Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  593 członków

Hegel Klub
IGNORED

Klub HEGEL


Violet
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że ta mała przepychanka znacznie inaczej by wyglądała jakby każdy ujawnił resztę elektroniki zestawionej z danym wzmacniaczem. Piszę tak ponieważ H80 u mnie grał gęsto i ciepło a u sąsiada w innym torze było bezbarwnie i nieco ostro.

 

I akustyką i innymi składowymi układanki

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bo nie łatwo mówić obiektywnie o brzmieniu jednego elementu jak gra cały system. U mnie H360 też potrafił zagrać tak że po 30 min chciałem go wyłączyć a wystarczyło tylko zmienić sieciówkę. Niestety jest dużo zmiennych...

Dynaudio Contour S 1.4LE / Harbeth P3esr / UR Triode 25 / Denafrips Ares II / Linn Akurate DS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie H300 się nie sprawdził.Jego sygnatura nie pasuje mi czy grał u mnie, czy u znajomego i też w salonie odsłuchowym w Premium Sound w Gdańsku.

Nie leży mi taki charakter grania. Dla mnie za ciepło i za mięsiście grał i tak to odbieram.

Komu innemu może pasować i odbiera to brzmienie co ja odebrałem inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach czymże ów Hegel jest, jednemu sucho i anorektycznie, innemu tłusto i miesiscie. Jako że zamiłowanie do nauk matematyczno podobnych posiadam, wyciągając średnią arytmetyczną wychodzi mi: neutralny:)

Edytowane przez klarad74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach czymże ów Hegel jest, jednemu sucho i anorektycznie, innemu tłusto i miesiscie. Jako że zamiłowanie do nauk matematyczno podobnych posiadam, wyciągając średnią arytmetyczną wychodzi mi: neutralny:)

Znawcy tematu i wyznawcy Hegli piszą, że to taki Kameleon jest... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu się zgodzę ostatnio oglądam się za siebie czy mi żona nie postawiła dodatkowych kolumn z tyłu głowy . Ktoś kiedyś pisał czy można uzyskac w stereo efekty dookólne jak w KD . No jak jest tak nagrane to widać można .

 

Np w utworze "The Parting Glass" - Celtic Woman album "Decade" - uczucie bycia na środku sceny.

Natomiast tutaj cała scena dźwiękowa jest daaaleko za plecami - "The Bass Walks" - Bert Kaempfert album "Let's Go Bowling"

 

...dostępne na Tidalu.

Edytowane przez CEzAR21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Np w utworze "The Parting Glass" - Celtic Woman album "Decade" - uczucie bycia na środku sceny.

Natomiast tutaj cała scena dźwiękowa jest daaaleko za plecami - "The Bass Walks" - Bert Kaempfert album "Let's Go Bowling"

 

...dostępne na Tidalu.

 

Czyli lepiej jak na koncercie, czy już nie naturalnie i coś nie tak z akustyką?

Edytowane przez malvern1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bo nie łatwo mówić obiektywnie o brzmieniu jednego elementu jak gra cały system. U mnie H360 też potrafił zagrać tak że po 30 min chciałem go wyłączyć a wystarczyło tylko zmienić sieciówkę. Niestety jest dużo zmiennych...

Jaka sieciówkę miałeś na myśli ze po zmianie zagrała 360 -tka inaczej ?

Aha i z jakiej ?

Edytowane przez asterix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli lepiej jak na koncercie, czy już nie naturalnie i coś nie tak z akustyką?

Albumy studyjne i koncert to 2 różne światy . Studio daje wiele możliwości zabawy dźwiękiem . Jakie sobie reżyser i artysta wymyślą efekty można je osiągnąć , bycie w środku sceny czy dzwięki z tyłu głowy to nic nowego na płytach . Za to już zakup sprzętu i ustawienie u siebie kolumn i akustyki tak aby to było słychać w domu takie proste wcale nie jest .Samo granie jedynie na boki i troche do przodu i do tyłu lini kolumn to żadna rewelacja nie jest .

 

Jacm ok kumam to co masz na myśli,ale po co zmieniać i poprawiać to coś czego się szukało i znalazło?

Dobry kabel to taki który nic nie wnosi od siebie a większość nic nie wnosi czyli są dobre.Kabel ma być izolowany,ekranowany wtedy nie zbiera śmieci,kabel działa jak antena...

