Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Chicago

Rekomendowane odpowiedzi

Buddy Rich "Blues Caravan"
Świetna płyta z 1962 roku a wraz z nim na płycie wystąpili:

Wyatt Ruther - kontrabas
Sam Most - flet
Johnny Morris - piano
Rolf Ericson - trąbka
Rolf Ericson - wibrafon
I oczywiście sam mistrz na perkusji.

Płytę wznowiła Verve Master Edition i brzmi bardzo dobrze.
51cfeedfaafa4521731bee30c87af666.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Genialna płyta Herbie Hancock i koledzy: Ron Carter oraz Tony Williams. Płyta z 1977 roku. Wtedy też urodziłem się ?.

Herbie_Hancock_Trio_(1977_album).jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, piorasz napisał:

Płytę wznowiła Verve Master Edition i brzmi bardzo dobrze.
 

Gdyby płyty Verve Master Edition były łatwo dostępne to biorę wszystkie jak leci. No ale tak niestety nie jest.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby płyty Verve Master Edition były łatwo dostępne to biorę wszystkie jak leci. No ale tak niestety nie jest.
 
Największe szanse są na Amazonie - tam kupuję. Drugie źródło to Discogs. Dla chcącego nic trudnego :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, OK. Moja ostatnia jazzowa przygoda związana jest z allegro i po raz pierwszy w życiu przystąpieniu do licytacji płyt. Od razu wziąłem się za 4 licytacje. 

Jedną z licytowanych płyt była znana i omawiana już tu kiedyś na forum płyta w gwiazdorskim składzie ( grafika poniżej ) Voice from the Past. Paradigm.

Po przesłuchaniu na streamingu doszedłem do wniosku, że do takiego jazzu jeszcze nie dojrzałem a muzyka dla mnie jakaś taka hmm, zawodzenie. No nudna po prostu. 

Rozumiem bo skład taki, że ze względów kolekcjonerskich warto ją mieć ale muzycznie można i nie mieć. Odpust iłem po przelicytowali mnie z 5 razy. Nabywcy miłego słuchania życzę.

Druga płyta jest normalnie dostępna. Piękny skandynawski jazz i nawet taniej niż ta używana z aukcji.

Pomyślałem sobie, że nawet w jazzie warto słuchać siebie a nie publiki. 

Uma Elmo, piękna płyta, świetny skandynawski jazz i użerać się nie trzeba żeby ją dostać. Jak dla mnie o wiele fajniejsza i ciekawsza muzyka niż ta z allegro.

Zaraz mi się pewnie dostanie. Ale nic, nie robię sobie nic z tego. Przyjemność bycia sobą jest znacznie większa niż strach przed forumowym linczem 😆

PS: ale żeby nie wypaść na jazzowego troglodytę powiem że obie płyty łączy postać Tomasza Stańko. Na każdej zaznaczył się w innej roli.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20210322_170911.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sonny Stitt "Blows the Blues".
Płyta wydana pod koniec 1959r przez Verve Records.
Nie przypominam sobie aby w tym wątku było pisane o tym artyście...
Świetny i godny poświęcenia mu trochę dłuższej uwagi. Na początek wybrałem właśnie "Blows the Blues". To właśnie ta płyta sprawiła, że zainteresowałem się głębiej tym muzykiem. Współpracował z wieloma wielkimi muzykami takimi jak:
Dizzy Gillepsie, Bud Powell, JJ Johnson, Dexter Gordon czy Chickiem Coreą.
W latach 60 grywał na koncertach z Milesem.
Wydał dość pokaźną ilość albumów pod swoim nazwiskiem, które warto posłuchać.

Na poniższym albumie zagrali z nim:
Lou Levy - piano
Leroy Vinnegar - bass
Mel Lewis - perkusja c00cb7ba7822edc2434f9dc896994c38.jpg



Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, piorasz napisał:

Nie przypominam sobie aby w tym wątku było pisane o tym artyście...

Ale ja sobie przypominam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, piorasz napisał:

Sonny Stitt "Blows the Blues".

