę temu. Generalnie, bardzo szybko zafascynowałem się amerykańską muzyką.
Wykręcasz się jak zwykle. Pamiętasz dowcip dwóch starców przyjacieli, którzy się po latach spotkali? Gospodarz 3 razy pytał gościa czy napije się herbaty chociaż ta już dawno stała na stole..
Widzisz w tym czasem siebie? Ja tak. I nie widzę w tym nic wkurwiającego.
Masz węgierskie korzenie?
Ooo! Omega jak najbardziej. Słuchałem mnie więcej w 7 klasie podstawówki. Pięknie grali.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele ciekawych mimo wszystko wypowiedzi i nie chciałbym tego teraz zagadać ale zaskakuje mnie jak przyznajecie się do Abby bo i ja mam takie skłonności. Agnetha Falstkjog czy jakoś tak, ta blondynka jest po prostu genialna. Ich popularność nie wzięła się z niczego. To była genialna grupa.

Omega ? W moim mieście grali pożegnalny koncert w browarze Perła. Byłem. Było genialnie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, piorasz napisał:

 


 

 


Zależy który... Kyksa znałem osobiście. Ostatnie jego lata aktywnego życia byłem dość często obok niego. Niedoceniony... I on o tym wiedział....

 

Ja pod koniec lat 70 i na początku 80 często byłem w Akancie i Kwadratach. Jeśli odwiedzałeś te miejsca to mogliśmy się spotkać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.