Skocz do zawartości
IGNORED

DAC-jakość ponad cenę! Czy super drogie DAC-i grają lepiej?


sly30

Rekomendowane odpowiedzi

Te DAC-i na bazie lamp fajnie grają.Nie można powiedzieć że są złe ale szumią.

 

 

Szumią?..............-to jakiegoś badziewia słuchałeś-więc co słuchałeś takiego szumiącego?...........szum morza?))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie takze unikam stsowania lampowych zrodel, swlaszcza do lampowego wzmacniacza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać wiele dróg prowadzi do....celu.

Okazuje się że nawet wielbiciele lamp uważają że nie powinno być ich za dużo w torze audio.

Jeśli wzmacniacz lampowy to już nie DAC i nie CD.

Jeśli znów wzmacniacz tranzystorowy to można dać lampowe CD czy DAC.

Są też tacy i to dość liczni uważający że lampa w torze jest OK ale w pre lub w DAC ale nie w końcówkach mocy

i tam lepiej mocny, dynamiczny i szybki tranzystor co w takim zestawieniu daje hybrydowy komplet.

Poza tym ważne jest okablowanie.Do wzmacniaczy lampowych musi być inne okablowanie.

Częsty błąd to np ktoś ma cały system zbudowany w oparciu o lampe, do tego okablowanie i jest OK.

I na próbę wypina swój lampowy piec i w jego miejsce wpina tranzystor i nagle jest gorzej.

Ale nie dlatego że tranzystor był gorszy tylko nie wymieniono okablowania, całego.

 

Kolega Wojtek76 jak pamiętam lubi kable Nordosta i teraz rozumiem dlaczego.Bo one nieco rozjaśnią i pobudzą ospałą

lampę i całość może zagrać fajnie.Ale te kable słabo się sprawdzają z tranzystorami.Są wtedy za suche i za chude w średnicy.

Ale jak do tranzystora damy MIT, Tarę, Acrolinka, Purista, Harmonixa czy kilka innych to nagle jest super.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kabli nordosta uzywalem z tranzystorem a pozniej z lampa. Teraz mam stale okablowanie i gra dobrze. Nordost Tyr wcale chudo nie gra, to wogole chyba "najcieplejszy" z nordostow.

Wracajac do systemu to jedni daja mocny piec a drudzy latwe kolumny i niewiele wat. Slyszalem tez teze, ze moc nie idzie w parze z jakoscia. No coz, szkol jest wiele a chodzi jedynie o to by zbudowac system grajacy tak jak lubimy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

If it measures good and sounds bad, it is bad. If it sounds good and measures bad, you've measured the wrong thing. - Daniel R. von Recklinghausen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Też słyszałem że ładnie grające lampy to tylko te słabe SE a więc tylko do małych pomieszczeń i niewielu rodzajów kolumn,a znów te mocne lampy to już tego czaru nie maja i wtedy szkoda zachodu. Różnie ludzie mówią.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisałem o ezoteryczności zmian. Reasumując - jakby najpierw dobrali lampy a potem dopiero zajęli się kablami sieciowymi - byliby na właściwszej drodze od początku i ponieśli mniej porażek.

 

Ogólnie potwierdzam - tak to działa, lampy trzeba traktować jako integralne elementy systemu i dopiero po dobraniu odpowiadajacych - zająć się resztą. Oczywiście później można jeszcze lampami to i owo korygować - ale najczęściej - nie ma już potrzeby. I bywa tak - że różnice odczuwalne na różnych lampach na początku drogi - po skonfigurowaniu systemu, doborze kabli itd i ponowieniu prób ze zmianami lamp - są już potem mało istotne. Im bardziej robi się z czasem przezroczysty system, tym często mniejsze różnice w lampach (ale nie zawsze).

 

Zgadzam się. Najistotniejsze jest znalezienie najsłabszego elementu w systemie i póki się tego nie znajdzie to wnioski z poprzednich testów są nic nie warte niestety. Czasem to może zając sporo czasu i to jest dość frustrujące.

Tak jak ten przykład z lampą i przerzucaniem sieciówek. W momencie kiedy wyeliminuje się to najsłabsze ogniwo to dopiero wtedy będzie prawidłowo słychać inne zmiany i testy trzeba zrobić od nowa...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ten przykład z lampą i przerzucaniem sieciówek. W momencie kiedy wyeliminuje się to najsłabsze ogniwo to dopiero wtedy będzie prawidłowo słychać inne zmiany i testy trzeba zrobić od nowa...

 

+

0

 

 

Niekoniecznie , chyba że dla samego spokoju to tak.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli porównuję zdjęcia z 15 aparatów w różnych cenach i wariantach i nie widzę większych różnic, a potem się okazuje, że mam źle dobrane okulary i widziałem nieostro, to jak się to ma do wyciągniętych wcześniej wniosków? No oczywiście te wnioski są nic nie warte i po zmianie okularów dopiero będę w stanie dostrzec te różnice i jeśli temat mnie nadal interesuje to powinienem zrobic test od nowa

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak. Też słyszałem że ładnie grające lampy to tylko te słabe SE a więc tylko do małych pomieszczeń i niewielu rodzajów kolumn,a znów te mocne lampy to już tego czaru nie maja i wtedy szkoda zachodu. Różnie ludzie mówią.

No ale co to znaczy "ładnie"? Myślę, że dla każdego coś innego. U mnie jak na razie push-pull z dwóch pentod na kanał prowadzi w rankingu podobania się, czyli przyjmowania słyszanego dźwięku za prawidłowy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 miesiące temu...

Po dłuższej przerwie dostałem na odsłuchy 2 kolejne DAC-i.

Jeden to w zasadzie DAC i CD/SACD w jednym czyli Cary 306 Pro.

Bardzo solidny sprzęt, świetnie wykonany i pomyślany.

Czyta CD, CDRy ale też SACD w tym wielokanałowe SACD które konwertuje do 2 kanałów.

To się przydaje gdy na systemie stereo chcemy odsłuchać płytę SACD która jest jednak multichannel.

Poza tym że to świetny odtwarzacz CD to bardziej jest to dobry DAC.

Ma 3 wejścia cyfrowe tzn Toslink, AES/EBU i RCA/SPDIF i co ciekawe ma też takie same 3 wyjścia cyfrowe.

Ktoś zapyta po co? Np po to żeby wyjść sygnałem na drugi zupełnie inny brzmieniowo DAC, jakiś lampowy, albo

na procesor akustyki pokoju.

Wszystkie funkcje które ma na panelu przednim ma też na pilocie, który jest świetnie przemyślany.

 

Wejścia cyfrowe przyjmują każdy sygnał do 24/192 i co ciekawe można go przekonwertować na dowolny inny wypuszczony

na cyfrowe wyjścia np jeśli mamy drugi lampowy DAC który obsługuje tylko 16/44 np Reimyo, Zanden, Concert Fidelity itd.

Dzięki temu ten drugi DAC zagra nam nasze pliki hires. Oczywiście nie w rozdzielczości 24/192 a jedynie 16/44 ale zagra.

 

Cary 306 Pro to świetny DAC i centrum dystrybucji sygnału cyfrowego.

Można w niego podłączyć odtwarzacz plików albo serwer muzyczny.

Nie ma co prawda wejścia USB ale okazuje się że implementacje USB nawet w droższych sprzętach nie są najlepsze i wiele osób

woli używać przetworniki z USB na SPDIF więc USB w Cary okazuje się zbędne.

Jakiś czas temu testowałem niższy model Cary 303T z wyjściem lampowym lub nie lampowym...można to było wybierać z pilota.

Ten niższy model miał USB ale za to droższy o 4000zł Cary 306 Pro ma lepsze przetworniki w DAC-u i lepsze zasilanie więc jednak

jest lepszy.