Wzmacniacz daje niemal dowolne możliwości kablem można jak piszesz dużo zepsuć albo doprowadzić do grania zjawiskowego . Może nam grać rewelacyjnie pod względem barwy rozdzielczości itd itp ale bariery oszukania zmysłów że gra muzyk żywy a nie sprzęt nie przełamuje to ja szukam dalej . Pisałem o tym kiedyś jak jest efekt że muzyka pewne jej dzwięku jakby płyną w pokoju powstaje w pewnym miejscu jej początek ale juz chwile potem płynie i wygasa w innym miejscu to masz materializację żywych instrumentów w pokoju . I nie mówię tu o pogłosie czy echu . Tak gra dla mnie kilka procent najlepiej grających zestawów i to jest dla mnie odnośnik i Hi-end . Siadasz i nie zastanawiasz się czy to gra prawidłowo tylko jak oni to zrobili że oszukuje Ci zmysły że słuchasz muzyków żywych . Taka też jest dla mnie róznica pomiędzy hi-end a Hi--fi .

 

Ja generalnie bez dobrych kabli i ich doboru nie przełamałem nigdy bariery materializacji muzyków na żywo . Dlatego dla mnie kabel to równoprawny element zestawu .

 

Takie bardzo ładne granie ale bez oszukania zmysłów już mnie nie interesuje .

 

Polecam użyć do testów wzmacniacz, który podczas zmiany źródła nie robi choćby najmniejszych przerw w emisji dźwięku oraz poziomie głośności. Taki sposób gwarantuje poprawny test. Można dzięki temu zmienić zdanie co do kabli.

Niestety Hegel tego nie potrafi i dlatego nie jest to "sprzęt obiektywny" w teście kabli źródłowych.

Większość wzmacniaczy ma głośniej ustawione wyjśćie XLR od RCA . To może być problem dla laików i zapewne jest , nie jest to żaden problem przy porównaniach kabli dla osób średnio słyszących i ogarniętych gdyż np :

 

Zmiana długości wybrzmień

Różnica w barwie

rozdzielczość

 

Nie są zależne od niewielkich zmian głośności .

 

.

Edytowane przez jacm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albumy studyjne i koncert to 2 różne światy . Studio daje wiele możliwości zabawy dźwiękiem . Jakie sobie reżyser i artysta wymyślą efekty można je osiągnąć , bycie w środku sceny czy dzwięki z tyłu głowy to nic nowego na płytach . Za to już zakup sprzętu i ustawienie u siebie kolumn i akustyki tak aby to było słychać w domu takie proste wcale nie jest .Samo granie jedynie na boki i troche do przodu i do tyłu lini kolumn to żadna rewelacja nie jest .

 

 

Wzmacniacz daje niemal dowolne możliwości kablem można jak piszesz dużo zepsuć albo doprowadzić do grania zjawiskowego . Może nam grać rewelacyjnie pod względem barwy rozdzielczości itd itp ale bariery oszukania zmysłów że gra muzyk żywy a nie sprzęt nie przełamuje to ja szukam dalej . Pisałem o tym kiedyś jak jest efekt że muzyka pewne jej dzwięku jakby płyną w pokoju powstaje w pewnym miejscu jej początek ale juz chwile potem płynie i wygasa w innym miejscu to masz materializację żywych instrumentów w pokoju . I nie mówię tu o pogłosie czy echu . Tak gra dla mnie kilka procent najlepiej grających zestawów i to jest dla mnie odnośnik i Hi-end . Siadasz i nie zastanawiasz się czy to gra prawidłowo tylko jak oni to zrobili że oszukuje Ci zmysły że słuchasz muzyków żywych . Taka też jest dla mnie róznica pomiędzy hi-end a Hi--fi .

 

Ja generalnie bez dobrych kabli i ich doboru nie przełamałem nigdy bariery materializacji muzyków na żywo . Dlatego dla mnie kabel to równoprawny element zestawu .

 

Takie bardzo ładne granie ale bez oszukania zmysłów już mnie nie interesuje .

 

 

Większość wzmacniaczy ma głośniej ustawione wyjśćie XLR od RCA . To może być problem dla laików i zapewne jest , nie jest to żaden problem przy porównaniach kabli dla osób średnio słyszących i ogarniętych gdyż np :

 

Zmiana długości wybrzmień

Różnica w barwie

rozdzielczość

 

Nie są zależne od niewielkich zmian głośności .