Jak dla mnie genialne. Na początek puściłem składankę Stitt's Blues, (Tidal). Po trzech dniach słuchania Jarretta potrzebowałem odmiany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie genialne. Na początek puściłem składankę Stitt's Blues, (Tidal). Po trzech dniach słuchania Jarretta potrzebowałem odmiany.
To przesłuchaj teraz poniższą płytkę. Dla mnie raj dla ucha:)
Miłego słuchania:)576b8556497f2eb927c62e524aa8d70e.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja sobie przypominam.
Tak trochę zaczepnie... :)

Nuda Panie. Nudą powiewa. Gdybyś nie pisał w jednym poście o kilkunastu płytach wątek byłby na całe wieki :)
A tak... Możesz spokojnie wyłączyć powiadomienia.

A poważnie... Poważnie to myślę, że nawet gdy było już coś napisane to warto wspominać, przypominać i dokładać swoje...
Pisać to co my myślimy - innym uchem i piórem niż [mention=19312]Chicago[/mention].
Oczywiście nikt Twojej wiedzy tu nie przebił i każdy chyba o tym wie.
Mile widziany jest każdy post - nawet po odsłuchu znanej płyty opisując wrażenia z "tu i teraz".


Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, nie smęć 😁

Sonny Stitt i Jackie McLean, to chyba najwyrażniejsze przedłużenie birda Birda, ale i jeden i drugi byli na tyle oryginalni, że zaistnieli i utrwalili się w kanonie jazzowych mistrzów, chociaż trzeba przyznać, że Jacke, paradoksalnie jako największy naśladowca Charlie Parkera był bardziej wszechstronny i odnajdował się w wielu stylach. Sonny Stitt, mniej lub więcej, działał na bardziej tradycyjnym polu, ale też i żył o prawie 20 lat krócej. Podobieństwa między Jackie, a Sonny są też wielkie i w strefie drugs/liquor - i jeden i drugi był przekonany, że jak będzie zasuwał tyle używek co Bird, to będzie też i grał jak Bird i w ogóle będzie Birdem. Oczywiście Birda nikt nie pokonał, bo odszedł już w wieku 35 lat, ale  za to wyglądając na 60. Wracając do Sonny Stitta, to kilka jego płyt akurat warto skompletować. Moimi faworytami będzie powyższa 'Only The Blues' z serii Verve Elite Edition, następnie wielka płyta i hołd dla Birda 'Stitt Plays Bird' z Atlantic Records, 'Salt and Pepper' z Paulem Gonsalves oraz 'Now' z Impulse Records, 'Boss Tenors in Orbit' z Gene Ammonsem z Verve Master Edition, 'Tune-Up' (jest kilka wersji - moja jest z Muse Records), 'Sonny Side Up' z Verve Master Edition, 'For Musicians Only' ze Stan Getzem i Dizzy Gillespie z Verve Records, 'Stitt Meets Brother Jack' z Prestige i może 'Duets' z Dizzy i Sonny Rollinsem również z Verve Records.

Dołożyłbym jak najbardziej jedyną płytę Milesa, na której jest ślad Sonny Stitta - koncertową, podwójną płytkę 'In Stockholm 1960 Complete' - oryginalnie wydaną przez szwedzką Dragon Records, ale istnieje też japońska wersja z DIW Records, którą akurat posiadam. Nie polecam 'Moonlight in Vermont' z Denon Records i chyba o ile pamiętam 'It's Magic' z Delmark jest nienajlepsza.

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oo!!
Nie wiedziałem, że istnieje zapis płyty z koncertu z Milesem.