Detal 28000zł to nie mało ale sprzęt ten może konkurować ze znacznie droższymi konstrukcjami.

Ma wiele opcji upsamplingu sygnału nawet do 768 khz i też dowolnie opcje te można wybierać z pilota siedząc w fotelu.

Bardzo wygodny sprzęt z wieloma użytecznymi funkcjami.

 

A jak to brzmi.Bardzo dobre granie, dynamiczne, mocne, szybkie, dużo szczegółów i duży, masywny dźwięk a jednocześnie lekko po ciepłej stronie mocy.

Cary to fajna firma z USA, dobra szkoła brzmienia High End za niemałe pieniądze ale nie tak kosmiczne jak niektóre inne firmy.

Wątpię czy za 28000 zł można dostać lepszy odtwarzacz CD/SACD będący jednocześnie bardzo dobrym, w pełni funkcjonalnym DAC-iem z pilotem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli można zapytać, to który bedzie lepszy Xindak D5 czy Musical Fidelity M1 Dac ? Dac ma byc podłączony do CoctailAudio.Sorry że takie pytanie pada w zakladce hi-end ale już po wpisie zauważyłem gdzie jestem. Przepraszam audiofilów za spam co nie znaczy,że nie oczekuję na odpowiedź :rolleyes:

 

Wysyłane z mojego Transformer TF101G za pomocą Tapatalk 2

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy czego szukasz. M1 jest dość jasny, a Xindak D5 nie słuchałem. Zaletą MF jest bezsprzecznie niewielka wrażliwość na jitter.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pytania tytułowego: nie, nie grają lepiej. Postęp w zakresie projektowania DACów audio zatrzymał się w latach 90-tych, nic w tej dziedzinie nie da się już wymyślić, bo obecne konstrukcje z punktu widzenia akustyki są perfekcyjne, tj. wprowadzają zniekształcenia grubo poniżej progu słyszalności. Szczególnie, że przekształcanie sygnałów o częstotliwościach < 1 MHz to jest pestka dla współczesnej taniej elektroniki i każdy sobie w domu może zbudować tak samo dobrego DACa... DACe do RF, pracujące w paśmie GHz nie kosztują tyle. :D

 

Np. kostka PCM1796 od Texas Instruments:

 

liczba kanałów: 2

THD: 0,0005%

SNR: 123 dB

rozdzielczość: 24 bity

częstotliwość próbkowania: 192 kHz

 

Dla porównania parametry nagrania na CD:

THD: 0,1%

SNR: 96 dB

rozdzielczość: 16 bitów

częstotliwość próbkowania: 44 kHz

 

Podsumowując: ten DAC jest całkowicie przezroczysty. Jestem ciekaw, w ilu DACach za 10 tys. i więcej, siedzi taka lub podobna kostka za... $2,60 :D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kostka i cyferki ze specyfikacji to nie wszystko.

Z twojej tezy wynikałoby że każdy DAC gra tak samo ale niestety tak nie jest.

Jest taki pogląd wśród domorosłych elektroników "że sam se zrobię równie dobry za grosze"

ale późniejsze odsłuchy pokazują że to kicha.

Oczywiście róźnice między DAC-mi nie są tak wielkie jak różnice cen ale ten mechanizm

dotyczy wszystkiego w audio.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale kostka i cyferki ze specyfikacji to nie wszystko.

 

Właśnie, że wszystko. Dźwięk to tylko ciśnienie akustyczne / wartość sygnału w funkcji czasu. To jest czysta fizyka. Jeżeli dwie kostki dają identyczny sygnał, to słychać tak samo. A wg specyfikajcji dają identyczny - przy odtwarzaniu z CD, nie da się za pomocą laboratoryjnego sprzętu pomiarowego określić, jaki DAC podpięto, a co dopiero za pomocą ucha ludzkiego, które ma nieporównywalnie mniejszą czułość, liniowość, gorszy SNR i szerokośc pasma.

 

Jest taki pogląd wśród domorosłych elektroników "że sam se zrobię równie dobry za grosze"

ale późniejsze odsłuchy pokazują że to kicha.

