Skocz do zawartości
IGNORED

Starsze urządzenia są lepiej zbudowane


Julian Mikolaj Goldyn

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś budowano sprzęt lepiej potem nastał czas wymiany,formaty nie gościły ju tak długo na rynku ciągła zmiana nośników zapisu powodowała chaos czy nie tak właśnie jest do tej pory ledwo weszło DVD a już mamy Blu reye dziwny jest ten świat za moich czasów była taśma i z niej robiło się użytek , a dzisiaj młodzież myśli że ma high end w domach , a tak naprawdę producenci mydlą im oczy ładnie się świeci obudowa mnóstwo światełek chromu złota a w środku powietrze.

 

Co sądzicie koledzy o takim przebiegu postępu czy nie jest on zbyt destrukcyjny dla nas?

jest. kiedyś srzęt projektowano na lata - -i mało kto mógł sobie na niego pozwolić - często długo trzeba było oszczędzać -wiec klient sprawdzał jakość. producent podawał dane a nie "public relations?

klient często sprawdzał -konkurowano jakością. teraz -króluje "dobre bo tanie" kupić bo ładnie się świeci -producent i sklep sprzedają marzenia -i wizje towaru a nie towar. mało kto się przejmuje -bo jeśli będzie kiepsko grało -to się wyrzuci i kupi nowe.... -zazwyczaj gorsze zamiast lepsze. tańszy sprzęt -nie ma nic dobre i tanie producent, dystrybutor, sklep muszą wyjść na swoje -więc tnie się koszty. na materiałach, na projekcie, na kontroli jakości... kiedyś projektował inżynier -dziś księgowy. jest głównie konkurencja cen a nie jakości.

zazwyczaj stary sprzęt -niegdyś drogi -dziś kosztujący grosze -bo stary kanciaty -i nie ma "modnych krągłości wszechobecnego plastiku" -jest dużo lepiej wykonany niż nowy śliczny -ale... anemiczny.

dobrze wykonane nowe -zaczynają się wysokich drogich półkach -jako sprzet dla wybranych.

 

i tam też często kit się wciska -swego rodzaju magię... dobry sprzedawca sprzeda Eskimosowi lodówkę a Arabowi na środku Sahary wywrotkę piachu...

wiec dobrze wykonane -zazwyczaj jest tylko bardzo drogie. dla tych co pominą setki półek w marketach i latami szukają swojego marzenia -i nie dają się omamić.

Tu sa odpowiadz dlaczego tak się dzieje! Warto obejrzeć i posłuchać.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Kiedyś budowano sprzęt lepiej potem nastał czas wymiany,formaty nie gościły ju tak długo na rynku ciągła zmiana nośników zapisu powodowała chaos czy nie tak właśnie jest do tej pory ledwo weszło DVD a już mamy Blu reye dziwny jest ten świat za moich czasów była taśma i z niej robiło się użytek , a dzisiaj młodzież myśli że ma high end w domach , a tak naprawdę producenci mydlą im oczy ładnie się świeci obudowa mnóstwo światełek chromu złota a w środku powietrze.

 

Co sądzicie koledzy o takim przebiegu postępu czy nie jest on zbyt destrukcyjny dla nas?

 

Królowa Bona umarła. Nie jest destrukcyjny.

Sądzę również, że próbujesz zaistnieć na siłę i niegramatycznie.

 

GM

kiedyś projektował inżynier -dziś księgowy. jest głównie konkurencja cen a nie jakości.

 

Tylko dodam, że masa ludzi się nabiera na te oszustwo i mamienie tym plastikowym blistrem. To zjawisko ma masową jak i nigdy dotąd niespotykaną skalę. Zobaczcie - mówi się edukuje, naucza o ochronie środowiska a grające plastiki produkuje się na 3 latka i siup do kibelka - teraz to się nazywa recykling... No ale poco się produkuje tyle plastiku - jeszcze tylko DODAM, ta część ekologiczna produktu to chyba powietrze w środku plastikowej obudowy...

Zgadza się że myśl techniczna przeszłości idzie w przeszłość co dziwne coraz bardziej ta przeszłość jest kupowana , zaobserwowałem to wśród moich przyjaciół .

Kupują na bazarach ,targach , giełdach remontują i całkiem dobrze sprawują się te radia ,wzmacniacze,gramofony,magnetofony itd.

 

W komisach jest już drożej ale też czasem się coś trafi.

 

Królowa Bona umarła. Nie jest destrukcyjny. Sądzę również, że próbujesz zaistnieć na siłę i niegramatycznie. GM

 

Masz rację nie wróci nic co było ale można powspominać czasem .

