Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  593 członków

Hegel Klub
IGNORED

Klub HEGEL


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Ja koledzy polecam Wam mikrofon pomiarowy i pomiar pomieszczenia przed i po wstawieniu czegoś nowego mającego poprawiać akustykę - wtedy wiecie co macie zrobić na jakich częstotliwościach i czy dany dedykowany czy nie dedykowany ustrój faktycznie coś wnosi czy może jest to efekt waszego placebo. 

13 minut temu, sir.jax napisał:

A jakim to mikrofonem, bo wiesz są mikrofony i mikrofony.

Jednym z bardziej sensownych jest UMiK-1.

BEHRINGER to też mikrofon pomiarowy, ale nie tak dobry jak UMiK z plikiem kalibracyjnym.

BEHRINGER ECM 8000 też z plikiem kalibracyjnym do tego preamp do mikrofonu. Tutaj nie jest istotne który z nich jest lepszy czy dokładniejszy, ludzie robili pomiary różnymi mikrofonami i nikt nie był z efektu zadowolony po wgraniu plików do roona.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dywan w jakim zakresie...

Dywan to nic do tlumienia/absorbcji niskich czestotliwosci. To raczej srednie pasmo no i przede wszystkim dzialajacy w osi pionowej (rezonans sufit-podloga). U mnie dziala, bo odpowiednio gruby (dwa grube welniane dywany)IMG_1147.thumb.png.8b12a694e6170e3790173a3580a1dee8.png 

Ksiazki tez dzialaja (jako dyfuzor), bo jest ich odpowiednia ilosc

IMG_1148.thumb.jpg.22326078165a44f26eb0e0b2be99cd3e.jpg

 

Czyli aby „naturalne“ srodki pokazaly jakiekolwiek dzialanie, potrzebne sa masywne ilosci! Akustyka jest brutalna, dwa kwiatki, firanka, kanapa i regalik to kropla w morzu. To samo dotyczy takich paneli 50x50cm z Alegro. Rozwieszenie kilku takich panelikow bardzo dobrze dziala na samopoczucie (co tez jest bardzo wazne i czasami wystarczajace), ale dla poprawy akustyki niemal ze bez znaczenia. Najlatwiej mozna to sobie uswiadomic, jesli policzysz ile procent powierzchni twoich scian, podlogi i sufitu takie paneliki pokrywaja. Jak to policzysz, okaze sie ze to zaledwie kilka procent. Wiec jak to ma dzialac?

Ale najwazniejsze ze sie to „slyszy“

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, xajas napisał:

Rozwieszenie kilku takich panelikow bardzo dobrze dziala na samopoczucie (co tez jest bardzo wazne i czasami wystarczajace), ale dla poprawy akustyki niemal ze bez znaczenia. Najlatwiej mozna to sobie uswiadomic, jesli policzysz ile procent powierzchni twoich scian, podlogi i sufitu takie paneliki pokrywaja.

Kiedy masz na myśli pusty pokój, to tak.

Mam 4 szt 110x60(a'la hybrydowe)  i kilka (4szt) właśnie 50x50, właśnie te drugie zanim zrobiłem sufit, bo dywan był zawsze dość skutecznie niwelowały pogłos. Prostym sposobem klaskaniem można było to obadać, nawet kiedy się rozmawiało było słychać różnicę. 

Tylko mi nie mów,  że to były, czy są omamy słuchowe.

Racja jest jak dupa, każdy ma swoją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2019 o 18:03, sir.jax napisał:

Naprawde myslisz, ze firanki i kwiatki działają?  Na samopoczucie małżowinki na pewno?

Tak mysle wlasnie. Przeciez nie moge siebie oszukiwac skoro slysze zmiany jakie wprowadzaja takie ustroje nawet jezeli ktos to neguje.