 

Bez urazy, ale większość domorosłych elektroników ma mniej więcej takie samo pojęcie o elektronice jak większość domorosłych programistów ma pojęcie o programowaniu systemów operacyjnych albo większość domorosłych znachorów ma pojęcie o medycynie. Więc akurat temu, że odsłuchy są słabsze, wcale się nie dziwię. Niepoprawnie zbudowany DAC będzie grał gorzej, ale dwa poprawnie zbudowane DACi będą grały tak samo.

 

Jeżeli uważasz inaczej, to proszę o przykład jakiegoś drogiego DACa audiofilskiej firmy z konkretnym opisem (mierzalne parametry), w czym jest lepszy od tej taniej kostki TI. Bo studiowałem wiele opisów sprzętów high-end i oprócz marketingowego bełkotu nigdy niczego konretnego dotyczącego rzekomych innowacji dowiedzieć się nie można. Prawdopodobnie dlatego, że jedyne innowacje to ładniejszy lakier na obudowie albo podział klocka na dwa mniejsze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zamiast czytać ulotki i parametry to posłuchaj w swoim systemie kilku dobrych DAC-ów i bedziesz wiedział czy się różnią czy nie.

Zapominasz o tym że w DAC-u ważne jest też zasilanie i sposób aplikacji wyjść analogowych.

A na jakim systemie testowałeś jakie DAC-i?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaliśmy kiedyś w sklepie ze sprzętem high-end. Owszem różnice były, ale przy zmianie kolumn. Przy zmianie DACów i kabli różnic nie było. Takie odczucia miał kumpel, który skończył konserwatorium muzyczne w klasie jazzu. A gościu słuch ma absolutny, np. potrafi dość dokładnie określić prędkość i wysokość przelatującego samolotu, jedynie na słuch. Teraz ma zespół muzyczny w Nowym Jorku.

 

Tyle dygresji, a wracając do tematu: to proszę o przykład drogiego DACa wraz z pełną specyfikacją i opomiarowaniem, który ma parametry znacząco lepsze od tej kostki TI za $3. Jeżeli drogie DACe grają lepiej, to musi być różnica w pomiarach. Powtarzam: dwa identyczne sygnały słychać dokładnie tak samo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu - miałem u siebie na odsłuchach dwa DAC-ki z porównywalnej do Cary 306 Pro półki. Jeden to znany i opisywany wielokrotnie Calyx Femto. Drugi to Aesthetix Romulus (czyli w zasadzie pandora z napędem CD). Przyznam, że sceptycznie podchodzę do gigantycznych różnic pomiędzy DAC-kami. Owszem, są różnice - jednoznaczne i łatwe do określenia. Ale odnoszę wrażenie, że 'DAC war' jest specjalnie podgrzewana przez producentów, dla których ten segment rynku jest najbardziej rozwojowy. Deklasacja, trzy razy lepszy itd. to lubiane poetyckie określenia. Ale wiadomo, że w Hi-Endzie diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego z pewnym zdziwieniem odebrałem różnicę pomiędzy tymi dwoma DAC-kami. Aesthetix to kompletnie inna szkoła dźwięku (siedzą w nim lampy 12AX7 oraz 6922). Dźwięk jest niebiańsko płynny. Bardzo nasycony i barwny. Ale nie tak szybki jak w Femto. Calyx jest bardziej przejrzysty, szczegółowy i ma lepiej kontrolowany bas. Ale różnica bardzo wyraźna. Aesthetix ewidentnie dla wielbicieli muzykalności. Femto dla 'naturalistów' (na tle Aesthetix-a przynajmniej - choć jego barwa jest jak najbardziej w porządku).

