UK Audio Club

[stecko]

niby tak, tyle że tutaj standardem jest jedno mieszkanie = jedna rodzina.

 

 

Teoretycznie masz racje:) Ale widzialem taki cyrk ze pakistanskie/hinduskie, murzyni te potrafia:) 3 rodziny mieszkaja w 1 domu. I to jest dosyc czesto spotykane. Mieszkaja po 12-13 w malym domu. Inna sprawa ze pozostale 2 domy wynajmuja nielegalnie...

A najlepsze jest to ze tzw 2 bed flat ma 52m2... heh smiechu warte i wciskaja za min 150.000 funcikow tam gdzie mieszkam (Maidenhead/Windsor). Normalnie szok. W pl mialem tylko 2 pokoje i norka miala 75m2...

 

Standard ''mieszkaniowy'' zdecydowanie mi sie pogorszyl przyjezdzajac do Uk...:)

Jak nie grzyb, to mala nora lub szarancza z pakistanu...:) Oj ciezko dorwac cos normalnego za normalnie pieniazki...

 

Sorki OT :)

Edytowane 10 Stycznia 2012 przez stecko

[krukgczapa]

Wogole ja nazywam to klitki żeby tylko na łeb nie padało;-)Pozdrawiam Emigrantów;-)

[Gość romeksz]

Teoretycznie masz racje:) Ale widzialem taki cyrk ze pakistanskie/hinduskie, murzyni te potrafia:) 3 rodziny mieszkaja w 1 domu. I to jest dosyc czesto spotykane. Mieszkaja po 12-13 w malym domu. Inna sprawa ze pozostale 2 domy wynajmuja nielegalnie...

i tak to się kręci świat ciapatych landlordów.

 

A najlepsze jest to ze tzw 2 bed flat ma 52m2... heh smiechu warte i wciskaja za min 150.000 funcikow tam gdzie mieszkam (Maidenhead/Windsor). Normalnie szok. W pl mialem tylko 2 pokoje i norka miala 75m2...

no jak się mieszka w Windsor, to sorry.

 

Standard ''mieszkaniowy'' zdecydowanie mi sie pogorszyl przyjezdzajac do Uk...:)

ale UK to nie jest obóz pracy - stąd zawsze można wyjść.

 

a jakby co, to Moderacja proszona jest o przeniesienie naszych pogaduch do UK Audio Club , please :)

Edytowane 10 Stycznia 2012 przez romeksz

[krukgczapa]

Heeeee;-)

[stecko]

Windsor jak Windsor ale cale Berkshire jest bardzo drogie. Chyba najdrozszy w calej uk...

Ja wiem ze uk to nie oboz pracy:) Ja mowie ze warunki mieszkaniowe mi sie pogorszyly a nie finansowe:)

[Gość romeksz]

Ja mowie ze warunki mieszkaniowe mi sie pogorszyly a nie finansowe:)

czyli bilans na plus...?

[stecko]

Bilans na plus ale czlowiek chcialby lepiej mieszkac ale nie placic krocie za to:)

Wiem ze kolo coventry kolega mial caly dom za 550 funcikow. U nas za taka kase jest kawalerka...

[bartek_bart]

Wiem ze kolo coventry kolega mial caly dom za 550 funcikow

 

no np ja mam za £575 2bed ( parter i piętro ) z ogródkiem i garażem... Sorry za OT ( chyba rzeczywiście to powinno powędrować do UK audio club )

Edytowane 10 Stycznia 2012 przez bartek_bart

[Gość romeksz]

Bilans na plus ale czlowiek chcialby lepiej mieszkac ale nie placic krocie za to:)

Wiem ze kolo coventry kolega mial caly dom za 550 funcikow. U nas za taka kase jest kawalerka...

w Glasgow są jeszcze lepsze ceny, tylko z zarobkami trochę gorzej bywa...

 

ale i tak, gdyby nie kryzys, to już dawno bym tam wrócił :)

 

PS. poprosiłem Moderację o przeniesienie naszych wpisów do UK Audio Club.

Edytowane 10 Stycznia 2012 przez romeksz

[krukgczapa]

To może ja;-)

 

A wiec Muzyka (Techno,trance,pop,dance,)itp.

Denon PMA350 ale myśle nad zmiana ale konkretnie niewiem w co udeżać do kolumn mission...

A dokładnie Mission m34i kupiłem 4 dni temu także jescze wszystko przedemna..

Wcześniej Tannoy Mercury F3 także z Denonem PMA350...

Karta Creative sound X-Fi 5.1 usb

[stecko]

no np ja mam za £575 2bed ( parter i piętro ) z ogródkiem i garażem... Sorry za OT ( chyba rzeczywiście to powinno powędrować do UK audio club )

 

Ceny sa zabojcze u nas;-) Za ladny 2 bed domek bez grzyba itp trzeba dac ok £900-950 plus wszystkie rachunki. Ale mamy za to sprzet audio tanszy w Pl;-)

 

pozdr

[hydrogen]

po pierwsze panowie ta "szarancza z pakistanu" jak wy to mowicie byla tu zanim wy sie urodziliscie i napewno sa bardziej u siebie niz wy.

po drugie ci "ciapaci landlordowie" niczym sie nie roznia od polskiej emigracji ktorzy tez mieszkaja po kilkanascie osob w domach.

po trzecie biadolenie nad cenami lokum jest po prostu dowodem ze zarabiacie na tyle malo ze nie stac was na wlasne mieszkanie i nie ma co wyladowywac frustracji na innych nacjach.

