Fascynacje jazzowe

[plastik1989]

26 minut temu, piorasz napisał:

Jasna cholera... Czy ty wiesz co Polacy robią o 1:30 w niedzielę?
Gaszą grilla i kłócą się kto ma to zrobić...
Potem się całują na pożegnanie i obiecują rewanż. Masz pojęcie co Ty narobiłeś ?
Wywróciłeś Świat Kowalskich do góry nogami !
Z żoną już nie gadam po tej akcji...

Mało kto potrafi tak celnie odpisać na posta jak Ty. 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Obejrzałem to wydarzenie z Carnegie Hall.
Wszyscy byli świetni ale szczególnie utkwiła mi w pamięci Hiromi i jej występ z "Children's Songs No.4". Genialne wykonanie i genialna Hiromi.
Oczywiście tych perełek była cała masa jak choćby Renee Rosnes z Ronem Carterem czy archiwalne nagranie Corea z Hancockiem "Catalina Blues" - totalny odjazd.
No i na koniec wzruszające słowa Hancocka, który obiecuje, że znów się kiedyś zobaczy z Chick'iem....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Pogodziłeś się z żoną?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piorasz]

Pogodziłeś się z żoną?

Oczywiście....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

In Loving Memory Chick Corea - Special Tribute 🎹

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

Godzinę temu, Chicago napisał:

In Loving Memory Chick Corea - Special Tribute 🎹

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Niestety ciemna strona Chicka to ta cała scjentologia. Dlatego sorry, ale tam wchodził nie będę...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

To nie wchodż - life is to short to stress your self.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Czerwca 2021 przez Chicago
Edyta Stylistyczna

[Chicago]

... idąc tropem Chicka ->

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

3 godziny temu, Chicago napisał:

To nie wchodż - life is to short to stress your self.

Oczywiście , że nie. Płyty jednak mam. Słucham i wiele z Jego muzyki bardzo mi się podoba. 

Ostatni raz była okazją posłuchać Mistrza na żywo we Lwowie. Dwa czy trzy lata temu. Już rozmawialiśmy o tym na forum...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Sorry Lechu, dziwne to podejście, ale rozumiem i toleruję takie odjazdy. Mnie właściwie nie interesuje ta cała scjentologia i nie interesuje mnie co oni robią, ale nie lubię ich, bo kocham Nicole Kidman, a Nicole Kidman żle się o nich wyraża, więc automatycznie mnie to dotyczy, więc z automatu też mam to gdzieś. Ale jazzusie kochany - to tylko strona poświęcona Chickowi Corea i Tribute z bardzo bardzo ciekawym filmem w całości, którego nie znajdziesz na YT. Przecież wiadomo, że Chick Corea był od lat związany ze scjentologią i duchowo i z przynależności, więc chyba było zupełnie logicznym, że te wszystkie scjentologiczne strony będą wspominać Mistrza. Powiedz, co się stanie jak klikniesz i wejdziesz na stronę, której link podałem...??? Nic się nie stanie - pojawi się film, klikniesz w trójkącik i obejrzysz kawał dobrego dokumentu z koncertem, i to wszystko. To tylko taka moja uwaga, zupełnie koleżeńska, więc proszę nie odbierz tego jako jakiś dyskredytujący ton, absolutnie nie. Ale zastanów się Lechu nad tym proszę - mnie zupełnie nie przeszkadza przynależność Chicka Corea do scjentologów w odbieraniu jego jazzu czy też w ogóle muzyki w całym jej szerokim pojęciu.

Chociaż owszem, można się doszukać w jego muzyce fascynacji scjentologicznych jak się zechce to wszystko analizować i przerabiać, ale to chyba nawet fajnie jak się takie rzeczy słyszy - nie każdy posiada taką świadomość, więc warto - przynajmniej według mnie warto, albo nawet wartowałoby 😁

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Mój pierwszy touch z muzyką i z płytą RtF Chicka Corea był dawno dawno temu - w latach póżnej podstawówki. Słuchałem u swojego starszego kolegi płytki Chicka z połówki Fonomastera, Meluzyny i głośników Unitry. Ależ to był czad - zupełnie dla mnie wtedy niezrozumiały, ale bardzo podobała mi się okładka tej płyty - to była wersja czechosłowacka, wydana przez słynny Supraphon. Dzisiaj mam na półce 1-st US CD pressing w innej, oryginalnej okładce. I dzisiaj również tej muzyki nie rozumiem i nie mogę jej słuchać, ale jestem zadowolony, że mam tę płytkę, bo to jest płyta która wyzwala w mojej pamięci fajne wspomnienia i chwile z życia młodego fana muzyki i hi-fi, który swoją kolekcję 'poważnych, zachodnich winyli' rozpoczynał m.in od kupowania płyt od swoich kilku zaufanych starszych kolegów mających również jazdę na punkcie muzyki, płyt, sprzętu...