 

I jedna uwaga dla rapidcoder-a i innych piewców DIY. Nikt nie podważa faktu, że wiele sprzętów Hi-End ma mocno przegięte ceny. Ale proponuję żebyś na chwilę pomyślał o przełożeniu swojego hobby na działalność komercyjną. Skoro tak łatwo zrobić tak dobry DAC, to zastanów się ile musiałoby kosztować Twoje 'cudeńko' gdybyś zechciał się z tego utrzymywać. Załóż, że sprzedałbyś 30 - 40 sztuk w pierwszym roku (więcej i tak nie zrobisz). Koszty materiałowe to 1000 - 1500 zł (bo dajesz ładną obudowę i naprawdę zapewniasz porządne wykonanie). I płacisz uczciwie podatki. Masz małżonkę i dwoje dzieci przykładowo. Wypadałoby też gdzieś się zareklamować i wystąpić na Audioshow... ciekawe, czy zmieściłbyś się w 10.000 zł??? nawet zakładając, że wkładasz kostki po 2,60$. Aha, Denonem albo Arcamem chyba raczej nie będziesz - liczenie na sprzedaż 1000 DAC-ków w takiej Polsce to sci-fi...

Poza tym fachowiec od DIY jakoś rzadko liczy czas jako koszt... dłubie kilka miesięcy po parę godzin.

Może fizyka i fizyką (choć tego nie zauważyłem), ale życie i sprzedaż to co innego niż dłubanie w domu (z całym szacunkiem do umiejętności tych, którzy takowe posiadają i jeszcze im się chce)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapominasz o tym że w DAC-u ważne jest też zasilanie i sposób aplikacji wyjść analogowych.

 

Oj tam, oj tam, czepiasz się.

 

Po pierwsze DAC to nie jest układ mocy. Zapewnienie mu stabilnego zasilania to bułka z masłem w porównaniu z zapewniem stabilnego zasilania dla końcówki mocy (choć tak naprawdę to drugie też jest przy obecnej technologii dość łatwe i tanie, to nie lata 70-te). Maxim takie kostki produkuje od lat, pewnie też w cenach po kilka $ za sztukę, musiałbym sprawdzić.

 

Po drugie ten DAC od TI (hmm, każdy scalony DAC?) ma wewnętrzne stabilizowane źródło napięcia odniesienia, więc wcale jego zasilanie nie musi być jakieś ultra stabilne. Serio, w TI nie pracują idioci.

 

Co do aplikacji wyjść analogowych, to wystarczy trzymać się specyfikacji i nie przekraczać minimalnej impedancji dla całego pasma. Dość łatwe do zapewnienia, bo kolumn do tych wyjść bezpośrednio nie podłączasz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, jaki tam ze mnie piewca DIY. Włożenie gotowej kostki za $3 to DIY? No, powiedzmy kilku kostek i paru elementów biernych, bo jeszcze zasilanie jakieś, sterowanie jakieś, itp. No, bez jaj. To się nie różni niczym od składania kompa - z gotowych elementów takich jak płyta główna, procesor, dyski. Jedyna zaleta nad sprzętem produkowanym seryjnie jest tylko taka, że można lepiej dostosować do własnych potrzeb. Tyle, że w przypadku komputera to jeszcze jakiś sens ma, to jeśli chodzi o audio, to już nie bardzo. Jakość montażu i niezawodność będzie niemal zawsze gorsza, no chyba że ktoś ma dostęp do porządnie wyposażonego laboratorium. Natomiast dźwięk będzie... taki sam, o ile czegoś się totalnie nie spieprzy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki ten technokratyczny świat jest prosty!

 

No, światem rządzi fizyka. Nie nazwałbym jej "prostą", ale w przypadku audio, to wszystkie zjawiska zostały wystarczająco dobrze poznane i jeśli chodzi o badania naukowe, to jest to dziedzina absolutnie niszowa (z wyjątkiem przetworników elektroakustycznych, gdzie ciągle jest jeszcze coś do osiągnięcia).

 

Czy można zrobić 64-bitowy DAC z THD 0.0000001%, SNR 150 dB i częstotliwością próbkowania 10 MHz? Można. Tylko po co?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to rapidcoder odkryłeś receptę na wielki buisness i wreszcie będziesz milionerem!

Kupisz kości i inne klamoty za w sumie 20$, do tego obudowa za 100$ żeby dobrze to wyglądało

i za w sumie 400zł wypodukujesz super DAC a sprzedasz za 10000 pln!

Tylko gratulować pomysłu.... :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak łatwo zrobić tak dobry DAC, to zastanów się ile musiałoby kosztować Twoje 'cudeńko' gdybyś zechciał się z tego utrzymywać.

 

Właśnie dlatego, że łatwo zrobić dobry DAC, to nie ma sensu iść w taki biznes. Biznesy się zakłada w tych branżach, gdzie można osiągnąć przewagę konkurencyjną za pomocą innowacji. Tu absolutnie nie można, no chyba że mówimy o tym, który sprzęt ma ładniejszy lakier na froncie.

 

Sytuacja jest niemal identyczna jak na rynku zegarków. Najpierw w Szwajcarii powstało kilka firm robiących zegarki lepsze niż inne, w sensie, że chodziły dokładniej niż konkurencja. Oczywiście kosztowały drożej, ale znajdowały nabywców, bo przeciętna dokładność zegarka mechanicznego w tamtych czasach była mizerna. Tymczasem w Japonii skonstruowano zegarki kwarcowe, które biły te szwajcarskie dokładnością i... ceną. Oczywiście stały się masowym sukcesem. Co w tym momencie zrobiły firmy takie jak Patek, Rolex itp? Zmieniły branżę. Teraz produkują biżuterię, a nie zegarki. Ich zegarki nie chodzą wcale dokładniej niż Casio za 50 zł.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

Kolego rapidcoder tak jak już stwierdził Sylwek masz śweitny pomysł na biznes .

A jak już będziesz milionerem to załatw mi u ciebie jakąś fajną fuchę.

Mogę za jakąś drobną pensję ( 10.000 Eur/ miesiąc) szorować pokład twojego 200 metrowego jachtu.

Pamiętaj proszę o tych co trzymali za ciebie kciuki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież słuchał kiedyś lepszych DAC-ów...w sklepie.....i jeszcze z kolegą Batmanem co na słuch ocenia wysokość lotu

samolotów liniowych.....a ten kolega to przecież muzyk i gra teraz w Nowym Jorku.

To chyba wie że każdy DAC gra tak samo podobnie jak wszystko inne.

 

To tak jak z samochodami,

Każdy który ma V6, 3L i 200KM.....musi być taki sam!...i tak samo się nimi jeździ.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jarek&ania

(Konto usunięte)

No przecież słuchał kiedyś lepszych DAC-ów...w sklepie.....i jeszcze z kolegą Batmanem co na słuch ocenia wysokość lotu

samolotów liniowych.....a ten kolega to przecież muzyk i gra teraz w Nowym Jorku.

To chyba wie że każdy DAC gra tak samo podobnie jak wszystko inne.

 

To tak jak z samochodami,

Każdy który ma V6, 3L i 200KM.....musi być taki sam!...i tak samo się nimi jeździ.

Chyba czytasz w moich myślach bo właśnie taki przykład chciałem podać na subiektywne odczucia czegoś , co z pozoru wydaje się identyczne.

Bo z pomiarów i czystej fizyki 1 KM w Mercedesie i 1 KM np. w Audi jest taki sam a jeżdżą jakby trochę inaczej ;)

 

Tak też jest z kolorami. Kolor np. czerwony to wg. RAL ten sam.

Ale namalowany na 10 cm2 i namalowany na 10 m2 jest już inny (subiektywne odczucie ).

 

Powyższe przykłady są może trochę infantylne ale i dyskusja również jest na podobnym poziomie - więc co mi tam ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Panowie - nie karmcie trolla. Rapidcoder zalogował się dzisiaj z tego co widze tylko po to, by zabłysnąć żarliwą wiarą w ślepe testy i braki różnic w kilku wątkach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.