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez hydrogen

[krukgczapa]

Widze to macie strasznie drogo;-) U nas placi sie za 2 bed do 400f w fajnym stanie a z grzybkiem itp. prywatnie jakies 300f sa tez oczywiscie za 500f i widziałem takie w środku ale to już fajny mieszkanko z mebelkami,panelami,centralne,itp. ogolnie zadbane z ogrodkiem z tylu z przodu...

Ale do PL i tak nie wracam he;-)

[stecko]

po pierwsze panowie ta "szarancza z pakistanu" jak wy to mowicie byla tu zanim wy sie urodziliscie i napewno sa bardziej u siebie niz wy.

po drugie ci "ciapaci landlordowie" nicziym sie nie roznia od polskiej emigracji ktorzy tez mieszkaja po kilkanascie osob w domach.

po trzecie biadolenie nad cenami lokuim jest po prostu dowodem ze zarabiacie na tyle malo ze nie stac was na wlasne mieszkanie i nie ma co wyladowywac frustracji na innych nacjach.

 

Hmm to my chyba mieszkamy w innej angli "kolego" ;-) Widziales w akcji ciapatych? .Co oni tutaj w uk wyprawiaja? Uwierz mi ze " nasi" zachowuja na ich tle bardzo przyzwoicie.

Kto ci powiedzial ze mnie nie stac na mieszkanie i ile zarabiam?;-) Poprostu wiem jak zawyzone sa ceny mieszkan tutaj i nie zamierzam placic krocie za pierwsze lepsze pudelko kartonowe. Znajde odpowiadajacy mi kat to go kupie i tyle. Az taki napalony na swoje "m" nie jestem . Latwo kupic szmelc a pozniej sie martwic.

Co do ciapatych to wg mnie patologia i zlodziejstwo gorsze niz my polacy. I to nie tylko moja opinia. U mnie w pracy na ok 150 osob nie ma zadnego kolorowego. Jedynimi obcokrajowcami jestesmy my polacy. Szef rodowity angol sam przyznal mi ze jest rasista ( jak i 90% anglikow). Mial wczesniej kolorowych i same problemy. Robili polowe tego co powinni, naciagane zwolnienia lekarskie wystawiane przez swoich lekarzy i wieczne posadzanie ze ja jestem czarny to musze "to robic" ... Do polakow nie ma zadnych pretensji ( choc nas tez nie kocha) ale szanuje nas za to ze my w uk przyjechalismy pracowac a nie krasc. Placimy podatki i wszystko co jest z tym zwiazane legalnie . Takze ich kraj nie traci na naszym pobycie tutaj... Zreszta wiele osob mowi ze anglia idzie na dno przez paki/indi. Robia sobie smietnik i drugi swoj kraj w europie. Zapytaj angola co o tym sadzi. Wiekszosc zaluje dzo dzis ze wpuscili ich do swojego kraju...

Ot takie zale mojego szefa;-)

 

Wpadnij do Slough / Reading pomieszkac to zobaczysz co to jest szarancza na benefitach...

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez stecko

[krukgczapa]

To widze ładnie nie chodziło mi ile zarabiasz;-) I nie musisz mówic jak jest bo tutaj jest tak samo tylko nie interesuje sie tym co pakole robia a jednak nie raz trafiłem na mieszkanie nie do użytku które pokazywał mi pakol i powtarzał Veryyy Nice i tylko to słyszałem a mieszkanie było jak piwnica dosłownie i chciał za nie 500f heeeeeeeee

 

Sorry ale nie doczytałem posta to było nie do mnie heeeee;-)Ale jednak taka jest prawda i zgadzam sie z toba w 100%

[luckyguliver]

 

no np ja mam za £575 2bed ( parter i piętro ) z ogródkiem i garażem..

 

 

hahahha a ja mam jedynke(10m2)w dwupokojowym mieszkaniu kolo olimpijskiej wioski za £580 !

 

po trzecie biadolenie nad cenami lokum jest po prostu dowodem ze zarabiacie na tyle malo ze nie stac was na wlasne mieszkanie i nie ma co wyladowywac frustracji na innych nacjach.

 

...to prawda ,zeby mieszkac jak "czlowiek" w ladnej ,zielonej dzielnicy to trzebaby zarabiac co najmniej 40-50k ale jak sie zaczyna od samego dolu piramidy to dluga droga do takiego mieszkania :)

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez luckyguliver

[bartek_bart]

hahahha a ja mam jedynke w dwupokojowym mieszkaniu kolo olimpijskiej wioski za £580 !

No to grubo... Takie uroki życia w stolicy

[stecko]

A najlepsze jest to ze w Londynie i okolicach nie zarabia sie 2 razy wiecej niz bardziej na polnoc... Jedyny plus to ze jednak Londyn i okolice potrzebuja wiecej ludzi do pracy. Jest latwiej cos dorwac ale koszty utrzymania na powierzchni sa wieksze;-) Jak to mowia tam dobrze gdzie nas nie ma;-)

 

pozdr z cieplej (+12) zielonej wyspy i oazy spokoju dla "nieudacznikow" ;-)

[manio28]

Wpadnijcie mieszkac do Yorku praktycznie zero kolorowych,ale za to jakie ceny za wynajem .Ale jak to sie mowi cos kosztem czegos.Mieszkam tu 6 lat ,wynajmuje chate na obrzezach yorku od notabene ciapatej , ktora jest najlepsza landlejdi jaka poznalem place ponad £600 za rent i warto .Nigdy bym sie z tadnie wyprowadzil,salon mam 35m piekny ogrod i samych starych angoli sasiadow .I jak jestem w pracy to az mi sie chce do domu wracac ,bo tak lubie mieszkac. Bylem pare razy w Slough ,Leeds itd i nigdy bym tam nie chcial mieszkac,nie obrazcie sie ale to w porownaniu do yorku to trzeci swiat.

Pozdro.

[stecko]

Bo slough to jest trzeci swiat i tyle. Brakuje jeszcze tylko "zajezdni" dla sloni... ;-)

[Gość romeksz]

i napewno sa bardziej u siebie niz wy

to nawet widać:

 

http://www.youtube.com/watch?v=kB4pLnK_X4U

[luckyguliver]

no to sie zaczelo :)

[Gość romeksz]

no to sie zaczelo :)

tak podrzuciłem, ponieważ hydrogen z Brixton na Peckham ma rzut beretem ;-)

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez romeksz

[bartek_bart]

No to troszkę popłynęliśmy z tematem w bok od tytułowego ale taka jest prawda. Jednakże nie możemy też zapominać że sami nie jesteśmy u siebie...

[hydrogen]

no wlasnie,nie jestesmy u siebie-malo tego 90% nas jest tu pare lat dopiero od wejscia do uni ale generalizowac,narzekac,krytykowac i wrzucac wszystkich do jednego worka to chyba mamy w krwi...

nie ma tez sie co chwalic sasiadami angklikami ktorzy prawdopodobnie maja o nas takie zdanie jak my o pakistanczykach.

 

ps-do kolegi co tam cos sugerowal o brixton przy peckham to dulwich tez jest przy peckham i co?

[stecko]

Ja dobrze wiem ze nie jestem miejscowym tubylcem i nigdy nim nie bede, ale staram trzymac fason zeby angole mieli jak najlepsze zdanie o nas Polakach i nie robie takiego chlewu na nieswoim podworku jak pakistanczycy...

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez stecko

[manio28]

Bo Polak to juz taki z natury jest,tylko narzekac i narzekac.Ale co zrobic moze nastepne pokolenia beda bardziej optymistycznie nastawione do zycia.

[Gość romeksz]

no wlasnie,nie jestesmy u siebie-malo tego 90% nas jest tu pare lat dopiero od wejscia do uni ale generalizowac,narzekac,krytykowac i wrzucac wszystkich do jednego worka to chyba mamy w krwi...

nie ma tez sie co chwalic sasiadami angklikami ktorzy prawdopodobnie maja o nas takie zdanie jak my o pakistanczykach.

każdy ma prawo do swoich kompleksów - nie wnikam.

 

ale ja tu jestem u siebie - jestem białym chrześcijaninem, konserwatystą i nie zamierzam zmieniać koloru skóry, wyznania ani przekonań politycznych. jestem wolnym człowiekiem w wolnym kraju, mam prawo do własnego zdania i korzystam z niego.

 

ps-do kolegi co tam cos sugerowal o brixton przy peckham to dulwich tez jest przy peckham i co?

co prawda nic nie sugerowałem, ale o ile mi wiadomo, to Dulwich nie słynie z zamieszek i gangów, w przeciwieństwie do Brixton.

 

tylko czasem mnie zastanawia dlaczego Polacy pchają się w takie miejsca? ponieważ podejrzewam, że u mnie w dzień jest ciszej niż tam w nocy. nie rozumiem tego po prostu.

 

żeby nie było, że off-topic, to lubię niski poziom szumów tła :)

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez romeksz

[hydrogen]

No tak,zapomniałem ze w profilu mam wciąż brixton stad te przytyki. Tak tylko napomne ze zanim mieszkalem na brixton (niestety już nie mieszkam) to spędziłem lata na fulham,marble arch,camden town,old street i wcale nie uważam aby brixton był jakoś szczególnie gorszy.

Polaków tam tez jest bardzo mało jeśli już mówimy o tym.

[stefan5000]

Polacy jako klasa spoleczna wogole sie nie licza niestety,wedlug brytyjczykow jestesmy za murzynami-doslownienie.Nie mamy domow,fabryk ani pieniedzy!Moze sie to kiedys zmieni,na razie jest jak jest.

Edytowane 12 Stycznia 2012 przez stefan5000