To ta płyta ->  

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

1 godzinę temu, Chicago napisał:

Sorry Lechu, dziwne to podejście, ale rozumiem i toleruję takie odjazdy. Mnie właściwie nie interesuje ta cała scjentologia i nie interesuje mnie co oni robią, ale nie lubię ich, bo kocham Nicole Kidman, a Nicole Kidman żle się o nich wyraża, więc automatycznie mnie to dotyczy, więc z automatu też mam to gdzieś. Ale jazzusie kochany - to tylko strona poświęcona Chickowi Corea i Tribute z bardzo bardzo ciekawym filmem w całości, którego nie znajdziesz na YT. Przecież wiadomo, że Chick Corea był od lat związany ze scjentologią i duchowo i z przynależności, więc chyba było zupełnie logicznym, że te wszystkie scjentologiczne strony będą wspominać Mistrza. Powiedz, co się stanie jak klikniesz i wejdziesz na stronę, której link podałem...??? Nic się nie stanie - pojawi się film, klikniesz w trójkącik i obejrzysz kawał dobrego dokumentu z koncertem, i to wszystko. To tylko taka moja uwaga, zupełnie koleżeńska, więc proszę nie odbierz tego jako jakiś dyskredytujący ton, absolutnie nie. Ale zastanów się Lechu nad tym proszę - mnie zupełnie nie przeszkadza przynależność Chicka Corea do scjentologów w odbieraniu jego jazzu czy też w ogóle muzyki w całym jej szerokim pojęciu.

Chociaż owszem, można się doszukać w jego muzyce fascynacji scjentologicznych jak się zechce to wszystko analizować i przerabiać, ale to chyba nawet fajnie jak się takie rzeczy słyszy - nie każdy posiada taką świadomość, więc warto - przynajmniej według mnie warto, albo nawet wartowałoby 😁

Nie, no nie ma sprawy. Ja mam szeroki wachlarz tolerancji. Lubię łamigłówki i zadania do wykonania z poziomem trudności. Inaczej nie słuchał bym jazzu.

Teraz nawet mam zamówiony album Antidote. Lada moment uzupełnię kolekcję o Return to Forever. Mam Chicka z Burtonem.

Najbardziej fascynujące jest jednak to, w całym jazzie, że jak rozkminiasz takie postacie jak Chick Corea, John McLaughlin, Art Blakey itd, itd to otwierając jedną historię otwiera Ci się dwie, trzy następne. Od nazwiska do nazwiska itd.

Na tym forum rozmawiamy o fascynacjach jazzowych. To właśnie to jest dla mnie największą fascynacją.

Odkrywam album Monka "Straight no Chaser" a za chwilę znajduję świetną interpretację tego przez Johna McLaughlina.

I tak bez końca póki co.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 13 Czerwca 2021 przez Lech W

[Adi777]

A u mnie znowu Jan Garbarek, tym razem z płytą "Esoteric Circle" (1969).

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adi777]

Jan Garbarek - "Witchi-Tai-To" (1974)

Na razie tego pana mi wystarczy 😁 Jak dla mnie płyty, których słuchałem są bardzo podobne jakościowo, wysoka półka, ale chyba najbardziej spodobał mi się "Sart".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 15 Czerwca 2021 przez Adi777

[soundchaser]

W dniu 13.06.2021 o 19:17, Chicago napisał:

... idąc tropem Chicka ->

Nie widzę w tej bogatej kolekcji "The Mad Hatter".
Czyżby nie zasługiwała na Twoją półkę?

Godzinę temu, Adi777 napisał:

Jan Garbarek - "Witchi-Tai-To" (1974)

Na razie tego pana mi wystarczy 😁 Jak dla mnie płyty, których słuchałem są bardzo podobne jakościowo, wysoka półka, ale chyba najbardziej spodobał mi się "Sart".

A te późniejsze typu Twelve Moons, czy Visible World słyszał Pan? 😉

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Zasługuje zasługuje, ale chyba jej nie mam, albo mam, ale nie wiem gdzie...???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Von Freeman - ikona i The Godfather chicagowskiego jazzu, społeczności jazzowej i koneserów jazzu na całym świecie.  Człowiek, któremu nie chciało się współpracować z Milesem i wyjeżdżać gdziekolwiek poza Chicago. Od lat związany z chicagowską sceną jazzową odszedł od nas prawie dziewięć lat temu. Pozostawił po sobie niezłą kolekcję płyt, a tę pierwszą - "Doin' It Right Now" - nagrał dopiero w wieku 49 lat. Jego ojciec George, były policjant chicagowski, pianista i entuzjasta jazzu był przyjacielem Louisa Armstronga, który to zaraz po  przyjeżdzie do Chicago mieszkał u Freemanów. A więc Von Freeman był praktycznie od samego początku 'skazany' na jazz. Piękna historia, piękna i wartościowa muzyka i piękna, niestarzejąca się i wiecznie żywa legenda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adi777]

Godzinę temu, soundchaser napisał:

A te późniejsze typu Twelve Moons, czy Visible World słyszał Pan? 😉

Nie, ale na razie dam sobie odpocząć od pana Jana 😉 Te płyty, które wymieniłeś, to pewnie takie typowe, mocno ECM-we? Jak tak, to nie do końca moja bajka. Wolę jednak gęstsze jazzowanie. Nie to, że nie lubię plumkania, ale z umiarem, i żeby nie było zbyt spokojnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Ja też już nie mogę słuchać tego 'garbarkowskiego sopranowego wycia' z póżniejszego katalogu ECM, chociaż niepodważalnie są to dobre i przemyślane rzeczy, zagrane na bardzo wysokim poziomie i niejednokrotnie albo częstokrotnie z autentycznym ethno klimatem, ale właśnie opowiedzianym przez Garbarka, co jest jedyne i niepowtarzalne, tak samo jak w przypadku standardów granych przez Keitha Jarretta. Jan Garbarek jest figurą wielką na jazzowej szachownicy - zasłużony ECM. O, mam - muszę napisać do Eichera, żeby może jakieś medale dla zasłużonych w ECM wymyślił...??? Na przykład Virtuti Jazzutari 🎷

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adi777]

No, to jeszcze jeden album, i spać 😁

Manfred Schoof - "European Echoes" (1969).

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Adi777]

Jednak nie, pana Manfreda zostawię sobie na jutro, ta płyta przed spaniem średnio pasuje 😁

Niech mi zagra pani Alicja 😊

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

... i wciąż czekam na wersje kompaktowe tych dwóch poniższych płytek. Nie wiem jaki jest powód, że nikt jeszcze tego nie wznowił...???

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mdavis]

Ja czekam na wydanie tej płyty na CD - Miroslav Vitous - Purple 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

Właśnie do mojej kolekcji trafił album Theloniousa Monka - Palo Alto. Nie będę się rozpisywał bo mówiliście o tym wydaniu kilka miesięcy wstecz.

Widziałem zachwyty w recenzjach na Empiku nad poziomem wydania.

Ja nie byłbym tak chojny w komplementy tym razem. Owszem, graficznie wygląda super. Ogólnie edytorsko jest to jednak wtopa.

Nie wiem co wstąpiło w wydawców , żeby wydawać płyty w formie powiedzmy touchstones (ECM). 

Tutaj mamy "dokonanie" Impuls'a. Płyta jest włożona za przedziałek kartonową. Trudno się ja wyciąga i oczywiście nie sposób potraktować strony ścieżek paluchami. 

Taką samą " kaszanę " potrafi też odwalić Blue Note. Oczywiście sprzedawcy wykorzystują skrzętnie to że strona tytułowa jest w kartoniku i piszą Digipack. A guzik. Z digipackiem to ma mało wspólnego.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

Nie raz, nie dwa zwracałem na to uwagę. Szkoda, że nie umieszczają informacji, że podczas wyjmowania CD można udzkodzić okładkę. Najgorsze jest to, że tę degradację CD do formatu  pocztówki dżwiękowej akceptują takie nazwiska jak Dave Holland, Bill Frisell, John Scofield i inni wielcy i fantastyczni, aktywni muzycy z planety Ziemia, a wraz z nimi takie kolosy jak Blue Note czy ECM z wersją pocztówkową. Co za q shame!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 18 Czerwca 2021 przez Chicago
Edyta Stylistyczna

[wojciech iwaszczukiewicz]

Lech

Ale najważniejsza jest muzyka . Jakie wrażenia ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech W]

3 godziny temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Lech

Ale najważniejsza jest muzyka . Jakie wrażenia ?

Wojciechu, oczywiście jest świetnie. Od pewnego czasu polubiłem Monka, który jest dla mnie takim Picasso w świecie jazzu. Niby gra tak siermiężne czasami a jednak całość robi znakomite wrażenie, klimat koncertu echhh.... Uściskał bym chłopa.

Jedna z pierwszych chyba płyt Johna McLaughlina , która właśnie trafiła do mojej kolekcji - EXTRAPOLATION zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Prywatnie wręcz uznałem ją za arcydzieło a nie przyznaję osobiście zbyt często takiego miana albumom. To tak na mój użytek. 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Chicago]

56 minut temu, Lech W napisał:

EXTRAPOLATION

'Etrapolation' jest świetna - brakuje jeszcze do kompletu 'Where Fortune Smiles', która też jest wybitna.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mdavis]

22 minuty temu, Chicago napisał:

'Etrapolation' jest świetna - brakuje jeszcze do kompletu 'Where Fortune Smiles', która też jest wybitna.

Ostatnio nabyłem poniższa płytę Jest bardzo wybitna pod względem muzyki 👍

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wojciech iwaszczukiewicz]

2 godziny temu, Lech W napisał:

Wojciechu, oczywiście jest świetnie. Od pewnego czasu polubiłem Monka, który jest dla mnie takim Picasso w świecie jazzu. Niby gra tak siermiężne czasami a jednak całość robi znakomite wrażenie, klimat koncertu echhh.... Uściskał bym chłopa.

Jedna z pierwszych chyba płyt Johna McLaughlina , która właśnie trafiła do mojej kolekcji - EXTRAPOLATION zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Prywatnie wręcz uznałem ją za arcydzieło a nie przyznaję osobiście zbyt często takiego miana albumom. To tak na mój użytek. 

Dla mnie Extrapolation to najlepsza plyta Mc Laughlina .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )