Hammond M100

[amator51]

Wlasciwie ten watek powiniennem wkleic do analogu bo...jest to w pewnym sensie kult analogu...ale do rzeczy...

Czy jest posrod Was ktos kto zna sie na organach Hammonda M 100 jesli tak prosilbym o porade, a mianowicie: z ktorego punktu wyprowadzic kompletny sygnal na przedwzmacniacz sterujacy Leslie ale w taki sposob, zeby wzmacniacz wlasny znajdujacy sie w organach wylaczyc.

Za rzeczowe i konkretne odpowiedzi bede wdzieczny.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ricon]

Czy to ten instrument z wirującymi głośnikami?

[amator51]

.....chodzi Tobie o to co na zdjeciu? to raczej nie.....glosniki nie wiruja ....stoja w miejscu solidnie przykrecone....

[ricon]

Lesslie kojarzy mi się z tym patentem.Stąd takie charakterystyczne brzmienie.

Bez schematu -zaocznie bedzie trudno.

[amator51]

...no tak...jest to Leslie zwane popularnie wirujacymi glosnikami....juz znalazlem !!!! schemat sciagnalem z amerykanskiej strony przysiadlem i znalazlem. Sa dwie mozliwosci: 1. to z przedwzmacniacza ...2. z pedalu glosnosci wtedy mozna jego wlasny wzmacniacz wylaczyc i sygnal puscic na Leslie oczywiscie na jego przedwzmacniacz, a pomiedzy organami, a przedwzmacniaczem dochodzi jeszcze przester- jak kto chce oczywiscie. Dzieki za checi. Jerzy

[ricon]

opcja nr 2 wydaje się najsensowniejszą.

[amator51]

Hi, mnie tez dlatego wlasnie tam sie wpialem i reszta moze byc wylaczona. Dzieki za szczere checi. J.