A posmędzić się czasem opłaca by wyciągnąć myszy z nory.
Ty zdaje się za bardzo się rozleniwiłeś :)
Weź się do roboty i nawijaj tu regularnie:)

Btw. Nie bierz czasem tego gówna co Oni - tak mi się przypomniało że uczysz się grać:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak - poświęcam dużo czasu gitarze. Czasami kilka godzin dziennie, czasami godzinkę lub mniej, ale codziennie. Ważnym jest mieć codzienny kontakt z instrumentem, no chyba, że wqurwi, a gitara potrafi wqurwić, więc wtedy odpoczywam od niej i jej nie dotykam jakiś czas. Ale ta złość szybko mija i miłość natychmiast odżywa i wszystko powraca do normy - dokładnie jak z ukochaną kobietą. Zresztą jakby nie spojrzeć i nie usłyszeć, to gitara jest przecież kobietą, i to sexy, więc nie ma co analizować... albo jest - już sam nie wiem...??? I nie wiem, czy wolę perkusistki czy gitarzystki...???

Gitara jest ciężkim instrumentem do nauki - potrzeba jej poświęcić dużo czasu i dużo dużo cierpliwości, praktycznie na każdym szczeblu czy też poziomie zaawansowania. I tutaj znowu jak z kobietą - sami widzicie ile analogii, podobieństw, subtelności i niuansów...???

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Oj tak - poświęcam dużo czasu gitarze. Czasami kilka godzin dziennie, czasami godzinkę lub mniej, ale codziennie. Ważnym jest mieć codzienny kontakt z instrumentem, no chyba, że wqurwi, a gitara potrafi wqurwić, więc wtedy odpoczywam od niej i jej nie dotykam jakiś czas. Ale ta złość szybko mija i miłość natychmiast odżywa i wszystko powraca do normy - dokładnie jak z ukochaną kobietą. Zresztą jakby nie spojrzeć i nie usłyszeć, to gitara jest przecież kobietą, i to sexy, więc nie ma co analizować... albo jest - już sam nie wiem...??? I nie wiem, czy wolę perkusistki czy gitarzystki...???
Gitara jest ciężkim instrumentem do nauki - potrzeba jej poświęcić dużo czasu i dużo dużo cierpliwości, praktycznie na każdym szczeblu czy też poziomie zaawansowania. I tutaj znowu jak z kobietą - sami widzicie ile analogii, podobieństw, subtelności i niuansów...???


Cóż... Grę na gitarze mam już dawno za sobą. Nie gram od ponad 20 lat ale jako nastolatek poświęciłem temu instrumentowi większość wolnego czasu. Będąc w wojsku dzięki umiejętności gry na gitarze miałem znacznie łatwiej, gdyż przygrywalem "starym" do kielicha :)
Co do gitarzystek vs perkusistek zdecydowanie wolę wiolonczelistki:)
Chyba nie trzeba mówić dlaczegóż :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, piorasz napisał:

Grę na gitarze mam już dawno za sobą.

Tak nawet Mistrzowie instrumentu nie mówią, a tu proszę - dawno za sobą. Ale być może żle odczytałem Twoje myśli, więc został margines nadziei, że po prostu rozstałeś się z instrumentem zanim poważnie z nim zacząłeś. Na początku drogi, ale i w połowie, a i zdarza się, że na końcu, najważniejszy jest nauczyciel - dobry nauczyciel. A póżniej wszyscy się uczą od wszystkich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a pierwsza moja gitara el. to Samba. Póżniej byłem zakochany w Jolanach, bo Czeszki, to fajne kobiety są.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Tak nawet Mistrzowie instrumentu nie mówią, a tu proszę - dawno za sobą. Ale być może żle odczytałem Twoje myśli, więc został margines nadziei, że po prostu rozstałeś się z instrumentem zanim poważnie z nim zacząłeś. Na początku drogi, ale i w połowie, a i zdarza się, że na końcu, najważniejszy jest nauczyciel - dobry nauczyciel. A póżniej wszyscy się uczą od wszystkich.


Życie zweryfikowało priorytety. Ciężka praca i brak czasu. Po wielu latach gitarę oddałem zupełnie za darmo przyjacielowi bo jego córka zaczęła się uczyć gry i całkiem dobrze jej szło a w domu się nie przelewało...
Nie mam pojęcia jak to odczytałeś ale powyższe chyba powinno załatwić Twoje wątpliwości :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Jolanach


Jolana to moja pierwsza el. gitara. Zamieniłem ją na pierwszy motorower w wieku około 14 lat :)
Później kumpel mi "wystrugał" coś na wzór Fendera - takie były czasy i trzeba było sobie radzić. Drugi kumpel był lakiernikiem i pomalował ją na piękny czerwony kolor. Gryf.... kurcze nie pamiętam z czego miałem gryf... Szmat czasu minął. Ten projekt trwał ponad rok ale niezapomniane były chwile zachwytu. Szkoda, że zdjęcia się gdzieś nie zachowały.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr, już ja miałem pisać o wiolonczelistkach ... no ale mnie uprzedzileś.

Jest taka płyta , mam w wersji CD oraz DVD, pierwsza polska nagroda Grammy dla muzyka jazzowego:

Włodek Pawlik Trio, Randy Brecker " Night in Calisia Live". 

Dużo lepiej ogląda się koncert z DVD. Niestety jest pewien problem. Występuje tam tak piękna wiolonczelistka (a może alcistka) , że na niczym innym nie można się skupić. Kamerzysta też Ją zauważył i co jakiś czas myk, myk w Jej stronę. 

Piękny koncert, piękna muzyka i zjawiskowa kobieta. 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




Piotr, już ja miałem pisać o wiolonczelistkach ... no ale mnie uprzedzileś.



Czyli Ty też nie ksiądz i do zboczeń się przyznajesz :)
Wiolonczenestek nawet nie trzeba słuchać :)
Ja przynajmniej się do tego przyznaję pełną gębą :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam popełniłem błąd językowy. Powinno być: Pierwsza nagroda Grammy dla polskiego muzyka jazzowego. Nagrodę otrzymał Włodek Pawlik oraz Randy Brecker. 

Randy otrzymał ją jednak już dwudziesty któryś raz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę parę słów o muzyku ,którego twórczość fascynuje mnie od dobrych kilkunastu lat .Mam na myśli trębacza i ogólnie dęciaka Dona Cherry'ego . To artysta osobny ,podążający własną ścieżką .Zaczynał od bopu ale przebił się za sprawą free jazzu  w którym uczestniczył od początku .Od zespołów Ornette'a Colemana , Alberta Aylera . Potem prowadził własne zespoły w których występowali m.in. Ed Blackwell , Gato Barbieri ,Henry Grimes , Ph. Sanders .Współpracował z Coltranem ( Avant Garde ) ale i z Pendereckim . Fascynował się muzyką współczesną a także tzw. muzyką świata .Przemierzył zachodnią Afrykę ,Indie ,Indonezję , Japonię gdzie słuchał i grał z miejscowymi muzykami . Owocem tych podróży były nagrania wydawane m.in. przez ECM , Actuel czy Blue Note . I przechodząc do płyt ,których mam kilkanaście chciałbym polecić te najbardziej charakterystyczne . A więc najbardziej jazzowa czyli "Playing " ECM ( mam na CD i winylu ). W składzie oprócz lidera D. Redman ,Ch. Haden i E.Blackwell.Jak wspomniałem muzyka jazzowa w wersji free ale i etniczna . I płyta " etniczna " ,transowa czyli ponownie ECM " Old And New Dreams " ( mam winyl z 1979r.) .W składzie Redman ,Haden i Blackwell. Jeśli chodzi o Actuel to mam " mu" first i " mu " second part ( winyl i CD ) . Nie mogę nie wspomnieć o "Art Deco " J.Clay ,Haden i Higgins ( winyl z 1989r. ) oraz  z Blue Note " Symphony for Improvisers " winyl 1994 ( nagranie 1966 ). W składzie Barbieri ,Sanders , Berger ,Grimes , Clark i Blackwell . Oczywiście jest jeszcze " El Corazon " ( też winyl i CD) , "Complete Communion". Tak , to jest to . Synteza free jazzu z transową muzyką etniczną .

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bardzo lubię Dona. Do zestawu płyt które wymieniłeś dodałbym jeszcze jego autorską free jazzową "Where is Brooklyn" oraz "Science Fiction" O.Colemana i "Evidence" Steve Lacy'ego. "Science fiction" to prawdziwy pocisk.  Z kolei ta "etniczna" część twórczości Cherrego już mi tak dobrze nie wchodzi.  Akurat w nagraniach Old And New Dreams  te wątki etniczne nie rzuciły mi się w ucho ale to pewnie kwestia indywidualnej wrażliwości.          

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie wpisy są bardzo cenne Wojciechu i Jaranek ponieważ mnie dużo mniej zaawansowanego od Was naprowadzają na nowe ścieżki jazzu. Wiem, to truizm. Jednak przyznam, że z mojego punktu widzenia i słyszenia nawet jak się nie słuchało Don Cherryego to trudno by nie słyszeć o Nim.

Kończę. Dzięki Panowie, bo właśnie zakupiłem płytę Dona z Coltranem "Avant Garde". Tanio jak za barszcz w Empiku. Wersja udająca japońską. To jednak dobrze nagrane płyty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Lech W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Lech W napisał:

Takie wpisy są bardzo cenne Wojciechu i Jaranek ponieważ mnie dużo mniej zaawansowanego od Was naprowadzają na nowe ścieżki jazzu.

 

Lechu, dzięki ale musze dokonac małego sprostowania. Ja nie jestem szczególnie zaawansowany. Penetruję raczej wyrywkowo pewne bloki tej muzyki a o reszcie mam zerowe pojęcie. Na przykład Mietka Kosza i jego dorobek poznałem dzięki Twojemu wpisowi - wczesniej w ogóle nie miałem pojęcia, że ktoś taki istniał 🙂       

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jaranek. napisał:

 

Lechu, dzięki ale musze dokonac małego sprostowania. Ja nie jestem szczególnie zaawansowany. Penetruję raczej wyrywkowo pewne bloki tej muzyki a o reszcie mam zerowe pojęcie. Na przykład Mietka Kosza i jego dorobek poznałem dzięki Twojemu wpisowi - wczesniej w ogóle nie miałem pojęcia, że ktoś taki istniał 🙂       

To ja dziękuję za miłe słowa. Tak, tutaj trzeba słuchać Gospodarza wątku czyli Marka z Chicago bo na temat jazzu wie prawie wszystko. Zauważyłem jeszcze 2 ekspertów tj. Wojciech oczywiście, który wypowiada się mniej z racji zapewne zapracowania ( lekarze nie mają lekko ) no i na koniec najbardziej tajemniczy ekspert czyli aventicum. Wydania, labele itp. ma w jednym palcu. Mam nadzieję, że Piorasz się nie obrazi, że nie zaliczyłem Go do tego grona ale uważam Go za zaawansowanego słuchacza jazzu. 

No ale gdyby nie Oni to kogo byśmy słuchali ? 

Gdyby nie my to do kogo Oni by gadali. 😜

Poza tym nie przeceniał bym rozległej edukacji muzycznej w słuchaniu jazzu. Jest potrzebna w dyskusji ale muzyki przede wszystkim się słucha.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Lech W napisał:

ale muzyki przede wszystkim się słucha.

No tak, słucha się, ale również się pisze i przede wszystkim wykonuje - słucha się na samym końcu 😉

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wyszukuję różnych wersji Monka "Round Midnight" bo sobie przypomniałem o

własnych napisach ( 10 lat temu ) do tego tytułu. Nawet poza Milesem czy McFerrinem - w filmie,

znalazłem też we własnych zbiorach Laurindo Almeydę z Rayem Brownem - miodzio.

Round about Midnight - może też jak ktoś lubi zatrząść podłogą 😉 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ring radiator rules

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

      Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Słuchawki

      Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

      W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

      audiostereo.pl
      audiostereo.pl
      Muzyka 14

      Marantz Cinema 30

      Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Systemy

      Indiana Line Diva 5

      Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

      Fr@ntz
      Fr@ntz
      Kolumny

      Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

      O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

      AudioNews
      AudioNews
      Newsy
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.