Klub FURUTECHA

[Gość bartosz_55239]

Witam czy avcorp.pl ma oryginalnego Furutecha ?

 

Bierz z Rcm nie oszczedzaj

[arnoldm1]

Ok. dzięki ..

[Gość bartosz_55239]

Do wszystkich przypomnienie. Rcm jest oficjalnym dystrybutorem furutech w Polsce. Są na liście dystrybutorów na japońskiej stronie furutecha.

[lolek126]

Witam czy avcorp.pl ma oryginalnego Furutecha ?

 

Tak to co u nich można kupić jest od dystrybutora. Znajomi kupowali i nigdy nie było problemu plus miła obsługa.

[asterix1]

Tak to co u nich można kupić jest od dystrybutora. Znajomi kupowali i nigdy nie było problemu plus miła obsługa.

Miałem jedynie mozliwosc porozmawiania przez tel i to w sprawie zakupu czegoś innego

 

można sie trosze ugadać co do ceny.....

[piotrek7]

Co do avcorp. Kupowałem tam kilkukrotnie, nie tylko Furu. Także produkty innych marek. Uczciwy sprzedawca i do tego można się trochę potargować

[lolek126]

A miał ktoś z Was do czynienia z tym kabalem?

 

Evolution II Power

 

 

Podobno do zasilenia listwy bardzo fajny kabel w niezłej cenie.

[bogdan_]

Witam czy avcorp.pl ma oryginalnego Furutecha ?

 

Raczej tak, ale Furutechy z nowy serii 314AgII, Alpha Nano i TripleC nie są jeszcze podrabiane wiec chyba lepiej kupowac te niz ze starych serii nie produkowanych od lat.

Evolution II Power też jest podrabiany przez chińczyków.

[bogdan_]

Widzę, że avcorp narobił tych przwodów Furutecha. Ciekawe czy im się sprzedał chociaż jeden. Takiego oryginalnego Furutecha ma może z kilkadziesiąt osób w Polsce, bo nie sądze ze wiecej, raczej mniej.

[lolek126]

Mi nie chodzi o to czy on jest podrabiany, bo byłby kupowany w pewnym sklepie, tylko o to czy ktoś miał ten kabel u siebie na testach..

[Gość bartosz_55239]

, bo nie sądze ze wiecej, raczej mniej.

 

Patrząc ile schodzi podrabianych furutech piezo raczej mniej niż więcej osób ma oryginały. A piezo to pewnie kilka

[Fr@ntz]

A miał ktoś z Was do czynienia z tym kabalem?

 

Evolution II Power

 

 

Podobno do zasilenia listwy bardzo fajny kabel w niezłej cenie.

 

Do listwy polecam FP-3TS762 z możliwie najlepszymi wtykami

[mrb]

Pytanie moje zostaje jednak nadal aktualne, który z (w tym momencie) trójki kabli Furutech zgra się waszym zdaniem najlepiej z końcówką Atolla

MSZ powinieneś ostrożnie podchodzić do rodowanych wtyków przy Atollu (jeśli Twoim celem jest złagodzenie wyższej średnicy i sybilantów)

oczywiście trzeba spróbować, bo nie słyszałem początku Twojego toru (MDAC+Pre Rotela), ale kiedy miałem ten piec to dobre, rodowane wtyki potrafiły być męczące...

 

EDIT: i żebyśmy mniej więcej o tym samym myśleli/mówili - u mnie filtry też spowodowały zmulenie...

Edytowane 9 Maja 2018 przez mrb

[arnoldm1]

Jak na razie byłem miesiąc po operacji udupiony i jeszcze miesiąc zejdzie mi na rehabilitację ale co tam dziś na razie do zwykłego kabelka w końcu podpiąłem żeby się wygrzewała wtyczkę FI-50 NCF R

 

NCF najlepszy wybór .

[asterix1]

Jak na razie byłem miesiąc po operacji udupiony i jeszcze miesiąc zejdzie mi na rehabilitację ale co tam dziś na razie do zwykłego kabelka w końcu podpiąłem żeby się wygrzewała wtyczkę FI-50 NCF R

 

Wtyczki tak się prezentują, na prawdę fantastycznie przemyślany moim zdaniem produkt; cena zabija-prawie średnia miesięczna płaca ale już słyszę że warto nawet na tej jednej wtyczce posłuchać.

 

 

 

 

Ładna biżuteria :)

 

po wygrzaniu opinia mile widziana ;)

[Pygar]

Co kraj to obyczaj (norma) :-).

 

Pozdrawiam

Pygar

[lolek126]

Trochę wkurzająca jest polityka u Furutecha z tym oznaczaniem gorącego wtyku wpinanego w ścianę tak jak u nas przyjęty jest patrząc na gniazdo pin gorący jak bolec uziemiający jest na górze to ten pin jest z lewej strony ale Furutech umyślił sobie odwrotnie i konstrukcyjnie poszczególne zaciski kabli różnią się co do pokrycia śrub mocujących niby pierdoła ale takie szczegóły też mają wpływ na dźwięk (nie wiadomo też co jest pod którą rodowaną powłoką; mogą też być różne stopy). Tak że mając gniazdo w ścianie z bolcem uziemiającym trzeba pamiętać przy wygrzewaniu żeby na nim zasilany pin gorący był po właściwej stronie. W gnieździe Schuko oczywiście można wpinaną wtyczkę wpiąć odwrotnie ale jak zapomnimy że kable są wpięte we wtyczce odwrotnie to możemy to zrobić odwrotnie (nieprawidłowo) i z dźwiękiem będziemy w lesie (Uwaga "standard" nasz też jest nieobowiązkowy stąd ten misz masz).

 

A co się stanie jak ktoś zajarzy to co napisałeś powiedzmy po 100 godzinach grania na tym kablu wepnie odwrotnie wtyczkę do gniazdka w ścianie ?

Edytowane 21 Maja 2018 przez lolek126

[wit-told]

ale takie zamrażanie i rozmrażanie to jest bardzo niezdrowe;-)

[Pygar]

Rafael

 

U mnie mam tak za każdym razem gdy wstawię coś naprawdę dobrego ... to między 2 a 3 dniem jest cudowne dopalenie, dźwięk 5D i gra tak, że zrobiłbym wszystko, żeby już tak zostało ..., a następnego dnia, gdy włączę system czar pryska i zaczyna grać lepiej niż przed zmianą ale bez magi dnia poprzedniego, a potem stopniowo zmienia się wszystko aż w końcu po tygodniach-miesiącach osiągnie jakieś 2-3% efektu początkowego i każda trafna zmiana dodaję tę "odrobinkę" lepiej, by zrobić miejsce na kolejne poszukiwania i udoskonalenia.

 

Już to nazwałem "efektem drugiego dnia" :-).

 

Pozdrawiam

Pygar

Edytowane 23 Maja 2018 przez Pygar

[Magnepan]

Może na razie napiszę jak było na samym początku po wpięciu FI-50 NCF R i FI-E50 NCF R z zwykłym kablem w ramach wygrzewania wtyczek. Otóż dźwięk był bardziej nasycony i taki fajnie ezoteryczny przy czym najniższy bas gdzieś zniknął i mocno między kolumnami zawęziła się scena. To nasycenie jak i ezoteryka trwały jakieś 4 godziny a później d4 i jak na razie nie wróciły :( Podobne zjawisko ale innego typu miałem z wpiętym przed licznikiem krótkim kablem Furukawy, efekt trwał 12 godzin i fantastycznie była generowana przestrzeń 3D, dla czego dalej tak nie było nie wiem też by się chciało żeby został taki efekt na stałe a godzin wygrzewania od tamtego czasu na pewno było ponad tysiąc jak nie więcej.

 

Furutech już u podstaw popełnił radykalny błąd wiele lat temu i dalej go popełnia, nieprawidłowo zaznaczając we wtyczkach prądowych fazę po prawej stronie kiedy chcemy ją włożyć do gniazda sieciowego z bolcem który jest na górze. W moich oczach ten fakt całkowicie dyskryminuje ten brand

który robi zamieszanie od wielu lat tym klopsem. I tu nie mają nic do rzeczy gniazda sieciowe schuko dzieki którym można naprawić tę wpadkę.

 

To tak jakbyśmy byłi zmuszani i musieli na siłę jeżdzić ruchem lewostronnym na całym świecie bo taki obowiązuje w Japonii.

[Magnepan]

To nie błąd tylko celowa zagrywka żeby z kablami od Furutecha dobrze grało a z innymi w gniazdach Furutecha z racji odwróconej biegunowości.... wiemy o co chodzi.

 

Myślisz że tak jest naprawdę ? Rozwiń temat bo wielu audiofili popełnia błąd wierząc że tak poważna firma nie mogła popełnić takiego babola

i słuchają z odwróconą fazą z zachwianą barwą i słyszalnym jazgotem.

[lolek126]

Ale na takie coś trzeba by było mieć dowody, bo to jednak różnie bywa.. czyli wychodzi z tego, że jeśli mamy gniazdko od Furutecha i kabel zasilający furutecha to jest ok, a jak gniazdko jest inne, a kabel tego Producenta to już jest problem. Chyba, że kabel odwrotnie wsadzimy do gniazdka to powinno być ok.