 

.

 

Odezwij się na"komunikator"

Edytowane przez malvern1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dzis występuję do klubu jako wlasciciel h300. Mialbyc h200 ale niestety po pewnych perturbacjach zwiazanych z jego zakupem stoji u mnie jednak h300. Przesluchalem juz kilksnascie plyt w tym wiele srednio nagranych i stwierdzam, ze z h300 nie ma zle nagranych plyt w metalu! Hegel pieknie wypelnil moje Goldy 100 nie tracac przy tym szczegolowosci, sceny ale takiej, ktora nie przeszkadza nie meczy. Odpoczywam przy muzyce. W koncu! Poprzedni Denon 1520ae tez eksponowal szczególy ale nie potrafil chwycic muzyki za ryj i jej uporzadkowac:-) wysokie tony wstegi goldow sie zaokraglily nie sa juz ostre. Teraz czekam za cdp4mk2!....Moze jeszcze bedzie czas mozliwosc przetestowania h200, ktora polecaliscie mi bardziej do metalu. Chlopaki dzieki za wszystkie wskazowki w sprawie hegla!!.... Raz sie zyje. Na cos trzeba wydawac kase za harowe w korpo! :-)

Edytowane przez Custom999
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Witam. Umnie mała zmiana skończyłem testy z H80 i go sprzedałem. Decyzja zapadła że w głównym systemie będzie zmiana, kupiłem H160 i zastąpiła ona Yamahę AS2000. Wrażenia pozytywne, szczególnie jestem zadowolony z funkcji sieciowych. Podłączyłem Hegla do Synology po USB i widzi mi go,tak samo po ubnp i jako Airplay. Apka Bubble upnp śmiga aż miło,teraz Tidal już bez użycia Oppo. Zdziwiła mnie jedna rzecz,po xlr mam o wiele ciszej niż w AS2000 i po RCA. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie shejtowany i niedoceniany ten H160. A to bardzo dobry wzmacniacz uważam. Fakt, cena wyjściowa na początku sprzedaży rzędu 14 tys była nieco kuriozalna. Po jakimś czasie znacznie spadła i zważywszy że na pokładzie niezły dac i funkcja streamingu to już było ok. A teraz używki w dobrym stanie za 7 tys to dla mnie super stosunek cena/jakość rewelacyjny zakup.

Edytowane przez klarad74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trochę inne granie, bo jednak lampowe. Ale lampa troszkę tranzystor więc tej "lampy" jest mniej niż w innych. Ja lubię analityczny dźwięk i to było już w H160, ale lampa dołożyła to coś co sprawiło, że się zakochałem w tym brzmieniu. Ten wzmacniacz u mnie wpisał się w cały system łącznie z akustyką, a także w moje upodobania. Na odsłuchu u mnie słuchaliśmy mojego wzmacniacza i kolegi z forum Cayin AT70 MKII i po odsłuchu kolega powiedział, że moja lampa jest tak troszkę bardzie tranzystorowa, a jego bardziej lampowa. Myślę, że to dobre sformułowanie i zgodne z moimi oczekiwaniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całkowicie rozumiem ps39 a mi np. H300 dał to czego brakowało w H100: analogowe brzemiene, spokoj w nagraniach. Jak dotąd włączam muzę i po prostu gram. Przestałem szukac i ‚grzebac’ w nagraniach.

Używam tez H300 w KD na frontowych kolumnach i jest znacznie lepiej, uczucie większej potęgi. Znacznie wiecej wyciąga z kolumn, znacznie.

Jak na razie same plusy; uspokoiłem sie

Edytowane przez will66
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znawcy tematu i wyznawcy Hegli piszą, że to taki Kameleon jest... :)

Ja tam zadnym znawca nie jestem ale mialem H360 i mysle ze okreslenie "kameleon" idealnie pasuje do tego wzmacniacza.

Jak szukalem kolumn pod ten wzmacniacz to wlasnie tak bylo, z jednymi obficie i analogowo, z innymi ostro i dynamicznie a z innymi jeszcze inaczej.

Oczywiscie jestem w stanie zrozumiec ze ktos moze lubic co innego ale z pewnoscia nie przypisywal bym Heglowi "suchotnik" lub "brak muzykalnosci"

Ze swojego doswiadczenia moge napisac ze zagra on tak jakie mu kolumny podlaczysz.

Tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.