W dniu 21.12.2019 o 18:03, mujas napisał:

Ja też się bawiłem tym tematem na początku pomiary mikrofonem pomiarowym w REW później w tym samym programie korygowanie podbić i dalej wczytanie odpowiednio zapisanych plików do roona  wszystko według tutoriala i kicha, podbicie na dole pasma skorygowało to na plus na minus pozostała reszta czyli muzyka bez życia nie chciało mi się słuchać. Wiem że kilka osób walczyło z tym tematem i nikt na forum nie był zadowolony z osiągniętego efektu. 

  Czyli odpuszcze temat.

23 godziny temu, Sine Metu napisał:


 

 


Z tym że tu jest chyba piwnica. Czyli fundamenty, wylewka, strop - w sumie taki betonowy bunkier.

 

Przepraszam Tu czyli gdzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2019 o 23:48, mujas napisał:

ludzie robili pomiary różnymi mikrofonami i nikt nie był z efektu zadowolony po wgraniu plików do roona.  

pytanie w jakich warunkach wyjściowych w danym pomieszczeniu były robione te „próby” pomiarów ??

Jak ktoś liczy na to, ze w twardym i pustym akustycznie pokoju, w tzw. betonach, przy pomocy DSP dokona rewolucji akustycznej i osiągnie liniowość na poziomie +- 3 dB, to jest chyba z Księżyca.....

Nawet producenci systemów dsp podkreślają, ze ich produkty są raczej do końcowego szlifu; tylko trzeba to doczytać ze zrozumieniem. Szczególnie jeżeli prawimy o „typowym” polskim 20 m2 pokoju i pustych z reguły ścianach. 

Ostatnio bawiłem się dsp w Linn’ach i NAD’ie C658 - oba systemy robiły podobna lekką korekcję, ale ja mam pomieszczenie  w którym 40% ścian jest w miękkiej zabudowie...bez potrzeby zasypywania dołków i ścinania gór. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet w trudnym pomieszczeniu mozna osiagnac dobre wyniki, ale do tego trzeba wiedziec co sie robi. Niestety w wielu przypadkach mam takie wrazenie, ze zabieraja sie za to osoby majace zero doswiadczenia albo cierpliwosci, by sie tym tematem doglebnie zajac. DSP/DRC to nie jest przepinanie kabelkow, do tego trzeba troche wiecej grypsu. Podlaczyc mikrofon, nacisnac guzik i oczekiwac cudow nie funkcjonuje.

 

 Nawet male zmiany w konfiguracji parametrow DSP/DRC, poczawszy od ustawienia mikrofonu, dokonywania pojedynczego pomiaru albo multipoint measurement, definicje przebiegu room curve, sensowny zakres korekcji prowadza do zupelnie innych wynikow.

Nieporozumienia zaczynaja sie juz od najprostrzych spraw typu oczekiwany przebieg pasma czestotliwosci w miejscu odsluchu mylony z charakterystyka zestawu glosnikowego (liniowy 20-20000Hz)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, xajas napisał:

 

Nawet w trudnym pomieszczeniu mozna osiagnac dobre wyniki, ale do tego trzeba wiedziec co sie robi. Niestety w wielu przypadkach mam takie wrazenie, ze zabieraja sie za to osoby majace zero doswiadczenia albo cierpliwosci, by sie tym tematem doglebnie zajac. DSP/DRC to nie jest przepinanie kabelkow, do tego trzeba troche wiecej grypsu. Podlaczyc mikrofon, nacisnac guzik i oczekiwac cudow nie funkcjonuje.

 

 Nawet male zmiany w konfiguracji parametrow DSP/DRC, poczawszy od ustawienia mikrofonu, dokonywania pojedynczego pomiaru albo multipoint measurement, definicje przebiegu room curve, sensowny zakres korekcji prowadza do zupelnie innych wynikow.