 

Czy próbuję zaistnieć ? nie rozumiem tego pytania myślę że to nie w temacie.

 

Wracając do tematu pamiętacie Radmory piękne radia,radio wzmacniacze cudownie grały.

Wracając do tematu pamiętacie Radmory piękne radia,radio wzmacniacze cudownie grały

No i nadal grają... i to jak ładnie. Nigdy bym nie zamienił na coś plastikowego z napisem np. 2x100w no bo każdy z nas chyba wie o co w tym chodzi...

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

...

 

Czy próbuję zaistnieć ? nie rozumiem tego pytania myślę że to nie w temacie.

 

Wracając do tematu pamiętacie Radmory piękne radia,radio wzmacniacze cudownie grały.

 

Ja o nic nie pytam, Ty również o nic nie pytasz. Pisz wolniej.

 

GM

Co tam baby, a piramidy? Te to są dopiero zbudowane :-)

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hmmm

Przepraszam, ale to jakaś śmietnikowa filozofia. Teraz też są bardzo dobre klocki produkowane.

Z tym że ceny zaczynają się od 20 000 zł. I tu jest pies pogrzebany. Ile osób posiadających coś co teraz jest warte kilkaset złotych kupiła to w sklepie (nowiótkie) za marki, dolary, czy złotówki jak taki klocek potrafił kosztować tyle co mały fiat w Pewexe, albo i dwa maluchy ?

 

Promil ? Mniej ? Promil promila ?

 

No właśnie, wtedy 99,99% mogła się poślinić do tych klocków w oglądanych katalogach znanych firm (dostępnych tam za darmo, u nas oglądanych niczym artefakt)

I w tamtych latach renomowane firmy produkowały budżetową kupę (przepraszam za słowo). Naprawdę klocki znanych i tak kochanych przez niektórych firm grały na poziomie np. naszego Artura, czy Cyryla, czy ZK-120 czy innego wynalazku. Zachodnie sklepy były zawalone tym g.....

 

Nie chcę nikogo urazić, ale dzisiaj gro osób rajcuje się sprzętem który na zachodzie UE wyrzucono na śmietnik ( w przenośni)

I za 20 lat będziemy się rajcować (no może już nie my - pokoleniowo) sprzętem który teraz na zachodzie się kupuje po 4000-10000 euro za sztukę. I wtedy tez powstaną zapewne takie tematy.

 

Także nie dorabiajmy ideologi do śmietnika, budżetowe złom jest, był i będzie produkowany, ale jest, był i będzie produkowany sprzęt z najwyższej półki I póki co dla 99,99% polaków nadal jest "za szkłem cukierni"

 

Na aledrogo taka filozofia jest oki, tam nawet wymienionego Artura widziałem jako "vintage audiofilskie"

Shrek777 - Nareszcie rzeczowa i prawdziwa wypowiedź, może chwilę powstrzyma palących się do zakładania co chwilę wątku o wyższości tamtego nad tym. Daję plusa, nie wiem po cholerę są te plusy, ale skoro mogę, to daję :-))

Pozdrawiam.

Na aledrogo taka filozofia jest oki, tam nawet wymienionego Artura widziałem jako "vintage audiofilskie"

2

 

* +

 

 

Jest jeszcze cos lepszego!!!!!! Musi byc hyper, super audiofilskie vintage!!!

Zobaczcie sami cene:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Gosc ma nierowno pod deklem!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

Jest jeszcze cos lepszego!!!!!! Musi byc hyper, super audiofilskie vintage!!!

Zobaczcie sami cene: http://tablica.pl/oferta/zrk-unitra-relax-IDDK1f.html

Gosc ma nierowno pod deklem!!!

 

Oj tam, oj tam. Facetowi się dwa zera na końcu ceny dopisały i od razu wielka afera. :-)

 

GM

niestety wszystkim którzy uważają że autor wątku nie ma racji zadałbym proste pytanie: czy wierzycie w to że sprzęt audio kupiony dziś za (powiedzmy) 20 lat będzie służył i funkcjonował równie dobrze jak dziś ?

 

bo - pomijając śmietnikowy pseudo-vintage- dzisiaj producenci każą sobie płacić krocie za plastikowe obudowy z powietrzem w środku. jasne miniaturyzacja się rozwinęła ale pewne zasady fizyki pozostają te same - kiedyś obudowy były konstruowane z ciężkich materiałów aby tłumić drgania a dziś nagle wystarczy najtańszy chiński plastik ? wątpię. jest to najzwyklejsza redukcja kosztów i nie ma co temu zaprzeczać. kupuje się wzmacniacz za kilka tysięcy złotych - a pokrętło z plastiku które przy mocniejszym puknięciu spokojnie może odpaść np wzmacniacze Arcam. sprzęt sprzed lat był przynajmniej solidniej wykonany i nawet dziś po 20 latach ma się w niektórych przypadkach wrażenie że posłuży jeszcze drugie tyle. oglądałem ostatnio wzmacniacze yamahy z serii S - i co ? oprócz najwyższego modelu 1000/2000 pokrętła z plastiku który nie przetrwałby nawet i 10 lat średniego użytkowania. a nasuwa się więcej pytań - skoro miniaturyzacja poszła do przodu i większość klocków w połowie jest pusta w środku - czemu producenci utrzymują format urządzeń i nie zmniejszyli wymiarów obudowy ? przecież większość wzmacniaczy mogłaby być spokojnie o te 20-30% mniejsza, lżejsza. hi-end w ogóle ma gdzieś formę i kształt więc w czym problem ? czemu ten standard się nie zmienił ?

 

podsumowując - kiepskie wykończenie i oszczędność materiałów to dziś norma. stąd wysokie ceny - nie zawsze rzecz jasna uzasadnione - sprzętu sprzed lat. i to nie ma nic do siły nabywczej społeczeństwa bo jak ktoś ma hobby to kupi to co chce.

kupuje się wzmacniacz za kilka tysięcy złotych - a pokrętło z plastiku które przy mocniejszym puknięciu spokojnie może odpaść np wzmacniacze Arcam.

Mam 12-letni komplet Arcam Alpha 8 i faktycznie wykonanie pachnie mocno tandeta. Szczegolnie te badziewne potencjometry. Wykonanie calosci takie sobie, chociaz jest niby brytyjski (nawet naklejki z Union-jackiem)- ale Alpha to najnizsza polka. Dzwiekowo mi sie bardzo podoba. Co do nowej i wizualnie "estetycznej" Yamahy, to faktycznie bylem zdziwiony gdy zlapalem w sklepie za galke - polakierowany na srebrno plastik. No ale coz, to jest sprzet raczej dla Media-Marktu. A propos ksztaltow i wielkosci wiekszosci sprzetu "klockow" to sa one podyktowane norma tak aby komponety roznych producentow rozmiarami do siebie pasowaly oraz pewnymi przyzwyczajeniami duzej czesci konsumentow.

podsumowując - kiepskie wykończenie i oszczędność materiałów to dziś norma. stąd wysokie ceny - nie zawsze rzecz jasna uzasadnione - sprzętu sprzed lat. i to nie ma nic do siły nabywczej społeczeństwa bo jak ktoś ma hobby to kupi to co chce.

No właśnie, jak ktoś ma hopla na tym punkcie to i tak kupi co lubi. Przykład radmorowej oferty, na allegro. Za niektóre sztuki łatwo płacą nawet po 2 tyś.

Co prawda trzeba często zad podnosić z wygodnego fotela i czasem pokręcić jakimś pięknie toczonym aluminiowym pokrętłem, ale ma to swój urok. Wolę takie coś niż słuchanie muzyki z chińskiego .....poda z mikroskopijnej wielkości słuchawek. Tylko patrzeć jak zaczną składać POLSKIE i nie tylko... - porządne czołgi o potężnym, soczystym brzmieniu.

Zapraszam do zerknięcia do mojej galerii. Ja akurat lubię takie militaria, inny może bardziej pancerne czasem nawet lepsze zachodnie marki. Jedno jest pewne, kiedyś to było mięsiste, eleganckie, stabilne.

Czy Polskie , Niemieckie i jakie tam bądź - dawne sprzęty miały klasę.

Czy Polskie , Niemieckie i jakie tam bądź - dawne sprzęty miały klasę.

 

He he he szczególnie polskie magnetofony o kant tyłka każdy rozbić miałem chyba sześć różnych i żadem nie wytrzymał bez naprawy dłużej niż cztery miesiące, każdemu coś dolegało. Rzeczywiście dawniej to były sprzęty szczególnie te polskie przestańcie szerzyć herezje i prawić kocopały. Starego Radmora też miałem nie pamiętam mięsistego brzmienia, raczej mocno takie sobie.

Proszę przestanie do gówna dorabiać legendy.

Po takim wątku to zraz Finezja, Dama Pik i Aria zostaną "hjendowymi vitydżami". Panowie krytyki trochę.

