Nieruchomości na sprzedaż - najciekawsze oferty

[Chicago]

Okres kryzysu to też najlepsze okazje do kupna nieruchomości. Niech to będzie wątek poświęcony takim okazjom ;)

Pierwsza z nich to posiadłość Michaela Jordana, która właśnie została wystawiona na sprzedaż. Znajduje się w aglomeracji chicagowskiej - miasteczku Highland Park.

 

Ostatnio media rozpisują się o tym, że w posiadłość przy Point Dr. 2700 w Highland Park, w której wiele lat mieszkał Michael Jordan, została w środę wystawiona na sprzedaż. Powierzchnia trzypiętrowego budynku wynosi 56,000 stóp kwadratowych,a znajduje się na niej 9 sypialni, 5 kominków i ponad 15 łazienek.

Dom został wybudowany w latach 1993-95 według dokładnych wskazówek sportowca. Przyległości rezydencji to domek dla gości z trzema sypialniami, kryty basen, plac rozrywek, staw, i trzy pokaźne garaże.

Na terenie posiadłości znajduje się także ukończone w 2001r. zamknięte boisko do koszykówki z osobnym wejściem i specjalnym udźwiękowieniem.

Posiadłość mieści się przy zjeździe z Half Day Road, niedaleko od Skokie Valley Road.

Kiedyś w sąsiedztwie mieszkał biznesmen Lou Weisbach. Wspomina, że na bramie był numer 23.

“Celem nie było zwrócenie uwagi, że to dom Michaela Jordana. Chodziło raczej o to, żeby ludzie nie włamywali się żeby go zobaczyć. Kiedy numer wisiał na bramie, fani mogli po prostu zrobić zdjęcie na dowód, że tam byli”.

Weisbach dodaje, że wycieczkom gapiów nie było końca.

“Każdy weekend oznaczał 1,500-2,000 samochodów pod jego domem. W Japonii dom Michaela Jordana jest uznawany za atrakcję turystyczną numer jeden, więc było też sporo osób ze Dalekiego Wschodu”.

Weisbach kilka razy odwiedzał posesję, którą opisuje jako bardzo elegancką i nowoczesną. Pamięta także piłki golfowe wylatujące przez cały czas poza jej teren.

Michael Jordan i jego była żona – Juanita wychowywali w tym domu swoich synów: Jeffreya i Marcusa, oraz córkę – Jasmine. Michael i Juanita Jordan rozstali sie w 2006r.

W roku 2010 Jordan kupił nowy dom w Jupiter na Florydzie.

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Shrek777]

No dobra to ile chcesz ?

Co prawda deczko mały ten domek, lądowiska dla śmigłowca nie widzę, o pasie startowym to nawet nie marzę, ale jako domek letniskowy.....

To ile ???

[Chicago]

Michael mówił, że jak dla Ciebie to $28 mln cash i jest Twój. Dorzuci jeszcze swój podpis na piłce, którą dostaniesz w prezencie po kupnie letniskowca. No i dobra okolica... ;)

 

Pozdr, M.

[DeeS]

Apartament na samej górze wraz z prywatną windą, wyjściem na tars z ogrodem i jackuzi i z pięknym widokiem na ocean do kompletu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Arku]

Same okazje jak widać.

[Chicago]

Traktujmy ten wątek może jako ciekawostki w ramach turystyki powiatowej, a nie poważne oferty na światowym rynku nieruchomości, bo widzę że u niektórych forumowiczów występuje pobudzenie i podwyższony poziom adrenaliny. Ludzie! Swingu więcej i Jazzu! Jezu!

 

Pozdr, M

[Shrek777]

etam, że się upieram przy lądowisku dla śmigłowców to "zara" pobudzony jestem ?

A za tą pierwszą chałupkę mogę dać max 15 mln. USD - ale z piłeczki rezygnuję.

 

DeeS

jackuzi to nawet Doda ma, błeeee, nie macie czegoś z najwyższej półki ? Kurcze same "promocje" serwują.

Nic dla skromnego Ogra :(

[Arku]

ja biore ten apartament z windą, ile chcą?

[DeeS]

ja biore ten apartament z windą, ile chcą?

 

Kilkanaście milionów dolarów amerykańskich.

[Chicago]

 

WINNETKA, Illinois — Dom w Winnetka zyskał sławę dzięki filmowi “Kevin sam w domu”. W czwartek został sprzedany za 1.585 mln $, choć cena wyjściowa wynosiła 2.4 mln $.

Dotychczas 92-letni dom był własnością Johna i Cynthii Abendshienów. Wprowadzili się do niego w 1988r., byli też obecni przy kręceniu “Kevina”. W zeszłym roku, pomimo słabej sytuacji na rynku nieruchomości, zdecydowali się na sprzedaż.

Kultowy film wszedł na ekrany w 1990r., tuż po Święcie Dziękczynienia. Wszystkie sceny w kuchni, na schodach i na piętrze były kręcone w domu Abendshienów.

Jednak nie właściciele decydowali o wystroju wnętrza w filmie: ekipa położyła inne tapety, żeby wprowadzić bardziej świąteczny nastrój oraz umieściła na drzewie domek, który zdemontowano zaraz po zakończeniu zdjęć.

W filmie nagranym w zeszłym roku dla firmy deweloperskiej Abendshienowie opowiadali o tym, jak kręcono “Kevina” w ich domu.

“Dowiedzieliśmy się, że śnieg nie jest dobrym rekwizytem i należy go zastąpić płatkami ziemniaczanymi, które są bardziej przekonujące” - opowiadała Cynthia.

Zmarły w 2009r. scenarzysta filmu John Hughes, urodził się w Lasing (Michigan) i dorastał w Detroit. W wieku 12 lat przeniósł się z rodziną do Northbrook.

“John Hughes bardzo chciał nakręcić film w prawdziwie rodzinnej okolicy. Dlatego, że tutaj dorastał, nie widział bardziej prawdziwego, odpowiedniego i rodzinnego miejsca dla „Kevina”” – mówi na filmie John Abendshien.

 

Pozdr, M ;)

 

Następny przekręt !!! Nie ma końca !!!

 

Kontrowersyjna sprzedaż posesji w Harwood Heights. HARWOOD HEIGHTS, Illinois — Mieszkańcy jednego z przedmieść Chicago zachodzą w głowę, jak można zainwestować miliony dolarów w coś, co ma być sprzedane deweloperowi za 100$.

Mieszkańcy Harwood Heights dowiedzieli się w czwartek, że władze mają zamiar zakupić ziemię za $3.8 mln, a następnie odsprzedać ją deweloperowi Bradford Group za $100. Na terenie ma powstać market spożywczy.

“To jest milionowy interes” – mówi Demetrios Mougolias, członek zarządu Harwood Heights. “Nie rozumiem dlaczego ledwo wiążący koniec z końcem podatnik miałby się cieszyć z takiego molocha w sąsiedztwie jego domu, a może i jego własnego interesu?”.

Zwolennicy inwestycji podkreślają jak ważne jest stworzenie nowych miejsc pracy i uzyskiwanie wyższych przychodów z podatków każdego roku.

“Po pierwsze trzeba stworzyć miejsca pracy. Sklep da wiele możliwości zatrudnienia na różnych stanowiskach, a to pomoże w obecnej, nieciekawej sytuacji ekonomicznej” – mówi Michael Gadzinski z zarządu Harwood Heights.

Władze zaakceptowały plan we wtorek 4 marca, krążą jednak informacje o tym, że sprawa nie jest zamknięta.