Nieporozumienia zaczynaja sie juz od najprostrzych spraw typu oczekiwany przebieg pasma czestotliwosci w miejscu odsluchu mylony z charakterystyka zestawu glosnikowego (liniowy 20-20000Hz)

 

dokładnie?
Podobnie ma się sytuacja w kalibracji systemu KD, gdzie często na szerokości 3 mtr delikwent ustawia 2 kolumny, 2x suby i centralkę licząc na to ze mikrofon za 50 zł i algorytm rozkmini to ustawienie z pozycji kątowej sweetspot’u i da rewelacyjne efekty końcowe...myślę, ze raczej w większości przypadków system będzie  miał problem z bałaganem dźwiękowym szczególnie w małym i upakowany pomieszczeniu.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam z H100 ze "starej" szkoły Hegla.

Przy okazji pytanie. Widzę, że ktoś albo wymieniał układ Sound Engine, albo go wlutowywal na stałe (stansardowo ta płytka jest chyba tylko "na wcisk" w to złącze?). Ale zastanawia mnie coś innego - widoczny na zdjęciu, dolutowany rezystor. Ma ktoś pomysł, po co został wstawiony (i tylko dla lewego - z dwóch - układu SoundEngine)?

SoundEngine_H100-left.jpg

Edytowane przez lete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to wygląda (piny i montaż "na wcisk") w przypadku układu bez "grzebania", jak mniemam... Acz to nie jest wersja wzmacniacza H100. Więc być może... jednak w H100 montaż był "na stałe", przez lutowanie? Widać, że osadzenie złącza jest trochę inne, stąd przypuszczenie, że w pierwszych H100 płytka ta była wlutowywana?

DSC03273.jpg

Edytowane przez lete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sine Metu

(Konto usunięte)

Sound Engine w pierwszych Heglach to było coś zupełnie innego niż późniejsze niebieskie moduły. A teraz widać, że próbują wracać.

Tu z pierwszego H70.
@dskrzypczak przemyślcie te kluby, bo zapisywanie się aby tylko dodać incydentalną odpowiedź to upierdliwe jest.

A i tak się wypiszę, bo to nie mój klub.

867710025b61d0d1de7853706e92ce51.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, lete napisał:

Witam z H100 ze "starej" szkoły Hegla.

Przy okazji pytanie. Widzę, że ktoś albo wymieniał układ Sound Engine, albo go wlutowywal na stałe (stansardowo ta płytka jest chyba tylko "na wcisk" w to złącze?). Ale zastanawia mnie coś innego - widoczny na zdjęciu, dolutowany rezystor. Ma ktoś pomysł, po co został wstawiony (i tylko dla lewego - z dwóch - układu SoundEngine)?

SoundEngine_H100-left.jpg

Ktoś to nieźle przysmażyl. Grzebany jak nic... 

 

"Zły dzwięk zabija dobrą muzykę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, zoromoto napisał:

Ktoś to nieźle przysmażyl. Grzebany jak nic... 

W sumie to jedyne miejsce, które wskazuje na jakąś ingerencję. Resztę też oglądałem "pod lupą" na zdjęciach w powiększeniu i całość jest w oryginale. Co ciekawe, gra rewelacyjnie - tyle, że z głośnikami znajomego (Harpia Nina), bo u mnie (Harpia 300B mini) lepiej jednak zagrała lampa (Xindak MT-3), którą też posiadam cały czas.
Mówiąc inaczej, to mi wygląda na naprawę wynikającą z braku przewodzenia styków - ktoś to po prostu "polutował", jak leci... 20 pinów polutował i spokój. Oryginalnie chyba to było na wcisk, a nie lutowane.
Ważne, że gra i to bardzo dobrze. Więc moduł pewnie sprawny... Zakładam, że gdyby był uszkodzony, to albo byłoby to słychać (lewy kanał, jakieś anomalie, problem ze sceną, itd.). A wszystko pod względem brzmienia jest super. To jest pierwsza wersja Sound Engine (zielona, a nie niebieska). Rok 2008, więc ta najlepsza brzmieniowo.