To tak samo ja wpisy typu wyjąłem ze strychu stary gramofon ... ach oooch ach... hiejendowy orgazm.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

He he he szczególnie polskie magnetofony o kant tyłka każdy rozbić miałem chyba sześć różnych i żadem nie wytrzymał bez naprawy dłużej niż cztery miesiące, każdemu coś dolegało. Rzeczywiście dawniej to były sprzęty szczególnie te polskie przestańcie szerzyć herezje i prawić kocopały. Starego Radmora też miałem nie pamiętam mięsistego brzmienia, raczej mocno takie sobie.

Proszę przestanie do gówna dorabiać legendy.

Po takim wątku to zraz Finezja, Dama Pik i Aria zostaną "hjendowymi vitydżami". Panowie krytyki trochę.

To tak samo ja wpisy typu wyjąłem ze strychu stary gramofon ... ach oooch ach... hiejendowy orgazm.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Masz racje nie wszystko co aluminiowe i ciężkie było dobre - trafiały się kiepskie radmory, gramofony daniele i cała masa innych... Ale wiesz dobrze że Unitra miała kilka udanych klocków.

Mam radmora w wersji eksportowej i wiesz mi jest inny, brzmienia też niema takiego sobie. Skąd to wiem, Czasem odwiedzają mnie duńscy koledzy i są bardzo mile zaskoczeni miłym nienatarczywym brzmieniem. Owszem oni maja sprzęty za 60.tyś zł i więcej... Gdzie kilka metrów kabla do ich monitorów kosztuje więcej niż moje wszystkie radmory ! - a jednak są zaskoczeni i to nie przez udawaną grzeczność, bo wypada... Coś w tym jest. Na Polskę szedł gorszej jakości wyrób - a tylko nieliczne wyroby były dobre. Co do zagranicznych sprzętów to poziom, trwałość i niezawodność była na bardziej wyrównanym poziomie, też w większości wyższym . Jednak dzisiejsza plastikowa masówka jest obrzydliwa. Przesadzają z tą tandetą. Co do starych modeli różnego audio to zaczynamy je kolekcjonować i to nie bez powodu...

He he he szczególnie polskie magnetofony o kant tyłka każdy rozbić miałem chyba sześć różnych i żadem nie wytrzymał bez naprawy dłużej niż cztery miesiące, każdemu coś dolegało. Rzeczywiście dawniej to były sprzęty szczególnie te polskie przestańcie szerzyć herezje i prawić kocopały. Starego Radmora też miałem nie pamiętam mięsistego brzmienia, raczej mocno takie sobie.

Proszę przestanie do gówna dorabiać legendy.

Po takim wątku to zraz Finezja, Dama Pik i Aria zostaną "hjendowymi vitydżami". Panowie krytyki trochę.

To tak samo ja wpisy typu wyjąłem ze strychu stary gramofon ... ach oooch ach... hiejendowy orgazm.

 

Pozdrawiam,

Paweł

Jednak dzisiejsza plastikowa masówka jest obrzydliwa.

Radmrus. Plastikowa masowka byla zawsze, no powiedzmy od lat 70-tych. Wczesniej sklejka z fornirem na wysoki glanc,szklo, bakelit itd. Tak uwielbiane przez niemcow Brauny z lat 70-tych (choc wowczas drogie),Schaub Lorenz, Nordmende, czeska Tesla, Grundigi i Philipsy to wtedy bylo juz plastikowe. Nie wspomne o wszystkim co produkowano w Polsce w klasie popularnej i standart (Amatory, Artury, Damy Piki, Duety, itd). Tylko to byly produkty dla pospolstwa - aby cos pod uchem brzeczalo. Obejrzyj sobie kolumny B&O te z lat 70-tych - to jest samo plastikowe lajno, chociaz "elitarne". Jak chcesz miec masywny, dobrze brzmiacy, super wykonany sprzet to niestety musisz siegac gleboko do portfela. Tak tez bylo wczesniej i na Zachodzie i PRLu. Gramek Dual 721 z wkladka SHure kosztowal ok. 1200 DM czyli okolo. 1/7 wartosci owczesnego nowego VW Golfa. Amplitunery Sansui Quadro ze 2500 DM. Radmor 5100 14.000 zlotych - kilka owczesnych pensji. Ale to byly owczas zabawki z wyzszej polki. Mysle, ze sie niewiele zmienilo, oprocz tego iz oferta tanszych "plastikowch" klockow jest ogromna i jest "w czym wybierac".

Mam radmora w wersji eksportowej i wiesz mi jest inny,

 

Właśnie dlatego nienawidzę polskiego sprzętu z okresu komuny. Do jednego egzemplarza władali części a w drugim niby takim samym były tylko niby części.

Najgorsze to mieć do czynienia z zakompleksionym Polaczkiem, któremu dano odrobinę władzy.