[lolek126]

Na upartego zawsze odwrotnie można włożyć kabel zasilający Furutecha do innego gniazdka niż furutech o ile takie mamy w ścianie :-) Bo wtedy rozumiem jest ok.. Dziwny zabieg i nie ma co dywagować :-)

[naczesany]

Mam pytanie dotyczące czasu pracy ("wygrzewania") kabli Furutech 314g i zaprawionych wtyków (Viborg serii 501)

Cały proces polega na wpięciu kabli i pozostawieniu ich tak na czas "wygrzania" z ewentualnym cichym graniem? Wiecie, idę do pracy na osiem godzin, wracam cicho słucham załóżmy w nocy. Rano, w ciągu dnia trochę głośniej i tak przez załóżmy tydzień. A jak postępować kiedy chcę wypróbować np. trzy kable, bo mam dwa złocone, jeden rodowany (wtyki)? Po każdym takim zabiegu potrzebują czasu czy jak raz się "ułożą" to już jest OK?

I proszę mnie nie traktować jako kpiącego z zagadnienia bo przekonałem się na własnej skórze o wpływie kabli i wtyków na brzmienie.

Po prostu takie testowanie jest trochę kłopotliwe i czasochłonne. Może jakieś sugestie dotyczące jaki kabel do jakiego elementu toru najlepiej się sprawdzi.

Aha. Mam też jeden kabel na wtykach miedzianych.

[gabler]

Tak że do cierpliwych należy się zaliczać, wtyczki FI-E50 NCF R /FI-50 NCF R na zwykłym kablu odbębniły 200 godzin z czego 40% na graniu muzyki, reszta to pobieranie prądu przez sprzęt z skręconą gałką. Od czasu do czasu dostawały "kopa" w postaci dłużej przepływającego extra (na muzyce) prądu 10-13A (kable potrafiły być ciepłe w przeciwieństwie do wtyczek co dobrze świadczy o tych ostatnich) tak że zbudzone zostały z letargu :)

Trochę tych wtyków Furutecha przeszło przez moje łapy i co mogę Ci doradzić to dobrze jest zapuścić preparatem nanofluid z Furutecha obrobione końcówki kabli pod zacisk przez co się nie będą utleniać tak robią też konfekcjonując w RCM .

I tak jest,że wtyki na rodzie grają bardziej głębią,złocone szerokością,ale jak powiedział Roger to granie na rodzie głębią jest bardziej prawidłowe,ja w swoich kablach mam trochę pomieszane ,z jednej rod z drugiej strony gold,nie ma reguły ,co komu pasuje.

Ale faktem jest,że ciężka masywna wtyka jak te najwyższe serie grają ultra gładko.

[piotrek7]

A ja trochę skromniej ale też ciekawie. Polutowałem sobie dziś wieczorem interkonekt na bazie Furutecha FA-Alpha S22. Jako wtyki Neutrik NC3FXX (ze srebrnymi stykami). Na razie kable wygrzane od lutownicy więc trzeba dać im więcej czasu. Niemniej jest dobrze z zadatkami na "bardzo dobrze". Fajna barwa. Naturalny, przyjemny dla ucha dźwięk

[Vlado]

Ostrzegam kolegę ASURA przed dalszym czynieniem z tego Klubu następnego wątku do autoreklamy swoich produktów. Następne takie działania spowodują całkowity ban w tym Klubie!

[Vlado]

Zostały usunięte wpisy w których posługując sie wtyczkami producenta będącego podmiotem tego klubu reklamujesz swoje własne produkty.

O tym co zostaje usuwane decyduje gospodarz tego Klubu i MODERACJA a nie ty.

Moderacja ciebie nie opluwa. Ja jako forumowicz piszę w wątku klubowym poświęconym twoim produktom co myślę o postawie jaką prezentujesz w branży i na tym Forum. A konkretnie o zakłamanym marketingu jaki tu prowadzisz. Tym stwierdzeniem znów dopuszczasz sie perfidnego ataku na moderacje AS!

...................................................

 

Czy założyciel Klubu jest nadal aktywny w tym wątku? Jeśli nie, proszę uczestników o wyznaczenie gospodarza tego Klubu.

[Vlado]

Ponieważ jak widać wyżej nie można opisywać w postach urządzeń współpracujących z Furutechem czy danym systemem (mój post został usunięty)

 

KŁAMIESZ ponownie!

Ten watek ma 32 strony i jest w nim mnóstwo wpisów z czym współpracowały produkty Furutecha oraz opinie o nich.

Ty zostałeś upomniany za prowadzenie reklamy własnych wyrobów z wykorzystaniem faktu, że do ostatniego kabla wykorzystałeś wtyczki Furutecha! A reklamujesz tutaj i na innych watkach zarówno swoje kable jak i kultowa już podstawkę "kawantową".

Zostałeś oficjalnie pouczony w jaki sposób możesz zgodnie z Regulaminem prowadzic swój marketing, ale jak widzę nie pasuje ci to rozwiązanie i dalej masz zamiar prowadzić u nas swą autoreklamę za friko.

Na to zgody nie będzie!

A za ten kpiąco perfidnie przekłamany wpis, opuszczasz ten Klub definitywnie.

 

Bardzo prosze Klubowiczów o niekomentowanie tego zajścia.

[Pygar]

Witam

 

Małe porównanie dwóch gniazd rodowanych, które można stosować w listwach, kondycjonerach oraz jako instalacyjne przy podrobinie sprytu i wyobraźni.

 

1. Furutech FI-E30（R） ( kilkadziesiąt tysięcy godzin grania )

2. Furutech FT-SDS NCF ( kilkadziesiąt minut grania :-) )

 

Utwór Autumn Leaves 4:45 w wykonaniu Eva Cassidy z albumu The Best of Eva Cassidy.

 

Szczególnie kluczowy fragment zaczyna od około 2:10 (oczywiście przesłuchane kilka razy od początku do końca) .

 

Na gnieździe nr 1 z chwilą gdy Eva zaczyna wchodzić coraz wyżej i wyżej, dźwięk jej głosu wchodzi w coś co próbuje zmierzać w stronę lekkiego "przesteru" i "odrywa się" od niej i ucieka w górę, w przestrzeń, bliżej w stronę sufitu. Wybrzmienia gitar i fortepianu są dobrze pokazane, dźwięczne i energiczne.

 

Na gnieździe nr 2 już po kilku dźwiękach słychać, że coś się stało ze sceną, a konkretnie pokazaniem instrumentów na scenie, ich wybrzmienia bardziej "uciekają-płyną" w przestrzeń pomieszczenia, nie są już tak punktowe jak wcześniej tylko wybrzmiewają przestrzenniej we wszystkich kierunkach, coś co niektórych może wydawać się czymś na kształt pogłosu lub przypominające niby "echo" ale jednocześnie nie będące echem jako takim.

Poprzez to "rozszczepienie" dźwięków instrumentów jak i wokalu słychać więcej informacji. Ukazują się nowe szczegóły i coś co wcześniej było czystym jednolitym dźwiękiem zmieniło się w "chmurę" dźwięków.

 

Na samym początku, dokładnie w pierwszych minutach pod prądem uwydatnieniu uległy sybilanty ale to mija i po około 20-30 minutach grania zaczynają znikać.

 

Górne partie wokalne z końca utworu zostają w ustach wokalistki i nie szybują w górę sceny tak jak w poprzednim przypadku, znikło wrażenie zbliżania się do granicy "przesteru" , w moim wypadku tym terminem określam górne rejestry, które jeszcze nie wywołują uczucia dyskomfortu przy słuchaniu ale zbliżają się go granicy powyżej, której czasami może być już ciut za ostro, dodam że jestem już po 40tce i nie słyszę tyle góry co 20 lat temu.

Za młodego to słyszałem lecącego komara na kilka metrów z dokładną lokalizacją, a teraz go widzę ale słyszę dopiero gdy podleci na mniej niż 1m, a brzęczenie jego skrzydeł nie jest już tak bardzo zróżnicowane i bogate tylko bardziej monotonne i jednolite :-).

Podobnie w młodości słyszałem tykanie zegarka wskazówkowego na rękę z kilku metrów w cichym pokoju, a teraz dopiero gdy zbliżę go do ucha na przynajmniej 20-30 cm.

 

Oba gniazda testowane na źródle w którym od kilkudziesięciu tysięcy godzin pracuje Furutech FI-06 NCF przykręcony od wewnątrz pod kilkuwarstwową płytkę z miedzi, którą wykonałem jako adapter pod otwór po poprzednim gniazdku.

 

Po około 60 minutach grania, podkreśleniu ulega akcent na mocniejsze uderzenia w struny i mocniej wybrzmiewają partie basowe.

 

Pozdrawiam

Pygar

 

P.s. Za kilka tygodni, to będzie zupełnie inne granie. Wtyki na kablu sieciowym między gniazdami i źródłem, to z obu stron rodowane Oyaide (srebro+rod) .

Edytowane 8 Lipca 2018 przez Pygar