Edytowane przez lete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to jedyne miejsce, które wskazuje na jakąś ingerencję. Resztę też oglądałem "pod lupą" na zdjęciach w powiększeniu i całość jest w oryginale. Co ciekawe, gra rewelacyjnie - tyle, że z głośnikami znajomego (Harpia Nina), bo u mnie (Harpia 300B mini) lepiej jednak zagrała lampa (Xindak MT-3), którą też posiadam cały czas.
Mówiąc inaczej, to mi wygląda na naprawę wynikającą z braku przewodzenia styków - ktoś to po prostu "polutował", jak leci... 20 pinów polutował i spokój. Oryginalnie chyba to było na wcisk, a nie lutowane.
Ważne, że gra i to bardzo dobrze. Więc moduł pewnie sprawny... Zakładam, że gdyby był uszkodzony, to albo byłoby to słychać (lewy kanał, jakieś anomalie, problem ze sceną, itd.). A wszystko pod względem brzmienia jest super. To jest pierwsza wersja Sound Engine (zielona, a nie niebieska). Rok 2008, więc ta najlepsza brzmieniowo.
Być może były podejrzenia, że jest jakiś problem ze stykiem płytki z MB i dlatego ktoś postanowił połączyć na sztywno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, PolTor napisał:

Być może były podejrzenia, że jest jakiś problem ze stykiem płytki z MB i dlatego ktoś postanowił połączyć na sztywno.

To jedyne wytłumaczenie, ale ten rezystor? Trochę to dziwne... 

"Zły dzwięk zabija dobrą muzykę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, zoromoto napisał:

, dolutowany rezystor

 

10 godzin temu, lete napisał:

ta najlepsza brzmieniowo

A może to wzmak „tknięty” ręką Bena Holtena? 

Ktoś tutaj kiedyś postawił śmiała tezę jakoby Hegel miał grzebać w swoich produktach w poszukiwaniu grala firmowego soundu, także teges....może ci sie trafiło....?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, will66 napisał:

A może to wzmak „tknięty” ręką Bena Holtena? 

Ktoś tutaj kiedyś postawił śmiała tezę jakoby Hegel miał grzebać w swoich produktach w poszukiwaniu grala firmowego soundu, także teges....może ci sie trafiło....?

Biały kruk - był ściągnięty wprost z Norwegii (poprzedni właściciel) ? Acz dźwiękowo sam jestem zaskoczony, jak dobrze ten wzmacniacz zagrał z Harpia Nina. To nie był ten sam wzmacniacz, który słyszałem u siebie z Harpia 300B mini...
Aż zastanawiam się, czy teraz zostawić jednak tego Hegla i nie pójść w stronę wymiany kolumn (np. na Dynaudio Contour S 3.4 lub 5.4).
Najwyraźniej ten wzmak lubi trudne do wysterowania kolumny, które dopiero z nim zagrają, jak trzeba ?

Pozdrawiam,
Lete

Edytowane przez lete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, artdm napisał:

Zoromoto jak tam Twoja 390-tka, chyba już wystarczająco wygrzana. Jakaś, przynajmniej krótka recenzja by się przydała.

Jeszcze chwila. Szczerze mówiąc przed Świętami mało grałem, tydzień byłem w Pl, jak wróciłem w poniedziałek i pogralem to była lipa straszna, jakby wszystko się cofnelo, za to wczoraj już było naprawdę bardzo dobrze. Myślę że po weekendzie już będzie można podchodzić do rzetelnej oceny. W weekend Jeszcze pojadę posłuchać h590 więc będzie na świeżo porownanie... 

Już rozumiem dlaczego kilka dni po pojawieniu się nowego modelu można trafic sporo taniej z drugiej reki. Cierpliwości trzeba... 

Edytowane przez zoromoto

"Zły dzwięk zabija dobrą muzykę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, will66 napisał:

A może to wzmak „tknięty” ręką Bena Holtena? 

Właśnie dostałem odpowiedź od supportu Hegel Music System AS – Oslo, Norway:

"This resistor could actually have been added for calibration during production, so I don’t recommend removing this."