"Beware of all those in whom the urge to punish is strong". Nietzsche.

Witam,

Dygresja na temat polskiego sprzętu z lat 70-tych i 80-tych , dość znacznie różnił się jakościowo od siebie np. Radmor był dużo lepszy od sprzętu Kasprzaka, Foniki a nawet Diory. Pracowałem w tamtych latach w serwisie RTV a oprócz tego audio było i jest do dzisiaj moim hobby.

Sprzęt zachodni ( a raczej wschodni na rynek amerykański) znam z autopsji bo byłem w posiadaniu min. magnetofonu AKAI GX-75 , amplitunera Sansui, wzmacniaczy Pioneera i innych. Były to urządzenia wykonane z niesłychana precyzją i dbałością o każdy szczegół. Sprzęt ten kosztował wówczas nawet w USA bardzo dużo. O sprzęcie produkcji amerykańskiej nie piszę chociaż posiadam nieskażony wschodnią myślą techniczną wzmacniacz BGW 250D z lat 70-tych. We współczesnych japońskich wzmacniaczach siedziały tranzystory i kondensatory rodem z Japonii a nie podróby z Chin. Ktoś kto porównuje współczesne klocki audio dla plebsu z tamtymi, które kosztowały wtedy ćwierć samochodu albo i więcej a teraz na ebayu można kupić je za grosze są nie w pełni rozumu. Widziałem bebechy i analizowałem schematy różnych klocków na przestrzeni ostatnich 30-tu lat. Zrobiłem w życiu trochę sprzętu dla siebie i innych, preampy gramofonowe, układy Dolby B/C, korektory, wzmacniacze tranzystorowe, lampowe, konwertery do tunerów itp. z powodów takich, że dostępny wtedy sprzęt na rynku polskim nie spełniał moich ambicji a na lepszy nie było mię stać. Dałem sobie z tym spokój niedawno gdy okazało się, że trany, kondensatory a nawet opampy jakie są dostępne na polskim rynku w ostatnich latach to często podróby. Sztandarowym przykładem w moim przypadku były podrabiane tranzystory MJ15003/4, które w kolejnym wzmacniaczu mojej produkcji doprowadziły do jego destrukcji. Po ich spaleniu odciąłem im kapelusze i prawda wyszła na jaw. Artykuły z fotografiami podróbek i oryginałów są dostępne są internecie. Od tego momentu przestałem się bawić w DIY. Kupiłem klocki z lat 80-tych za tanie pieniądze i rozkoszuje się dźwiękiem, który ma charakter a tranzystory Motoroli w końcówce mojego wzmacniacza powstały w czasie gdy chińska ekspansja na świat pod dowództwem Mao ograniczała się do ryżu i ideologii.

 

Pozdrawiam

Tak tez bylo wczesniej i na Zachodzie i PRLu. Gramek Dual 721 z wkladka SHure kosztowal ok. 1200 DM czyli okolo. 1/7 wartosci owczesnego nowego VW Golfa. Amplitunery Sansui Quadro ze 2500 DM. Radmor 5100 14.000 zlotych - kilka owczesnych pensji. Ale to byly owczas zabawki z wyzszej polki. Mysle, ze sie niewiele zmienilo, oprocz tego iz oferta tanszych "plastikowch" klockow jest ogromna i jest "w czym wybierac".

Akurat mam dwie Duńskie zabawki z 1977r. w stanie kolekcjonerskim, raczej z tej średniej półki. Aluminium i drewno ale rzeczywiście już ciut niżej zaczyna królować plastik. Co do innych spraw to również zgadzam się z Tobą 100 % . Pozostaje mi omijać szerokim łukiem półeczki wypełnione tanim plastikiem. Dobrze, że ma się jakąś tam świadomość co do tych spraw. Dużą role odgrywa tutaj zwykły sentyment nie zawsze poparty wysoką jakością...

Akurat mam dwie Duńskie zabawki z 1977r. w stanie kolekcjonerskim, raczej z tej średniej półki. Aluminium i drewno ale rzeczywiście już ciut niżej zaczyna królować plastik. Co do innych spraw to również zgadzam się z Tobą 100 % . Pozostaje mi omijać szerokim łukiem półeczki wypełnione tanim plastikiem. Dobrze, że ma się jakąś tam świadomość co do tych spraw. Dużą role odgrywa tutaj zwykły sentyment nie zawsze poparty wysoką jakością...

Moje Radmory mam prawie czysto z powodow sentymentalnych. A propos znienawidzonego przez Ciebie plastiku, to i ja mam go od cholery. Jak na plastik to to fajnie gra.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-31259-0-48276800-1326831233_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.