Chyba wystawię tego H100 na aukcję i sprzedam w cenie H360... Skoro to dzieło samego Bena Holtena i ma już 8 lat (jest też informacja, że wyprodukowany został w połowie 2012 roku)... Jak nic - wartość kolekcjonerska! ?
Ps. Gra wybornie, trzeba przyznać.

Edytowane przez lete
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • House of Marley Positive Vibration Frequency Rasta

    Patrząc na to, co lada moment zacznie wyprawiać się za oknem aż chciałoby się zanucić za nieodżałowanym Markiem Grechutą chociażby fragment niezwykle będącego na czasie utworu „Wiosna – ach to ty”. Dlatego też powoli, acz konsekwentnie warto przygotować się na prawdziwy wybuch zieleni a tym samym niemożność wysiedzenia w czterech „betonowych” ścianach. Jak to jednak w życiu bywa jeszcze się taki nie urodził, co … więc doskonale zdaję sobie sprawę, iż nie dla wszystkich pierwszy świergot ptaków j

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Słuchawki

    Czy płyty CD cieszą się jeszcze odpowiednią popularnością?

    W dzisiejszych czasach, ludzie coraz więcej rzeczy chętniej robią online. Odchodzi się od klasycznych rozwiązań, na rzecz nowatorskich rozwiązań. Ten stan rzeczy dotknął również branżę muzyczną. Normą jest, że artysta wydając nowy album, wypuszcza go również w wersji fizycznej, najczęściej w postaci płyt CD, które można zakupić w wielu sklepach. W opozycji do takich zakupów stoi oczywiście internet i rozmaite serwisy streamingowe, takie jak YouTube, czy Spotify. Warto się zastanowić czy, a jeśli

    audiostereo.pl
    audiostereo.pl
    Muzyka 26

    Marantz Cinema 30

    Choć z pewnością większość śledzących dział recenzencki czytelników zdążyła przyzwyczaić się do tego, że kino domowe gości u nas nad wyraz sporadycznie, to o ile tylko światło dzienne ujrzy coś ciekawego, to czysto okazjonalnie takowym rodzynkiem potrafimy się zainteresować. Oczywiście nie zawsze jest to klasyczny, przeprowadzany w zaciszu domowych czterech kątów test, jak m.in. w przypadku budżetowego, acz bezapelacyjnie wartego uwagi i po prostu świetnego Denona AVR-S770H, lecz również nieco m

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Systemy

    Indiana Line Diva 5

    Śmiem twierdzić, ze nikogo mającego choćby blade pojęcie o tym, co dzieję się wokół, jak wygląda rynek mieszkaniowy uświadamiać nie trzeba. Po prostu jest drogo, podobno będzie jeszcze drożej i tanio, to już było i nie wróci, a skoro jest drogo, to do łask wracają mieszkania o metrażach zgodnych z założeniami speców z lat 50-70 minionego tysiąclecia. Znaczy się znów aktualnym staje się powiedzenie „ciasne ale własne”. Dlatego też logicznym wydaje się popularność wszelkich rozwiązań możliwie komp

    Fr@ntz
    Fr@ntz
    Kolumny

    Bilety | DŻEM koncert urodzinowy| Koncert

    O wydarzeniu Kup bilet na koncert jednego z najważniejszych polskich zespołów bluesowych - zespołu Dżem! Grupa świętuje 40-lecie działalności, w związku z czym na koncertach na pewno nie zabraknie dobrze znanych przebojów, takich jak Wehikuł czasu, Whisky, Czerwony jak cegła czy Sen o Victorii. Dżem bilety na jubileuszowe koncerty już dostępne! O zespole Dżem Połączyli rocka, bluesa, reggae, country. Nagrali piosenki, które uwielbiają zarówno koneserzy, jak i niedzielni słuchacze

    AudioNews
    AudioNews
    Newsy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.